Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Flora traci ojca. Jego śmierć funkcjonuje niczym katalizator wyzwalający zmiany w całej wielopokoleniowej rodzinie. Ponieważ los Flory jest nierozerwalnie związany z dziejami trzech starszych od niej dziewczyn - babci Stefanii, matki Anny i ciotki Matyldy. Dla Stefanii małżeństwo było udręką, lecz opuszczenie domu oznaczałoby dla niej społeczne napiętnowanie. Anna trwała przy mężu alkoholiku z poczucia obowiązku, ze strachu, ze współczucia. Małżeństwo Flory też nie okazało się szczęśliwe, dopiero teraz zaczyna ją pochłaniać, wielka zmysłowa miłość. Wszystkie dziewczyny wiedzą, że mogłyby żyć inaczej. Jednak by to się udało, muszą zmierzyć się z dręczącą je przeszłością, przestać czuć się ubezwłasnowolnione, zacząć myśleć o sobie, a nie wyłącznie o odrabianiu na piątkę codziennych zadań. Płynąc tropem tytułu powieści, poznajemy atmosferę polowań na wieloryby, która stanowi tło do prawdziwego przesłania. Każdy z nas jest na własny sposób wielorybnikiem i każdy zmaga się z wyzwaniami, które wydają się go przerastać. Gdzie jest taki kraj w którym strome fiordy i chłodne skały łączą się z polską rzeczywistością? Czy mężczyzna, którego pokochała Flora istnieje naprawdę? Czy Anna ułoży sobie życie po śmierci Teodora? A Stefanii uda się zapomnieć o przeszłości? Czy Matylda odejdzie od męża? Czy Lene przełamie fatum wiszące ponad dziewczynami w tej rodzinie? Kim są Ojciec Wyspy i Birmańczyk? Odpowiedzi na te zapytania znajdziemy w poetyckich, przesyconych skandynawskim klimatem Łowcach wielorybów - opowieści, która przywodzi na myśl skojarzenia z nieźle słynnymi Kronikami portowymi.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Łowcy wielorybów |
Autor: | Szałek Edyta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Instytut Wydawniczy Latarnik |
Rok wydania: | 2010 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
”Łowcy wielorybów” Edyty Szałek to moje pierwsze spotkanie z tą pisarką. Autorka rozpoczynała własną karierę jako fotograf i nic nie mówiło, żeby w przyszłości miała pisać, aż do momentu, kiedy zwyciężyła konkurs. Zabawa została zorganizowana przez magazyn ”Zwierciadło”, a tematem był pamiętnik z życia. Po wygranej pani Edyta pisała felietony dla tego miesięcznika, które utrzymywały się w gazecie długimi latami. Teraz pisarka pisze na własną rękę. Jej debiutem okazała się książka ebook ”Sen zielonych powiek” z dwutysięcznego szóstego roku. Jak jednak prezentują się ”Łowcy wielorybów”?. Jak już wcześniej wspominałam ta książka ebook jest dla mnie pierwszyzną, jeżeli chodzi o tą autorkę. Nie miałam wcześniej do czynienia z jej twórczością, więc nie mogę porównywać najnowszego dzieła do poprzednich, lecz za to mogę powiedzieć jakie są moje wrażenia po lekturze. Po ”Łowcy wielorybów” spodziewałam się przygodowo-romantycznej wiązanki.
Dzisiaj gdy znów zachwyca nas skandynawska proza Edyta Szałek jest odkryciem – ze swą niespieszną narracją, z czułym pochyleniem się ponad bohaterami i obrazem przedkładanym ponad wartką akcję. Jej książka ebook jest jak filmy, w których sekwencje zbliżeń i zmiany ustawień kamery powodują, iż zamiast utożsamiać się z jedną z postaci, stajemy kolejno w świetle każdej z nich. Lubię ich bezradność, zagubienie i dreptanie w kółko. Lubię ich niezdecydowanie, które zmienia siew determinację. I to że młodość niespodziewanie przestaje być dla nich najważniejsza, a staje się odległym, zamazanym tłem.Łowię z tej książki wonie Skandynawii, wiatr znad oceanu, odcienie skał. Edyta pisze mając za oknem fiordy, a chłodne norweskie powietrze przenika z kartek, mieszając z tym co wywiozła z Polski, z miasteczka na Pomorzu, w którym kurz przykrył czas. Elżbieta Cherezińska