Średnia Ocena:
Psie sucharki idą na spacer
To jest spacerowy przytrafialnik, czyli książka, w której możecie zobaczyć, jak przedziwne i prześmieszne rzeczy przytrafiają się psio-ludzkim tandemom. Wszyscy sobie gdzieś zmierzamy, czasami wiemy gdzie, czasami zupełnie nie. Wszystkim zdarzają się nieporozumienia, śmieszne przygody, rozdziały tak głupie, że wstyd komuś opowiedzieć. W każdym z nas jest przecież i mądrość, i głupość. Zanim wypracujemy sobie wspólny spacerowy rytm, potkniemy się śmierdylion razy: czasem o pieska, czasem o swoje nogi. Tylko ten, kto nie chodzi, nigdy się nie potyka. Poprawiamy więc koronę czy również obrożę, otrzepujemy się z kurzu – i idziemy dalej. Kto ma przygody, ten zawsze młody! Szypciej! Hyżej! Premdzej! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Psie sucharki idą na spacer |
Autor: | Apoleika Maria |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Psie sucharki idą na spacer PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Książka ebook śmieszna, edukująca i stworzona przez psiarę dla psiarzy. :) Pozycja obowiązkowa
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Niby napisana w śmiesznym lecz zarazem edukacyjnym stylu, lecz czytanie celowo przekręconych słów albo wyrażeń było męczące. Po raz pierwszy zdarzyło mi się również, że pewne elementy tej książki musiałam przeczytać dwa razy by zrozumieć co autorka miała na myśli. Według mnie zostało w niej użyte zbyt wiele udziwnionych wyrażeń, opisów czy porównań. Ogólnie napisana w niby celowo humorystycznym stylu, lecz na dłuższą metę jest męcząca. Mam wrażenie że, jest to jednak najsłabsza pozycja tej autorki, sprawia wrażenie wymuszonej przez sukces pierwszych Psich Sucharków. Nawet malunki miejscami są już takie na "odwal" i nie mają tego czegoś co było w pierwszej części. Daję jednak plus za przemycenie edukacyjnych treści i naprawdę ładne wydanie samej książki.