9868

Szczegóły
Tytuł 9868
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

9868 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 9868 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

9868 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

EDYCJA KOMPUTEROWA: WWW.ZRODLA.HISTORYCZNE.PRV.PL MAIL: [email protected] MMIV� WST�P W dziejach �redniowiecznego pi�miennictwa kraj�w s�owia�skich rzadko mo�na spotka� dzie�o r�wnie kontrowersyjne, co tzw. Latopis popa Duklanina, okre�lany tak�e mianem �Barskiego rodos�owu", a wi�c �Genealogii z Baru". Obok g�os�w niekt�rych historiograf�w, kt�rzy widz� w nim zabytek o du�ych walorach poznawczych do dziej�w �redniowiecznych Serb�w oraz lud�w i pa�stw z nimi s�siaduj�cych, nie brak jednocze�nie takich, kt�rzy odmawiaj� mu wi�kszych warto�ci poznawczych, k�ad�c nacisk na jego tendencyjno�� i zmy�lenia. Do historiografii zabytek ten wszed� na sta�e, poczynaj�c od XVII w., kiedy najpierw staraniem dubrownickiego humanisty � benedyktyna Maura Orbiniego (ok. 1540 -1610) � ukaza� si� drukiem jego przek�ad w�oski, a nast�pnie udost�pniona zosta�a przez historyka z Trogiru Jana Luciusa (1604-1679) wersja �aci�ska1. Tytu� �Latopis popa Duklanina", pod jakim najcz�ciej dzisiaj zabytek ten wyst�puje w historiografii, powsta� w drodze kombinacji dw�ch starszych tytu��w: Ludwika Tuberona (1459 - 1527) � Diocleatis auctoris annales oraz wspomnianego ju� uprzednio 1 Pe�ny opis bibliograficzny tych wydawnictw zob. dalej s. 14 -16. Luciusa � Presbyteri Diocleatis Regnum Slavorum. Obowi�zuj�cej wsp�cze�nie formy u�y�, po raz pierwszy w 1874 r., chorwacki historyk i edytor Ivan �rn�i� (1830 - 1897), pierwszy krytyczny wydawca Latopisu. Tytu� ten nie jest z ca�� pewno�ci� najszcz�liwszy. Sugeruje bowiem, �e ca�e dzie�o ma charakter rocznikarski, gdy w rzeczywisto�ci nosi ono znamiona kroniki genealogicznej. Latopis, co wida� zreszt� w r�nych propozycjach jego tytu�u, zwi�zany jest z obszarem pa�stwa dukla�skiego, utworzonego przez Serb�w w XI w. na obszarach w przybli�eniu dzisiejszej Czarnog�ry. Jego anonimowy autor zwi�zany by� z Barem, okre�lanym w �wczesnych �r�d�ach �aci�skich i w�oskich mianem Antibarium, Antivari, jako le��cy naprzeciw w�oskiego Bari. Jak �wiadcz� o tym zachowane jeszcze do dnia dzisiejszego ruiny na terenie wsi Stari Bar, by�o to przed wiekami spore centrum miejskie, a zarazem siedziba odr�bnej prowincji ko�cielnej. Bar zalicza� si� do czo�owych o�rodk�w pa�stwa dukla�skiego, kt�re swe apogeum polityczne osi�gn�o w drugiej po�owie XI w., jednocz�c pod ber�em tutejszej dynastii wszystkie praktycznie obszary zamieszkane przez ba�ka�skich Serb�w. Przemieszczenie si� punktu ci�ko�ci pa�stwowo�ci serbskiej z g��bi kontynentu, po upadku funkcjonuj�cego tam do drugiej po�owy X w. rozleg�ego pa�stwa Czas�awa, na po�udnie, nie by�o dzie�em przypadku. Serbowie w g��bi kontynentu, kt�rych kraj wyniszczony zosta� wojnami z Bu�gari� i Bizancjum, potrzebowali czasu na zaleczenie powsta�ych ran. Tutaj natomiast, na serbskim Primorju w Trawunii, Zachiumiu, jak r�wnie� w samej Dukli, piel�gnowano w�asne tradycje pa�stwowotw�rcze, zwi�zane z odr�bnymi dynastiami, kt�rych pa�stwo Czas�awa i jego poprzednik�w nie potrafi�o zniszczy�. Przede wszystkim jednak rytm �ycia spo�eczno-gospodarczego by� tu �ywszy ni� na p�nocy, na obszarach rozci�gaj�cych si� na wsch�d i zach�d od Driny. Na po�udniu istnia� znaczny potencja� ludno�ciowy, funkcjonowa�y o�rodki miejskie, nierzadko o starych, antycznych jeszcze tradycjach. Losem stworzonego przez przymorskich Serb�w pa�stwa dukla�skiego, zwanego od drugiej po�owy XI w. r�wnie� Zet�, jego odleg�ej � na po�y legendarnej przesz�o�ci � jak r�wnie� czasom znacznie bli�szym oraz dziejom jego Ko�cio�a po�wi�ci� w�a�nie swe dzie�o autor Latopisu. �r�d�em tym, bez kt�rego trudno by�oby dzi� sobie wyobrazi� rekonstrukcj� przesz�o�ci starszych etap�w pa�stwowo�ci serbskiej, pomimo niew�tpliwych tendencji jego autora do zmy�le� i fantazjowania, zainteresowano si� do�� wcze�nie tak�e w Polsce. Ju� w pocz�tkach XIX w. zwr�ci� na nie uwag� �wczesny profesor Uniwersytetu Wile�skiego, Micha� Bobrowski (1784 - 1848), zas�u�ony dla slawistyki przede wszystkim jako odkrywca �Kodeksu Supra�lskiego"2. Zapoznawszy si�, w trakcie swej podr�y naukowej do W�och w latach 1817 - 1822 z r�kopisem Latopisu, Bobrowski przygotowa� nawet jego polski przek�ad, kt�ry � z bli�ej nie znanych powod�w � nie zainteresowa� �wczesnych wydawc�w, a gotowy ju� r�kopis sp�on�� wraz z mieszkaniem uczonego. Bobrowski zdo�a� opublikowa� jedynie kr�tki artyku� Wiadomo�� o r�kopismie dawney Kroniki Dalmackiey, znayduj��em si� w bibliotece watyka�skiey pod Nrem 7019 na k. 97 i dalszych3. Dzi� wiadomo, �e uczony polski zainteresowa� si� mniej warto�ciow� tzw. redakcj� chorwack� dzie�a, znacznie kr�tsz� od domniemanego orygina�u �aci�skiego. Nie pomniejsza to wcale jego intencji za- 2 Zob. W. Charkiewicz, Bobrowski Micha�, [w:] Polski S�ownik Biograficzny, t. 2, Krak�w 1936, s. 160 - 161. 3 Dziennik Wile�ski, R. 1823, t. 2, nr 8 (sierpie�), s. 369-382. Artyku� ten wyszed� r�wnie� w przek�adzie rosyjskim pt. O starinnoj slavjanskoj rukopisi Chroniki Dalmatskoj, Vestnik Evropy, 1824, nr 24 (cyt. za Slavjanovedenie v dorevoljucionnoj Rossii. Bibliografi�eskij slovar', Moskva 1979, s. 73 - 74). interesowania rodak�w odleg�� przesz�o�ci� po�udniowych pobratymc�w. Pomimo p�niejszych, znacznie �ywszych jeszcze ni� w czasach Bobrowskiego, zainteresowa� t� problematyka, nikt nie podj�� ju� jego my�li o udost�pnieniu szerokiemu odbiorcy polskiemu Latopisu popa Duklanina. Zas�uguje on za� na to z paru powod�w. Jest to bowiem pierwszy na gruncie po�udniowos�owia�skim utw�r typu Gesta, kt�remu nauka jugos�owia�ska, i nie tylko, przyznaje podobne miejsce, jakie u nas ma Anonim Gall, w Czechach Kronika Kosmasa, w kr�gach wschodnios�owia�skich Powie�� minionych lat. Jakby go te� nie ocenia�, stanowi �ywe �wiadectwo rodzenia si� po�udniowos�owia�skiej �wiadomo�ci narodowej. Nie przypadkiem te� si�gali do� historycy doby humanizmu, pragn�c � jak Mauro Orbini � zwr�ci� uwag� chrze�cija�skiej Europy na ten zak�tek starego kontynentu. R�kopisy i wydania Orygina� Latopisu nie zachowa� si� do czas�w obecnych i znamy dzi� tylko cztery redakcje dzie�a: a) podstawow� redakcj� �aci�sk�; b) w�oski przek�ad Maura Orbiniego; c) redakcj� chorwack�, obejmuj�c� tylko pierwsze 23 rozdzia�y Latopisu; d) przek�ad �aci�ski redakcji chorwackiej. a) Redakcja �aci�ska znana jest z dw�ch r�kopis�w. Jeden z nich przechowuje Biblioteka Watyka�ska (rkp. W), pod sygnatur�: Vat. Lat. 6958, drugi odkryty niedawno w Bibliotece Narodowej w Belgradzie, gdzie obecnie znajduje si� pod sygnatur�: Ms. R 570. Rkp. W powsta� w po�owie XVII w. (datacja oparta na analizie znak�w wodnych papieru). Stanowi on cz�� kodeksu, licz�cego w sumie 254 karty, z kt�rych 23 (f. 53 - 75) zawieraj� tekst Latopisu4. Wydawca jego faksymili�w, Slavko Miju�ko- 4 Por. opis kodeksu: Miju�kovi�, s. 41. Rozwi�zanie skr�t�w bibliograficznych patrz dalej s. 218 - 221. vi�, przypuszcza, �e r�kopis ten zosta� skopiowany w skryptorium Jana Luciusa5. Tekst rkp. W opublikowa� po raz pierwszy wspomniany ju� Lucius w 1666 r., tytu�uj�c go � zgodnie z r�kopisem: Presbyteri Diocleatis Regnum Slavorum. Rkp. B znajduje si� w kodeksie licz�cym 47 kart, wraz z r�kopisem �aci�skiego przek�adu redakcji chorwackiej6. Na f. 1 znajduje si� tytu� �Deocleanus in vitis Regum Dalmati� et Croati�", a tekst Latopisu ko�czy si� na f. 30 verso. Podobnie jak rkp. W, powsta� on r�wnie� oko�o po�owy XVII w. (papier z lat 1648 - 1649). Kopia jego nie zosta�a wykonana zbyt starannie. Rkp. ten posiada wiele opuszcze� i przestawek tekstu. Rkp. B nie zosta� dot�d wydany drukiem. Kr�tk� jedynie o nim wiadomo�� opublikowa� Miroslav Kurelac7. b) Redakcja w�oska Maura Orbiniego (red. O) zosta�a wydana przeze� jako cz�� wst�pna dzie�a Il Regno de gli Slavi hoggi corrottamente detti Schiavoni, pod osobnym tytu�em La storia de're Dalmatia et altri luoghi vidni dell'Illirico. Stanowi ona przek�ad nie znanej dzi� r�wnie� podstawy �aci�skiej. Redakcja ta r�ni si� w wielu miejscach od znanych nam r�kopis�w B i W. Najwi�ksze r�nice widoczne s� w rozdziale XXXVI, obejmuj�cym tzw. �ywot W�adymira. Wskazuje to, �e Orbini pos�ugiwa� si� jakim� obszerniejszym tekstem ni� znana nam redakcja �aci�ska w rkp. B i W. 5 Miju�kovi�, s. 42 - 46. 6 Zob. M. Kurelac, Nepoznati rukopis �Ljetopisa popa Dukljanina", Historijski zbornik, 21 - 22, 1968 - 1969, s. 651-653; tego�, An Unknown Manuscript of the �Annals of Presbyter Dukljanin", Bulletin Scientifique, Conseil des Academies des Sciences et des Arts de la RSF de Yougoslavie. Section B: Sciences Humaines, Tome 6 (15), Nr 4 - 6 (Avril-Juin), 1970, s. 113 - 114 (komunikat wyszed� nieco rozszerzony w stosunku do wersji serbsko-chorwackiej). Dzi�ki uprzejmo�ci Prof. dr. Ljubomira Durkovicia- Jak�icia z Belgradu dysponujemy kserokopi� ca�ego kodeksu belgradzkiego (rkp. B). 7 Ibidem. c) Do chwili obecnej znany jest wy��cznie jeden r�kopis redakcji chorwackiej Latopisu (red. Ch). Przechowuje go Biblioteka Watyka�ska (sygn. 7019, na f. 97 i n.). Pochodzi on z 1546 r.8 i jest najstarszym z wszystkich znanych r�kopis�w Latopisu. Jest to kopia wykonana w tym�e roku w Omiszu przez Jerolima Kaleticia. Jej podstaw� by� zaginiony obecnie r�kopis, znaleziony � jak g�osi napis pod nag��wkiem odkrytego niedawno kodeksu belgradzkiego (R 570 f. 36) � 22 X 1500 r. przez mieszka�ca Splitu Dmine Papalicia, syna Miko�aja, w Poljicy (region ko�o Makarskiej w Chorwacji), w domu Jerzego Markovicia z rodu Ka�ici�w. Red. Ch, b�d�ca do�� swobodnym przek�adem red. �aci�skiej, obejmuje tylko pierwsze 23 rozdzia�y Latopisu, kt�re uzupe�nione zosta�y legend� o �mierci kr�la chorwackiego Dymitra Zwonimira (1075 - 1089). Tekst tej redakcji wydany zosta� po raz pierwszy drukiem w 1851 r. d) Przek�ad �aci�ski red. Ch jest dzie�em Marka Marulicia (1450 - 1524). Przek�adu dokona� on oko�o 1510 r., bior�c za podstaw� � jak sam pisze � wersj� chorwack� Latopisu, odkryt� w 1500 r. T�umaczenia dokona� na pro�b� odkrywcy wspomnianego tekstu � Dmine Papalicia. Tre�� przek�adu Marulicia (red. M) odbiega znacznie od oryginalnego tekstu red. Ch. Odst�pstwa s� tak du�e, �e cz�� badaczy sk�onna jest s�dzi�, i� Maruli� pos�ugiwa� si� jakim� innym jeszcze, bli�ej obecnie nie znanym tekstem. Red. M jako jedyna ma wiele r�kopis�w z XVI - XVII w., o kt�rych posiadamy niestety nik�e wiadomo�ci. Jeden z ko�ca XVI w. przechowuje Biblioteka Ambroziana w Mediolanie (sygn. S. 98 superiore, na f. 296-304). Dwa r�kopisy znajduj� si� w Museo civico Correr w Wenecji, po jednym w Padwie (Biblioteka Uniwersytecka) oraz w Rzymie (Biblioteka Vallicelliana). Jeden wreszcie r�kopis, z po�owy XVII w., odkryty zosta� niedawno w Bibliotece 8 �i�i�, s. 156 i n.; M. Bobrowski, op. cit., s. 369 i n. Narodowej w Belgradzie (R 570 na f. 36 - 46 v.) we wspomnianym uprzednio kodeksie, zawieraj�cym r�wnie� r�kopis �aci�skiej redakcji Latopisu. W przeciwie�stwie do pozosta�ych, r�ni si� on tytu�em: �Regnum Dalmatiae et Croatiae Historia una cum Salonarum desolatione". Kurelac przypuszcza, �e r�kopis belgradzki red. M m�g� stanowi� cz�� wst�pn� wi�kszego dzie�a Marulicia, najpewniej �Inscriptiones - - Salonis repertae"9, jak r�wnie�, �e mo�e on stanowi� wersj� najbli�sz� orygina�owi red. Ch. Tekst red. M wyda� Jan Lucius po raz pierwszy w 1666 r. Latopis by� wielokrotnie wydany drukiem, czy to w wersji zawieraj�cej wszystkie redakcje, czy te� tylko niekt�re z nich. S� to: 1) Mauro Orbini, Il Regno de gli Slavi hoggi corrottamente detti Schiavoni, In Pesaro 160110, s. 204-241 (red. O). 2) Ioannis Lucii Dalmatini, De Regno Dalmatiae et Croatiae libri sex, Amstelaedami 1666 (Apud Ioannem Blaeu), s. 287 - 302 (rkp. W redakcji �aci�skiej), s. 303-311 (red. M). 3) Ioannis Lucii, De Regno Dalmatiae et Croatiae libri sex, Francofurti 1666 (Apud Ioannem Blaeu), przedruk wydania p�z. 2. 4) Ioannis Lucii, De Regno Dalmatiae et Croatiae libri sex, Amstelodami 1668 (Apud Ioannem Blaeu), ponowny przedruk wydania poz. 211. 5) [Sawwa W�adys�awicz Raguzinski], Kniga istoriografija po�atija imene, slavy, i raz�irenija naroda slavjanskogo - - -, perevedena so italianskogo na ros- 9 M. KurelaC, An Unknown Manuscript, s. 114. 10 Dzie�o to, z pomini�ciem tekstu Latopisu popa Duklanina, wysz�o tak�e w przek�adzie serbsko-chorwackim : Mavro Orbin, Kraljevstvo Slovena. Preveo sa italijanskog Z. �undrica, Beograd 1968. Zawiera ono cenne komentarze pi�ra F. Bari�icia, R. Samard�icia i S. �irkovicia. 11 Tajemnica a� trzech wyda� dzie�a Luciusa, w stosunkowo kr�tkim czasie, tkwi w tym, �e wydawca holenderski Jan Blaeu (zm. 1673 r.) by� jego przyjacielem. Por. Bana�evi�, s. 7 - 8 i przyp. 2. siskoi jazyk, Sanktpeterburg 1722, s. 185-216 (skr�cone, niezbyt dok�adne t�umaczenie dzie�a Orbiniego)12. 6) Johannes Georgius Schwandtner, Scriptores rerum Hungaricarum, Croaticarum, Dalmaticarum et Slavonicarum, t. 3, Vindobonae 1748, s. 486 - 524, przedruk wed�ug Luciusa (poz. 2) redakcji �aci�skiej (rkp. W) oraz red. M. 7) Ioannis Lucii, De regno Dalmatiae et Croatiae libri sex. Ed. nova atque emendata, Vindobonae 1758 (tekst oparty na wyd. z 1666 r.). 8) Ivan Kukuljevi�, Kronika hrvatska iz XII. vieka, Arkiv za poviesnicu Jugoslavensku, 1, Zagreb 1851, s. 1 - 37 (red. Ch). 9) Jovan Suboti�, Dukljanskog presvitera kraljevstvo Slavena, Letopis Matice srpske, 88, Budim 1853, s. 1-86 serbskochorwacki przek�ad redakcji �aci�skiej (rkp. W). 10) Ivan �rn�i�, Popa Dukljanina Ljetopis po latinsku i toga nekoliko i jo� ne�to po hrvatsku, Kraljevica 1874, przedruk za Luciusem (poz. 2) redakcji �aci�skiej (rkp. W) i red. Ch. 11) [Anonimowo], La storia de're di Dalmatici et altri luoghi vicini dell' Illirico dal Anno del Signore 495 Fino a 1161, Archivio storico per la Dalmazia, 1 - 3, Roma 1926 - 1927, fasc 5, 7, 8, 10, 12, 16 (przedruk red. O). 12) Ferdo �i�i�, Letopis popa Dukljanina, Beograd 12 Sawwa W�adys�awicz Raguzinski (1669-1738) wywodzi� si� z Hercegowiny, mieszka� jaki� czas w Dubrowniku, a nast�pnie dzia�a� jako dyplomata na s�u�bie rosyjskiej. Por. A. P. Ba�ova, Russko-jugoslavjanskie otno�enija vo vtoroj polovine XVIII v., Moskva 1982, s. 34, 52 - 54, 188 - 189, gdzie szczeg�owa bibliografia. S�owo wst�pne do tego przek�adu napisa� Teofan Prokopowicz (1681-1736), wybitny rosyjski teolog i pisarz, podobnie jak W�adys�awicz blisko zwi�zany z Piotrem Wielkim. Przek�ad rosyjski dzie�a Orbiniego, pomimo swych uchybie�, odegra� nast�pnie bardzo wa�n� rol� � jako �r�d�o do historii S�owian po�udniowych � w kszta�towaniu si� rodzimej historiografii serbskiej (Jovan Raji�) oraz bu�garskiej (Paisij Chilendarski). � Zagreb 1928 (Srpska Kraljevska akademija, Posebna izdanja knj. 67, Filosofski i Filolo�ki spisi knj. 18), wszystkie red. 13) Vladimir Mo�in, Ljetopis popa Dukljanina. Latinski tekst sa hrvatskim prijevodom i �Hrvatska kronika", Zagreb 1950, redakcja �aci�ska (rkp. W) z przek�adem na j�zyk serbskochorwacki i red. Ch.13 14) Slavko Miju�kovi�, Ljetopis popa Dukljanina. Uvod, prevod i komentar, Titograd 1967 (Biblioteka �Lu�a", 19), serbsko-chorwacki przek�ad i faksymile rkp. W redakcji �aci�skiej. Archetyp �aci�ski czy s�owia�ski? Dyskusja, czy archetyp Latopisu by� utworem napisanym po �acinie czy w j�zyku s�owia�skim, trwa praktycznie do dnia dzisiejszego. I jedna, i druga wersja ma swoich licznych zwolennik�w. Zwolennicy archetypu s�owia�skiego, napisanego g�agolic� czy te� cyrylic�, lub nawet jej zachodnim bo�niackim od�amem, zwanym bosanczic�, wskazywali na s�owa wypowiedziane w Prologu, gdzie autor podkre�la�, i� podj�� si� jedynie t�umaczenia na �acin� utworu czy nawet utwor�w s�owia�skich (Libellus Gothorum), okre�lanych przeze� mianem �aci�skim �Regnum Sclavorum". Argument na poparcie istnienia s�owia�skiego archetypu Latopisu stanowi� mia� tak�e tekst za��czony do red. Ch, w jakiej upatrywano �lad funkcjonowania dzie�a stworzonego w j�zyku s�owia�skim. G�osi on � jak wiadomo � �e Dmine Papali� znalaz� ow� wersj� chorwack� w domu Markovici�w, ze znanego rodu Ka�ici�w, w jakiej� starej ksi�dze i odpisa� j� s�owo po s�owie14. Tymczasem analiza tre�ci red. Ch wskazuje najwyra�niej na tendencyjno�� ca�ego tekstu, b�d�cego w 13 Autorami przek�adu na serbsko-chorwacki byli Stjepan Mencinger i Vjekoslav Stefani�. 14 Por. �i�i�, s. 382. rzeczywisto�ci swobodn� parafraz� redakcji �aci�skiej. Jak zauwa�ano to ju� wielokrotnie, realia historyczne przedstawione zosta�y w niej niew�a�ciwie15. W tek�cie pomini�to w og�le Prolog, kt�rego wyja�nienia, co do okoliczno�ci powstania Latopisu, nie mog�y oczywi�cie odpowiada� autorowi przek�adu, pisz�cemu z pozycji dziej�w chorwackich. Na w�asn� r�k� dokonywa� on zmian i poprawek, odbiegaj�c znacznie od wersji �aci�skiej. Czyni� to niejednokrotnie w spos�b bezsensowny, co nie zawsze mo�na po�o�y� na karb z�ego zrozumienia �aci�skiego r�kopisu, a raczej na nieznajomo�� reali�w historycznych. I tak, z ,,Monte Cassino" powstaje w red. Ch. jaka� tajemniczo brzmi�ca �Gora Cicilijanska", natomiast �Panonia" doby w�dr�wek lud�w to �kraljevstvo ugarsko". Opuszczono te� ca�y fragment dotycz�cy organizacji Ko�cio�a dalmaty�skiego (roz. IX) jako ju� nie odpowiadaj�cy �redniowiecznym stosunkom, gdy powstawa�a red. Ch. Do grupy podobnych poprawek nale�y r�wnie� zamiana nazwy Konstantynopol na zupe�nie niejasny �grad basilij", jak r�wnie� zast�pienie imienia �wi�tope�ka, Budimirem. To ostatnie, jak trafnie wskaza� Lubomir Havlik, dokona�o si� zapewne pod wp�ywem rodu Ka�ici�w, gdzie imi� to powtarza si� bardzo cz�sto, poczynaj�c od 892 r., a w kt�rych to posiad�o�ciach dokonano odkrycia r�kopisu red. Ch16. Wszystko to zdaje si� wskazywa�, �e red. Ch nie tylko nie stanowi �lad�w odr�bnego utworu, lecz powsta�a ona na podstawie r�kopisu �aci�skiego Latopisu. Przek�adu nie dokonywano dos�ownie, lecz raczej do�� swobodnie, staraj�c si� jednocze�nie dostosowywa� ca�y tekst do reali�w z przesz�o�ci Chorwacji. St�d te� za podstaw� przek�adu wzi�to jedynie pocz�tkowe rozdzia�y r�kopisu �aci�skiego, kt�re dzi�ki 15 Zob. uwagi Klai�, s. 22, kt�ra podkre�la brak warto�ci �r�d�owych w tych interpolacjach i przeinaczeniach. 16 L. E. Havlik, Dukljansk� kronika a Dalmatsk� legenda, Praha 1976 (Rozpravy �eskoslovenske Akademie V�d, �ada Spole�enckych V�d, ro�nik 86, se�it 2), s. 18, 62. ich og�lnikowemu i legendarnemu charakterowi �atwo mo�na by�o dostosowa� do tych wymog�w. Spos�b i technika �przek�adu", jak te� wspomniane ju� uprzednio motywy przy�wiecaj�ce autorowi, widoczne s� doskonale w tek�cie. Zdradza je ca�kowicie passus dotycz�cy �librum Sclavorum qui dicitur Methodius", kt�ry w red. Ch przeobra�a si� w �knjige ke pri Hrvatih i prinjih se nahode, a zovu se Metodios" (podkre�lenie � J.L.). Ze swego post�powania w d��eniu do stworzenia jakby nowego dzie�a, z akcentem po�o�onym na Chorwat�w, autor musia� zrezygnowa� w momencie, gdy narracja Latopisu wkracza ju� wyra�nie na grunt dziej�w serbskich. W to miejsce w��czy� on jednak obszerny wyw�d o zamordowaniu kr�la chorwackiego Dymitra Zwonimira (1075 - 1089), ostatniego wybitniejszego w�adcy tego kraju. Przyczyn� tego zab�jstwa mia� by� zamiar kr�la zaanga�owania kraju w wyprawy krzy�owe (!). Z wiarygodnych �r�de� wynika, �e Zwonimir zmar� �mierci� naturalna (1085 r.) na kilka lat przed zrodzeniem si� programu I krucjaty17. Tekst w red. Ch stanowi w tej sytuacji jedynie odzwierciedlenie ludowej legendy, powsta�ej ju� w okresie przynale�no�ci Chorwacji do korony w�gierskiej (od 1102 r.), kt�ra wymarcie rodzimych w�adc�w pr�buje t�umaczy� kar� Bo��, na�o�on� na niewiernych i przekl�tych Chorwat�w, przeciwstawiaj�cych si� udzia�owi w walkach o oswobodzenie grobu Chrystusa. Wrogie akcenty wobec Chorwat�w wskazuj� na jej zwi�zek z kt�rym� z o�rodk�w dalmaty�skich, nieprzychylnie ustosunkowanych do Chorwacji i Chorwat�w18. Leksyka zachowanego tekstu red. Ch dowodzi, �e powsta� on przed wiekiem XV, najprawdopodobniej w XIV stuleciu 19. Wskazuj� na to r�wnie�, pochodz�ce z ko�ca XIV lub pocz�tk�w XV w., glosy go- 17 Zob. J. Le�ny, Zvonimir, SSS, t. 7, cz. 1, s. 176 - 177, ze szczeg�owym zestawieniem �r�de� i lit. 18 Por. Klai�, s. 487 - 488. 19 �i�i�, s. 52-53; Mo�in, s. 17, 28, 33-34. tyckie w �aci�skim kartularzu klasztoru �w. Piotra w Selu na obszarze Poljicy, gdzie wspomina si� o banach chorwackich z doby �mi�dzy panowaniem kr�la �wi�tope�ka a kr�la Zwonimira"20. Skoro za� wiadomo, �e imi� �wi�tope�ka jako rzekomego kr�la chorwackiego nigdzie poza tym nie wyst�puje, uwa�a si� za oczywisty zwi�zek glos kartularza z tekstem red. Ch Latopisu. Autor glosy, je�li zreszt� nie korzysta� z �aci�skiego tekstu Latopisu, a imi� Zwonimira m�g� zaczerpn�� z �ywej tradycji, musia� si� pos�ugiwa� jak�� mniej ska�on� wersj�, skoro wspomnia� �wi�tope�ka, a nie Budimira. Nie wydaje si� zreszt� istotne, czy daleko id�cych zmian w tek�cie red. Ch dokonano dopiero w pocz�tkach XV w. lub nieco p�niej, czy by�y one ju� w wersji powsta�ej w XIV w. W ka�dym bowiem razie nie mog�a ona s�u�y� za podstaw� pisz�cemu po �acinie autorowi Latopisu. Jedyn� warto��, w tej sytuacji, przedstawia dzi� redakcja �aci�ska, znana nam w dw�ch r�kopisach B i W oraz jej w�oski przek�ad Orbiniego. Na obecnym etapie bada� przyj�� mo�na, �e redakcja �aci�ska ma najbli�szy zwi�zek z archetypem, a wi�c, �e sam Latopis napisany zosta� w j�zyku �aci�skim. Nikt te�, z dotychczasowych zwolennik�w s�owia�skiego archetypu Latopisu, nie potrafi� wykaza� funkcjonowania na zeckim Primorju, z kt�rym zwi�zany jest Latopis, o�rodka pi�miennictwa s�owia�skiego przed po�ow� XII w. Po�o�one z dala od �wczesnych centr�w pi�miennictwa s�owia�skiego w Ochrydzie i Pres�awiu obszary serbskiego przymorza pozostawa�y pod oddzia�ywaniem g��wnie �aci�skiej organizacji ko�cielnej. Wi��� si� z tym, nieliczne co prawda, znaleziska, jak inskrypcja �aci�ska z okolic Prijepolja (pogranicze dzis. Serbii, Bo�ni i Czarnog�ry) z VI w., czy dwie identyczne grecko-�aci�skie 20 �Isti fuerunt bani in Croatia de genere Croatorum a tempore regis Suetopelegi usque ad tempus Suenimiri regis Croatorum", Supetarski kartular, opr. V. Novak, P. Skok, Zagreb 1952, s. 231 (cap. 102), s. 136 (uwagi o chronologii). piecz�cie Jerzego, syna Bodina (pocz�tek XII w.). Sprzed po�owy XII w. nie dysponujemy natomiast �adnymi serbskimi zabytkami pi�miennictwa s�owia�skiego. Znana cyrylicka inskrypcja z Temni�a (ko�o Varvarina, na p�n. wsch�d od Niszu), datowana og�lnie na X - XI w., stanowi wy��cznie �lad oddzia�ywa� o�rodk�w pi�miennictwa macedo�skiego na obszary rozwijaj�ce si� poza struktur� polityczn� Serbii. Cechy j�zykowe Ewangelarza Maria�skiego (Codex Marianus) z X - XI w., cho� typowe dla pogranicza serbsko-macedo�skiego, zdaj� si� jedynie wskazywa� na zwi�zek osoby autora przek�adu z tymi rejonami. Dat� powstania inskrypcji cyrylickiej na tzw. tablicy z Humca (na p�d. zach�d od Mostaru), ��czon� niegdy� z X - XI w., przesuwa si� obecnie do drugiej po�owy XII w. Zabytek ten, podobnie jak nadgrobna inskrypcja �upana trawu�skiego Grdy (okolice Trebinja) z lat 1173-1189 i inne inskrypcje ze schy�ku XII w., nale�y do niew�tpliwych ju� oddzia�ywa� kulturalnych i politycznych pa�stwa Stefana Nemani. Za dow�d istnienia o�rodk�w pi�miennictwa s�owia�skiego w Zecie trudno uzna� bull� antypapie�a Klemensa III z 1089 r., gdy� mowa jest tam wy��cznie o funkcjonowaniu na obszarze powo�anej w�wczas do �ycia metropolii barskiej klasztor�w obrz�dku �aci�skiego, greckiego i s�owia�skiego (monasteria tam Dalmatinorum, quam Graecorum atque Sclavorum)21. Trzeba pami�ta�, �e bulla z 1089 r. powsta�a 21 Wyda� j� P. Kehr, Papsturkunden in Rom. Erster Bericht, [w:] Nachrichten von der K�nigl. Gesellschaft der Wissenschaften zu G�ttingen, Philologisch-historische Klasse, Jh. 1900, G�ttingen 1900, Heft 2, s. 148- 149. Przedruk: S. Stanojevi�, Borba za samostalnost katoli�ke crkve u nemanji�koj dr�avi, Beograd 1912, s. 159-160. Obszerny regest: AA, t. 1, nr 68. Ca�kowicie oderwana od bazy �r�d�owej jest teza B. M. Radojkovicia (Knji�ica o Gotima, Beograd 1974, s. 14 - 26), jakoby w Zecie funkcjonowa�a podw�jna struktura ko�cielna � �aci�ska i s�owia�ska � a o�rodkiem tej ostatniej mia�by by� w XI - XII w. � Ulcinj. Dobry przegl�d najstarszych zabytk�w pi�miennictwa bezpo�rednio po przy��czeniu przez Bodina wielu terytori�w znajduj�cych si� dot�d pod administracj� bizanty�sk� (Serbia kontynentalna, obszary na wsch�d od Jez. Skadarskiego), gdzie � si�� rzeczy - musia�y funkcjonowa� jakie� klasztory greckie czy nawet s�owia�skie. Je�li nawet w tych ostatnich rozwija�o si� pi�miennictwo s�owia�skie, wydaje si� w�tpliwym, aby w��czy�y si� one ca�kowicie w nurt �ycia swej �aci�skiej metropolii i popiera�y jej d��enia jurysdykcyjne. Po�redni� wskaz�wk� przemawiaj�c� za �aci�skim archetypem Latopisu jest wreszcie s�aba czy wr�cz nawet �adna znajomo�� tego utworu w serbskim �redniowieczu. Wbrew niejednokrotnym � ale bezpodstawnym przypuszczeniom � Latopis nie odegra� bowiem �adnej roli w kszta�towaniu si� pi�miennictwa serbskiego w rodzimym j�zyku na prze�omie XII i XIII w. �adnych �lad�w jego znajomo�ci nie znajdujemy r�wnie� w znacznie p�niejszych serbskich zwodach latopisarskich, z kt�rymi ��czy go jedynie schemat literackiej konstrukcji genealogicznej. Na przeszkodzie sta� musia�y jakie� racjonalne wzgl�dy, a takim by� w�a�nie przypuszczalnie �aci�ski j�zyk tego utworu, niezrozumia�y dla wi�kszo�ci autor�w pisz�cych redakcj� serbsk� j�zyka staro-cerkiewno-s�owia�skiego. To wszystko wi�c, co czytamy w Prologu Latopisu o rzekomym przet�umaczeniu z j�zyka s�owia�skiego jakich� dzie�, trzeba zatem uzna� za manier� typow� dla �redniowiecznych kronikarzy, kt�rzy w ten spos�b pragn�li nada� swej narracji wi�ksz� wiarygodno��22. z ca�o�ci etnicznie ziem serbskich da� P. Djordji�, Istorija srpske �irilice, Beograd 1971, s. 42, 45, 62 i n. Zob. te� D. Bogdanovi�, Istorija stare srpske knji�evnosti, Beograd 1980, s. 119 i n. 22 Szerzej zob. Bana�evi�, s. 43 i n. Podobnie ju� wcze�niej J. Kova�evi�, w: ICG, t. 1, s. 427. O podobnych przypadkach por. te� A. F. Grabski, Polska w opiniach obcych X - XIII w., Warszawa 1964, s. 153 - 155. �r�d�a Latopisu Podobnie jak zdecydowana wi�kszo�� �redniowiecznych autor�w, r�wnie� autor Latopisu czerpa� musia� sk�d� informacje dla swego dzie�a, obejmuj�cego bez ma�a osiem wiek�w dziej�w. On sam wymienia zaledwie trzy takie starsze �r�d�a: tajemnicz� ,,Ksi�g� o Gotach", kt�r� nazywa r�wnie� �Regnum Sclavorum" (Prolog), �ywot �w. W�adymira (roz. XXXVI) oraz jak�� ksi�g� �Methodius" (roz. IX). Cz�� z nich niew�tpliwie wymy�li� sam, jak �r�d�a wymienione w Prologu, inne jeszcze zapewne � z tych czy innych wzgl�d�w, zatai�. Dotychczasowe analizy Latopisu nie wykaza�y, aby autor korzysta� z jakiego� znanego nam dzi� �r�d�a. W badaniach tych si�gni�to r�wnie� po metod� filologiczn�, przeprowadzaj�c gramatyczno-leksykaln� analiz� jego tre�ci. Uczyni� to jeszcze w okresie mi�dzywojennym Milorad Medini, a jego wnioski maj� jeszcze dzisiaj swoich obro�c�w. Zdaniem Mediniego, Latopis w tej formie, w jakiej znamy go obecnie, jest utworem tr�jcz�onowym, gdzie ka�dy z cz�on�w stanowi odr�bne, powsta�e w r�nych okresach dzie�o. Cz�onami tymi s� tzw. Trawu�ska kronika (roz. I - XXV), Legenda o �w. W�adymirze (roz. XXXVI) i Latopis dukla�ski (roz. XXXVIII - XLVII)23. Autor jedynie ostatni z cz�on�w Latopisu sk�onny by� uzna� za oryginaln� parti� dzie�a, przypisuj�c jej autorstwo jakiemu� anonimowemu mieszka�cowi Zety. Ten mia� j� pierwotnie napisa�, zgodnie z Prologiem, w j�zyku s�owia�skim, a dopiero p�niej, przed oko�o 1180 r., dokona� jej przek�adu na �acin� i po��czy� w jedn� ca�o�� z Trawu�sk� kronik� i Legend� o �w. W�adymirze. Ostateczn� redakcj�, ca�y tekst Latopisu otrzyma� 23 Medini, Starine, s. 29 i n.; ten�e, Ljetopis, s. 113-156. W ostatniej pracy pe�niejsza dokumentacja dowodowa. Po podobnej linii id� te� �wie�e ustalenia Had�ijahicia (Regnum, s. 11 i n.), z drobnymi korektami ustale� Mediniego. W pracy Had�ijahicia (s. 59) r�wnie� propozycje filiacji. mia� dopiero w XIV w. w Dubrowniku, gdzie na podstawie lokalnej tradycji, uzupe�niono go podaniem o dziejach Bello- Pawlimira (roz. XXVI - XXVII). Jak dowodz� tego jednak rezultaty bada� Ksenii W. Chwostowej, metoda Mediniego okaza�a si� ca�kowicie zawodna. W przeciwie�stwie do niego, badaczka radziecka si�gn�a do analizy termin�w prawnoustrojowych (rex, princeps, populus, exercitus, gens, terra, regio itp.), dochodz�c w konsekwencji do odmiennych wniosk�w, jakoby Latopis wyszed� spod pi�ra jednego autora24. Przy ma�ym obj�to�ciowo dziele, do jakich Latopis si� zalicza, operowanie okre�lonymi kategoriami gramatycznymi b�d� leksyk� z zakresu historii spo�ecznej, by�o mo�liwe bez powa�niejszych problem�w. Wida� zreszt� doskonale, �e autor Latopisu, chocia� zapewne dysponowa� jakimi� �r�d�ami i obficie z nich korzysta�, doskonale radzi� sobie z redakcj� dzie�a. Gdzie trzeba by�o, jak w przypadku Samuela, odwo�ywa� si� do swych wcze�niejszych s��w (roz. XXXVI). Badania Miju�kovicia wykaza�y dla odmiany, �e Medini � b�d�c si�� rzeczy skazany na edycj� �i�icia � przejmowa� jego b��dne lekcje, kt�re cho� nie s� istotne dla w�a�ciwego zrozumienia samej narracji, w badaniach j�zykowych nie mog�y da� pozytywnych wynik�w25. Styl i kompozycja Latopisu jest wsp�lna dla ca�ego utworu. Wyj�tek pod tym wzgl�dem zdradza jedynie obszerny roz. XXXVI, po�wi�cony w ca�o�ci dziejom W�adymira i jego �ony Kosary. Charakteryzuje si� on typowymi cechami dla utworu hagiograficznego. Nie ma zatem te� �adnego powodu w�tpi� w s�owa autora, �e dysponowa� on jakim� oryginalnym utworem o �yciu W�adymira, a kt�ry nazywa on �Liber gestorum eius", odsy�aj�c do� czytelnika 24 K. V. Chvostova, K voprosu o terminologii Letopisa popa Dukljanina, [w:] Slavjanskij archiv. Sbornik statej i materialov, Moskva 1959, s. 40 - 45. 25 Por. uwagi Miju�kovicia w komentarzach, kt�re za��czy� do swego przek�adu red. W. zainteresowanego dalszymi szczeg�ami z �ycia bohatera. Musia�o to by� zapewne dzie�o napisane r�wnie� po �acinie26, w kr�gach katolickich zeckiego Primorja, zapewne wkr�tce po �mierci W�adymira, czyli po 1016 r. Pewne akcenty polityczne, uwypuklaj�ce d��enia wolno�ciowe bohatera, pozwalaj� z du�� ostro�no�ci� przypuszcza�, �e utw�r ten zrodzi� si� w okresie wzrostu d��e� narodowo�ciowych lat 40-tych XI w. Powsta�y ju� z pewnej perspektywy czasu, �ywot ten myli szereg znanych sk�din�d fakt�w dotycz�cych osoby W�adymira. Jego niew�tpliwie autentyczne ma��e�stwo z c�rk� Samuela, wzbogacone zosta�o w wersji Latopisu o epicki, rozgrywaj�cy si� w wi�zieniu w Prespie, w�tek mi�osny dotycz�cy innej c�rki Samuela � Miros�awy i Aszota przysz�ego duksa Dracza, znany z relacji Skylicesa. Uwypuklone ostatnio przez Nikole Bana�evicia r�nice mi�dzy redakcj� �aci�sk� Latopisu a redakcj� w�osk� Orbiniego, w tre�ci rozdzia�u XXXVI27, wskazuj� wyra�nie, �e �ywot W�adymira zosta� wykorzystany jedynie w wi�kszych fragmentach, a nie w ca�o�ci. W redakcji �aci�skiej zatarte zosta�y ca�kowicie przyczyny mordu, dokonanego przez Jana W�adys�awa na W�adymirze, gdy u Orbiniego wida� wyra�nie, �e chodzi�o o powody czysto polityczne, a mianowicie rywalizacj� W�adymira, ciesz�cego si� poparciem Bizancjum, o tron pa�stwa zachodniobu�garskiego28. Du�� warto�� �r�d�ow� �ywota W�adymira po�wiadcza Skylices, kt�ry akcentuje r�wnie� pokojowe usposobienie bohatera, nie m�wi�c ju� o innych szczeg�ach. Pod tym wzgl�dem �ywot wersji latopisarskiej r�ni si� korzystnie od p�nych wersji greckich �ywota W�adymira, jak r�wnie� greckiego ofi- 26 Zob. J. Le�ny, �ywot Jana W�odzimierza, SSS, t. 7, cz. 1, s. 301 - 302, gdzie szczeg�owa literatura. 27 Bana�evi�, s. 138, 142, 169 i n., 171 i n. Zob. te� uwagi J. Kova�evicia, w: ICG, t. 1, s. 421. 28 Szerzej zob. J. Le�ny, Pa�stwo Samuela a jego zachodni s�siedzi, Balcanica Posnaniensia, 2, 1985, s. 87 -111. cjum ku jego czci. Oba utwory greckie, bazuj�ce na odmiennych od wersji znanej z Latopisu tradycjach historycznych, powsta�y dopiero pod koniec XVII w.29 Wbrew niejednokrotnie wyra�anym opiniom30 nie maj� one nic wsp�lnego z �ywotem W�adymira wykorzystanym przez autora Latopisu. Legendy te bazuj� na bardzo p�nych tradycjach z okolic Elbasan, a zawarte w nich szczeg�y, jak cho�by okre�lanie W�adymira (w obu wyst�puje on pod imieniem Jana W�adymira) synem Stefana Nemani, zmar�ego w blisko 200 lat p�niej wielkiego �upana Serbii, �wiadcz� o ich nik�ych walorach historycznych. Powtarzaj�cy si� w nich motyw ze �ci�t� g�ow�, wiezion� konno przez bohatera na miejsce spoczynku, zaczerpni�ty zosta� w obu legendach greckich z wcze�niejszych legend ba�ka�skich o w�adcy ksi�stwa tyrnowskiego Janie Szyszmanie (zm. 1393 r.), W�adys�awie Warne�czyku (zm. 1444 r.) czy begu tureckim, alba�skiego pochodzenia, Ba�abanie (zm. 1467 r.)31. Za najbli�sz� wi�c, nieznanemu nam ar- 29 S. Novakovi�, Prvi osnovi slovenske knji�evnosti medju balkanskimi Slovenima. Legenda o Vladimiru i Kosari, U Beogradu 1893, s. 241 i n., tu r�wnie� serbsko-chorwacki przek�ad greckiego �ywota W�adymira (s. 253 - 265) i oficjum (s. 265 - 274). Szczeg�owe zestawienie wyda� i najnowszych opracowa� zob. J. Le�ny, �ywot Jana W�odzimierza, s. 301 - 302. Z wydanym w 1690 r. drukiem greckim �ywotem wi��e si� �ci�le ikona z wyobra�eniem postaci W�adymira na koniu i scenami z jego �ycia. Por. G. Ostrogorski, Sinajska ikona sv. Jovana Vladimira, Glasnik Skopskog nau�nog dru�tva, 14, 1934, reed. w: tego�, Sabrana dela, t. 4: Vizantija i Sloveni, Beograd 1970, s. 159-169. 30 Zob. na przyk�ad D. Dragojlovi�, Dukljanski knez Vladimir i albanski Novatiani, Istorijski zapisi, 28 (48), 1975, nr 1 (32), s. 93 -104. Inne prace tego� autora zob. J. Le�ny, �ywot Jana W�odzimierza, s. 302. 31 Por. J. Grzegorzewski, Gr�b Warne�czyka, Rozprawy Akademii Umiej�tno�ci, Wydzia� Filologiczny, Serya II, t. 20, Krak�w 1902 (Og�lnego zbioru t. 35), s. 223 - 224 i n., 276. Znamienne jest przy tym � na co zwraca uwag� autor � �e w legendach po�udniowos�owia�skich W�adys�aw Warne�czyk wyst�puje pod imieniem Janko. chetypowi �ywota W�adymira, mo�na uzna� obecnie jedynie t�, jak� przedstawia XXXVI rozdzia� Latopisu w obu r�kopisach �aci�skich i w red. O. �ywot ten stanowi � obok samego Latopisu � jedyn�, jak dot�d, pewniejsz� przes�ank� wykszta�cenia si� rodzimej literatury serbskiej jeszcze przed wykszta�ceniem si� na pocz�tku XIII w. biografistyki starocerkiewno- s�owia�skiej serbskiej redakcji. Sporo szczeg��w, jakie Latopis zaprezentowa� w pocz�tkowych rozdzia�ach (znajomo�� pewnych reali�w w�oskich, inwazje Got�w i Protobu�gar�w), wskazuje na wykorzystanie przez autora jakich� dzie� zwi�zanych z tymi wydarzeniami, cho� trudno wskaza� na znajomo�� przeze� konkretnych �r�de�. Autor Latopisu nie przepisywa� bowiem ich dos�ownie, lecz zmienia� i podporz�dkowywa� w�asnemu tendencyjnemu celowi, kt�rym by�o przede wszystkim wykazanie odleg�ych tradycji barskiej prowincji ko�cielnej. Znajomo�� pewnych reali�w w�oskich by�a mo�liwa dzi�ki �ywym w ca�ym �redniowieczu kontaktom Dalmacji z W�ochami. W 1123 r. przebywa� m.in. na Monte Cassino niejaki Sabin z Dalmacji, w�wczas r�wnie� dociera�y do Dalmacji jakie� dzie�a r�kopi�mienne32. Autor nie musia� wi�c koniecznie udawa� si� do W�och, a m�g� r�wnie dobrze zapozna� si� z odpowiednimi �r�d�ami na miejscu, w kt�rym� z o�rodk�w klasztornych Dalmacji. Tutaj r�wnie� m�g� si� zetkn�� z jakim� pi�miennictwem dotycz�cym dzia�alno�ci Konstantyna i Metodego. Nie wiadomo jednak, czy by� to ciesz�cy si� du�� poczytno�ci� ,,�ywot Konstantyna", czy jakie� inne �r�d�o 32 S. Stanojevi�, O prvim glavama Dukljanskog Letopisa, Glas, 126 (69), 1927, s. 101; Mo�in, s. 28 i n. Pr�by L. E. Havlika (Dukljansk� kronika a Dalmatsk� legenda, Praha 1976) doszukiwania si� w pocz�tkowych rozdzia�ach Latopisu, zw�aszcza w roz. IX, jakiej� legendy dalmaty�skiej, opartej na tradycjach licznych �r�de� IX w. z kr�gu cyrylometodia�skiego, spotka�y si� z krytyk�. Zob. P. Devos, �L�gende italique" et �L�gende dalmate" concernant S. Constantin-Cyrille, Analecta Bollandiana, 95, 1977, s. 133 -143. powsta�e w �rodowisku rzymskim po jego �mierci w 869 r. lub nieco p�niej w Dalmacji, gdzie od X w. rozwija�y si� �rodowiska ho�duj�ce liturgii s�owia�skiej w obr�bie tutejszego Ko�cio�a katolickiego. Pomini�cie osoby Metodego, kt�ry by� obiektem ostrej krytyki w Ko�ciele dalmaty�skim, �wiadczy o znajomo�ci przez autora reali�w ko�cielnych tego kr�gu i granic tolerancji ze strony jego prze�o�onych. Jest wysoce prawdopodobne, �e zna� on nawet akta synod�w splickich (925 i 928 r.), kt�re pos�u�y�y mu za inspiracj� przy opisie wiecu na r�wninie Dalma (rozdz. IX). Na tak� mo�liwo�� wskazuje zbie�no�� pewnych w�tk�w, jak przybycie na wiec legat�w wyposa�onych w listy papieskie (w Latopisie dodatkowo r�wnie� przedstawicieli z Konstantynopola), inspiracyjna rola osoby panuj�cego (w Latopisie �wi�tope�ka, w aktach splickich kr�la chorwackiego Tomis�awa i ks. Zachlumia Micha�a Wyszewicza), restaurowanie dawnych biskupstw i ko�cio��w, ustalanie granic itd.33 Zbie�no�ci te na tyle ju� musia�y uderzy� interpolatora rkp. W Latopisu, �e uzupe�ni� on jego tre�� w tym miejscu, wpisuj�c imiona legat�w papie�a Jana X, biskup�w Jana z Ankony i Leona z Palestry, uczestnik�w drugiego synodu splickiego. Na bli�ej nie znanych dzi� r�wnie� �r�d�ach opar� autor Latopisu sw� relacj� o Protobu�garach (rozdz. V). Prawid�owa, stara nazwa najwy�szego dostoj- 33 Postanowienia dw�ch pierwszych synod�w splickich (efektem pierwszego z nich by�o utworzenie metropolii splickiej) znane s� dzisiaj wy��cznie z tekst�w interpolowanych (nie bez licznych b��d�w) w pocz�tkach XVI w. do kroniki Tomasza Archidiakona splickiego. Por. N. Klai�, Historia Salonitana Maior, Beograd 1967, s. 36 - 37, tre�� postanowie�: ibidem, s. 94 - 106. W przeciwie�stwie do dawnej historiografii, wsp�czesna sk�onna jest je uwa�a� za dokumenty wiarygodne, por. A. J. Soldo, Die Historiographie der spliter Konzile im X. und XI. Jh., [w:] Vita religiosa, s. 21 i n. nika protobu�garskiego �kagan", koresponduj�ca z informacj� o podporz�dkowanych mu ksi���tach, sprawuj�cych w�adz� administracyjno-s�downicz�, a tak�e szczeg�y topograficzne (cho� mocno zniekszta�cone) dotycz�ce zaj�cia w trakcie inwazji Protobu�gar�w Sylloduxii i Macedonii, wreszcie etymologia Bu�gar�w, wywodzona od wielkiej rzeki Wo�gi, dowodzi, �e wszystko to nie mog�o si� zrodzi� w umy�le autora z Baru. Musia� on wykorzysta� jakie� �r�d�o zawieraj�ce wspomniane szczeg�y34. Niekoniecznie musia�y to by� jakie� tradycje pi�miennicze z kr�gu bu�garskiego, a r�wnie dobrze zachodnie, kt�re po�wi�ca�y Bu�garom sporo uwagi. Musia�a to by� niew�tpliwie relacja do�� p�na, w kt�rej zatar�y si� ju� w pami�ci szczeg�y najwcze�niejszych faz podboju Ba�kan�w i gdy chrze�cija�stwo zatar�o r�wnie� obraz poga�skich wierze� obu narod�w, na jakiej �r�d�o to tworzy podstaw� wsp�lnoty protobu�garsko-s�owia�skiej. Silne akcentowanie wsp�lnoty j�zykowej i poga�skich obyczaj�w wskazuje na g��boki dystans chronologiczny autora tego �r�d�a do rzeczywistych wydarze� sprzed IX w. Z tego samego zapewne te� �r�d�a musia� autor Latopisu zaczerpn�� informacj� o ochrzczeniu przez Konstantyna- Cyryla (roz. IX) ca�ego narodu bu�garskiego (totam gentem Bulgarinorum), jak i o �mierci bu�garskiego cara Piotra (roz. XXX) oraz do�� istotny szczeg� o sto�ecznym charakterze, za jego czas�w, Wielkiego Pres�awia. Zamyka to wszystko informacja o Samuelu, o kt�rym autor Latopisu wyra�a si� �quidam Samuel", pisz�c dalej, �e nakaza� si� tytu�owa� imperatorem, wspomina wojny, jakie toczy� 34 Novakovi�, Prvi osnovi, s. 130; Mo�in, s. 45, p. 30; Bana�evi�, s. 75; S. Antoljak, Izvori za historiju naroda Jugoslavije, srednji vijek, Zadar 1978, s. 63, 66. Wszyscy oni wskazywali na znajomo�� przez autora Latopisu jakich� �r�de� dotycz�cych Protobu�gar�w i Bu�gar�w. Zob. r�wnie�: komentarze o warto�ci Latopisu jako �r�d�a do dziej�w Bu�garii: Mavro Orbini, Carstvoto na Slavjanite 1601, otk�si, Sofija 1983, s. 15 i n. (T. Sarafov). z Grekami, kt�rych mia� przep�dzi� z ca�ej Bu�garii itp. (roz. XXXIII). W jednym kr�tkim passusie zamkni�to d�ugi i niezwykle burzliwy okres panowania Samuela, by dopiero w roz. XXXVI, obejmuj�cym tzw. �ywot W�adymira, powr�ci� do niekt�rych spraw ponownie, opieraj�c si� ju� oczywi�cie na innych �r�d�ach i innych tradycjach. Okre�lenie �quidam Samuel" nie mog�o wyj�� spod r�ki autora oceniaj�cego polityk� i dzia�alno�� Samuela z perspektywy XII w. W�tpliwe r�wnie�, aby w ten spos�b wyra�a� si� o Samuelu jaki� Bu�gar. Panowanie jego pozostawi�o bowiem na d�ugo g��bokie �lady we wschodniej cz�ci P�wyspu Ba�ka�skiego, skoro pisz�cy w XIII w. Jan Stawrakios wspomina, �e jeszcze w tym czasie imi� Samuela by�o na ustach Bu�gar�w35. W�tpliwe zatem, aby dzie�o z jakiego przypuszczalnie korzysta� autor Latopisu, czerpi�c ze� r�ne szczeg�y o Bu�garach, mog�o powsta� p�niej ni� na prze�omie X i XI w. Tym bardziej �e nie obejmowa�o ono ju� � wed�ug wszelkiego prawdopodobie�stwa � informacji o niepowodzeniach Samuela i jego kl�sce w 1014 r. Romantyczna fascynacja serbsk� pie�ni� ludow�, jak r�wnie� do�� wczesne odnotowanie w �r�d�ach wiadomo�ci o epice ludowej w�r�d Serb�w, sprawi�o, �e ju� w dawnej historiografii podkre�lano silne odzwierciedlenie w Latopisie legend i pie�ni ludowych36. Opinia ta zdoby�a sobie prawo bytu r�wnie� w najnowszej historiografii37. Dopiero Nikola Bana�evi� wykaza� przekonuj�co, �e w�tki ludowej epiki nie odegra�y w kszta�towaniu si� tre�ci Latopisu powa�niejszej roli. 35 VINJ, t. 3, s. 46. 36 Zob. przyk�adowo: V. Jagi�, Historija knji�evnosti naroda hrvatskoga i srpskoga, reed. [w:] Djela Vatroslava Jagi�a, t. 4, Zagreb 1953, s. 295 i n.; Jire�ek, t. 2, s. 296; �i�i�, s. 183. 37 S. Koljevi�, Na� juna�ki ep, Beograd 1974, s. 13-14; M. Ka�anin, Srpska knji�evnost u srednjem veku, Beograd 1975, s. 75 i n. Latopis oparty jest przede wszystkim na tych okruchach wiadomo�ci, jakie dotar�y w ten czy inny spos�b do autora, a kt�re rozwija� on i interpretowa� wed�ug w�asnego uznania. Cho� te� niew�tpliwie zna� i wykorzystywa� wcze�niejsze �r�d�a, trudno w nim widzie� jednak kompilatora. Czy Latopis jest dzie�em uko�czonym? Dawno ju� zauwa�ono, �e dzie�u temu brakuje charakterystycznego dla wielu �redniowiecznych utwor�w zako�czenia, a sama narracja jakby si� urywa�a. W rkp. W znajduje si� ponadto na ko�cu znak �etc." (identyczny, jak na ko�cu roz. XXXVI), sugeruj�cy istnienie dalszego tekstu. St�d te� niekt�rzy z dotychczasowych badaczy stan�li na stanowisku, �e w przypadku Latopisu mamy do czynienia z dzie�em b�d� to nie uko�czonym, b�d� te� takim, z kt�rego nie zachowa�y si� dalsze partie38. Stanowisko takie nie wydaje si� w pe�ni przekonuj�ce. Bana�evi� wysun�� przypuszczenie, �e znak ,,etc." dodany zosta� przez nowo�ytnego kopist�, dla kt�rego � jako osoby pisz�cej ze znacznej perspektywy czasowej � dzie�o mog�o si� istotnie wydawa� nieuko�czonym39. Pogl�d ten zdaje si� potwierdza� brak ,,etc." w rkp. B, gdzie ostatnie s�owa zw�aj� si� na kszta�t odwr�conego wierzcho�kiem ku do�owi tr�jk�ta, jak te� wreszcie s�owo �Il Fine" w red. O. Co si� natomiast tyczy braku charakterystycznego zako�czenia czy wr�cz braku jakiejkolwiek puenty, to Latopis nie jest pod tym wzgl�dem �adnym wyj�tkiem. Ju� �i�i� i Mo�in wskazywali na wiele dzie� �redniowiecznego pi�miennictwa po- 38 Zob. zw�aszcza Miju�kovi�, s. 57 i n., 86. Na podobnym stanowisku stali ju� wcze�niej Jire�ek, t. 1, s. 130 - 131 oraz N. Radoj�i�, O najtamnijem odeljku Barskog rodoslova, Cetinje 1951, s. 76. 39 Bana�evi�, s. 266. S. M. Stedimlija, Zagonetka popa Dukljanina, Crkva u svijetu, 4, 1969, nr 1, s. 80, traktowa� znak �etc." jako rzecz nieistotn�. zbawionych tej cechy. W�r�d nich znajduje si� napisana oko�o po�owy XIII w. Kronika Archidiakona splickiego Tomasza, kt�remu trudno zarzuci�, aby nie uko�czy� swego dzie�a (zm. 1268 r.). Do takich wreszcie utwor�w mo�na zaliczy�, z bli�szego nam kr�gu, Kronik� Wielkopolsk�40 czy Helmolda Kronik� S�owian. W tym ostatnim przypadku jedynie niekt�re z r�kopis�w posiadaj� marginalne adnotacje o ko�cu kroniki41. W przypadku Latopisu sama tre�� przede wszystkim wskazuje, �e autor doprowadzi� sw�j zamys� opracowania pocz�tk�w Ko�cio�a barskiego i przesz�o�ci pa�stwa zeckiego do ko�ca. Urywa sw� narracj� w momencie obj�cia w�adzy przez Rados�awa III, ostatniego przedstawiciela rodzimej dynastii Swewladicz�w, w okresie upadku znaczenia tego pa�stwa, kt�rego zasi�g ogranicza� si� w�wczas zaledwie do w�skiego pasa wybrze�a adriatyckiego, mi�dzy Kotorem i Skadarem. By� to jednocze�nie moment ekspansji na po�udnie nowego o�rodka politycznego, jakim by�o pa�stwo Serb�w kontynentalnych w Raszce i jego dynastii. Data powstania Latopisu Data powstania Latopisu stanowi problem niezwyk�ej wagi, gdy� rzuca ona jednocze�nie �wiat�o na spraw� warto�ci i cz�ciowej cho�by tylko wiarygodno�ci tego dzie�a jako �r�d�a historycznego. Wi�kszo�� historyk�w jest na og� zgodnych, �e dzie�o to musia�o powsta� w po�owie lub drugiej po�owie XII w. Na obecnym etapie dyskusji trudno bowiem uzna�, pomimo wszystko, skrajne stanowisko Miju�kovicia, kt�ry powstanie zabytku k�adzie na okres od drugiej po�owy XIV w. do po�owy XV w., ��cz�c 40 Kronika Wielkopolska. Przet�umaczy� K. Abgarowicz, wst�p i komentarze opracowa�a B. K�rbis, Warszawa 1965, s. 297 - 298. 41 Helmolda Kronika S�owian. T�umaczenie J. Matuszewski, wst�p i komentarz J. Strzelczyk, Warszawa 1974, s. 417. je sw� ideologiczn� wymow� z czasami najwi�kszej pot�gi Balszici�w, lokalnej dynastii zeckiej (1360-1421), kt�rej aspiracje polityczne si�ga�y nie tylko ku stworzeniu du�ego pa�stwa w granicach starej Dukli (Zety), lecz nawet znacznie dalej42. Ambicje ich mia�yby nawet spotka� si� z poparciem patrycjatu Baru, w kt�rego kr�gach zrodzi�a si� my�l napisania dzie�a. Zdaniem Miju�kovicia musia�y istnie� dalsze partie Latopisu dotycz�ce pa�stwa Nemanicz�w, gdzie ideologia Balszici�w znalaz�a szersze rozwini�cie. W rzeczywisto�ci trudno doszuka� si� powod�w, aby owe zaginione rzekomo fragmenty Latopisu mog�y pos�u�y� Balsziciom w realizacji ich polityki w okresie, gdy �yli jeszcze ksi��� Lazar (zm. 1389), kr�l Twrtko I Kotromani� (zm. 1391), a tak�e dwaj serbscy despoci: Stefan Lazarewi� (zm. 1427) i Jerzy Brankowi� (zm. 1456), posiadaj�cy znacznie wi�cej praw do schedy po Nemaniczach ni�li, wywodz�cy si� zaledwie z rodu feudalnego Zety, Balsziciowie43. Przyzna� trzeba, �e Miju�koviciowi uda�o si� podwa�y� lub te� os�abi� wiele argument�w �i�icia o wczesnej proweniencji zabytku. Nie pr�bowa� natomiast tego czyni� w odniesieniu do paru innych, nie mniej istotnych. Nie mo�e bowiem raczej budzi� w�tpliwo�ci fakt wykorzystywania Latopisu oko�o po�owy XIII w. przez Tomasza Archidiakona splickiego44, jak r�wnie� znajomo�� jego tre�ci, przynajmniej roz. IX, przez arcybiskupa Baru Jana de Piano Carpiniego. Jego s�owa o antycznych tradycjach arcybiskupich Dioclei i wykszta�ceniu si� w jej miejsce Baru jako siedziby nowej metropolii cytuje w swym 42 Miju�kovi�, s. 107 - 108. 43 Por. Bana�evi�, s. 37, 109-110, 142, 204-209, 268; S. M. �tedimlija, Zagonetka, s. 73 i n. Pomimo tej krytyki Miju�kovi� nadal pozosta� przy swym dawnym stanowisku, zob. S. Miju�kovi�, Neke primjedbe na Bana�evi�evu knjigu �Letopis popa Dukljanina", Boka, 3, 1971, s. 263 i n. 44 Por. �i�i�, s. 49-51; Mo�in, s. 23. Miju�kovi�, s. 60-61, nie zaj�� w tej kwestii stanowiska. dokumencie wydanym 24 II 1252 r., do arcybiskupa Dubrownika Jana z Wenecji45. Jest to pok�osie dysputy obu arcybiskup�w, odbytej w pocz�tkach 1252 r. w obecno�ci papie�a Innocentego IV, a wi�c w szczytowym okresie konfliktu mi�dzy Barem i Dubrownikiem. Jakkolwiek nie dysponujemy �adnymi konkretnymi przekazami, zdaje si� jednak, �e Jan de Piano Carpini odni�s� w�wczas pewien sukces, gdy� w�a�nie od 1252 r. ca�y sp�r przybra� korzystniejszy ni�li dot�d obr�t dla Baru46. Po�redni� wreszcie wskaz�wk� przemawiaj�c� za powstaniem zabytku nie p�niej ni� oko�o 1219 r., tj. dat� stworzenia podstaw organizacyjnych Serbskiego Autokefalicznego Ko�cio�a Prawos�awnego, jest brak wyra�nych aluzji do jego ekspansji na po�udnie. Dostrze�ono ju� wcze�niej, �e Latopis pisany jest z pozycji katolickich i nie zawiera �adnych lub prawie �adnych akcent�w nieprzychylnych Ko�cio�owi prawos�awnemu47. Je�li nawet takowe s�, to nie dotycz� prawos�awia serbskiego, a przyk�adowo pa�stwa Samuela i to te� raczej w spos�b ukryty4