Recenzje

• Sylwia

  2019-05-04

  Olbrzymim atutem „Łazarza” jest klimat, atmosfera, która zaczyna się wraz z Prologiem. Lars Kepler wprowadza nas w mroczny świat seryjnego mordercy, do tego niezwykle spaczonego psychicznie. Jurek Walter (imię brzmi znajomo, prawda?), ponieważ o nim mowa, znęcał się ponad własnymi ofiarami, okrutnie je kaleczył, lubował się w zadawaniu cierpienia, jednak zginął podczas policyjnej obławy. Czyżby odnalazł godnego sobie naśladowcę? A może powstał z martwych jak biblijny Łazarz? Lars Kepler nie szczędzi opisów, przy większości włosy stają dęba, a fabuła jest tak pokręcona, że nawet na chwilę nie można tej książki odłożyć. I tu jest problem, ponieważ czytając ją w nocy, gwarantuję, że nie zaśniecie przez niezłych kilka godzin, a później każdy dźwięk, każde szuranie będzie przyprawiało o dreszcze. „Łazarz” jest bardzo nieźle napisany! Momentami prawdopodobnie aż za dobrze, co tylko świadczy o na korzyść Larsa Keplera. Jedyny problem, jaki miałam to imiona i nazwiska bohaterów, lecz z nimi przy szwedzkich ebookach zawsze mam problemy. Trudno mi się je zapamiętuje, a w „Łazarzu” jest o tyle trudniej, że od samego początku postaci jest wiele, dlatego trzeba się porządnie skupić, by nie pogubić się kto i z kim. Z czasem ta mnogość bohaterów o dziwacznych imionach przestaje przeszkadzać na rzecz tego, co się w książce pdf dzieje. Mrożące krew w żyłach sceny, czarne charaktery, które już prawdopodobnie bardziej wynaturzone być nie mogą, do tego zaburzone postrzeganie tego, co dobre czy złe, wszystko to bardzo miesza w głowie czytelnika. „Łazarz” nie jest książką dla każdego, trzeba naprawdę lubić grozę i lubić się bać. Ja do dzisiaj oglądam się za siebie i jeszcze długo będę ;) Polecam!

• Anonim

  2019-05-04

  Wyznaczyłam sobie restrykcyjne zasady czytania tej książki: - czytam tylko w świetle dziennym, - nigdy sama w domu, - najlepiej z łopatą pod ręką:O Niesamowicie mroczny klimat... Polecam!