Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Po zniknięciu Adama Cassandra względnie uporządkowała własne życie. Znów zamieszkała w Toronto, a iskierką nadziei jest dla niej synek — Tommy. Kobieta pragnie zapomnieć o przeszłości, lecz nie potrafi. Jej serce, choć roztrzaskane na kawałki, stale bije dla najbardziej nieodpowiedniego mężczyzny na świecie. Gdy Adam McKey niespodziewanie zjawia się w jej rodzinnym domu, Cassandra jest wściekła, choć jednocześnie szczęśliwa. Niestety, razem z ojcem jej dzidziusia powracają zamierzchłe demony. Wokół znów czają się wrogowie, a wśród nich najgroźniejszy — Eros. On też nie zapomniał o Cassandrze. Walka trwa. Zemsta jest okrutna i bolesna, a w świecie mafii to sprawa honoru. Toczy się ostateczna rozgrywka — o miłość, zaufanie i prawdę. Prawdę, która może uleczyć, lecz także zabić. Jaką decyzję podejmie Cassandra? I co wybierze Adam w świecie, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje? "Śniłam o mężczyźnie, który był dla mnie zgubą. Przeszliśmy razem przez koszmar… A teraz czas na przebudzenie."
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mafijna miłość. Tom 3. Przebudzenie Morfeusza |
Autor: | Haner K.N. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Przebudzenie Morfeusza" jest ostatnim tomem cyklu "Mafijna miłość". Bezsprzecznie jest najgrubszą, lecz i najbardziej emocjonalną częścią. Książkę skończyłam czytać wczoraj, lecz stale nie jestem w stanie otrząsnąć się i uspokoić. Nie potrafię też wybaczyć autorce, szczerze podczas lektury wielokrotnie miałam ochotę ją zamordować. To wręcz nielegalne tak silnie grać na emocjach czytelnika. Kasia po raz następny udowodniła, iż robi to perfekcyjnie. Wielokrotnie łamała moje serce, po to by za chwilę napełnić je nadzieją, że wszystko się ułoży. Niestety prawdopodobnie cały świat obrócił się przeciwko głównym bohaterom a przeszłość postanowiła z nich okrutnie zakpić. W momencie gdy wydaje się, że w końcu wszystko się uspokoiło, pojawiają się nowe potężne kłopoty, a koszmar zaczyna się na nowo. Życie Cass i Adama jest przepełnione chwilami fantastycznych uniesień na przemian z tragediami, z którymi nie sposób sobie poradzić. Podziwiam tę dwójkę za siłę i wytrwałość, za to, iż szczerze wierzyli, że ich miłość jest w stanie przetrwać wszystko. Największe brawa należą się dla dziewczyny, za to, że po piekle, jakie spowodowała znajomość z Morfeuszem, stale go kochała, pragnęła z nim być i poświęcać się dla niego. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić przez co przeszła, jakie emocje się w niej kłębiły. Mimo iż autorka opisała to wyjątkowo sugestywnie i cierpiałam razem z postaciami, to i tak ogrom pewnych tragedii jest dla mnie niepojęty.Styl Kasi zdaje się z każdą kolejną pozycją być bardziej dojrzalszy, lecz i również jeszcze mocniej plastyczny. To niesłychane, w jak perfekcyjny sposób nakreśla uczucia, emocje targające bohaterami. Dzięki temu jej powieści przeżywa się wszelkimi zmysłami, całym sobą. Dobre chwile, dające nadzieję, sprawiają że się uśmiechamy, radujemy, nasze rozpalone serce zaczyna mocniej bić, lecz za chwilę wylewamy potok łez, rzucamy książką o ścianę i nie dowierzamy w to, co się zdarzyło. Ta pozycja czyni czytelnika rozchwianym emocjonalnie i znerwicowanym, gdyż nikt nie jest w stanie przewidzieć, co za chwilę spotka biedną Cass. Akcja jest wartka, pełna niespodziewanych zwrotów, losy się tak wiele, że czytający nie ma ani chwili wytchnienia. Muszę wam zdradzić, że największym rollercosterem jest ostatnie pięćdziesiąt stron. To, co działo się pod sam koniec, przyprawiało mnie wręcz o palpitacje serca. Chłonęłam kolejne słowa w napięciu i oczekiwaniu, lecz też w totalnym przerażeniu. Finał szokuje całkowicie, łamie serce w drobne kawałeczki i pozostawia w niedowierzaniu. Jak wspomniałam wcześniej, stale nie jestem w stanie dojść do siebie po tym, co zgotowała autorka."Przebudzenie Morfeusza" to istna emocjonalna bomba, która podrze wasze serca na strzępy i długo nie pozwoli wam się otrząsnąć. Dajcie się porwać tej dramatycznej, mrocznej i nieprzewidywalnej historii, zanurzcie się w bezwzględnym świecie mafii i bądźcie świadkami, jak dwójka zakochanych pragnie za wszelką cenę odwodnić, iż nic nie jest silniejsze od potęgi miłości. To powieść, która zarówno rozpala a także rozbudza wszelkie zmysły, porusza duszę, jak i szokuje, niepokoi, trzyma w napięciu do ostatniej strony. Zapewniam, że autorka nie da wam wytchnienia ani na chwilę, dzięki czemu udowodni, iż w graniu na ludzkich emocjach nie ma sobie równych. Jesteście ciekawi, jak dużo można znieść dla miłości? Jakie są granice poświęcenia? I czy rzeczywiście jest ona silniejsza niż mafijne, brutalne zasady? Zapraszam do lektury! Ja z pewnością długo tej historii nie zapomnę, lecz mam nadzieję, że wkrótce uda mi się choć poskładać moje serce w całość. Gorąco polecam!
Gorąco zalecam 😊😊😊.Wciągająca od początku do końca.
"Przebudzenie Morfeusza" zaczęłam czytać z olbrzymim entuzjazmem. Zresztą jak każdą książkę Kasi. Uwielbiam spoglądać jak rozwija własną umiejętność pisarską, a jej kariera nabiera rozpędu. Wydaje coraz więcej z coraz większym rozmachem. I jak większa element tejże pozycji mi się podobała, tak końcówka sprawiła, iż trzecią element Mafijnej miłości sądzę za najgorszą ze wszystkich powieści autorki. (...) Książka ebook trzymała w napięciu niemalże przez cały czas. Doczekałam się zwrotów akcji, i gorących, namiętnych momentów (choć w dalszym ciągu mówię stanowcze nie dla związku Adama i Cassandry). Przy niej nie da się nudzić! Na plus zaliczyłam też wielkie ograniczenie scen erotycznych. Naprawdę duże. Oczywiście, to nie oznacza, że nie ma ich tam w ogóle, ponieważ są, lecz nareszcie w odpowiedniej ilości. Nie odstrasza to od książki, wręcz przeciwnie, na pewno na tym nie traci, tylko zyskuje. No i ten nieszczęsny finał... Pogubiłam się, a autorka prawdopodobnie wraz ze mną. Zadawałam sobie pytanie: "co tu się, do cholery, wyprawia?". Te trzy zakończenia, które razem pojawiły się na końcu, można by rozwinąć na kolejne książki. Te elementy nie miały pomiędzy sobą żadnej spójności, tutaj logiczna całość się urwała. Byłam skołowana, a jednocześnie czułam niedosyt, bo... co dalej? Jak to się w końcu skończyło? No cóż. Prawdopodobnie się nie dowiem. Podsumowując, "Przebudzenie Morfeusza" to świetne zakończenie serii z niekoniecznie udanym finałem. Mimo ograniczenia erotyki, książka ebook stale miała w sobie tę namiętność, napięcie, emocje (dużą dawkę emocji) i wciągającą akcję, co w poprzednich dwóch częściach. Kasia Haner znów nie zawiodła, wręcz przeciwnie, zachwyciła i zabrała w własny własny, mroczny świat Morfeusza. Link do pełnej recenzji: http://ksiazkowarecenzownia.blogspot.com/2017/12/recenzja-w-finale-miao-zaponac-nawet.html
oszalałam na punkcie tej autorki jest boska i wszystko co pisze jest warte przeczytania zalecam z całego serca
Po pierwszą książkę tej aktorki sięgnęłam z czystej ciekawości,czy będzie tak niezła jak np.ksiazki Mii Sheridan.Szybko się przekonalam,że jest nawet lepsza.Czyta się dynamicznie i jest bardzo wciągająca az tak,ze jak skończyłam 2 części to zaraz jechałam do księgarni po 3.Ta ostatnia jest zdecydowanie najlepsza,śmiałam się,zloscilam,denerwowalam a na koniec płakałam.Super książka ebook z czystym sumieniem polecam!!!!
Reszta recenzji: https://niesamowity-swiat-ksiazek.blogspot.com "[...] Są miejsca, w których nigdy nie powinniśmy się znaleźć. Są osoby, których nigdy nie powinniśmy poznać. Najczęściej jednak za późno orientujemy się, że coś jest nie tak, lecz wówczas już nie można się wycofać." Uwielbiam książki, w których wiele się dzieje, a książki Kasi dostarczają emocji w ilości hurtowej. Przebudzenie Morfeusza to zwieńczenie trylogii Mafijna Miłość, która jak mi się wydaje jest pierwszą ukończoną trylogią K.N. Haner. Cassandra pozornie uporządkowała własne życie po odejściu Adama, ma nową pracę, a nawet wróciła do Toronto. Wszystko wraca do normy, wolnymi krokami przekonuje się, że da radę żyć, a w najlepszym wypadku się ustatkuje. Wiecie jednak, że Kasia tworzy tymczasowe złudzenia sielanki. Niedługo po tym jak Cass odpuszcza i zaczyna zapominać o Adamie, ten nagle pojawia się w progu jej rodzinnego domu. Nie aby coś, lecz strzeliłabym go w łeb za takie coś. Cassandra odkąd narodziła Tommy'ego nieustanna się odpowiedzialna, z nieco próżnej i zapatrzonej dziewczynki nieustanna się dojrzałą kobietą, która dla synka jest w stanie zrobić wszystko. Adam również uległ nie lada zmianie i to o dziwo na dobre, nie przeczę, że odkąd na nowo zawitał w życiu Cass polubiłam go o dużo bardziej niż w poprzednich dwóch tomach.
Jest to 3 książka ebook tej autorki która miałam przyjemność przeczytac zalecam jak najbardziej niesamowite książki pełne emocji
Po lekturze drugiego tomu Mafijnej sagi K.N.Haner myślałam, że autorka wyczerpała już mój „limit” emocji. Cóż – jednak nie miałam racji... Cassandra własne życie buduje na nowo po zniknięciu Adama. Całym światem jest dla niej synek Tommy. Mimo przeszkód, udaje się jej w miarę zwyczajnie funkcjonować. Jednak demony przeszłości znów dają o sobie znać … Rozpoczyna się potyczka z niebezpieczeństwem jakie stanowi mafia, a przede wszystkim Eros, który wręcz kipi chęcią zemsty. "Szczęście to miłość. Szczęście to mieć przy sobie ludzi, których się kocha. Można błądzić w ciemności, obawiać się przyszłości, mieć sobie za złe przyszłość, lecz jeśli masz kogoś, kto cię kocha, wspiera i zrobi dla ciebie wszystko, to nic więcej się nie liczy.” Co mogę powiedzieć o ostatnim tomie ? Z całą pewnością jest on najbardziej przemyślany. Myślę, że przy tworzeniu poprzednich części w głowie autorki skrystalizował się i w pełni wykształcił pomysł na zakończenie. Ostatnia element nie ocieka już tak scenami seksu. Autorka postawiła na „dopieszczenie” bohaterów, pokazanie uczuć, relacji i sięgnięcie do najgłębszych zakamarków ludzkiej psychiki. Książce pdf z całą pewnością nie można odmówić oryginalności. Cała seria nie jest tylko kolejnym „hard erotykiem”. Dzięki umiejscowieniu fabuły w świecie mafijnych porachunków, wyróżnia się ona pośród innych ebooków z tej kategorii. Tak jak w drugim tomie, który z każdą przeczytaną stroną sprawiał, że byłam coraz bardziej zszokowana rozwojem wypadków i zwrotów akcji, tak tutaj K.N. Haner nie odpuściła. Zakończenie historii Cass i Adama jest równie nieprzewidywalne, choć pozostawia po sobie … niedosyt? Jeśli myślicie, że wszystko co wydarzyło w poprzednich tomach, to szczyt możliwości autorki – to jesteście w błędzie. Wszystko to, co wydawało mi się, że osiągnęło już własne maksimum: maksimum przerażenia, euforii, strachu, radości, podniecenia - w trzecim tomie sięga zenitu! To prawdziwy wulkan, który przebudził się, żeby zalać czytelnika lawą, a on czeka i daje się jej ponieść. Jeśli jesteście ciekawi jak zakończyła się historia Casandry i Adama, jeżeli czujecie się zaintrygowani i chcecie zobaczyć co dla Was przygotowała „Królowa dramy”- jak nazywana jest Kasia, to musicie stanąć twarzą w twarz z „Przebudzeniem Morfeusza”.
Idealna seria wciąga od pierwszych stron.polecam
Dzidziuś – promyk szczęścia dla każdego rodzica. Mała istota zmieniająca nasz świat. Istota, która przemieniła świat Cassandry. Dzięki swojemu synkowi nie utraciła ochoty do życia. Adam odszedł, lecz pozostawił jej cząstkę siebie w postacie dziecka, które miłuje i jest dla niej najważniejsze. Cass wraca w rodzinne strony, by w domu wraz z ze własną matką oddać się wychowaniu synka, Tommy’ego. I tak jest przez dwa lata, wiedzie spokojne życie, lecz stale pamięta wszystko. A przeszłość pamięta o niej. Adam wraca, a wraz z nim powracają obawy, niepewność, lecz i uśpione uczucie budzi się. Nie jest w stanie zagłuszyć je Filip, nic nie jest w stanie wymazać z serca Cass tego co czuje. Niestety nie da się zapomnieć cierpienia, które wniósł do jej świata Adam. Tego bólu, wstydu. Nie może tego wymazać z swej pamięci. Zawiść jest silniejsza niż pożądanie, ale Adam chce zapewnić im bezpieczeństwo. Swojemu synowi, którego pokochał, gdy tylko go ujrzał, Cass, która dla niego znaczy stale wiele. Niestety nic w świecie, w którym tak mocno ukorzenił się Adam nie jest łatwe. Próbują na nowo poukładać swe życie, ale bez zaufania to jest niewykonalne. Lecz i to przychodzi z czasem. Przychodzi i do nich szczęście. Szansa dla Adama, żeby mógł być przy Cass w tak kluczowych momentach. Niestety nienawiść ludzka jest straszną chorobą społeczną. Prowadzi do nieszczęścia. Nie ominęło ono Adama i Cass. W chwili, gdy mogą być wolni i razem, tracą coś co ich od siebie oddali. Powstanie pomiędzy nimi mur. Czy uczucie ma moc leczenia ran? Czy jest możliwym bycie razem po tym wszystkim? A może tym dwojgu nie jest to dane? Przeczytajcie i przekonajcie się jak zakończą się dzieje Cassandry i Adama. Kasia znowu dostarczyła nam wielu emocji, emocji dzięki, którym bohaterowie są nam bliżsi. Pokazał nam, że miłość w świecie mafii jest czymś trudnym. Niesie dużo cierpienia, lecz nie jest niemożliwa. Pokazała nam, że życie to tak naprawdę wielka niewiadoma. Pokazała nam prawdę, która nie jest kolorowa.
Through The Looking Glass…Find True Love and Perfect Happiness… "Śniłam o mężczyźnie, który był dla mnie zgubą. Przeszliśmy razem przez koszmar… A teraz czas na przebudzenie." Długo zabierałam się zarówno za tę powieść, jak i za napisanie moich odczuć po jej przeczytaniu. Ja trzeci tom czytałam już dość dawno temu, ale, jako że do końca nie byłam pewna, nie zawiodła i zakończenie okazało się bombą, która mnie rozwaliła i do łez cierpienia doprowadziła.- Dlaczego? Na początku bałam się po nią sięgnąć – wiedziałam, że to ostatni tom, finał historii Morfeusza, a przecież nie chciałam jeszcze rozstawać się z bohaterami. Po jej zakończeniu jednak nie byłam w stanie napisać recenzji, bo opowieść rozłożyła mnie na łopatki, powaliła emocjonalnie. -Nie tego się spodziewałam?-pomyślałam otrząsając się z szoku. Na pewno wielu z Was z drżącym sercem czeka na zakończenie historii Cassandry i Adama vel Morfeusza. Zapraszam na recenzję „Przebudzenia Morfeusza” K.N. Haner. Mam nadzieję, że jesteście gotowi na ostrą jazdę bez trzymanki. Bohaterowie tej książki to para, która daje się we znaki na dużo różnorakich sposobów. Jakich? Cass to dziewczyna po przejściach – co widać. Niestabilna emocjonalnie, zmieniająca zdanie częściej niż klasyczna przedstawicielka płci pięknej, targana wieloma uczuciami i ostatecznie dość dynamicznie ulegająca cielesnym pokusom. Przede wszystkim, pamiętając o pierwszej części można zauważyć, że w Cassandrze zachodzą pewne zmiany, przez co moje nastawienie do niej też się zmieniło. Bohaterka, która na początku mnie irytowała i budziła antypatię ostatecznie zdobyła moje serce. Choć jej serce i rozum stale zaciekle ze sobą walczyły, to jednak jej wewnętrzne rozdarcie nie jest tak irytujące, ponieważ nie dotyczy ono błahostek. Cassandra nieustanna się dojrzalsza, przez co jej wewnętrzne rozterki przestały mnie drażnić. Po tym jak zniknął Adam, Cassandra musi samodzielnie stawić czoła nowej rzeczywistości. I choć nie jest jej łatwo, ma wsparcie w najbliższych osobach a sens jej życiu nadaje mały synek - Tommy. Kiedy mijają dwa lata i wydaje się, że Cass uporządkowała własne życie i uciekła przed niebezpieczeństwem, w jej życiu ponownie pojawia się Adam McKey a wraz z nim cała przeszłość. Zagrożenie nawet na chwilę nie przestało zagrażać bohaterom a ponowne pojawienie się Adama w życiu Cassandry nie jest bezcelowe. Przed mafią nie ma ucieczki a bohaterowie będą zmuszeni podjąć trudne decyzje, od których zależeć będzie wszystko a zwłaszcza ich życie. Adam zaś, oj tak – jego mrok zdecydowanie mnie przyciągnął. Mężczyzna, którego ciemność kilkakroć przekracza wymiar demonów innych, literackich kumpli po fachu. Nie zawsze postępujący pochlebnie, głównie jednak ze względu na środowisko, w którym funkcjonuje. Teraz przybiera bardziej ludzką twarz, którą autorka ucieszyła mnie i uraczyła. Nie brak bohaterów drugoplanowych, bez których fabuła musiałaby potoczyć się w innym, o dużo nudniejszym kierunku. Czarny charakter Eros, tracący kontrolę ponad sobą, przyjaciel Filip czy niepozorny Will, który daje o sobie znać szczególnie w ostatniej fazie książki – to Wam obiecuję. O ile w pierwszej części nie do końca potrafiłam zaakceptować takiej mieszanki wybuchowej skrajnych osobowości, teraz zauważyłam jej walory, które dodały książce pdf rytmu i dynamiki. Czy Adam zdoła uchronić Cassandrę i Tommy'ego przed mitologicznym światkiem? Do czego posunie się Eros, by zemścić się na Adamie? Kogo pochłonie piekło, a komu uda się ujść z niego z życiem? Długi czas zastanawiałam się co napisać w tej recenzji, ponieważ choć historię Cassandry i Adama znam od dawna to zawsze, gdy powtórnie czytam książki Kasi, to przeżywam wszystko od nowa, myśli kłębią mi się w głowie i żyję życiem bohaterów. Nie lubię ostatnich tomów, nie lubię pożegnań, a niestety nadszedł taki czas i trzeba pożegnać się z bohaterami, których pokochało dużo z Was. Uważam, że ta element jest najlepsza z całej trylogii. Dopracowana i dopieszczona w najdrobniejszym szczególe, a przede wszystkim nieprzewidywalna. Myślę, że nikt z Was nigdy by się nie domyślił, co autorka zaserwowała swoim bohaterom. Od samego początku jest to jedna wielka niewiadoma i nigdy nie ma się pojęcia, co pojawi się na kolejnej stronie. K.N. Haner to autorka, która niesamowicie miesza w życiu własnych bohaterów, tragedia goni dramat, a emocje są wyczuwalne na każdej stronie. Emocje to esencja każdej książki Kasi. Czy ta opowieść jest przewidywalna? Myślę, że nie do końca. Choć pewne rzeczy można przewidzieć to tak naprawdę nawet nie miałam czasu o tym myśleć. Moje myśli były zbyt skupione na tym co tu i teraz, na tym co aktualnie się działo i w ogóle nie wybiegałam nimi do przodu, ponieważ niczego nie mogłam być pewna. Gdzieniegdzie zapala się czytelnikowi czerwona lampka, coś jest podejrzane a coś przewidywalne i oczywiste, jednak jeśli spojrzeć na trylogię jako całość, to gdybym przed jej przeczytaniem (a nawet po przeczytaniu pierwszego tomu) miała powiedzieć co w niej zastanę, jak zagmatwany i niebezpieczny.
Z twórczością polskiej pisarki ,która ukrywa się pod pseudonimem.N Haner miałam styczność przy recenzowaniu jej debiutu Sny Morfeusza.Pióro autorki jest dość trudne, aczkolwiek z każdej z powieści znalazłam jakiś plus.Jak najbardziej daje szansę młodym polskim autorom.Teraz mam dla Was recenzje trzeciej części Przebudzenie Morfeusza. Gdy znika Adam,Cassandra jest zmuszona wieść zwyczajne życie,na pozór silna bohaterka udaje dobrą minę do złej gry.tylko i wyłącznie dla własnego synka Tommego.Kobieta stara się zapomnieć o własnej miłości, jednak nagłe pojawienie się faceta burzy jej niemal ułożony i spokojny świat.Czy czas jest w stanie uleczyć wszystkie cierpienia?Tego dowiedzieć się tylko i wyłącznie sięgając po powieść. Trzecią element czytałam dość długo,a cała trylogia ciągnęła mi się strasznie długo i ciesze się,że już mam ją za sobą.Z jednej strony opowieść była interesująca ,aczkolwiek autora niekoniecznie trafiła w moje gust.Fajnie,by było porównać twórczość autorki z inną powieścią niedotyczącej trylogii,niemniej jednak Wam zostawiam decyzję czy sięgnąć po powieść.
Uwielbiam książki K.N. Haner :) jest w nich tyle emocji od śmiechu, łez po smutek i radość. Zalecam każdemu przeczytać całą serie :)
Po tym jak zniknął Adam, Cassandra musi samodzielnie stawić czoła nowej rzeczywistości. I choć nie jest jej łatwo, ma wsparcie w najbliższych osobach a sens jej życiu nadaje mały synek - Tommy. Kiedy mijają dwa lata i wydaje się, że Cass uporządkowała własne życie i uciekła przed niebezpieczeństwem, w jej życiu ponownie pojawia się Adam McKey a wraz z nim cała przeszłość. Zagrożenie nawet na chwilę nie przestało zagrażać bohaterom a ponowne pojawienie się Adama w życiu Cassandry nie jest bezcelowe. Przed mafią nie ma ucieczki a bohaterowie będą zmuszeni podjąć trudne decyzje, od których zależeć będzie wszystko a zwłaszcza ich życie. Czy Adam zdoła uchronić Cassandrę i Tommy'ego przed mitologicznym światkiem? Do czego posunie się Eros, by zemścić się na Adamie? Kogo pochłonie piekło, a komu uda się ujść z niego z życiem? Kiedy sięgałam po trzecią a zarazem ostatną element "Mafijnej miłości" towarzyszyło mi mnóstwo obaw i olbrzymi niepokój. Obawiałam się wielu rzeczy - przede wszystkim tego, czy jestem gotowa na ostatnie spotkanie z Cassandrą i Adamem, którzy stali się mi tak bliscy, że nie chciałam się z nimi żegnać a kończąc tę element skazywałam się na rozstanie z nimi. Obawiałam się też czy podołam psychicznie wgłębiając się w coraz bardziej poplątane życie bohaterów. Nie byłam pewna czy dam radę wytrzymać emocje, jakich spodziewałam się doświadczyć a także czy będę gotowa zmierzyć się z finałem tej historii, jakikolwiek by on nie był. Przyszło mi przez to spędzić kilka niespokojnych dni. Co chwilę odkładałam książkę na bok, ponieważ bałam się tego, co przeczytam na końcu i czy autorka przypadkiem nie zagra mi na uczuciach. Lecz nie tylko dlatego tak wolno szła mi lektura - każda strona przepełniona jest tak intensywnymi emocjami, że musiałam po prostu przerwać czytanie, złapać oddech i na spokojnie wrócić do tej piekielnie wciągającej historii. "Przebudzenie Morfeusza" to opowieść najbardziej dojrzała i najbardziej rozwinięta spośród wszystkich części. Losy się wiele i losy się ciekawie a tempo akcji nie zwalnia nawet na moment. Cała seria a zwłaszcza ostatni tom robi ogromne wrażenie i pozostawia bez słów. Autorka wykonała kawał dobrej roboty. To zdecydowanie najlepsza element i jedynie żałować może ten, kto jej nie przeczytał. Jest wypełniona po brzegi szalonymi emocjami. Tu prawda przeplata się z kłamstwem, szczęście ze smutkiem, niepokój z ulgą, miłość z nienawiścią, zemsta z przebaczeniem... Czy ta opowieść jest przewidywalna? Myślę, że nie do końca. Choć pewne rzeczy można przewidzieć to tak naprawdę nawet nie miałam czasu o tym myśleć. Moje myśli były zbyt skupione na tym co tu i teraz, na tym co aktualnie się działo i w ogóle nie wybiegałam nimi do przodu, ponieważ niczego nie mogłam być pewna. Gdzieniegdzie zapala się czytelnikowi czerwona lampka, coś jest podejrzane a coś przewidywalne i oczywiste, jednak jeśli spojrzeć na trylogię jako całość, to gdybym przed jej przeczytaniem (a nawet po przeczytaniu pierwszego tomu) miała powiedzieć co w niej zastanę, jak zagmatwany i groźny świat wykreowała autorka i jaki będzie finał, to nigdy bym nie odgadła. "Przebudzenie Morfeusza" to element najbardziej uboga w erotyczne sceny, którym mimo to nie brak smaczku. Autorka wie, jak rozpalić zmysły i wychodzi jej to wyśmienicie. Spodobało mi się, że w tej części autorka postawiła na ukazanie głębszych relacji i uczuć, poświęcając im więcej miejsca niż w poprzednich tomach. I choć opowieść wpasowuje się w ramy literatury erotycznej, gdzieniegdzie więcej w niej intrygującego i wciągającego thrillera a także dramatu. Pamiętając o pierwszej części można zauważyć, że w Cassandrze zachodzą pewne zmiany, przez co moje nastawienie do niej też się zmieniło. Bohaterka, która na początku mnie irytowała i budziła antypatię ostatecznie zdobyła moje serce. Choć jej serce i rozum stale zaciekle ze sobą walczyły, to jednak jej wewnętrzne rozdarcie nie jest tak irytujące, ponieważ nie dotyczy ono błahostek. Cassandra nieustanna się dojrzalsza, przez co jej wewnętrzne rozterki przestały mnie drażnić. "Przebudzenie Morfeusza" czytałam z przejęciem i pełnym zaangażowaniem. Wylałam najprawdziwsze łzy, a wszystko przez zakończenie, które nagle pozostawiło mnie w całkowitym szoku i zawieszeniu między ulgą a rozpaczą. Nie wiem właściwie czy moje łzy płynęły ze szczęścia, z rozpaczy, z ulgi czy z rozczarowania... Finał był jak bomba, której nikt się nie spodziewał i której nikt nie mógł przewidzieć. Nie na takie coś byłam przygotowana... Chcę wierzyć, że ta historia ma własny happy end, lecz czy mam pewność? Nie. Autorko, błagam, dopisz jeszcze jedną element ponieważ oszaleję... Podsumowując nie tylko tę część, lecz i całą trylogię, mogę śmiało i z ręką na sercu stwierdzić, że dostarczyła mi ona wrażeń, jakich dawno nie przeżyłam. Choć pierwszy tom był ubogi w konkretną fabułę, wydawał się całkiem OK. Jednak tak naprawdę dopiero druga element wciąga bez reszty, a "Przebudzenie Morfeusza" jeszcze bardziej zniewala czytelnika i angażuje jeg
Cassandra Givens po zniknięciu Adama potrzebuje stabilizacji i choć odrobinę spokoju. Wraca do Toronto a także znajduje nową pracę. Ma dość mężczyzn. W jej życiu jedynym szczęściem jest mały, śliczny Tommy. Cass ciągle walczy o siebie, resztki własnej godności, które jej jeszcze pozostały. Niestety jak zwykle nic nie idzie po jej myśli. Ciągle żyje w strachu. Musi nauczyć się podejmować słuszne decyzje. Gdy chce zapomnieć o Adamie McKey'u on znów pojawia się w jej życiu, a raczej ich życiu. Chce być ojcem dla ich synka i uparcie do tego dąży. Cassandra ma olbrzymi mętlik w głowie. Z jednej strony jest wściekła na Adama, a z drugiej jest bardzo szczęśliwa widząc mężczyznę, którego kocha. Jego widok z małym to dla niej "miód na sercu". Adam w końcu zdobywa się na odważniejsze wyznania i otwiera coraz bardziej przed dziewczyną. Ich związek jak zwykle jest burzliwy, zmienny i nieprzewidywalny. Adam i Cass to prawdopodobnie najbardziej nieprzewidywalni bohaterowie książkowi jakich znam ! Trudno za nimi nadążyć. Następuję w nich ogromna przemiana. Historię Cassnadry i Adama poznałam zaledwie kilka dni temu, a już zawróciła mi w głowie. Ciągle o nich rozmyślam, pełno myśli kłębi się w mojej głowie. Nie przepadam za czytaniem ostatnich tomów, nie cierpię żegnać się z takimi bohaterami jak oni ! Z pewnością nie zaskoczę Was tym, że książka ebook znów jest nieprzewidywalna. Jakieś ostatnie czterdzieści stron były dla mnie przepełnione emocjami i zaskakujące. Nikt prawdopodobnie nie jest gotów na takie zakończenie, jakie funduje nam Kasia. To nie możliwe, że autorka ma aż tak dużo pomysłów ! Cała ta mafia, te wszystkie sytuacje i erotyczne sceny... co trzeba mieć w głowie ?! Bardzo podoba mi się mowa i styl pisana K.N. Haner, co zdecydowanie przyśpiesza czytanie i nie pozwala oderwać się od lektury. Autorka nie ma żadnych kłopotów z pisaniem o seksie, robi to z olbrzymią otwartością, a to niestety nie zdarza się zbyt często. Ma olbrzymi talent i tyle ! Opowieść pełna jest emocji, erotyzmu, pożądania i strachu. Opisy są bardzo zmysłowe. Na pewno nie jest to książka ebook dla każdego, trzeba mieć naprawdę mocne nerwy. Nie ma tutaj miejsca na słodkie teksty i spokojne randki z romantycznymi wyznaniami. Serdecznie zalecam całą serię ! :)
„Przebudzenie Morfeusza” K.N. Haner stanowi świetne, wręcz genialne zakończenie intrygującej historii pięknej Casandry i nieziemsko przystojnego Adama. Opowieść obfituje w dużo różnorakich emocji, zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie i sprawia, że nie jesteśmy w stanie się od niej oderwać do momentu przeczytania ostatniej strony. Znajdujemy tutaj miłość, pożądanie, namiętność, lecz też zdradę, zemstę i mafijne porachunki, które odcisną ogromne piętno na życiu bohaterów. Jesteście gotowi, żeby wkroczyć w ten mroczny świat? Świat, w którym wszystko może się zdarzyć. Przebudzenie Morfeusza” jak dla mnie jest najlepszą częścią trylogii i stanowi jej świetne zwieńczenie. Obfituje w dużo różnorakich przeżyć. Powoduje, że z każdą kolejną stroną jesteśmy jeszcze bardziej zachwyceni i ciekawi dalszych losów bohaterów. Opowieść zalecam i zachęcam do lektury.
Adam i Cassandra. Dwoje ludzi, którzy zostali skrzywdzeni przez mafię. Ten świat ich rozdzielił, obdarł ich z godności i zostawił trwały ślad w ich umysłach. Wydaje się, że ich miłość nie mogła przetrwać tego wszystkiego, że wszystko już jest stracone, lecz niespodziewanie Adam znowu zjawia się w życiu Cass. Zostaje klientem w firmie architektonicznej, w której pracuje jego dawna miłość. Wszystkie obawy, ryzyko i strach kumulują się w dziewczynie gdy tylko widzi znajomą twarz w własnej firmie. Po dwóch latach spokoju, wszystko wraca ze zdwojoną siłą, ponieważ Cassandra nie boi się już tylko i wyłącznie o siebie. Jej mały synek jest dla niej całym światem, a ona musi go chronić. Mam kłopot z określeniem gatunku tych książek. Romans, erotyk, thriller, sensacja, kryminał? Prawdopodobnie jest tu wszystkiego po trochu, co nadaje tej serii oryginalności. W świecie przepełnionym schematycznymi romansami, dostajemy to. Każda strona jest wręcz przesiąknięta akcją. Wraz z bohaterami zostałam znowu wciągnięta w mafijny świat, w te wszystkie brudne interesy, w brutalne czyny, a w szczególności odczuwałam taką samą niepewność jak oni. Ponieważ nie wiedziałam co się może za chwilę stać. Nie da się przewidzieć zakończenia, a zapytanie "komu można zaufać?" towarzyszyło mi gdy tylko pojawił się ktoś nowy. Są to bardzo odważne książki, poruszają trudne tematy, o jakich jeszcze nie czytałam nigdzie indziej. Dlatego tym bardziej podziwiam Autorkę, że wymyśliła coś takiego, że potrafiła napisać to tak, żeby wszystko miało ręce i nogi i każdy wątek został wyjaśniony. To bardzo przemyślana historia i jestem pod wrażeniem wyobraźni! Co do bohaterki - Cassandra niby się przemieniła od kiedy została matką. Wmawia to sobie codziennie, lecz kiedy tylko pojawia się Adam, bardzo nierzadko zachowuje się jak stara Cass. Czasami jeszcze jest bezmyślna, lecz widać w jej zachowaniu coś nowego. Coś, co sprawia, że jest bardziej dojrzalsza. Jedyne co mi przeszkadzało, to to, że jej syn niemal non stop śpi. Skoro ma już dwa lata, to powinien być wszędzie, a tymczasem on praktycznie ciągle śpi. Może to i lepiej, ponieważ ja nie lubię dzieci, nawet w ebookach :D Każda książka ebook z serii o „Mafijnej miłości” zrobiła na mnie inne wrażenie. Pierwsza element była okej, lecz nie wyróżniała się z tłumu. Myślałam, że to będzie romans jakich pełno na rynku. Dopiero druga element pokazała, że będzie inaczej i to niezwykła historia. Dodatkowo wstrząsnęła mną i pierwszy raz poczułam taki nadmiar emocji. Powtórzyło się to przy trzecim tomie, chociaż uważam, że był trochę spokojniejszy od poprzedniego. Tutaj natomiast czaiły się inne uczucia, o których wspomniałam wcześniej. Dlatego każdy tom odczułam inaczej. Samo zakończenie tej historii było satysfakcjonujące, lecz stale czuję jakiś niedosyt. Chciałabym, aby jeszcze jeden epizod był temu poświęcony, szczególnie, że nie każdy jest zadowolony z takiego obrotu spraw, ponieważ niektórzy chcieliby mieć wszystko spisane czarno na białym :d Idealnie się bawiłam przy tej historii. Dziękuję za uświadomienie mnie, że potrafię jeszcze odczuwać takie emocje wraz z bohaterami i mimo, że to jest fikcją literacka, to mogę tak przeżywać ich los.
Kontrowersyjne środowisko proponowane przez K.N. Haner nie pozostaje obojętne. Toksyczna organizacja, ze szpon której nie w sposób się wydostać, budzi ciekawość bądź niesmak. Mitologiczny świat mafii, werbowanych kobiet, rozkoszy, lecz przede wszystkim ogromnego niebezpieczeństwa w końcu przyzwyczaił do siebie także i mnie. I muszę przyznać, że całkiem mi się podobało. Akcja miewa własne mankamenty, które różnorodnie wpływają na wiarygodność tej historii. Ale… Nie można odmówić jej tempa i emocji. Myślałam, że K.N. Haner pozbyła się pomysłów w pierwszym i drugim tomie, tymczasem pokazała, że trzecim potrafi pochwycić uwagę czytelnika nawet bardziej, niż poprzednimi. Nie nudziłam się, naprawdę. Nie zabrakło namiętności, napięcia, iście zwierzęcych instynktów, lecz także… prawdziwej miłości. Nie zawiodłam się i uważam, że tych, którzy przebrnęli przez Sny a także Koszmar Morfeusza, czeka tutaj dużo pozytywnych wrażeń. Wejście w świat trylogii Mafijna miłość warto potraktować z przymrużeniem oka, ponieważ kiedy już na dobre się w nim zadomowi, jest ciekawie. Zalecam czytelniczkom odważnym, gotowym na brutalną rzeczywistość i nieidealnych bohaterów. Odradzam romantyczkom i marzycielkom, ponieważ zarówno „Przebudzenie Morfeusza”, jak i cała seria, to nie love story, zaś Adam McKey na pewno nie jest księciem z bajki.
Najlepsza z wszystkich części... zaskakująca i fascynującą .... Gorąco zalecam
książka ebook doskonała zakochałam się w całej trylogii