Średnia Ocena:
Pozłacany róg
Jest maj 1833. Powstanie listopadowe upadło, lecz na teren Galicji przenikają z Królestwa niedobitki rajdu płk. Zaliwskiego. Jeden z partyzantów trafia pod dach prowincjonalnego rejenta gdzieś pod Tarnowem...Wraz z odsłoną kolejnych kart powieści, zostajemy przeniesieni do świata, którego nie znamy. Dodajmy, ponieważ to ważne: do świata patriarchalnego. W tle losy się historia: rewolucja krakowska, rzeź galicyjska, proces moabicki, powstanie styczniowe... Nie one tu jednak będą grały główną rolę. Uwaga autorki skupia się bowiem na losach pojedynczych osób, a przede wszystkim kobiet. Z mistrzowskim zachowaniem proporcji, psychologiczną głębią, humorem, a czasem ironicznie kreślone są postaci bohaterek. Jak w świetle reflektora obserwujemy wyraźne, plastyczne, wykreowane z talentem kolejne sceny dramatu, słyszymy świetne dialogi. A bóg Eros ciągle jest obecny!...Doda Około-Kułak - autorka powieści „Księga motyli” i „Ptaszyna” (Świat Książki), a także sztuki „Siostrzyczki biorą wszystko” (w repertuarze teatru Bagatela w Krakowie) tym razem sięga po formę sagi, by opowiedzieć dzieje paru pokoleń dwóch galicyjskich rodzin w czasie burzliwych przemian „wieku pary i elektryczności”. W dalszych planowanych tomach będziemy z wolna zbliżać się do współczesności.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pozłacany róg |
Autor: | Około-Kułak Doda |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Pozłacany róg PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Bohaterów książki poznajemy od momentu kiedy rejent Śmiłowicz ratuje chorążego Ukleję od śmierci. Chorąży z olbrzymią raną w nodze najbliższy jest zejścia z tego świata, ale dzięki troskliwej opiece rejenta, na szczęście udaje się mu przeżyć. Od tego czasu chorąży będzie najbliższym i najwierniejszym przyjacielem Hieronima. Rejent zaś wychowując samotnie córkę Teodorę potrzebuje wsparcia, a najlepiej kobiety, która tego wsparcia by mu udzieliła. Niestety nie decyduje się znowu ożenić, choć po drodze trafia mu się kilka przygodnych romansów. Lata mijają i Hieronim decyduje się wydać Teodorę za mąż. Szczęśliwie wybrał dla niej wspaniałego męża, który będzie ją szanował, zapewni jej dostatek, a co najistotniejsze von Bruhn miłuje Teodorę. To co opowiedziałam Wam teraz, to zaledwie początek tej rodzinnej sagi – już w pierwszym tomie poznamy dzidziuś Teodory i von Bruhna, co jakiś czas przewijał się będzie także hrabia Krzysztof Kamieński. A o co dokładnie chodzi i jak potoczą się dzieje bohaterów? Dowiedzcie się sami, a powiem Wam zaledwie tyle, że jest co czytać i na pewno wciągniecie się w tę przepiękną historię.Na początku trzeba oczywiście przebyć przez przedstawienie poszczególnych postaci, wszystko to po to, abyśmy później prosto skojarzyli wątki z bohaterami i się w nich nie pogubili. Ta książka ebook to także ogromna lekcja historii zaczynając już od roku 1833. Warto przeczytać i warto dać się wciągnąć w tamte czasy, a także w zwyczaje i mentalność bohaterów. Wejdźmy w świat obyczajów, prześlicznych strojów, przymusów a także wojen i potyczek. Czyż to nie cudowna scena kiedy dwóch młodych facetów spotyka się na polu i walczą ze sobą o tzw. „satysfakcję”? Takie sceny kochani znajdziecie tutaj, a także intrygi miłosne, nieszczęścia związane z niespełnioną miłością, zobaczycie także jak w tamtych czasach bawiła się polska szlachta lecz i zagraniczna.Książka w pewnych momentach zmusza czytelnika do zatrzymania i do chwili refleksji, zadumy a także podziwu dla tamtych czasów. Niekiedy dany wątek zostaje przerwany i czytelnik jest trzymany w napięciu i oczekiwaniu kiedy będzie dalszy ciąg i co zdarzy się później. Przyznam się tutaj, że nie raz kartkowałam strony żeby zobaczyć co tam dalej się stanie tak bardzo byłam interesująca dalszego ciągu zdarzeń. Już po pierwszym tomie przywiążecie się bardzo mocno do bohaterów, smutno kiedy rejent umiera, lecz wiemy, że to dlatego, bo przychodzi nowe pokolenie i teraz czas poznać ich losy. Ponad Pozłacanym rogiem można się rozpływać i chwalić w nieskończoność, a jeżeli lubicie tego typu powieści obyczajowe, to zapewniam, że będziecie w 100 % usatysfakcjonowani. Ja jestem ciągle pod wrażeniem zdolności pisarskich autorki i pewnie długo jeszcze pod tym wrażeniem pozostanę.Moja ocena: 10/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl
Saga nie jest gatunkiem łatwym. Wymaga pracy, skupienia, zamknięcia się w sobie. Opowiadania można pisać na kolanie. Ponad powieściami siedzi się troszkę, lecz historie zamyka się zwykle w małej ilości stron. Saga z historią w tle posiada dodatkowe obciążenie: trzeba szukać, sprawdzać, poznawać realia, w jakich żyli ówcześni czy współcześni. Miesiące siedzenia i pisania, układania historii, losów bohaterów, temperamentów, zawiłości społecznych. Wbrew pozorom tych bohaterów zwykle nie jest dużo. Następny tom przynosi dzieje kolejnego pokolenia czy pokoleń. Obserwujemy radości i smutki, wzloty i upadki, jakie można spotkać w każdej rodzinie.Tak jest i w książce pdf „Pozłacany róg” Dody Około - Kułak. Sam tytuł skojarzył mi się z mitologicznym rogiem obfitości. Drugie skojarzenie to złoty róg z „Wesela” Wyspiańskiego; róg, który miał wezwać do potyczki o Polskę. Tu jest jedynie pozłacany, więc i wezwania o walkę za kraj będą wątpliwe: interesowni przywódcy, niezorganizowani walczący i za małe siły zbrojne pogrążyły wszystkie walki. Zabrakło złotego rogu, który porwałby cały naród do walki.Książka jest pełna emocji, codziennych zmagań się z trudnościami, radości, wesel, pogrzebów, krętaczy, oszustów, pomocnych dłoni. Wyciska łzy, zmusza do śmiechu, daje siły, wywołuje refleksje, a do tego nie pozwala odejść od czytania. Tomiszcze wchłania tak bardzo, że nie zauważamy mijającego czasu; żyjemy w innym wymiarze: w XIX wieku pełnym różnorodnych ludzkich starć, w wieku katastrof społecznych i postępu. Przeciętny szlachcic zmagał się z reformami, klęskami żywiołowymi, a sprawy polskie pozostawały odległe (o czym możemy przeczytać i u Wyspiańskiego). Myślę, że autorka nieźle pokazała tę walkę o przetrwanie, biednienie społeczeństwa, skubanego przez nowe władze i Żydów. Stale funkcjonują stare podziały klasowe, spoglądanie na majątek, lecz bywają i wybryki, jak w przypadku hrabiego Kamieńskiego, który łamie wszelkie konwenanse. Te podziały podtrzymuje przekazywany z pokolenia na pokolenie stosunek do nauki: „Hieronim znał dużo domów, gdzie mimo biedy kształcono dzieci, sam zresztą z takiego domu się wywodził. I jeżeli z czegoś mógł być dumny, to nie ze swego stanu posiadania ani z tego, że zwracano się do niego «pan», lecz właśnie z tego kapitału. Tu leżało sedno sprawy – nie wiedział, w jaki sposób można by wytłumaczyć włościanom z Płoszowa i okolicy, że szkoła trywialna w Głuchowie jest właśnie dla nich. Że mądrzej zadłużyć się na książki niż na gorzałkę”.Bohaterowie – tak jak ówcześni ludzie – nierzadko zostają obserwatorami z boku, myślącymi sceptycznie o ideach zrywów, hasłach przyświecających, zauważają mankamenty planowanych powstań. Czasami próbują dołączyć do walki, lecz nierzadko okazuje się, że są po prosu za starzy na bycie mięsem armatnim, lub uciekają ze strachu. Mit męskiej odwagi, potyczki i poświęcenia zostaje obalony przez życie, lecz w towarzystwie dziewczyn będzie on pielęgnowany i wyolbrzymiany.Autorka idealnie pokazała świat patriarchalnych zależności. Jedynymi kobietami, które mogą pozwolić sobie na swobodę są samotne (wdowy albo stare panny) i majętne z tytułami. Poruszyła również drażliwe kwestie pedofilii. Mężczyźni są tu zwykle rozsądni, lecz i słabi zarazem. To dziewczyny i dzięki dziewczynom dużo rzeczy da się załatwić, lecz z drugiej strony są bezradne i jedyne, co im pozostaje to podporządkować się woli mężczyzn, którzy poddają się falom uczuć, lecz z czasem przychodzi opamiętanie czy rozsądna kalkulacja zmuszająca do potyczki o przetrwanie: „Jakimże był głupcem, że w swoim okresie tego nie dopilnował! Miał wówczas ważniejsze sprawy na głowie… Ważniejsze? Czyż są na tym świecie sprawy ważniejsze niż pieniądze, skoro za pieniądze kupuje się i chleb, i wolność?”.Książka jest zmieszaniem Żeromskiego z Prusem i Orzeszkową.. Pojawiają się idee, które głosili polscy pozytywiści: praca organiczna i praca u podstaw. Proza bardzo spokojna, lecz momentami gnamy przez książkę jak na pędzącym wierzchowcu, by zwolnić. Jeśli miałabym porównać stylistykę do książki czytanej w tym roku, to znajduje się blisko „Zimowej opowieści”. Idee i uczucia przekazywane będą bliskie znanym z „Mariski z węgierskiej puszty”.Lektura zdecydowanie dla wytrwałych czytelników, którym kilka tomów nie przeszkadza i nie przeraża. Jeśli ci mniej wytrwali pokonają własny strach i uprzedzenia to jest to literatura taka jak Sienkiewicza: bardzo potrzebna, lecz na rewolucje językowe czy obrazowe nie ma, co liczyć, ponieważ to nie jest celem tego gatunku.