Recenzje

• kogellmogell

  2018-03-21

  Poznajcie Christophera Barlow'a zgorzkniałego weterana wojennego, obrażonego na cały świat i uprzykrzającego życie każdemu, kogo tylko spotka na własnej drodze. Christopher wrócił z wojny bez jednej nogi i z połową dłoni, po 13 miesiącach pobytu w szpitalu i ciężkiej rehabilitacji opuściła go dziewczyna, a bliska rodzina się od niego odsunęła. Ucierpiał i odniósł największe rany nie tylko na tle fizycznym, lecz przede wszystkim psychicznym. Przez sąd zostaje zmuszony do uczestniczenia w terapii grupowej, czego następstwem jest podróż po państwie z osobami równie zbłąkanymi i cierpiącymi na depresję jak on.  Poznaliście już trochę Christophera, lecz w tej historii kluczową rolę odgrywają też Jillian - bardzo optymistyczna dziewczyna, która niedługo straci wzrok, Connor - nastolatek umierający na raka i Barb - zbuntowana i posępna Gotka, uzależniona od marihuany. Wyruszają razem w kilkudniową wyprawę z której nie wrócą już w pełnym składzie i która bardzo wiele ich nauczy, a także im uświadomi.  Sawyer Bennett wykreowała cztery całkowicie różnorakie od siebie osobowości, dzięki czemu stworzyła wielowątkową i porywającą opowieść, o zagubionych i skrzywdzonych przez los ludziach. Pokazała, że każdy ze własnymi kłopotami usiłuje radzić sobie na własny indywidualny sposób, niekoniecznie poprawny i przynoszący efekty. Moim zdaniem "Cała prawda o szczęściu" ma własne wady, jak i zalety. Plusem z pewnością są różnorodni bohaterowie, a minusem objętość książki. W moim odczuciu mogłaby być ona nieco bardziej obszerna, dzięki czemu autorka miałaby większe pole popisu i mogłaby się jeszcze bardziej wykazać. Mimo to uważam, że jest to wartościowa i godna uwagi lektura. Jeśli lubicie powieści z motywem drogi w tle i potrzebujecie przewartościować problemy, z którymi mierzycie się każdego dnia, to zdecydowanie warto sięgnąć po "Całą prawdę o szczęściu".

• werka777

  2018-03-21

  To nie jest historia wyłącznie o miłości czy przyjaźni. To opowiadanie o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o przebudowywaniu dotychczasowej rzeczywistości i akceptacji trudów zrzucanych przez los. Pośród nieszczęść przeszłości i ogromu niesprawiedliwości odnajdujemy tutaj prostą receptę na szczęście. Ponieważ lawina płynących z treści refleksji naprawdę nie pozwala zignorować kotłujących się wewnątrz umysłu wrażeń. I nic, absolutnie nic nie jest tutaj przerysowane. Unikając dużych uniesień, namiętności i stawiając na prostotę, autorce udało się wzniecić wulkan emocji, budując jakże cudowne obrazy ludzkich uczuć. Paleta osobowości i jeden wspólny cel utworzyły smutną i radosną, z przegranymi i wygranymi, wielowątkową, lecz przede wszystkim spójną historię, która potrafi zagrać na tych najczulszych i najgłębiej ukrytych strunach duszy. Warto zagłębić się także w genezę jej powstania i zastanowić ponad zawartymi na ostatnich stronach książki podziękowaniami autorki. Nic nie jest tutaj banalne. „Cała prawda o szczęściu” to moja sugestia dla każdego z Was. Dla fanów powieści obyczajowych, historii o miłości, dla młodzieży, osób dojrzałych, optymistów i pesymistów, ponieważ każdy powinien mieć szansę zmierzyć się przekazem tej niebanalnej, momentami bardzo gorzkiej, choć niosącej nadzieję książki. Jestem pod olbrzymim wrażeniem i Wam szczerze podpowiadam, że jeśli szukacie dobrej lektury, to właśnie ją odnaleźliście. Daję jej 10 na 10. https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2017/10/caa-prawda-o-szczesciu-sawyer-bennett.html#more