Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Cudze oczy spoglądają na was. Zawsze. Ona ma takie cudowne oczy. Muszę je mieć… Nowy kryminał autora, który w ciągu jednego tylko roku podbił wszystkie listy bestsellerów! W pustym mieszkaniu w jednym z gdańskich bloków zostaje znalezione makabrycznie okaleczone ciało mężczyzny. Sprawa zostaje przydzielona komisarz Lizie Langer, która musi zmierzyć się także z swoimi kłopotami z przeszłości. Do zespołu śledczych dołącza Orest Rembert - młody profiler, który zdaje się bardziej zafascynowany tworzeniem portretu psychologicznego komisarz niż zabójcy. Langer i Rembert tworzą szczególny duet, razem stawiając czoła seryjnemu mordercy. Sprawa jednak stanęła w martwym punkcie do momentu, kiedy zabójca ponownie daje o sobie znać. Po raz następny ze szczególnym okrucieństwem upodobał sobie oczy własnej ofiary. Kim jest facet nazywający siebie Ślepcem? Kto będzie kolejną ofiarą? Bestialstwo zbrodni i presja opinii publicznej napędzają akcję do zawrotnego tempa, a Czornyj po raz następny udowadnia, że nie zdobył list bestsellerów przez przypadek. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ślepiec |
Autor: | Czornyj Max |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: | 2019 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Ostatnio na blogu bardzo wiele miejsca poświęcam twórczości Maxa Czornyja. Nie da się ukryć, że jego książki bardzo mocno przypadły mi do gustu. 27 lutego na rynku pojawi się najwieższa opowieść tego autora „Ślepiec”, a już dzisiaj możecie zapoznać się z moją opinią na temat tej lektury. Max Czornyj narodził się 6 września 1989 w Lublinie. Polski adwokat i pisarz. Praktykował prawo w Polsce i we Włoszech. Ukończył aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Lublinie. W pustym mieszkaniu w jednym z gdańskich bloków zostaje znalezione makabrycznie okaleczone ciało mężczyzny. Sprawa zostaje przydzielona komisarz Lizie Langer, która musi zmierzyć się także z swoimi kłopotami z przeszłości. Do zespołu śledczych dołącza Orest Rembert – młody profiler, który zdaje się bardziej zafascynowany tworzeniem portretu psychologicznego komisarz niż zabójcy. Langer i Rembert tworzą szczególny duet, razem stawiając czoła seryjnemu mordercy. Sprawa jednak stanęła w martwym punkcie do momentu, kiedy zabójca ponownie daje o sobie znać. Po raz następny ze szczególnym okrucieństwem upodobał sobie oczy własnej ofiary. Kim jest facet nazywający siebie Ślepcem? Kto będzie kolejną ofiarą? „Ślepiec” jest napisany w charakterystycznym dla tego autora stylu. Krótkie i urywające się w ważnych momentach epizody sprawiają, że od kolejnych stron bardzo ciężko się oderwać. Max Czornyj po raz pierwszy przeniósł akcję własnej książki z Lublina do innego miasta. Muszę przyznać, że z jednej strony dziwacznym uczuciem było dla mnie czytanie zaledwie kilka tygodni po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza, o bestialskich morderstwach w Gdańsku. Z drugiej jednak strony sprawiło to, że jeszcze mocniej wczułem się w klimat tego thrillera. Autor, podobnie jak w „Grzechu”, nie szczędzi nam brutalnych opisów zmasakrowanych zwłok. Zresztą obie książki mają ze sobą dużo wspólnego (np. w obydwu lekturach jedną z ważnych postaci jest policyjny profiler.), co akurat zupełnie mi nie przeszkadzało, bo sądzę literacki debiut Maxa Czornyja za najlepszą opowieść w jego dorobku. Podobieństwo to jest najbardziej widoczne, gdy spojrzymy na główną bohaterkę książki, która bardzo przypominała mi Eryka Deryłę. Podobnie jak komisarz z trylogii, Langer naznaczona jest dramatycznym zdarzeniem z przeszłości, nie ma cierpliwości do własnych współpracowników i tak jak Deryło, obdarzona jest ironicznym poczuciem humoru. Warto również zwrócić uwagę na bardzo udane zakończenie „Ślepca”. Wprawdzie nie zbierałem szczęki z podłogi, tak jak to było w przypadku „Ofiary” i „Pokuty”, lecz i tak udało się autorowi pozytywnie mnie zaskoczyć. Za to następny plus. „- Morderca siedemdziesięciolatek? – A czemu nie? Mój ojciec był niewiele młodszy, gdy zmajstrował mi przyrodniego brata. Morderstwo jest prawdopodobnie łatwiejsze. – Masz dobre geny, Orest. Przekaż staruszkowi wyrazy szacunku.” „Ślepiec” to bardzo niezła lektura, którą z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim fanom niezłych thrillerów, a już zwłaszcza tym czytelnikom, którym przypadła do gustu debiutancka trylogia Maxa Czornyja. Wartka akcja i bardzo nieźle nakreśleni bohaterowie sprawiają, że czyta się tę opowieść z dużą przyjemnością. Po pięciu przeczytanych ebookach tego autora, mogę z pełnym przekonaniem napisać, że twórca „Ślepca” nie schodzi poniżej pewnego, naprawdę dobrego poziomu. Dlatego jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z jego twórczością, to warto przemienić ten stan rzeczy. Nie będziecie żałować. No chyba, że tylko tego, że zrobiliście to tak późno. Chłopczykowi pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu
Dlaczego okładka jest niemal identyczna jak Harlana Cobena "Klinika śmierci"?! czy to dopuszczalne?