Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Przeraźliwa cisza południa. Rolety opuszczone, miasto śpi, domy też, pod tynkiem unosi się i opada zwolniony oddech kamieni. [...] Ulice są puste, tylko na murkach śpią koty. Dotknięte ręką otwierają oczy, w których — jak na zatrzymanych zegarach — zapisane jest nieruchomo południe wąską poradą źrenicy. [...] Miasta włoskie różnią się pomiędzy sobą kolorem. Asyż jest różowy, jeśli to banalne słowo może oddać ton lekko czerwonego piaskowca; Rzym utrwala się w pamięci jak terakota na zielonym tle. Orvieto natomiast jest brązowozłote. Czym jest ta książka ebook w moim pojęciu? Zestawem szkiców. Sprawozdaniem z podróży. Zbigniew Herbert Barbarzyńca w ogrodzie wraz z Labiryntem ponad morzem i Martwą naturą z wędzidłem tworzy trylogię - niezwykłą opowiadanie o "złotych wiekach" sztuki i cywilizacji europejskiej.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Barbarzyńca w ogrodzie |
Autor: | Herbert Zbigniew |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Zeszyty Literackie |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Uczta dla każdego, kto chce nacieszyć się piękną, esencjonalną polszczyzną. Zbigniew Herbert jest poetą, jakikolwiek więc temat podejmie, otrzymujemy perełkę napisaną cudownym mową (przeczytajcie choćby stronę jego prozy o włoskich truflach!). Nie jest barbarzyncą, choć lubi się tak nazywać, jest erudytą, wrażliwym, dociekliwym i spostrzegawczym obserwatorem w ogrodzie sztuk. Chciałam przeczytać, co pisze o sztuce włoskiej, dostałam w pakiecie opowieści o wędrówkach po sztuce francuskiej i więcej. Nie da się tej lektury „przelecieć”, więc trzeba ją mieć na własność, by smakować po kawałeczku. Kupiłam wszystkie eseje Herberta poza „Mistrzem z Delft” – Empik ich nie miał. Interesująca jestem, co Herbert spisał oautorze „Dziewczyny z perłą”? Gwarantowane, żę zobaczył w jego obrazach coś, czego wcześniej nie dostrzegł nikt.
Zbigniew Herbert tak cudownie maluje słowem, że czytelnik odnosi wrażenie, iż ogląda prawdziwe obrazy. Czytając "Barbarzyńcę w ogrodzie" widziałem te malownicze krajobrazy Włoch i Francji. To prawdziwa uczta literacka dla koneserów. To proza, która nigdy się nie zestarzeje i zawsze będzie zachwycać.