Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Szwecja, rok 1945. Dwudziestopięcioletni Miklós trafia z obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen na Gotlandię. W obozie rehabilitacyjnym okazuje się, że jest śmiertelnie chory: jego lekarz daje mu tylko sześć miesięcy życia. Miklós wypowiada swojemu losowi wojnę. Wysyła listy do stu siedemnastu Węgierek przebywających w szwedzkich szpitalach, w nadziei na to, że znajdzie miłość własnego życia. Jego ciche marzenie wkrótce się spełnia. "Gorączka o świcie" to opowieść o sile miłości. W pięć lat po pierwszym wydaniu została odkryta przez najbardziej liczące się światowe wydawnictwa. Nowe, poprawione wydanie zostało do tej pory przełożone na dwadzieścia osiem języków.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Gorączka o świcie |
Autor: | Gardos Peter |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czy miłość to niezwyciężone lekarstwo? Czy można pokonać nieuleczalną chorobę, nie lekarstwami a właśnie uczuciem między dwojgiem ludzi. Wydaje się to być niemożliwe, a jednak. Zdarzają się sytuacje, kiedy silne uczucie doprowadza do zatrzymania rozwoju choroby, a nawet jej odejścia. Taką historię omówił Peter Gardos w „Gorączce o świcie”, która jednocześnie jest historią jego rodziców.Peter Gardos to syn głównych bohaterów powieści. Historia, którą zawarł w „Gorączce o świcie” wydarzyła się naprawdę i jest prawdziwą historię miłości jego rodziców. Sam Peter Gardos jest reżyserem i pisarzem, wykłada on scenopisarstwo i reżyserię w wyższej szkole Metropolitan w Budapeszcie. Do lektury „Gorączki o świcie” przystąpiłam z olbrzymimi oczekiwaniami. Książka ebook wydała mi się interesującą pozycją na jesienne wieczory. Jaka się okazała?Miklos Gardos zaczyna chorować na gruźlicę, płynąc statkiem do Szwecji ledwie uchodzi z życiem. Lekarz obozu dla przesiedlonych do którego Miklos trafił nie daje mu dużo szans na przeżycie. Facet jednak nie poddaje się i wysyła listy do kilkudziesięciu węgierskich kobiet, które pochodzą z tej samej miejscowości co on. Dostaje kilka odpowiedzi, lecz to właśnie z Lily zaczyna wymieniać listy. To co dla wielu będzie niezrozumiałe rodzi olbrzymią miłość, która pokona i chorobę.„Gorączkę o świcie” rozpoczęłam z dużym entuzjazmem i z każdą stroną nie mogłam się nadziwić ile cudów potrafi zdziałać nadzieja i miłość. Twórca subtelnie prezentował kawałki historii jego rodziców, które zgrabnie tworzyły spójną całość. Książkę, czytało się naprawdę przyjemnie, niejednokrotnie na moich ustach pojawiał się uśmiech. Momentami opowiadanie wydawała się absurdalna, a przecież wydarzyła się naprawdę i to czyni „Gorączkę o świcie” jeszcze bardziej interesującą. Peter Gardos z lekkością ukazuje nam kolejne wątki, wplatając w nie elementy listów. Mogłoby się wydawać, że przez to książka ebook stanie się nudna i ciężka w odbiorze, jednak twórca zrobił to w taki sposób, że od „Gorączki o świcie” naprawdę nie sposób się oderwać. Czyta się ją z zapartym tchem, ponieważ nie wiemy co będzie dalej, jak potoczą się dzieje Miklosa i Lili. Moje oczekiwania się spełniły i śmiało zalecam tę książkę na jesienno – zimowe wieczory. To niesamowita opowiadanie o nadziei na lepsze jutro, ludzi którym tą nadzieje próbowano odebrać. To także opowiadanie o potyczce z wiatrakami, która o dziwo przynosi skutek. „Gorączka o świcie” to idealna opowieść, która zapada w pamięci. Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo serdecznie dziękuję WYDAWNICTWU CZARNA OWCA
Miłość dodaje sił, sensu w życiu, motywacji do działania. Czy potrafi zadziałać jak lekarstwo? Jest rok 1945. Przebywający w Szwecji Miklós dowiaduje się, że pozostało mu zaledwie sześć miesięcy życia. Mimo młodego wieku dużo przeżył. Przebywał w obozie koncentracyjnym i po ocaleniu został poddany leczeniu, które niestety dużo nie pomagało. Informacja o tym, jak niewiele dni mu pozostało nieustanna się impulsem do działania. Postanowił przemienić je i odnaleźć nieco szczęścia i miłości. W tym celu spisał sto siedemnaście listów o tej samej treści i rozesłał je do Węgierek leczących się w szpitalach w Szwecji. Otrzymał kilka odpowiedzi, a jedna z nich jest od Lili. Tak nawiązują znajomość, początkowo korespondencyjną, która przynosi obojgu dużo radości i nadziei. Czy przerodzi się w coś więcej?Péter Gárdos – reżyser, pisarz a także wykładowca scenopisarstwa i reżyserii w Metropolitan w Budapeszcie. Otrzymał dużo nagród na festiwalach filmowych. Wśród jego filmów znajdują się takie tytuły jak: „Lalka z porcelany”, „Koklusz”, „Ostatni blues”. „Gorączka o świcie” to jego debiut powieściowy.Historie pisane przez życie wzbudzają moje zainteresowanie i zazwyczaj sięgam po takie powieści. W książce pdf twórca przedstawił historię uczucia rodziców. Zapowiadała się emocjonująca i interesująca lektura. Czy taka okazała się w rzeczywistości?Trudno oceniać takie opowieści. Wydarzenia, w których uczestniczył Miklós są wstrząsające i doprowadziły do jego choroby. Nie sposób wyobrazić sobie, co musiały zobaczyć i przeżyć takie osoby. Z pewnością pozostawiło to ślad na całym ich dalszym życiu. Podziw wzbudza jego chęć do działania i przeżycia chwil, które mu pozostały w taki sposób, by był w pełni szczęśliwy. Mimo wielu przeciwności opracowuje pomysł i sukcesywnie go realizuje. Skutki tej decyzji odmieniają jego życie.Sama historia losów Miklósa i Lili wzbudza zdziwienie i uznanie za wolę potyczki o swoje szczęście. Nie każdy w takiej sytuacji potrafiłby tak się zachować. Przechowywać w sercu nadzieję i głęboko wierzyć w odmianę losu mimo przytłaczającej diagnozy. Widać także czego może dokonać ludzka nienawiść nawet w takich okolicznościach. Pisarz w otwarty sposób przedstawił opowiadanie o rodzicach i momencie a także okolicznościach w jakich się poznali. O ludziach, którzy im pomagali, wspierali, lecz także tych którzy piętrzyli przed nimi przeszkody. Twórca o wielu zdarzeniach dowiedział się dopiero z listów, które aż przez pięćdziesiąt lat okryte były tajemnicą. Listów, w których ukrywało się dużo emocji, bólu, nadziei i potyczki o wspólną przyszłość. Teraz o tym chce opowiedzieć czytelnikom, by historia miłości jego rodziców nie została zapomniana i mogła nieść nadzieję innym. Interesująca byłam rozwoju znajomości Miklósa i Lili a także tego, w jaki sposób udało im się pokonać tak dużo trudności.Ze smutkiem muszę stwierdzić, że książka ebook mimo niewielkich rozmiarów miejscami mi się dłużyła. Zgrzyty powoduje sposób przedstawienia wydarzeń. To sprawiło, że chwilami była trudniejsza w odbiorze. Sam temat poruszony w książce pdf jest kluczowy i pozostaje poza jakąkolwiek oceną, a moje uwagi związane są jedynie z formą w jakiej został przedstawiony. „Gorączka o świcie” to miejscami wzbudzająca niedosyt lektura. Powodem tego jest sposób przedstawienia wydarzeń. Sądzę jednak, że takie historie warto poznawać i warto o nich pamiętać. Mogą nieść siłę i pozwolić rozniecić w sercu nadzieję, mimo czarnych chmur piętrzących się ponad głową.http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2016/10/08/goraczka-o-swicie-peter-gardos/
Kiedy nadchodzi czas jesienny/zimowy, lubię zaczytywać się w książkach, które są poważne, prawdziwe... W książkach, które nawiązują do okresu wojennego. I właśnie dlatego zwróciłam uwagę na "Gorączka o świcie", głównie przekonał mnie napis, iż jest to historia oparta na faktach. Historia rodziców samego autora, ich miłości... Nie spodziewałam się tego, że ta historia tak mnie oczaruje. I chociaż nie wzruszyła mnie do łez, a i emocjonalnie mnie nie rozwaliła, to i tak była dla mnie niezwykłą przygodą, która została w moich myślach na dłużej. Ba! Nawet nie tyle została, co sądzę, że zostanie w mej pamięci bardzo długo. Spodziewałam się, że ta oparta na faktach książka ebook o miłości, będzie smutna... Lecz znalazłam w niej dużo fragmentów humoru, który sprawiał, że śmiałam się pod nosem. Bardzo kibicowałam Miklosowi a także Lili. W zasadzie wiadomym było, że będą razem, więc elementu zaskoczenia się nie spodziewałam. Jednak, smutne były okoliczności, w jakich się poznali... Chociaż ten motyw listów był ogromnie uroczy. Ujęło mnie to, że w tamtych czasach zupełnie inaczej podchodziło się do relacji damsko - męskich. Nie liczył się wygląd, a liczyło się to, co kobieta, czy facet mają w sercu. Liczyło się to, jacy są, a nie to jak wyglądają. Tego brakuje współcześnie i może dlatego jest tyle dramatów, rozwodów i nieporozumień zwanych "niezgodnością charakterów". A tutaj bohaterowie zakochują się w sobie poprzez listy. Coś niezwykłego, bardzo uroczego i prawdziwego. "Gorączka o świcie" to książka, która do lekkich nie należy, lecz z drugiej strony bywa w niej dużo zabawnych sytuacji, czy tekstów. Mnie się podobała i zalecam ją gorąco. Kto wie, może i Wam wyda się ona tak samo ciepła, jak mi? sol-shadowhunter.blogspot.com