To twoja książka?

Recenzje

• Sandra

  2025-05-16

  Historia z age gap Nadii i Griffa miała potencjał na coś interesującego i fajnego. Do pewnego momentu było okej, później jednak odnosiło się wrażenie, że opisy zauroczenia i uczucia pomiędzy nimi są takie same jak w przypadku bohaterów z poprzednich części. Typowe napalenie ponieważ cudny tyłek, piersi, bicek... Griffin jest kreowany na mruka, ma trudną przeszłość, lecz przy całowaniu się z Nadią i macankach budzi się w nim prostacki jaskiniowiec. Takie to meh ogólnie.

• Aneta Wojciechowska

  2025-05-20

  Bardzo nieźle przy niej się bawiłam. Fajne zakończenie serii, chociaż ulubiona będzie trzeci tom.

• Oliwia

  2025-05-17

  Uwielbiam tę książkę! Gorąco zalecam ❤️🥰

• Dominika

  2025-05-22

  "A False Start" - Elsie Silver 4/5⭐ "– Spo­tka­my się na szczy­cie, Sinc­la­ire? – Spo­tka­my się na szczy­cie, dziki kwia­tusz­ku." Nadia Dalca, mimo iż jest bardzo młodą dziewczyną ma za sobą przeszłość, która cały czas zostawia po ślady w życiu dziewczyny. Teraz kiedy Nadia zamieszkała ze swoim bratem i postanowiła uprać się z zamierzchłymi demonami stawia sobie za cel dążenie do upragnionego szczęścia. Chce kochać, być kochana, mieć rodzinę, wymarzoną karierę i dużo więcej. Jednak kiedy podczas randki całuje chłopka nie czuje nic specjalnego. Inaczej losy się, gdy do przypadkowego pocałunku dochodzi pomiędzy dziewczyną, a starszym od niej Griffinem Sinclaire'em... To ma być jeden pocałunek, mają się więcej nie zobaczyć jednak dynamicznie okazuje się, że Griff jest najlepszym przyjacielem Stefana, brata Nadii. Tak więc okazji do spotkań będzie więcej zwłaszcza, że facet rozpoczyna pracę na Gold Rush Ranch. Griffin podobnie jak Nadia ma za sobą dość skomplikowaną przeszłość. Kiedyś facet był zawodowym sportowcem, grał w piłka nożna amerykański, jednak przez styl własny życia przytrafił mu się wypadek, a następnie zakończenie kariery. Nadia i Griffin już od pierwszego spotkania czują do siebie ogromne przyciąganie, jednak znaczna różnica wieku i przyjaźń brata Nadii z facetem sprawiają, że nie chcą się do siebie zbliżać. Współpraca na Gold Rush Ranch zmienia wszystko, Nadia i Griff muszę wspólnie ocalić życie dwójki zwierząt, a jednocześnie mają okazję poznać się bliżej i odkryć tajemnice dotyczące ich przeszłości. Też wyjazd do ukochanego domku faceta w górach i poznanie rodziców faceta zbliżają do siebie bohaterów. W całej historii Nadia ma okazję realizować własną listę marzeń. Kobieta pracuje jako technik weterynarii, jednak z czasem zaczyna się rozwijać i planować przyszłość. Spełnia własne cele i pragnienia, a pomaga i wspiera ją w tym właśnie Griffin. Dowiadujemy się, co spotkało dziewczynę w jej rodzinnym domu i jak musiała sobie radzić. Griffin dzięki najmłodszej dziewczynie zaczyna zdawać sobie sprawę ze własnych nie przepracowanych kłopotów i postanawia ponad nimi pracować, tak żeby stać się lepszą wersją siebie. Choć relacja bohaterów jest niepewna, starają się oni walczyć w pierwszej kolejności o siebie, a później o własną lepszą przyszłość. Historia Griffa i Nadii nie jest moją ulubioną, jednak zdecydowanie będę do niej wracać z sentymentem. Bardzo lubię twórczość Elsie Silver, jak zawsze opowiadanie była ciekawa, miło się ją czytało, a także było spicy. Cieszę się, że autorka zwróciła uwagę na kłopoty bohaterów, ich traumy i uzależnienia. Bardzo podobało mi się domknięte zakończenie. Historię Zalecam 🔥💜

• Klub Literatek

  2025-05-23

  Pożegnania z bohaterami, których tak bardzo polubiłam, zawsze są dla mnie słodko-gorzkie. A już zwłaszcza, jeśli książka ebook okaże się tak niezła i wciągająca, jak “A False Start”. Czas poznać ostatnią parę z Ruby Creek. [współpraca reklamowa z @niezwyklezagraniczne] Nadia Dalca, choć jest młodziutka, własne już w życiu przeszła. To, z czym musiała się mierzyć, sprawiło, że nie lubi zobowiązań, lecz pragnie dla siebie dobrej przyszłości i ma nadzieję na miłość. W tej kobiecie tkwi siła. Wie, czego chce i co jest dla niej najlepsze. Podąża za tym, więc nie waha się również postawić do pionu kogo trzeba, nawet mimo znacznej “przewagi” wiekowej owego ktosia. Kurcze, tak bardzo mi się podobała ta scena, w której padło słowo “tchórz”. Postać Griffina była wcześniej owiana swoistą tajemnicą. Sinclair to jedyny przyjaciel Stefana Dalcy – brata Nadii. Mruk, który odzywa się pojedynczymi słowami i ukrywa się pod daszkiem czapki. A kryje w sobie tak wiele. Bohaterowie orbitują wokół siebie, a napięcie pomiędzy nimi iskrzy z olbrzymią mocą. Nadia staje się powodem, który pomaga Griffinowi wznieść się nad swoje ograniczenia i obawy. Ich uczucie jest piękne. Rośnie, mimo że nie powinno, jak egzotyczne kwiaty. Pięknie się obserwuje, jak mury opadają, na scenę wkracza swoboda. W pewnym sensie lubię w age gapach te docinki i żarty na temat wieku – a tutaj pojawiają się w zadowalającej ilości. Udowadniają, jak nieźle Nadia i Griffin czują się w swoim towarzystwie i jak nieźle do siebie pasują. Od początku obawiałam się, że ich przeszłości, zetknięte ze sobą, okażą się barierą, którą najtrudniej będzie przeskoczyć. Lecz wówczas jeszcze nie wszystko o nich wiedziałam, a przecież jest w tej książce pdf parę sekretów do odkrycia. I możecie być pewni, że największej z nich nie będziecie w stanie odgadnąć. Zaskoczyły mnie tutaj przeskoki czasowe, lecz one były tej historii potrzebne. Dodały jeszcze więcej emocji do ich – i tak już sporego – ładunku. Przy tej książce pdf nie da się choć trochę nie wzruszyć. “A False Start” to wisienka na torcie serii “Gold Rush Ranch”. Idealne zakończenie, spędzone w doborowym towarzystwie. Bonusowe epizody na koniec są miłym dodatkiem na osłodę, choć sama dobitnie poczułam przy nich prawdziwość stwierdzenia, że to, co dobre, dynamicznie się kończy. Zbyt szybko. Nabrałam ochoty, aby czytać całą serię od początku, więc możecie sobie wyobrazić, jak bardzo się przywiązałam do tych historii. Zalecam Wam je z całego serca. Ocena: 4,5/5

• Gulmira

  2025-05-20

  „A False Start” Elsie Silver to czwarty tom serii „Gold Rush Ranch”, na który czekałam z olbrzymią niecierpliwością. Tym razem autorka serwuje nam historię z motywem age gap (aż 14 lat różnicy!), przyjacielem brata, do którego ostatnio mam mieszane uczucia, zakazaną miłością i grumpy x sunshine. Książki Elsie Silver czytam nałogowo i niemalże każda z nich daje mi mnóstwo frajdy. Nadia to bohaterka, którą od razu polubiłam – wygadana, pyskata, bezpośrednia, lecz jednocześnie bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt. Zaskoczyła mnie własną dojrzałością i determinacją. Bardzo lubię takie bohaterki z charakterem, które mają własne marzenia, i nie boją się po nie sięgać. Griffin, przyjaciel starszego brata Nadii, to zupełnie inny typ – zamknięty w sobie, surowy, z bagażem niełatwych doświadczeń i przeszłością, która mocno go ukształtowała. Z pozoru twardy i nieprzystępny, skrywa w sobie dużo ciepła i wrażliwości. Podoba mi się, że relacja pomiędzy nimi rozwija się powoli, z wyczuwalnym napięciem i mnóstwem niepewności. Oboje mają własne opory, lęki i powody, by nie przekraczać granicy przyjaźni, lecz chemia pomiędzy nimi jest nie do podważenia. Autorka idealnie oddała klimat tych „zakazanych” uczuć, a rodzinne ciepło i obecność zwierząt dodatkowo ocieplają całą historię. Mimo że na pierwszy rzut oka to lekka, romantyczna historia, autorka umiejętnie wplata w fabułę poważniejsze wątki – prezentuje lęki Nadii związane z relacjami i niepewnością względem mężczyzn, a także zmagania Griffina z trudną przeszłością. Na plus zaliczam też obecność bohaterów z poprzednich tomów – to słodkie, ciepłe i optymistyczne zakończenie cyklu, które spina wszystkie historie w jedną całość. Fabuła jest ciekawie poprowadzona, motywacje bohaterów są jasne i zrozumiałe. Zakończenie było dla mnie odrobinę za długie, lecz wybaczam to autorce, ponieważ całość naprawdę mnie poruszyła. Uważam, że to idealne zwieńczenie serii i z czystym sumieniem zalecam go każdemu, kto lubi romantyczne historie z nieoczywistymi bohaterami i wyraźną dawką emocji.

• Dominika

  2025-06-03

  [ współpraca reklamowa z @niezwyklezagraniczne ] Podchodziłam do tej książki bez większych oczekiwań, uwielbiam Elsie Silver, lecz moim zdaniem seria Gold Rush Ranch jest najsłabszą z serii autorki. Nadia i Griffin pocałowali się kiedyś niezobowiązująco w jednym z okolicznych barów. Przy ich następnym, przypadkowym spotkaniu okazało się, że facet jest najlepszym przyjacielem jej starszego brata, więc ich bliższa relacja nie powinna mieć miejsca. Jednak przyciąganie jest niezaprzeczalne, a utrzymanie rąk z dala od siebie jest jeszcze trudniejsze, gdy ma się wspólnie spędzić lato, współpracując ze sobą… Ta element momentami przypominała mi „A photo finish”, tam też bohaterowie poznali się w nietypowych okolicznościach, a główny bohater ma emocjonalne blizny. W „A False Start” kłopotem było to, że nie potrafiłam uwierzyć w prawdziwość relacji Nadii i Griffina. Brakowało mi solidniejszego fundamentu. Chemia była super, lecz zabrakło emocji. Co więcej, książka ebook momentami wywoływała u mnie dyskomfort… mam na myśli spicy sceny, których miałam już dość i odzywki, które miały być hot, a wywoływały jedynie ciary żenady. Trudno mi powiedzieć, co działo się w tej części, ponieważ już mało co pamiętam. Książka ebook nie wywołała u mnie żadnych większych emocji. Nierzadko musiałam zmuszać się do czytania… lecz na szczęście historia była krótka. Griffin był fajny, polubiłam go, prawdziwy romantyk. A wysyłanie listów z opisem kwiatów było cudowne! Plusem był powrót do tego cudownego uniwersum i całej rodzinki. Uwielbiam bohaterów poprzednich tomów, a każde pojawienie się Billie wywoływało uśmiech na mojej twarzy. Podsumowując, czegoś mi tutaj zabrakło, całość oceniam na 3/5.

• Nikola

  2025-05-30

  [Współpraca reklamowa @niezwykłezagraniczne] Nadia chciała zrobić coś dla siebie, świętować dostanie się na profil technika weterynarii, więc w męskiej ubikacji w barze pocałowała chłopaka, ale nie było to czego oczekiwała, pojawia się tam jednak facet -samotnik, wiele starszy, którego pocałunek zapada jej w pamięć… Przyznam szczerze, że wobec tej książki miałam dość wysokie oczekiwania, po poziomie który pozostawiły 2 i 3 część, ale z każdym kolejnym epizodem mój zapał nieco słabł. Nie jestem wielbicielką wątku różnicy wieku, a tutaj była dość znaczna, i jak między samymi bohaterami nie czułam tak wielkiego rozgraniczenia, ponieważ Nadia była naprawdę poważna i mądra, przez co ta różnica znikała w całym rozrachunku. Niemniej wątek romantyczny nie do końca przypadł mi do gustu, jasne pojawiło się tam dużo ślicznych momentów, również tych pikantnych, ale trudno było mi uwierzyć w napięcie i więź która się tworzyła między Nadią i Griffinem. Griff na początku przedstawiany jest bardzo gburowato, ale z czasem widzimy jego wrażliwą stronę, co spowodowały wydarzenia w przeszłości, jak wpłynęły na jego codzienność, dodatkowo sposób w jaki traktował Nadię, jak się przy niej otwierał było plusem tej powieści. Bardzo podobały mi się rozdziały, które pojawiły się na końcu odnośnie innych par z serii, lecz i pomiędzy innymi wspomnienie o bracie Violet. „Gold Rush Ranch” ma własne mocne jak i słabsze strony, czuć że jest to pierwsza seria autorki, ale mimo wszystko jej czytanie dostarczyło mi naprawdę wielu emocji i dobrej zabawy. Jeśli szukacie przyjemnej, lecz i skupiającej się na różnorakich parach serii, gdzie książki nie są długie, to zdecydowanie polecam.