Przebudzenie labiryntu okładka

Średnia Ocena:


Przebudzenie labiryntu

Siedem osób, sześć bram, trzy dni i niezliczona ilość pułapek. Grupa nastolatków nie ma pojęcia, jak odnalazła się w innym wymiarze. Otaczają ich ściany wyimaginowanego labiryntu. Jeden fałszywy krok może przemienić ich los, błędny wybór zaprowadzić w ślepy zaułek. Kto z nich przetrwa i zdąży wydostać się z labiryntu, który zdaje się śledzić każdy ich ruch? Labirynt nie daje odpowiedzi, stawia tylko pytania… Czas ucieka, a żadne z nich nie czuje, żeby udało się mu zbliżyć do rozwiązania mrocznej zagadki.

Szczegóły
Tytuł Przebudzenie labiryntu
Autor: Wekwerth Rainer
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo YA!
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Przebudzenie labiryntu w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Przebudzenie labiryntu PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • malgorzata ceberek

    Ciekawa, intrygująca, trzymająca w napięciu i sprawia że mój nastolatek nie może się od niej oderwać :) już sprawdził czy są kolejne części

  • Książkomaniacy

    Wyobrażacie sobie, że pewnego dnia budzicie się w nieznanym miejscu, nie wiecie jak się tam znaleźliście i dlaczego? Nie macie pojęcia, gdzie jesteście ponieważ nigdy wcześniej tu nie byliście. Nie możecie sobie przypomnieć kim jesteście, ani jak się tu znaleźliście, a co najlepsze - nie wiecie nawet jak wyglądacie. Brzmi jak obłęd, prawda? "Jeśli pragniesz wrócić do domu, musisz przejść przez ten i wszystkie inne światy. Czeka na ciebie dużo sprawdzianów, lecz nie będziesz sam. Idź w stronę słońca, dużo godzin stąd. Na rozległej równinie odnajdziesz innych. Ludzi, którzy tak samo jak ty są uwięzieni w labiryncie".W takiej sytuacji znajdują się bohaterowie książki "Przebudzenie labiryntu". Siedem osób, sześć bram, trzy dni i niezliczona ilość pułapek. Grupa nastolatków nie ma pojęcia jak się tu znalazła, lecz wie, że z chwilą wybudzenia rozpoczęła się potyczka o życie. Przy każdym wyjściu z danego świata znajdą o jeden portal mniej. Ktoś będzie musiał zostać... i umrzeć. Labirynt wydobywa ich największy lęk, sprawia, iż stają się kimś, kim do tej pory nie byli. Role się zmieniają. Wszyscy są ściganą zwierzyną, lecz kto w wirze potyczki stanie się mordercą? Czy ludzie o dobrym sercu mają szansę w tak zwariowanym i okrutnym świecie?"Przebudzenie labiryntu" to mieszanka dystopii młodzieżowych. Trochę jak Igrzyska Śmierci, trochę jak Więzień labiryntu. Ma w sobie jednak coś wyjątkowego, coś co niesamowicie mnie wciągnęło. To opowiadanie o przetrwaniu w okrutnym świecie, opowiadanie pełna tajemnic, walki, emocji. Brnęłam w tę opowiadanie coraz dalej, lecz niemal nic się nie wyjaśniało. I za to kocham tę książkę. Twórca intryguje i w żadnym wypadku nie zanudza czytelnika. Liczne dialogi nadają akcji dynamiczność i zabierają w niesamowitą przygodę do wnętrza labiryntu. Nie sposób wspomnieć też o idealnej kreacji bohaterów. Podział na tych budzących respekt, lecz również na takich, których bardzo chętnie wysłałabym w kosmos. Element bohaterów chwilami bywa wyjątkowo irytująca. Mimo tego nie sposób było oderwać się od tej książki. Idealnym zabiegiem autora, dzięki któremu wzbogacił akcję było przedstawienie uczuć i emocji towarzyszących w labiryncie z perspektywy każdego bohatera. Nie oceniajmy, lecz postawmy się w ich sytuacji. Czy zachowalibyśmy w takiej sytuacji człowieczeństwo?"Przebudzenie labiryntu" to książka ebook wyjątkowo interesująca i wciągająca. Nie mogłam się oderwać i mówię to szczerze! Każdy moment, w którym musiałam porzucić książkę i zająć się innymi obowiązkami sprawiał mi niesamowity ból :) W internecie spotkałam się z różnorakimi opiniami dotyczącymi tego tytułu. Nierzadko bardzo negatywnymi. W moim przypadku było jednak tak, że nastawiłam się na niesamowitą lekturę i taką dostałam! Zapomnijmy na moment jak bardzo schematyczna jest ta historia i jak bardzo przypomina inne młodzieżowe dystopie i nie spisujmy tej książki na straty. Nie warto się uprzedzać! Według mnie to książka ebook warta przeczytania.

  • Magdalena Senderowicz

    To tylko gra…Grupa nastolatków budzi się w obcym dla siebie świecie. Nie wiedzą kim są i w jaki sposób tam trafili. Otrzymują informację, że mają trzy dni na dotarcie do bram, które przeniosą ich do kolejnego poziomu. Droga jest pełna zasadzek i niebezpieczeństw, a ich swoje lęki stanowią największe zagrożenie. Jednak nie to jest najgorsze… ich jest siedmiu, a bram tylko sześć. Jedna osoba będzie musiała zostać. Na każdym kolejnym etapie sytuacja będzie się powtarzać, więc wygra tylko jedna osoba. Mimo wszystko postanawiają połączyć siły, żeby przetrwać. Jest to jedyne słuszne rozwiązanie, bowiem każdy z osobna zginąłby już na samym początku.„Przebudzenie labiryntu” – co Wam przypomina ten tytuł? Mnie na myśl od razu przychodzi idealna trylogia Jamesa Dashnera, „Więzień labiryntu”. Czy bałam się powtarzalności? Oczywiście, że tak! Chyba w takich chwilach u każdego czytelnika pojawiają się wątpliwości i obawy. Nikt z nas nie lubi schematów i powielania tych samych pomysłów, co chwilami może już podlegać pod plagiat. Jednak czy „Przebudzenie labiryntu” faktycznie przypomina twórczość Jamesa Dashnera?Początkowo tak i to w olbrzymim stopniu! Poczułam lekki niesmak już na pierwszej stronie, bowiem było to istne deja vu! Jeden z uczestników „gry” budzi się niespodziewanie w nieznanym lesie, nie pamięta kim jest, jak się tam odnalazł i jak ma na imię. Po wzięciu paru głębokich oddechów jest w stanie wypowiedzieć własne imię. Celem jest wydostanie się z tego miejsca, a wszystko wskazuje na to, że ktoś się nimi bawi i obserwuje każdy ich ruch. Samo słowo „labirynt” w tytule wskazywało na to, że grupa będzie musiała odnaleźć wyjście. Jednak świat stworzony przez Rainera Wekwertha nie przypomina klasycznego labiryntu. Jest to bardziej połączenie areny z „Igrzysk śmierci” z motywem odnalezienia wyjścia z tej sytuacji, co mimo wszystko przypomina fabułę „Więźnia labiryntu”. Do tego wszystkiego dochodzą portale, które przenoszą ich do kolejnego świata – to z kolei przypomina mi dużo gier komputerowych.Fabuła jest na własny sposób intrygująca, jednak niekoniecznie zachęca do dalszej lektury. Owszem, czytelnik jest ciekawy, komu nie uda się przejść do następnego etapu i dlaczego, lecz same wydarzenia, które rozgrywają się podczas wyprawy całej grupy są dosyć przewidywalne. Wszelkie utrudnienia czy kombinacje ze strony bohaterów są dosyć logiczne, co z jednej strony jest plusem tej powieści, lecz z kolei brak zaskakujących zwrotów akcji zdecydowanie nie pomaga jej się wybić na rynku wydawniczym. Owszem, nie brakuje tutaj realizmu i powagi sytuacji, jednak mimo wszystko nie byłam w stanie stać się częścią tej historii. Zabrakło mi tutaj porządnej intrygi i tajemnicy, a także scen, w których napięcie wzbijało by się na wyżyny. Twórca zdecydowanie mógł stawiać bohaterów w bardziej mrocznych i groźnych sytuacjach, bowiem miał ku temu doskonałe warunki, a odpowiednia szybkość akcji też dodałaby tej powieści charakteru.Mimo wszystko Rainer Wekwerth nieźle poradził sobie z kreacją bohaterów. Poznajemy siedmiu uczestników gry, a każdy z nich to zupełnie inna osobowość. Idealnie widać, kto stanowi największe zagrożenie, kto tylko stwarza pozory bycia miłym, a kto jest na tyle słaby, że od razu można go spisać na straty. Mimo że te dzieciaki podejmują współpracę, to w każdym z nich kotłuje się chęć przetrwania. Jedni z nich są bardziej egoistyczni niż drudzy, co przejawia się chociażby w ich bezwzględności. Gdy ludzie znajdują się w podobnej sytuacji, uruchamiają się w nich pierwotne instynkty, które nie zwracają uwagi na wyrzuty sumienia czy jakąkolwiek moralność. Liczy się przetrwanie.„Przebudzenie labiryntu” to książka ebook ciekawa, aczkolwiek powielająca schematy i zdecydowanie zbyt mało skomplikowana. Przyznaję, że ma w sobie interesujące i godne uwagi elementy, jednak w znacznej mierze zostają one ukryte za zniechęcającymi mankamentami. Historia miała w sobie olbrzymi potencjał i można było tutaj cudownie manewrować emocjami czytelnika, rozbudzać jego ciekawość i sprawić, że stanie się jednym z bohaterów. Być może przeczytałam już zbyt dużo tego typu powieści, żeby w tej dostrzec coś więcej. Naprawdę zabrakło tutaj wielu elementów, żeby mogła ona konkurować z „Igrzyskami śmierci” czy „Więźniem labiryntu”. Bezpiecznym będzie uznanie ją za opowieść przeciętną.www.bookeaterreality.blogspot.com

  • alexx.1

    Siedem osób budzi się niespodziewanie nago w lesie nie pamiętając nic ze własnego poprzedniego życia, prócz własnego imienia. Okolica wydaje się zupełnie opuszczona i niezamieszkana przez nikogo. Jakim cudem znaleźli się w tym miejscu? I w jakim celu zostali w ogóle razem tutaj sprowadzeni? Jedyne co znajdują to plecaki, a w nim różnorakie przedmioty, które mają umożliwić im przeżycia na tak nieprzyjaznym dla ludzi otoczeniu. Jednak już w krótce dowiadują się, że zostali wciągnięci w niezwykle brutalną i bezwzględną grę, w której stawką jest ich życie… „Życie było walką. Przecież zawsze tak było, zmieniali się tylko przeciwnicy i miejsce walki.”Czeka ich sześć różnorakich wymiarów, a w każdym następnym coraz więcej zasadzek i jeszcze więcej niebezpieczeństw. Jednak to nie wszystko. Z każdą następną planszą zmniejsza się ilość bram, które umożliwiają przejście do następnego etapu. Za każdym razem jedna osoba odpada z gry, a zwycięzcą zostanie tylko jedna osoba. Rozpoczyna się wyjątkowo wykańczająca podróż, której celem będą bramy. Kto zostanie w tyle, a kto okaże się liderem? Jak w tej sytuacji można komukolwiek zaufać? Jedno jest pewne, czas beztroski się skończył i teraz uczestnicy muszą dać z siebie wszystko, jeśli chcą mieć jakąkolwiek szansę na przeżycie. „Dlaczego zabraliśmy ze sobą do tego strasznego świata akurat naszą winę? Może to wszystko to jakiś rodzaj pokuty.”Oprócz niesprzyjającego klimatu i ciężkich warunków pogodowych na zewnątrz czekają na nich niebezpieczne stworzenia, które na każdym kroku będą czekać na ich najmniejszy błąd i bez żadnych skrupułów ich zaatakują. Jednak największym niebezpieczeństwem wcale nie jest pogoda, czy egzotyczne stworzenia, a bezwzględność i okrucieństwo innych uczestników. Wszyscy zdają sobie sprawę, że teraz jedna osoba będzie musiała odpaść i każdy zrobi wszystko, aby to nie był właśnie on. Jednak czy samodzielnie są w stanie pokonać wszelkie czyhające na nich pułapki? Czy wzajemna współpraca nie jest jedynym rozwiązaniem, które może ich uratować? A jeśli tak, to kto pierwszy podniesie na inną osobę rękę, kiedy w końcu dostaną się do bram? Już czas na największe wyzwanie w ich życiu. Kto jemu sprosta, a kto okaże się najsłabszym ogniwem? „Jest tylko jedna nagroda. Jeden zwycięzca. Zabójca przeżyje”Na początku książka ebook trochę przypominała mi „Więźnia labiryntu”, kiedy uczestnicy obudzili się samotnie w lesie i nie pamiętali nic poza swoim imieniem. Jednak z każdą następną stroną upewniałam się w przekonaniu, że „Przebudzenie labiryntu” jednak różni się od tamtej książki, co bardzo mnie ucieszyło. Co prawda dzieło Jamesa Dashnera bardzo mi się podobało, jednak po przeczytaniu tej lektury doszłam do wniosku, że „Więzień labiryntu” nie dorasta tej pozycji do pięt. „Przebudzenie labiryntu” jest pełne zwrotów akcji i czytelnik ma wrażenie, że cały czas coś się dzieje. Sam pomysł autora bardzo mi się podobał i zdecydowanie jest lepiej wykonany, niż autora „Wieźnia labiryntu”.Bohaterzy są bardzo nieźle wykreowani i każdy jest na własny sposób wyjątkowy. Już dawno nie wciągnęłam się aż tak w jakąś książkę i mam nadzieję, że dalsze części będą równie intrygujące, jak pierwszy tom. Największym atutem tej książki są barwne postaci o których nie da się tak dynamicznie zapomnieć. To właśnie dzięki nim cała tocząca się gra jest wyjątkowo emocjonująca i pełna zaskakujących momentów. Sama nie mogę się doczekać, kiedy druga element trafi w moje ręce, bo jestem przekonana, że będzie równie niezła jak ta książka, a może nawet lepsza. Zdecydowanie polecam! :))

  • Uglyreda

    Idealna książka, wyjątkowo wciągająca poprzez własny intrygujący, zagadkowy klimat. Cieszę się, że trafiłam na pierwszą element tego cyklu, ponieważ zapowiada się on całkiem interesująco. Bardzo spodobał mi się pomysł na konstrukcję tej historii, w dodatku twórca zrealizował ją tak sprawnie, że czyta się w napięciu.

  • Gosia Jurecka

    Bardzo emocjonująca i trzymająca w napięciu książka. To co przytrafia się bohaterom w wyjątkowy sposób funkcjonuje na wyobraźnię. Podobna tematyka interesowała mnie od zawsze, więc po Przebudzenie labiryntu sięgałam z dużymi oczekiwaniami. Na szczęście jednak się nie zawiodłam, ponieważ jak już wspomniałam, napięcie wcale mnie nie opuszczało.