Detektyw i dziewczyna okładka

Średnia Ocena:


Detektyw i dziewczyna

Tego grudniowego dnia Elizabeth marzyła tylko o tym, by jak najszybciej znaleźć się w ciepłym mieszkaniu i zasnąć na miękkiej kanapie…Tego samego dnia Kevin marzył tylko o tym, by wreszcie odpocząć po dopiero co zakończonej przeprowadzce…Plany ich obojga legły w gruzach…Kiedy Elizabeth zostaje brutalnie napadnięta tuż przed wejściem do domu, szuka pomocy u nowego sąsiada. Kevin odwozi ją do szpitala i obiecuje zająć się sprawą. Jest doświadczonym policjantem, dlatego bada starannie wszystkie ślady. Dynamicznie ustala, że trop prowadzi do firmy farmaceutycznej, w której pracuje Elizabeth…

Szczegóły
Tytuł Detektyw i dziewczyna
Autor: Miller Julie
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises
Rok wydania: 2011
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Detektyw i dziewczyna w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Detektyw i dziewczyna PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • smag

    Szybkie czytadło, które niesamowicie przypadło mi do gustu. To pierwsza pozycja z serii "Romans i sensacja" i wiem już, że wezmę się za kolejne. Podobnie, jak pierwsza książka ebook tej autorki. A co o samej treści? Przyjazny język, odpowiednio wiele dialogów i odpowiednio mało opisów. Wartka akcja trzymająca w napięciu. I choć na początku zakładałam, kto jest wszystkiemu winien, końcówka mnie zdziwiła - pozytywnie oczywiście. I nareszcie - główny bohater, który nie wygląda jak bóg seksu i miłości. Owszem, umięśniony i "wielki", lecz nie wymuskano prześliczny, że aż nierealny. Właśnie jego charakterystyczny wygląd "buldoga" spowodował, że stał się bardziej realny. Szkoda, że ja nie mam takiego sąsiada. Gorąco zalecam