Średnia Ocena:
Pamiętnik Mary Berg. Relacja o dorastaniu w warszawskim getcie
Epicka opowiadanie o stracie i ocaleniu.W dniu własnych piętnastych urodzin, gdy niemiecka armia dławi Warszawę w coraz mocniejszym uścisku, Mary Berg przystępuje do spisywania pamiętnika. Jeszcze nie wie, że zanim zapełni dwanaście małych notesów, przyjdzie jej wycierpieć cztery lata terroru i zanotować sugestywne szczegóły niektórych z najistotniejszych zdarzeń XX wieku.Od oblężenia Warszawy do ostatecznego, brutalnego stłumienia powstania w getcie – autorka dokumentuje ciężką dolę uchodźców, życie nuworyszów, przymusowy werbunek do pracy, deportacje i heroizm bojowników ruchu oporu, którzy powstali przeciwko niemieckiemu uciskowi. Mary, uratowana wraz z rodziną dzięki alianckiej akcji wymiany więźniów, przemyciła z Warszawy pamiętnik rozpoczęty cztery lata wcześniej. Tym samym ujawniła jeden z najbardziej nieprawdopodobnych dokumentów z okresu II wojny światowej – jedyną w swoim rodzaju, osobistą opowiadanie o zetknięciu się kochającej życie kobiety z niesłychanym ludzkim cierpieniem, niezwykłą relację o jednym z najmroczniejszych epizodów historii.Wydanie jest w świeżym tłumaczeniu i wzbogacone o nowe, do tej pory niepublikowane materiały."Jedno z najbardziej rozdzierających świadectw na temat wojny, jakie się kiedykolwiek ukazało (...) śmiała i porywająca książka.""The New Yorker""Ten niezwykły, mrożący krew w żyłach pamiętnik stanowi nieodzowną lekturę dla każdego.""Independent""Jeden z najistotniejszych dokumentów z epoki Hitlera.""San Francisco Chronicle""Autor niniejszej recenzji poleca wszystkim lekturę pamiętnika Mary Berg bez zastrzeżeń.""New York Times"
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Pamiętnik Mary Berg. Relacja o dorastaniu w warszawskim getcie |
Autor: | Wattenberg Miriam |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Pamiętnik Mary Berg. Relacja o dorastaniu w warszawskim getcie PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Mimo rozmaitych restrykcji dużo spraw toczy się w getcie tak samo jak po stronie aryjskiej, choć są zakazane pod karą śmierci. W gruncie rzeczy wszystko jest zabronione... - krótko mówiąc, nie wolno żyć! A jednak żyjemy mimo zakazów okupanta i mamy nadzieję, że jakoś przetrwamy ten niewolniczy reżim."Niezwykle poruszająca lektura, bardzo przenika do fantazji i serca czytelnika. Zapiski, które utrwalają ogrom okrucieństwa i rozpaczy zadawanego przez hitlerowskich okupantów. Przygnębiające i obarczone śmiertelnym niebezpieczeństwem życie w gettach. Nikt nie jest bowiem pewien co do własnych losów, czy może pozwolić sobie na nieśmiałe myśli o dotrwaniu do końca dnia. Skandaliczne, uwłaczające człowiekowi warunki, wszechobecne epidemie, głód, zimno, terror, strach i żal. Opłakiwanie śmierci bliskich, znajomych, sąsiadów. Ucieczka od mrocznych myśli za pomocą namiastek pozornej normalności i ogromnej woli godnego życia wbrew strasznym okolicznościom i urągającym warunkom. Zniewolone uwięzienie, które na trwałe naznacza psychikę człowieka, nieliczni, którym udało się przetrwać do końca życia pamiętać będą o tych traumatycznych przeżyciach, dziejących się wokół wstrząsających tragediach, tragicznych zdarzeniach. Ciężko sobie to wszystko przyswoić, przekracza granice ludzkiego pojęcia i zrozumienia, a co dopiero musieć przechodzić i doświadczać.Nie tak powinno wyglądać dorastanie młodziutkiej Mary Berg. Jako piętnastolatka wraz z rodziną dostaje się do warszawskiego getta. To co obserwuje wstrząsa nią, wywołuje sprzeciw i moralny bunt, decyduje się na prowadzenie zapisków i opisów rzeczywistości, w której przyszło jej żyć. Wyjątkowo cenne relacje naocznego świadka, wzruszające wspomnienia, dowód odwagi i potyczki o człowieczeństwo. Książka ebook bardzo emocjonalna, wywołująca mnóstwo silnych odczuć. Choć miałam okazję zapoznać się z nią już wcześniej i tak zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Stale mam przed oczyma przeszywający widok umierających sierot żebrzących na ulicach getta o najmniejszy kawałek czegokolwiek do zjedzenia. I olbrzymi kontrast w stosunku do sytuacji tych lepiej sytuowanych żydowskich mieszkańców getta, którzy wykorzystując koneksje i znajomości mogą oszukać nieco przeznaczenie, wymknąć się, choćby na chwilę, z kajdan mrocznego losu. Czujemy olbrzymi podziw względem dzielności i codziennego bohaterstwa Romka Kowalskiego, przyjaciela Mary. Idealnie odczuwamy pragnienie i nadzieję na szybkie zakończenie wojny, bombardowań, egzekucji, stałego napięcia i obcowania ze śmiercią. Ciężko doszukiwać się sensu w tych wszystkich okrutnych przeżyciach, jednak dzięki osobistej relacji Mary, pisanym przez cztery lata pamiętnikom, przejmujący obraz ludzkich tragedii, zgotowanych człowiekowi przez człowieka, został utrwalony i nieskazany na zapomnienie. Czy faktycznie ludzkość jest w stanie wyciągnąć właściwą lekcję z tej przerażającej historii?bookendorfina.pl
Ebooków o wojnie jest naprawdę dużo i tak powinno być. Okrucieństwo II Wojny Światowej było wielkie i ludzkość zawsze powinna o tamtych zdarzeniach pamiętać - ku przestrodze. Czym innym są jednak książki historyczne przedstawiające fakty i wydarzenia, a czym innym beletrystyka czy również pamiętniki i wspomnienia z tamtych czasów. Te pierwsze przedstawiają okrucieństwo nazistów w sposób bardzo szczegółowy, lecz tak bez emocji. Te drugie kluczowe są dla zwykłego człowieka, który w czytaniu szuka przyjemności. Takich ebooków jest wiele. Ogromne wrażenie zrobił na mnie "Dzidek", "Biegnij chłopcze biegnij" czy również skierowana do dzieci "Asiunia".Na pewno jednak największe wrażenie robią pamiętniki. To są książki, które wchodzą wgłąb serca czytelnika i nigdy, przenigdy dobrowolnie z niego nie wyjdą. Zalecam z całego serca pamiętniki doktora Korczaka, zalecam też "Pamiętnik Mary Berg".Mary Berg (ur. w 1913 r.) rozpoczyna pisanie pamiętnika jeszcze w Łodzi, gdzie zastaje ją wybuch wojny. Z pierwszych kart wylewa się bezradność i rozpacz, kiedy jej rodzina musi uciekać z swojego domu. Powodem ucieczki była rozprzestrzeniająca się informacja o tym, że Łódź zostanie włączona do III Rzeszy. Postanawiają udać się do Warszawy, gdzie mieszkała ciotka Mary. Jednak w Warszawie czuło się już atmosferę antysemickich prześladowań, dlatego rodzina postanawia jednak wrócić do Łodzi. Kiedy matka Mary otrzymuje dokumenty z przedstawicielstwa USA potwierdzające jej amerykańskie obywatelstwo, cała rodzina znowu wraca do Warszawy. Wydaje się, że życie w stolicy jest łatwiejsze i bezpieczniejsze niż w Łodzi. Do czasu. 2 października 1940 r. Niemcy utworzyli getto, w którym zamknięto 450 000 osób. Mary wraz z rodziną spędziła w getcie dwa lata. Należy mocno podkreślić, że jej życie było o niebo lepsze niż życie "zwyczajnych" Żydów. Nie musiała nosić opaski z gwiazdą Dawida, czynnie brała udział w życiu artystycznym Warszawy, jej rodzina mieszkała w wielkim mieszkaniu, mieli co jeść i w co się ubrać. Wszystko to było możliwe dzięki amerykańskiemu obywatelstwu matki. Niestety, to co działo się dookoła Mary woła o pomstę do nieba. Głodujące, umierające na ulicy dzieci, żebracy, bieda, brak żywności tyfus... pomimo tego, że Mary miała "łatwiej" to jednak okrucieństwo nazistów jej nie omijało. Opisywała, jak bardzo obawiała się przechodzić obok posterunków i jak Niemcy dla zabawy strzelali do przechodniów. Omawiała wszystko: dzieje przyjaciół (najczęściej tragiczne) zwykłe życie i walkę o przetrwanie. Z kartek jej pamiętnika wyziera ogromna potyczka Żydów o zachowanie pozorów zwykłego życia. Mieszkańcy getta, chodzili do teatrów, na koncerty i przedstawienia, młodzież uczyła się na różnorakich kursach, a dzieci chodziły do prowizorycznych szkół. Oczywiście to wszytko funkcjonowało tylko na tyle, na ile nie drażniło Niemców. Mieszkańcy getta wykazywali się też dużą pomysłowością i inicjatywą. Bez tego połowa mieszkańców zmarłaby z głody i wyczerpania. Podziemne piekarnie, wytwórnie artykułów pierwszej potrzeby czy również podziemna prasa - to wszystko stwarzało pozory zwykłego życia i dawało tak wszystkim niezbędną nadzieję. Mary udaje się przeżyć. Z całą rodziną zostaje internowana w więzieniu na Pawiaku. Stale jednak przez okno oglądała rozpaczy własnych rodaków podczas wywózek do obozów zagłady. Nasza bohaterka omawia też życie w obozie przejściowym w Vittel, jednak tę element pamiętnika czytałam już z przeświadczeniem (zupełnie niesłusznym), że to już nieważne. Kluczowa jest ta część, która stanowi świadectwo tragedii, jaka wydarzyła się na terenie Getta Warszawskiego. To ta element prezentuje tak wiele. Ta recenzja przypomina niestety bardziej streszczenie niż recenzję. Lecz ciężko mi oddać uczucia, jakie targały mną podczas lektury. To nie jest książka, którą się ocenia - niezła czy zła. Ta książka ebook to świadectwo. Dlatego czuję wewnętrzny sprzeciw przeciwko wystawianiu jej oceny. Uważam, że "Pamiętnik Mary Berg" powinien być lekturą obowiązkową. Może nie w podstawówce, ponieważ jej treść jest zbyt straszna, lecz w liceum na pewno.
Niewiele osób będzie miało siłę zmierzyć się z tą książką. To przerażająca relacja młodej dziewczynki, nastolatki, która żyła w okresie wojny, odnalazła się w samym centrum wydarzeń.Mary Berg w momencie wybuchu wojny miała zaledwie 15 lat. Mimo młodego wieku okazała niebywałą odwagą i prowadziła pamiętnik. Spisała w nim relację z wydarzeń, jakie miały miejsce pomiędzy innymi w Łodzi, w Warszawie i w getcie warszawskim.Nastolatka okazała się dość uważnym obserwatorem i skrupulatną osobą. Przez kilka prowadziła zapiski.Z nich wyłania się obraz rzeczywistości wojennej: tego wszechogarniającego strachu i obawy o "jutro". Kobieta omawia dzieje swoje, rodziców i dalszej rodziny.To przerażająca opowiadanie naprawdę się wydarzyła, Mary Berg to realna osoba, a jej pamiętnik naprawdę powstał.Naszej bohaterce, jako jednej z nielicznych udało się opuścić Polskę i wyemigrować do Ameryki."Pamiętnik Mary Berg" to dokument niewygodny dla wielu osób". Nie ma w nim miejsca na zakłamania- autorka omawia własne przeżycia, stykanie się z rozpaczą różnorakich ludzi. Jeśli ktoś jest na siłach by zmierzyć się z ciężkim tematem wojny i emocjami, jakie mogą towarzyszyć lekturze- zalecam sięgnąć po tę książkę.Jest nieźle przygotowana od strony merytorycznej. Znajdziemy w niej wstęp, który przybliża nam osobę autorki, Mary Berg, a także kalendarium. Jest również mnóstwo przypisów i bibliografia- opisano skąd czerpano wiedzę.
Mary prezentuje w własnych wypowiedziach własny świat, a także świat ludzi, którzy nie mieli takich „przywilejów”, jak jej rodzina. Omawia tragedie, biedę i krzywdę ludzi mieszkających wokół niej.Książka jest interesująca przede wszystkim dlatego, że prezentuje getto z różnorakich stron. Widzimy życie ludzi z różnorakich sfer, co rzadko można spotkać w tego rodzaju książkach. Jest to wartościowa lektura, dająca wiele do myślenia.http://www.czytajac.pl/2016/09/pamietnik-mary-berg/
Mary Berg była polską Żydówką, która przeżyła Holocaust. Jej matka posiadała amerykańskie obywatelstwo, dzięki czemu cała jej rodzina, jak i dużo innych rodzin z paszportami amerykańskimi albo innych neutralnych krajów została przez Niemców zakwalifikowana na wymianę na jeńców niemieckich internowanych przez aliantów. Od momentu przeniesienia rodziny Mary z Łodzi do Warszawy dziewczynka prowadziła dziennik, w którym zapisywała dzień po dniu życie najpierw w okupowanej Warszawie, a następnie w getcie warszawskim. Obecnie nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazało wydanie w świeżym tłumaczeniu, wzbogacone o nowe, do tej pory niepublikowane materiały. Mery Berg (prawdziwe nazwisko Miriam Wattenberg) prowadziła własne zapiski w sposób bardzo prosty. Omawiała normalnie to, co widziała i to, o czym myślała. Na ile wiernie? Tego się nie dowiemy. W żaden jednak sposób nie można umniejszać tragedii jaką przeżyła. Z drugiej jednak strony jak sama pisze, będąc córką obywatelki amerykańskiej, miała mnóstwo przywilejów, o których jej koledzy będąc polskimi żydami, nawet nie mogła pomyśleć. Ten fragment wprowadza i ukazuje inną rzeczywistość. Ponieważ jak się okazuje, nie każdy Żyd był tak samo traktowany. Oczywiście jeżeli odnalazł się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie, mógł zginąć albo trafić do któregoś z niemieckich obozów koncentracyjnych. Jednak według słów Mary Berg bogaci Żydzi, a szczególnie obywatele amerykańscy, mieli mnóstwo przywilejów, a niektórzy mogli nawet swobodnie podróżować w obrębie Trzeciej Rzeszy. Najbardziej w oczy rzuca się nakreślony przez młodą autorkę świat getta warszawskiego. Warunki stanowiły naturalne odzwierciedlenie życia, które toczyło się za murami. Działały tu fabryki, sklepy, piekarnie, restauracje, czy nawet teatr. Nie do pomyślenia? A jednak. Według Mary Berg, że przez pewien czas życie toczyło się normalnie, gdyby nie widzialna dookoła śmierć, strach, ból, z czasem głód. Niemiecka machina śmierci z każdym dniem nabierała rozpędu, a ci uprzywilejowani jakoś się jej wymykali. Kto miał znajomości, albo pieniądze, mógł załatwić sobie dokumenty albo pracę, co oddalało od nich i ich rodzin widmo zagłady. Każdy dzień nie tylko wypełniał strach, lecz były dni zabawy, czytania ebooków czy występów w teatrze. Można było się przyjaźnić, wspólnie spędzać czas, nawet śmiać.Szkoda tylko, że w dzienniku wspomina tylko o ofiarach wśród żydów. Można odnieść mylne wrażenie, że Polacy nie ginęli w tej wojnie, a wręcz w paru momentach można pomyśleć, że współpracowali z Niemcami. Oczywiście fakty te opisane są oczami nastoletniej, momentami naiwnej dziewczyny, która do końca mogła nie zdawać sobie sprawy co się tak naprawdę wokół niej dzieje. Wiedzieć jednak trzeba, że dziennik zanim trafił do druku, był poprawiony przez osoby, które miały szersze pojęcie o ówczesnych wydarzeniach. We wstępnie spisane jest, że rękopis był poprawiony i uzupełniony komentarzami, żeby był zrozumiały dla czytelników. Szkoda, że nikt nie wspomina, że poza paroma milionami Żydów, w okupowanej przez Niemców Polsce i niemieckich obozach zagłady zginęło także kilka milionów Polaków i kilka milionów obywateli innych narodowości.Niemniej Pamiętnik Mary Berg, mimo własnej kontrowersyjności jest sugestywnym i wymownym zapisem jednej z największych zbrodni XX wieku. Poza tym ukazuje zetknięcie się niewinności z brutalnym światem. Autorka oczami nastolatki, która powinna myśleć o miłości, przyjaźni przez pryzmat normalnego życia, ukazuje te fragmenty jednak w okresie okrucieństw wojny. Dla nas, dzisiejszych ludzi, może jest to niewyobrażalne, jakiego rozpaczy doświadczali ci ludzie, jednak to wydarzyło się naprawdę i o takich sprawach powinno się cały czas przypominać, żeby tak mroczne epizody historii w Europie już się nie powtórzyły.
Nie ma znaczenia, czy o Holokauście przeczytam raz, osiem, czy trzydzieści osiem. Za każdym razem przeraża tak samo. Za każdym razem sprawia, że nie dowierzam temu, że coś podobnego mogło się dziać i przez długi czas nikt, absolutnie nikt z zewnątrz nie zrobił nic, by położyć temu kres.Machina śmierci rozpędzona przez hitlerowców zabrała za sobą miliony ludzkich istnień, a pamiętnik Mary Berg jest kolejnym wstrząsającym świadectwem Holokaustu, zdarzeń, które przez kilka lat łamały ludzi fizycznie i psychicznie. Mimo że autorka pamiętnika przetrwała i z zagłady wyszła, można by rzec bez szwanku, to jednak była uczestnikiem wydarzeń, które nigdy nie powinny były się zdarzyć i którego nikt nie powinien był doświadczać. A jednak miały miejsce, a ona, wtedy młoda, nastoletnia dziewczyna, na swojej skórze przeżyła największe w historii prześladowanie na tle religijnym i rasowym.Mary mimo wszystko była szczęściarą, jakkolwiek dziwacznie nie brzmi to w odniesieniu do człowieka, który doświadczył Holokaustu. A szczęściarą była dlatego, że pochodziła z zamożnej rodziny, a jej matka była amerykańską obywatelką. Tylko albo aż tyle wystarczyło, by poziom życia Mary i jej rodziny znacząco różnił się od losów kilkuset tysięcy innych Żydów mieszkających w warszawskim getcie. Pieniądze i narodzenie otwierały im dużo drzwi i ułatwiały życie, oczywiście na tyle, na ile w ogóle było to możliwe w sytuacji, w której każdy z mieszkańców getta codziennie drżał o życie własne i własnych bliskich.Pamiętnik Mary Berg jest jedną z tych książek, które przypominają, jak może skończyć się wyznaniowa i rasowa nienawiść. Co może się stać, gdy władza dostanie się w niepowołane, chętne do zbrodni ręce. Jest to książka ebook szczególna, kluczowa zwłaszcza teraz, gdy z różnorakich stron znów dobiegają nas głosy pełne niechęci i nienawiści. Niech będzie przestrogą.
Przez cały okres Holocaustu, liczne pamiętniki zostały spisane przez żydowskich ofiar i ocalonych, dokumentując tym strasznym czasie w historii ludzkości.. Wśród bardziej słynnych pamiętników są pamiętniki Anny Frank, a od niedawna pamiętnika Petr Ginz. Co to jest zdumiewające o większości z tych dzienników jest młody głos opowiadając okropności okresu a także opisując z bliskim szczegółowo, utracone nadzieje i marzenia młodego pokolenia skazane cierpieć i w wielu wypadkach ginie jako Żyd. Mary Berg dodaje do tego portretu młodych tylko Mary Berg przetrwa i jej pamiętniki i są żywym dowodem na jej niezłomnego ducha, żeby przetrwać i udokumentować realia wojny, zwłaszcza oblężenie Warszawy hitlerowców w getcie warszawskim i likwidacja getta. . Na szczęście dla Mary Berg i jej rodziny, ich uprzywilejowane pozycje pozwoliło im starać się o drogę do wolności, lecz jakby uciekł przerażające zgonów przeznaczonych dla Żydów przez nazistów, Mary Berg z pewnością wniosła cenny wkład w annałach historii Holokaustu przez nią przejmujące dokumentacja w czasach rozpaczy. Pamiętnik Mary Berg to lektura obowiązkowa dla każdego poważnego badacza Holocaustu. Jej relacja jest wyjątkowa, jako dzidziuś doświadczyła z dnia na dzień urazów okropności nazizmu przez nad trzy lata, jak walczyła o przetrwanie na ulicach Warszawy. Czuję, że to jest najlepsze, jakie kiedykolwiek napisano książkę o getcie warszawskim! Czytelnicy będą zahipnotyzowany, i w szoku , bo doświadczą rzeczywistości, jak ta młoda dama przeżył sześć lat temu.
Pamiętnik Mary Berg to bolesna, prawdziwa historia. Ukazująca zbrodnię nazistowską w pełnej krasie. Nie bójmy się jej poznawać, ponieważ choć niejednokrotnie nas wzburzy, to też pokaże nam, że podziały nie są ważne. Udowodni, że wszyscy ludzie są równi. Nieważne jest to, czy jesteś Żydem, Katolikiem i nieważne, jaki masz kolor skóry. Wszyscy jesteśmy równi, wszyscy odczuwamy ból tak samo i wszyscy cierpimy emocjonalnie... Pamiętajcie o tym zawsze.Nie wiem, jak mogłabym inaczej ocenić tę książkę, ona dla mnie nie podlega żadnym ocenom. http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/04/warsaw-ghetto.html
To już następna wojenna książka, którą czytam w życiu. Muszę przyznać, że uwielbiam te klimaty.Ta opowieść jest nieco inna od dotychczas przeczytanych. Z góry pragnę podziękować Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość zrecenzowania książki, która stanowi pamiętnik młodej żydówki Mary Berg. Przez amerykańskie pochodzenie matki cała rodzina jest bezpieczna, przez co bohaterka może pomagać przyjaciołom w przetrwaniu. Powoli obserwuje zmiany. Warszawska żydowska dzielnica zaczyna przemieniać się w getto. Wszyscy żydzi myślą, że to świeża szansa, krok w przyszłość, jednak jak się później okazuje z getta wynikają największe problemy. Normalna dzielnica przeistacza się w piekło. Głodne i wychudzone dzieci na ulicach, zmęczeni starcy i okrutni esesmani pilnujący porządku. Wszystko przerasta już żydów z Warszawy. Mary jest inna. Robi wszystko, żeby choć na chwilę zapomnieć o wojnie. Wraz z przyjaciółmi organizuje kółko teatralne ŁZA, gdzie spędza jedne z najwspanialszych przygód w życiu. To tam poznaje wielu przyjaciół, którzy wkrótce zginą w obozach koncentracyjnych ze względu na pochodzenie. Mary widzi pierwsze zrzucane bomby na Warszawę. Jak z resztą wspomina:,,Jestem pełna najgorszych przeczuć. Przez kilka ostatnich nocy męczyły mnie okropne koszmary. Widziałam w nich Warszawę tonącą we krwi; razem z rodzicami i siostrą przestępowałam leżące zwłoki. Chciałam uciec, ale nie mogłam, wreszcie budziłam się zlana zimnym potem, przerażona i wyczerpana ..."Oprócz biedy, w getcie panują wszelakie choroby jak tyfus, czy gruźlica. Nikt nie zwraca uwagi na to, jak cierpią żydzi. Liczy się tylko dobro Niemców. Wkrótce Mary otrzymuje wieści o rzekomej wyprowadzce wraz z rodziną. Przeżywa duże rozpacz w więzieniu na Pawiaku, gdzie zostaje przywieziona.Myślę, że jest to jedna z tych książek, które każdy powinien przeczytać w swoim życiu. Kto wie, może odmieni i Twoje życie. Ze wzruszeniem przekładałam kolejno strony, myśląc: co ja zrobiłabym, gdybym żyła w tamtych czasach? Zmuszająca do refleksji opowieść faktu osadzona w czasach II Wojny Światowej. Bardzo podoba mi się historia napisana przez osobę w moim wieku w niełatwych czasach.Polecam fanom literatury faktu!Recenzja pochodzi z mojego bloga: blogksiazkoholiczki.blogspot.com
To nie jest prosta lektura. To dziennik piętnastolatki, która zamiast cieszyć się niezwykłym czasem w życiu, trafiła w sam środek piekła. Tylko dlatego, że była Żydówką.Mary Berg dała światu cudowny prezent. Podzieliła się swoim życiem – swoim dziennikiem. Omawiała wszystko tak jak czuła, jak widziała, co przeżywała. To jedyne takie świadectwo. Relacja dziewczyny, która przeżyła.Mary się udało. Matka była Amerykanką i w ramach wymiany więźniów udało jej się uratować i dostać do Stanów. Miała niesamowicie wiele szczęścia, jednak to, co zobaczyła w getcie zostało z nią na zawsze. Cztery lata kazały jej dorosnąć i zdać sobie sprawę, że największym wrogiem człowiek jest drugi człowiek.Nie jestem znawcą historii, jednak uważam, że każdy, bez względu na narodowość musi wiedzieć o tym, co działo się podczas II wojny światowej. To ludobójstwo, bestialskie mordy w imię chorych ideałów musi zostać zapamiętane. I takie jest właśnie przesłanie tego pamiętnika.Tutaj nie ma owijania w bawełnę, tłumaczenia, analizowania po co i dlaczego. To fakty, tego jakim piekłem dla ludzi stało się getto. Mordowanie ludzi dla zabawy, błędne info poddawane dla świata, żeby ten nie reagował, niepewność każdego dnia. Upodlanie ludzi, brak poszanowania dla życia, a jednocześnie olbrzymi hart i siłę ludzi, którzy nie mając nic do stracenia, walczyli z całych sił o własną godność.To wstrząsające zapiski. Jej opis żołnierzy, który, nierzadko niewiele starsi od niej, wracali okaleczeni z frontu; świadomość, że jej wszyscy przyjaciele zginęli i zapytanie zadawane samej sobie skąd na świecie tyle zawiści i w czym jest lepsza od tych, którzy zginęli spopieleni żywcem, z głodu czy zagazowani.To bardzo wartościowa książka. Jedna z tych, które otwierają oczy na to, co było i każą pamiętać.
Dramat może spaść na człowieka nagle, z zaskoczenia. Jak dalej żyć, gdy zmienia się wszystko wokół? Poszukiwanie normalności wśród upokorzenia i strachu jest trudno, lecz realne. Czy można na moment zapomnieć o przeszywającym bólu?Ciągle istnieję jakoś w przeszłości. Uwielbiam książki, które przybliżają mi momenty trudu, dość odległe, lecz jednocześnie świeże. Pełne niezasklepionych ran. To lektury wymagające skupienia, sięgam po nie z przerwami. Odsapnięcie i zebranie myśli zwykle zajmuje dużo czasu. Tym razem poznałam okupowaną Polskę, a pomogła mi w tym niejaka Mary Berg. Chyba każdy z nas wiele słyszał i czytał o wojennej rzeczywistości. Jednak zawsze pięknie jest spojrzeć z perspektywy innego człowieka. Długo przeżywałam historię Anny Frank i podobne odczucia trzymają się mnie dzięki Mary. Ich dzieje różnią się w wielu momentach, lecz łączy je nagłe załamanie się dotychczas słynnego świata. Realność słów Berg potrafi przybić i jednocześnie wzmóc determinację. Oby te czasy już nigdy się nie powtórzyły. Obyśmy mogli uchronić wszystkich przed złem — czy to możliwe do zrealizowania?Mary Berg, a raczej Miriam Wattenberg ma piętnaście lat, gdy zaczyna pisać pamiętnik. Nastolatka i jej rówieśnicy doznają szoku — nadchodzi przerażająca w swym okrucieństwie wojna. Młodzi ludzie starają się egzystować w miarę naturalnie, choć należy to do prawdziwych wyczynów. Mary aktywnie bierze udział w życiu kulturalnym warszawskiego getta — artystycznie utalentowana poznaje Władysława Szpilmana, Marysię Ajzensztadt. Rodzina Wattenbergów posiada zabezpieczenie w postaci amerykańskiego paszportu matki, lecz Mary uważnie obserwuje własne otoczenie. I w ten sposób zapełnia dwanaście zeszytów…Styl Mary jest taki swojski, prostolinijny. Tym bardziej uderzają przedstawiane przez nią wydarzenia. „Zagłada” — cóż za obco brzmiące słowo. Niestety, dla pewnego rodzaju ludzi było czymś niezbędnym i usprawiedliwionym. Od opisanych momentów minęło kilkadziesiąt lat, a dużo elementów potrafi tak wzruszyć, że odnosi się wrażenie, iż jest się naocznym świadkiem. Choćby pomoc dla dzieci będących pod opieką Janusza Korczaka i Stefanii Wilczyńskiej — nie zdradzę więcej, lecz uprzedzam o możliwości kompletnego rozklejenia. Olbrzymią dojrzałością odznaczała się młodzież, nie bez powodu uznawana za wzór. I trzeba o tym pamiętać. Pielęgnować, opowiadać. Poszerzać wiedzę, mimo emocjonalności.W Internecie można trafić na dużo artykułów dotyczących postaci Mary Berg, więc uchylę rąbka tajemnicy (to prawdopodobnie średnie określenie). Przeżyła, została obywatelką Stanów Zjednoczonych i podkreślała, że miała wiele szczęścia. Idealnie zdawała sobie sprawę z faktu, iż wielu jej kolegów zginęło. To wzbudzało poczucie wstydu, a mnie samą skłoniło do wielu refleksji. Jak ja zachowywałabym się w obliczu śmierci? Getto oznaczało głód, mordowanie dla zabawy, niepewność jutra. Cała gama czerni i odcienie bieli, gdy próbowano nadawać chwilom odrobinę spokoju.Sam Julian Tuwim wypowiedział się na temat historii Mary Berg. O tym, jak jej słowa zabierają nas w wycieczkę po Warszawie. Bardzo smutną, lecz potrzebną. Oryginalnością odznacza się zmysł obserwacji, który posiadała Mary. Nieźle wiedziała, że wielu ma gorzej od niej. Unieśmiertelniła na kartach pamiętnika anonimowych ludzi, błysk łez i okruchy uśmiechu. Takie książki zawsze czyta się z przeświadczeniem o ich ważności. Podkreśliłam to już kilka razy — sądzę, że tak trzeba. Nierzadko zaznaczam, iż lubię sytuacje, gdy chcę kontynuować poszukiwania. Dlatego z radością przejrzę inne info dotyczące Berg, ponieważ jej życiorys naprawdę fascynuje. Cieszę się, że na nią trafiłam.Tę pozycję zalecam przede wszystkim fanom lektur stosunkowo ciężkich, lecz wywołujących mnóstwo emocji. Historia ma to do siebie, że daleko jej do słodyczy, choć te gorzkie pigułki są potrzebnym fragmentem życia. Mogą dużo nauczyć, wyjaśnić i otworzyć oczy. Często, a za każdym razem takie doznanie jest świeże.
Mary Berg, pełne nazwisko Wattenberg, była polsko - amerykańską Żydówką, która przeżyła Holokaust i osiadła w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Historia wojenna jakich wiele, chciałoby się powiedzieć, jednak dzieje Mary Wattenberg i jej rodziny, to historia niesamowita, do dzisiaj niełatwa do uwierzenia. Połączenie nieszczęścia z niesamowitym uśmiechem losu.WYJĄTKOWA HISTORIAPamiętnik Mary Berg. Relacja o dorastaniu w warszawskim getcie to zapiski, jakie prowadziła panna Wattenberg od wybuchu II Wojny Światowej aż do przybycia do USA, jeszcze przed zakończeniem wojny. Jej historia jest wyjątkowa, nie tylko ze względu na samą wartość i znaczenie zapisków z getta warszawskiego, jako takich, lecz również dla tego, że rodzina Mary należała do grupy ludzi, w getcie, uprzywilejowanych. Ich wyjątkowość polegała na tym, że matka Mary była obywatelką amerykańską, a to dawało jej rodzinie poczucie większego bezpieczeństwa i lepsze warunki życia w zamkniętej dzielnicy żydowskiej.PROSTOLINIJNOŚĆDziennik Mary jest pełen szczerych zapisków nastoletniej dziewczyny, która wiernie omawia otaczającą ją rzeczywistość. Mary w swoim postrzeganiu świata jest bardzo uważna, być może czasem naiwna, lecz któż z nas nie spogląda naiwnie na świat mając „naście” lat? Nastolatka dostrzega śmierć, głód, nierówności, ciemne interesy z Niemcami. Pocieszenie znajduje w sztuce, pomocy innym i przyjaźniach. Zapiski Mary udowadniają, że na przekór wszystkiemu usiłowano żyć zwyczajnie - kochać, śmiać się, przyjaźnić, a wszystko po to, by uratować duszę i resztki własnej godności.SZCZĘŚLIWY TRAFWattenbergowie, dzięki wymianie więźniów pomiędzy nazistami a członkami koalicji antyhitlerowskiej, wydostają się z getta do obozu przejściowego, skąd zostają przetransportowani do Stanów Zjednoczonych. Przygotowaniom do wyjazdu towarzyszy nieodłączny strach, że ich oprawcy się rozmyślą i w ostatniej chwili skierują ich pociąg do jednego z obozów koncentracyjnych. Na szczęście, tak się nie losy i w pierwszej połowie czterdziestego czwartego roku Wattenbergowie dobijają do wybrzeży Stanów Zjednoczonych.POCZUCIE WSTYDUMary pisze o poczuciu zażenowania i wstydu z powodu tego, że ona i jej podobni zdołali się uratować. Tymczasem, pozostali stale tkwią w piekle nazistowskiej machiny śmierci.ŚWIADECTWOPamiętnik Mary Berg. Relacja o dorastaniu w warszawskim getcie to wyjątkowo dojrzałe zapiski nastolatki o okrucieństwie wojny, zbrodniczej działalności, dużemu cierpieniu, lecz również o nadziei, woli potyczki i chęci do życia.
Mając piętnaście lat Mary Berg rozpoczyna pisanie pamiętnika. Wydawałoby się, że to normalne, która z nas, chociaż przez chwilę, nie usiłowała przenieść i uporządkować własnych myśli na papier? Jednak w tym przypadku okoliczności są zupełnie inne, trwa wojna, armia niemiecka niszczy Warszawę…Mary tworzy niezwykłą relację z tego co sama przeżyła i co widziała. Dzięki tej książce pdf możemy dowiedzieć się dużo o tym, jak wyglądało życie i potyczka o przetrwanie w getcie warszawskim. Wydaje mi się, że wiemy o tym cały czas za mało. Spowodowane jest to pewnie tym, że ci, którzy mogliby nam o tym opowiedzieć lub zginęli podczas wojny, lub nie chcą opowiadać o traumatycznych dla nich przeżyciach. Niestety, niezbyt chętnie uczymy się historii, co sprawia, że znamy coraz mniej faktów z historii, która jest dla nas tak ważna.Cały czas nie mogę uwierzyć w to, że mimo tak ogromnego, Mary wciąż trwała w opisywaniu otaczającego ją świata i zrobiła wszystko, żeby jej wspomnienia przetrwały. Ta nastolatka, o czym cały czas trzeba pamiętać podczas lektury tej książki, była świadoma tego, jak kluczowe jest to co robi. Jej spostrzeżenia są wyjątkowo dojrzałe, z napisanych przez nią zdań wyłania się obraz dziewczyny, która mimo własnego wieku, obdarzona jest niezwykłą dojrzałością i mądrością.Obraz getta jaki wyłania się z pamiętników był dla mnie szokujący. Życie w getcie toczyło się swoim tempem, jakby oderwane od świata. To miejsce wypełnione ludźmi z różnorakich światów, którzy gdyby nie getto, z pewnością nigdy by się nie spotkali. Z jednej strony ogromne cierpienie, prześladowania, śmierć, a z drugiej modne panie, wytworne sklepy, bogactwa. Jednak ponad wszystkimi, niezależnie od majątku krążyło widmo śmierci.Pamiętnik Mary Berg to trudna, szokująca i wzruszająca lektura. Jednak, mimo wszystko warto po nią sięgnąć. Głównie po to, żeby to co przeżyli ludzie podczas II wojny światowej nigdy nie zostało zapomniane. Te najtrudniejsze książki, są według mnie książkami, które najbardziej wpływają na nasze postrzeganie świata, charakter i poglądy.
Spoglądała na Warszawę zajmowaną przez Niemców. Obserwowała to, co spotyka ludzi każdego kolejnego dnia. Ludzi tak bardzo podobnych do niej - posiadających tę samą narodowość. Wiedziała, że wydarzenia, które rozgrywają się na jej oczach mają duże znaczenie. Nie pozostała obojętną. Zaczęła o nich pisać w swoim dzienniku, tworząc niesamowitą relację z życia w Warszawskim Getcie.„My, którzy ocaliliśmy się z getta, wstydzimy się spojrzeć na siebie. Czy mieliśmy prawo, by się ratować”?Nie znam nikogo, na kim historyczna zagłada Żydów, nie zrobiłaby wrażenia. Uczymy się o tym w szkole, czytamy publikacje, które poruszają ten temat, wracamy do tej kwestii przy różnorakich okazjach. Mogłoby się wydawać, że temat ten został wyczerpany, a każda następna publikacja wspomina o faktach, które wcześniej poznaliśmy z innych źródeł. Moim zdaniem to nic bardziej mylnego, a wszystkie książki przybliżające nas do tamtego okresu są warte poświęcenia im takiej samej uwagi, zainteresowania i szacunku.Opowieść Mary zainteresowała mnie przede wszystkim ze względu na to, że opisane wydarzenia mają miejsce w Getcie Warszawskim, o którym jednak do tej pory za wiele nie czytałam. Mam potrzebę co jakiś czas, za sprawą książek, wrócić do historii, poznać nowe fakty, troszeczkę odświeżyć sobie wiedzę, dlatego również postanowiłam bliżej poznać ten pamiętnik. Mimo że nie była to prosta lektura, nie żałuję czasu, który jej poświęciłam.Za sprawą autorki poznajemy dużo informacji na temat ważnych historycznych wydarzeń. Mary pisze o oblężeniu Warszawy i utworzeniu getta, w którym przyszło żyć ludności żydowskiej narodowości. Wszystkie zapiski Mary są bardzo szczere i wstrząsające. Kolejne wpisy obfitują w liczbę szczegółów i detali. Kobieta opowiada o tym, co widziała i słyszała, nie unikając tego, o czym być może nie chcielibyśmy słyszeć. Dla niej tabu nie istnieje. Im bardziej zagłębiamy się w jej relacje, tym bardziej czujemy się zszokowani i rozczarowani tym, że takie rzeczy faktycznie miały miejsce. Następny raz nasuwa się pytanie- jak ludzie mogli zgotować innym ludziom taki los?„Na razie nie marznę i nie głoduję, ale wszędzie wokół mnie jest tyle nieszczęścia i głodu, że zaczynam czuć się bardzo nieszczęśliwa”.„Codziennie na ulicach getta przybywa ludzi marzących o chlebie. Ich oczy przesłania mgła należąca do innego świata… Zwykle siadają naprzeciw sklepików spożywczych, ale nie dostrzegają już bochenków leżących za szybą, niczym w jakimś odległym, niedostępnym raju”.Lektura „Pamiętnika…” nie należy do łatwych i przyjemnych, mimo że autorka pisze zrozumiale, przystępnie i na tyle, na ile to tylko możliwe, lekko. Mary, ze względu na amerykańskie obywatelstwo matki, należała do grupy uprzywilejowanych. Nie da się ukryć, że dzięki temu jej warunki życia były lepsze, a szanse na przetrwanie większe, jednak niezła sytuacja materialna, nie obroniła jej przed tym, co przeżyła w Getcie Warszawskim. Z jej opowieści przebija kolejno cała gama emocji, które zrozumieć mogą jedynie ci, którzy przeżyli coś podobnego. Obrazy nasuwające się podczas czytania są wyjątkowo realne i przerażające.Dzięki tej lekturze przenosimy się do czasów, w których bycie Żydem było największym przekleństwem. Ludzie, którzy nikomu nie zawinili, żyli w ciągłym strachu, by na końcu zginąć w dużych męczarniach. Najbardziej bolały mnie prawdopodobnie te pozornie „drobne” gesty, które jeszcze bardziej dobijały ofiary. Znęcaniu i zastraszaniu nie było końca. Nikt nie mógł być pewny, czy dożyje jutra, a jeśli nawet, to jakie będzie to jutro- każdy następny dzień był bowiem gorszy od poprzedniego.Mary pokazała getto, jako miejsce, w którym życie toczyło się dalej niezależnie od bieżących wydarzeń. Z jednej strony ludzie umierali z głodu, żebrząc o okruchy chleba, z drugiej natomiast wyrastały nowe sklepiki z modnymi ubraniami, a eleganckie damy opływały w luksusy. Trudno o tym czytać i trudno się pogodzić z taką nierównością. Wiem, że brzmi to nieco irracjonalnie, ponieważ nie można mieć do nikogo pretensji za bycie bogatym, ale…„Pamiętnik…” to jedna z tych książek, o których mówi się trudno, lecz powiedzieć można bardzo wiele. Tylko czy jest sens, skoro każdy z nas może, a nawet powinien tę publikację przeczytać? Naprawdę warto. „Paradoks zakrawa, że świat, który dał wiarę kłamstwom nazistów, nie chciał uwierzyć w ich zbrodnie. Na to właśnie liczyli naziści. Wiedzieli, że im większe będą zbrodnie, tym trudniej będzie w nie uwierzyć”.