Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Arcydzieło, które powinien przeczytać każdy, kto miłuje książki. Wyjątkowa powieść, która zachwyca młodzież i dorosłych, fanów fantastycznych przygód i erudytów, przeraża i bawi, łączy wartką akcję z wyrafinowanymi aluzjami do klasyki literatury. Opowiada o wyprawie młodego pisarza-dinozaura do Księgogrodu, miasta, w którym książki są dla mieszkańców wszystkim, sensem życia i źródłem dochodu, niektóre jednak mogą także sprowadzić śmierć… 240 tysięcy egzemplarzy sprzedanych w państwach niemieckojęzycznych, przekłady na 11 języków, 1,5 miliona wielbicieli Camonii – magicznego świata stworzonego (i zilustrowanego) przez jednego z najoryginalniejszych europejskich pisarzy – te fakty mówią same za siebie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Miasto śniących książek |
Autor: | Moers Walter |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Dolnośląskie |
Rok wydania: | 2006 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Będę zalecać wszystkie książki Moersa! Ten człowiek ma bardziej rozległą wyobraźnię niż 5-latek. Książka ebook wciąga nie tylko dzieci lecz i dorosłych. Masz nieco szalonych rodziców czy dziadków? To idealny powrót do marzeń, do dzieciństwa. Gwarantuję że świat Camonii wciągnie każdego!
Nie ukrywam że bardzo lubię książki pana Waltera Moersa. Jego styl narracji jest jedyny w swoim rodzaju. "Miasto Śniących Książek" była pierwszą z ebooków tego autora, które przeczytałam. Z powieści wręcz bije miłość do literatury i słowa pisanego. Dzięki niej każdy z nas zamienia się w Buchlinga :) Zalecam wszystkim także ze względu na słodko-gorzkie zakończenie, które za każdym razem wyciska mi łzy z oczu.
To bardzo specyficzna książka, niemniej jednak zaliczam ją do grupy najcenniejszych i najwybitniejszych utworów literackich, jakie przeczytałem. Prawdopodobnie więcej dobrego o książce pdf już nie można powiedzieć. Dla wszystkich, dla których książka ebook to rzecz święta, a czytanie - najlepsza forma spędzania czasu - będzie to naprawdę wielka literacka uczta.
Na początku mój wzrok przykuł tytuł. Pomyślałam sobie, że książka ebook o mieście ebooków musi być cudowna. Następnie przypatrzyłam się okładce i wówczas już wiedziałam, że muszę ją przeczytać. I przeczytałam...Jest to wyjątkowa opowieść o smoku Hildegunście Rzeźbiarzu Mitów, który dostaje od własnego ojca poetyckiego utwór. W zasadzie dzieło. Ba! Arcydzieło. Najdoskonalej napisane, wzbudzające niesamowite emocje i wpędzające w przekonanie, że nie da się napisać nic lepszego. Smok wyrusza na poszukiwanie autora tegoż dzieła i trafia do Księgogrodu. Księgogród to miejsce, w którym każdy zajmuje się książkami, a ebooków jest nieskończenie wiele. Są tam książki cudowne i brzydkie, zadbane i rozlatujące się, spokojne i atakujące, a także książki latające, gryzące, patrzące jednym okiem i analfabetyczne książki terrorystyczne. Świat przedstawiony jest światem pięknie fantastycznym i żyją w nim różnorakie dziwne stwory. Największą sympatią obdarzyłam buchlingi, które to wybierają sobie imiona poetów i uczą się na pamięć całej ich twórczości. Nasz smok za to przemierza antykwariaty, ulice, piwnice... później i katakumby i inne szyby podziemne, uchodzi cało z groźnych sytuacji, aż w końcu spotyka... lecz o tym trzeba przeczytać samemu.Niesamowitą zabawę z tekstem musiała mieć tłumaczka, jedno z wielu miejsc w tekście, które mnie zachwyciło:"Uwolnił cmok swe usta od jej ust i usiadł chrzęst na rozklekotanym krześle. Uniósł szelest papier i obserwował go mrug.- Czy to jego testament? - spytał och.Westchnęła stęk.- Nie odziedziczymy więc posiadłości Dunkelstein, tylko stary taboret do dojenia? - Rzucił prast papier do kominka, gdzie trzask spłonął. Zaśmiał się heh i splunął smark na podłogę.Zapłakała szloch."Poza tym twórca wplótł w tekst tyle aluzji, ukrytych znaczeń, czy umieścił w nim tylu słynnych pisarzy, że niesamowitą rozrywką jest rozgryzanie kto jest kto. A przewija się i Ojahnn Golgo van Fontheweg, Perla La Gadeon, czy Eseila Wimpershlaak. Sprytne, prawda? W tekście pojawiają się również odniesienia do współczesnej twórczości, do tego, co ma szansę się wybić i odnieść na rynku największy sukces."Problem polega na tym: Żeby zarobić pieniądze, wiele pieniędzy, nie potrzebujemy wcale wspaniałej, nieskazitelnej literatury. To, czego potrzebujemy, to miernota. Tandeta, szmelc, towar masowy. Więcej i coraz więcej. Potrzebujemy coraz grubszych, nic nieprzekazujących książek. Liczy się tylko sprzedany papier. A nie słowa, które się na nim znajdują." I gdyby się tak zastanowić, czy to nie jest zjawisko szeroko rozpowszechnione? Czy przypadkiem nie jest tak, że w znacznej mierze to, co się najlepiej sprzedaje, to średniej jakości papka literacka?"Miasto Śniących Książek" urzeka. Nie jest to lektura trzymająca w niesamowitym napięciu, zdarza się kilka stron, które nudzą i zmuszają do zrobienia sobie przerwy, lecz jest to lektura tak śliczna i pełna wdzięku, że te mniej interesujące momenty można spokojnie wybaczyć. I po prostu przetrwać. Twórca wykreował świat fantastycznych postaci, jedne się lubi, innych się nie znosi, lecz niemal wszystkie wzbudzają szereg emocji. Bardzo się cieszę, że książka ebook wpadła w moje ręce i, że miałam okazję przejść cały Księgogród ze smokiem Hildegunstem i zobaczyć jego oczami miasto, w którym książka ebook jest najistotniejsza i w którym wszystko kręci się dookoła książki. Magiczna lektura dla tych, co kochają czytać.
Już z daleka czuć jego zapach. Pachnie starymi książkami. Tak, jakby otwarto drzwi gigantycznego antykwariatu; tak jakby uniosła się z niego burza czystego książkowego kurzu i wraz ze zgnilizną miliona zbutwiałych foliałów wionęła nam w twarz. Są ludzie, którym nie odpowiada ten zapach. Trzeba przyznać – to nie jest przyjemny zapach, jest beznadziejnie nienowoczesny, ma związek z rozkładem i rozpadem, z przemijalnością i pleśnią, lecz jest w nim i coś innego. Lekka nuta kwasu, przypominająca woń drzewek cytrusowych. Podniecający aromat starej skóry. Ostre, inteligentne perfumy czernidła drukarskiego. I w końcu, przede wszystkim, jest w nim uspokajający aromat drewna”. "Miasto Śniących Książek", to jedna z tych lektur, do których każdy mol książkowy zasiada z największą ciekawością i przyjemnością.Powieści autotematyczne, biorące sobie za przedmiot opowieści świat książek, bibliotek.
To jedna z najlepszych ebooków jakie kiedykolwiek przeczytałam, absolutnie niesamowita! Choć niektóre wydarzenia były dość proste do przewidzenia, to na każdej stronie pojawiała się świeża niespodzianka i tajemnica... jest coś magicznego w tej książce, co nie pozwala się od niej oderwać, a później długo o niej zapomnieć.
Moers to idealny pisarz.Książka ciekawa, lecz... miejscami przynudza. Jednak warto przeczytać. Książka ebook opowiada o mieście pisarzy,bibliotek i wydawnictw.Wydawałoby się że miasto pełne nudy... Ale książki to również ogromne problemy przez które można trafić do katakumb pod miastem, które są zamieszkałe już nie przez pisarzy, ale w większości bezlitosne stwory.Książka warta przeczytania
Mnie ta książka ebook niestety rozczarowała. Owszem, początek nawet mnie wciągnął, ale to co było dalej... dla mnie było po prostu nudne. Raczej odradzam.
Książka ebook jest taaak fantastyczna, wciągająca, zapierająca dech w piersiach!! Nie potrafiłam się od niej oderwać !! Magia i fantastyka... Po prostu coś cudownego dla naszej fantazji ;D prosto pochłania ;) Nie będziecie żałowali lektury !! ;D
KSIĄŻKA OD KTÓREJ NAPRAWDĘ TRUDNO SIĘ ODERWAĆ. WARTKA AKCJA. FABUŁA BAJKOWA, ALE WARSZTAT LITERACKI PANA MOERSA JEST NAPRAWDĘ NAJWYŻSZEJ KLASY. DLA MNIE POZYCJA KULTOWA. NIECH ORM BĘDZIE Z WAMI ;)