Recenzje

• Wioleta Kuflewska

  2020-01-18

  Chaser, jest częścią trzecią serii Dive Bar, a głównym bohaterem jest tutaj dosyć słynna postać z poprzednich serii, a mianowicie Eric, uważany przez własnych bliskich za lekkoducha i podrywacza. Nikt nie wierzy, że on może się zmienić, lecz czy on sam w to wierzy ? „To jest jak przeznaczenie. Czujesz, że coś iskrzy i po prostu wiesz, że w końcu musi do tego dojść. A kiedy to się wreszcie wydarzy, będzie spektakularnie.” Tutaj nie ma miejsca na długie wprowadzenia czytelnika w temat. Autorka od razu przechodzi do sedna, nie bajeruje tu w żaden sposób tylko od razu przysłowiowa „kawa na ławę”. Eric jak tylko zobaczył Jean podczas własnej zmiany poczuł coś, czego się nigdy nie spodziewał. Kłopot tylko w tym, że Jean ma teraz inne priorytety i nie ma zamiaru wiązać się z nikim. A on również ma inne oczekiwania i cele w swoim życiu. Oboje mają bagaż doświadczeń i boją się otworzyć na nowe uczucie, lecz czy będą w stanie pokonać ich wzajemne przyciąganie i pozwolą sobie na coś więcej ? Eric pomimo tego, jak postrzegają go koledzy a także rodzina jest uczuciowym, emocjonalnym mężczyzną, który cicho w sercu pragnie tego co mają jego najbliżsi, lecz ja na każdym kroku każdy kolejno wmawia mu, że jest beznadziejny i ciągle podcina skrzydła, to zdecydowanie nie nazwałabym ich jego przyjaciółmi. Zdecydowanie irytowała mnie tutaj postać Nell, która przez cały czas mu dogryzała i deptała po nim, jakby był najgorszym co ją w życiu spotkało, w pewnym momencie miałam szczerą ochotę jej przywalić, aby się zamknęła. Trzecia element serii, więc jak myślicie jak wypadła na tle własnych poprzedniczek ? Zdecydowanie bardzo dobrze. Pierwsza element miała to do siebie, że autorka wykreowała zabawnych, lecz pokrzywdzonych przez życie, mocnych bohaterów. Druga element przyznam się bez bicia nie podobała mi się za bardzo, lecz byłam interesująca części trzeciej i wiecie co ? Zdecydowani się nie zawiodłam. Bardzo nieźle przedstawione główne postaci i wątek całkowicie niepodobny do poprzednich części. Co jest kolejnym plusem, że autorka wymyśliła zupełnie inne postaci, o zupełnie innym charakterze i innym podejściu do życia. Książka ebook w której bohaterowie otwierają własne serca na miłość krok po kroku. Z czystym sumieniem zalecam na zimowy wieczór.

• werka777

  2020-01-18

  Żeńska przedstawicielka głównego planu powieści to zaradna i twardo stąpająca po ziemi kobieta, a zarazem samotna matka stojąca przed dużym wyzwaniem, jakim jest samodzielna opieka ponad dzieckiem. Brak snu, zupełnie nowe problemy… Jean całą własną uwagę poświęca małej córeczce i na pewno nie ma zamiaru mieszać się w przelotną przygodę, która tylko przysporzyłaby jej trosk. Eric to klasyczny babiarz, nic dziwnego, że jego dobre chęci spotykają się z powątpiewaniem ze strony innych. Z jednej strony typ słynny z przelotnych łóżkowych przygód, z drugiej próbujący wykazać się bezinteresowną pomocą kierowaną w stronę dziewczyny potrzebującej wsparcia. Tylko czy akurat on będzie w stanie jej go dać? Czy za jego zachowaniem kryje się coś jeszcze? Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że przeszłość Erica wcale nie była taka kolorowa i szczęśliwa. Kiedy do miasteczka wprowadza się Jean, Eric narzeka na klątwę ciężarnych kobiet, które go otaczają. Nie wie, że wkrótce stanie się dla jednej z nich bardzo ważny. Podoba mi się wątek miłosny nakreślony w ten historii, bo tym razem autorka postawiła na pewną powściągliwość, a przynajmniej dała wszystkiemu czas. Bohaterowie mają okazję ze sobą przebywać nie padając od razu od strzał Amora. Jest pomoc, szczerze chęci i odkrywanie siebie nawzajem. Są naturalne obawy, docieranie się i owszem, jest namiętność, a autorka nie stroni od detalicznych opisów scen zbliżeń, lecz wszystko ma własny czas. Kylie Scott prezentuje obraz samotnego macierzyństwa (w połowie, ponieważ w końcu jak superbohater na scenę wkracza Eric), które wymaga intensywnej pracy i niesie ze sobą cały bagaż trudów. Lecz mimo wszystko warto, ponieważ przecież dzidziuś to cud. Jest potyczka z reputacją Casanovy, która tym razem wcale nie przynosi dumy, wręcz przeciwnie, ciągnie za sobą konsekwencje. Jest poród, jest bójka, są śmieszne momenty wzięte rodem z codzienności każdego rodzica. Książka ebook nie porusza głębokich treści, lecz nie ma co narzekać na nudę. W tle praca w barze, w której spotyka się różnorakich ludzi nie narzekając na monotonię, drugoplanowi, aczkolwiek jakoś niespecjalnie intensywni jeśli chodzi o akcję bohaterowie. Mieszane koktajle, umoralniające pogawędki i pierwsze słowo dziecka. Jakie? O tym możecie przekonać się sami. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/12/chaser-dive-bar-tom-3-kylie-scott.html