Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Druga element bestsellerowej serii "MMA Fighter" Vi Keeland. Piorunująca powieść, w której królują skrajne emocje i zwierzęce instynkty. Minęło siedem lat, lecz ona pozna go wszędzie. Nic się nie zmieniło - mięśnie pod opiętą koszulą, oczy i uśmiech, wszystko to, o czym wolałaby zapomnieć.Liv Michaels jest na najlepszej drodze do osiągnięcia sukcesu. Ta młoda, genialna i zdeterminowana dziewczyna ma zacząć pracę, o której od dawna marzyła. Czas pozornie wyleczył jej wszystkie rany - nawet złamane serce.Vince Stone jest fantazją niejednej kobiety. Seksowny i władczy zawodnik MMA skupia się całkowicie na karierze. Ciężkie doświadczenia z dzieciństwa nauczyły go, że emocje to słabość, a miłość pociąga człowieka na dno. Wielbi kobiety, traktuje je jak królowe, lecz tylko przez jedną noc.Vince i Liv znają się z przeszłości, co nie skończyło się dla nich najlepiej. Kiedy ich drogi przecinają się ponownie, ponownie zaczyna funkcjonować pomiędzy nimi chemia. Nieufność i zaskoczenie mieszają się z niepohamowanym pożądaniem. Trudno jednak zapomnieć o starych ranach, skoro blizny są jeszcze widoczne.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | MMA fighter. Tom 2. Szansa |
Autor: | Keeland Vi |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
fantastyczna seria, po przeczytaniu już czekałam na następną część!
ksiazka rewelacja zakochałam się w tej serii od pierwszego tomu zalecam jak najbardziej warta przeczytania
To co do tej pory ukazało się po polsku, a jest spod pióra Vi przeczytałam wszystko. I choć jej ebookom daleko do tych z wysokiej półki, a stylowi "troszkę" brakuje do arcydzieł literackich to jest doskonała na wieczory. Szczególnie te troszkę dłuższe. Dlaczego? Ponieważ jedna pozycja na jeden wieczór wystarczy. W pierwszej części poznaliśmy Elle i Nico, którzy też i tu się pojawiają choć niestety sporadycznie. Teraz poznajemy Liv i Vinnce'a. Liv jest urocza i ambitna, a przy tym pracowita. Stoi na najlepszej drodze do zdobycia pracy marzeń. Wszystko zależy tylko od jednego artykułu, który jak się okaże nie będzie wcale taki prosty i przyjemny w napisaniu. Vince "Niezwyciężony" Stone. Przystojniak jakich mało i bardzo nieźle zdaje sobie z tego sprawę. Potrafi to wykorzystać. Jako zawodnik MMA ma wspaniałą prezencję i choć nie wierzy w miłość bez problemu przedkłada potrzeby dziewczyn ponad swoje - szczególnie w łóżku. Oczekuje najistotniejszej potyczki w karierze i to na niej powinien się skupić, a nie na czymś albo kimś innym. Zarówno panna Michaels jak i pan Stone się znają. Aby było ciekawie ona udzielała mu korepetycji. Ich drogi się rozeszły. Element spraw zostało przerwanych, a element niewyjaśnionych. Teraz po 7 latach spotykają się znów. To o nim Liv ma napisać artykuł. Tyle, że od pierwszego spotkania pomiędzy nimi czuć napięcie, dosłownie widać iskry, a powietrze można kroić nożem. Pierwsza ich reakcja na swój widok to zaskoczenie i nieufność przez to co było kiedyś. Druga to silne pożądanie i pragnienie tego drugiego. Czy odważą się sobie zaufać od nowa, lecz przede wszystkim wytłumaczyć co zaszło te siedem lat temu? Czy dziewczyna napisze artykuł, który może zniszczyć to co starają się wyjaśnić i wyprostować? Co wybiorą Liv i Vince? Powiedzenie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki czy wręcz przeciwnie i postawią na starą miłość co nie rdzewieje? A może z całej tej sytuacji wyniknie jeszcze coś innego? Choć z reguły nie czytam takich ebooków to przyznam, że Keeland polubiłam od początku. Lekki styl, przyjemne i szybkie w czytaniu pozycje. Bohaterzy, których polubiłam - nawet jeśli jednych bardziej od drugich. Jedne z lepszych jakie czytałam w tym gatunku. I choć autorka nie pisze nic nowego czego jeszcze nie było to robi to sprawnie i dobrze. Ocena jest wysoka, lecz zastrzegam, że jest brana z punktu widzenia książki w danym gatunku, a nie jako książka ebook sama w sobie. Zalecam dziewczynom gustującym w takich klimatach. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Vince Stone nigdy nie miał lekko. Od dzidziusia zmaga się z matką ćpunką i brakiem ojca, który rzekomo zginął. Od tego czasu chłopak nosi jego nieśmiertelniki na szyi i nigdy się z nimi nie rozstaje. Vince'a poznajemy już w pierwszym tomie pt. "Walka". Tam jest podopiecznym Nico i zaczyna własną przygodę z MMA. Teraz Stone, to już dorosły mężczyzna, który stale ma problemy, lecz ukojenie przynoszą mu treningi i kobiety. Jego specyficzny stosunek do seksu uniemożliwia mu odnalezienie dziewczyny na całe życie. W jego życiu znowu pojawia się Liv. Z tą dziewczyną znają się od czasów szkolnych i już raz złamał jej serce. Pomimo tego wszystkiego pomiędzy Olivią, a Vincem stale można wyczuć chemię, która skutecznie miesza im w głowach. Dziewczyna pracuje teraz jako reporterka w Daily Sun Times i ma przeprowadzic wywiad ze Stonem. Facet jeszcze raz zostaje oczarowany, tym razem dorosłą Liv. Już raz odpuścił więc teraz nie da jej tak prosto odejść. Drugi tom MMA Fighter zaczęłam czytać gdy byłam w emocjonalnym dołku. Ta książka ebook skutecznie odciągnęła mnie od nieprzyjemnych myśli i wciągnęła w wir wydarzeń. Vi nieźle wie jak oczarować czytelnika i jak poprowadzić fabułę żeby była ciekawa. Nie jest to nic odkrywczego, nie ma tu oryginalnej historii, a i tak nieźle się to czyta, nie nudzi i przewraca się kartki raz za razem. Ja pokochałam opowiadanie Vince'a i Liv. Ci bohaterowie dają się lubić od samego początku. W pierwszej części nie zwróciłam na Stone'a szczególnej uwagi. Ot zwykły dzieciak chcący walczyć. Ta element w pełni ukazuje jego wyjątkowość i niepowtarzalność. Jak to w ebookach Keeland bywa, erotyka tutaj nie gra pierwszych skrzypiec. Seks jest na drugim planie i nie ma go za dużo. Dla mnie jest to dużym plusem. W świecie gdzie jest juz przesyt erotyki, te książki pokazują, że niezła fabuła nie musi opierać się na seksie. Jak najbardziej zalecam tę serię osobom, które lubią romanse a także obyczajówki, które mają w sobie domieszkę erotyki. W chwilach gdy pragniemy się odstresować i nabrać znowu chęci do czytania, lub gdy po prostu potrzebujemy czegoś lekkiego, te książki doskonale się do tego nadają.
„Piorunująca opowieść, w której królują iście zwierzęce instynkty” Olivia Michaels wie, jak to jest mieć złamane serce. Przed siedmiu laty złamał je Vinny, chłopak, który nic jej nie obiecywał, lecz wiedziała, że jest dla niego kimś wyjątkowym. Teraz gdy jest już starsza, postanawia, że miłość nie będzie wyznacznikiem jej szczęścia, a poza tym nie ma czasu, by rozpraszać się facetami. Spełnia się zawodowo i ma szansę na awans, o który stara się wraz z jeszcze jedną dziewczyną, która go zdobędzie, będzie zależało od artykułów, które mają napisać. Liv jako obiekt własnej pracy dostaje Vince'a Stona seksownego i władczego zawodnika MMA, który jest fantazją niejednej kobiety. Vince także nie szuka miłości, tragiczne wydarzenia z przeszłości nauczyły go, że emocje to słabość, a miłość może wyrządzić dużo szkód. Zawsze idzie na łatwiznę i wybiera tylko i wyłącznie przygodny seks. Co się stanie, gdy okaże się, że ten męski mięśniak, to Vinny, miłość Olivii sprzed lat ? O tym już musicie przekonać się same. „Minęło siedem lat, lecz pozna go wszędzie. Nic się nie zmieniło – mięśnie pod opiętą koszulą, oczy i uśmiech. Wszystko to, o czym wolałaby zapomnieć.” Vii Keeland w każdej własnej powieści umieszcza, seksownych, umięśnionych sportowców. Tym razem poznajemy Vinny'ego, który oczywiście pamiętacie z poprzedniej części , czy z „Walki”, w której głównym bohaterem był gorący Nico Hunter, który w tej części przeszedł na sportową emeryturę, by własny czas poświęcić powiększającej się rodzinie i został trenerem Vinny'ego. Osobiście bardzo lubię, gdy „starzy” bohaterowie pojawiają się w kolejnych tomach, ponieważ uwielbiam śledzić ich dalsze szczęśliwe życie. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę, ponieważ lubię, gdy bohaterowie spotykają się po latach i lubię poznawać ich nie zawsze radosną przeszłość. Autorka wplotła w fabułę także pewną tajemnicę, która za sprawą artykułu Olivii może zniszczyć życie pewnych osób. Książkę można czytać osobno, lecz ja jednak zalecam Wam zapoznać się z historią Nico, gdyż już tam poznajemy Vinny'ego, poznajemy jego niewesołe czasy dorastania i dzięki temu rozumiemy, dlaczego wspólna przeszłość jego i Liv potoczyła się tak, a nie inaczej. Oczywiście w książce pdf nie zabraknie gorących scen seksu, które pobudzają wyobraźnię. Czasami mam przesyt takich scen i zdarza się mi po prostu je omijać, lecz Vi potrafiła mnie zaciekawić, tym bardziej że Vinny to bohater, który lubi ostro się zabawić ;) To, co niezmiennie podoba mi się w ebookach Vi Keeland, to krótkie, zwięzłe i treściwe rozdziały. Nie ma zbędnych opisów, które byłyby tylko po to, aby książka ebook nieustanna się dłuższa. Jest w nich tylko to, co może zaciekawić czytelnika i jest niezbędne, by opowieść tworzyła jedną spójną całość. Jeżeli spodobały się Wam wcześniejsze książki tej autorki, to myślę, że i „Szansa” przypadnie Wam do gustu. Jeżeli nie czytałyście jeszcze żadnej książki Vi, to koniecznie musicie to nadrobić. To bardzo fajna opowieść, która potwierdza, że... stara miłość nie rdzewieje. Polecam!
Książka ebook fajna, wątek jak w tysiącach innych. Szału nie było, do zdania koleżankom.
Pamiętacie tego młodego chłopaka, którego szkolił Nick w pierwszym tomie? Ta książka ebook jest właśnie poświęcona jemu. Vince jest już dorosłym mężczyzną, który również walczy w klatkach i zmienia kobiety jak skarpetki. Za to Olivia walczy o posadę dziennikarki i ma przeprowadzić wywiad, właśnie z Vince'm. Gdy dochodzi do spotkania, wychodzi na jaw, że ta dwójka już się zna i to bardzo dobrze! Co z tego wyjdzie? Czy jest szansa na odnowienie znajomości i dawnego uczucia? Pewnie dobrze mi się dostanie za tą recenzję, lecz wyrażam własną subiektywną opinię. A dostanie mi się, bo ten tom, co dziwne, podobał mi się mniej niż pierwszy. Lecz dlaczego, to już tłumaczę. Sam pomysł na fabułę jest ciekawy, bo bohaterowie nie poznają się "przypadkowo" i niespodziewanie nie trafia ich strzała Amora i w ogóle wszystko niespodziewanie jest różowe i cukierkowe! Tutaj główni bohaterowie poznali się już w dzieciństwie, lecz pewne zdarzenie zaprzepaszcza ich znajomość na 7 lat.Jednak coś mi w tej znajomości zgrzytało. Może działo się wszystko za szybko, może było to za mało realne? Co to bohaterów Liv bardzo mi się spodobała na początku. Była twarda, walczyła o własne i nie chciała, by jej serce zostało znowu złamane. W połowie nieustanna się ciepłą kluchą, co mnie irytowało i to bardzo, ponieważ uzależniła się od faceta. Na końcu zrekompensowała się swoim działaniem i na ogólny rozrachunek, jestem na tak :D Za to Vince, podobał mi się jako bohater, lecz to nie jest mój świeży mąż. Czasami jego myśli były tak brutalne, że aż mnie to przerażało. Cieszę się, że Nick go ocalił i teraz robi to, co robi. Nie wiem czy to wina tego, ze czytam ostatnio za wiele romansów czy po prostu taka jest książka, lecz była bardzo przewidywalna. Udało mi się domyślić niemal wszystkich wydarzeń, bez większego myślenia. Nie rozumiem czym to było spowodowane, lecz jest mi z tego powodu przykro. "To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli." Jestem tym tomem bardzo zawiedziona. Mimo ciekawej fabuły, cudownego stylu pisania autorki i lekkości pióra, książka ebook wypada obecnie najgorzej, jak dla mnie. Przede mną jeszcze ostatni tom MMA Fighter i mam nadzieję, że będzie lepszy. Jeżeli przeczytaliście pierwszy tom, to przeczytajcie drugi, może Wam przypadnie do gustu, ponieważ jak widzę wszyscy tą pozycję wychwalają, a ja cóż robię wszystko na opak ^^
zalecam 🙂
Kontynuacja poprzedniej części... Miła lektura....
http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com/2017/08/mma-fighter-szansa-vi-keeland.html "Szansa" to następna element zniewalającej serii "MMA Fighter" autorstwa VI Keeland. Pisarka pierwszą częścią tej historii zyskała dosyć pokaźne grono czytelników, więc nie ma, co się dziwić, że każdy czekał niecierpliwie na dalsze tomy. VI Keeland to autorka, której twórczość bardzo cenię. Każda jej opowieść jest niesamowita i pochłania bez reszty. Jak do tej pory, każda powieść, po jaką sięgałam stawała na wysokości zadania i sprostowała moim oczekiwaniom. Dlatego "Szansę" można powiedzieć, że brałam na ślepo. Pewnie sami tak macie, że kiedy przeczytacie książkę od jednego autora i okaże się świetna, to kolejne chwytacie bez żadnych polecajek, nie ma dla was znaczenia, co jest spisane na tyle czy jak przypadła do gustu innym osobom. Starczy to, że jest od tej, a nie innej autorki. Tak samo w tym przypadku było ze mną. "To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli." Liv Michaels to dziewczyna spokojna, stojąca u progu własnej wymarzonej kariery. Czuje, że sprawdziła się niemalże na każdym polu, jakie zostało podstawione pod jej stopy. Nie odnalazła miłości, jednak odrzucona raz, nie stawia tego, jako własny priorytet. Vince "Niezwyciężony" Stone jest mężczyzną, dla którego dziewczyny tracą głowę. Przystojny, dzielny i nieustraszony. Zawodnik MMA wzbudza zachwyt i staje się fantazją każdego, nie tylko kobiet. Tak różni, jednak dzielą ze sobą kawałek własnego życia. Po paru latach ich drogi ponownie się krzyżują. Niepohamowane przyciąganie miesza się z niepewnością i strachem. Ponieważ czy można dać komuś drugą szansę, jeżeli pierwsza skończyła się tragicznie? "Czasem życie daje ci drugą szansę, dlatego, ·że za pierwszym razem nie byłeś gotowy." "Szansa" to tom, w którym nareszcie autorka wstawiła więcej walki. Nie mówiłam tego w poprzednim tomie, jednak brakowało mi adrenaliny. No, ponieważ hello! To jest seria o bokserach! To gdzie adrenalina? Strach? Podniecenie? Tego mi troszeczkę brakowało w "Walce" jednak "Szansa" nadrabia to z dodatkiem, co mnie osobiście bardzo cieszy. Chwytając za pierwszą element najbardziej cieszyłam się z walk, jednak ich liczba była uboga, dlatego teraz cieszę się jak dziecko, że nareszcie miałam możliwość poczytać o wcześniej wspomnianych walkach bokserów. Opowieść jest godna polecenia. Jak jej poprzedniczka jest wciągająca i nie zawiedzie nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Mimo przewidywalnej fabuły, historia potrafi zaskoczyć, bohaterowie zachwycić, a akcja zakręcić nam w głowach. Jedynie, do czego mam prawo się przyczepić to fakt, że pierwsza element jak i ta, są pod wobec fabuły niemal takie same, a szkoda. Mimo to naprawdę idealnie się bawiłam podczas czytania tego tomu historii zawodników MMA. Warto wspomnieć, że ta historia, mimo, że jest "2 tomem" wcale nie jest powiązana fabułą, spokojnie można czytać tą powieść, jako pierwszą. Miłą niespodzianką dla osób, które przeczytały pierwszą część, jest spotkanie bohaterów z "Walki”, czyli tomu zaczynającego serię. Jeżeli nie czytałeś tego tomu, albo pierwszego, to spokojnie! Zaczynając od "Szansy" wszystko zrozumiesz i nic nie będzie dla Ciebie nie zrozumiałe przez "nie poznanie początku". Ponieważ śmiało można powiedzieć, że są to dwie odrębne historie. Czekam niecierpliwie na następny tom tej zachwycającej serii. "- Pytałem grzecznie dwa razy, teraz zaczynam tracić cierpliwość. Kim wy, kurwa, jesteście i czego chcecie od mojej matki?- Szukamy przyjaciela twojej matki... który ma coś, co należy do nas.Patrzę w lewo, później w prawo w dramatycznym, przesadzonym geście.- Nie widzę tu nikogo... więc wypierdalajcie."
"Ten skomplikowany facet chroni własną matkę, lecz nie ma pojęcia, kto ochrania jego samego." Pióro Vi Keeland jest dla mnie idealną ucieczką od szarej rzeczywistości, bardzo chciałam poznać jej inne książki. "MMA Figter. Szansa" to następna książka ebook z jej cyklu, który ukazuje przede wszystkim emocje. Zapraszam! :) http://swiat-ksiazkowych-recenzji.blogspot.com/2017/08/recenzja-185-vi-keeland-mma-fighter.html
Lekkość pióra, niewymagająca historia, akcja, którą cechuje jednostajność, sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Jednak czy to stawia ją na piedestale wraz z lepszymi i lepiej skonstruowanymi erotykami? Nie. Książka ebook jest normalnie dobra. Do przeczytania i zapomnienia. To niewątpliwie doskonała lektura na lato i nie będę doszukiwała się w niej drugiego dnia, ponieważ nic nie znajdę poza pustką. http://www.ksiazkomiloscimoja.pl/2017/07/kazdy-zasuguje-na-szanse-szansa-vi.html
To nie jest książka, którą zaliczysz do dzieł literackich. To również nie książka, którą uznasz za najlepszą z przeczytanych. To nie książka, jaką będziesz pamiętać przez długi czas. To opowieść, którą przeczytasz ze smakiem. Historia trudna mimo, że wiesz jakie może być jej zakończenie. To opowiadanie o facetowi idealnym, oblanym potem, na którego widok zmiękną ci kolana. To wyłącznie klasyczna opowiadanie dla kobiet. Przeczytaj, zatrać się, zamknij oczy i wymarz własnego MMA fightera. Kobiety, które w dzisiejszych czasach nie myślą o mężczyznach wysportowanych, pełnych klasy, a zarazem seksownych stanowią zaledwie drobny odłamek. Każda z nas chciałaby odnaleźć te jedne, jedyne ciepłe i męskie ramiona, w których zatopi się i poczuje bezpiecznie. Dodatkowo, jeśli jeszcze wykaże się czułością, dbałością a także troską zafunduje sobie wysoką range w naszym sercu. Ale.. czym byłby facet bez drobnego szaleństwa, dzikości i namiętności względem własnej partnerki? Na to zapytanie odpowie wam "MMA Figter. Szansa." Tak, jak w każdej tego typu książce pdf jest cicha ona i niegrzeczny on. Olivia to dziewczyna pełna ambicji, inspiracji i wigoru. Każdego dnia wyznacza sobie nowe cele starając się dążyć do własnych ukrytych potrzeb. Za świeży cel obiera sobie zdobycie pracy w jednej z prestiżowych redakcji. Wszystko wydaje się toczyć dobrym torem do czasy, gdy otrzymuje zlecenie przeprowadzenia wywiadu z nieziemsko przystojnym bokserem. Jak się okazuje to jej dawna miłość, która czasem jeszcze śni się Olivii w najgorszych koszmarach. Vince, samo imię brzmi już intrygująco, inaczej. Facet ogień ociekający testosteronem. Doświadczenia z dzieciństwa sprawiły, że stał się zamknięty na uczucia, a miłość traktuje, jako uczucie, które nigdy go nie dosięgnie. Ona mu już nie ufa, on postanawia naprawić własny błąd w krótkim czasie. Ona ucieka, a on funkcjonuje szybko. Pożądanie wycieka z każdej kartki, a wypieki na twarzy przybierają różnorakie barwy od czerwonego po purpurowy. Stare uczucie powraca, jednak co powinno uczynić zranione przed laty serce? VI Keeland to autorka, która nie pisze idealnie, nowatorsko czy pomysłowo. Powiela typowe szablony dla romansów i erotyków, jednak czytając jej książki można idealnie rozbudzić własną ospałą wyobraźnie. "Szansa" czyta się szybko, miło i lekko dzięki przystępnemu językowi i poprawnym dialogom. Fabuła książki o seksownym zawodniku to, to co każda nastolatka chciałaby przeczytać, jednak ja, jako trochę starszy czytelnik nie mówię "Nie" jednak także nie jest to wielkie "tak". Książkę traktuje, jak miłą odskocznie. Pierwsza element była czymś nowym, ciekawym, a ta to podobna sytuacja z pozamienianymi osobami a także scenami. Mimo, że można odnaleźć w niej tematy trudne, ciężkie, jak uzależnienia. Plus na pewno należy się za to, że autorka idealnie omawia emocje Vince'a, jako młodego chłopaka. Możemy wcielić się w niego, zajrzeć do umysłu i poczuć co sam czuł w tak ciężkich dla niego chwilach. Łatwiej zrozumieć nam, dlaczego przed paru laty postąpił tak z ukochaną. To zabawne, co się dzieje, gdy czujesz, że nie masz już nic do stracenia. Wszystko, co mówisz, jest prawdą. Nie zastanawiasz się, nie owijasz w bawełnę. Gówno cię obchodzi, co ktoś myśli. W drugiej części autorka śmielej poczyna sobie w scenach erotycznych. Opisy są śmielsze, gorętsze, bardziej zmysłowe. Z doświadczenia wiem, że taka bezpośredniość przeszkadza odbiorcą, jednak ja lubię, gdy twórca pisze to, co ma na myśli nie ukrywa tego za ścianą słów. Ciężko ocenić mi książkę, bo zbiera ode mnie zarówno dużo plusów, lecz także minusów. Pisząc recenzje wypisałam je na kartce by dokonać dogłębnej analizy, jednak obie strony były w ten sam sposób wypełnione. Na pewno nie zalecam osobą, które od erotyków oczekują czegoś, co jeszcze nie zostało napisane. Nie znajdziecie tu bowiem nowości, świeżości. Zalecam natomiast tym, którzy lubią książki na jeden wieczór, lekkie, nie wymagające. Mam nadzieję, że trzecia element z tej serii okaże się strzałem w dziesiątkę. Tak, jak zwykle muszę pochwalić wydawnictwo Kobiece za piękną okładkę, którą pragnie się dotykać z każdej strony i pieścić. Takie wydania powinno eksponować się na najbardziej widocznych miejscach w biblioteczce. Z chęcią poznałabym Pana z okładki na żywo. Tytuł: MMA Fighter. Szansa Cykl: MMA Fighter (tom II) Autor: Vi Keeland Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Data wydania: 22 czerwca 2017 Moja ocena: 6/10
Vi Keeland potrafi sprawić, że nam dziewczyną sport zaczyna się naprawdę podobać. Jesteśmy wręcz nim zafascynowane… no może nie do końca samym sportem a raczej zawodnikami. Autorka już nie jeden raz udowodniła, że jest to wyjątkowo „fascynujący” zawód. ;) Tym razem w „Szansie” mamy przyjemność poznać Vince Stone – zawodnika MMA z trudną przeszłością. Od pierwszych stron Pan Stone zdobywa nasze serca. Mimo, że od początku wiemy, że jest on kobieciarzem to jednak wyróżnia go zaciętość, honor, pracowitość i opiekuńczość. Na jego drodze (a raczej na jego treningu) pojawia się Liv Michaels. Młoda dziennikarka, która okazuje się kimś z jego przeszłości… kimś ważnym, dla kogo jest w stanie porzucić status kobieciarza. I tu oczywiście zaczyna się gorący romans, który powoli przeradza się w coś więcej. Tylko czy związek można budować na kłamstwie i przeszłości, która brutalnie wtargnie w ich życie i upomni się o wyrównanie starych rachunków? Więcej recenzji znajdziecie na https://www.facebook.com/LiteraturaZmyslow/
Pamiętacie Nico Huntera i Ellie z poprzedniego tomu? Nico trenował Vinny'ego, małego chłopca, który miał problemy. Vinny już nie jest małym chłopcem, tylko Vincem "Niepokonanym" Stonem. Lecz jedno się nie zmieniło. Jego trenerem stale jest Nico. Vinny bierze również udział jako ochotnik w Centrum dla Kobiet, gdzie dziewczyny przechodzą szkolenie w samoobronie. Podczas jednych z zajęć spotyka dziewczynę, która w dzieciństwie skradła mu serce... Olivia Michaels udzielała młodemu Vinny'emu korepetycji z języka angielskiego. Podczas wspólnie spędzanego czasu młodzi zbliżyli się do siebie, jednak jeden ruch wszystko zburzył. Teraz Olivia jest wschodzącą gwiazdą dziennikarstwa. Jej zadaniem jest przeprowadzenie wywiadu z "Niepokonanym" bokserem. Postanawia nie tracić czasu i wybiera się na trening dla kobiet, by tam go spotkać i zebrać potrzebne informacje. Nie spodziewa się jednak, że spotykając go, odżyją zamierzchłe uczucia, a Vince okaże się tak nieugięty. Vince Stone, to seksowna bestia. Jest ucieleśnieniem marzeń niejednej kobiety. Nic dziwnego, że może w nich przebierać i co noc sypiać z inną. Kiedy na jego drodze staje Liv, pragnie przemienić własne życie, pragnie pozostać wierny tylko jednej kobiecie. Dzięki niej spogląda z nadzieją w przyszłość. Olivia stale jednak chowa zamierzchłe urazy i boi się, że Vince skrzywdzi ją podobnie jak przed siedmioma laty. Bokser ma nie lada zadanie, by przekonać kobietę własnego życia, że to ona jest dla niego najważniejsza, by znowu nie zniknęła z jego życia. Niestety Liv skrywa tajemnicę, która może go zniszczyć. Niewinny tajemnica może zniszczyć zarówno ich jak i ich miłość. Vi Keeland po raz następny przeniosła mnie do cudownego świata pełnego erotyzmu i zmysłowości, gdzie nieufność przeplata się z pożądaniem. Można śmiało sięgnąć po nią bez czytania poprzedniej części, lecz gorąco zachęcam do zapoznania się z historią Nico i Ellie, ponieważ ona wydaje mi się odrobinkę lepsza. Autorka trochę schematycznie pisze opierając się na dwóch zranionych osobach, które budują wokół swego serca mur, by nie pokochać już nikogo więcej, a uparta miłość i tak do nich dotrze. Właściwie to nie będę tego krytykować, ponieważ to właśnie na tym opierają się tego typu książki i to za to je właśnie kochamy. Vi Keeland wprowadziła w ten schemat trochę nowości, ponieważ nie serwuje nam milionera, właściciela korporacji, lecz sportowca, mężczyznę niesamowicie umięśnionego i oddanego własnej pasji. Jedyne co mogę zarzucić, to to, że autorka nie wprowadziła dużo nowości w porównaniu z poprzednim tomem.Trochę szkoda, ponieważ dużo można było przewidzieć. Szansa to opowieść na pograniczu erotyku i new adult. Autorka idealnie znalazła się w tym. Z dużym zaciekawieniem czytałam elementy opisujące przeszłość albo rozmowy bohaterów na ten temat. Historia Ellie i Nico była dosyć trudna. Z kolei perypetie Liv i Vince'a wydają się bardziej lekkie. Autorka wprowadziła do nich wyjątkowy powiew świeżości, dzięki któremu pięknie zagłębiłam się w powieści i nie chciałam jej kończyć.
Przyznam, że już trochę się przejadłam zadzierającymi nosa bohaterkami, ale… wbrew moim obawom Olivia taka nie jest. Odważna, lecz potrafiąca się wycofać, wrażliwa i mająca własne słabe punkty. Wcale nie taka pewna siebie, jakby się mogło wydawać, może ze względu na przeszłość, kiedy to przyszło jej odgrywać rolę brzydkiego kaczątka. Całkiem sympatyczna postać mająca możliwość współprowadzenia narracji. Z kolei Vince, pomimo wizerunku umięśnionego wcielenia boga, nie stroni od czułych słów. Co do jego kreacji niewiele się pomyliłam, ponieważ na kartach literatury z facetami tego pokroju już nieraz miałam do czynienia. Nie narzekam jednak, gdyż drugi z narratorów, uzewnętrzniając własne emocje, także przypadł mi do gustu. Odrobinę przeraziły mnie zwierzęce instynkty, o których wspomina napis na tylnej okładce. Spokojna głowa, ponieważ nie doszukałam się tutaj żadnych perwersji prócz oczywiście całkiem nieźle rozpisanych scen zbliżeń. Autorka, jak przystało na książkę tego gatunku, nie stroniła od aury namiętności. Chwała jej za to, że w akcję wepchnęła wątki poboczne, które z powieści z romansem na czele uczyniły całkiem wciągającą historię. Rodzinne problemy, uzależnienie, niebezpieczne kontakty i złośliwe kobiety, które nie zawahają się przed wykorzystaniem szansy pogrążenia czyjegoś szczęścia. Taka mieszanka może nie rozbraja emocjonalnie, lecz zapewnia ciekawie spędzony czas. Pod tym wobec ta element serii MMA Fighter spodobała mi się bardziej, aniżeli poprzedni tom. Dla tych, których nurtują dzieje bohaterów Walki, Vi Keeland przygotowała małą niespodziankę. Elle i Nico właśnie wkraczają w nowy, bardzo kluczowy etap ich życia. Jaki? Czytając historię Olivii i Vince’a będziecie mieli okazję się przekonać. Całkiem przyjemny romans. Jak na książkę tego gatunku, autorka naprawdę wykonała dobrą robotę. Nie spodziewałam się dużych wrażeń i choć oczywiście nie jest to majstersztyk, czas u boku Szansy minął mi przyjemnie i szybko. Na letnie, upalne dni – chociaż czytajcie w cieniu, ponieważ w słonku z taką treścią temperatura może okazać się zbyt wysoka.
Przeczytaj całą recenzję, wzbogaconą fotografiami na: https://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2017/07/138-szansa-ktorej-daam-yyy-szanse-vi.html Po "Szansę" sięgnęłam głównie dlatego, że pierwszy tom tej serii o zawodnikach MMA (dla niewtajemniczonych: czytaj. bokserach) przypadł mi do gustu. Chciałam się przekonać więcej o przyszłych losach dwójki bohaterów, więc bez większego zastanowienia, czy wahania - po prostu to zrobiłam. W takich momentach mam ochotę się roześmiać i zacząć nucić piosenkę z jednego z filmów o przygodach Barbie - "No ponieważ czemu nieee..." i pomimo tego, że naprawdę chciałabym mieć jakąś pełną anegdot, piękną historię wstępu... Niektóre sytuacje wydawały mi się lekko naciągane i absurdalne. Reporterka przychodzi przeprowadzić wywiad, a sławna osoba zaprasza ją od razu na randkę? (I to w dwóch przypadkach, w zaledwie parę dni?) Jeju, ja rozumiem, że kobieta mogła być śliczna... Tylko tak przeglądając Internet i trochę interesując się życiem poszczególnych gwiazd, to jeszcze nie widziałam zbyt wielu związków tego typu. Jednak może coś przeoczyłam... Niemniej naprawdę trudno mi było w to uwierzyć. W przeciwieństwie do bohaterów, którzy są bardzo realistyczni, w przedstawieniu zdarzeń tego realizmu niestety zabrakło. Wniosek nasuwa się od razu, panowała lekka dysproporcja. Jednak o paru zaletach także należy wspomnieć. Najbardziej mi się podobało, że para z poprzedniego tomu nie zanikła. Osoby te stale się pojawiają, nieustanny się po prostu postaciami drugoplanowymi. Rzadko kiedy zdarza się coś podobnego, zazwyczaj w seriach tego typu dynamicznie przechodzimy do kolejnej pary i zapominamy o poprzedniej, no ewentualnie można Zawsze wiemy, co się u nich dzieje, jak się czują, bardzo nierzadko występują w dialogach i sprawiają, że ta książka ebook jest bardziej pozytywna i zabawna. Dzięki nim przyjemniej mi się czytało, lecz nawet bez tego nie mogłabym narzekać. Książka ebook pomimo tego, że nie jest wysokich lotów - naprawdę wciąga. Nakazuje nam czytać i czytać, bez ustanku. Jest doskonała na odprężenie i zrelaksowanie się, szczególnie w wakacyjne wieczory. Styl autorki jest bez zbędnych zawijasów, bardzo prosty, a jednak ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Podsumowując, dam książce pdf 5/10. Przyjemnie mi się ją czytało, ogółem biorąc - bardzo podoba mi się seria o zawodnikach MMA, jednak jestem pewna, że będą osoby, dla których ten tom może się okazać niewystarczający.
Gdyby nie "Gracz" Vi Keeland, sądziłabym, że przepisem na udane książki z gatunku romansów jest: a) para po przejściach, b) znaczna dawka erotyzmu, c) koniecznie jakiś tragedia w życiu głównych bohaterów. Lecz jak się przekonałam na przykładzie "Gracza", da się stworzyć dobrą książkę, bez uciekania się w tanie, niepotrzebne dramaty... Niestety, każda następna książka ebook tej autorki zawiera już 'dramat'. Tak samo było w przypadku "Szansy". W sumie odkąd tylko pojawił się wątek wywiadu, już wiedziałam jakie głupie decyzje podejmie główna bohaterka i czym one będą skutkować. Przez co książka ebook zaczęła mnie niesamowicie drażnić. Wszystkie te niedogodności rekompensował mi nieco Vince, który z każdą kolejną stroną stawał się coraz bardziej 'ogarnięty', lecz i tak najlepszą książką tej autorki pozostaje w moim odczuciu "Gracz".
"Szansa" to drugi tom sportowej serii Vi Keeland. To dla mnie całkiem świeży gatunek, ponieważ rzadko zdarzało mi się czytać romanse z dużą nutą sportu, jednak jest to bardzo pozytywna odmiana. Taka nutka świeżości dla czytelnika, który ma już dość przesłodzonych i romantycznych historii miłosnych. Książka ebook opowiada historię młodego i gniewnego Vince'a, którego poznajemy już w poprzednim tomie a także Olivię, dziennikarkę, która dopiero poznaje świat pracy w zawodzie i konkuruje o stanowisko w redakcji z młodą Summer, córeczką tatusia, nierzadko nazywaną przez nią księżniczką. Autorka nieźle wplotła w tę historię przeszłość tych dwojga ludzi. Spotkali się znowu po latach, on odmieniony teraz startuje w zawodach MMA, spełnia się zawodowo i oczekuje na walkę życia, a ona stale taka, jaką on pamięta. Niewinna, piękna, zdystansowana do świata. Czuje, że to właśnie na nią czekał całe życie, chociaż stale jest zagubiony. Dodatkowo ma kłopoty ze własną matką, która wpędza siebie i syna w niemałe kłopoty. Liv, kiedy myśli, że jej życie się układa, tworzy artykuł życia, dzięki któremu wie, że zdobędzie pracę marzeń, dostaje całkowicie inne zadanie. Po tym artykule ma też pracę gwarantowaną, jednak nasza bohaterka stanie przed ciężkim wyborem. Sytuacja zmusi ją do tego, żeby wybrała czy woli pracę i wymarzone stanowisko, czy jednak wybierze miłość i rodzinę. Cała książka, pomimo momentami przewidywalnego toku wydarzeń porusza, moim zdaniem, dość kluczowy problem, a mianowicie to, że z człowieka porządnego, prosto w wyniku nierozwiązanych problemów, stać się całkowicie kimś innym. Vinny miał kłopoty z alkoholem, narkotykami, pomimo tego, że dorastał w podobnych warunkach. Historia ta unaocznia to jak dużo złego może wyrządzić kłamstwo, niedomówienia i brak zaufania do ludzi, których kochamy a także to jak prosto jest ich skrzywdzić. To takie łatwe i wydaje się, że każdy z nas powinien być tego świadomy, jednak takie historie pozwalają spojrzeć na życie przez "czyjeś okulary". Prawdopodobnie to najbardziej podoba mi się w takich książkach. Jeśli jeszcze nie czytałeś pierwszej części, a druga jeszcze przed Tobą, nie marnuj czasu. Sądzę, że w tej historii każdy z Was znajdzie coś dla siebie. Szczególnie zalecana na długie, ciepłe letnie wieczory. Doskonała do poczytania by oderwać się od rzeczywistości.
http://www.granice.pl/opinia,mma-fighter--tom-2---szansa,5958517,83202