Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W tym miejscu niebotycznie zirytowana prawnuczka pomyślała, że za pomocą ulubionego zielonego atramentu mogła prababcia bez obawy przelewać na papier najkrwawsze nawet tajemnice. Gdyby nie jej własna, Justyny, obowiązkowość, wzmożona upodobaniem do historii, światła dziennego z pewnością by nie ujrzały i żywa dusza o niczym by się nie dowiedziała, nawet gdyby babcia prababci swoją ręką wymordowała pół powiatu. - element powieści.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Najstarsza prawnuczka |
Autor: | Chmielewska Joanna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Klin |
Rok wydania: | 2007 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Opowiadanie o dwóch pamiętnikach i sekretnym pomieszczeniu pełnym skarbów. Pierwszy pamiętnik należał do prababki Matyldy, która była szlachetnie urodzona i jeszcze przed pierwszą wojną zaczęła pisać własne dzieło. Drugi pamiętnik należał do jej zarządczyni panny Dominiki. Historia jest wiekowa, ponieważ obydwa pamiętniki czyta najpierw prawnuczka Matyldy, a następnie pra-pra-prawnuczka. Co jakiś czas są info o rzekomym dużym skarbie rodzinnym, którym miały być klejnoty. Prawnuczka Justyna jednak zbyt późno zabrała się do lektury i niestety nastały komplikacje ustrojowe. Dopiero pra-pra-prawnuczka Agnieszka powzięła postanowienie za wszelką cenę odnaleźć precjoza.Jak zakończą się zmagania kobiety ze skarbem? Czy uda się go w końcu po tylu latach odnaleźć?A może do tej pory wszystko już przepadło?Książka niezmiernie interesująca jeżeli ktoś interesuje się czasami przed pierwszą wojną światową. W pamiętnikach idealnie jest to opisane. Chmielewska była ogromnie wybitnym pisarzem, tak jak ją nazywają nieustanna się „królową polskiego kryminału”. Wszystko tutaj jest tak idealnie przemyślane, wszystkie wątki połączone, że przyznam kiedy skończyłam książkę to jeszcze długo byłam pod jej wrażeniem. Co prawda nie jest to kryminał ogromnie zabawny jak to było w „Wszystko czerwone” ale wcale nie odstaje od innych zagadkami i treścią.365 stron to standard w tej serii kryminałów Chmielewskiej, więc ilością raczej nie różni się od reszty. Czyta się nieźle i dynamicznie a czytelnika jak i zarazem bohaterkę czytającą pamiętniki, tak bardzo ta treść wciąga, że wręcz nie pragniemy się rozstawać z tamtymi czasami. Co do oprawy i rysunku na niej, to Andrzej Pągowski jako projektant sprawdził się znakomicie. Można się domyślać, że przedstawiony jest sam Napoleon, który w trakcie czytania pojawia się od czasu do czasu w historii. Twarda okładka daje komfort stabilności i trwałości książki co na pewno każdy czytelnik pochwali. Moja ocena: 9/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl