Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Warszawa 1958. Szare ulice, na każdym kroku milicja. W mieście pojawia się facet o nie-banalnej urodzie i światowych manierach. Wynajmuje mieszkanie, zaczyna pracę, wieczorami wychodzi lub przyjmuje u siebie. Ilu facetów składało o nim raporty? Na ilu SB zbierała informacje? Czy istnieją różowe teczki? Kogo miłował najbardziej i kto zdradził go najboleśniej? Jak wyglądało jego życie na co dzień i dlaczego naprawdę musiał wrócić do Francji? I wreszcie – kim był jego legendarny kochanek? Nieznana historia Michela Foucault, dużego francuskiego filozofa, który przez rok przebywał w Polsce i pozostawił po sobie dopiero dzisiaj odkryte ślady. Teczki SB, które nie miały ujrzeć światła dziennego. Pamięć ludzi, którzy go znali i dla których wiele znaczył. Wspomnienia, fak-ty, dokumenty. Śledztwo, którego efektu nikt się nie spodziewał. Książka powstała dzięki Stypendium m.st. Warszawy a także Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Foucault w Warszawie |
Autor: | Ryziński Remigiusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fundacja Instytut Reportażu (Dowody na Istnienie) |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Nie umiałam jej odłożyć, przeczytałam całą od razu.
Warto przeczytać ! Ponieważ jak pisze twórca książki : „Nie może istnieć : Rozum bez szaleństwa , Heteroseksualizm bez homoseksualizmu, Kobiecość bez męskości , Dobro bez zła , Wolność bez zniewolenia „ To cóż zatem robić ?! Sięgać po książkę ;)
Remigiuszu, nie obrazisz się, że będę mówić do Ciebie na Ty? Początkowo czytelnika może drażnić wystrzeliwanie faktami wygrzebanymi z zapomnianych, zakurzonych teczek SB. Może nużyć podążanie wątpliwymi śladami bytności Foucault w Warszawie. Michela, filozofa, który własne życie twórcze poświecił na pisanie o wykluczeniach, odchyleniach i sadyzmach, a który postanowił kończyć pisać własny doktorat na nieprzyjaznej ziemi polskiej, która go haniebnie ze własnych granic wygnała. Foucault, w końcowej części przedmowy do „Historii szaleństwa”, przyznaje, że wspominanie polskich znajomości i polskiej rzeczywistości to „odległe rozpaczy i przysypane kurzem archiwa bólu.” Okazuje się jednak, że ta książka ebook to o dużo więcej. Warta jest cierpliwości. Jak żywo i z chirurgiczną dokładnością przybliża nam obraz Warszawy. Obraz Warszawy ukrytej, gdzie miłości trzeba było szukać potajemnie lub i za pogardliwą zapłatą. Czytamy i czujemy zaduch wielu odwzorowanych knajp, szarych zaułków, parków i zatłoczonych mieszkań, gdzie każdy skrywał własne upodobania. Nagromadzone przez Remigiusza fakty i miejsca prezentują kolor Polski daleki od tęczy. Zmierzając ku końcowi gula w środku gardła rosła. Ja wiem, dlaczego Remigiusz spisał te książkę. Poruszył mnie. Siedzę i myślę, że restrykcyjny mowa książki bez ozdobników jest tu potrzebny. Remigiusz książkę spisał tak jakby sam założył państwu polskiemu i Służbom Bezpieczeństwa restrykcyjną teczkę traktowania homoseksualistów w Polsce. Nie osądza. Nie musi. Wyrok krzyczy sam. Radzę Wam, dowiedzcie się też. Z szacunku, antropologicznej ciekawości i może obalenia niejednego stereotypu. Ponieważ „kolorowych dusz” jest więcej niż widzą nasze oczy, a ciągle zawiść może chwycić za broń i zabić kogoś w uścisku miłości.
Książka ebook Remigiusza Ryzińskiego jest idealnym debiutem reporterskim. Wraz z autorem przenosimy się w okresie do lat 1958-59 do Warszawy, wprost do wielobarwnego, różnorodnego, gejowskiego świata, o którego istnieniu zapewne niewielu do tej pory wiedziało. Pewnego październikowego dnia w roku 1958 do tego świata wkroczył niespodziewanie nietuzinkowy przybysz z Zachodu - młody Michel Foucault. O warszawskim pobycie francuskiego filozofa krążyły różnorakie legendy, niewiele było potwierdzonych i pewnych informacji. Ryziński wykazał się wyjątkowym uporem i determinacją w poszukiwaniu choćby strzępów wiadomości, żyjących świadków tamtych czasów czy teczek IPN-u. Wyniki tych poszukiwań są wspaniałe,momentami oszałamiające - na podstawie zebranych danych powstał reportaż, który jest jak wciągająca książka ebook sensacyjna, intrygująca opowieść historyczna i kryminał w jednym. Właśnie forma tej książki budzi największe uznanie - twórca posiadając stosunkowo niewiele informacji nie mógł napisać "klasycznego" reportażu o Michelu Foucalt, musiał stworzyć pewną hybrydę - w której spoiwem wszystkich opowieści jest tytułowy bohater, wokół niego właśnie przewijają się barwne warszawskie postaci i sam twórca (Ryzińskiego jest w tym reportażu w sam raz, dzięki temu zabiegowi poznajemy bardzo interesujące kulisy powstawania książki, a także poznajemy przyjaciół i kolegów Foucalt w czasach współczesnych). Dopełnieniem tego są świetne opisy wielu kultowych stołecznych miejsc, budynków czy kawiarni a także wyjątkowy slangowy mowa bohaterów opowieści. "Foucault w Warszawie" to nie tylko napisana lekko i humorystycznie historia pobytu francuskiego filozofa w Polsce - to także, a może przede wszystkim świadectwo inwigilacji środowisk homoseksualnych w wykonaniu PRL-owskich służb. W reportażu Ryzińskiego znajdziemy cały epizod poświęcony tej inwigilacji. Michel Foucault wyjechał z Warszawy w roku 1959 w wyniku prowokacji komunistycznych służb. Niedługo później obronił pisany właśnie w Polsce doktorat "Historia szaleństwa", który do dziś jest bardzo ważną pozycją w literaturze dotyczącej filozofii. Jak dobrze, że niemalże 60 lat potem powstał reportaż o jego krótkiej przygodzie w Warszawie. Ryziński odkrył i już na zawsze zapisał tę warszawską historię szaleństwa. I zrobił to naprawdę znakomicie.
niezła i inieresująca
Pełna recenzja: http://przymuzyceoksiazkach.pl/2017/07/06/remigiusz-ryzinski-foucault-w-warszawie-recenzja/ Choć książka ebook nie należy do najgrubszych i wypakowanych treścią po brzegi, to z miejsca nieustanna się zdarzeniem w literackim światku. Nic dziwnego, ponieważ historia sensacyjna, a twórca debiutujący (do tej pory słynny głównie jako filozof i wykładowca akademicki).Tak debiutować potrafią tylko prawdziwe talenty! Jedynym, co nieco psuło mi odbiór całości, był styl Ryzińskiego. Prawdopodobnie trochę na siłę artystyczny, stawiający na krótkie zdania i jednozdaniowe akapity. Moim zdaniem zbędny zabieg, lecz pewnie znajdzie również własnych obrońców. Mimo to nie mogę nie zarekomendować „Foucault w Warszawie”. Ponownie idealny debiut w Dowodach na Istnienie!
Michael Foucault Foucault, współczesny filozof, historyk i socjolog (ur. 1926 - zm. 1984). Słynny z postmodernistycznych prac naukowych, w których na własny sposób przekłądał postulaty Nietzschego na własne swoje twierdzenia. Przejął od niego przede wszystkim „genealogiczną” metodę badania, i zastosował ją w badaniu „genealogii wiedzy” – odżegnywał się tym samym od teleologicznego rozumienia historii. Swe zainteresowania badawcze kierował w stronę krytycznej analizy instytucji społecznych, takich jak psychiatria, system penitencjarny czy seksualność – dostrzegał w nich nierozerwalną nić łączącą wiedzę z władzą. Jednym z jego szeroko komentowanych dzieł jest "Historia szaleństwa". W 1958 roku przyjechał do Warszawy, żeby pracować na uczelni, mieszkał w polsce niemal rok. Lecz w oficjalnych pismach i kronikach nie ma po nim śladu... Warszawa Stolica lat 50-tych jest światem starych uliczek. Dżentelmeni w garniturach i kapeluszach spotykają się w kawiarniach z kobietach. które nie noszą spodni, a spódnice, czy sukienki. Muzykę gra się na żywo, lecz wszystko pozornie wyglądające naturalnie skrywa mroczny świat donosicielstwa, SB, agentów i raportów. Nie można nikomu ufać w nadmiarze, wszędzie może czaić się "wtyka", a mimo to w całym raportowym świecie bardzo nieźle jak się okazuje ma się środowisko homoseksualistów. Foucault uważał, że orientacja seksualna ma znaczenie polityczne. Homoseksualizm jest więc polityczny. ( s. 61) Raporty Remigiusz Ryziński prześledził tony akt, donosów, raportów słóżb, by wyśledzić Foucaulta przebywającego w Warszawie. Przy okazji dotarł do źródeł mówiących o środowisku homoseksualistów, jakie istnieje od dawien dawna, lecz musi się ukrywać, ponieważ w tamtych czasa kary społeczne za kontakty homoseksulane były o dużo bardziej dotkliwe niż współcześnie. Przyznam się szczerze, że sięgnęłam po ten reportaż ze względu na nazwisko filozofa. Chciałam się dowiedzieć, co takiego robił Foucault w stolicy, że nie ma o tym oficjalnych notatek w archiwach szkoły, gdzie pracował. Dostajemy tutaj dużo faktów dotyczących samego pobytu, lecz jak się okazuje, agenci, którzy byli podsuwani do śledzenia Michaela w większości mieli styczność ze środowiskiem homoseksualistów. "Najważniejsze są jednak nie materiały z "rozpracowań" poszczególnych osób, lecz raporty o zjawisku homoseksualizmu w Polsce lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Celem było zdefiniowanie homoseksualizmu, jak choroby. A następnie sposanie "przypadków". Zupełnie jak w teorii Foucault: dopiero opisanie pewnej rzeczy stwarza ją do istnienia. Szaleńców nie było, dopóku ktoś ich nie nazwał i nie spisał. Homoseksualistów w Polsce nie było, póki ktoś nie założy im teczek." (s. 55) Reportaż Remigiusza Ryzińskiego jest nie tyle zapisem rocznego, tajemniczego pobytu Foucaulta w Warszawie, to ogromne studium na temat życia homoseksualistów w stolicy. Są tutaj opisy miejsc, gdzie i w jaki sposób dochodziło do spotkań, jak się kryto, ponieważ szystko musiało zostać za drzwiami. Powiem tyle, że dla kogoś, kto nie interesował się wcześniej tym tematem jest to dość odkrywcze. Mnie jednak bardziej interesowała warstwa samej tajemniczości pobytu filozofa, a czego się można dowiedzieć, o tym już sami musicie przeczytać.