Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Warszawa pod niemiecką okupacją, trwa I wojna światowa. Odepchnięta daleko na wschód rosyjska armia szykuje się do kontrofensywy, a tymczasem Rudnicki otrzymuje od Niemców propozycję nie do odrzucenia. Unikający mieszania się do polityki alchemik mimo woli zostaje wciągnięty do gry, w której stawką jest życie, a nawet więcej. Tymczasem w enklawach pojawiają się istoty używające – i nie bez powodu! – imion upadłych aniołów. Własne plany mają również Sztyletnicy. Drogi Rudnickiego i Samarina przecinają się ponownie, choć tym razem każdy z nich walczy pod inną flagą. Nadchodzi przesilenie...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Namiestnik |
Autor: | Przechrzta Adam |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Trzyma w napięciu.
super ksiarzka nieźle sie czyta zalecam niezła fantastyka
Książka ebook bardzo dobra. Miły sposób na spędzenie wolnej chwili.
Książka ebook rewelacyjna. Czyta się jednym tchem. Przy całej rozrywce idealna lekcja historii. Razi mnie natomiast bezgraniczna miłość autora do Rosji i idealizowanie zaborcy.
Rewelacja
Nad rok musieliśmy czekać na kolejną dozę przygód Rudnickiego i Samarina. Powiem jedno: było warto! A teraz przejdę do tego, dlaczego. Po pierwsze - świat wykreowany przez Przechrztę jest tak realny, że czytając kolejne strony "Namiestnika" faktycznie znajdujemy się w okrytej wojną Warszawie, w której w dodatku czai się jeszcze niebezpieczeństwo ze strony istot magicznych. To nie jest książka ebook o alchemii jako skutku ubocznym. Tutaj naprawdę dostajemy konkretne formuły alchemiczne, przygotowanie preparatów i rozwój gildii alchemików! Po drugie, bohaterowie. Istnieje nikła szansa, że kogoś taki świat nie interesuje. Wówczas z pewnością zatraci się w bohaterach wykreowanych przez autora. Zarówno Olaf, jak i Samarin czy Anna są tak żywi, jak tylko żywi mogą być bohaterowie literaccy. Kibicujemy ich szczęściu, zabijamy w myślach ich wrogów i śmiejemy się z ich żartów. Adam Przechrzta w każdą postać włożył wiele serca i to widać. Wczuł się w pisane postaci, dopasował do nich tok myślenia i stylistykę ich wypowiedzi. Zupełnie inny jest Matuszkin, całkowicie odmienny Rudnicki. W zagadkowej Anastazji cały czas czuć chłód theokataratos mimo ludzkiej powłoki. Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Z niecierpliwością czekałam na 2 tom serii "Materia Prima". Nie zawiodłam się. Ciekawie osadzona czasowo i miejscowo fabuł i momentami śmieszne dialogi sprawiaja że twórca trafia do grupy moich ulubieńców :)