Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wszystko płonie todo arde …wystarczy, że wprowadzisz odpowiednią iskrę. To historia trzech kobiet, które straciły wszystko. Nawet strach. Dlatego są tak niebezpieczne. To historia zemsty niemożliwej, bez najmniejszych szans powodzenia. To historia trzech kobiet, które mają odwagę zrobić coś, co wszyscy inni mają odwagę sobie tylko wyobrażać. Cel: narobić niezłego bałaganu tym, którzy na to zasługują. Juan Gómez-Jurado w Todo Arde. Wszystko płonie dociska pedał gazu i uzależnia, wypełniając każdą stronę rytmiczną akcją i błyskotliwym humorem. ZAWSZE WYGRYWAJĄ CI SAMI. WIĘC CZAS ZMIENIĆ REGUŁY. "To niemożliwe, aby się nie uzależnić." ABC "Najlepszy twórca thrillerów w Europie." Zenda Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Todo Arde. Wszystko płonie |
Autor: | Juan Gomez-Jurado |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo SQN |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
IG: @zaczytana_archiwistka „Wystarczy, że wprowadzisz odpowiednią iskrę...” "Wszystko płonie" autorstwa Juana Gómeza-Jurado, to pierwsza element cyklu Todo Arde a także intensywna opowiadanie o trzech kobietach, które straciły wszystko, łącznie ze strachem. I to właśnie czyni je niebezpiecznymi. Książka ebook przedstawia historię niemożliwej zemsty, pozornie bez najmniejszych szans powodzenia, która jednak dzięki determinacji i odwadze bohaterek nabiera siły. Trzy kobiety, które stanowią trzon opowieści, z różnorakich powodów znalazły się na życiowym zakręcie, lecz ich wspólna cecha to odwaga i desperacja, by stawić czoła tym, którzy zrujnowali im życie. Ich celem jest wprowadzenie chaosu w życie tych, którzy zasługują na najgorsze – bezwzględnych, niepokonanych do tej pory ludzi rządzących ich światem. W miarę rozwoju fabuły odkrywamy, jak daleko sięgają intrygi i tajemnice, a także jakie przeszkody stają przed bohaterkami. Każdy fragment tej skomplikowanej gry ma własne znaczenie i wpływa na zakończenie historii, które stanowi prawdziwą perełkę. Książka ebook liczy 614 strony, lecz ani jeden element nie jest zbędny. Twórca idealnie wie, jak budować napięcie, bez „zapychaczy stron” w postaci niepotrzebnych dialogów czy opisów. Każdy epizod wnosi coś ważnego do całości, a krótkie, lecz treściwe sekcje utrzymują dynamiczne tempo i nie pozwalają się nudzić. To opowiadanie pełna akcji, humoru, lecz również refleksji ponad odwagą i determinacją w obliczu beznadziejnej sytuacji. Na początku książka ebook może wydawać się zwykłym thrillerem, który nie wyróżnia się na tle innych, lecz im więcej tropów odkrywamy, tym bardziej wciąga. Z każdym kolejnym epizodem napięcie wzrasta, co sprawia, że ciężko się od niej oderwać. Twórca idealnie operuje zwrotami akcji, a zakończenie tej części, jest niezwykłe – nieoczekiwane, w pełni satysfakcjonujące, a jednocześnie otwierające furtkę do kolejnych części. "Wszystko płonie" to fascynujący thriller z niezwykle mocnymi bohaterkami, które przełamują schematy i biorą sprawy w własne ręce. To książka ebook pełna akcji, nieoczekiwanych zwrotów i idealnie skonstruowanej intrygi. Juan Gómez-Jurado po raz następny udowadnia, że potrafi połączyć wartką fabułę z głębszymi refleksjami o ludzkiej naturze i granicach odwagi.
Aura została wrobiona. W imię wyższego niezła ma stawić się do więzienia, by odbyć karę. Kiedy trafia tam przez przypadek wcześniej, poznaje Mari Paz. Z jej pomocą dziewczyna może spróbować odwrócić własny los. Ma w końcu dwie córki, które ją potrzebują. Jednak szanse na powodzenie akcji są w zasadzie żadne. I tu moja opowiadanie o fabule się kończy, aby nic więcej nie zdradzać. Juan Gómez-Jurado jest dla mnie jednym z tych autorów, po których książki sięgam właściwie bez większego zastanowienia. Wciągam je jak spaghetti, przednio się przy tym bawiąc. W przypadku "Wszystko płonie" sprawa nie była tak łatwa. Początki mojej przygody z tą książką kompletnie nie zagrało. Po przeczytaniu kilkunastu pierwszych stron miałam wrażenie, że nie wiem, o co chodzi. Główna bohaterka jest nijaka, Mari Paz miała większego pazura. Aura dla mnie po prostu była i niespecjalnie intrygowało mnie to, co się z nią stanie. Po pewnym okresie przestała być mi obojętna, jednak większą sympatią, nie tylko ze względu na podobieństwo imion, darzę Mari Paz. Według mnie to najlepiej napisana postać, czekałam na to, czym znów mnie zaskoczy. Na początku był chaos - tak, ta fraza najlepiej oddaje moje uczucia w stosunku do tej książki. Musiałam poczekać, aż pewne rzeczy zaczną nabierać sensu. Nie ukrywam, to było nieco frustrujące, lecz na szczęście akcja się rozkręciła i przestałam mieć poczucie, że bez ostrzeżenia wrzucono mnie w środek opowieści. Tak jak wspomniałam, najjaśniejszym fragmentem tej powieści jest dla mnie Mari Paz. Sceny z nią to złoto. Było kilka zaskoczeń, parę razy również zastanawiałam się, co brali bohaterowie, że zdecydowali się na takie, a nie inne rozwiązanie. To nie była miłość od pierwszego wrażenia. Według mnie ten cykl ma nieco słabszy start niż cykl z Antonią Scott, jednak jestem ciekawa, co twórca będzie miał mi do zaoferowania w kolejnej części.
Lecz to jest ogień!!!!!!!!!!!! Juan to mistrz akcji