Taniec w ogniu okładka

Średnia Ocena:


Taniec w ogniu

Jestem czarownicą, a czarownice wzniecają ogień. Lili wraca do własnego świata i jest gotowa żeby ułożyć sprawy z Rowanem. Co prawda omal nie zginęła w płomieniach i musi ukrywać własną moc, ale w porównaniu z potyczkami toczonymi w alternatywnym Salem, jej życie naprawdę układa się dobrze. Myślisz, że jestem potworem, ale moje wybory, choć wydają się okrutne, są uzasadnione. Niestety Lillian, bezwzględan władczyni trzynastu miast nie pozwoli Lili odejść tak łatwo. Stara się przekonać Lili do powrotu i znaleźć dla niej drogę do alternatywnego Salem. Kolejny trzymający w napięciu tom bestsellerowej trylogii autorstwa Josephine Angelini!

Szczegóły
Tytuł Taniec w ogniu
Autor: Angelini Josephina
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Taniec w ogniu w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Taniec w ogniu PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Jeanelle

    Josepine Angelini umieściła w własnych ebookach to, co kocham w fantastyce - magię, doskonale wykreowany świat a także nietuzinkowych bohaterów. Już Próbą ognia podbiła moje serce, a kontynuacja sprawiła, że trylogia Worldwalker na stałe zapewniła sobie miejsce w gronie moich ulubionych powieści. Taniec w ogniu jest lepszy niż mogłam sobie wyobrazić, bo autorka nie boi się podejmować niełatwych decyzji i stworzyła bohaterów, którzy na długo zapiszą mi się w pamięci, a ich decyzje - zarówno dobre, jak i złe - dotykają mnie tak bardzo, jakbym nieustanna tuż koło nich. A to nie lada sztuka. Przy ilości książek, które czytam wcale nie tak prosto przekonać mnie, że występujące w nich postaci zasługuję na uwagę po zakończonej lekturze. Nawet jeśli ich polubię, najczęściej zapominam o nich zaraz po zapoznaniu się z daną pozycją, tymczasem dzięki Lilian i Rowanowi nawet teraz - już niezłych parę godzin po przeczytaniu Tańca w ogniu - stale analizuję ich decyzje i zastanawiam się, co mogliby zrobić inaczej.To właśnie oni, zwłaszcza Lilian są częściowo odpowiedzialni za wyjątkowość tej powieści. Lady Salem i Lily. Pozornie dwie całkiem różnorakie osoby, lecz z drugiej strony obie są odsłonami tej samej kobiety. Obie skłonne do poświęceń, nawet za wysoką cenę. Czy Lilian naprawdę jest czarnym charakterem w tej opowieści? Tym razem otrzymałam wiele większy wgląd w jej działania i motywacje, już wiem, co nią kierowało i mimo jej okropnych czynów... rozumiem ją. Potrafiła zmiażdżyć własne serce i zdusić sumienie, wręcz zaprzedać duszę w imię tej jednej krucjaty, która według niej jest słuszną drogą. To jak bardzo jest niejednoznaczna, czyni z niej absolutny ewenement pośród bohaterów dzisiejszej fantastyki, zwłaszcza tej młodzieżowej, gdzie zbyt nierzadko wszystko jest czarne lub białe. Zresztą podobnie jest Rowanem, który podjął decyzje łamiące mi serce, lecz i tak rozumiem dlaczego to zrobił. Jest tak bardzo ludzki w swoim strachu przed Splotami, w przerażeniu do czego będzie zdolna Lily, jeśli będzie musiała być tak bezwzględna, jak obecna Lady Salem. Krótko mówiąc Josepine Angelini wykreowała fantastycznych, bardzo ludzkich bohaterów, którzy wyjątkowo dynamicznie zapadli mi w pamięć i, choć nie zawsze popieram ich decyzje, to właśnie one czynią ich tak wyjątkowymi. [...]--------------------------------------------------http://zatracona-w-innych-swiatach.blogspot.com/2016/08/61-recenzja-taniec-w-ogniu.html