Recenzje

• Magdalena Urbańska

  2018-03-20

  Stwierdzenie „nie ogarniam” jest prawdopodobnie słynne każdemu z nas. Czasem życie ucieka przez palce bardziej, czasem mniej. Takie funkcjonowanie nie jest jednak do końca tym, czego oczekujemy od życia, czyż nie? Adrian Wawrzyczek, twórca tej pozycji, to mąż, ojciec, reporter i bloger. Czytając jego publikację czułam, że pracuje słowem na co dzień. Pisze wyjątkowo lekko, choć o rzeczach niełatwych i wymagających wielkiego wysiłku. Na łamach książki dzieli się swoim doświadczeniem – nie tylko tego, jak skutecznie udaje mu się nieźle ogarnąć, lecz też tym co trudne – chorobą, która odebrała mu radość i chęć do życia, wyssała wszystkie siły. Bezpośrednio i z dużą szczerością mówi o tym jak wyglądała jego potyczka z depresją i kiedy nastąpił przełom i powrót do życia – pracy i możliwości jakiegokolwiek odczuwania. „Ogarniacz” to kilkanaście epizodów – znajdziemy tu dwanaście strategii radzenia sobie z wyzwaniami, które przeplatane są inspirującymi tekstami i nieźle zorganizowanym plennerem. Nie brakuje zadań praktycznych, które są spójnie połączone z każdym epizodem tekstu i które mają na celu poprowadzić czytelnika do większej świadomości i pracy ponad sobą. Czy jest to trudne? Przedstawione jest w sposób bardzo jasny i czytelny, ale podjęcie tego wyzwania wcale proste nie jest – potrzebne są do tego wielkie pokłady pracy, cierpliwości i…wiary. Twórca opiera się bowiem na duchowości ignacjańskiej, co osobiście odebrałam bardzo pozytywnie. Nie znam niczego innego, co tak bardzo porządkuje mi codzienność jak reguły św. Ignacego z Loyoli, którymi staram się żyć w codzienności. Czy niezbędna jest do tego jakaś wiedza? Nie! Wystarczą otwarte umysły i serca! https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/

• Piotr Kapusta

  2018-03-20

  mieszane uczucia co do tej pozycji: z jednej strony bardzo wielki plus za formułę terminarza do pracy ponad nawykami, wyrażania wdzięczności, realizacji swych planów i ogarniania swego życia + ćwiczenia na każdy miesiąc i motywujące myśli. Z drugiej strony tekst, treść słynna i napisana zbyt pospolitym stylem. Czytałem lepsze pozycje, a z drugiej strony wielki plus za formę notatnika do organizacji swego czasu