Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
„Życie podzielone jest na etapy. Wszystko ma własny czas”/DJ Wika/Anita – starsza pani z piórkiem we włosach, pomagająca wszystkim dookoła, ciesząca się życiem, które w każdej chwili może jej powiedzieć: Żegnaj. Młoda duchem i pełna energii pomimo upływu lat i mimo trosk, jakie przypadły jej w udziale. Kochana, jedyna, wyjątkowa! Jednocześnie irytująca i tajemnicza. Anita – perła w morzu ludzi.Mojej kochanej wariatce brakowało jedynie konia i małpki do noszenia na ramieniu. Absolutnie nie była zainteresowana tym, czy na nogach ma skarpety należące do tej samej pary. Jedzenie zaczynała nie z brzegu talerza, lecz od miejsca, w którym danie wydawało jej się najbardziej smakowite. Dziwiła się ludziom, którzy mówili, że wieczorem nie mogą pić kawy, ponieważ nie zasną. Ona wychylała dwie filiżanki brązowego napoju i wytarłszy usta rękawem, wskakiwała do łóżka. Twierdziła, że zasypia natychmiast, bez względu na godzinę. W Wielkanoc jadała pierniki, w Boże Urodzenie jajka, lub cokolwiek innego, co akurat niezły los zesłał za sprawą niezłych ludzi.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kim do diabła jest Anita?! |
Autor: | Szymanowska Wanda |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Białe Pióro |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Panią Wandę Szymanowską od dawna cenię za trafność spostrzeżeń, dystans a także umiejętność kreowania pięknego, literackiego przekazu. Następna opowieść pisarki uraczyła mnie tym samym, lecz dała również coś więcej. Trafiła w punkt, który we mnie też wywołuje wewnętrzny cichy bunt. Tym razem pani Wanda zmierzyła się ze stereotypowym postrzeganiem bardzo ważnego zjawiska- starości. Przeświadczenie o konieczności wycofania się osób w podeszłym wieku z życia społecznego jest zjawiskiem tak silnym, że nawet ci, których ono dotyczy, uginają się pod jego ciężarem. Internalizują tę teorię, wygaszając swą aktywność po przekroczeniu niewidzialnej, zależnej od wielu czynników, granicy wieku. Zwyczajowy punkt widzenia zmusza starsze osoby do pozostania w domu, nie oferując im wiele, celując katalogiem życiowych atrakcji wyłącznie w ludzi młodych. Na tle tego społecznego zaniedbania, nie jest niczym dziwnym, że starsi zamykają się w sobie, porzucając zajęcia, które niegdyś stanowiły centrum ich zainteresowań, podsycały entuzjazm i motywację. Czy tak musi być? O tym właśnie opowieść „Kim, do diabła, jest Anita”. Anita daleko odbiega od stereotypu kobiety, której stuknął ósmy krzyżyk. Stale charyzmatyczna, pełna sił witalnych, znajduje czas i chęci, by opiekować się bliskimi, a nawet zadbać o psy sąsiadów. Sama raczej daje, niż bierze. Z dużym oddaniem poświęca się pielęgnowaniu schorowanego męża. Mimo jej sędziwego wieku, ten codzienny, żmudny rytuał bynajmniej jej nie przytłacza. Jest raczej wyrazem jej bezkresnej miłości. Płynie wprost z ogromnego serca tej wyjątkowo życzliwej kobietki, której ciepła starcza by obdarować wszystkich potrzebujących. To ciepło, w połączeniu z trudnych stylem życia, też z zamiłowaniem do buteleczki piccolo, czyni Anitę wyjątkową osobą. Taką, której historię chce się od razu poznać. Nie jest to jednak takie proste, o czym przekonuje się narratorka powieści- Polka chwilowo przebywająca w Niemczech. Z nieskrywaną ciekawością słucha ona Anity, stopniowo, małymi kroczkami odkrywając sekrety niedostępne postronnym, w tym także poruszającą historię miłości rozdzielonej wojenną zawieruchą. Opowieść pani Wandy Szymanowskiej, jak już wspomniałam, urzekła mnie pięknem literackiego języka. Łagodny, ciepły ton opowieści sprawił, że straciłam się poczucie czasu, wsiąkając w historię Anity z pełnym zaangażowaniem. Lekkość pióra autorki a także jej dyskretne poczucie humoru pozwoliły oddać się lekturze i chłonąć jej treść z niesłychaną przyjemnością. Krótkie epizody powieści nadały tempa jej czytaniu, tym bardziej, że każdy z nich był kolejnym stopniem ku poznaniu meandrów życia głównej bohaterki. Więcej na http://ksiazkilubie.blogspot.com/
W obecnym społeczeństwie osoby starsze są w wielu przypadkach pomijane. Przykłady? Gdzie mamy reklamy odzieży czy kosmetyków dla starszych? Lub ich role w filmach, serialach czy książkach? Opieka ponad wnukami i... tyle? Czy to znaczy, że po przekroczeniu danego wieku nasze życie musi stać się nudne i będziemy nieważni. Wanda Szymanowska w postaci Anity ukazuje, że dojrzalsza osoba też jest idealnym materiałem na książkę, szczególnie osoba z taką przeszłością. Lecz kim, do diabła, jest Anita?! Fabułę książki poznajemy przez narrację pierwszoosobową nie Anity, ale jej sąsiadki o której wiemy naprawdę mało. Widzimy coraz bardziej zacieśniającą się pomiędzy dziewczynami więź, jednocześnie stopniowo zapoznajemy się z historią starszej kobiety, która jest wyjątkowa. Towarzyszymy też w codziennym, pracowitym życiu Anity, opiekującej się mężem w śpiączce i pomagającej sąsiadom. Anita to zdecydowanie niezwykła postać. Bardzo kolorowa, intrygująca. Wgłębiając się w jej historią poznajemy wspaniałą historię miłości rozdzielonej przez wojnę. Bohaterka bowiem pochodzi z Niemiec, jak wszyscy wiemy, kiedyś podzielonych. Widzimy jej dążenia do połączenia z ukochanym, uczucie jakie ich łączy. Tę bezwarunkową miłość potęguje wielka opieka Anity ponad mężem. Prezentuje to, że z chorobą ukochanej osoby również da się żyć i być szczęśliwym. Życie głównej bohaterki jest bardzo proste. Nie potrzebuje ona dużo, nie rozumie wszystkich tych wynalazków obecnego świata. Przyjemność sprawia jej pomoc sąsiadom, opieka ponad mężem, rozmowy. Bohaterka również tak jakby dojrzewa - z postaci nadużywającej alkoholu z wieloma przygodami zmienia się w bardziej rozważną postać. Książka ebook jest naprawdę krótka i czyta się ją bardzo dynamicznie szczególnie, że epizody są króciutkie. Dla mnie to było trochę uciążliwe, lecz można było się przyzwyczaić. Stopniowe poznawanie historii miłości podzielonej przez żelazną kurtynę sprawia, że pragniemy czytać i czytać, wiedząc jak to wszystko się przydarzyło. Podsumowując, "Gdzie, do diabła, jest Anita?!" to bardzo przyjemna książka ebook poruszająca kluczowe tematy. Główna bohaterka to osoba, której nie da się nie lubić i przy tym jest postacią dojrzała, co w ebookach niestety zdarza się za rzadko. Poza tym opowieść prezentuje życie z osobą chorą. Podziwiam siłę Anity, a jej postawa życiowa daje mi wiele do myślenia.