Miasto obiecane. Faza REM okładka

Średnia Ocena:


Miasto obiecane. Faza REM

Łódź, niegdyś Ziemia Obiecana, dziś miasto pogrążone w nostalgii. W bloku na Bałutach zamordowano studentkę. Na Julianowie przed swoim domem ginie bogaty lekarz. Zabójca pozostawia na miejscach zbrodni elementy recept. Kiedy zostaje znaleziona trzecia ofiara, media podejmują temat „Aptekarza” i w mieście wybucha panika. Komisarz Igor Blattner musi rozwikłać zagadkę pierwszego od wielu lat seryjnego zabójcy w Łodzi. Atakowany przez media, naciskany przez przełożonych, borykający się z kłopotami w życiu osobistym i kryzysem wieku średniego policjant staje przed największym wyzwaniem w własnej dotychczasowej karierze. Blattner kieruje się w pracy jedną prostą zasadą: występek nie zasługuje na wybaczenie, a wyłącznie na sprawiedliwą karę. Czy jednak to credo pomoże czy utrudni mu złapanie mordercy?

Szczegóły
Tytuł Miasto obiecane. Faza REM
Autor: Sudomir Agnieszka
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Genius Creations
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Miasto obiecane. Faza REM w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Miasto obiecane. Faza REM PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Ivo

    Bardzo niezły kryminał. Oryginalny pomysł na sprawę, którą prowadzi komisarz Blattner - wyjątkowo ciekawy mężczyzna i rasowy śledczy. Żaden z bohaterów Fazy REM nie jest papierowy, ani czarno-biały. Podobało mi się dokładne rozpracowanie psychologiczne postaci, a szczególnie ich motywacji. Lubię takie zabiegi w kryminałach. Autorka w niezwykle klimatyczny sposób prezentuje miasto, które jest świadkiem omówionych w powieści wydarzeń. Dodatkowa gwiazdka za idealny styl, genialne motto i za hobby komisarza :) Z przyjemnością będę śledzić dalsze dzieje drużyny z Łodzi.

  • Anonim

    Przeczytana jednym tchem - nie dość, że fabuła trzyma w napięciu, to jeszcze tłem jest moje miasto - autorce udało się w pełni oddać prawdziwą atmosferę Łodzi, bez przerysowania i przesadyzmu, jak już w innych opowieściach z Łodzią w tle się zdarzało. Zalecam i z niecierpliwością czekam na kolejną część.

  • Marta Zagrajek

    Łódź, miasto postrzegane przez wielu jako szare i smutne. To niemalże doskonały krajobraz dla powieści kryminalnej. Zbrodnia, z którą przyjdzie zmierzyć się komisarzowi Igorowi Blattnerowi wydaje się łatwa do rozwikłania, lecz policja nie ma żadnego tropu mordercy. W czasach, gdzie bez problemu można znaleźć filmy instruktażowe jak pozbyć się dowodów, a seriale o morderstwach są na porządku dziennym, nikogo to nie powinno dziwić. A jednak to dalej frustrujące. W „Fazie REM” mamy do czynienia z darknetem (miejscem niedostępnym w „zwykłym” Internecie), podobnie jak w „Dobrzy ludzie muszą umrzeć” Helen Fields. Ten intrygujący motyw możliwości bycia całkowicie anonimowym w czeluściach Internetu został przez Agnieszkę Sudomir bardzo sprytnie. Dzięki niemu fabuła się zagęszcza, odbiorca wciąga się jeszcze bardziej, a wydarzenia składają się w spójną całość. Całość recenzji na zukoteka.blox.pl

  • Anonim

    Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Po kilku niezbyt przyjemnych spotkaniach z polskimi kryminałami wpadła mi w ręce ta książka. Postanowiłam zaryzykować i opłacało się. To, co mnie w niej urzekło to przede wszystkim klimat. Łódź została pokazana z zupełnie innej strony niż można by się tego spodziewać - jako miasto dosyć restrykcyjne i właściwie nieprzyjazne, mimo to wyjątkowo interesujące. Gratulacje należą się autorce za skonstruowanie bardzo trudnej głównej postaci, chociaż ja osobiście rozwinęłabym kilka wątków z życia komisarza - wiem, że planowana jest kontynuacja, więc liczę na to, że dowiemy się jeszcze czegoś o Blattnerze ;) Podsumowując polecam, szczególnie jeśli szukasz kryminału trochę innego niż te, które obecnie pojawiają się w księgarniach.

  • maloslaw

    Zachciało mi się znów do Łodzi. Pochodziłem trochę z komisarzem Blattnerem po mieście i zdziwiłem się, jak bardzo się zmieniło. To moja, i nie moja Łódź zarazem. Na szczęście komisarz nie jest podlotkiem i również ma wspomnienia z miasta młodości. Prawdopodobnie się dogadamy ;) A sam kryminał? Intryga i te rzeczy? Dość nietypowa - za wiele powiedzieć nie można - czyżby dlatego, że pisanie recenzji bywa ryzykownym zajęciem? W każdym razie świry są wśród nas i ktoś się musi nimi zajmować - dobrze, że robi to koleś taki jak Blattner: ma własne lata, ma własne zasady i wie, za co siebie nie lubi. Takiemu gościowi można zaufać! Autorka zastawiła również na nas pułapkę - komisarza Blattnera da się polubić, więc chciałoby się jeszcze z nim spotkać. Czyli trzeba będzie przeczytać kolejny tom :)

  • chmurnym.okiem

    Łódź wydaje się być miastem, które wygląda źle, w którym dzieją się rzeczy złe i w którym żyją źli ludzie. Wszelkie zmiany to tylko kolorowe plasterki zasłaniające paskudną rzeczywistość. Tak z daleka wygląda Łódź. W Łodzi rozgrywa się akcja kryminału Agnieszki Sudomir "Faza REM", a dodatek "Miasto Obiecane" nie dość, że nawiązuje do książki Reymonta i filmu Wajdy, to jednocześnie sugeruje, że można spodziewać się drugiego tomu. Bohaterem powieści jest komisarz Blattner, który stale tkwi we wspomnieniach paskudnej sprawy a jednocześnie ma przed sobą nową zagadkę kryminalną do rozwiązania. Wygląda na to, że przypadło mu w udziale odnalezienie seryjnego mordercy. Bezsenność i problemy rodzinne wcale nie poprawiają jego sytuacji. Podoba mi się w powieści to, że miasto nie jest tylko miejscem, w którym dzieją się rzeczy, lecz również nierzadko stanowi obiekt przemyśleń bohatera. Blattner jako policjant styka się codziennie ze złą stroną ludzi, lecz również zna brzydkie oblicze Łodzi. Jak sam o sobie mówi, jest zrośnięty z miastem. Widać to nie tylko w znajomości miejsc, lecz w tym, jak nierzadko były one świadkami zdarzeń z jego prywatnej przeszłości, czy również zdarzeń historycznych, w których Blattner brał udział. Łódź Agnieszki Sudomir jest dziwną symbiozą ludzi i miasta. Siłą rzeczy bohater skupia się tylko na mrocznej stronie tego związku, chociaż od czasu do czasu widzi przebłyski geniuszu Łodzi. "Faza REM" to kryminał nietypowy, ponieważ nie musimy głowić się ponad tym, kto spośród podejrzanych jest seryjnym mordercą. Nie, właściwie od początku wiadomo, kto zabija, a fakt, że przebywa w tych samych okolicach, co poszukujący go policjant, dodaje opowieści grozy. Ponieważ czy nie jest przerażająca świadomość, że człowiek, który chodzi do tego samego pubu, co ja albo ty, może być mordercą? Przeciwnik Blattnera jest człowiekiem nieszczęśliwym. Lecz tak samo nieszczęśliwi wydają się wszyscy bohaterowie powieści. Informatorzy Blattnera, on sam, jego rodzina. Wydaje się, że oazą spokoju jest jedynie siostra Blattnera i jej najbliżsi. Śliczne są maile od siostrzeńców, którymi spamują biednego wujka. To tylko jedno zdanie dodane gdzieś na boku historii, lecz prezentuje życie toczące się w tym weselszym, normalniejszym świecie. Lecz nawet ta rodzinna sielanka nie jest dana tak po prostu, ponieważ oboje - brat i siostra - stale ciągną za sobą wspomnienie dzieciństwa w patologicznej rodzinie. Kryminał Agnieszki Sudomir, to nie jest literatura, która ma zrywać czapki z głów. To opowiadanie o pracy policji, o tym, że policjant również jest człowiekiem, który może się pogubić, czy normalnie zachorować. Nie ma tu wybuchów, tragicznych scen zabójstwa. Jest ślęczenie ponad fotografiami z miejsca zbrodni, sklejanie szczegółów, szukanie poszlak. Owszem, są również śmieszne fragmenty, ponieważ ileż można się pławić w cierpieniu. Nie są na szczęście przesadzone, nie ośmieszają ofiar, nie umniejszają ich cierpienia. Z pewnością opowieść jest dla fanów Łodzi. Przedstawione miasto ma własną przeszłość i teraźniejszość. Historia rozwija się powoli, lecz się nie dłuży. Więcej jest rzeczy, które dzieją się w głowie Blattnera. I dobrze, ponieważ szczegółowe rozpytywanie świadków i przesłuchiwanie ludzi mogłoby znudzić czytelnika. Podobają mi się również info o tym, jakiej muzyki słucha bohater. Dzięki temu można poznać zupełnie nowe brzmienia. Biorąc pod uwagę to wszystko, co napisałam powyżej czekam na drugi tom i nową historię bohaterów.