Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
O Boko Haram wiadomo mniej niż o reżimie Północnej Korei, choć to jedna z najbardziej okrutnych organizacji terrorystycznych na świecie, a na jej czele stoi słynny z fanatyzmu Abubakar Shekau. Kierując się prawem szariatu, sekta walczy o utworzenie w Nigerii kalifatu, współpracuje z Al-Kaidą i przysięgła wierność Państwu Islamskiemu.O jej istnieniu Zachód dowiedział się w kwietniu 2014 roku, gdy krzyczący „Allah Akbar" żołnierze Boko Haram porwali z internatu w niewielkim mieście Chibok dwieście siedemdziesiąt sześć dziewcząt. Miliony internautów, aktywiści, politycy, w tym Michelle Obama, zjednoczyli się pod hasłem #BringBackOurGirls.Bauer dotarł do części dziewcząt, którym cudem udało się uciec z niewoli na bagnach Sambisy. Przerażone opowiedziały mu o koszmarze i przemocy pod sztandarem Koranu. Ich relacje dokumentują zbrodnie i dają wgląd w strukturę organizacji, która w ostatnich latach zamordowała więcej ludzi niż Państwo Islamskie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Porwane Boko Haram i terror w sercu Afryki |
Autor: | Bauer Wolfgang |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Boko Haram to najkrócej mówiąc powstała w Nigerii sekta, domagająca się wprowadzenia w państwie szariatu i zakazania zachodniej oświaty. Do osiągnięcia swych celów chętnie wykorzystuje broń, terror i różnego rodzaju przemoc, w tym porwania i morderstwa. Znęcają się i pastwią ponad uprowadzonymi kobietami, lecz w przeciwieństwie do mężczyzn, rzadko padają one ofiarą zabójstw. „Terrorystyczna sekta wyrosła na obszarze, który należy do najbiedniejszych na świecie. Większość ludności żyje za mniej niż dolara dziennie. Niemal trzy czwarte ludności to analfabeci. Nigeria ma największy na świecie odsetek dzieci nieuczęszczających do szkoły”. Nigdy nie słyszałam o tej grupie. Co ciekawe, na liście organizacji terrorystycznych figuruje ona obok tak słynnych ugrupowań jak choćby Al-Kaida. Przejmująca sytuacja dziewczyn w Nigerii i związki z terroryzmem sprawiły, że tytuł ten był dla mnie obowiązkowy, odkąd ujrzałam go w zapowiedziach. Fakt, że na ten temat niczego wcześniej nie słyszałam, dodatkowo pogłębiał moją ciekawość. Najbardziej podoba mi się forma, z jakiej twórca skorzystał przy realizacji tematu. Rozmowy z ocalonymi dziewczynami pozwalają nam zrozumieć powagę sytuacji, poznać fakty, a także zrozumieć nieco koszmar przez jaki przeszły. A bohaterki dzielą się z nami chętnie własnymi doświadczeniami. Naprzemienne wypowiedzi dziewczyn bardzo nieźle się uzupełniają, nie powodując przy tym zbędnego chaosu, wprowadzając nas w świat, jakiego istnienia nie przypuszczaliśmy nawet w koszmarach. Dlaczego? Ponieważ tak niewiele się mówi na ten temat. „Zostawili mi tylko imię. Wszystko inne zabrali. Jestem teraz kimś innym. Czuję to. Jestem kimś, kogo nie znam”. Reportaż czyta się dynamicznie i lekko, mimo trudnego tematu i niewesołego przesłania. Naprzemienne wypowiedzi, stosunkowo krótkie rozdziały, pojawiające się fotografie i cytaty sprawiają, że kolejne strony upływają nam niepostrzeżenie, angażując nas w lekturę i wprawiając w zdumienie nieuchronnie nadchodzącym zakończeniem. Dla bohaterek książki tabu nie istnieje. Szczegółowo dzielą się z nami własnymi przeżyciami, wspominając nawet największe okropieństwa, które spotkały je ze strony oprawców. Wśród ich relacji pojawiają się porwania, gwałty, zamachy, morderstwa, a to jedynie element niegodnej pozazdroszczenia rzeczywistości. Codzienność, w jakiej przyszło im żyć przeraża, szokuje, napawa niepokojem i niepewnością. A emocje te czuje się w takcie czytania bardzo intensywnie. Z pewnością nie jest to temat, o którym czyta się przyjemnie. Niemniej jednak nie zniknie on mimo naszej niewiedzy czy obojętności. A obojętnym pozostać nie możemy. Spoglądając na zamieszczone w publikacji zdjęcia widziałam dziewczyny młode a jednak zniszczone życiem, poturbowane przez los. Nie potrafię im pomóc, lecz chcę lepiej poznać ich historie. To jedna z tych książek, z którymi niełatwo się rozstać, choć czytelnik robi to z pewną ulgą. Niełatwo pozbyć się ciężaru, który przyjmujemy na siebie wraz z tą lekturą. Ta niewielka objętościowo książka ebook przygniata i zapada w pamięć, a także wyczerpuje temat. Na więcej stron nie miałabym już siły, a może odwagi. Nie jestem tak mężna jak One.