To twoja książka?

Recenzje

• emik84

  2018-03-22

  "Lawa w tarapatach" to powieść, której tytułowa bohaterka jest piękną kasztanową klaczą. Historia rozpoczyna się natomiast od tego, że Marta po wakacjach wraca do stadniny by kontynuować lekcje jazdy konnej. Niestety jest już za znaczna by dosiadać kuca dlatego jej instruktorka przedstawia jej nowego konia. Dziewczynka nie jest przekonana do tego pomysłu gdyż zżyła się z małym kucykiem lecz ostatecznie postanawia spróbować. Niestety po powrocie z pierwszej wycieczki w teren okazuje się, że Lawa się zraniła. Na szczęście w stadninie jest akurat lekar Magda z Kliniki pod Boliłapką. Czy uda jej się wyleczyć Lawę i jak potoczą się dalsze dzieje Marty, która bardzo przeżywa chorobę własnej nowej klaczy, dowiecie się sięgając po tę niezbyt długą aczkolwiek wciągającą publikację.Historia Lawy prezentuje młodemu czytelnikowi jak olbrzymią radość daje nam kontakt ze zwierzakiem, który w życiu dzidziusia często zajmuje bardzo kluczowe miejsce ucząc go jednocześnie odpowiedzialności, sumienności i poświęcenia. Każda jego choroba czy uraz budzi, właściwie nie tylko w najmłodszych, żal, współczucie i chęć niesienia pomocy.Autorka opowiada ciepłą historię a jej łagodna forma i zrozumiały mowa z pewnością zachęcą dzidziuś do czytania. Lektura jest ciekawa, pozbawiona zbędnych opisów i niedługa także z pewnością nie znudzi malucha. Dzieje Lawy bardzo wciągnęły moją córkę, która miłuje zwierzątka i chętnie sięga po książki dzięki którym może poznawać je lepiej. Znacznych rozmiarów czcionka ułatwia natomiast czytanie a czarno-białe ilustracje sprawiają dodatkowo, że wręcz ekspresem docieramy do sedna lektury.Polecam tę opowieść wszystkim maluchom lubiącym opowiadania o zwierzakach. Książka ebook jest ciekawa, pouczająca, wartościowa i wyjątkowo emocjonująca ;)

• Recenzje Kiti

  2018-03-22

  ,,Klinika pod Boliłapką" to już 11-tomowa seria autorstwa Liliany Fabisińskiej, autorki głównie ebooków dziecięcych, choć mającej na swoim koncie kilka powieści obyczajowych.Marta od lat jeździła na jednym koniku. Przyszedł jednak czas by przesiąść się na większego konia, gdyż dziewczynka bardzo urosła. Na początek wybór padł na Lawę. Udało im się odbyć nawet jedną leśną przejażdżkę, jednak potem z okiem Lawy zaczęło się coś dziać. Na szczęście lekar Magda jak zawsze była w pobliżu.O koniku mogliśmy poczytać już w jednym z pierwszych tomów, jednak tym razem to zwierzę spotkała inna przypadłość. Nie ma tuta mowy o błędach, gdyż całość jest konsultowana z weterynarzem. Prócz typowo końskich przypadłości możemy w tej części poczytać również o relacjach międzyludzkich, zarówno pomiędzy Martą i jej rodzicami, a także lekar Magdą i bliźniakami. Na chwilę zapanuje również chwila zgrozy, jednak na szczęście wszystko nieźle się skończy.Czcionka jest dość spora, lecz nie tak duża, jak np. w wydaniach ,,Zosia i jej ZOO" albo ,,Zaopiekuj się mną". Całość uświetniają czarno-białe ilustracje, które idealnie współgrają z treścią. Całość czyta się ok. 30 minut. Wielkim atutem serii jest to, że każdy tomik można czytać niezależnie od poprzednich. Dzięki temu każdy młody czytelnik może poczytać o swoim ulubionym zwierzątku.,,Lawa w tarapatach. Klinika pod Boliłapką" to opowiadanie o docieraniu się, zarówno w relacji człowiek-zwierzę, jak ludzi. Fanów serii nie muszę zachęcać, a tym, którzy jeszcze nie znają cyklu zalecam zapoznanie się z wybranym tomikiem.Moja ocena: 5/6