Milczące dziecko okładka

Średnia Ocena:


Milczące dziecko

Latem 2006 roku Emma Price bezsilnie patrzyła, jak z rzeki wyłowiono czerwoną kurtkę jej sześcioletniego syna, Aidena. Ciała nie odnaleziono. Dopiero dziesięć lat potem Emma odkryła, że na powrót może cieszyć się życiem. Wyszła za mąż, oczekuje drugiego dzidziusia i poczuła, że ponownie ma kontrolę ponad swoim życiem. I wówczas wraca do niej Aiden. Chłopak nie jest w stanie mówić, lecz jego ciało opowiada historię zaginięcia. Liczne rany i złamania rzucają nieco światła na koszmar, przez który przeszedł. Okazuje się również, że Aiden wcale nie wpadł do wody. Aiden został porwany. Emma próbuje porozumieć się z nastolatkiem i odkryć tożsamość sprawcy bestialskich czynów. Lecz kto w ich małej wiosce mógł dopuścić się tak straszliwej zbrodni? Tylko jej syn zna całą prawdę. Jednak jak opowiedzieć o niewyobrażalnym?

Szczegóły
Tytuł Milczące dziecko
Autor: Denzil Sarah A.
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Rok wydania: 2018
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Milczące dziecko w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Milczące dziecko PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • emaziarz

    Zmarnowany potencjał na niezłą historię. Być może napisanie jej z perspektywy i mową gospodyni domowej miało dodać jej autentyczności. Momentami jednak bolały od tego zęby. Z trudem dobrnęłam do końca. Jedyny bardziej autentyczny i warty przeczytania element to krótkie opowieść z perspektywy Aidena. Szkoda czasu.

  • BEATA SIKORSKA

    Opowieść Sarah Denzil budzi grozę. Jak wiele wiemy o naszych sąsiadach? Co wiemy o własnych partnerach? Kiedy tracimy to, co dla nas w życiu najważniejsze, a wszyscy wokół wiedzą, co się stało, tylko nie my? Emma traci syna, Aidena. Kiedy po 10 latach chłopczyk pojawia się znowu w jej domu i sercu, nie wypowiada ani jednego słowa. Dlaczego? Co spowodowało tę swoistą afazję? Czy Aiden naprawdę nie mówi? To może spotkać w dzisiejszym świecie każdego rodzica. Najbardziej przerażające jest to, że opowieści o panach z cukierkami zawodzą. Zło czai się bowiem wśród tych, których darzymy zaufaniem, a czasem i miłością.

  • Anonim

    “Milczące dziecko” to jakby połączenie powieści Jodi Picoult z wiodącym nazwiskiem twórcy poczytnych thrillerów (nazwisko ulubionego pisarza wpisz sam). Zaczyna się jak jedna ze scen z filmu “Rzeka tajemnic”; Emma Price obserwuje jak po powodzi, która zaskoczyła mieszkańców małego miasteczka z rzeki wyłowiono czerwoną kurtkę jej sześcioletniego syna Aidena. Ciała nigdy nie odnaleziono. Mija dziesięć lat, a Emma cieszy się nowo zaczętym życiem – mężem a także oczekiwaniem na dziecko. I wówczas trach! Pojawia, wraca zza światów jej syn. Aiden już jako nastolatek nie mówi, a jego zachowanie zdradza tylko tyle, że przeszedł dosłownie piekło. http://www.pierwszadamaoksiazkach.pl/milczace-dziecko-wydawnictwo-filia/

  • Marta G.

    Przed kilkoma laty Emma Price, bohaterka “Milczącego dziecka”, utraciła syna. Podczas gigantycznej ulewy sześcioletni Aiden wpadł ponoć do rzeki i utonął. Emma długo nie mogła dojść po tym wypadku do siebie, walczyła z depresją, załamaniem i rozpaczą. W końcu jednak jakoś się podźwignęła, wyszła za mąż, a teraz jest w ciąży i kiedy zdawać by się mogło, że jej życie poukładało się na nowo, Aiden powraca zza grobu. Minęło dziesięć lat. Gdzie podziewał się chłopczyk przez te wszystkie lata? Co się wtedy wydarzyło? Kto uprowadził dzidziuś w dniu ulewy? To wie tylko Aiden, niestety nie może o tym nikomu powiedzieć, bo od chwili, gdy wrócił, po prostu nie mówi. Nie chce czy może nie jest w stanie, tego nie wie nikt. Jedno, czego jesteśmy pewni, to fakt, że Aiden był krzywdzony przez dziesięć lat. Być może bity, może molestowany, ktoś przetrzymywał go tak długo, by chłopczyk nabawił się traumy tak wielkiej, by teraz nie móc nawet wskazać porywacza. Najgorsza jednak jest jego obojętność na wszystko, co w tej chwili go otacza. Machinalność i ta irytująca metodyka, z jaką wykonuje zwykłe, codzienne czynności: picie herbaty czy robienie tostów, są dla Emmy nie do zniesienia. Co chłopak przeżywa w swoim umyśle i co tak naprawdę zamierza, jest dla wszystkich tajemnicą. Owszem, reaguje on na polecenia, jest spokojny i cichy, lecz kontakt z nim, poza tym, jest żaden. Czy utracił pamięć? Gdzie był przez ostatnie lata i dlaczego nie chce wskazać swego oprawcy? Opowieść pisana jest z punktu widzenia pierwszej osoby, za czym osobiście nie przepadam, jednak tutaj nie wyobrażam sobie innego stylu. Choćby dlatego, że na wszystko patrzymy tak samo, jak główna bohaterka, matka, doświadczamy jej emocji, jej strachu, jej niepewności i nie wiemy nic nad to, co wie ona sama. A w pewnym momencie uświadamiamy sobie, że tak naprawdę niczego nie jesteśmy pewni. (...) *całość recenzji na moim blogu http://papuziepioro.pl

  • Lucyna Tomoń

    Wiele tu schematów. Pewnych rzeczy prosto się domyślić. Na przykład tego, czy Aiden w końcu przemówi. Lub tego, kto za tym wszystkim stoi. Nie ujmuje to jednak całości. Atmosfera jest bardzo niepokojąca, a jednocześnie czytelnik ma wrażenie pozornej normalności. Jakby to, co przytrafiło się Aidenowi, Emmie i pozostałym bohaterom, mogło się zdarzyć tuż za rogiem. Jeżeli istnieje w tej książce pdf coś, co mnie zaskoczyło, to z pewnością nie zakończenie, lecz zachowanie Aidena. Jego sekret i to, co losy się z nim na ostatnich stronach. Autorka doskonale manipuluje czytelnikiem. Ostatecznie nie wiedziałam już, czy mu współczuję, czy się go boję, czy może mnie drażni. Bardzo niezły thriller. Może nieco kobiecy, przez główną bohaterkę. Nie trzyma w napięciu jak kryminał, lecz szokuje, powoduje strach. Do przeczytania w kilka wieczorów, ponieważ bardzo wciąga. Cała recenzja: http://today-ornever.blogspot.com/2018/02/milczace-dziecko-sarah-denzil.html

  • Iza Czubakowska

    Książka ebook bardzo mnie wciągnęła, lecz koniec rozczarował. Dlatego Aiden tak długo milczał, dlaczego nie powiedział co mu się przydażyło? Przecież był już bezpieczny. Koniec książki napisany chaotycznie. Nie mógł odrazu powiedzieć matce co się skrywa w lesie, tylko ciągnął ją rodzącą i jakby nigdy nic w końcu się odzywa i wszystko pokazuje. Brakuje bardzo wypodwiedzi Aidena, co myślał co czuł. Niektóre wątki nie trzymają się kupy. Lecz co kto lubi.

  • Kamila Żarnowiec

    Książkę polecam. Najlepsza jaką do tej pory przeczytałam. Wciągnęła mnie na maksa nie mogłam jej odłożyć aż nie przeczytałam jej całej.

  • Marta

    Najlepsza książka ebook jaka przeczytałam. Zalecam :)

  • dorota mika

    ciężka. trudna. lecz polecam.

  • Joanna

    Ksiazka zaliczona pochlonieta jednym tchem. Dla mnie jedna z lepszych

  • Magdziunia9

    Jak dla mnie rewelacja!!!Polecam z czystym sumieniem.

  • aneta

    Moja recenzja jest mocno ocenzurowana, ponieważ nie ma takich słów, jakimi opisałabym matkę Aidena. Nie rozumiem jak można być taką głupią, ślepą krową. Na każdym kroku wyłaziła jej tępota i nic dziwnego, jak była wpatrzona jedynie w tego własnego nowego fagasa. Nie współczułam jej, pogardzałam i zaciskałam zęby czytając jak się ponad sobą użala, podczas gdy tak naprawdę na współczucie zasługiwali inni bohaterowie. Chociaż sama historia wywołała we mnie masę emocji, to jest do bólu przewidywalna. Pomimo tego, iż mnie do reszty pochłonęła, została idealnie napisana a także autorka realnie ukazała kłopot olbrzymiej traumy, to całość jest zbyt oczywista.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Kiedy człowiek osiąga absolutne dno, czasami odnajduje siłę we swojej słabości." Książka ebook do pochłonięcia na jedno posiedzenie. Lekki i płynny styl narracji powoduje, że dynamicznie wciągamy się w przybliżaną opowiadanie i nie pragniemy oderwać się od niej. Nie przeszkadza spory wskaźnik przewidywalności, że zaledwie po paru rozdziałach nasuwa się poprawne rozwiązanie zagadki, że główna bohaterka wydaje się oderwana od rzeczywistości, że właściwie daje się ubezwłasnowolnić na swoje życzenie. Potraktowałam to jako fikcję literacką, która bardziej niż zazwyczaj naciąga ramy realizmu i prawdopodobieństwa, wpasowałam się w klimat thrillera i nieźle bawiłam się. Pomysł na fabułę nie należy do oryginalnych, jednak został przedstawiony w ciekawej odsłonie. Intrygujące zapętlenia wydarzeń mają moc przyciągania uwagi. Różnorodne sylwetki powieściowych postaci, może nieco z przejaskrawionymi cechami i przesadnymi postawami, lecz dzięki temu bardziej frapujące i silniej ubarwiające przybliżaną historię. Każda skrywa w swoim życiorysie sekrety i sekrety. Fani szybkich rytmów nie będą narzekać, lecz i osoby lubiące wczuwać się w emocje bohaterów również będą usatysfakcjonowani. Zaglądamy w najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy, miejsca dostępne tylko psychopatycznym osobowościom, potrafiącym przybierać różnorakie maski, ukrywającym prawdziwe oblicze, zdolnym do wyrządzania potwornych krzywd, stanowiącym bezpośrednie zagrożenie. Obserwujemy jak eskaluje zło, przybierając różnorakie formy, wywierając wpływ na każdy aspekt życia ofiary, jej gorycz, żal, dojmujące poczucie straty i nieustanną podejrzliwość. A wszystko losy się w pozornie spokojnej, malowniczej, angielskiej wiosce, gdzie mieszkańcy znają się doskonale. W powieści mamy paru poszkodowanych, nie tylko dziecko, które zostało porwane, a także matkę bezskutecznie poszukującą je przez dziesięć lat, jednak to właśnie oni najbardziej cierpią, zmuszeni stawić czoło mrocznej rzeczywistości. Sześcioletni Aiden ginie podczas powodzi, wszyscy przypuszczają, że utonął w rzece, ale ciała nigdy nie odnaleziono. Jego matka, Emma, po paru latach usiłuje ułożyć sobie na nowo życie, wychodzi za mąż, spodziewa się dziecka. I wówczas Aiden powraca, milczący i wycofany, ponury i osowiały, niezdolny do porozumiewania się i opowiedzenia czegokolwiek o sobie. Jaka dramat kryje się za nieobecnością, co przerażającego go spotkało, kto stoi za uprowadzeniem? I jeszcze potyczka nie tylko z osobistą traumą, lecz także ze środkami masowego przekazu, które nastawione na sensację makiawelicznie naginają fakty do wysuwanych hipotez, wystawiają niesprawiedliwe opinie, nie liczą się zupełnie z odczuciami poszkodowanej rodziny. Jak w tym piekle i zamęcie odzyskać kontrolę ponad swóim życiem? bookendorfina.pl

  • Natalia

    Polecam!!! Nie mogłam się oderwać. Lekko się czyta a sama historia daje do myślenia i funkcjonuje na wyobraźnie.

  • Monika Zadrożna

    Książka ebook przeczytana. Lekko i dynamicznie się ją czyta. Bardzo fajna na popołudniowe albo wieczorne pory. Na pewno na jednej książce pdf tej autorki się nie skończy. Polecam!!!

  • Leszek Nagórski

    Ta książka ebook jest po prostu fantastyczna. Kiedy po raz pierwszy zacząłem ją czytać, szczerze myślałem o tym, aby ją odłożyć i przeczytać coś innego, lecz nie poddałem się i wypróbowałem dalej to przetrwać. Kiedy czytałem ją coraz dalej, z każdą stroną byłem coraz bardziej uzależniony. Według mnie Sarah Denzil wykonała naprawdę świetną robotę, by nadać niesamowitą głębię tej powieści. Jest to książka ebook zdecydowanie warta przeczytania! Poleciłbym to każdemu zainteresowanemu tajemnicą, thrillerami albo psychologią. Pokochałem to. PS. Jest trochę wulgaryzmów, więc bądźcie tego świadomi. Mi to jednak absolutnie nie przeszkadzało.

  • ewusiaczek24

    Zalecam książkę każdemu! Jest idealna - trzyma w odpowiednim napięciu. Kiedy myśli, że sytuacja się uspokaja niespodziewanie na jaw wychodzą nowe fakty! Nie mogłam się od niej oderwać.

  • markietanka

    Przeczytałam, a ciarki stale chodzą mi po plecach. Myślę, że każda matka, która przeczyta tę książkę będzie wstrząśnięta i przerażona. Wyobraźcie sobie, ze tracicie własne dzidziuś - ginie bez śladu. Po latach żałoby zostaje uznane za zmarłe, zaczynacie żyć na nowo i.... dzidziuś się odnajduje. Lecz jest zupełnie inne....Szok! Włos się jeży na głowie! Taką sytuację przeżyła Emma Price. Narodziła swego synka, Aidena, jako nastolatka, lecz miłowała go ponad życie. Pewnego dnia doszło do tragedii, podczas ulewy rzeka wystąpiła z brzegów, a mały Aiden zniknął bez śladu. Wyszedł z przedszkola i zaginął, z rzeki wyłowiono jego kurteczkę, lecz ciała nigdy nie odnaleziono. Emma była w rozpaczy, utraciła własne dziecko, a w ciągu paru lat utraciła również w wypadku rodziców. Z głębi cierpienia wyciągnął ją Jake, który z czasem został jej mężem. Aktualnie ich życie wkracza na nowe tory - oczekują własnej córeczki, Emma jest w ciąży. I niespodziewanie jeden telefon wywraca ich życie do góry nogami - po 10 latach Aiden znalazł się i przebywa w szpitalu. Jest niedożywiony, mały jak na własne 16 lat i nic nie mówi. Emma jest w szoku, lecz też jest szczęśliwa, że odnalazło się jej dziecko. Chłopczyk nie mówi, nie lubi dotyku, ma uszkodzoną kostkę w stopie. Jest dziwny, lecz Emma wie, że to jej syn. Jake nie jest zachwycony kolejnym członkiem rodziny w jego perfekcyjnym domu. Ich życie zmienia się nieodwracalnie, pojawia się prasa, ludzie plotkują, a Aiden milczy. Policja znowu otwiera śledztwo i szuka porywacza, choć znaleziony w niczym tu nie pomaga. Wokół Emmy dużo się dzieje. Okazuje się, że nie zna ludzi, z którymi przebywa.... Bliska osoba okazuje się jej śmiertelnym wrogiem... Milczące dzidziuś to fascynujący i porywający thriller, który sprawia, że skóra cierpnie, a włos się jeży. Jest przerażający, a przy tym niesamowicie realny. Nie mogłam się oderwać od tej powieści - jest idealnie skonstruowana i zaskakująca. Autorka idealnie prezentuje zachowanie dziecka, które znajduje się w zupełnie niezrozumiałej i nieznanej sytuacji i dobrowolnie powraca do miejsca, gdzie spędziło dużo lat. Prezentuje również jak przewrotni bywają ludzie, których kochamy. Rozejrzyjcie się wokół, spokojny staruszek z sąsiedztwa może okazać się zabójcą, a szokująca nastolatka najlepszą przyjaciółką. Nikt nie wie, co kryje się w umysłach ludzi i jakie myśli się tam rodzą. Strzeżcie się! https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2018/01/milczace-dziecko-sarah-denzil.html

  • Anonim

    Pamiętacie czasy, kiedy jako sześcio- czy siedmiolatkowie dostawaliście klucz do domu zawieszony na tasiemce albo zwykłej sznurówce i za pełną zgodą rodziców biegliście na osiedle bawić się z rówieśnikami? Ja pamiętam. Jeszcze dzisiaj czuję lekki ciężar na szyi i obijający się o moje zęby metal, wyprawiający różnorakie akrobacje podczas skakania w gumę. Wychodziłam rano, wracałam na obiad, po czym ponownie znikałam. Nie było telefonów komórkowych. Ba, nawet na stacjonarny trzeba było sobie zasłużyć! Smartwatch nie istniał, a GPS można było skojarzyć tylko z jakimś amerykańskim filmem science-fiction. Choć dzięki tej samodzielności nauczyłam się radzić sobie w różnorakich sytuacjach i wspominam te czasy z nostalgią, to za nic w świecie nie umiem sobie wyobrazić, że takim zaufaniem obdarzam własnego (prawie) siedmioletniego syna. Gdy puszczam go na nieodległy plac zabaw, siedzę w oknie jak matka kwoka, obawiając się, czy czasem nie wywinie jakiegoś numeru. Tak jakbym ja w jego wieku była święta… Takie mamy czasy. I choć nie wydaje mi się, że „matka kwoka” to dobre określenie mojego stosunku do macierzyństwa, to jednak trzęsę się o własne dzieci i wydaje mi się to naturalne. Być może właśnie dlatego tak bardzo przejęłam się losem Emmy Price, bohaterki thrillera psychologicznego „Milczące dziecko” Sarah A. Denzil. Muszę Wam powiedzieć, że rodzina utraciła ze mną kontakt na kilka godzin. Na szczęście nie musieli się o mnie bać, bowiem po prostu zaległam z lekturą w pokoju. Emma Price jest młodą matką. Mieszka z rodzicami, jest w związku ze średnio odpowiedzialnym mężczyzną i miłuje własne dziecko, choć nie zapomina, że jest młoda i potrzebuje czasami się zabawić. Pewnego feralnego dnia w nieodległej rzece ginie jej sześcioletni syn, Aiden. Niesforny chłopczyk wymyka się ze szkoły i jedyne, co po nim zostaje, to czerwona kurtka odnaleziona ponad brzegiem wezbranej rzeki. Ciała nigdy nie odnaleziono. Mija dziesięć lat. W tym okresie nasza bohaterka wychodzi za mąż za własnego niegdysiejszego nauczyciela i właśnie spodziewa się córki, gdy Aiden zostaje odnaleziony. Ślady na jego ciele wskazują, że był więziony i molestowany. Niestety, z chłopcem w żaden sposób nie da się porozmawiać. Macie wrażenie, że nastały czasy, w których każdy niemalże thriller nazywany jest świetnym, idealnym albo zaskakującym? Bijące po oczach rekomendacje autorstwa najznamienitszych pisarzy pobudzają wyobraźnię, wyciągając z naszych kieszeni kolejne złocisze. Jednak w natłoku tych wszystkich rewelacji coraz trudniej jest mi trafić na naprawdę dobrą lekturę. Taką, która mnie pochłonie, przez którą przestanę istnieć na jakiś czas. Tymczasem w ostatni weekend przestałam. Uniosłam się gdzieś w przestworza i przeniosłam do Anglii. Stałam ponad rwącą rzeką i obserwowałam bezskuteczną akcję poszukiwawczą. Obserwowałam z boku Emmę, współodczuwając jej rosnące rozpacz po coraz bardziej oczywistej stracie syna. Z pełnym zaskoczeniem przysłuchiwałam się jej rozmowie, podczas której dowiedziała się, że jej mały chłopiec – teraz nastolatek – jednak żyje. Niemal czułam kopnięcia serwowane przez jej córkę, która niebawem miała przyjść na świat. Jednym słowem – weszłam w tą historię jak nóż w masło. Choć historia była dość przewidywalna, a samo objaśnienie dotyczące porwania Aidena nie do końca mnie przekonało, to sądzę tę książkę za jeden z najlepszych thrillerów psychologicznych, jakie czytałam. Fakt, że Emma własną niemocą i brakiem zdecydowania wielokrotnie mnie bulwersowała wcale nie zniechęcał do lektury. Dlaczego? Ponieważ dla mnie bohaterowie nie muszą być doskonali, aby byli ciekawi. Mają być „jacyś” i ona taka właśnie jest. Poza tym fakt, że „winnego” można było wskazać przed zakończeniem wcale nie obniżył napięcia, które wypełniło cały mój pokój. Uwaga czytelnika koncentruje się na kobiecie, jej rozterkach, strachu, bólu i chęci potyczki o syna. Nie ma tutaj na siłę dopisywanych scen, każdy element jest ważny, wszystko bardzo nieźle ze sobą współgra. Mimo zarwanej wcześniejszej nocy i tańców do białego rana, idealnie było spędzić wieczór w towarzystwie Sarah A. Denzel. Z niecierpliwością czekam na kolejne jej książki, a Wam bardzo serdecznie zalecam „Milczące dziecko”. Przepadniecie z kretesem.

  • Sylwia Cychner

    Coś niesamowitego, nie mogłam oderwać się od każdej kolejnej strony. Książka ebook odcina od rzeczywistości i przenosi w rozpacz tego chlopca. Autorka trzyma w napięciu do końca i szkoda , że tak dynamicznie się ja czyta.