Średnia Ocena:
Emisja
Start-upy, deweloperzy aplikacji, firmy internetowe… to hasła, które elektryzują dzisiaj cały świat. Debiutancki thriller Amerykanki Michelle Miller skupia się wokół autorów najgorętszej aplikacji randkowej na świecie, która właśnie ma wejść na giełdę. Przebojowi nowojorscy bankierzy rywalizują na śmierć i życie o dochody z transakcji, a nieprzewidywalni programiści z Doliny Krzemowej skrywają tajemnice znacznie mroczniejsze, niż mogłoby się wydawać. Powieść, opisana jako połączenie Miliarderów z przypadku i Wilka z Wall Street, opowiada o bogactwie, uczciwości i ambicji wśród pokolenia millenialsów.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Emisja |
Autor: | Miller Michelle |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Emisja PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Emisja" to thriller korporacyjny, więc trochę się obawiałam, że może być niełatwy w odbiorze, oraz, że będzie zawierał dużo wyrażeń zupełnie mi obcych. Na szczęście, bardzo się myliłam. Książka ebook jest napisana prostym, zrozumiałym językiem. Akcja jest tak wartka i porywająca, że nie sposób się oderwać od lektury. Opowieść ukazuje, jak społeczeństwo skandalicznie funkcjonuje, gdy osoby piastujące kluczowe stanowiska, są pozbawione skrupułów i skupiają się tylko na tym, by osiągnąć własny cel. Tu bogaci sądzą się za lepszych od reszty, są przekonani, że im wszystko wolno. W wykreowanym przez autorkę świecie, liczy się tylko sukces i pieniądze, wartości moralne nie istnieją. Mężczyźni mają o sobie duże mniemanie, traktują dziewczyny przedmiotowo, one zaś na to same pozwalają. Z aplikacji korzysta dużo osób, także tych sławnych. Wykorzystują ją głównie dla szybkiego seksu, nie mogą więc pozwolić, by tajne dane wyszły na światło dzienne, gdyż to zniszczy ich karierę i życie prywatne. Są oni bezwzględni i okrutni, byle utrzymać własne tajemnice. Byłam wstrząśnięta takim zachowaniem. Nie rozumiem, jak można być pozbawionym empatii i jakichkolwiek skrupułów. Czy to możliwie, że nie dostrzegają tego, co jest naprawdę ważne? Przedstawieni nam bohaterowie w zasadzie nie mają życia prywatnego, poświęcają się całkowicie pracy. Nie maja partnerów, dzieci, ich życie towarzyskie sprowadza się do imprez służbowych i niezobowiązującego seksu, najczęściej z osobą skojarzoną właśnie przez aplikację Hook. Wydaje się, że jeśli ktoś pragnie czegoś innego od życia, jest tu stracony, więc wszyscy się dostosowują. Okazywanie emocji i uczuć jest traktowane jako słabość. Ludzie są pazerni, zadufani w sobie, zachowują się jakby wpadli w obsesję. " Nigdy nie przestawaj ponad sobą pracować - powiedziała - Zawsze możesz bardziej przykładać się do obowiązków, przyśpieszyć tempo, stać się kimś więcej. Nie istnieje pojęcie nadmiernej dyscypliny." Brak tu jakiejkolwiek moralności, a gdy ktoś usiłuje postąpić właściwe, od razu chcą się go pozbyć, przecież liczą się tylko pieniądze i sława. Niemal wszystkich charakteryzuje zbyt wielka pewność siebie, sądzą się za najlepszych, pozostałych traktują z góry. Nie da się takich ludzi darzyć sympatią. Nie spodobała mi się też sama aplikacja randkowa. Nie tylko całkowicie wciąga ludzi, lecz staje się prostym metodą na życie. Najgorsze jest to, że umacnia własnych użytkowników w wierze, że liczy się tylko wygląd i status społeczny. Niektórzy co prawda próbują znaleźć dzięki niej miłość, dla większości jednak okazuje się metodą na prosty seks. Rzeczywistość tu ukazana szokuje i zniechęca do siebie. Niestety mam świadomość, że jest to przecież realny obraz życia. To przykre i wiem, że na pewno nie chciałabym należeć do takiego świata. Czy istnieje jeszcze uczciwość? Czy ludzie zawsze kierują się tylko swoim dobrem? Opowieść trzyma w napięciu i mocno wciąga. Czyta się ją bardzo szybko. Martwi i bulwersuje, jednak właśnie ogrom tych emocji, które wzbudza w czytelniku, sprawia że nie ma mowy o nudzie. "Emisja" daje bardzo wiele do myślenia na temat funkcjonowania społeczeństwa i panujących w nim wartości. Zakończenie zaskoczyło mnie i pozostawiło w niewiedzy, dlatego liczę, że powstanie druga część. Dla wielu osób praca w takiej korporacji, czy banku, zdaje się być wymarzonym zajęciem. Czy naprawdę warto do tego dążyć? Czy nie jest to rodzaj autodestrukcji? Jeśli jesteście ciekawi, jak potoczą się dzieje bohaterów i czy uda im się uniknąć konsekwencji, serdecznie zapraszam do lektury. Zapewniam, że czeka was ogrom niezapomnianych wrażeń! Gorąco zalecam http://zfascynacjaoksiazkach.blogspot.com/
siostryczytaja.blogspot.com „Emisja” to thriller finansowy. Dla przeciętnego czytelnika, który w żaden sposób nie jest powiązany ze światem finansów i bankowości, gatunek ten może się wydawać niełatwy i nudny w odbiorze. I tak właśnie myślałam na początku, zanim sięgnęłam po tę książkę. Debiutancka opowieść Michelle Miller zabiera nas na Wall Street, gdzie grupa specjalistów zamierza wprowadzić na rynek aplikację randkową Hook. Todd Kent otrzymał od twórcy Hooka propozycję nie do odrzucenia, dzięki niej może spełnić się jego marzenie. Do współpracy mógł zaprosić jedynie trzy osoby. Jego wybór padł na dawną dziewczynę Tarę, analityczkę Nehę i imprezowicza Beau. Każdy z nich marzy o szybkim wzbogaceniu się. Niestety nic w życiu nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Szczególnie, jeśli ma z tym związek czyjaś śmierć. Michelle Miller stworzyła moim zdaniem bohaterów, których ciężko polubić, czytelnik jest raczej bacznym obserwatorem ich życia. Nie utożsamiłam się z żadnym z nich, z góry założyłam, że to postaci negatywne. I troszkę prawdy w tym jest. Bohaterowie to millenialsi. Są wyjątkowo pewni siebie, przeświadczeni o własnej wyjątkowości i wysokich kompetencjach, lekko zadufani. Można nawet odnieść wrażenie, że jeśli chodzi o osiągnięcie sukcesu, to nawet niczyja śmierć ich nie powstrzyma. Myślę, że nie będzie to zbyt daleko idąca teza, jeśli powiem, że „Emisja” skłania do refleksji. Ponad czym? Przede wszystkim ponad tym czy uczciwość jest w dzisiejszym świecie w cenie a także ponad tym, na ile bezpieczni jesteśmy korzystając z różnorakich technologii. Autorka powoli buduje napięcie, by pod sam koniec wyjątkowo przyspieszyć. Tajemnice, mroczne sekrety, seks i bogactwo – tego możecie spodziewać się w „Emisji” - wszystko jednak jest wyjątkowo wyważone. Śmiało mogę powiedzieć, że moje obawy co do książki Michelle Miller, a w szczególności do tematyki świata finansów, zostały rozwiane.