Pod ziemią w Villette okładka

Średnia Ocena:


Pod ziemią w Villette

Trzecia element cyklu z sędzią śledczą Martine Poirot. Na barce, która przypłynęła do Villette z ładunkiem rudy żelaza, zostają odkryte zwłoki młodego dziennikarza. W dłoni miał skrawek szwedzkiej gazety. Okazuje się, że zlecono mu napisanie publikacji o katastrofie górniczej, która wydarzyła się w roku 1956 i pochłonęła 162 ofiary. Kiedy sędzia śledcza Martine Poirot zaczyna badać sprawę, pewne tropy wskazują na związek brutalnego morderstwa z korupcją i przekrętami w miejscowej stalowni francuskiego biznesmena. Kilka tropów prowadzi do małego uśpionego osiedla górniczego w Hanaberget, w szwedzkim okręgu Bergslagen. Kiedy w Villette dochodzi do kolejnego morderstwa, Martine, najbliższa dotarcia do prawdy, uświadamia sobie, że jej życie również jest w niebezpieczeństwie.

Szczegóły
Tytuł Pod ziemią w Villette
Autor: Hedstrom Ingrid
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarna Owca
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Pod ziemią w Villette w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Pod ziemią w Villette PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Agnieszka

    Ingrid Hedström - reporterka i pisarka. Z wykształcenia psycholożka, w latach 90-tych XX wieku była korespondentką w Brukseli. Pisarka jest autorką serii o Martine Poirot, belgijskiej sędzi śledczej. W skład serii, jak do tej pory wchodzą trzy części. Pierwszą była "Nauczycielka z Villette", drugą "Dziewczęta z Villette" a trzecią "Pod ziemią w Villette". Jak słusznie zauważyliście, wspólnym mianownikiem każdej części jest określenie miejsca, w którym toczy się fabuła. Villette, to małe miasteczko, w którym brew pozorom nie jest tak bezpiecznie, jakby mogło się wydawać. Tym razem sędzia śledcza, Martine Poirot zostaje wezwana do miejsca rozładunku rudy żelaza, gdzie pracownik w okresie pracy, w zbiorniku zauważył dłoń martwego człowieka. Denatem okazuje się dwudziestosześcioletni reporter Fabien Lenormand. Facet na zlecenie miał napisać reportaż o dramatycznym wybuchu metanu w kopalni w 1956 roku, gdzie z śmierć poniosło 162 górników. Facet pracowała na prośbę,Nunzi Paolini, jednej z córek pracownika, który tego feralnego dnia zjechał pod ziemie. Lecz czemu ktoś miałby zabijać dziennikarza? Fabien w dłoni miał skrawek szwedzkiej gazety, przedstawiającej replikę starej fotografii załogi kopalni. Wszystkie ślady prowadzą do zamożnego przedsiębiorcy, a obecnie właściciela walcowni Bergera, lecz także do Szwecji, do Hanaberget. Tak się składa, że w tych okolicach dorastał Thomas, mąż sędzi, a jego stara, schorowana babcia, Greta będzie w posiadaniu informacji, które żonie wnuka bardzo pomogą.... "Pod ziemią Villette" jest zdecydowanie lepsza niż poprzednia element "Dziewczęta z Villette". Pisarka zdecydowanie podszkoliła własny warsztat, choć nie obyło się bez małym minusów, które mnie trochę przeszkadzały. Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy. Na początku słowem wstępu jest rozdział, który zakreśla wydarzenia z 1956 roku. Mamy młodego mężczyznę, który dzięki własnej naturze śpiocha cudem unika śmierci w kopalni. Czytelnik czuje, że bohater ma związek z wydarzeniami, które już dzieją się w 1994 roku w Villette. Tylko co? Wraz z każdą przerzuconą kartką, coraz łatwiej jest rozszyfrować dzieje młodego "uciekiniera". Ingrid Hedstrom poskąpiła zawiłości, mylenia tropu, sensacyjnych wydarzeń. Cała akcja łatwo zmierza, ku zakończeniu. Fajnie, że miejsce zbrodni odbyło się w innym klimacie niż chłodna, bura Szwecja, choć i tam niektóre wątki znajdują własne miejsce. Villette, to miasteczko stworzone na potrzeby powieści, o czym autorka informuje na wstępie. Co prawda takie miasteczko naprawdę istnieje we Włoszech, to tu akcja losy się w Belgii. Przyzwyczajona jestem do szwedzkich nazwisk, a musiałam się przestawić do nowych, francusko brzmiących, co nie ukrywam sprawiło mi troszeczkę problemów. Tym bardziej, że niektóre były do złudzenia podobne. Np. Martin Poirot i Michel Pirot, lub imiona córek jednego z górników- Annunziata i Annalisa. Dla kogoś, kto podobnie jak ja wzrokowo postrzega imiona i nazwiska jest to znak, że należy zwolnić i przystopować z klasyfikacją bohaterów. A jest ich dużo i tu plus, że na początku kryminału jest ich spis, z przydziałem na ich funkcje i rolę w całej tej historii. Opowieść jest ciekawa, mało zawiła, troszeczkę bez nadmiernego tempa. Ma zalety i minusy, lecz co mi przeszkadzało, wam nie musi. I prawdopodobnie to jest fajne w odbiorze książek.

  • justyna30

    Następna książka ebook z cyklu o Martine Poirot i następna której lektura wywołuje ciarki swoim dramatyzmem. Mocną stroną książki wydaje się właśnie postać samej Martine, wiele w niej autentyczności i jej osoba prosto nas do siebie przekonuje. Kryminał ten jak przystało na skandynawski, tonie w mrocznej, niespokojnej tajemnicy. Dla mnie ekstra.

  • magdalenardo

    "Pod ziemią w Villette" to 3. element serii z sędzią śledczą Martine Poirot, dwóch wcześniejszych niestety nie miałam przyjemności przeczytać (ale planuję to zrobić) jednak w niczym to nie przeszkadzało. Pomiędzy innymi dlatego, że autorka na początku własnej książki umieściła spis wszystkich postaci a także ich role, sądzę, że jest to bardzo wielkie ułatwienie. Ja sama zajrzałam tam co najmniej kilka razy. Pozwoliło mi to skupić się na książce, a nie szukaniu w pamięci postaci i jej roli w całym śledztwie.

  • Tamus

    Bardzo fajna książka ebook należąca do czarnej serii. Właściwe większość z nich trzyma dobry poziom, lecz jak zwykle są lepsi i gorsi. Książki Hedstroma bardzo przypadły mi do gustu. Mają niezły klimat, nie są oczywiste, a bohaterowie nieźle stworzeni. Jak dla mnie idealna seria, którą chętnie czytam. Polecam!

  • Beatriss

    Jeśli czytelnik skupia się na rozwiązaniu zagadki to książki można czytać bez zwracania uwagi na kolejność. Jeśli jednak dla czytelnika równie kluczowe jak zagadka są dzieje głównego śledczego to zalecam zaczęcie serii od pierwszego tomu. Na pewno się nie zawiedziecie, powiem więcej - wciągnięcie się do tego stopnia, że ani się obejrzycie, a z niecierpliwością będziecie czekać na czwarty tom. Hedstorm wciąga!

  • Taśka

    Ten kryminał wyróżnia coś co bardzo lubię: mroczna tajemnica, tak bardzo klasyczna dla tego skandynawskiego gatunku. Ingrid Hedstrom stworzyła niemalże doskonałą konstrukcję fabuły, która wciąga i intryguje. Prócz tego podoba mi się sposób w jaki Hedstrom stopniuje napięcie, to cała przyjemność czytania.

  • Bogdan Zdrojewski

    Po "Nauczycielce z Villette" i "Dziewczętach z Villette" nie miałem nawet najmniejszych wątpliwości, że element trzecia też wgniecie mnie w fotel. Przed sędzią Martine Poirot kolejne niełatwe i niebezpieczne zadanie. Jak zawsze u Ingrid Hedstrom intryga dopracowana jest do perfekcji, adrenalina buzuje, a napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną.

  • Beetle

    Następny z serii szwedzkich kryminałów. Na fali Larssona przeczytałem kilka autorów, lecz właściwie żaden prócz wspomnianego Larssona nie przypadł mi bardzo do gustu. Wyjątkiem jest prawdopodobnie właśnie hedstrom. Jej książki mają fajny, mroczny klimat, poczucie zagrożenia. W tej części jest jeszcze mroczne górnicze miasteczko pełne tajemnic. Mi bardzo podobała się ta książka. Polecam!

  • Dunka

    Kiedy zaczęła się tzw moda na skandynawski kryminał, jedną z autorek po książki której sięgnęłam była właśnie Ingrid Hedstrom. Z miejsca przypasowały mi jej powieści - sama akcja potrafi wręcz mrozić krew w żyłach. Zapowiedź "Pod ziemią w Villette" brzmi równie intrygująco i złowieszczo: chcę to przeczytać.

  • Huberciak

    Każdy tomik zachwycający, autorka zaskoczyła mnie bardzo ciekawie wykreowanymi postaciami, wszystkie nie są mądrymi jednostkami, dopracowane pod każdym względem, ze idealnie zarysowanymi profilami psychologicznymi. Aż chce się je poznać bliżej. Debiut, czyli "Nauczycielka z Villette", naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył, książkę skończyłem i od razu zacząłem tom drugi, na szczęście miałem tą możliwość ponieważ obie czytałem długo po premierze, w sumie nie dawno skończyłem :) Trójeczka na pewno będzie równie zachwycająca i wciągająca, nie mogę się doczekać dalszych losów historii Martine Poirot. Książka ebook już zamówiona :)

  • Dolar

    Następna opowieść Hedstrom Ingrid, którą mam zamiar przeczytać od deski do deski. Autorka jak zwykle zaskakuje pomysłem na fabułę. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Cała seria jest super, lecz do" Pod ziemią w Villette" mam szczególny sentyment. Gorąco zalecam tą mega dobrą autorkę a także całą serię przygód. Książka ebook zamówiona w opcji przedpremierowej, mam nadzieje, że dynamicznie do mnie dotrze.