Na krańcach luster okładka

Średnia Ocena:


Na krańcach luster

Daniel Nadreski jedzie do Paryża, gdyż w zagadkowych okolicznościach zginął jego przyjaciel Augusto, zaś żona, Elizabeth, znika pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach.

Szczegóły
Tytuł Na krańcach luster
Autor: Ferens Piotr
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Białe Pióro
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Na krańcach luster w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Na krańcach luster PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • monweg

    Podobno lustra mogą ukazywać, czy również odbijać wydarzenia z innych czasów i miejsc. Może starczy uwierzyć, żeby przed nami odzwierciedlił się miniony czas. Na pewno zastanawiacie się, dlaczego piszę o lustrze. Otóż, lustra w powieści Piotra Ferensa odgrywają bardzo ważną rolę. O ile nie najważniejszą. Ile w tym prawdy, a ile fantazji, ciężko powiedzieć. Wiadomo, że do dzisiaj lustra właśnie wykorzystywane są w szeregach obrzędów, a sama magia luster cieszy się popularnością od chwili ich stworzenia.Na krańcach luster to bardzo niezła książka, która stanowi prawdziwy tygiel gatunkowy. Mamy tu zdecydowanie thriller, lecz także opowieść sensacyjną i przygodową, kryminał a także fantastykę. Sceną dla opowieści staje się stolica Francji. Sam Paryż został przedstawiony z dużą dbałością o szczegóły i ma się wrażenie, jakby było się w nim razem z bohaterami tej książki.Ale do rzeczy. Daniel Naderski przyjeżdża do Paryża na prośbę notariusza Kunzta, w związku ze śmiercią własnego przyjaciela, światowej sławy pianisty i kompozytora Augusto Sentire. Na miejscu okazuje się, że małżonka Augusto, Elizabeth, zaginęła w zagadkowych okolicznościach. O zbrodnię zostaje oskarżony wieloletni przyjaciel Elizabeth i Augusta, Christopher Audri. Daniel nie wierzy w winę faceta i niezależnie od prowadzonych działań przez paryską policję, prowadzi własne, prywatne śledztwo. Pomaga mu reporterka Arnette Terrastess, dzięki której dużo drzwi staje przed nim otworem, a z pozoru nierozwiązywalne sprawy znajdują wyjaśnienie.Daniel wraz z Arnette dowiadują się o paru innych niewyjaśnionych, dziwacznych zniknięciach czy zaginięciach. Dynamicznie okazuje się, że za owymi niezrozumiałymi dematerializacjami stoją lustra. Wydaje się to nieprawdopodobne, lecz to właśnie lustra mają odpowiadać za spowodowanie śmierci i zniknięcie co najmniej paru osób. Jednym z takich magicznych luster jest zwierciadło, znajdujące się w mieszkaniu odziedziczonym przez Daniela. Z początku wszyscy zainteresowani podchodzą do sprawy bardzo sceptycznie, lecz kolejne zagadkowe zdarzenia powodują uwiarygodnienie wcześniej założonej teorii. Tylko jak nakłonić lustro do współpracy?Książka Na krańcach luster jest bardzo udanym debiutem Piotra Ferensa. Twórca zachwyca pięknym, plastycznym i elokwentnym językiem, powolnym budowaniem napięcia i olbrzymią dbałością o szczegóły. Pięknie czytało mi się tę powieść, która napisana została w narracji pierwszoosobowej, dzięki której poznajemy myśli głównego bohatera. Szczerze mówiąc, to nie ma się do czego przyczepić. Może tylko do pracy korektorskiej, lecz to już nie jest winą autora. Książkę ozdabiają proste, lecz bardzo sugestywne rysunki, wykonane czarną kreską autorstwa Tomasza Lipki. Malunki te idealnie pasują do powieści i stanowią dopełnienie słowa pisanego.Na krańcach luster zachwyca niesamowitym, magicznym klimatem. Nawet czasami nudne opisy czyta się jak najciekawszą opowieść. Do tego podobno jedno z najładniejszych miast w Europie, kuszące własną swoją magią, malowniczymi uliczkami i licznymi zabytkami. No i jakże tajemnicze, wręcz wydawałoby się baśniowe lustra, które przywodzą na myśl drugą element Alicji w Krainie Czarów (Po drugiej stronie lustra).Na krańcach luster jak się okazuje można zobaczyć i przeżyć bardzo wiele, nierzadko groźnych historii. Nie dziwi więc, że większość z nich została zablokowana znakami runicznymi. A po za tym aby przejść na drugą stronę, prócz wiary oczywiście, potrzebne są znaki na rękach, dzięki którym lustro się dla nas otworzy. Na szczęście do dzisiaj prawdopodobnie nie zostało ani jedno magiczne zwierciadło, a nawet jeżeli, to kto z nas tak naprawdę chciałby znaleźć się w odbitym świecie, gdzie nie wiadomo, co nas czeka. Tymczasem możecie sobie zafundować podróż na tę drugą stronę lustra, zatapiając się w lekturze powieści Piotra Ferensa. Uważam, że to bardziej bezpieczna rozrywka. Polecam.http://monweg.blogspot.com/2016/04/na-krancach-luster-piotr-ferens.html

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Czasami to, czego tak usilnie szukamy znajduje się zbyt blisko nas byśmy mogli to odnaleźć."Interesująca opowieść z fragmentami sensacji, grozy, kryminału i fantastyki. Wciąga i sprawia, że chętnie przenosimy się w jej nierzeczywisty i magiczny świat. Przyjemny i plastyczny styl narracji, z olbrzymią szczegółowością opisujący miejsca, zdarzenia i postaci. Jednak ten nacisk na detale nie przytłacza czytelnika, a wręcz odwrotnie, dodaje książce pdf różnobarwnego uroku i niepowtarzalnego klimatu. Fabuła bardzo intrygująca, twórca wycisza nasze emocje, żeby za chwilę nieoczekiwanie przenieść nas do zagadkowych zdarzeń. W ten sposób wzmacnia nasze zainteresowanie i z jeszcze większą gorliwością podążamy za przebiegiem akcji. Nic co wydaje się oczywiste takim w tej powieści nie jest, a to co powinno mieć cechy stałości przedstawia się nam ze strony posiadającej tendencję do znacznej zmienności. Bardzo interesująca gra czytelnicza, wciąga i zachęca do dalszych wędrówek. Umiejętnie dozowane napięcie, inteligentne drażnienie fantazji czytelnika, zmuszanie do kreatywności i nieszablonowości w snuciu przypuszczalnych scenariuszy rozwoju akcji.Runy, lustra, szklane oczy, stara księga, co mają ze sobą wspólnego? Dlaczego giną ludzie w niewyjaśnionych jak do tej pory okolicznościach? Co albo kto łączy wydarzenia sprzed wieku z obecnymi? W jaki sposób dotrzeć do prawdy o śmierci światowej sławy pianisty? Próby uzyskania odpowiedzi na te i inne pytania, okażą się dla Daniela Naderskiego bardzo groźnym wyzwaniem, wkroczeniem w nieznane światy i uwolnieniem się od ograniczeń zmysłów. Główny bohater zmuszony będzie przedefiniować wiedzę na temat najbliższych kolegów i przyjaciół, odkryć na nowo elementy życia z swojej przeszłości, stawić czoło lękom i obawom. To nietuzinkowa postać, konkretna, wyrazista i zadziwiająca własną otwartością względem napotykanych irracjonalnych zjawisk, dyskomfortu nieposiadania jednoznacznych odpowiedzi na nurtujące pytania. Sympatyzujemy z nią i z uwagą śledzimy jej poczynania, podobnie jak pozostałych powieściowych osób. Książka ebook zapewnia godziny przyjemnego zaczytania. Bardzo udany debiut, wprowadza czytelnika paryskim klimatem w niewiarygodny świat lustrzanych odbić, z którym ciężko jest się nam rozstać. bookendorfina.blogspot.com

  • Beata Kochanowska

    Naprawdę idealna książka! Niesamowity klimat. Jeżeli ktoś wielbi sensację i magię mądrze wplecioną w naszą współczesną rzeczywistością w przepięknym Paryżu, to MUSI KONIECZNIE przeczytać tę książkę!!!Na początku byłam trochę sceptyczna, lecz tylko do momentu rozpoczęcia czytania. Mój sceptycyzm ulotnił się błyskawicznie!W końcu miałam przyjemność czytać pozycję napisaną pięknym, plastycznym językiem, który aż dech zapiera! Szczególnie w naszym dzisiejszym świecie, najeżonym wszędobylskimi amerykanizmami i mnóstwem niecenzuralnych słów. Od pierwszej kartki znalazłam się w innym świecie. Świecie niesamowitym, pełnym zagadek, frapujących rozwiązań i intrygujących zwrotów akcji. Nic nie jest tam takie jak się nam, czytelnikom, może wydawać.Jeżeli się nie boicie, to koniecznie zaglądnijcie w głąb lustra i przejdźcie na jego drugą stronę. A jeżeli się boicie, to tym bardziej! Ponieważ naprawdę warto!Dodam jeszcze, że styl pisarski autora, trudna fabuła i akcja, to wszystko skojarzyło mi się, jako specyficzne połączenie Dana Browna i Carlosa Ruiza Zafona, choć niewątpliwie twórca pokazuje nam własny własny, bardzo dojrzały styl.