Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Płatny morderca i niewinna dziewczyna… Czy mają szansę na miłość?Przez ostatnie dziesięć lat życia River Captain Kipling pracował dla tajemniczego szefa mafii. Ma jednak dość! Postanawia otworzyć niewielki bar. Przeszkodą w spełnianiu marzeń są nawracające koszmary z dzieciństwa. Dlaczego na widok Rose ponownie śni o własnej pierwszej miłości, Addy? Śmierć zabrała ją przecież na zawsze…Najlepszym przyjacielem Rose z dzieciństwa był River. Tęskniła za nim przez ostatnich dziewięć lat, lecz pełnego ciepła, dobrego chłopca, gotowego obronić ją przed całym złem świata już nie ma. Jego miejsce zajął nieczuły Captain. Rose ma wątpliwości, czy w jej życiu, lecz przede wszystkim w życiu jej córki, jest miejsce dla takiego człowieka….Co kryje przeszłość Rose i Captaina?Czy czeka ich wspólna przyszłość?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Nie pozwól mi odejść |
Autor: | Glines Abbi |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Pascal |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Cudowna, wciągająca opowieść. Pięknie napisana z perspektywy głównych bohaterów :D
jest to moja pierwsza przeczytana ksiazka twórczości Abbi Glines i jak najbardziej zalecam historia interesująca lekka do czytania
Książka ebook jest opowiastką, którą dynamicznie się czyta i nie wywołuje głębszych czy skrajnych emocji. Jak to w ebookach Glines bywa, są bardzo śmiałe sceny erotyczne, lecz w tej fabuła się na nich nie opiera. Pamiętam trzy pierwsze książki autorki, które mogłam śmiało porównywać do Greya. W „Nie pozwól mi odejść” wszystko jest wyważone. Brakuje jednak klasycznego zwrotu akcji, jakiegoś punktu kulminacyjnego. Nie wiem, czy to przypadłość wszystkich ebooków ostatnimi czasy, ponieważ już nie pierwszy raz o tym piszę. Mogę jednak książkę polecić na zimowy wieczór, ponieważ czasu na pewno nie zmarnujecie. http://www.dailyvibes.pl/single-post/nie-pozwol-mi-odejsc-recenzja
Uwielbiam serię „Rosemary Beach” i bardzo żałuję, że nieuchronnie zbliżamy się do jej końca. „Nie pozwól mi odejść”, to już dwunasty tom serii, lecz Abbi Glines cały czas trzyma poziom i następny raz przeniosła mnie, to tego pięknego miasteczka, gdzie po latach odnalazły się dwa samotne serca. Zapraszam na recenzję. W życiu Rivera Captaina Kiplinga nadszedł czas na zmiany. Po dziesięciu latach pracy dla tajemniczego mafiozo, postanawia odejść i zaczyna prowadzić restaurację. Jednak jak rozpocząć wszystko od nowa, gdy nawiedzają go koszmary z przeszłości, a wszystko za sprawą nowej kelnerki Rose, której śmiech i błysk w oku przypomina mu o utraconej młodzieńczej miłości? Rose vel Addy przed dziesięć lat poszukiwała mężczyzny, którego pokochała jako nastolatka. Tęskniła za czułym i ciepłym chłopcem jakim był kiedyś, jednak życie zmieniło Rivera i teraz stał się zimnym i nieczułym Captainem. Dziewczyna ma wątpliwości, czy powinna mu zdradzić własną prawdziwą tożsamość i wprowadzić go do własnego świata a także córki, której marzeniem jej poznanie swojego ojca. „Płatny morderca i niewinna dziewczyna... Czy mają szansę na miłość.” „Rosemary Beach”, to seria, do której mam olbrzymi sentyment. Dzięki niej poznałam i zakochałam się twórczości Abbi Glines, więc trudno mi się pogodzić z tym, że już niebawem będzie to, koniec tej idealnej serii. Każda powieść, która wychodzi spod pióra Abbi, ujmuje za serce, niesamowicie wzrusza, rozczula, lecz przede wszystkim hipnotyzuje i wciąga do fikcyjnego świata bohaterów. Tym razem poznajemy historię Rivera, którego mogliśmy już spotkać w paru poprzednich częściach. Przyznam szczerze, że jego postać bardzo mnie intrygowała i nie mogłam się doczekać, by dostać książkę, która będzie opowiadała właśnie o nim. Nie spodziewałam się jednak, że historia jego i Addy będzie aż tak smutna i wzruszająca. Najwięcej smutku, przelała autorka na papier pisząc retrospekcje z życia tej dwójki bohaterów. Serce mi się ściskało, gdy czytałam, co musiała znosić nastoletnia Addy i jak dużo razów przyjmował River w jej obronie. Już wówczas połączyła ich miłość, ale nie dane było im się nią cieszyć. Smutne wydarzenia zmieniły ich diametralnie, River zaczął współpracować z mafią, stał się zimny i nieczuły, a Addy w młodym wieku musiała stać się ponad wyraz mężna i odpowiedzialna. Co się wydarzy, gdy spotkają się po latach? Jak zawsze, kreacja bohaterów wyszła Abbi bardzo dobrze. Są oni bardzo prawdziwi, dzięki temu prosto można odczuwać ich emocje. Addy, to młoda kobieta, która wycierpiała bardzo wiele. Z pozoru wydaje się krucha a także słodka, lecz tak naprawdę to twarda sztuka, która stawiła czoła wielu przeciwnościom losu. Za to River, to mężczyzna, który arogancją maskuje ból, który od lat trawi go od wewnątrz. Tylko jedna osoba jest w stanie ukoić jego zmaltretowaną duszę i jest, to oczywiście Addy. Tylko, czy Addy da mu kolejną szansę, gdy na jaw wyjdą jego mroczne tajemnice? Muszę także wspomnieć o Frany, idealnej dziewięciolatce, która w sekundzie skradła moje serce. To piękna dziewczynka, która potrafiła rozświetlić najbardziej ponury dzień. Oczywiście jak zawsze pojawił się także ktoś, kto napsuł mi dużo krwi, lecz nie będę już nic pisać, by nie psuć Wam przyjemności z czytania. Abbi Glines następny raz uwiodła mnie historią dwójki pięknych bohaterów i mimo, że kilka wątków mogłoby być bardziej rozpisanych, to ja się do niczego nie przyczepię. Jestem usatysfakcjonowana i czekam na następny tom. „Nie pozwól mi odejść”, to wzruszająca opowieść o ludziach, którzy kochają tylko raz, bez siebie są niepełni i osobno nie potrafią być szczęśliwi. Bo... miłość i obecność ukochanej osoby jest lekarstwem na wszystkie lęki a także smutki. Polecam! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Bardzo dużo może się wydarzyć przez dziesięć lat rozłąki. Taki dystans całkowicie zmienia ludzi i sprawia, że stają się kimś zupełnie innym. Właśnie po dziesięciu latach Rose wreszcie ma możliwość spełnić największe marzenie własnej dziewięcioletniej córki, która najbardziej na świecie pragnie poznać własnego ojca. Zanim jednak dojdzie do tego spotkania, dziewczyna chce sprawdzić czy River, którego pokochała jako nastolatka jest stale tym samym czułym i kochającym człowiekiem. Wkracza w jego życie pod zmienionym imieniem i z innym wyglądem, choć czuje, że dynamicznie zostanie zdemaskowana. Nic takiego się jednak nie dzieje, a człowiek, którego poznaje na nowo nie jest już jej Riverem. Teraz to okrutny, pozbawiony uczuć Captain, który nie tylko jej nie rozpoznaje lecz zdaje się nienawidzić. Co stało się z cudownym chłopcem, którego znała w młodości? Czy w Captainie jest jeszcze jakaś cząstka Rivera, która będzie w stanie pokochać córkę, o której nie miał pojęcia? Abbi po raz następny czaruje nas prostą i krótką opowieścią o miłości, która dostaje od losu drugą szansę. Tym razem miałam jednak wrażenie, że napisała ją z myślą o nieco starszych fankach Rosemary Beach. Z każdej strony emanuje piękne rodzinne ciepło, którego generatorem jest Rose. Jej miłość do córeczki jest tak wielka, że wręcz namacalna. Dziewczyna nie dba o swoje szczęście i pragnienia, jest gotowa zrezygnować nawet z miłości dla niezła córeczki. Uwielbiam takie bohaterki- silne, zdeterminowane i waleczne, lecz stale młodzieńczo niewinne i pełne delikatności. Ciepło i słodycz Rose równoważy Captain solidną dawką testosteronu i nutką niebezpieczeństwa. Abbi ma słabość do złych chłopców, którzy gdzieś głęboko za warstwą arogancji, kryją szczerozłote serca. Captain nie jest co prawda moim ulubieńcem, jeśli chodzi o ciasteczka z Rosemary Beach, lecz naprawdę da się go polubić. Szczególnie przypadła mi do gustu jego młodzieńcza wersja, którą mogłam poznać dzięki naprzemiennym wspomnieniom obydwojga bohaterów. Seria o Rosemary Beach nieubłaganie zmierza ku końcowi, widać to szczególnie teraz, kiedy autorka musi wręcz sprowadzać bohaterów z innych miejsc, do malowniczego nadmorskiego miasteczka. Szkoda też, że Abbi nie zdecydowała się na rozwinięcie historii każdej pary w przynajmniej dwóch tomach, przez co opowieści wydają się opowiedziane za szybko, wręcz skrótowo i pozostawiają pewien niedosyt. „Nie pozwól mi odejść” przypomina mi konstrukcyjnie i fabularnie opowiadanie o Bethy i Trippie z „Byłaś moja”. Tamta historia wydaje mi się jednak pełniejsza, podczas gdy w tej zabrakło mi jeszcze wielu stron do pełnej satysfakcji. O CZYM? „Nie pozwól mi odejść”, to urocza, chwilami wzruszająca opowieść, o ludziach, którzy bez siebie nie są kompletni. Autorka prócz romansu, postawiła także na mocno zaakcentowany wątek samotnego macierzyństwa i rodzinnej miłości, którą najgoręcej obdarzają ci, którzy sami jej nie zaznali. Pojawia się tu także ekscytujący wątek sensacyjny, który za razem wzbudza największe rozgoryczenie, bo nie został rozwinięty w zasadzie wcale, a dzięki niemu książka ebook mogłaby stać się znacznie lepsza. Wiem jednak, że nie taki był zamysł autorki i znam ją na tyle nieźle by wiedzieć, że skupia się w własnych ebookach w 100% na ludzkich emocjach, dlatego nie mogę jej winić, że tym razem było tak samo. Mimo paru niedociągnięć i kilku nierozwiniętych wątków, książka ebook stale jest szalenie przyjemna i warta poznania. Dla wielbicieli Abbi to pozycja obowiązkowa. https://beauty-little-moment.blogspot.com/2017/01/nie-pozwol-mi-odejsc-abbi-glines.html
Rewelacja! Fajnie słychać, nieźle pracuje i nic się nie zawiesza. Ładnie wyglądają, wygodne. Polecam.