Bawmy się wesoło wierszyki dla dzieci

Szczegóły
Tytuł Bawmy się wesoło wierszyki dla dzieci
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

Bawmy się wesoło wierszyki dla dzieci PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie Bawmy się wesoło wierszyki dla dzieci PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

Bawmy się wesoło wierszyki dla dzieci - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Strona 1 mmm colorcheckerEEESS ■ i . ■. ■ gM *’X ' Strona 2 Strona 3 Strona 4 Strona 5 Strona 6 Strona 7 Jedzie pociąg, bucha para, Szumi w środku sam ow ara! Maszynistą jest Janeczka Biblioteka Narodowa I pogania wciąż Stasieczka, Warszawa Który ciągnie pociąg cały. Silny jest, choć taki mały. Strona 8 Strona 9 Słuchajcie, jak w bęben biję ! Niechaj skacze ten, kto ż y je ! Niech wesołą minę ma, Kiedy bęben g r a ! Lalka, pajac, Miś, zajączki, Niechże ujmą się za rączki I śpiewają tra, la, la. Kiedy bęben gra! Strona 10 Strona 11 - * t ’ ft jfjf 1 „Nie bój się, Krysiu," Chwyta Irka siostrzyczkę za rękę. „Indyk tylko dlatego się gniewa, Ze ty nosisz czerwoną sukienkę!" Strona 12 it Strona 13 Irenka lubi ciekawe książeczki, Całemi dniami czytuje bajeczki. Piesek też słucha, aż nastroszył uszki Słuchają bajek trzy małe Czar-Duszki. Strona 14 Strona 15 Dla lalek domek nowy, Czyż nie piękny on będzie? Gdy w nim lalka zasiędzie. Gdy już będzie gotowy ? Z frontu wspaniała brama, Drzewa i kwiatki wokoło. Wybuduję go sama. Musi być w nim wesoło. Strona 16 Strona 17 V Pamiętaj, drogi koniku, Jedź szybko, bez rżenia, krzyku! Jadwisi nie zrzuć z siodełka, Nie goń po drodze bydełka, Nie wierzgaj, proszę, nogami Grzecznie się obchodź z lalkami! Strona 18 Strona 19 „Coś tak wcześnie wyszła, Jasiu?" „Na jagody idę, Stasiu. Nie mówiłam nic nikomu, Gdy cichutko wyszłam z domu. Ucieszy się droga mama, Gdy jagódki zbiorę sama". Strona 20