Średnia Ocena:
Poza czasem szukaj
Każdy sięgnąłby po taką miłość. A Ty? Lena jest dziewczyną piękną i piekielnie inteligentną. Wszystkim dookoła wydaje się, że jest szczęśliwa. Ona jednak postanawia jeszcze ten jeden raz pokusić los. Zostawia dotychczasowego faceta, pakuje walizki i wyjeżdża z rodzinnego Koszalina do Warszawy. Szaleństwo, myślą najbliżsi. Moja szansa, myśli Lena. Nie przeczuwając jeszcze, że los szykuje dla niej większe wyzwanie niż znalezienie się w stolicy. W majowe popołudnie poznaje Jula. Z pozoru nic ich nie łączyło, może jedynie upodobanie do poezji. A jednak wystarczyło jedno spojrzenie, aby znaleźli się poza czasem i przestrzenią, gdzie kluczowa była tylko jego atencja, jej dotyk, jego zapach, jej czułość, i żar, którego nie potrafili ogarnąć rozumem. Nie szukali – ani on chciał, ani ona była gotowa, a jednak sześć upalnych dni zmieniło w nich wszystko. Tylko czy to wystarczy, aby jeszcze raz pokusić los? On, ona i Warszawa w tle.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Poza czasem szukaj |
Autor: | Hordyniec Katarzyna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Poza czasem szukaj PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
To książka, w stosunku do której mam mieszane uczucia, a co więcej, czym więcej czasu upływa od momentu, kiedy ją skończyłam, tym bardziej pamiętam to, co mi się nie podobało, a zalety gdzieś mi ulatują. Lena, żyjąca do tej pory jak większość, z dnia na dzień, w wieloletnim związku, choć bez ślubu, z pracą, która nie sprawia jej wielkiej satysfakcji postanowiła wszystko zmienić. Rzuca wszystko, szuka pracy i przeprowadza się do stolicy. I tu mój pierwszy zgrzyt: pierwsza rozmowa o pracę, w branży, w której kiedyś miała praktyki lecz nie pracowała od lat (kobieta około 40-letnia) i od razu zostaje zatrudniona, co więcej na bardzo korzystnych warunkach jak na obecne standardy warszawskie. Zachwycona zmianami postanawia wcześniej przenieść się do stolicy, aby upajać się jej życiem jeszcze bez zobowiązań. Z szarej myszki, ubierającej się na codzień w dresy, staje się chodzącą seksbombą, na którą wszyscy zwracają uwagę. Przyciąga męskie spojrzenia jak magnez, jej ubiór można porównać z najnowszymi wybiegami... Zastanawiam się czy to nie miała być trochę baśń o współczesnym Kopciuszku, lub o Brzydkim Kaczątku. Znajdzie się jednak też kilka plusów, dzięki którym miałam pewną przyjemność z lektury. Przede wszystkim sąsiadka pani Michalina wyjątkowo przypadła mi do gustu. Starsza pani, z jej całym doświadczeniem życiowym, bardzo sympatyczna i pomocna, a przy tym całkowicie nowoczesna. Bardzo ciekawym i naprawdę godnym uwagi wątkiem jest upośledzenie umysłowe jednej z współlokatorek głównej bohaterki. Przedstawienie osoby z chorobą Downa, przybliżenie codziennych sytuacji, sprawił na mnie bardzo pozytywny oddźwięk tego motywu. Podsumowując, ta książka ebook z pewnością znajdzie wierne grono fanów, już w chwili obecnej znam kilka osób, które bardzo nieźle ją oceniają, lecz ja niestety do nich nie dołączę. Ta historia niezbyt mnie przekonała, dużo wątków i motywów denerwowało mnie przez większość lektury i usilnie utrudniało czerpanie z niej przyjemności. Jeśli lubicie historie tego typu, sięgnijcie, być może przekonacie się do "Poza czasem szukaj". Ja nie zalecam lecz i nie odradzam, pozostawiając wybór każdemu z Was.
Na przeczytanie tej książki miałam ochotę już od dłuższego czasu, praktycznie od momentu gdy tylko zobaczyłam jej zapowiedź. Autorkę poznałam na Festiwalu Literatury Dziewczyn w Siedlcach, więc grzechem byłoby nie zapoznać się z jej debiutancką powieścią. To pragnienie pogłębiło się jeszcze bardziej po Warszawskich Targach Książki, gdzie miałam okazję otrzymać autograf i pójść na spotkanie blogerów, gdzie obecna była też Kasia.Jeszcze długo przed momentem sięgnięcia po tę książkę przeczytałam recenzję, której autorka jest odrobinę zawiedziona że jest to romans. Ja nie miałam takich odczuć- byłam przygotowana na to co mnie czeka. Przeczytałam opis, rzut oka na piękną okładkę starczył bym wiedziała jaka może być tematyka.Helena ma kompleksy. To, co mężczyznom się w niej podoba (czyli piegi i rude włosy) ona uważa za zbędne, brzydkie. Dla mnie jest silną kobietą- rozstała się z chłopakiem, zaczęła nowe życie. Dla wielu takie postawienie sprawy mogło być fanaberią, czymś nie niezbędnym ponieważ przecież nie ona i jej partner byli ze sobą długo. Lena postanowiła wziąć sprawy w własne ręce: poszukać szczęścia i żaru gdzie indziej. Chciała żyć w zgodzie ze sobą, jednocześnie nie raniąc kogo innego.Największym moim zaskoczeniem był wiek Juliusza- mężczyzny, który zauroczył się w naszej słodkiej Lence. W ogóle myślałam, że bohaterami będą młodzi ludzie, a nie doświadczeni już przez życie- dziewczyna po nieudanym związku i facet pod sześćdziesiątkę.Ogólnie rzecz biorąc- "Poza czasem szukaj" podobała mi się, ale były również momenty, w których byłam odrobinę znudzona. Czym? Lenie i Julowi (urzekły mnie te imiona) ciągle coś stawało na drodze do szczęścia, nie mogli być razem. Wiem, że w innych ebookach jest tak samo, lecz tu było to szczególnie zaakcentowane. Nie zdążyli ze sobą pobyć, poznać się, a już stawała im przeszkoda na drodze. Jest to opowieść oryginalna: nie jest to erotyk, lecz typowy romans również nie. Autorka nie waha się nazywać rzeczy po imieniu, nie owija w bawełnę. Zamiast "tam na dole" pisze "cipka" czyli tak jak dużo osób mówi, lecz nie wiedzieć czemu uważa się to za słowo wulgarne.W książce pdf można odnaleźć dużo odniesień do życia autorki: nie raz czytałam i słyszałam jak Kasia opowiada o makijażu w Inglocie, Emil naprawdę istnieje (choć nie jestem pewna czy pod tym imieniem). Po raz pierwszy spotkałam się z opisaniem, umieszczeniem jako kluczowy fragment akcji Warszawskich Targów Książki.
Katarzyna Hordyniec zaprezentowała bardzo udaną historię, właściwie romans, z klimatycznie pokazanąWarszawą w tle. Opowiadanie o Lenie spodobała mi się, autorka ciekawie przedstawiła relacje, lecz również cały erotyczny dreszcz jaki ma miejsce pomiędzy dwójką bohaterów. Katarzyna Hordyniec zrobiła to tak przekonywająco, że można wręcz identyfikować się z postaciami Leny i Juliana. Za ten rodzaj realizmu uwielbiam sięgać po takie książki jak Poza czasem szukaj. Idealna pozycja na chłodny letni wolny dzień spędzony pod kocem w towarzystwie herbaty :-) Czekam zatem na kolejną książkę pani Katarzyny Hordyniec.
Główna bohaterka Lena jest osobą po trzydziestce, która prowadzi w miarę monotonne życie. Ma partnera, który przez kilka lat nie pokusił się jeszcze o zaręczyny; pracę, która od lat jest taka sama a także rodzinę, która usiłuje wpływać na dzieje kobiety. Przychodzi jednak dzień, w którym dziewczyna nie wytrzymuje własnej obecnej sytuacji życiowej i zamierza ją znacząco zmienić. Rozstaje się ze swoim mężczyzną, wyprowadza się z rodzinnego Koszalina, rezygnuje z dotychczasowej pracy i rusza w całkiem świeżym kierunku, do Warszawy. Świeża praca, nowe lokum a także nowe znajomości. Stara się zaaklimatyzować w świeżym mieście, spotyka się z przyszłymi współpracownikami a także z mężczyzną, który zaczarował ją jednym, głębokim spojrzeniem. Jak potoczą się dzieje kobiety? Czy los przygotował dla niej lepszy scenariusz?Lena jest osobą bardzo spontaniczną, lecz i niepewną siebie. Powoli odnajduje się w świeżym otoczeniu, jednakże trafia na serdecznych ludzi, którzy z radością wprowadzają ją w tamtejsze obyczaje i kręgi. Nagle spotyka Juliusza, który zmieni jej przyszłe życie, ale nie wiadomo czy na lepsze, czy wręcz przeciwnie. Facet jest zafascynowany Leną i od razu wie, że uczucie, którym ją obdarza, jest zupełnie inne niż dotychczas żywił względem kogokolwiek. Jest w stanie zrobić dla niej wszystko, też grać z nią w niebezpieczne gry, które nie mają z góry określonego zakończenia.. Dziewczyna odnajduje się w nowej sytuacji i sama nie wie, co będzie dla niej najlepsze. To uczucie, które przejmuje umysły bohaterów i kieruje nimi na sobie tylko słynny sposób. W powieści zderzyły się poniekąd dwa zupełnie różnorakie światy - facet koło sześćdziesiątki, który miał w swoim życiu dużo dziewczyn a także 35-letnia kobieta, która wyrusza w świat z nadzieją na lepszą przyszłość. Los chciał, żeby się spotkali i wzajemnie odnaleźli w sobie wsparcie. Jednak czy Lena i Julian sprawią, że ich światy się połączą i spotkają w złotym środku? Może któreś z nich będzie musiało poświęcić własne dotychczasowe jestestwo dla drugiej osoby? A może tak naprawdę wcale nie są sobie pisani, a ich znajomość to jedynie kilka dni przelotnych schadzek i ulotnych, wspólnych chwil? Los płata figle w najmniej oczekiwanych momentach, a bohaterowie są tego idealnym przykładem.Powieść jest co prawda romansem, lecz czytelnik nie znajduje przeładowanej scenami miłosnymi książeczki, ale pełną emocji i zwrotów akcji opowieść. Możemy przewidywać, jak zakończy się znajomość Leny i Juliana, jednak gwarantuję, że autorka zaskakuje w najmniej spodziewanych momentach i sprawia, że nasze oczy wręcz wypadają z orbit, gdy czytają słowa zapisane na stronicach powieści. Jest to ciepła, serdeczna, pełna żywych i prawdziwych emocji a także bardzo realna historia, Nie brakuje w niej także odrobiny humoru, bo bohaterzy są osobami bardzo otwartymi i mówią, co im ślina na mowa przyniesie. Nierzadko wychodzą z tego bardzo śmieszne i komiczne sytuacje, które dodają dużo uroku owej powieści. livingbooksx.blogspot.com
Opowiadanie udowadniająca, że miłość można spotkać w każdym wieku. Czasem potrzeba tylko nieco odwagi.Helena ma 35 lat i robi bilans własnego życia. Ma pracę, lecz słabo płatną, ma faceta, lecz żaden to materiał na męża i w dodatku jakby już nie było pomiędzy nimi nic oprócz przyzwyczajenia. Jest dziennikarką i choć marzy o czymś więcej to utknęła w Koszalinie. Bez żadnych obiecujących perspektyw na przyszłość.Zbiera się na odwagę, rzuca wszystko i przeprowadza się do Warszawy. Znajduje tam pracę, taką która nie tylko daje jej satysfakcję, lecz również pozwala się rozwijać. Uświadamia sobie, że sama zamknęła się przed laty na to wszystko, co życie miało jej do zaoferowania, więc postanawia korzystać z tego teraz. Chodzi na wystawy, do teatrów, czyta ukochane książki, odkrywa tajniki makijażu a także na nowo przeżywa młodzieńcze zauroczenia.Przykuwa uwagę facetów pomimo tego, że na nasze realia to jest już starą panną ;) podobało mi się to, ze autorka jakby zupełnie nie spoglądając na wiek bohaterów, odkrywa przed czytelnikami blaski i cienie takich zauroczeń. Dorośli ludzie, w pełni niezależni – to jednak coś zupełnie innego niż dwójka nastolatków pod czujnym okiem rodziców, a jednak ta ich relacja również może być pełna emocji, fajerwerków i nawet stracenia głowy dla tej drugiej osoby.To taka przyjemna historia o tym, co może nas czekać, gdy zamiast chować się w kącie i narzekać na własne życie, wyjdziemy mu naprzeciw i z radością przyjmiemy to, co dla nas ma. Nie zawsze będzie kolorowo, lecz będzie warto.„Poza czasem szukaj” nie zostawi was zbierających szczękę z podłogi czy zainspirowanych do zmiany całego własnego życia. Przeczytacie, odłożycie na półkę myśląc sobie, że to była dobra historia. I tyle. Przyjemnie, przyjemnie – tak, aby po prostu odpocząć i zamiast swoim zainteresować się czyimś życiem.
Nie porwała mnie ta książka, lubię książki polskich autorów,tej jednak nie polecam.
Autorko droga!! Książkę wciągnęłam jednym tchem!! Duże WOW!! Podobała mi się bardzo!!!! Pełna zmysłowości, ociekająca emocjami, dylematami, wątpliwościami, zwłaszcza głównej bohaterki Heleny, co sprawiło, że nieustanna się mi jako czytelniczce bardzo bliska! Ja również takowe wątpliwości nierzadko posiadam, brak spełnienia, ulotność szczęścia i inne rozterki. To takie naturalne, takie nasze, normalnie ludzkie… Szalenie spodobała mi się też postać Jula. Jego elokwencja, przystojny punkt widzenia, zamiłowanie do poezji. I może taka trochę odrobina nieporadności w momencie, w którym spotkał kobietę własnego życia. Z jednej strony Jola, partnerka, z która spotyka się „baraszkować” niby niezobowiązująco, a z drugiej jego Ruda Lisica i jak to rozwiązać aby żadnej nie skrzywdzić!? Nie zranić, nie upokorzyć. Silny, twardy, dojrzały facet przed takim dylematem. Przyznam, że w tym miejscu trochę się ubawiłam, a i żal mi Jula było. Całość powieści jest bardzo intrygująca, wciągająca i zdecydowanie nietuzinkowa! Z przyjemnością i olbrzymią ciekawością czekałam na to co będzie działo się dalej pomiędzy Julem a Lenką.Nie byłabym sobą gdybym nie zwróciła uwagi na postać pani Michaliny!! Cóż to za kobieta! Wspaniała!! Skradła moje serce już od pierwszej rozmowy z Leną i pierwszego podanego talerza pierogów ;) Podsumowując moją pisaninę mogę tylko dodać dwie rzeczy: na okładce pada pytanie, stwierdzenie, że każdy sięgnąłby po taką miłość czy A Ty? Ja zdecydowanie też!! Takie uczucie zdarza się prawdopodobnie raz w życiu, tak sobie myślę i warto chwycić je w szpony i nie puszczać za cholerę, po drugie, dziękuję za przyjemne chwile jakie spędziłam czytając tą książkę!! Czekam na kolejną z olbrzymią niecierpliwością! „Poza czasem szukaj” to pozycja warta polecenia!!
Czekałam na tę książkę bardzo. Nie bałam się po nią sięgnąć, choć zwykle, kiedy czytam debiuty mniej albo bardziej kolegów blogerek obawiam się, że książka ebook mi się nie spodoba i trzeba będzie komuś zrobić przykrość. W przypadku Kasi Horodyniec było inaczej, bo regularnie czytam jej wpisy na facebooku i co, jak co, lecz pisać to ta dziewczyna potrafi. Poczucie humoru – wielkie, dystans do siebie – ogromny, zmysł obserwacji – niczym detektyw Monk. Poza tym lekkie, bardzo przyjemne pióro i te Inglotowe makijaże, te spojrzenia zalotne tym okiem zrobionym, których zwyczajnie zazdroszczę. Bardzo miło czytało mi się wstawki z wizyt w salonie Inglota, czy u fryzjera. Zawsze widziałam wówczas oczami fantazji Kasię. Wszak, kto nie podziwia jej facebookowych makijaży? To samo czułam, kiedy omawiała targi książki. Wszystko takie znajome i bliskie i prawdziwe.No więc spokojna byłam zasiadając na kanapie z czytnikiem. Ameryki nie odkryję stwierdzając, że zaczęłam czytać i skończyć nie mogłam. Najgorsze było to, że musiałam przerwać, ponieważ inne zobowiązania czekały. No i pokarało mnie, ponieważ i tak nie mogłam się wziąć za inne pisanie. Poddałam się tej książce pdf i tyle. Tylko tematyki innej się spodziewałam. Tym mnie rzeczywiście Kasia zadziwiła. Ponieważ o miłości jest to rzecz i to takiej, o której się marzy po nocach, i która niestety rzadko się zdarza. Dlatego tak miło się o niej czyta. I tu w zasadzie cała zasługa Katarzyny Horodyniec. Ponieważ choć temat rzucania wszystkiego w diabły i zaczynania od świeża jest bardzo popularny, aby nie powiedzieć wyświechtany, to autorka poradziła sobie z nim nadzwyczaj dobrze. Postawiła na mocne, charakterne postaci, które czytelnik ma szansę poznać dogłębnie dzięki narracji z perspektywy dziewczyny i mężczyzny. Helena i Jul. Dwa różnorakie światy, które spotykają się i przyciągają jak magnes. Oboje są zaniepokojeni wrażeniem, jakie na sobie robią. Zdają sobie sprawę, że to bardzo silne i gwałtowne uczucie może ich obezwładnić. Niby próbują się bronić, choć prawdopodobnie oboje zdają sobie sprawę, że stoją od początku na przegranej pozycji.Helena wyjeżdża z Koszalina do stolicy, żeby tam rozpocząć nowe życie i na spokojnie rozliczyć się z przeszłością. Nie jest pewna, czy nieźle zrobiła zostawiając partnera, z którym żyła (tak, tylko żyła) od czasów licealnych; rzucając nudnawą, lecz bezpieczną posadkę dla korporacji. Warszawa przeraża ja, lecz jednocześnie fascynuje. Przygarnia ją pod własne skrzydła, daje dwie nowe przyjaciółki, przyszywaną babcię, no i Jula…Jul to ten, który wstrząsa całym światem Heleny. Od pierwszego spotkania. Nie polubiłam go, choć muszę przyznać, że jest fascynującym i intrygującym bohaterem. Na początku robi wrażenie podstarzałego kobieciarza z dużą kasą w kieszeni, który zagiął parol na piękną, rudą Helenę. I kiedy już, już zaczęłam się do niego przekonywać, on staje się obrażonym chłopcem, który nie odpuści żadnej okazji do dobrego seksu. Jak zakończą się perypetie tych dwoje? Czy myliłam się oceniając w ten sposób Jula? Oczywiście musicie przekonać się sami, ponieważ ja nie o tym jednak teraz chciałam.Już dawno nie czytałam książki, w której by tak mocno iskrzyło. Uwierzcie mi albo nie, lecz tam napięcie seksualne wyczuwalne jest przez skórę czytelnika. I możecie sobie pomarzyć, że Kasia da wam wytchnąć i na setnej stronie rozładuje sytuację. Nie liczcie na to. Trzeba będzie czekać niemalże do końca. Lecz tym lepiej. Dreszczyk emocji gwarantowany. A kiedy autorka pozwoli Helenie i Julowi zatopić się w sobie, to pani E.L James, zapraszamy na naukę do Kasi! Ona nie potrzebuje żadnych pejczy i innych kulek, aby zobrazować bardzo sugestywnie akt miłosny. Napięcie, emocje, kilka słów, dwa ciała i spełnienie. Na chwilę. A później wszystko od początku. Pięknie, szczerze i prawdziwie. A wszystkiemu towarzyszą te cudowne słowa, które pamięta się jeszcze długo po zakończonej lekturze:Poza czasem poszukaj mnieNiech na oślep pędzi świat.Nie ucieknie nam i takPoza czasem, szukaj…Poza czasem szukaj, to książką, której nie czyta się przez kilka dni. Ja trzeba połknąć na raz, ewentualnie z przerwą na przyrządzenie obiadu, lecz za jego jakość ciężko wówczas odpowiadać. To jedna z tych powieści, po które się sięga aby podczytać jedną, dwie strony, po czym człowiek niespodziewanie orientuje się, że właśnie zamknął ją na ostatniej stronie. I tu następuje bolesne uczucie niesprawiedliwości. Już? Tak szybko? Lecz co dalej? Tak nie można!No cóż, ja czekam na więcej, a Wam zalecam do zaczytania!
Miałam dwadzieścia dwa lata, chwilę wcześniej zdobyty licencjat i głowę pełną marzeń. O poranku wsiadłam do pociągu i pojechałam na drugi koniec Polski, aby zamieszkać ze znacznie starszym ode mnie mężczyzną, w którym zakochałam się do nieprzytomności. Od tamtej chwili minęło sześć lat. Jest niedzielny poranek, leżymy w jednym łóżku, a między nas wcisnął się z tabletem nasz trzyletni syn. Dlaczego o tym piszę?Kiedy wzięłam do ręki czytnik, aby przeczytać pierwszą książkę autorstwa Kasi Hordyniec, byłam pełna obaw. A co, jeśli mi się nie spodoba? Czytanie powieści napisanej przez kogoś, kto jest Twoim bliższym bądź dalszym znajomym, to cholernie stresująca sytuacja. Nigdy nie wiesz, czy będzie dobrze, czy źle, czy przypadkiem nie będziesz musiał zagryźć zębów i "taaaaak? Naprawdę spisałeś książkę? Koniecznie muszę ją przeczytać!"Tym razem moje obawy były bezpodstawne. Kiedy bowiem okazało się, że główna bohaterka powieści, Lena, poznaje Jula, starszego od siebie o nad dwadzieścia lat mężczyznę, odetchnęłam z ulgą. Wystarczyło, żebym przestała się obawiać, ponieważ to nie mogła być zła historia.I rzeczywiście, "Poza czasem szukaj" okazała się być fajną, przyjemną i wręcz "samoczytającą się" lekturą. Chwilami ciut nierzeczywistą, ponieważ Lena i Jul, całkowicie obcy sobie ludzie, w zasadzie z marszu pokochali się miłością tak płomienną, że czasami przecierałam oczy ze zdumienia. Kiedy jednak przypomniałam sobie, jak to było w moim przypadku... niejeden by nie uwierzył, więc przyjęłam tę historię taką, jaka jest i czerpałam z niej wiele radości. Dla mnie ta książka ebook opowiada przede wszystkim o rozpoczynaniu od początku i o tym, że nigdy nie jest za późno, by żyć w taki sposób, w jaki się chce. Helena postawiła wszystko na jedną kartę i z Koszalina przeniosła się do Warszawy. Mogła trzymać się tego, co znała i czego była pewna, a jednak podjęła ryzyko. Czy jej się to opłaciło? Odpowiedź na to zapytanie znajdziecie w książce.Jestem w stu procentach pewna, że debiutancka opowieść Kasi zostanie przez Czytelników bardzo ciepło przyjęta - naprawdę na to zasługuje.
Ja powiem jedno - Kasia uwiodła mnie własną powieścią, niby zwyczajną, a tak niezwykłą. Jej książka ebook jest pełna emocji, lecz też przepełniona taką życiową mądrością. Bawi, wzrusza, smuci i porusza czytelnika. Związek Leny i Jula obserwujemy ich oczyma, naprzemian. Poznajemy ich uczucia, przemyślenia, czasem zupełnie ze sobą sprzeczne - jak to w życiu dziewczyny i faceta bywa. Mnie urzekł klimat powieści, czułam się jakbym wędrowała po Warszawie śladami bohaterów. Targi Książki zostały oddane idealnie, miałam wrażenie jakbym wspominała własną obecność tam, a podczas pobytu w Inglocie, oczami fantazji widziałam Kasię, a nie Lenę podczas makijażu :) Uwielbiam książki, które mają to "coś", a "Poza czasem szukaj" zdecydowanie to ma!Świetna kreacja bohaterów, naturalne i lekkie dialogi a także żywa akcja, sprawiają, że książkę Kasi Hordyniec czyta się jednym tchem. Aż dziw, że to debiut, ponieważ jest dopracowana i naprawdę idealnie napisana - widać wprawę i miłość do pisania. http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/04/poza-czasem-szukaj-katarzyna-hordyniec.html
Autorkę niniejszej powieści, mam przyjemność znać internetowo od paru lat. Od paru lat śledzę Jej wpisy na FB, podziwiając, olbrzymią mądrość, dystans i piękny dar obserwacji i lekkie pióro. Sądzę, że nie byłam jedyną, która wyczekiwała na premierę i nie czekała ta książka ebook na czytanie ani sekundy, jak zaczęłam czytać, to przepadłam. I wszystko mi sprzyjało, ponieważ nawet pociąg stał na stacji 1,5 godziny, ponieważ szyna nawaliła a ja siedziałam i czytałam. Były wzruszenia, uniesienia, pozostaje czekanie na drugą powieść, którą mam nadzieję, Kasia już pisze.Helena ma dosyć życia na prowincji. Dosyć związki z facetem, którego zna od liceum, a czuje się przy nim jak spapuciała, małżonka po dziewięćdziesiątce, okryta flanelowym kocem, bez uniesień, bez nadziei na coś pięknego. Ponieważ Zbyszek się rozleniwił. Helena podejmuje impulsywną decyzję, żeby zacząć nowe życie. Dostaje nową pracę i wyrusza na podbój stolicy. Okazuje się, że już na imprezie zapoznawczej przed rozpoczęciem pracy jeszcze, szykuje się prawdziwa rewolucja. Jedno spojrzenie, nagła reakcja łańcuchowa i wybuch, przy którym eksplozja kilkudziesięciu ton trotylu zdaje się być ledwie igraszką. No, lecz przypadkowe spotkanie, nie musi się przerodzić w coś więcej. Okazuje się, że Helena i Juliusz są sobie przeznaczeni, lecz nie w oczywisty sposób, chociaż łączy ich wyjątkowa chemia, to dzieli ich sporo. Na pewno będzie ciekawie.Tak rzadko czytam te ebooki, a tym bardziej, gdy pomylę format, jednak to, tym razem nie było dla mnie przeszkodą. Bardzo mnie ta książka ebook zainteresowała. Wciągnęła od pierwszej strony, a potem jeszcze bardziej, ponieważ Kasia pisze motylkowo, daje odczuwać uniesienia, które przeżywają bohaterowie, no i miałam ochotę Juliusza jednak wbić na pal. Co nie zmienia faktu, że chcę takowego.Połknęłam tę książkę jednym tchem, ponieważ jest nie tylko opowiastką o miłości o jakiej marzy niemal każda kobieta. My pragniemy tego rażenia piorunem, tego uczucia, że oto ten i żaden inny, tych porywów serc i ciał. Jednak z przykrością muszę się zgodzić z diagnozą stawianą w powieści przez autorkę. Wychowałyśmy synów, braci i mężów na bezpłciowe ameby(to akurat moja inwencja), chodzą w rurkach, siedzą na solarium dłużej niż my, kradną nam krem pod oczy, a pod ciężarem siatki z zakupami na obiad łamią się jak trzcina. Lecz my możemy prężyć nasze wyćwiczone u trenera bicepsy i prezentować jakie jesteśmy silne i niezależne. Ha ha ha( jest to ha ha pełne goryczy i sarkazmu). Takiego mężczyzny wieczne dziecko, Helena wymienia, no nie z zamiarem bezpośrednim, na przedstawiciela starej szkoły, lecz czy to wystarczy?Jak wspomniałam, nie chodzi tylko o romans(oj w pociągu czytałam z wypiekami na twarzy i nie wiem, czy puder zamaskował), chodzi o fantastycznie spisane postaci z którymi żal mi się rozstawać, ponieważ chciałabym poznać ich lepiej, dłużej pić z nimi herbatkę. Niebawem ta wspaniała, genialna i ciepła a także emocjonująca książka ebook będzie miała własną premierę, a już w maju na Targach w Warszawie P.T. Autorka Wam ją podpisze, więc nie przegapcie okazji.Będziecie żałować, ja Wam to mówię!!
Katarzyna Hordyniec to idealna kobieta, energetyczna, uśmiechnięta, piekielnie inteligentna i wygadana. Pisała felietony dla "Tygodnika Siedleckiego" a także irlandzkiego "Tygodnika Gazeta Polska". Blogerka. Umie niesamowicie opowiadać, jest cudowną rozmówczynią. potrafi słuchać, lecz również idealnie doradzić. Jest mistrzynią facebookowych postów. Nie raz i nie dwa jest poranny wpis zrobił mi cały dzień. Jest dzielna w własnych poglądach i bardzo wrażliwa. Podobnie jak ja mieszka w Irlandii, tylko jak na złość na jej drugim krańcu, w hrabstwie Donegal. Możemy ze sobą rozmawiać, ponieważ mamy tę samą sieć komórkową, lecz spotkać się jest nam łatwiej w Polsce. Po autograf pojadę jednak na północ Irlandii!Już słyszę, jak się zżyma, jak na mnie krzyczy: "Przestań słodzić, przejdź do rzeczy, masz pisać o książce. Piszę. Dodam już tylko jedno zdanie - dla Kasi bardzo kluczowe są emocje, a jej debiutancka opowieść właśnie na nich jest skupiona.Przede wszystkim jestem jej wdzięczna, że mi zaufała i wysłała wersję roboczą książki. Szczerze mówiąc, nie znam jej ostatecznego kształtu, czekam równie niecierpliwie jak Wy na powieść, którą zatytułowała "Poza czasem, szukaj".Skąd taki tytuł? Kto śledzi profil Kasi, ten wie. Pisała o własnej fascynacji muzyką Doroty Miśkiewicz. To właśnie jej piosenki, a zwłaszcza płyta "Pod rzęsami" zainspirowały Kasię do pisania. Wizyty w Warszawie - zapachy, kolory miasta, warszawskie kawiarnie, ulice, dźwięki a także warszawskie targi stanowiły kolejną inspirację. Nie przyszło jej to prosto ani szybko, lecz stworzyła opowiadanie bardzo sensualną, ciepłą, kolorową i pachnącą. W odsłony fabularnej nie ma w tej książce pdf nic nowego. Jest kobieta, która zostawia faceta, rzuca pracę, wyjeżdża do Warszawy. Jest maj, w stolicy panują upały i wówczas poznaje jego. Banalna historia? Pozory. Ta opowieść jest jak nowoczesna dziewczyna - cudownie umalowana, zadbana, na szpilkach. Ta opowieść jest jak paleta najlepszych cieni - delikatnych, pastelowych, lecz również mocnych, intensywnych, wieczorowych, błyszczących. Ta opowieść jest jak dobre perfumy, gdzie w nucie głowy wyczuwa się nowość i lekkość spojrzenia na odwieczne damsko-męskie dylematy; w nucie serca odnaleźć można czułość i żar nowego uczucia, zaś prawdziwą głębią jest potrzeba prawdziwego uczucia, które sprawi, że nic nie będzie kluczowe - ani czas, ani miejsce, ani żadne konwenanse.Zamiast streszczenia krótko o bohaterach.Główną bohaterką jest Lena - cudowna dziewczyna o ognistorudych włosach, inteligentna i wykształcona trzydziestopięciolatka, która nie chce dłużej czekać aż coś w jej życiu się zmieni. Nie chce rutyny i monotonii. Wyjeżdża z Koszalina, by rozpocząć pracę w stolicy. Lena jest cudownie sportretowana, świadoma siebie, własnej urody i własnych potrzeb, chociaż uroczo zagubiona we swoich emocjach."Bardzo chciała być kochana i miłować tak, aby jej to sen z powiek spędzało."I Jul. Dojrzały. Męski. Przystojny. Nie chce żadnego związku, najlepiej jest mu samemu. Lubi cudowne kobiety, lecz traktuje je dość podmiotowo. Ceni sobie własne wygodne życie."(...) zaciągnął się aromatem kobiety, której pragnął jak już dawno żadnej nie. Do Kochania, i do kochania. Do wszelkiego rodzaju kochań i zakochań świata."Oboje mają za sobą związki, doświadczenia, a przez te kilka majowych dni przeżyją coś bardzo intensywnego. Odkryją siebie na nowo. Cudownie mówią o własnych uczuciach, uroczo się w nich gubią. I ten erotyzm. Cudny. Kasia potrafi pisać o cielesności. Raz delikatnie -czuć te muśnięcia i westchnienia, a za chwilę mocno i dosadnie tak, że pojawiają się dreszcze w podbrzuszu.Czego możecie spodziewać się sięgając po tę książkę? Przede wszystkim emocji - zmysłowości, namiętności, ciepła, pozytywnych emocji, lecz również irytacji i złości. Wrażeń estetycznych, wysmakowania.Opisów Warszawy - ulic, klubów, kawiarni. Gwaru miasta i jego wyjątkowości.Ciekawy jest również styl Katarzyny Hordyniec - pełen skojarzeń, nawiązań, gry słów. Pojawiają się neologizmy, słowa angielskie, ponieważ przecież Kasia na co dzień wokół siebie ma ten język. Jest również dużo mówiących tekstów piosenek i elementów wierszy. Nie wiem, kto bardziej miłuje poezję - Kasia czy jej bohaterowie?"Poza czasem, szukaj" to historia zatracenia się w uczuciu. To opowiadanie o niej i o nim, tak jakby nie istniał świat.http://czytanieedyty.blogspot.ie/