Recenzje

• dobrerecenzje.pl

  2018-03-21

  Gdyby nie Ty, to druga element trylogii Igrając z ogniem. Tak jak już mówiłam przy pierwszym tomie, kiedy już poznaliśmy głównych bohaterów teraz nie będziemy mieli większych kłopotów z ich odróżnieniem. Otóż druga element to opowiadanie o innej miłości. To już nie dzieje Parker i Garreta (tutaj o nich jest wzmianka prawdopodobnie tylko w jednym rozdziale), to opowiadanie o losach kolegi Garreta z SEAL – Brady’ego i słynnej młodzieżowej piosenkarki Layli. Brady po akcji na Dominikanie nie mógł się pozbierać, cały czas przypisywał sobie winę za śmierć innych komandosów. Zrezygnował ze służby w SEAL i wstąpił do policji. Tam też nie było mu dane pracować długo, gdyż zdarzyła się świeża tragedia. W końcu założył swoją firmę ochroniarską i szczerze powiedziawszy, nie idzie mu za dobrze. Aż do momentu kiedy dostaje propozycję ochrony słynnej gwiazdy muzyki młodzieżowej. Od tej pory cały świat Brady’ego stanie na głowie.W tej części trylogii akcja toczy się jeszcze szybciej niż w pierwszej, zapewne dlatego, że tutaj nie musimy poznawać już większości bohaterów ponieważ po prostu już ich znamy. Tutaj też odnajdziemy kryminał z zagadką, lecz i zakazaną miłość, która na początku nie ma prawa bytu. Ta element jest wiele krótsza od pierwszej, wiele szybciej się ją czyta i sama prawdopodobnie bardziej dałam się wciągnąć w historię niż w pierwszej części. Co do zagadki, to będąc w połowie książki zaczęłam już powoli przypuszczać o co może chodzić, lecz nie byłam niczego pewna, ponieważ trzeba Wam wiedzieć, że akurat ta autorka ma niesamowity talent do takich zagadek. W miarę dalszego czytania zaczynało się okazywać, że po części miałam rację, lecz wyszły i takie fakty o których nawet bym nie pomyślała. Druga element trylogii to 296 stron i przeczytacie ją jeszcze szybciej niż pierwszą część, dlatego, że tutaj akcja pędzi jak szalona, a i wątek miłosny rozgrywa się wiele bardziej dynamicznie.Komu polecam: najlepiej gdybyście przystępując do tej części trylogii pierwszą mieli już za sobą. Tak jest prawdopodobnie najlepiej, ponieważ będziecie już wystarczająco nieźle zaznajomieni z przeszłością bohaterów.Moja ocena: 10/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

• Kamila Idziaszek

  2018-03-21

  Ostatnimi czasy bardzo przypadła mi do gustu pierwsza element serii Igrając z ogniem, o której niedawno Wam pisałam, dlatego nie powinniście być zaskoczeni, że sięgnęłam po następny tom tego cyklu i już dziś możecie przeczytać jego recenzję. Biorąc do ręki "Gdyby nie ty..." spodziewałam się porządnej lektury i wielu pozytywnych wrażeń. Jak było naprawdę? Jeśli jesteście ciekawi jakie wrażenie zrobiła na mnie ta powieść, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią mojej opinii.Brady, który przeżył już w życiu naprawdę dużo, wie, że podejmowane wcześniej decyzje mogą na długo przemieniać losy. Teraz jest byłym żołnierzem Navy SEALs, prowadzi agencję detektywistyczną i pracuje jako ochroniarz. Kiedy przychodzi mu pilnować młodą, utalentowaną, sławną, lecz także zadzierającą nosa gwiazdkę popu, wszystko wydaje się wyjątkowo proste. Kobieta po śmierci ojca, wpadła w sidła swojej matki, która stworzyła jej wizerunek sceniczny i od tej pory nie pozwalała jej pokazać prawdziwej twarzy. Jednak wkrótce sytuacja wymyka się spod kontroli. Dodatkowo rodzące się uczucie pomiędzy bohaterami dekoncentruje Brady'ego. Tak dwa różnorakie światy, stykające się w życiu codziennym, wprowadzają mnóstwo napięcia. Czy uda im się na czas odkryć kto stoi za pogróżkami. Czy życie gwiazdy jest w niebezpieczeństwie?Czytając pierwszą element cyklu Igrając z ogniem, zdążyłam przekonać się do czego zdolna jest T.E. Sivec. Muszę przyznać, że tym razem też się nie zawiodłam, a nawet zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Okazało się, że postacie są barwne, wyraziste i na szczęście żadna z nich nie była zbyt mocno wyidealizowana. Brady to bohater, który przykuwa naszą uwagę, pozwala się poznać z każdej strony. Ma własne wady i zalety, dzięki którym staje się wyjątkowo realistyczny, a my jesteśmy w stanie poczuć jego emocje i towarzyszyć mu we wszystkich wydarzeniach. Layla jest wykreowana na gwiazdę, o których nie raz się słyszy - rozpieszczona, robi wszystko pod publikę, jednak ma również własną drugą stronę, o której mogą się przekonać tylko nieliczni. To kobieta bardzo wrażliwa i zagubiona, co powoduje, że chcąc czy nie czujemy do niej sympatię i jesteśmy w stanie ją w pewien sposób zrozumieć. Trzeba przyznać, że autorka w własnej powieści idealnie przedstawia bohaterów i tym samym skutecznie podkreśla wyjątkowo ciekawą fabułę.Język jakim posługuje się autorka jest prosty, zrozumiały i pozwala nam bez problemu zagłębić się w fabułę i poznać bohaterów. Lekkość z jaką napisana jest cała lektura, powoduje, że w ekspresowym tempie przenosimy się do wykreowanego przez pisarkę świata. Czytanie "Gdyby nie ty..." okazało się dla mnie czystą przyjemnością i zapewniło mi mnóstwo pozytywnych chwil.Akcja powieści od samego początku trzyma dobre tempo. Chociaż wydaje się, że fabuła jest dosyć oklepana, sposób w jaki Tara Sivec rozbudowała poszczególne wątki, wprowadzając napięcie a także nie pozwalając do końca rozwiązać zagadki, bardzo przypadł mi do gustu. Nieprzewidywalne zwroty akcji wywołały we mnie dużo emocji i skutecznie wciągnęły mnie w historię, od której wprost nie mogłam się oderwać.Jeśli miałabym wybrać, która z części serii Igrając z ogniem bardziej mi się spodobała - nie wiem czy potrafiłabym się zdecydować. Każda z nich jest niezwykła na własny sposób, jedyna różnica to objętość obydwu tych książek. "Gdyby nie ty..." w żadnym wypadku nie jest gorsze od "Pięknego kłamstwa", dlatego z czystym sumieniem mogę wam polecić tę powieść.Podsumowując - opowieść "Gdyby nie ty..." z całą pewnością nadaje się dla osób starszych, które lubią podobne klimaty. Myślę, że te osoby, które już wcześniej miały styczność z twórczością tej autorki, powinny też sięgnąć po tę pozycję. Wydaje mi się, że jest to historia, której naprawdę należy dać szansę. Osobiście jestem zadowolona ze własnego wyboru i nie żałuję czasu, który spędziłam z głównymi bohaterami. Już teraz mogę zapewnić Was, że wkrótce na blogu pojawi się też recenzja trzeciej części tego cyklu.

• KobieceRecenzje365

  2018-03-21

  "Gdyby nie ty" Tary Sivec to drugi tom serii Igrając z ogniem. Pierwsza element mnie zachwyciła. A jak będzie tym razem? Zapraszam na recenzję.Layla to młoda, piękna, utalentowana piosenkarka. Mogłoby się wydawać, że to starczy by żyć pełnią szczęścia, niestety nie jest tak w przypadku naszej bohaterki. Po śmierci ojca całą kontrolę ponad życiem Layli przejęła jej matka. Stworzyła jej wizerunek sceniczny, wykreowała na idola wielu nastolatków. Layla w ukryciu marzy by przemienić własne życie, uwolnić się spod kontroli matki, która nigdy jej kochała, za to bardzo miłuje pieniądze córki. Layla zaczyna też dostawać listy z pogróżkami, więc by wzmocnić jej ochronę matka zatrudnia Brady'ego, byłego żołnierza marynarki wojennej, który obecnie prowadzi prywatną agencję detektywistyczną. Brady żyje też z swoimi demonami przeszłości i usiłuje ułożyć własne życie na nowo. Współpraca tej dwójki będzie bardzo burzliwa a namiętność będzie buchać pełną parą. Tylko czy dwa różnorakie światy mają szansę na szczęśliwą przyszłość? A także czy uda się odnaleźć szalonego fana? Na pewno Brady zrobi wszystko by Layla była bezpieczna."Gdyby nie ty" to romans z mocno zarysowanym wątkiem kryminalnym. Layla to młoda piosenkarka, żyjąca pod dyktando swojej matki, która zrobiła z niej własną prywatną skarbonkę. Przez pogróżki przysyłane przez szalonego fana w jej życiu pojawia się Brady, który dla naszej bohaterki może stać się wybawieniem. Lecz czy tak będzie? Ponieważ czy gwiazda, która ma rzesze wielbicieli może pozwolić sobie na uczucie wobec zwykłego ochroniarza? W tej części serii też nie zabraknie nam zabawnych a także wzruszających dialogów miedzy bohaterami, a namiętność, która pojawi się pomiędzy nimi będzie wręcz namacalna. Postacie są idealnie wykreowane z swoimi problemami, które zatruwają im życie. Lecz zawsze jest szansa na nowe lepsze życie tylko trzeba pozwolić by to serce kierowało naszymi wyborami. Ta element obfituje także w zaskakujące zwroty akcji, dużo sekretów a także intryg, które są dziełem osób blisko związanych z naszymi bohaterami. Tara Sivec operuje stylem, który jest lekki w odbiorze a jej książki czyta się naprawdę szybko. Wartka akcja nie pozwala się nudzić a gorące sceny seksu pobudzają naszą wyobraźnię. Więc jeżeli lubicie takie właśnie książki, które łączą romans, akcje a także dużo sekretów z dreszczykiem grozy to ta pozycja na pewno Wam przypadnie do gustu. POLECAM!!!Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Helion.Wydawnictwo: HelionData wydania: 06.03.2015

• mmd

  2018-03-21

  Dobre życie to jakie życie? Ciekawa, trzymająca w napięciu historia. Bardzo mi się podobała. Trzyma w napięciu do samego końca :)

• mala5317

  2018-03-21

  Niecałe dwa miesiące temu czytałam pierwszy tom tej serii, który nota bene mi się podobał. Bez chwili zwątpienia sięgnęłam zatem po drugi tom, mając nadzieję że będzie równie ciekawy. I niestety zawiodłam się troszeczkę. Może zacznę od plusa który niewątpliwie należy się za styl i język: łatwy i niewyszukany. Naprawdę dynamicznie się ją czytało, choć to zasługa również po części nie za znacznej objętości (niecałe 300 stron). Drugi plus należy się za połączenie gatunków, romans i sensacja to niezły duet o ile nieźle jest napisany, a poszczególne fragmenty zgrabnie się ze sobą przeplatają. I tutaj razem z plusem jest i minus, gdyż cała akcja była strasznie przewidywalna i nic w żadnym momencie mnie nie zaskoczyło.Jeżeli mam ją oceniać pod kątem tematyki, to wątek sensacyjny bardzo niskich lotów. Nie był zupełnie wyeksponowany, a wręcz sztucznie ciągnięty. Tak jak wspomniałam wcześniej przewidywalność biła po oczach, a o żadnej tajemniczości nie ma mowy. Podobnie również nie doszukamy się zwrotów akcji. Fragmenty romansu, namiętności i pożądania były, prawidłowe oczywiście, lecz tego obecnie mamy serwowane w znacznej mierze. Raczej trudno w tej tematyce coś nowego wpleść, więc tutaj również nie szokują i nie przykuwają uwagi.Jeżeli do tego wszystkiego dodamy bohaterów, którzy w żaden sposób nie są realistyczni i ciekawy powstanie nam taka sobie książeczka, o której bardzo dynamicznie zapomnę i raczej do niej już nie wrócę. Bohaterowie pierwszoplanowi są bardzo mdli i nijacy. Ich charakter jak i cała ich postawa zupełnie do mnie nie przemawiają. Dodatkowo odnoszę wrażenie, że pierwsza element była również w podobnej tematyce. Tam główna bohaterka miała kłopot z tatą, tutaj natomiast mamy kłopot córki z matką. Na pewno nie zostaną oni moją ulubioną parą. W książce pdf pojawił się jeden kłopot ówczesnego społeczeństwa, na który warto spojrzeć i głębiej się ponad nim zastanowić. Nie zawsze otaczający nas ludzie są naszymi przyjaciółmi, i nie dotyczy to tylko ludzi z show biznesu choć niewątpliwie w ich przypadku mamy z tym do czynienia częściej. Samotność potrafi dopaść każdego, podobnie jak widząc na twarzy uśmiech nie zawsze znaczy, że dana osoba jest szczęśliwa. Bardzo dużo osób obecnie zakłada maski, by nie pokazać swego prawdziwego oblicza, z obawy by nie zostać zranionym czy po prostu ze strachu. A dla nas nauka jest taka, by nie oceniać nikogo z zewnątrz. Starajmy się słuchać drugiej osoby i częściej spoglądać na oczy, które według mnie są zwierciadłem duszy.Zbliżam się już do końca, więc kilka zdań podsumowujących. To lektura typowo kobieca, ponieważ wątek sensacyjny żadnego pana nie przekona i nie zachęci. Na odstresowanie jak najbardziej, lecz czytałam lepsze książki tej autorki, więc ten kto po nią sięgnie niech nie spodziewa się rewelacji. Dla mnie zasługuje ona na pięć- sześć punktów na skali dziesięciopunktowej. Sięgnę po tom trzeci, lecz tylko z ciekawości, raczej nie będę na niego czekać z utęsknieniem.