Średnia Ocena:
Oznaki życia. Przypadki z intensywnej terapii
UWAGA! Ta książka ebook podnosi ciśnienie.Kontrowersyjne przypadki z oddziału intensywnej terapii.Światowej sławy specjalista zdradza:Kto w szpitalu podejmuje decyzje o życiu i śmierci pacjenta?Czy życie profesora jest cenniejsze od życia narkomanki?Dlaczego OIOM-y to współczesne cmentarzyska?Energiczni i pewni siebie lekarze. Błyskawiczne i spektakularne akcje ratunkowe. Reanimacja zakończona pełnym sukcesem. Jeśli myślisz, że taka jest rzeczywistość, to jesteś w dużym błędzie! Oznaki życia to mocna książka, która odziera ze złudzeń nasze wyobrażenia o oddziałach intensywnej terapii. To książka, która wywołuje burzliwą dyskusję o sensie sztucznego podtrzymywaniu życia i granicach ludzkiej wytrzymałości.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Oznaki życia. Przypadki z intensywnej terapii |
Autor: | Hillman Ken |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Oznaki życia. Przypadki z intensywnej terapii PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Niesamowita książka. Trochę wstrząsająca, wzruszająca, na pewno dająca do myślenia. Mocna.
Twórca książki australijski lekarz Ken Hillman przez dużo lat pracował na oddziale intensywnej terapii i wielokrotnie towarzyszył osobom stojącym twarzą w twarz ze śmiercią. Uznawany jest za eksperta w swej dziedzinie. Jego pogląd na temat konieczności podtrzymywania życia wzbudzi pewnie dużo kontrowersji. Uważa, że istnieje granica, która wyznacza moment, w którym można – a nawet z wielu względów powinno się – zdecydować, że dalsze podtrzymywanie życia nie ma sensu. Odnosi się to do osób, dla których nie ma już ratunku, a podtrzymywanie życia jest tylko i wyłącznie podtrzymywaniem czyjegoś rozpaczy i skazywaniem na powolne konanie.Mimo szczegółowych wyjaśnień medycznych <i>Oznaki życia/i<> nie jest stricte medyczną książką i nie jest adresowana tylko do zainteresowanych medycyną. Jest w niej dużo emocji i empatii. To książka, która większości czytelników dostarczy wielu wzruszeń.
Twórca „Oznak życia”, specjalista na oddziale intensywnej terapii, mówi w pewnym momencie wprost: lepiej nie chorować. A już, nie daj Boże, chorować na tyle poważnie, by trafić na OIOM. Stamtąd wraca niewielu (ale wracają, i to wracają zdrowi!), bo doktorzy koncentrują się tam na podtrzymywaniu życia pacjentów, sztucznym przedłużaniu go, bo: 1) czekają na poprawę, 2) czekają na członków rodziny, 3) rodzina bądź pacjent tego sobie życzą, 4) boją się konsekwencji prawnych, jeśli tego nie zrobią. A zabawa w takie podtrzymywanie życia KOSZTUJE. Wcześniej pacjenci umierali w domach i był święty spokój. Tak, oczywiście w sposób przejaskrawiony, zarysowuje się treść książki, o której trzeba dyskutować.