Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Czasami „bractwo” znaczy to samo, co „spisek”…Profesor Dennis Mira dowiaduje się, że jego kuzyn Edward w tajemnicy umawia się z pośrednikiem w handlu nieruchomościami w sprawie sprzedaży kamienicy w SoHo, odziedziczonej przez nich obydwu po zmarłym dziadku, chociaż nieruchomość miała pozostać w rodzinie. A kiedy Dennis przychodzi, aby wyjaśnić tę sprawę z Edwardem, widzi swego stryjecznego brata pobitego i zakrwawionego, siedzącego w fotelu. W tym momencie otrzymuje cios w głowę i traci przytomność. Gdy ją odzyskuje, okazuje się, że Edward zniknął, a w pokoju nie ma żadnych śladów tego, co się stało. Na szczęście Dennis jest mężem lekar Charlotte Miry, cenionej konsultantki i profilerki współpracującej z nowojorską policją i dobrej przyjaciółki porucznik Eve Dallas, która zgadza się zająć poszukiwaniami. Wkrótce okazuje się, że były senator Edward Mira został w bestialski sposób zamordowany. Eve rozpoczyna śledztwo, wspomagana przez swą sumienną partnerkę Delię Peabody i męża-miliardera, Roarke’a. Rob jest wirtuozem. „Seattle Post-Intelligencer”Trzymający w napięciu thriller z odpowiednią dozą humoru… Wielbiciele gatunku będą zachwyceni. „This Week”Unikalna kombinacja thillera i romansu. „The Romance Reader”J.D. Robb to pseudonim Nory Roberts, autorki nad dwustu powieści, które sprzedały się w łącznym nakładzie nad pięciuset milionów egzemplarzy i regularnie trafiają na listę bestsellerów „New York Timesa”.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bractwo śmierci |
Autor: | Robb J. D. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Każda książka ebook Nory Roberts wciąga człowieka niesamowicie nie sposób się oderwać ...
Jak zawsze Nora trzyma nas w napięciu do ostatniej strony. Doskonała książka.
Zalecam
Lubię kryminały, nawet bardzo. Lubię zadawać sobie pytanie: "Kto zabił?", lubię czuć dreszczyk emocji kiedy zbliżam się do rozwiązania zagadki i lubię czuć dumę z tego, że odkryłam sprawcę, zanim jeszcze twórca pokazał czytelnikowi, kto jest winny. "Bractwo śmierci" to taki właśnie typowy kryminał, choć od mojego ideału kryminalnego arcydzieła w niektórych aspektach odbiega. Denis Mira jest trochę oderwanym od rzeczywistości przesympatycznym profesorem, budzącym sympatię i ciepłe uczucia każdego, kto miał przyjemność go poznać. Kiedy jednak dowiaduje się, że jego kuzyn senator Edward Mira próbuje, w tajemnicy przed nim, sprzedać dom, który wspólnie odziedziczyli po dziadkach, postanawia wyjaśnić sobie z kuzynem co nieco. Zgodnie z ustaleniami nieruchomość miała pozostać w rodzinie, a tu taki cios. Wchodząc do domu, słyszy głosy kuzyna i pośrednika nieruchomości... chyba. Jego oczom ukazuje się fotel, w którym siedzi pobity Edward Mira. Niespodziewanie Denis traci przytomność, a kiedy ją odzyskuje, w pokoju nie ma śladu ani po pobiciu ani po kuzynie. Małżonka Denisa prosi o pomoc w dochodzeniu własną przyjaciółkę Eve. I tak poznajemy główną bohaterkę - policjantkę, która wraz z partnerką Peabody usiłuje wyjaśnić tajemnicę zniknięcia senatora. I - jak to w kryminale bywa - po nitce do kłębka, odkrywany straszne bractwo założone po to, żeby co roku w dość koszmarny sposób fetować sukcesy z młodości. Ofiary bractwa próbują się mścić, a naszej policjantce nie pozostaje nic innego jak szukać sprawców morderstw i podejmować próby wyprzedzenia myśli i działań morderców. Książka ebook jest czterdziestym drugim (!!!) tomem cyklu opowiadającego o losach policjantki Eve Dallas. Ja zetknęłam się z nią po raz pierwszy i kilka rzeczy mnie niepomiernie zdziwiło. Akcja toczy się w niedalekiej przyszłości, dzięki czemu policjantka może korzystać z dość rewolucyjnych metod śledczych. Długo nie mogłam zrozumieć specyficznych opisów i kwestii, które nieustanny się dla mnie jasne w momencie, gdy doszłam do tego, że rzecz losy się w przyszłości. Drugim minusem powieści jest to, że w paru miejscach nawiązuje do treści poprzednich tomów cyklu. Na szczęście jest to na tyle subtelne, że nie bardzo przeszkadza w śledzeniu przebiegu akcji. Właściwie to jedyne felery powieści. Pomijając je, należy wyraźnie podkreślić, że "Bractwo śmierci" to kawał dobrej, misternie przemyślanej sensacji. Akcja toczy się wartko, a pomysł na zakończenie zaskakuje. Szkoda, że tak dynamicznie dowiadujemy się, kto stoi za serią morderstw. Nie można tu zbyt długo zadawać sobie zapytania "Kto zabił?". Można natomiast śledzić ze sporymi wypiekami wyścig Eve ze złoczyńcami. Policjantka depcze im po piętach, a Oni co rusz wymykają się i działają dalej. Nie ulega wątpliwości, że obserwowanie poczynań naszej policjantki i kibicowanie jej próbom wyprzedzenia kolejnych ruchów przestępcy daje dużo literackiej frajdy. Dlatego, jeżeli dysponujecie chwilka wolnego czasu - polecam.
Nora Roberts to jedna z najbardziej zapracowanych pisarek na świecie. Napisała już kilkaset książek, w tym czterdzieści dwa tomy cyklu Oblicza śmierci, które publikuje pod pseudonimem J. D. Robb. Bractwo śmierci to najwieższa element sagi mówiącej o losach porucznik Dallas. Edward Mira, senator, ginie brutalnie zamordowany, a okoliczności zbrodni wskazują na seryjnego zabójcę. Śledztwo prowadzi Eve Dallas, przy pomocy własnego męża, Roarka. Charakter przestępstwa i rany zadane politykowi a także późniejszym ofiarom, wskazują na zemstę jednej bądź paru kobiet. Dlaczego się mszczą? Co spotkało je w przeszłości i jaki mają z tym związek zabici mężczyźni? Przyznam szczerze, że mimo iż jest to już czterdziesta druga (!) książka ebook z cyklu, z historią Eve Dallas spotykam się po raz pierwszy. Być może z tego również powodu Bractwo śmierci nie do końca trafiło w mój gust. Zacznijmy jednak od zalet; pierwsza - fabuła. Przedstawiona opowieść jest przyjemnym, sensacyjnym "czytadłem", doskonałym wręcz na czas relaksu i wyciszenia się, gdyż nie wywołuje skrajnych emocji, urywanego z przejęcia oddechu, ani niecierpliwego przewracania kartek. Akcja toczy się wartko, bez niepotrzebnych retardacji a także z nielicznymi zwrotami akcji. O tym, kto zabił, dowiadujemy się tak naprawdę już w połowie książki, ale nie to jest istotą całej przedstawionej historii. Sensem jest słuszność dokonywania samosądu - i stąd właśnie przechodzimy do drugiej plusy Bractwa śmierci jaką niewątpliwie jest dobitne ukazanie najmroczniejszych stron ludzkiego umysłu; da się zauważyć, iż psychologia to mocna strona Nory Roberts, z której ona sama zdaje sobie sprawę. Na tym, niestety, kończą się rzeczy, które mi się podobały. Pierwszą kwestią, która nie wzbudziła mojego zachwytu jest humor. Ciężko stwierdzić, czy to wina autorki, czy również tłumaczenia, lecz żarty zawarte w tekście są, cóż...niezabawne. Sprawiały, iż opisane sytuacje stawały się niespójne i rozpraszały mnie na tyle, iż gubiłam wątek. Po drugie: powtórzenia. Podobna sytuacja, jak wyżej - wina tłumaczenia czy autorki? Dość, żeby stwierdzić, że mam przesyt kilkudziesięciu "panów Mirów" przynajmniej na rok. O nieodmienionych nazwiskach a także literówkach nie wspominam, bo zdarza się to wszędzie. Jednak największą wadą, która, zaraz obok sztucznie wykreowanych emocji, przeszkadzała mi najbardziej, jest postać głównej bohaterki – Eve Dallas, którą Nora Roberts wyidealizowała do granic możliwości. Jak już wcześniej wspominałam, być może jest to wina tego, że poprzednie części są mi obce. Myślę jednak, iż stworzenie postaci którą każdy uwielbia, której każdy się słucha, każdy współczuje, pociesza i która zawsze jest najinteligentniejsza w towarzystwie jest co najmniej pójściem na łatwiznę, a to, że postać ta, podczas studiowania książki, uderza mnie swą idealnością po oczach raz za razem świadczy zdecydowanie na jej niekorzyść. Na szczęście recenzja jest wypowiedzią subiektywną i wiem, że co czytelnik, to opinia, dlatego uważam, iż to kawałek dość ciekawej sensacji, który każdy powinien ocenić sam - zachęcam więc do przeczytania. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/03/jd-robb-bractwo-smierci.html
Eve Dallas wraz z Peabody powracają, żeby rozwiązać kolejną sprawę. Po ostatniej części z tej serii, nie byłam przekonana, czy nieźle robię sięgając po kolejną. Poprzednia mnie rozczarowała, jednak znając już autorkę, uznałam, że dam jej szansę. Ostatnią. I nieźle zrobiłam, ponieważ ten tom jest zdecydowanie wiele lepszy. Senator Edward Mir został brutalnie zabity w swoim domu. Zaplanowane spotkanie z agentem nieruchomości skończyło się zgonem i znalezieniem zwłok przez kuzyna, Denisa. Choć senator nie miał wielu wrogów ze względu na własne poglądy i pracę, to jednak nikt nie spodziewa się zemsty na tle seksualnym, na co wskazują obrażenia i napis na szyi ofiary “Sprawiedliwości stało się zadość”. Eve podchodzi do sprawy profesjonalnie, lecz również na prośbę małżonki Denisa z którym zna się od lat. Gdy osoba słynna z pierwszych stron czasopism zostaje odnaleziona martwa w swoim domu, to już nie jest zwyczajne śledztwo, lecz również stawienie czoła mediom i ludziom z tego samego kręgu towarzyskiego. Wszystko utrudnia się wiele bardziej, gdy w ten sam sposób zaczynają ginąć przyjaciele ofiary, studiujące na tej samej uczelni i stale mający ze sobą kontakt, pomimo tylu lat. Znaczącym tropem w tej sprawie może być tatuaż z młodości i ślad pewnego bractwa z Yale… Trzeba przyznać, że ten tom był wiele lepszy i faktycznie przyciągnął moją uwagę. Tradycje bractw na uniwersytetach z bogatą historią, okazują się nie tylko cennymi wspomnieniami, do których warto jest wracać, lecz też wstydliwym sekretem, tak jak wychodzi to w przypadku ofiar. Ciekawie skonstruowana książka ebook z zaskakującym zakończeniem, które kazało mi się zastanowić co ja bym zrobiła na miejscu bohaterów. Motywy zbrodni potrafią być różne, a zemsta sprzed lat? Coś, co napędzało zabójców do skrupulatnego przygotowywania scenariusza i szczególnego okrucieństwa? Cóż, niektórych krzywd się nie zapomina…
"Teraźniejszość jest sumą tego, co się wydarzyło w przeszłości." Thomas Carlyle Lekkie i przyjemne zaczytanie w kryminalnym tonie, niewymagające mocnego zaangażowania czytelnika w śledzenie wątków intrygującej fabuły, gdyż w zasadzie wielu aspektów domyślamy się już w połowie książki, potem bardziej koncentrujemy się na sensacyjnym przebiegu zdarzeń. Lektura na sympatyczny relaks podszyty dreszczykiem, detektywistyczną zagadką i romansową nutą. Opowieść czyta się w szybkim tempie, dość szybka akcja, dużo odniesień do najciemniejszych cech natury człowieka, bezwzględności, brutalności i sadyzmu. Ukazuje, jak potężną i niszczycielską siłą mogą być tłumione latami tragiczne wspomnienia, pragnienie zemsty, obsesja i zmowa milczenia. Tam, gdzie nie działa sprawiedliwość, rodzi się agresja, przemoc i bezprawie. Opisana historia uwzględnia aspekty poprzednich tomów, nawiązuje do słynnych wcześniej bohaterów i postaci, jednak każdy z nich można czytać niezależnie od siebie. Kamienica odziedziczona po dziadkach przez dwóch kuzynów staje się kością niezgody w rodzinie. Dennis Mira, wykładowca i naukowiec, chce za wszelką cenę zatrzymać wart dużo milionów budynek, ponieważ taką złożył przysięgę poprzedniemu właścicielowi. Natomiast Edward Mira, były prawnik, sędzia i senator, obecnie stojący na czele zespołu doradców politycznych, wyjątkowo wpływowa osoba, wbrew zastrzeżeniom brata umawia się z agentem nieruchomości, żeby dokonać transakcji sprzedaży. Podczas spotkania dochodzi do napaści na Edwarda, której świadkiem staje się Dennis, też odnoszący obrażenia. Po zniknięciu senatora do śledztwa wkracza ambitna i dociekliwa porucznik nowojorskiej policji Eva Dallas. Wspomaga ją partnerka Delia Peabody, profilerka Charlotte i mąż Roarke. Niestety, dochodzi do brutalnego morderstwa, a zagrożenie zaczyna zagrażać kolejnym prawdopodobnym ofiarom. Rozpoczyna się wyścig z czasem i sprytnym oprawcą. Stopniowo wyłaniają się typowani podejrzani i ewentualne motywy ich działań. Jednak, czy uda się na czas dotrzeć do prawdziwej tożsamości mordercy? bookendorfina.pl