Damy we fiolecie okładka

Średnia Ocena:


Damy we fiolecie

Dla mieszkańców Morbus — państwa-miasta rządzonego twardą ręką przez cesarzową Segvinę — bez wątpienia nadchodzą ciężkie czasy. Niektórzy spośród nich patrzą na cesarski pałac z trwogą, inni zaś z nieskrywaną pokusą, ponieważ ciężkie czasy sprzyjają błyskawicznym karierom… i jeszcze szybszym upadkom. Alena, pracownica manufaktury obuwniczej, podejmuje pierwsze kroki w potyczce o demokrację i obalenie tyranii. Jest tylko jeden problem — tyrani rzadko kiedy pozwalają się dobrowolnie obalać. Lock, drobny złodziejaszek, nie ma tak dużych ambicji. Od życia pragnie tylko pełnego żołądka i ciepłego kąta. Przypadkiem wplątany zostaje jednak w ciąg wydarzeń, które mogą uczynić go bohaterem. Lub martwym bohaterem.

Szczegóły
Tytuł Damy we fiolecie
Autor: Majchrzak Marcin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Damy we fiolecie w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Damy we fiolecie PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Zaczytany w Książkach

    W literaturze fantastycznej bardzo nierzadko występują jakieś stwory (ogry, gnomy, trole, enty), czarodzieje, wróżki, wojownicy… Mają oni przeważnie jakieś misje, które polegają na zabijaniu czy znalezieniu jakiegoś magicznego przedmiotu. „Damy we fiolecie” wyróżniają się na tle tych książek. Czy taka oryginalność (tak, zdaję sobie sprawę z tego, iż może być więcej takich książek) jest ciekawa?Segvina bardzo surowo rządzi miastem Morbus. Bardzo znaczna element mieszkańców (jak nie wszyscy) się jej obawia. Jednak pewnego dnia niektórzy chcą to zmienić… Alena jest zwykłą pracownicą i marzy o demokracji. Lock natomiast to złodziejaszek, który zostaje przypadkiem wciągnięty w wir wydarzeń.Spodobał mi się humor zawarty w tej książce. Jest on prosty, niekiedy banalny i nieźle wpasowujący się w klimat książki, lecz nie prostacki. Twórca posługuje się lekkim językiem, w bardzo wciągający sposób potrafi opowiadać historie, co widać w tym, iż „Damy we fiolecie” czyta się z ciekawością i zapałem. Trudno jest „wyjść” z tamtego świata. To bardzo udany debiut.Owszem, dzieło to ma własne wady: kilka drobnych błędów logicznych, czasem za dynamicznie pędzącą akcję… Jednakże jak na pierwszą książkę to nieźle sobie twórca poradził.Jak już wcześniej wspomniałem, tutaj nie ma miejsca na to, co serwuje nam większość ebooków fantasy. Tutaj mamy politykę, walkę o demokrację, bohaterów, którzy są prostymi obywatelami i którzy myślą właśnie w taki sposób. I być może takie coś może wydać się wam nudne, lecz twórca zadbał o opisy (np. walk), które są bardzo szczegółowe i plastyczne. Z łatwością można wyobrazić sobie to, co jest opisywane.Bohaterzy nieźle zostali wykreowani. Przez utwór przewija nam się ich sporo, lecz na szczęście znaczna ich element nie jest ważna, dlatego śmiało możemy zapamiętać tylko imiona tych ważniejszych. Każdy jest inny, barwny, żywy, posiadający własny charakter i własne zdanie. Jestem pod wrażeniem, iż twórca potrafił się w nich wcielać i przemawiać ich głosem tak, jakby oni istnieli naprawdę.„Segvina dobrnęła już do połowy miseczki z lodami. Generał i komendant nie tknęli swoich. Cesarzowa nie potrafiła pokładać ufności w ludziach, którzy mając przed sobą miskę pełną lodów truskawkowych, ignorują ją z taką stanowczością. Sądziła, że to wbrew naturze, że to oszukiwanie samego siebie. Człowiek musi solidnie udawać i kontrolować się, aby nie skusić się na miskę lodów, a ktoś, kto potrafi zdobyć się na tak wyrafinowane formy oszustwa, zdecydowanie nie jest godzien zaufania.”Podsumowując, szczerze zalecam wam sięgnąć po ten utwór. To, moim zdaniem, coś w miarę nowego w polskiej literaturze fantastycznej.Za przekazanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu Novae Res.Tytuł: „Damy we fiolecie”Autor: Marcin MajchrzakWydawnictwo: Novae ResKorekta: Paulina ZyszczakOkładka: Krzysztof UrbańskiWydanie: IOprawa: miękkaLiczba stron: 319Data wydania: 29.06.2016ISBN: 978-83-8083-196-4

  • Eliza

    Książkę czyta się dynamicznie i przyjemnie. Składa się na to wartka akcja; ciekawe, acz nie zanudzające opisy otoczenia; wykreowane w nieszablonowy sposób postacie a także oryginalny humor. Zaskakująco ujmujący debiut.

  • nowomo001

    "we fiolecie" - czy to jakiś świeży mowa polski? "W fiolecie" - rozumiem, co znaczy, "we fiolecie" - nie za bardzo.