Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Idealna wielowątkowa powieść, wymykająca się wszelkim szablonom. Bohaterowie słynni z Doktora Jeremiasa powracają w nowej odsłonie. Luty 1914 roku. Europa stoi u progu wielkiej wojny. Formalnie trwa pokój, ale strony przyszłego konfliktu prowadzą tajną akcję wywiadowczą. W pozostającym pod niemieckim zaborem Poznaniu zjawia się rosyjski szpieg – Albert Fiszkowicz. Poszukuje strategicznych informacji na temat otaczającej miasto potężnej twierdzy, której zdobycie otworzy carskiej armii drogę do Berlina. Gra toczy się też o przychylność Polaków, którzy angażują się w nierówną walkę z pruskim zaborcą. Wydaje się, że podsycanie polsko-niemieckiego antagonizmu dla niezła rosyjskich interesów z góry skazane jest na niepowodzenie. Przecież Polacy nie uwierzą, że dżumę można wyleczyć cholerą... Fiszkowicz ma jednak na to sposób – wszak sam jest Polakiem, umiejętnie ukrywającym własne ciemne sekrety. W tym samym okresie lekar psychiatrii Sigmund Jeremias dowiaduje się o tajemniczym samobójstwie przyjaciela – lekarza wojskowego Steinberga. Oficjalną wersję zdarzeń przyjmuje z niedowierzaniem. Rozpoczęte przez Jeremiasa śledztwo powoli ujawnia międzynarodową aferę szpiegowską.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Fałszywy prorok |
Autor: | Koperski Sebastian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Poznań 1914 roku, kilka miesięcy przed wybuchem I Wojny Światowej. Czas pełen napięć, badania przeciwnika i uciekania się do najróżniejszych metod zaszkodzenia jeszcze przed konfliktem zbrojnym. Gdzie w tym wszystkim odnajdzie się lekar Jeremias i jaki miało na niego wpływ nierozwiązanie zbrodni z „Doktora Jeremiasa”? Jak skutecznie zmanipulować ludźmi, żeby uzyskać władzę ponad ich myślami?Krótkie epizody i całość podzielona na spójne części to niewątpliwie zalety, zwłaszcza biorąc pod uwagę objętość tej książki. Dzięki zwięzłości poszczególnych elementów Czytelnik nie gubi się w wielu poruszanych wątkach i nie miesza mu się narracja bohaterów. Ułatwia to znalezienie się w gąszczu monologów i dialogów postaci (dodatkowo myśli są nierzadko oznaczone kursywą – bardzo niezły zabieg). Olbrzymią zaletą fabuły jest także ukazanie, jak pełen dysonansu był Poznań w tamtych czasach – wymieszanie kultury polskiej, niemieckiej i żydowskiej zapewniało mu doskonały koloryt do akcji szpiegowskich, zwłaszcza dla strony niemieckiej i carskiej. Gdzie lepiej wzbudzić wzajemną niechęć niż w takim miejscu? Zapytanie tylko, jak zręcznie uknuć intrygę, by zainteresowani dowiedzieli się o tym za późno, żeby zapobiec jej skutkom. Sebastian Koperski razem z Wojciechem Stammem napisali w 2010 roku pierwszą opowieść obrazującą dzieje doktora Jeremiasa w Poznaniu 1913 roku. Choć nie czytałam poprzedniej części, to nie razi ten brak podczas lektury drugiej – „Fałszywego proroka” (aczkolwiek pociągnięty jest temat morderstwa małej dziewczynki, które nie zostało rozwiązane w części pierwszej). Nie przemówiła do mnie ta książka. Dłużyła mi się jej lektura, choć momentami była bardzo interesująca i z napisaną logicznie fabułą. Zrzucam to wszystko na karb braku zwrotności akcji, która dodałaby polotu tej lekturze. Brakuje mi również atmosfery Poznania, co jest naprawdę kluczowe w kryminałach retro (opisy miasta albo jego mieszkańców pomagają Czytelnikowi utożsamić się lepiej z bohaterami i wczuć w tamtejszy klimat). Zalecam tym, którzy lubią powieści szpiegowskie w nurcie retro, lecz bez jednoznacznej atmosfery kryminału (ta element przygód doktora Jeremiasa skłania się jednak ku politycznej warstwie fabularnej). Książki retro są ostatnio dość popularne, mimo że nierzadko językowo nie przypominają czasów, do których się odnoszą (tutaj mogłoby być lepiej, lecz jest i tak nieźle – plus za imiona i nazwiska bohaterów!). Mocną stroną tej książki jest także okładka autorstwa Izabelli Marcinowskiej – bardzo klimatyczna.
Jeżeli ktoś odnajduje się w takich tematach, na pewno będzie zadowolony z lektury tej książki. A dlaczego? Ponieważ jest idealnie napisana, nieźle przemyślana, dopracowana w każdym najmniejszym szczególe. Spędziłem ponad nią kilka bardzo krótkich godzin, a po zakończeniu miałem olbrzymią chęć na więcej...
Idealnie interesujące połączenie kryminału i sensacji w jednym. Sebastiana Koperskiego miałem już okazję czytać, książka ebook jak najbardziej mi się podobała i to samo mogę napisać o Fałszywym proroku. Koperski ma dobrą rękę do komponowania interesującej, niekonwencjonalnej fabuły, przekłada się to na całkiem dobrą i wciągającą opowieść jaką jest Fałszywy prorok.