Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Mówi się, że nie można pójść na pustynię i wrócić jako ta sama osoba…Ta książka ebook to wyjątkowa opowiadanie o człowieku, który stanął na krawędzi zwątpienia. Miał dość własnego dotychczasowego życia, więc przyjął propozycję przyjaciela i wyruszył na Saharę, by tam zbierać materiały do filmu.Pewnego wieczoru przypadkiem odłączył się od karawany. Beduiński przewodnik zniknął mu z oczu. Nie miał wody, ubrań ani nawet kompasu. Był zupełnie sam, zagubiony pośrodku pustyni. Powoli zapadały ciemności... Tak zaczęła się noc, która odmieniła jego życie. Ponieważ czasem trzeba się zgubić, aby się odnaleźć. Tym człowiekiem był Eric-Emmanuel Schmitt."Noc ognia" to niezwykła książka ebook w dorobku Erica-Emmanuela Schmitta, autora bestsellerowych Papug z placu d’Arezzo, Trucicielki i Oskara i pani Róży. Dzieląc się z czytelnikami głęboką refleksją i swoją historią, Schmitt uczy, jak wykorzystać niepowtarzalną szansę, by na zawsze przemienić siebie – i własne życie – na lepsze.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Noc ognia |
Autor: | Schmitt Eric-Emmanuel |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Nie jest w mojej pierwszej trójce
Erica-Emmanuela Schmitta prawdopodobnie nie trzeba żadnemu czytelnikowi przedstawiać. Mimo tego, na wszelki wypadek zaryzykuję – drogi Czytelniku, oto Eric-Emmanuel w czystej postaci, jeden z najpopularniejszych obecnie pisarzy francuskich, autor znanej książki „Oskar i pani Róża”, która zapewniła mu miejsce w sercach milionów czytelników. Oczywiście jest to tylko jedno z jego dzieł, niezwykłych ze względu na malowniczy mowa i delikatność fabuły, gdyż pisarz swoim zwyczajem spycha świat zewnętrzny do subiektywnie postrzeganej przestrzeni. Intymność. Tak można określić trwałą więź, którą francuski pisarz i filozof Eric-Emmanuel Schmitt zespala myśli w spójną fabułę własnej prozy. Więź ta jest wręcz wyjątkowa we współczesnej literaturze, gdyż nic jej nie kryje, stanowi otwarcie umysłu przed słowem i czytelnikami, świadectwo refleksji samego autora, przyjmującego jednocześnie rolę bezwolnego świadka i podmiotu wydarzeń, uwikłanego bezpośrednio w opisywaną historię i subiektywnego w własnych sądach. „Noc ognia” jest utworem krótkim, pozbawionym zaskakującej fabuły. Kilka dni i nocy stanowi całe tło, zamykając w mizernych ramach czasowych prostą, opisaną od początku do końca historię wyprawy na Saharę, odbytej w celach turystycznych i widzianej z perspektywy klasycznego Europejczyka, po raz pierwszy podróżującego z karawaną pełną jemu podobnych. Narrator, zaledwie dwudziestoośmioletni Eric Emmanuel, podjął się podróży w celach zawodowych, żeby zdobyć materiał do scenariusza filmu o Charlesie de Foucauld, który na pustyni doznał duchowego objawienia. Sam opowiadający jest ateistą i filozofem, przez co czuje się zafascynowany wpływem odbytej sto lat wcześniej tułaczki na duchowość bohatera filmu. Wyprawa nie różni się zasadniczo od innych, podejmowanych w tym samym celu – ludzie odkrywają tak odmienne od europejskiej codzienności wymiary postrzegania natury, otoczeni przez obcość pustyni nawiązują pomiędzy sobą relacje, w których szczególną rolę odgrywa tuareski przewodnik karawany, Abajghur. Pomiędzy nim a narratorem powieści tworzy się szczególna nić porozumienia, opartego na wzajemnej fascynacji i pokrewieństwie dusz – narrator postrzega Tuarega jako zaprzeczenie siebie, człowieka spokojnego i przyzwyczajonego do obcowania z nieznanym, własne refleksje opierającego na trwałym fundamencie wiary i zakochanego w samotności. Momentem przełomowym dla bohatera jest moment wyprawy na górę, podczas której gubi drogę do obozowiska karawany. Samotna noc w sercu pustyni zupełnie zmienia jego postrzeganie rzeczywistości i skłania do refleksji ponad wcześniejszymi poglądami na życie. Czytaj dalej: http://www.szkolnyklubrecenzenta.pl/2017/11/noc-ognia-eric-emmanuel-schmitt-recenzja.html
Bardzo pouczająca lektura, skłaniająca do refleksji, napisana w lekki i lekko zabawny sposób
Książka ebook dająca do myślenia. Warto się czasem zgubić, by później móc się odnaleźć ;)
"Noc ognia" Erica-Emmanuela Schmitta, to ksiażka autora którego dotychczas zawsze kupowałam w ciemno. Książka ebook nie jest zła. Ba, nawet napisałabym, że jest dobra, gdybym nie czytała wcześniejszych jego tytułów. Lecz przeczytałam osiemnaście i ten konkretny po prostu nie zachwyca. Schmitt jest niekwestionowanym mistrzem krótkich form literackich. Jego książki są skarbnicą złotych myśli. Czytając, nierzadko podkreślam zgrabne akapity, zachwycam się grą słów i trafnością przekazu. Schmitt to przede wszystkim filozof, który precyzjyjnie wypunktowuje ludzkie słabości i rozkłada na czynniki pierwsze naturę człowieka. W "Nocy ognia" niespodziewanie pojawia się Bóg, pojawia się siła wyższa, która kieruje działaniami i poglądami głównego bohatera. I to mi zgrzyta. Dotychczas Schmitt skupiał się na człowieku i sile emocji, które nim rządzą. Nawet gdy poruszał tematykę religijną (bo i takie jego książki czytałam), robił to z dystansu, zawsze konstruując niejednoznaczne opinie. To czytelnik miał ostatnie zdanie. Dotychczas także wyraźnie przeważały wątpliwości autora, co do wiary współczesnego człowieka. W "Nocy ognia" tych wątpliwości nie ma. A to już nie jest 'mój' Schmitt. To stale idealny pisarz, dramaturg i filozof - bez wątpienia. Lecz przed zakupem kolejnej jego książki zastanowię się trzy razy.
Polecam! Zresztą tak jak większość ebooków tego autora.
Tak jak ktoś tutaj wspomniał w napięciu trzymała do momentu zgubienia się bohatera. Interesujące opisy i chęć porzucenia wszystkiego, by tam się znaleźć. Cała reszta zaś nie była już moim zdaniem specjalnie wciągająca, aczkolwiek może i będą tacy, którzy przeczytają to z wypiekami na twarzy.
W napięciu trzymała mnie długość podróży wycieczki, zanim to bohater się zgubił - o czym mówi opis książki. Dalsze dzieje jednak nie były dla mnie ciekawsze od pobytu na pustyni. Daję dwie gwiazdki. Kto chce, niech się przekona, czy warto.
Sekrety pustyni „– Jest coś, co upiększa pustynię – rzekł Mały Książę. – To, że gdzieś kryje się w niej studnia [1].” Do twórczości Erica-Emmanuela Schmitta mam stosunek mocno ambiwalentny. O ile niektóre z jego powieści uwielbiam za literacką błyskotliwość, przenikliwość życiową i niebanalną fabułę (tu koniecznie muszę przywołać idealny „Przypadek Adolfa H.” [2]), o tyle inne potrafiły mnie nużyć zbędnie filozoficzną, nieco przeintelektualizowaną narracją (chociażby jak w „Ulissesie z Bagdadu”[3] czy „Kiedy byłem dziełem sztuki”[4]). Ryzykowne jest to stwierdzenie, zważywszy na olbrzymią sława francusko-belgijskiego pisarza w Polsce: na rodzimym rynku wydawniczym każde wydanie powieści Schmitta automatycznie osiąga miano bestselleru, a o estymie, jaką darzą autora nadwiślańscy czytelnicy świadczyć mogą chociażby Facebook’owe wyzwania, takie jak „Przeczytam wszystkie książki Erica-Emmanuela Schmitta w 2017 roku”. Jak zatem w tak wymagającej perspektywie wypada najświeższa, wydana w listopadzie 2016 roku książka ebook pisarza? „Noc ognia”, gdyż o tej literackiej miniaturze tutaj mowa, mogłaby być pierwszą książką Schmitta, którą należałoby zalecać nieznającym jego twórczości. Jest to bowiem króciutka historia, opisująca – zapewne biograficznie, gdyż dużo faktów pokrywa się z życiorysem autora – wyprawę przez algierską pustynię do Pustelni Assekrem – miejsca egzystencji Charlesa de Foucauld, myśliciela, filozofa, etnografa i etnolingwisty, zajmującego się badaniem rodzimych zwyczajów koczowniczych plemion Tuaregów. Nieco abstrakcyjnym motywem przewodnim jest konieczność pozyskania materiałów do filmu o Foucauldzie, którego scenarzystą – nieco przypadkowo – zostaje bohater (będący, niczym autor, z zawodu filozofem, noszącym tożsame imię Eric). Jako że wiadomo nie od dzisiaj, iż bezkres pustyni sprzyja filozoficznym rozważaniom – bohater podczas wyprawy rekonstruuje własne życie, gubi się, odnajduje, odkrywa boską obecność, wreszcie – rozpoznaje własne powołanie jako tego, który niesie ludziom pisane słowo. Czytając tę książkę nie da się uciec od charakterystycznych dla twórczości Schmitta kontekstów biblijnych (uczestników wyprawy jest dziesięcioro, niczym dziesięciu Apostołów, zmiana bohatera odbywa się na górze Tahat – której nazwa oznacza „filar nieba”, 2 dni – a więc zapewne około 40 godzin, niczym 40 dni Chrystusowych Eric przebywa na pustyni samotnie), intertekstualnych (oczywiste i wielokrotnie przywoływane są Schmittowskie nawiązania do Saint-Exupéry’ego: w „Nocy ognia” mamy chociażby żmiję na pustyni, spotkanie z którą może skończyć się w metaforycznym, usianym gwiazdami niebie), czy filozoficznych (bohater nawiązuje do Pascala i Heideggera). Pierwszoosobowa narracja w pierwszej chwili przywodzi na myśl dziennik z podróży albo reportaż, jednakże głębsza analiza tekstu skłania się bardziej ku moralnemu traktatowi, posiadającego finalne przesłanie odnalezienia – niczym źródła wody na wyschniętej i jałowej pustyni – wiary, euforycznie pojmowanej jako fontanna wiecznego szczęścia i spokoju. W tle nawrócenia bohatera rozbrzmiewa dyskurs między racjonalizmem a instynktownym dążeniem do Boga, jednakże Eric wypracowuje sobie własny własny, niezależny od obu stron konsensus: siłę własnej ufności w Najwyższego pokłada w bezpośrednim Jego spotkaniu. „Noc ognia” jako mikropowieść filozoficzna niesie za sobą przesłanie, iż nie należy poddawać się żadnemu zwątpieniu w podążaniu wytyczonymi przeznaczeniem ścieżkami losu. Prezentuje także, iż człowiek może doznać oświecenia w najmniej spodziewanym dla siebie momencie, i, podobnie jak bohater książki – odkryć Absolut w pozornej pustce. Wydawnictwo Znak Literanova przy publikacji „Nocy ognia” sprawiło czytelnikom dodatkową motywację do własnych, duchowych poszukiwań, pozostawiając w książce pdf puste stronice, przeznaczone do spisania swojej opowieści albo historii. Wielbiciele twórczości Erica-Emmanuela Schmitta z pewnością są zachwyceni. Wielbiciele Paolo Coelho – zapewne też. [1] Antoine De Saint-Exupéry: Mały Książę. Wydawnictwo ALGO, Toruń 2010, s. 64. [2] Eric-Emmanuel Schmitt: Przypadek Adolfa H. Wydawnictwo Znak Literanova, Kraków 2012. [3] Eric-Emmanuel Schmitt: Ulisses z Bagdadu. Wydawnictwo Znak, Kraków 2010. [4] Eric-Emmanuel Schmitt: Kiedy byłem dziełem sztuki. Wydawnictwo Znak Literanova, Kraków 2014.
Trzeba umrzeć, by zmartchwywstać, trzeba upaść, by powstać ja najwyżej, trzeba się zgubić, by odnaleźć prawdę. Dla jednych łatwa historia o podróży przez pustynię, dla innych głęboka opowiadanie o poszukiwaniu nieogarnionego. Przemierzając pustkowia z karawaną beduinów, wielbłądów a także podobnych sobie ludzi cywilizacji, którzy zapłacą dużo pieniędzy za możliwość doświadczania "dziczy", turysta gubi się na pustyni. Obserwujemy bohatera przez jedną tylko noc, nie zjada go skorpion nie gonią tygrysy. Cała historia losy się w głowie bohatera i umyśle czytelnika. Doświadczenie zbliżającej się śmierci strach, ziąb głód i pragnienie niespodziewanie zmieniają się w najcudowniejsze przeżycie. Bóg, Stworzenie, Siła Wyższa czy Kosmos, jakkolwiek nazwiemy to zjawisko objawia się zwykłemu człowiekowi. Nie w postaci płonącego krzaka, wiatru czy głębia, On pojawia się w umyśle, a doświadczenie to jest tak reale, że wręcz namacalne i nie budzi żadnych wątpliwości.Autor oddaje w słowach to, co wydawałoby się niemożliwe d opowiedzenia. Zmusza czytelnika do chwili refleksji, sprawia wręcz, że zazdrości się dostąpienia największej tajemnicy świata. Niezależnie od wyznania czytelnika, wiary w coś wszystko czy nic, to książka ebook którą trzeba przeczytać.To książka, względem której nikt nie pozostanie obojętny, pokocha albo znienawidzi, lecz pewne jest, że wywoła emocje.
Podróż na pustynię to dla każdego coś innego. Jedni chcą przeżyć przygodę, inni sprawdzić się, a niektórzy – odkryć siebie na nowo. Wędrówka przez Saharę to m.in. możliwość do poznania innej krainy, ludzi, lecz również samego siebie. To trudna, męcząca i wymagająca wyprawa, podczas której każdy zostaje sam na sam ze własnymi myślami. Nie inaczej było w przypadku Erica-Emmanuela Schmitta, który wędrówkę omówił w książce pdf Noc ognia.Autor w Epilogu przyznaje, że dużo lat dzieli wydarzenia, które opisuje, od wydania książki o tej wędrówce. Nie jest to bowiem historia łatwa, podszyta literackimi wymysłami. To przytrafiło mu się naprawdę i może właśnie dlatego tak długo zwlekał, zanim opowiedział, co stało się na pustyni i jak to zmieniło jego życie.Podczas wędrówki grupa, która wyruszyła na Saharę, mogła nie tylko lepiej poznać jej charakter, ale także samych siebie. Po pierwsze udało im się dokonać zderzenia informacji i wyobrażeń na temat pustyni z rzeczywistością. Po drugie dzięki temu, że męczyli się fizycznie, mieli czas na myślenie, ponieważ głowy nie były zajęte. Dzięki temu mogli podsumować własne dotychczasowe życie i przemyśleć to, co udało im się do tej pory zrobić.Dla autora podróż ta była jednak czymś więcej. Dzięki niej znalazł Boga i zaczął wierzyć. Mimo rozmów, które prowadził na jego temat, okazało się, że to, co myśli, jest niczym w porównaniu z tym, co przeżył. Dosłownie – musiał się zgubić, by odnaleźć Boga. Odłączając się od grupy, jeszcze nie wiedział, że ta przygoda odmieni jego życie, zmieni go, pozwoli inaczej spojrzeć na świat i swoje istnienie.Książka omawia nie tylko podróż przez pustynię, ale przede wszystkim jest zapisem refleksji na temat wiary, miejsca człowieka w świecie i sensu istnienia. Twórca nieraz zadaje sobie zapytania na temat tego, kim jest. Podróż pozwoliła mu przemyśleć dużo spraw, czego wynikiem jest m.in. dana książka.Noc ognia nie jest książką lekką, łatwą i przyjemną. Można wyróżnić w niej dwa główne tematy – podróży i szukania swojej tożsamości. To pozycja o człowieku, który odnajduje Boga. Nie brakuje tu pytań filozoficznych i fundamentalnych, w tym o to, kim jesteśmy, co nas prowadzi w życiu, w co wierzyć. To książka ebook bardzo refleksyjna, lecz również wyjątkowa, ponieważ opowiadająca bardzo osobiste doświadczenia pisarza. Jeśli lubicie Schmitta, ta książka ebook na pewno jest dla was.
Kto z nas nie chciałby przeżyć niezapomnianej przygody? Połączyć pracy z czymś niezwykłym, niecodziennym, móc zobaczyć coś innego. Myślę, że wyprawa na pustynie jest czymś niezwykłym dla większości z nas. Twórca książki opowiada w niej o własnych przeżyciach. Przenosi nas o 25 lat wstecz, kiedy jego życie wyglądało zupełnie inaczej niż w tym momencie. Był on wówczas młodym mężczyzną, który znudzony swoim życiem przyjął propozycję własnego przyjaciela, wyruszył na Saharę żeby zebrać tam materiały do filmu. Podczas wędrówki pewnego dnia odłączył się od grupy i zgubił. Spędził samotnie noc na pustyni, bez wody a także ciepłych ubrań. Facet myślał, że nie przeżyje tej nocy, nocy która ostatecznie przemieniła jego życie na zawsze. Jest to pierwsza książka ebook tego autora, z jaką miałam styczność i jednocześnie jestem pewna, że nie ostatnia. Napisana jest świetnie, jednak nie jest to pozycja łatwa, do poczytania przy okazji. Żeby ją zrozumieć trzeba się w nią zagłębić, dać jej czas. Jest to książka ebook wyjątkowa, którą zalecam każdemu.
Eric-Emmanuel Schmitt to jeden z nielicznych pisarzy o światowej sławie, którzy nie ujawniają szczegółów dotyczących życia osobistego. Jego życie owiane jest tajemnicą, a jedyne źródło informacji o przeżyciach autora stanowią jego książki. Owa aura tajemnicy sprawia, że coraz więcej czytelników sięga po jego wspaniałe książki, by wkroczyć w świat przeżyć bohaterów, lecz również by móc pomiędzy wierszami dowiedzieć się więcej o autorze.W 2012 roku na Targach Książki w Brukseli Schmitt wyznał, że momentem przełomowym w jego dotychczasowej egzystencji była jedna noc, która przemieniła jego życie na zawsze. Podczas tej jednej nocy doszło w nim do osobistej przemiany, która spowodowała, że postanowił zostać pełnoetatowym pisarzem. Niemal cztery lata musieli czekać pasjonaci jego twórczości, by móc przeczytać o tej szczególnej nocy. 9 listopada 2016 roku na półki księgarń w całej Polsce trafiła świeża opowieść autora Oscara i pani Róży zatytułowana Noc ognia, w której twórca dzieli się z czytelnikiem własnymi mistycznymi przeżyciami na pustyni.Podróż została zainicjowana lata temu i stanowiła osobiste wyzwanie Schmitta, który chcąc poznać życie Charlesa de Foucaulda postanowił udać się jego śladami. Schmitt zafascynowany tą postacią miał zamiar napisać scenariusz do filmu biograficznego. Fascynowały go szczegóły z życia de Foucaulda, który dostał objawienia i zamiast trwonić własny ogromy majątek, postanowił żyć w celibacie wśród muzułmańskiego pustynnego plemienia Tuaregów. Owa wycieczka w głąb pustyni okazała się także dla Schmitta olbrzymim wyzwaniem. Restrykcyjny klimat i niesprzyjające warunki sprawiły, że zaczął snuć przemyślenia natury filozoficzno-religijnej. Jednakże stale odczuwał pewien niedosyt, brakowało mu czegoś. Słyszał dużo opowieści o tym, jak w ludziach dokonywała się wewnętrzna zmiana po pobycie na pustyni. Żeby móc jeszcze głębiej przeżywać ten wyjątkowy i egzotyczny świat postanowił odłączyć się od karawany i wyruszyć w samotną wędrówkę, a co za tym idzie sprawdzić, czy on również dostąpi tego zaszczytu zmiany na lepsze.Noc ognia to niewielka ,,auto-powieść”, która omawia osobiste przeżycia narratora, a zarazem autora tej opowieści. W tej zaledwie 170-stronicowej powieści dzieli się z czytelnikiem najbardziej osobistymi przemyśleniami i wrażeniami z samotnego przemierzania pustyni. Brak wody, ubrań, czy kompasu czyniły tę wyprawę śmiertelnie niebezpieczną, lecz także bardziej skłaniającą do refleksji. W ciemności, która okrywała pustynne piaski Schmitt znalazł sens życia i na swojej skórze przekonał się, że opowieści o zmianie wewnętrznej spowodowanej samotną wędrówką przez pustynię nie są jedynie zabawnymi opowieściami opowiadanymi przy ognisku. Ponieważ pustynia może u dobrze namieszać w głowie. Te godziny spędzone z samym sobie i w restrykcyjnym klimacie, w dodatku pośród ciemności, zmieniają człowieka na zawsze.Oprócz tej metafizycznej drogi odnalezienia siebie podczas zagubienia, twórca szczerze opowiada o szczegółach ze swej przeszłości. Mocno autobiograficzne treści zawarte w tej filozoficznej opowieści o życiu pozwalają na dokładniejsze poznanie nie tylko samego autora, lecz i jego twórczości. Lektura Nocy ognia pozwala na poznanie źródeł twórczości Schmitta i głębszego odczytania motywów pojawiających się w jego dziełach.Najnowszą opowieść Schmitta mogę z całym sercem polecić przede wszystkim fanom jego dotychczasowej twórczości. Noc ognia pozwala bowiem na scementowanie szczególnej więzi z pisarzem. Ponadto książka ebook wyjawia szczegóły z jego życia, dzięki którym czytelnik przywiąże się do pisarza jeszcze mocniej i zrozumie jego postawę życiową. Noc ognia jest najbardziej osobistą ze wszystkich wydanych do tej pory ebooków autora, która wyjawia najintymniejsze szczegóły z jego myślowej biografii. W trakcie lektury czułam się jak przyjaciel autora, któremu powierzone zostają najskrytsze tajemnice. To także bardzo wartościowa książka, która skłania ku głębszym refleksjom ponad swóim życiem i wskazuje, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Serdecznie polecam!
Eric – Emmanuel Schmitt jest wyjątkowym pisarzem. Odwaga z którą podejmuje nawet najtrudniejsze tematy i sposób w jaki to robi przysporzyły mu wielu czytelników. Jego najnowsza, autobiograficzna opowieść (przypowieść?) „Noc ognia” nie odbiega pod tym wobec od pozostałych. Jej akcja rozgrywa się w 1989 roku. Eric, młody i obiecujący wykładowca filozofii któremu starsi koleżanki wróżą karierę w zawodzie nauczyciela, jest pełen wątpliwości czy znajduje się na właściwej dla siebie drodze. Zastanawia się również ponad sensem życia, które według niego jest krótkim momentem świadomości pomiędzy nicością a nicością. Czasem myśli że chciałby uwierzyć w Boga, lecz jednocześnie boi się tego. Przyjmuje propozycję napisania scenariusza filmowego i w toku prac ponad nim wyjeżdża wraz z reżyserem do Algierii, do miasta Tamanrasset. Tam dołączają do dziesięciodniowej wyprawy na Saharę.Uczestnicy wyprawy prezentują różnorakie postawy życiowe: dla jednych najistotniejsze jest „szkiełko i oko”, dla innych duchowość i Bóg. Nasz bohater z zainteresowaniem, bez lekceważenia przygląda się tym, którzy mają wiarę..Zwłaszcza zaufanie i pokora, z jaką oddaje się modlitwie tuareski przewodnik grupy, robi na Ericu wielkie wrażenie. Kulminacyjnym punktem wędrówki jest wspinaczka na górę Tahat. Podczas zejścia z góry Eric odłącza się od towarzyszy i gubi drogę do obozu. Znajduje się w beznadziejnej sytuacji: bez wody, jedzenia i ciepłej odzieży, żeby przetrwać nadchodzącą noc zakopuje się w piasku. Gdy zapada ciemność, ogarnia go dziwny, nie dający się wytłumaczyć stan. Czuje że nie jest sam…. Rano budzi się jako człowiek wierzący. Odnajduje drogę do obozu, mając jednocześnie świadomość właściwej drogi życiowej.Myślę że każdemu z nas zdarzają się chwile zwątpienia i zagubienia. A także poczucie, że miejsce w którym się znajdujemy nie jest tym w które chcieliśmy trafić. Wówczas warto poszukać drogowskazu, który wskaże nam właściwy kierunek. Może nim być „Noc ognia”.Schmitt zwraca nam również uwagę że warto zastanowić się, zanim okażemy komuś brak szacunku z powodu jego przekonań. Wierzyć – albo nie wierzyć – nie znaczy przecież wiedzieć…. Jednak ta właśnie nauka jest według autora najtrudniejsza do przyjęcia dla wielu współczesnych ludzi. I prawdopodobnie przyznaję mu rację….
Dłuższa recenzja na moim blogu recenzenckim: http://weszlowoko.blogspot.com/2016/12/kartka-z-pustynnego-pamietnika-recenzja.html
Eric-Emmanuel Schmitt to jeden z moich ulubionych autorów. Zawsze o tym wspominam, bo nigdy się na nim nie zawiodłam. Tym razem dostałam w moje ręce przepiękną książkę. Na okładce widzimy rozgwieżdżone niebo ponad pustynią. Gdy odwrócimy ją do góry nogami i zaczniemy czytać jakby od tyłu znajdziemy tam puste białe strony. Możemy tu omówić Naszą noc ognia, wydarzenie, które zmieniło bezpowrotnie Nasze życie. Coś po czym już nigdy nie będziemy tacy sami. To idealny pomysł, nigdy nie spotkałam się z czymś podobnym. Możemy sami być częścią historii i tworzyć ją na nowo. Nie wiem czy odważę się kiedykolwiek coś napisać w tym miejscu. Jednak myślę, że gdy nadejdzie odpowiednia chwila na pewno nie zawaham się.„Noc ognia” to opowieść od której wszystko się zaczęło. Jest reklamowa, że gdyby nie wydarzenia tu opisywane nigdy nie było by „Oskara i pani Róży”. Było by okropnie. Pamiętam jak natrafiłam na te opowieść w bibliotece. Nie wiem skąd wiedziałam, że jest wyjątkowa. Po jej przeczytaniu zaczęłam zalecać ją wszystkim. To ona przemieniła mój świat. Dała mi do myślenia i zapragnęłam poznawać inne dzieła tego autora. Ale… nie o niej tu mowa. „Noc ognia” podobnie jest oryginalna i niezapomniana. Tytuł nawiązuje do przeżycia Blaire’a Pascala. Było to pewne doświadczenie, a Mianowice Pascal był uczestnikiem wypadku. Kareta, którą podróżował niemal wpadła do rzeki na moście Neuilly. Dwa pierwsze konie wpadły do wody, ale ich lejce zerwały się cudem ratując pozostałych. W trakcie tych zdarzeń Pascal doznał religijnego objawienia. Omówił je szczegółowo i zaszył w połach własnego płaszcza by zawsze mieć te słowa przy sobie. Zostały znalezione przez służbę dopiero po śmierci uczonego. Do dzisiaj inspirują wielu autorów w tym m.in. Schmitta.Autor powieści omawia własne przeżycia, gdy pewnego dnia zgubił się na pustyni i musiał przetrwać noc w niesprzyjających warunkach. Wówczas doświadczył obecności kogoś jeszcze. Nie był sam. Był ktoś z nim. Zegarmistrz, który stworzył cały wszechświat - Bóg. Nigdy tak bardzo nie uwierzył w to, że On istnieje. Jak do tego doszło, cóż musicie sprawdzić sami, ponieważ pewnie zaraz napiszę trochę za dużo. Bardzo podoba mi się cytat z jednych z pierwszych stron, aż pozwolę sobie go przytoczyć: „O uroku potyczki nie stanowi ani sukces, ani porażka, ale powód, dla którego walczymy”. Właśnie… Ja interpretuje to tak, że najważniejsze w życiu jest dążenie do celu. Niekoniecznie to jaki będzie efekt naszych starań jest najważniejsze. To mądrość, która pozwala nam walczyć z przeciwnościami losu. Nie martwcie się, że na początku się nie układa. Zresztą jak głowi okładka: „bo czasem trzeb Asię zgubić, aby się odnaleźć”. Życzę owocnego „gubienia się”.Polecam książkę wszystkim wielbicielom twórczości Erica-Emmanuela Schmitta, lecz nie tylko. Może ona będzie Waszą nocą ognia i odmieni Wasz pogląd na świat?! Mam nadzieję, że tak.
Noc ogniaEric-Emmanuel Schmitt To opowiadanie zabarwiona filozofią i kłopotem istnienia Boga. Bohater książki Eric jest młodym filozofem i scenografem. Na potrzeby filmu, który współtworzy wybiera się w podróż po pustyni. Wyprawa nie należy do łatwych, pustynia to nie park ani las. Sahara jest nieobliczalna i bardzo niebezpieczna. Nikt nie powinien bez przewodnika, osoby która zna pustynię i jej zwyczaje wybierać się w podróż, czy również oddalać się od grupy. Eric wraz ze swoim znajomym uczestniczą w wyprawie organizowanej przez biuro podroży. Karawanie przewodniczy Abajghur, człowiek z Ahaggaru, który przemierza Saharę od młodszych lat. Eric podziwia tego mężczyznę, jego styl bycia, doświadczenie życiowe i wyjątkowy spokój wewnętrzny. Główny bohater natomiast jest osobą wyjątkowo zagubioną, która nie wie kim jest, nie rozumie własnych sprzeczności i stale szuka siebie samego. Nie wierzy w Boga, nie twierdzi natomiast, że nie istnieje, ale jako filozof zadaje mnóstwo pytań, na które nie można jednoznacznie znaleźć odpowiedzi. Wszystko jednak zmienia się za sprawą jednej niezwykłej nocy. Na pustyni dzieją się rzeczy, których się nie spodziewał, przeżywa spotkanie z kimś albo czymś wyjątkowym. Zdarzenie na zawsze zmieni jego życie i podejście do istnienia Boga. Co się wydarzyło i kto wpłynął na jego światopoglądy? Książkę przeczytałam z zaciekawieniem, pomimo tego, że nie przepadam za filozoficznymi pozycjami. Nie jest to książka, którą czytałam z zapartym tchem, lecz cieszę się, że ją przeczytałam. Spowodowała, że zaczęłam zastanawiać się co tak naprawdę sama sadze o istnieniu Boga. Ta książka ebook nie przekonuje, ze On istnieje, jednak zwraca uwagę, że być może jednak tak jest. Twórca nie chce nikogo nakłaniać do wiary, lecz opowiada historię, która może być przykładem na to, że dużo rzeczy nie losy się bez przyczyny, a może nawet za sprawą kogoś tam u góry.
Noc ognia Erica-Emmanuela Schmitta to niewielka książka ebook mieszcząca w sobie ogrom wielu ważnych zagadnień. To historia, która zdarzyła się naprawdę, choć długo była skrywana przez Erica-Emmanuela. To duchowe przeżycie, które na zawsze zmieniło Schmitta. A wszystko to miało własny początek w restrykcyjnych warunkach algierskiej Sahary, gdzie zdany tylko na siebie człowiek, nie jest w stanie zbyt długo przetrwać. To właśnie bezkres pustyni, monotonia terenu i wszechogarniająca nieskończoność skłaniają do rozważań nie tylko ogólno-filozoficznych, lecz i stricte metafizycznych a także ontologicznych. Lektura skłania do refleksji, zatrzymania się na chwilę i zastanowienia ponad tym, kim jesteśmy, czego pragniemy i w co tak naprawdę wierzymy. To nie jest książka, którą czyta się prosto i przyjemnie, lecz taka, której słowa rezonują w głowie i zmuszają do myślenia.
Lubię twórczość Erica Emmanuela Schmitta, byłam więc interesująca najwieższej pozycji autora. Opis z tyłu książki zaskoczył mnie i zasiał ziarno niepewności i choć daleko mi do moralizatorskiej prozy i wynurzeń w stylu Paulo Coehlo, po najnowszą książkę Shmitta sięgnęłam bez wahania. Stwierdziłam, że muszę dać jej szansę, tak jak dawałam wielu ebookom wstępnie przeze mnie spisanym na straty, a które okazywały się miłym zaskoczeniem. Tym bardziej, że jest to autobiograficzna historia która przydarzyła się autorowi.Nie zawiodłam się, lecz nie zostałam również bardzo pozytywnie zaskoczona. Dobrze, że autorzy chcą dzielić się z czytelnikami własnymi przeżyciami i przy okazji ubrać historię w pewien morał. Jest to zabieg bardzo prawdziwy, szczery, odbiorca książki czuje się niezwykle – może dotknąć tej bardziej intymnej sfery życia autora i przełożyć to na własną rzeczywistość. Tak właśnie jest w przypadku tej książki. Fanom Pana Schmitta – polecam.
Eric-Emmanuel Schmitt to twórca wielu książek, z których można wynieść znacznie więcej niż chwilę zapomnienia. To twórca ebooków z przesłaniem, które znaleźć pomiędzy wierszami można prędzej czy później. Każdy inaczej go interpretuje, jednak w głowie czytającego podczas czytania zaczyna się coś dziać. Wertując strony i przebiegając wzrokiem po rzędach równych literek, przemyślenia dwoją się i troją. Czy się tego chce czy nie, płynące z lektury refleksje mają wpływ na życie czytelnika. Oczywiście w mniejszym bądź większym stopniu. „Gdzieś czeka na mnie moja prawdziwa twarz” to słowa samego Erica-Emmanuela Schmitta, który w książce pdf „Noc ognia” opowiada o własnych przeżyciach na pustyni. W telegraficznym skrócie: Eric postanawia opuścić Francję i wraz z Gerardem, reżyserem, udać się śladami Charlesa de Foucaulda, o którym miał powstać film. Wykupują w tym celu wycieczkę i wraz z ośmioma innymi turystami a także dwoma przewodnikami, spędzają dziesięć dni na pustyni. I wszystko jest w porządku do momentu, kiedy Eric po prostu się nie gubi. Nie będę skupiać się na fabule, bo ważniejsze jest dla mnie to, co działo się w głowie głównego bohatera. A działo się niemało!„W ostrym słońcu przemierzaliśmy warsztat, w którym pracowała natura, kiedy była jeszcze młoda, gniewna i dzika.”Eric od samego początku bał się jednego – że po tych dziesięciu dniach na pustyni wcale się nie zmieni. Mylił się. Całą własną wewnętrzną przemianę omówił tak barwnym językiem, że chwilami było to dla mnie nieco przesadzone. Zdaję sobie sprawę, że chciał przekazać coś nietypowego, kluczowego dla niego, jednak jak dla mnie było tych barw troszkę zbyt wiele. Lecz rozumiem – duchowe przeżycie opisane przez humanistę, musiało zostać opisywane kwieciście. Eric w książce pdf dość nierzadko wraca do czasów własnego dzieciństwa a także dorastania, co nie jest typowe dla jego twórczości. Wpuszcza czytelnika do świata, który do tej pory był nieodkryty. Ponadto dużo myśli poświęca istnieniu Bogu. Rozprawia o własnych poglądach a także przeżyciach. „Noc ognia” to też medytacja o przemijaniu i śmierci. Twórca dokonuje interesujących porównań, które brzmią naprawdę interesująco. „Co spodziewamy się zobaczyć, spoglądając na pustynię? Nic, jeśli to rzeczywiście pustynia. To właśnie mieliśmy przed oczami: nic. Płaską, suchą, pozbawioną jakichkolwiek szczegółów przyciągających wzrok równinę, która w końcu znikała za horyzontem.”„Noc ognia” to nie jest moje pierwsze spotkanie z Ericiem-Emmanuelem Schmittem, czyli człowiekiem, który dużo rozmyśla i dzieli się swymi przemyśleniami z czytelnikami. Dla mnie? Ta książka ebook nie nieustanna się ulubioną, lecz nie odnalazła się również na ostatnim miejscu. Jest gdzieś pośrodku. Spodziewałam się bowiem czegoś nieco innego. Podróż przez pustynię to z pewnością jedno z najlepszych miejsc, w których można zamknąć oczy i zacząć rozmyślać. Małe prawdopodobieństwo, że podbiegnie jakieś dzidziuś czy przejedzie samochód, robiąc hałas, tym samym przeszkadzając. Pustynia to miejsce, w którym Matka Natura sprzyja takim osobom jak Eric – szukającym odpowiedzi, lecz poszukującym też samego siebie. Jeśli lubisz Erica-Emmanuela Schmitta sięgnij po tę książkę. Jeśli nie znasz jego twórczości, czas to zmienić. Jego twórczość posiada drugie dno. Zmusza do myślenia i nierzadko zmienia podejście do życia. „Noc ognia” to pozycja, której warto poświęcić czas.