7645
Szczegóły |
Tytuł |
7645 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
7645 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 7645 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
7645 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Adam Bakalarczyk (Dulka)
IBM
Le�ne boje
Wspomnienia oficera II brygady AL ��wit"
Ksi��ka wyr�niona w roku 1961 przez Ministra Obrony Narodowej
WYDAWNICTWO MINISTERSTWA OBRONY NARODOWEJ
Obwolut�, ok�adk� i stron� tytu�ow�
projektowa�: JERZY K�PKUEWIOZ
Redaktor: JADWIGA NADZIEJA
Redaktor techniczny: JADWIGA JEGOROW
Ksi��ka zaitiwierdizona do toiWliotefc lice�w og�lnokszta�c�cych, zasadniczych szk� zawodowych, techiniiik�w, <za!k�aid�w kszta�cenia nauczycieli I0P3-2388/81 � Mim. O�w. RP)
Kazimierz
Towarzyszom broni,
kt�rzy polegli w walce
o woln� i niepodleg�� Ojczyzn�.
�
PRZEDMOWA
R�ne drogi prowadzi�y ludzi z rozmaitych �rodowisk spo�ecznych do szereg�w Polskiej Partii Robotniczej i Armii Ludowej.
Szczeg�ln� drog� sz�a m�odzie� ze �rodowiska ch�opskiego, kt�ra utworzy�a organizacj� polityczno-wojskow� ��wit", dzia�aj�c� na Kielecczy�nie.
By�o to pokolenie, kt�rego �wiadomo�� polityczna zacz�a si� kszta�towa� jeszcze przed wojn�. Lata trzydzieste w Polsce przedwrze�niowej by�y okresem wzmagaj�cego si� kryzysu ekonomicznego, spo�ecznego i politycznego. Podnosi�a si� fala rewolucyjna. Na obszarach obj�tych p�niej dzia�alno�ci� ��witu" proces rewolucjonizowania si� mas ch�opskich przechodzi� r�ne koleje. Wyj�tkowe upo�ledzenie gospodarcze i spo�eczne wsi kieleckiej rodzi�o bunt przeciwko panuj�cej rzeczywisto�ci, buntowa�o si� przede wszystkim m�ode pokolenie, kt�re nie mog�o znale�� perspektyw rozwojowych w warunkach pog��biaj�cego si� wci�� kryzysu gospodarczego i zacofania.
W pocz�tkowej fazie bunt ten przybiera� posta� zdecydowanego odrzucania tego, co stanowi�o �wczesn� rzeczywisto��: elitarnego re�imu sanacyjnego, opartego na terrorze i p�feudalnym ustroju spo�ecznym, utrzymuj�cym kraj w stanie nies�ychanego zacofania i beznadziejnego zastoju.
Niema�� rol� odgrywa�y tutaj radykalne pr�dy, panuj�ce w organizacji m�odzie�y wiejskiej �Wici". Post�powi nauczyciele i pisarze o�wiecali, a zarazem rewolucjonizowali umys�y m�odzie�y ch�opskiej. Awangarda m�odzie�y ch�opskiej coraz cz�ciej zadawala sobie pytanie: co robi�? Po-
szukiwanie odpowiedzi naprowadza�o na drog� radykalnych rozwi�za� spo�ecznych.
Dwa istotne czynniki przyspiesza�y krystalizowanie buntowniczego, a zarazem rewolucyjnego programu. Pierwszym z nich by� wp�yw klasy robotniczej. Nie jest przypadkiem, �e ��wit" powsta� na obszarach wiejskich, stanowi�cych bezpo�rednie zaplecze takich powa�nych o�rodk�w przemys�owych, jak Ostrowiec i Starachowice. By�y to r�wnocze�nie silne o�rodki robotniczego ruchu rewolucyjnego o wieloletnich tradycjach, kt�re wyda�y wielu wybitnych aktywist�w lewicy PPS, KPP i p�niej PPR. St�d coraz silniej promieniowa�a na okoliczne wsie ideologia marksistowska i kszta�towa�a si� coraz bardziej podstawowa si�a rewolucji ludowej i socjalistycznej � sojusz robotniczo-chlop.tki. Ku�ni� post�powej my�li by�o te� ostrowieckie gimnazjum. Wi�kszo�� profesor�w tego gimnazjum wychowywa�a m�odzie� w duchu post�powym.
Nie jest wi�c przypadkiem, �e z syn�w ch�opskich, kszta�c�cych si� w Ostrowcu, wyszli tacy dzia�acze i aktywi�ci ��witu" jak Tadeusz Maj � ��okietek" i jego bracia, Adam Bakalarczyk � �Dulka", Stefan Skwarli�ski i inni.
Drugim czynnikiem, kt�ry wywiera� stale rosn�cy wp�yw na stopniowe kszta�towanie si� postawy ideowo-politycznej �wczesnego pokolenia m�odzie�y wiejskiej, by�y przemiany, jakie nast�powa�y na olbrzymich obszarach Zwi�zku Radzieckiego, mimo �e przed wojn� prawda o ZSRR z wielkim trudem dociera�a na ziemie polskie, a zw�aszcza na wie�.
Kraj Rad by� wtedy jedynym krajem, na kt�ry coraz cz�ciej zwraca�y si� z nadziej� oczy wszystkich tych, kt�rzy szukali otuchy i oparcia w swym d��eniu do walki
0 sprawiedliwo�� spo�eczn�.
W okresie okupacji hitlerowskiej g��wnym i og�lnonarodowym zadaniem sta�a si� walka przeciwko okupantowi
1 walka o odzyskanie niepodleg�o�ci.
Reakcyjne ugrupowania, kierowane przez emigracyjne o�rodki na Zachodzie, coraz energiczniej forsowa�y koncepcj� od�o�enia na p�niej rozwi�zania pal�cych reform spo�ecznych w Polsce, usi�uj�c r�wnocze�nie podporz�dkowa� swej politycznej kontroli pozornie apolityczn� organizacj� wojskow�, jak� by� Zwi�zek Walki Zbrojnej (ZWZ).
8
Rozpoczynaj�c sw� dzia�alno�� w ramach ZWZ w roku 1940 tw�rcy p�niejszego ��witu" kierowali si� g��bokim patriotyzmem i d��yli do stworzenia takiej platformy walki, kt�ra by da�a nadziej� na odzyskanie nie tylko Polski wolnej, ale i sprawiedliwej. Kwestia, jaka ma by� nowa niepodleg�a Polska, zarysowa�a si� w ca�ej pe�ni w�wczas, gdy sta�o si� jasne, �e losy wojny rozstrzygn� si� na Wschodzie.
M�odzi spo�ecznicy ch�opscy nie mogli d�u�ej akceptowa� zgubnej dla interes�w narodowych i spo�ecznie reakcyjnej polityki kierownictwa AK, parali�uj�cego walk� zbrojn� z okupantem i traktuj�cego ZSRR jako �g��wnego wroga".
W�wczas w konspiracji przed w�adzami ZWZ �R�g" i �Wi�licz" rozpocz�li tworzenie nowej organizacji, kt�rej program zawiera� idee walki o wolno�� Polski w oparciu
0 sojusz ze Zwi�zkiem Radzieckim.
Program ten powsta� nie od razu. O zasadniczym kierunku i tre�ci �wiadczy�a ju� sama nazwa nowej organizacji: �Rewolucyjna Grupa Inteligencji Socjalistycznej �Swit�". Organizacja stawia�a sobie za cel walk� o podstawowe reformy spo�eczne, takie jak: reforma rolna, rozdzia� Ko�cio�a od pa�stwa, upowszechnienie o�wiaty itp.
W pierwszym swym stadium grupa ��witu" obejmowa�a zaledwie kilkana�cie os�b spo�r�d inteligencji ch�opskiej, kt�re pe�ni�y rol� sztabu w rozbudowanej p�niej szeroko organizacji. Byli to obok Mieczys�awa Swiostka (�Roga")
1 Eugeniusza Iwa�czyka (�Wi�licza") tacy ludzie, jak Tadeusz Maj (��okietek") � absolwent gimnazjum ostrowiec-kiego, Andrzej Moos � m�ody in�ynier, kt�ry zgin�� p�niej w walce z hitlerowcami, Tadeusz Choma� � powszechnie szanowany nauczyciel z Brod�w I��eckich, dwaj urz�dnicy gminni � Stefan Gronostaj i Stanis�aw Chmurzy�ski, Jan Szwagierek � technik z Rzeczniowa, Adam Bakalarczyk � absolwent ostrowieckiego gimnazjum, Sylwester W�trobi�-ski � nauczyciel z Sienna i inni.
Wkr�tce wy�onione zosta�o kierownictwo grupy nosz�ce nazw� Rejonowej Komendy Rewolucyjnej. W miar� jak organizacja si� rozrasta�a, tworzono jednostki terenowe, tzw. gminne sztafety rewolucyjne. W tym czasie zacz�to wydawa� w�asne pismo pod nazw� ��wit".
�;�;,�
Jesieni� 1943 roku nawi�zano ��czno�� z Polsk� Parti� Robotnicz�. Kierownictwo ��witu" zadecydowa�o, �e nale�y przyj�� ideowe i polityczne kierownictwo PPR. Cz�onkowie organizacji ��wit" zostali przyj�ci d.o Polskiej Partii Robotniczej. Jednostki wojskowe ��witu" zosta�y w��czone do Kieleckiego Obwodu Armii Ludowej jako jej cz�� sk�adowa. Spowodowa�o to o�ywienie ich akcji bojowej.
Na wiosn� 1944 roku wyruszy� do walki oddzia� AL im. Gabriela Narutowicza, sk�adaj�cy si� z 22 ��witowc�w" pod dow�dztwem Tadeusza Maja � ��okietka".
W lipcu 1944 roku dow�dca III Obwodu AL, pik Mieczys�aw Moczar � �Mietek", powo�a� II Brygad� AL ��wit", kt�rej podstaw� stanowi� oddzia� im. Narutowicza. Operowa�a ona w rejonie tr�jk�ta le��cego mi�dzy Kielcami, W�oszczow� a J�drzejowem.
II Brygada AL ��wit" ma na swoim koncie bojowym powa�ne akcje dywersyjne, szczeg�lnie wiele wykolejonych niemieckich transport�w kolejowych, co powodowa�o nieraz wielogodzinne przerwy w ruchu. ��cznie z oddzia�ami I Brygady AL II Brygada AL ��wit" stoczy�a szereg wi�kszych bitew z hitlerowcami, jak np. bitw� pod Sule-jowem, Janikiem, Gruszk� i Radkowicami.
Wspomnienia zawarte w ksi��ce Adama Bakalarczyka maj� du�� warto�� dokumentarn�. Daj� one obraz �ycia i walk partyzanckich na terenie Kielecczyzny. Pokazuj� pewien etap drogi, jak� przesz�o to pokolenie m�odzie�y ch�opskiej, do kt�rego nale�y autor.
G��boki patriotyzm i rosn�ca �wiadomo�� klasowa uczyni�y w prze�omowym dla Polski okresie historycznym z wielu ch�opc�w i dziewcz�t wiejskich oddanych bojownik�w o woln� Ojczyzn�.
S� oni w tej ksi��ce pokazani z bliska w ludzki, bezpo�redni spos�b. �ycie partyzanckie przedstawione jest prosto, bez pozy i patosu, z humorem, cho� opisywanym wydarzeniom towarzyszy�a �mier�, krew, g��d i nies�ychane trudno�ci. �ycie to stanowi�o tward� szko�� s�u�by Ojczy�nie. Wyszli z tej szko�y zahartowani i oddani bez reszty Polsce Ludowej dzia�acze, kt�rzy obecnie na r�nych odcinkach �ycia politycznego, gospodarczego i spo�ecznego buduj� i umacniaj� nowy ustr�j, o kt�ry walczyli z oddaniem w okresie okupacji.
P�k MARIAN JANIC
�I tory by burzy�, i niszczy� wagony,
I Armii Czerwonej da� d�o�,
Zbudowa� �wiat nowy, szcz�liwy bez wojny,
Switowcy, to cel nasz i dom..."
i(Z pie�ni oddzia�u AL ��wit")
BUDZI SI� ��WIT"...
Eugeniusz Iwa�czyk, Mieczys�aw Swiostek i Stefan Gronostaj znali si� od dawna. Pierwszy by� m�odym ch�opem z Jasie�ca, dwaj pozostali pisarzami w gminie Krzy-�anowice i r�wnie� synami ch�opskimi.
Zaprzyja�nili si� serdecznie jeszcze przed wojn�, kiedy to nami�tnie dyskutowali o doli ch�opskiej i sposobach jej polepszenia. Praca w gminie dawa�a wra�liwym na krzywd� ludzk� m�odym spo�ecznikom niejeden przyk�ad n�dzy ch�opskiej i bezprawnego wyzysku przez miejscowych dziedzic�w. Wszyscy trzej byli zwolennikami -radykalnych reform, zmierzaj�cych do ul�enia ci�kiemu losowi ich ojc�w i braci.
Dyskutowali, buntowali si�, szukali rozwi�zania nurtuj�cych ich problem�w.
Kl�ska wrze�niowa nie tylko nie przerwa�a kie�kowania buntowniczej my�li, lecz jeszcze bardziej utwierdzi�a m�odych ludzi w przekonaniu, �e przysz�a Polska musi by� inna, nie ta sanacyjna.
Wst�puj�c w 1940 roku do ZWZ �ywili nadzieje, �e b�d� w nim walczy� o now�, lepsz� Polsk�. Po pewnym czasie przekonali si� jednak, �e nie znale�li tego, czego szukali.
B�d�c formalnie cz�onkami ZWZ (ze wzgl�du na bezpiecze�stwo), poszukuj� uporczywie rozwi�zania gn�bi�cych ich my�li i mo�liwo�ci wcielenia w czyn ich zamys��w. Nie godz� si� z polityk� obozu londy�skiego. Narasta bunt.
Napad hitlerowskich Niemiec na Zwi�zek Radziecki, a potem ich kl�ska pod Stalingradem � wskazuj� m�odym ludziom kierunek dzia�ania.
My�l przeradza si� w czyn...
11
� Zastanawiamy si� prawie ca�y ju� rok nad tym, jak nasz� robot� zacz��. Jak dobrze p�jdzie, to Armia Czerwona dojdzie do Wis�y, a my b�dziemy tylko dyskutowa� o reformie i o OAZllka�czej polityce Londynu � przerywa dyskusji; Ivv;i�(v.yk.
Dzia�a� t<> trzeba, ale ca�� spraw� musimy dobrze obmy lir, bo to nic; bagatelka � mityguje Iwanczyka Swioiti I., po czym, zanurzaj�c palce w swej rozwichrzonej ciemi | i liprynie, zaczyna zastanawia� si� nad skutkami
i! Iwanczyka.
- Wiesz, �e z ZWZ nie � przelewki. Jak si� dowiedz�, to
po kolei, jak oni to m�wi�, roz�upi� lub powywieszaj�
na K';i'ez'ach � kontynuuje Swiostek. � Moim zdaniem
trzeba pu�ci� �pr�bny balon" w postaci jakiej� ulotki o tym
ystkim, co nas gn�bi, o czym w�a�nie tyle nocy i dni
dyskutowali�my mi�dzy sob�. Napiszemy o reformie rolnej,
0 polityce ZWZ i Londynu, wreszcie o Zwi�zku Radzieckim
1 o naszych projektach.
Wsta� z krzes�a i przemierzy� ma�y pokoik, potrz�saj�c palcami prawej r�ki, co oznacza�o, �e podj�� s�uszn� decyzj�.
� Tak, chyba b�dzie dobrze. Zobaczymy, jak to chwyci w r�nych ko�ach w naszej okolicy � podtrzymuje wypowied� Swiostka flegmatyczny i ma�om�wny Gronostaj.
� Jakie� szkopy zjawi�y si� we wsi, chyba po kontyngent, bo z nimi chodzi so�tys � informuje Sta� Stefa�ski, zwany przez Swiostka �Sorok�". � Rozchodzimy si�!
� Strzy�onego Pan B�g strzy�e � �artuje Mietek. Iwa�czyk nie ust�puje, podpiera g�ow� r�k�, zbiera
przez chwil� my�li i m�wi:
� Proponuj� napisa� odezw� na kred�wce i rozkolportowa� j� w okolicach I��y. Jutro b�d� w I��y. Ty, Gronostaj, przygotuj w gminie powielacz i troch� papieru �� wydaje ju� w drzwiach polecenie Iwa�czyk.
� Napisz projekt ulotki i przyjed� w .po�udnie do B�a-zin, do Stefa�skiego, gdzie j� wyszlifujemy, a p�niej odbijemy na powielaczu w gminie � rzuca jeszcze na odchodne Swiostek Iwa�czykowi.
Swiostek uda� si� do G�rnych B�azin, a Iwa�czyk skoczy� na rower i p�dem pogna� w stron� Jasie�ca, zastanawiaj�c si� w drodze nad tekstem odezwy. Pogr��ony
12
w swych my�lach nawet nie spostrzeg�, kiedy zjawi� si� w zagrodzie. Rzuci� rower w k�t, a zapominaj�c o obrz�dku, siad� przy stole i j�� zapami�tale pisa� projekt odezwy. Nazajutrz przy ustalaniu ostatecznego tekstu znowu wywi�za�a si� nami�tna dyskusja na temat, kto ma firmowa� odezw�.
� Ja bym podpisa�: �Polska Partia Komunistyczna", bo i tre�� jest rewolucyjna, i aby ci, co j� przeczytaj�, my�leli, �e maj� do czynienia z powa�n� si��, z kt�r� trzeba si� liczy� .� proponuje Iwa�czyk.
Mietek Swiostek podsuwa skromniejsz� nazw�: �Rejonowa Komenda Rewolucyjna".
�� S�owo komunizm � twierdzi � mo�e odstraszy� wielu zwolennik�w reform, co w konsekwencji utrudni nam dyskusj� nawet z niekt�rymi naszymi lud�mi. Nie ka�dy jest taki czerwony, jak ty � wysuwa swe obawy.
Ostatecznie zwyci�a zdanie Iwanczyka, kt�ry wcisn�� bibu�� z odezw� mi�dzy sk�r� za cholew� buta i pop�dzi� na rowerze do I��y, gdzie by�a siedziba gminy Krzy-�anowice.
� Ile� ten Iwa�czyk ma temperamentu i si�y. Niezmordowany jest w swym uporze. Got�w by dzi� ca�y �wiat poruszy� � orzek�a Wanda Swiostek po wyj�ciu Iwanczyka, kt�ra przysz�a w odwiedziny do ukrywaj�cego si� brata. � Warto�ciowy to cz�owiek, ale i �ywio� nieokie�znany, stale potrzebuj�cy rozwa�nej rady.
Stefan Gronostaj ju� czeka� w gminie na Iwanczyka.
Podczas przerwy obiadowej, gdy urz�d gminny opustosza�, rozpocz�� szybko stuka� na maszynie. Iwa�czyk dyktowa� po�piesznie z brudnopisu odezw�, rozgl�daj�c si� bacznie przez okna, sk�d wida� by�o jak na d�oni stary i��ecki rynek.
� Jaki� �andarm wali do gminy � nerwowo zawo�a� w pewnej chwili.
� Spokojnie, spokojnie � odrzek� opanowany zawsze Gronostaj, wykr�caj�c szybkim ruchem wosk�wk� z maszyny i wrzucaj�c j� do pieca. �arz�ce si� w�gle zmieni�y j� natychmiast w odrobin� popio�u.
Iwa�czyk w ostatniej chwili wcisn�� brudnopis odezwy w papierzyska le��ce na drugim stole. Zaraz potem pojawi� si� �andarm.
� Wo ist Dolmetcher? � spyta� od progu.
13
r
� Essen, Mittagessen � odpowiedzia� Gronostaj �aman� niemczyzn�.
�andarm spojrza� podejrzliwie na Iwa�czyka, kt�ry udawa� interesanta, i poleci� Gronostajowi przys�a� t�umacza na posterunek �andarmerii.
� Schnell, aber schnell � wrzasn�� kilka razy i znikn�� w drzwiach, postukuj�c podkutymi buciorami o �elazn� wycieraczk�.
� A to pech na pocz�tek � wyrzuci� z siebie Iwa�czyk, och�on�wszy nieco z wra�enia.
� Nic nie szkodzi, b�dziemy ostro�niejsi na przysz�o�� � uspokaja� go Gronostaj, kt�ry telefonicznie skontaktowa� si� z t�umaczem, aby go wyekspediowa� na posterunek, i szybko wkr�ca� kolejn� wosk�wk� do maszyny. Za kilka minut odezwa by�a gotowa, a powielacz ju� czeka�.
� Kr�� szybciej b�bnem, bo ju� druga i zaczn� wraca� z obiadu urz�dnicy � ponagla� Iwa�czyk, a po chwili doda�: � Ko�cz, bo idzie ju� w�jt do gminy.
Znowu wosk�wka l�duje w piecu, ale tym razem 11 gotowych odezw Iwa�czyk po�piesznie chowa za podszewk� palta.
� Spotkamy si� w niedziel� w Krzewiu, to pom�wimy, jak b�dzie z odstaw� reszty kontyngentu � zagaduje Iwa�czyk, aby s�ysza� to w�jt, kt�ry akurat wchodzi� do budynku. .;
Pi�� odezw zosta�o rozlepionych w okolicznych wioskach granicz�cych z lasami starachowickimi, trzy wr�czono ludziom, znanym z tego, �e krytykowali za�o�enia ZWZ, a dwie okr�n� drog� podrzucono miejscowym dow�dcom AK i BCh.
W Krzewiu Iwa�czyk, Swiostek i Gronostaj zebrali si� w lesie, aby przedyskutowa� sytuacj� i podzieli� si� spostrze�eniami w zwi�zku z rozkolportowaniem ulotek.
Odezwa do Narodu Polskiego Nr 1 � taki tytu� nosi�a ulotka � zapowiada�a rych�e zwyci�stwo aliant�w nad Niemcami. M�wi�a o roli Zwi�zku Radzieckiego i Armii Czerwonej w rozgromieniu wojsk okupanta, o sojuszu przysz�ej Polski ze Zwi�zkiem Radzieckim, a tak�e zapowiada�a reform� roln� oraz bezp�atn� nauk� dla ch�opskich dzieci. W ostatnich zdaniach zawiera�a krytyk� oszuka�czej polityki emigracyjnego rz�du w Londynie i organizacji zwi�zanych z obozem londy�skim.
14
Tych kilka kartek odezwy poruszy�o do �ywego przede wszystkim miejscowych konspirator�w.
� Dow�dca kompanii ZWZ, D�bek � opowiada� Iwa�czyk � stwierdzi� w rozmowie ze mn�, �e to pewnie jaka� komunistyczna grupa le�na rozrzuci�a ulotki.
� Mnie natomiast � wtr�ci� si� Gronostaj � m�wi� dzia�acz BCh, �e komuni�ci ju� wtargn�li na teren I��eckiego i nale�y spodziewa� si� dalszej ich penetracji. Chcia�em, aby mi pokaza� egzemplarz ulotki. Odpowiedzia�, �e wys�ano j� wy�ej.
� Wa�ne jest, co m�wi� do�owi cz�onkowie � zacz�� swoje spostrze�enia Swiostek. � Z rozm�w z kilku my�l�cymi lud�mi wywnioskowa�em, �e najwi�cej pyta� i w�tpliwo�ci budzi sprawa religii i reformy rolnej. Wszyscy moi rozm�wcy zgadzaj� si� na radykalne reformy, ale nad wci�gni�ciem ich do naszego grona trzeba b�dzie jeszcze du�o z nimi popracowa�. Z dwoma radykalnymi ludowcami spod Ciepielowa to dyskutowa�em o tym wszystkim ca�� noc � zako�czy� swe wywody Mietek.
� Z tego wynika, �e musimy dalej kolportowa� ulotki � stwierdzi� Iwa�czyk.
Wszyscy trzej zgodnie postanowili opracowywa� nast�pne ulotki i pozyskiwa� dalszych zwolennik�w, zachowuj�c przy tym jak najdalej id�c� ostro�no��.
Pocz�tkowo wydano trzy odezwy. Druga i trzecia ukaza�y si� w stosunkowo du�ej ilo�ci egzemplarzy i dotar�y do wielu szeregowych cz�onk�w AK i BCh oraz do nie zaanga�owanych politycznie, stwarzaj�c pretekst do dyskusji i sondowania nastroj�w spo�ecze�stwa.
Nie usz�o to uwagi miejscowych przyw�dc�w ZWZ. Zarz�dzili energiczne poszukiwania �r�d�a tajemniczych odezw. Ale daremnie.
W wyniku dzia�alno�ci Iwa�czyka, Swiostka i Gronostaja, a potem Moosa i Oczkowskiego z I��y, St�pnia i Tadeusza ��ckiego, powstaje na terenie powiatu starachowickiego kilka lu�nych grup rozprawiaj�cych �arliwie nad wizj� przysz�ej Polski.
Iwa�czyk i Swiostek, kt�ry by� w�wczas poszukiwany przez gestapo, docieraj� do ludzi znanych z post�powych przekona�: by�ych wiciowc�w, nauczycieli, urz�dnik�w
15
gminnych, a tak�e m�odzie�y, ucz�szczaj�cej przed 1939 r. do gimnazjum w Ostrowcu. Nawi�zuj� kontakty, znajomo�ci, stwarzaj� grunt do przysz�ego dzia�ania.
W tym te� okresie w lasach staraehowickich pojawiaj� si� oddzia�y �Szaszki", �Zygmunta", �Brzozy", �Osy", �G�rala" i �Tanka". Ludzie w wioskach po�o�onych blisko lasu opowiadaj� wprost legendarne historie o wyczynach le�nych ludzi, kt�rzy pierwsi podj�li walk� z okupantem.
I tak na przyk�ad g�o�nym echem odbi�o si� we wsiach kieleckich wysadzenie poci�gu na trasie Kun�w � Ostrowiec, gdzie zgin�� ca�y pluton wojska niemieckiego. Ka�de rozbrojenie posterunku �andarmerii czy granatowej policji, rozbicie urz�du gminnego, zniszczenie zbo�a kontyngentowego, wszystko to napawa�o otuch� um�czon� ludno��, utwierdza�o j� w przekonaniu, �e ju� chyba nied�ugo nast�pi kres hitlerowskiej okupacji.
� Nie taki diabe� straszny, jak, go maluj� � cieszy� si� stary Kaczmarski, patrz�c w I��y na pogrzeb dw�ch �andarm�w, zabitych w lesie ma�omierzyckim podczas ob�awy na partyzant�w �Baca" � Brawermana z I��y. � P�aka� mi si� chcia�o z rado�ci, kiej to zobaczy�em � m�wi� starowina.
Dzia�alno�� GL odbi�a si� g�o�nym echem w �rodowisku przysz�ych ��witowc�w". Zaczyna�a dojrzewa� my�l przej�cia od agitacji do zorganizowanej dzia�alno�ci wojskowej.
Powstanie Polskiej Partii Robotniczej i jej aktywna dzia�alno�� w r�nych rejonach Polski znalaz�y odbicie w prasie konspiracyjnej.
�Agenci Moskwy grasuj� po naszych ziemiach" � wyczyta�em kt�rego� dnia w ZWZ-owskim �Biuletynie Informacyjnym".
�Wysadzenie poci�g�w przez komunist�w wykrwawia niewinn� ludno�� � pisano w innym. � B�r-Komorowski wydaje rozkaz t�pienia �dzikich band�".
Takie i podobne akcenty przewija�y si� w prasie pro-londy�skiej. Na skutki nie trzeba by�o d�ugo czeka�. W lesie ma�omierzyckim nieraz znajdywano cia�a pomordowanych z kartkami na piersiach: �Taki los czeka bandyt�w i komunist�w". Mieszka�cy wsi nie mogli zrozumie� tego wszystkiego. Szukali odpowiedzi u dow�dc�w ZWZ.
� To agenci Moskwy, kt�rych trzeba t�pi�, tak jak Niemc�w � odpowiadali.
16
Eugeniusz Iwa�ezyk �Wi�licz"
Mieczys�aw Swiostek �R�g"
-____.
Tadeusz Ma) ��okietek1'
Adam Bakalarczyk �Dulka"
� Przecie� bij� �andarm�w, wysadzaj� poci�gi � zagadn��em kt�rego� dnia �B�yskawic�", dow�dc� kompanii AK.
� To propaganda i prowokacja � czym pr�dzej uci�� dyskusj�.
Takie wyja�nienie, oczywi�cie, nie wystarczy�o. Zacz�a kie�kowa� buntownicza my�l...
Zast�pca podobwodu AK zarz�dza przegl�d broni. Zjawiaj� si� tak�e dow�dcy w gabardynowych p�aszczach i d�ugich wyglansowanych butach.
� Popatrz, jakie maj� ty�y u but�w, takie same jak major, kt�ry si� u nas w domu przebiera� w cywilne �achy w 1939 roku � zagaduje mnie m�j kolega, Ja� Maj, z kt�rym trzymam wart� w krzakach.
� Pewnie przedwojenne, bo z ty�u maj� zaczepy na ostrogi � podpowiada drugi, nie znany mi bli�ej partyzant.
Poszczeg�lne grupy dosta�y karabiny do czyszczenia. Podoficerowie majstrowali co� przy dw�ch cekaemach, wydobytych chyba z wody, bo by�y ju� mocno sfatygowane. Pluton �Szyszka" dosta� od �Judyma" przy tej okazji siarczysty �opeer", �e byle jak opiekuje si� broni�. Po gruntownym wyczyszczeniu z ka�dego karabinu oddano po jednym strzale, a z cekaem�w po kr�tkiej serii.
Nagle z g��bi lasu odezwa�o si� kilka strza��w.
� To banda komunistyczna b��ka si� po lesie i pewnie dla dodania sobie animuszu puka � orzek� ze znajomo�ci� rzeczy jeden z oficer�w.
Na wszelki wypadek rozstawiono podw�jne ubezpieczenie i okopano cekaem, kieruj�c luf� tam, sk�d dochodzi�y strza�y. Pod koniec przegl�du bro� sowicie nawazelino-wano, owini�to w paku�y i szmaty i oddano pod opiek� dow�dcom pluton�w.
� Dobrze przechowujcie, aby mog�a d�u�ej pole�e�, bo powstanie tak rych�o nie wybuchnie � przykazuje surowo na odchodne szef uzbrojenia.
� A mo�e by�my tak przestrzelili na szkopach nasze peemy � za�artowa� sobie Tadeusz Maj, nosz�cy w�wczas pseudonim �R�a".
� Nie b�dziemy bawi� si� w awanturnictwo, przyjdzie czas to ich poczeszemy � rozstrzygn�� spraw� dow�dca.
2 � Le�ne boje
17
� Ja my�la�em, �e oddzia�y, co t�dy przechodz�, to nasze wojsko � odezwa� si� jeszcze Tadek.
� To bandy komunistyczne, kt�re prowokuj� gestapo do akcji terrorystycznej i marnuj� tylko ludno�� niewinn�. Przyjdzie rozkaz, to b�dziemy dzia�a� � zako�czy� swoje wywody oficer w wyglansowanych butach.
Tak wi�c dostali�my z Tadkiem jednocze�nie lekcj� polityki i drylu wojskowego, a tak�e temat do dyskusji na ca�� drog� i jeszcze kilka wieczor�w.
� Nic si� nie zmieni�o w tym naszym kochanym wojsku. Czuj� si�, jak w koszarach na Buk�wce w Kielcach, gdzie ko�czy�em podchor���wk� w 1939 r. Zupe�nie przestaje mnie to, bawi� � zas�pi� si� Tadek.
Id� na kontakt z tr�jk� ROCH do Jaworskiej Woli.
� Chod�cie ze mn� � zwraca si� do mnie i Tadka Maja W�adek Bugajski, wiciowiec, cz�onek BCh w Rzeczniowie, kt�ry stale namawia� nas do wst�pienia do Batalion�w Ch�opskich. � Przedyskutujemy z nimi niekt�re gn�bi�ce nas wprawy � dodaje zach�caj�co.
W Jaworskiej Woli zastajemy dw�ch czo�owych dzia�aczy Powi�la. Urz�dzili sobie w stodole kwater�, sk�d �ci�gali na rozmowy dow�dc�w okolicznych plac�wek BCh.
BCh-owcy, upewniwszy si�, kim jeste�my, wygramolili si� ze schowka urz�dzonego w snopkach i zacz�li wypytywa� o sprawy organizacyjne, poniewa� W�adek Bugajski przedstawi� nas jako cz�onk�w BCh. Dyskusja potoczy�a si� zaraz na temat zagadnie� politycznych.
� Co b�dzie z ziemi�? � zadaj� pytanie.
� W naszym programie stoi mocno sprawa daleko id�cej reformy rolnej, ale b�dziemy j� uchwala� po wojnie.
� A czy panowie nam pozwol� si� tym zaj�� wcze�niej � pytam jednego z nich.
� Mamy przecie� swego premiera w Londynie, Miko�aj-czyka � odpowiada on wymijaj�co.
�� Po tamtej wojnie te� mieli�my premiera Witosa � wtr�ca si� do rozmowy Tadek.
� Tak, ale nie mieli�my si�y i sanacja nas zdusi�a. A teraz mamy w�asne wojsko � Bataliony Ch�opskie � pouczaj� nas BCh-owcy.
18
� S�yszeli�my, �e zosta�y ju� podporz�dkowane Armii Krajowej � przypiera ich do muru Tadek.
� Tak, tak, ale tylko pod wzgl�dem wojskowym, a nie organizacyjnym i politycznym.
Z kolei nasi rozm�wcy przeszli do ataku.
� Jeste�cie pesymistami i nie rozumiecie, �e g��wnym celem jest walka z okupantem i nie mo�na rozdrabnia� si�, a co gorsza szerzy� wa�ni organizacyjnych � zawyrokowali.
Na koniec przyznali, �e doskonale rozumiej� nasze obawy, ale s� one bezpodstawne.
� Wasze sugestie � o�wiadczyli � s� nie do przyj�cia w tej chwili. P�j�cie na nie znaczy�oby i�� na anarchi�, co by�oby na r�k� komunistom. Jeste�my za legaln� reform�, a nie gwa�tem i przemoc�. Na nieodpowiedzialnych agitator�w komunistycznych trzeba mocno uwa�a�, bo mog� by� � w miar� zbli�ania si� frontu wschodniego � niebezpieczni.
D�ugo jeszcze dyskutowali�my na temat szk�, upa�stwowienia przemys�u i wreszcie stosunku do Zwi�zku Radzieckiego. Nasi rozm�wcy stali na stanowisku, �e ze Zwi�zkiem Radzieckim powinny nas ��czy� normalne stosunki dyplomatyczne, ale nic poza tym. Rosja bowiem � jak oni twierdzili � nigdy nie zrezygnuje z ekspansji komunistycznej, a u nas w Polsce komunizm jest nie do przyj�cia.
� Ma�o to si� wszystko r�ni od teorii g�oszonych na odprawach w ZWZ i w zasadzie w jedn� tr�b� dmuchaj� � orzek� ju� w drodze powrotnej Tadek, kt�ry jako dow�dca plutonu ZWZ cz�sto styka� si� z wy�szymi dow�dcami tej organizacji.
� Ciekawe by by�o podyskutowa� z PPR-owcami � zaproponowa�em.
� Tak, ale gdzie ich znale��? � rzuci� pytanie Tadek.
Na prze�omie 1942/43 roku do Borsuk, rodzinnej wsi Swiostka, przyjecha� na koniu Eugeniusz Iwanczyk. Za nim przyby� Stefan Gronostaj i Andrzej Moos.
� No to co, idziemy do lasu tropi� kuny � proponuje p� �artem, p� serio Iwanczyk.
19
� Lepiej napiliby�cie si� herbaty, a potem dopiero wybrali si� na �owy � u�miecha si� porozumiewawczo Wanda, siostra Mietka.
� Po polowaniu, po polowaniu � odpowiada Gronostaj. W zagajniku tu� za zabudowaniami Swiostk�w pi�ciu
spiskowc�w, inicjator�w odezw, decyduje si� zawi�za� sprzysi�enie. Wybrali zaciszne miejsce w�r�d drzew m�odej szk�ki. Brn�c po kolana w �niegu dotarli do starych pni, usiedli i zacz�li od nowa rozstrz�sa� gn�bi�ce ich od d�u�szego ju� czasu sprawy. Cisza le�na i pokryte �niegiem m�ode sosenki dodawa�y uroku m�odym spiskowcom.
� Wygl�dacie jak konspiratorzy z powstania styczniowego, tyle tylko, �e nie macie fuzji my�liwskich � za�artowa�a Wanda.
� Bliska jeste� prawdy, bo wtedy te� by� stycze� � odci�� si� Gronostaj.
� PPR i Gwardia Ludowa rozwija sw� dzia�alno�� organizacyjn� i bojow�. Jeste�my tych samych przekona�, musimy wyj�� naprzeciw. Nie mo�emy tkwi� biernie w ZWZ � zagai� posiedzenie Iwa�czyk, siadaj�c na wielkim pniu �ci�tego d�bu. � Proponuj� powo�a� sztab, podzieli� funkcje i u�o�y� plan dzia�ania.
� Moim zdaniem komendantem organizacji powinien zosta� Iwa�czyk jako inicjator naszej dzia�alno�ci � zaproponowa� Swiostek.
Na wniosek Wandy Eugeniusz Iwa�czyk przyj�� pseudonim �Wi�licz", jako �e organizacja mia�a rozwin�� sw� dzia�alno�� na terenach przyleg�ych do lewego brzegu Wis�y. Zast�pc� do spraw politycznych obrano Mieczys�awa �wiostka, kt�ry przyj�� pseudonim �R�g". Gronostaj � �Grab" mia�, zdaniem zebranych, zaj�� si� sprawami technicznymi, a Wanda Swiostek � �Wis�a" � sprawami propagandowymi .
�Wis�a" przedstawi�a z kolei projekt przyrzeczenia, kt�re mieli sk�ada� przyszli cz�onkowie organizacji.
� Tekst niez�y, ale troch� za ckliwy i trzeba doda� na koniec nazw� organizacji � stwierdzili pozostali.
Po wniesieniu poprawek przyrzeczenie by�o gotowe. Ka�dy cz�onek organizacji przysi�ga�, �e jako wierny syn ludu b�dzie walczy� z niemieckim faszyzmem, odwiecznym wrogiem narodu polskiego, i b�dzie walczy� o Polsk� bez obszarnik�w i kapitalist�w.
20
� Przy przekonywaniu i werbowaniu ludzi do organizacji potrzebny jest program na pi�mie � zg�osi� wniosek �R�g".
� Mo�na go opracowa� w oparciu o nasze odezwy �> podsuwa my�l �Wi�licz".
� Podejmuj� si� przedstawi� projekt programu na nast�pnym spotkaniu � zobowi�zuje si� �Wis�a".
� A ja uwa�am, �e bez w�asnego pisma te� daleko nie ujedziemy � wysuwa nowy problem do dyskusji �Grab".
�� Wa�na, bardzo wa�na sprawa, ale i nie prosta � dodaje �R�g".
-� Wszystko nie proste, ale nie tylko �wi�ci garnki lepi� � wtr�ca �Wi�licz". � Trzeba kupi� papier, ukra�� z gminy kred�wki, a powielaczem zajmie si� Gronostaj, przepraszam �Grab".
� A autorzy? � rzuca pytanie �R�g".
� Obecni tu na zebraniu � wskazuje r�k� �Wi�licz". � Ka�dy napisze jeden artyku� i pismo gotowe.
� Ale, jak ma si� nazywa� ta nasza gazetka? � pyta �Wis�a".
�� To te� problem, nad kt�rym musimy si� zastanowi�, aby nie strzeli� byka � odpowiada za �Wi�licza" �R�g".
�Wi�licz" zaproponowa� nazw� �S WIT". Mia�a ona charakteryzowa� co�, co si� rodzi, co powstaje i ma perspektywy rozwoju.
Cz�onkowie sztabu orzekli, �e to wcale niez�y tytu�. W ferworze dyskusji m�odzi organizatorzy nawet nie zauwa�yli, jak wielka czerwona kula s�o�ca zawis�a tu� nad wierzcho�kami drzew. Ostatnie promienie przebijaj�c si� przez ga��zie drzew za�amywa�y si� na g�adkiej �nie�nej po�cieli, rozb�yskuj�c tysi�cami iskier. Za chwil� i one ust�pi�y martwym cieniom.
� Zmarz�em na ko�� w tych krzakach � poskar�y� si� �Grab".
� Chod�my szybciej, bo mi kiszki marsza graj�. Plan dzia�ania u�o�ymy w domu � doda�a �Wis�a".
Jeden za drugim biegn� ��witowcy" truchcikiem w stron� zagrody, �artuj�c i popychaj�c si� dla rozgrzewki, udaj�c, �e wracaj� z niedzielnego spaceru. Wanda rozwesela rzekomych zalotnik�w, zara�aj�c wszystkich szczerym i beztroskim �miechem.
Po obiedzie znowu dyskusja.
21
� Jutro rano jad� na zwiady do Rzeczniowa. Podobno jest tam sporo post�powej m�odzie�y � o�wiadcza, �R�g".
� Tak, by� tu u mnie niejaki Bakalarczyk z Rzeczniowa. My�l�, �e pasowa�by do nas � o�wiadcza �Wis�a".
� �Grab", werbuj tego Wrze�nia i Dziubi�skiego w Swi�tokrzyskiem, o kt�rych mi tyle opowiada�e� � decyduje �Wi�licz".
� W jarmark i��ecki spotkam si� z J�drzejewskim, dr�nikiem z Krzy�anowic, te� dobry materia� dla nas. Spr�buj� go przyci�gn�� � dodaje �R�g". � Za tydzie� spotykamy si� u Stefa�skiego w B�azinach, gdzie zredagujemy pierwszy numer ��witu".
Plan jest, a wi�c do roboty � podsumowuje narad� �Wi�licz".
� Tylko z g�ow� � dorzuca �R�g".
Wszyscy rozjechali si�. Pozosta� tylko �Wi�licz", kt�ry chcia� jeszcze z �Rogiem" om�wi� pewne szczeg�y pracy, jak has�a, skrzynki kontaktowe itp.
Prawie ca�� noc dyskutowali jeszcze nad struktur� nowej organizacji. Wreszcie ustalili, �e sk�ada� si� ona b�dzie w pocz�tkowym stadium z gminnych i wiejskich sztafet rewolucyjnych, kt�re powstan� z tr�jek cz�onkowskich.
Jeszcze �wiat�a lamp naftowych b�yska�y w oknach cha�up, gdy �Wi�licz" dosiad� konia, by uda� si� w drog� powrotn�. Maj�c pe�n� g�ow� pomys��w, nie pogania� zbytnio swej szkapiny, lecz ko�ysz�c si� uk�ada� sw�j plan dzia�ania na najbli�sze dwa tygodnie.
Nim dosi�gn�! skraju lasu, na horyzoncie zakwit�a blador�owa linia.
��wita, trzoba �pieszy�" � pomy�la� i zaci�� konia batem.
Zza sosen i �wierk�w wychyla� si� nie�mia�o nowy dzie�. Promienie zimowego s�o�ca budzi�y okolic� do �ycia. Wtem zerwa� si� wiatr. Las zaszumia� z�owrogo, strzepuj�c z ga��zi bia�e p�achty �niegu. Ko� nastroszy� uszy. Je�dziec obejrza� si� uwa�nie i pogna� konia ostrym k�usem w ciemny b�r. Za RKMUant amarantowoczerwona tarcza s�o�ca, przep�dziwszy chmury, rozja�nia�a pe�ni� blask�w.
PIERWSZE KROKI
Dzia�o si� to zim� na prze�omie 1942/43 roku. W gronie koleg�w i znajomych toczy�a si� w�wczas o�ywiona dyskusja na temat sytuacji na frontach. Wi�kszo�� z nich, podobnie jak ja, nale�a�a do ZWZ. W r�nych gazetkach konspiracyjnego podziemia, wszystkich od�am�w orientuj�cych si� na �Londyn", coraz cz�ciej i agresywniej rozbrzmiewa� slogan propagandowy o �dw�ch wrogach". Nie podziela�em tego punktu widzenia, aczkolwiek nie wszystkie sprawy by�y w�wczas dla mnie jednoznacznie zrozumia�e.
Kt�rego� dnia zjawi� si� u nas Mieczys�aw Swiostek (pozna�em go na kr�tko przedtem), kt�ry podtrzymywa� moje uwagi dotycz�ce antyradzieckiego tonu londy�skich wydawnictw podziemnych. �Nie mo�e by� � dowodzi� � naszym wrogiem ten, kto bije Niemca". Zaznaczy� przy tym, �e ze wzgl�du na w�asne bezpiecze�stwo powinienem by� bardzo ostro�ny z wypowiadaniem si� na ten temat. Zdziwi�em si� mocno i zapyta�em go wprost, co to ma wsp�lnego z moim bezpiecze�stwem. Wyja�ni� mi, �e s� ludzie, kt�rym si� takie pogl�dy nie podobaj� i gotowi s� zniszczy� ka�dego, kto je g�osi.
Wspomnia� mi te�, �e w okolicach Sienna reakcyjna boj�wka pr�bowa�a zamordowa� dw�ch cz�onk�w PPR �-Jana Por� � �Przelota"* i Zapalskiego. �Przelotowi" uda�o si� zbiec po prostu spod ku�. Pozna�em go p�niej jako cz�onka oddzia�u �Brzozy".
* Jan Pora � �Przelot" �yje do tej pory i mieszka na Ziemiach Zachodnich. ,
23
i
Z Mieczys�awem Swiostkiem � �Rogiem" nieraz dyskutowali�my na tematy polityczne. Bardzo cz�sto rozwa�ali�my za�o�enia ideologiczne ZWZ.
W toku rozm�w dochodzili�my do zgodnego wniosku, �e reprezentowana przez przyw�dc�w ZWZ antyradziecka linia polityczna stanowi przed�u�enie polityki sanacji, kt�rej fina�em by�a szosa zaleszczycka. Analizuj�c ZWZ-owski antybolszewizm, kt�rym notabene szermowali r�wnie� od pocz�tku niemieccy faszy�ci, utwierdzali�my si� coraz bardziej w przekonaniu, �e kryje si� za nim nienawi�� reakcji polskiej do reform spo�ecznych, o kt�rych marzy� ka�dy, kto chcia� nowej, innej ni� dot�d, sprawiedliwej i wolnej Polski.
W tej sytuacji uznali�my, �e potrzebna jest organizacja lewicowo-radykalna, kt�ra nie tylko podj�aby walk� z okupantem, ale tak�e propagowa�a wsp�prac� z partyzantami radzieckimi i przyja�� ze Zwi�zkiem Radzieckim.
Wiedzieli�my ju� o istnieniu Polskiej Partii Robotniczej, zastanawiali�my si� tylko, dlaczego nie dotar�a jeszcze na nasz teren, gdzie by�o przecie� wielu lewicowo nastawionych syn�w ch�opskich, a tak�e sporo post�powej miejscowej inteligencji. �R�g" do�� cz�sto dawa� mi do zrozumienia, �e dyskusje na ten temat tocz� si� w �rodowiskach konspiracyjnych i dojrzewa my�l stworzenia organizacji polityczno-wojskowej, kt�ra by skupi�a wszystkie lewicowe i post�powe si�y naszego terenu.
Wiosn� 1943 roku �R�g" coraz cz�ciej przyje�d�a� do Rzeczniowa, badaj�c nastroje miejscowego podziemia. Przychodzi�o mu to z �atwo�ci�, mia� bowiem du�y dar zjednywania sobie ludzi i potrafi� w kr�tkim czasie nawi�za� wiele kontaktowana terenie powiatu starachowickiego.
W maju spotka� mnie i uroczy�cie o�wiadczy�, �e jest ju� organizacja, kt�rej za�o�enia ideologiczne odpowiadaj� moim przekonaniom i b�d� m�g� do niej wst�pi�. Dyskutowali�my d�ugo nad t� spraw�. Dwukrotnie przemierzyli�my drog� mi�dzy Rzeczniowem a Rzechowem, zanim om�wili�my wszystkie zagadnienia. Ostatecznie wyrazi�em ch�� wst�pienia do tej organizacji. W celu dok�adniejszego zapoznania si� z jej za�o�eniami um�wili�my si� na spotkanie, na kt�rym mia� by� jeden z dow�dc�w tej organizacji. Mia�em wtedy r�wnie� z�o�y� przyrzeczenie.
24
Spotkanie mia�o si� odby� w domu �Roga" na Rybiczy�-nie. W oznaczonym dniu udali�my si� tam rowerami razem ze Stanis�awem Chmurzy�skim � �Toporem" (�wczesny zast�pca sekretarza gminy Rzeczni�w). Wyjazd do rodzinnej wsi �Roga" (jak i p�niejsze eskapady na Rybiczyzn�) pozorowany by� zazwyczaj zalecaniem si� do jego si�str.
Poniewa� wszystkie trzy siostry �Roga": Wanda, Ola i Janka, by�y bardzo md�ymi dziewcz�tami, mo�na by�o ��czy� z powodzeniem prac� konspiracyjn� z �zalotami" i towarzyskimi rozmowami.
Wkr�tce po naszym przybyciu zjawi� si� Eugeniusz Iwa�czyk � �Wi�licz", kt�ry od razu na pierwszy rzut oka wyda� mi si� uosobieniem si�y i odwagi.
W kr�tkich s�owach okre�li� cele i zadania nowej organizacji. Stawia�a sobie ona za cel przeprowadzenie reformy rolnej bez odszkodowania, upa�stwowienie fabryk, bank�w i innych d�br.
Stosunek organizacji ��wit", bo tak� nazw� ona przyj�a, do ZSRR by� jak najbardziej przyjazny. Stawia�a przy tym na pomoc Zwi�zku Radzieckiego w organizowaniu walki partyzanckiej.
Wkr�tce zdecydowa�em si� z�o�y� na r�ce �Wi�licza" przyrzeczenie. Jego tekst, ukryty w czapce, wyj�� �R�g", kt�ry ca�y czas towarzyszy� ceremonii pasowania mnie na ��witowca". �Wi�licz" odczytywa� s�owa przyrzeczenia, a ja stoj�c na baczno�� powtarza�em je z uwag�. Serdeczny u�cisk d�oni zako�czy� ca�� uroczysto��. Przyj��em pseudonim ,,Kos" i u�ywa�em go do chwili p�j�cia do lasu. To samo uczyni� �Top�r", kt�remu program ��witu" przypad� r�wnie� do serca.
Przyrzeczenie nasze r�ni�o si� w spos�b zasadniczy od przysi�gi ZWZ czy BCh. Nie by�o w nim zb�dnych s��w i poetycznych frazes�w.
Potem otrzymali�my zadanie werbowania ludzi do organizacji i tworzenia �sztafet rewolucyjnych". Przyjmowa� mo�na by�o jedynie ludzi post�powych, o przekonaniach lewicowych, ludzi warto�ciowych i o mocnym charakterze. Nale�a�o si� kry� nie tylko przed okupantem, ale tak�e przed innymi podziemnymi organizacjami, jak NSZ czy ZWZ.
Po zebraniu i ceremonii sk�adania przyrzeczenia wypr�nili�my butelk� stoj�c� ca�y czas na stole dla upozorowa-
25
nia towarzyskiego spotkania. �Wi�licz" nie pi� w�wczas w�dki ani nie pali� papieros�w, dlatego jedynie symbolicznie podni�s� kieliszek do ust i odstawi� go na st�.
Tak pokrzepieni na duchu i na ciele wracali�my do domu.
W tydzie� po mnie z�o�y� przyrzeczenie Tadeusz Maj � ��okietek".
By�o nas ju� w Rzeczniowie czterech. Rozpocz�li�my o�ywion� dzia�alno�� organizacyjn� i propagandow� na terenie gminy Rzeczni�w.
W pierwszym etapie przyst�pili do nas ludzie, o kt�rych lewicowych przekonaniach wiedzieli�my ju� od dawna.
Do�� szybko powsta�y �sztafety rewolucyjne" w poszczeg�lnych miejscowo�ciach. I tak jako jedni z pierwszych zostali zwerbowani:
-� Jan Szwagierek � �Bodzanta", in�ynier,
� Jan Gontarczyk � �Si�a", ch�op z Rzeczni�wka (aresztowany i zamordowany p�niej przez gestapo),
� Jan Kujawa � �Czerwony", wysiedlony z �odzi, dzia�acz zwi�zkowy,
� Eugeniusz W�grzecki � �Hubert", syn ch�opski z Je-lanki,
� Wac�aw Maj � �Semen", p�niejszy zast�pca dow�dcy rejonu,
� Stanis�aw Maj � �Radek",
� Mieczys�aw Maj �� �Pszczo�a"*,
� W�adys�aw Bajon � �Grusza", z Rzeczni�wka,
� J�zef Bugajski � �Azja", z Rzeczni�wka,
� W�adys�aw Tracz � �Sk�ra", z Rzeczni owa,
� Boles�aw Okrutny � �Twardy", z Rzeczniowa (zamordowany potem przez gestapo),
� Boles�aw Balcerowski � �Trzcina" (zgin�� z r�k reakcyjnej boj�wki),
� Boles�aw Maj � �Kosa" (zgin�� w walce z Niemcami),
� Edward Pastuszka � �Ptak", z Rzeczni�wka. �Sztafeta rewolucyjna" z koi. Rzeczni�w sk�ada�a si�
z nast�puj�cych towarzyszy:
� J�zef Spyra � �Walig�ra",
� Jan Wojtas � �D�uto" (zamordowany przez gestapo),
� Boles�aw Nachy�a �� �Boldon",
� Stanis�aw Majewski � �Wyrwid�b",
* Wszyscy Majowie s� bra�mi ��okietka".
26
� Stefan Kita � �Korba",
� Mieczys�aw Bakalarczyk' � B�k"
� Boles�aw Kompolt � �R�wny" '
� Dwaj bracia Skalscy - Wac�aw i Boles�aw
"7 �Wie "S2tafety" byU �mi ma�orolnych
�Sztafety" powsta�y w wielu gromadach i miasteczkach 1Z2 StaraCh0W1Ce- By� t0 P-rwszy etap naszej dzia-
Zwerbowani przez nas ludzie (stale leszcze knriac <s'p przed ZWZ) wkr�tce stali sie aktywistam ? dow�dcam miejscowych plac�wek GL i AL
Pozyskanie ka�dego nowego cz�onka wymaga�o sondowania jego przekona�. Do�� cz�sto poszczeg�lni aktywi�ci prowadzili wiele razy rozmowy z kandydatem na cz�onka organizacji, me zdradzaj�c si�, do czego zmierzaj�, abv w wypadku niepowodzenia nie zdekonspirowa� swej przy-nale�no�ci do ��witu".
Tak by�o np. przy werbowaniu Jana Okrutnego - , Za-r�by\ i Karwinskiego _ �Bohuna". ��okietek" i ja wielokrotnie dyskutowali�my z �Zar�b�" i �Bohunem" i d�ugo zastanawiali�my sie, czy mo�na im zaproponowa� wst�pi�-nie do organizacji.
Ta daleko id�ca ostro�no�� by�a konieczna przede wszystkim ze wzgl�du na podw�jn� konspiracj�. Jakiekolwiek �potkniecie" lub niew�a�ciwy wyb�r kandydata grozi�y wsyp�, kt�ra mog�a sie tragicznie sko�czy�. Nasza dzia�alno�� werbunkowa w wielu wypadkach polega�a na wydzieraniu ZWZ-owi i werbowaniu do ��witu" pocz�tkowo poszczeg�lnych cz�onk�w, a potem nawet ca�ych dru�yn I Plutonow_ Dzia�afeo�� taka, oczywi�cie, uchodzi�a w oczach ZWZ za dywersj� komunistyczn�, co grozi�o powa�nym! konsekwencjami, do kary �mierci w��cznie.
Mimo to szeregi naszej organizacji stale ros�y
Na terenie �wi�tokrzyskiego rozwija� sw� dzia�alno�� zwerbowany przez �Wi�licza" i �Roga� Spirydion Dziu. bmski - �Zemsta", oraz Jan Wrzesie� _ Wir" Na ter* nach wok� I��y �robota" sz�a pe�n� par�. Co�ywa^ do" �ycia nowe komendy gmin i komendy sztafet
27
Jak ju� opisywa�em �Wi�licz" i �R�g" przy pomocy Stefana Gronostaja wydali pierwszy numer pisma ��wit", z kt�rego, niestety, nie zachowa� si� ani jeden egzemplarz.
Kt�rego� dnia odby�a si� narada. Wzi�li w niej udzia� �Wi�licz", �R�g", ��okietek"*, �Top�r" i ja. Postanowili�my niezw�ocznie przyst�pi� do dalszego wydawania ��witu". Ta nazwa przylgn�a p�niej do ca�ej organizacji i dot�d wszyscy j� tym mianem nazywamy.
A oto, jak wydawali�my nast�pne numery ��witu". Stanis�aw Chmurzy�ski � �Top�r", zast�pca sekretarza gminy Rzeczni�w, i ja �wykradli�my" wieczorem powielacz z gminy, co prawda prowizoryczny, ale od biedy mo�na by�o co� na nim odbija�. �Top�r" kupi� w Ostrowcu troch� papieru, farby, matryce i �drukarnia" ruszy�a. Wydawaniem pisma zaj�� si� potem rejon I��a. Stron� techniczn� powierzono Stefanowi Gronostajowi. Artyku�y pisali nasi aktywi�ci, najcz�ciej �Wi�licz" i �R�g". Ja tak�e napisa�em artyku� pod tytu�em Na prze�omie.
Niebawem okaza�o si�, �e trudno jest rozwija� jak�kolwiek dzia�alno�� bez grosza w kieszeni. �Wi�licz" zaproponowa� �akcj�" na agencj� PKO w I��y. Jej wykonanie powierzono ��okietkowi" i mnie, o czym pisz� na dalszych stronach tych wspomnie�.
* Tadeusz Maj �R�zga".
��okietek" nosi� wtedy r�wnie� pseudonim
DROGA DO PARTII
W mieszkaniu Andrzeja Maja w Rzeczniowie, p�niejszego pos�a PRL z ramienia PPR, ojca ��okietka", �Semena", �Radka" i �Pszczo�y", zebrali si� prawie wszyscy cz�onkowie sztabu organizacji. Jest ju� �R�g" i �Top�r", brak tylko �Wi�licza".
� Na �cie�ce prowadz�cej z Rzeczniowa do �Jasnego Dworu" (tak zwykli�my nazywa� melin� u ��okietka") pojawi� si� rowerzysta w cyklist�wce i pumpach � to wystawiony na warcie �Pszczo�a" melduje z w�a�ciw� sobie flegm� dow�dc� ��witu".
� Tak, to �Wi�licz", to jego sylwetka � spogl�daj�c w okno potwierdza �R�g".
� No c�, tow. �R�zga", mo�emy zaczyna� � energicznie zagaja odpraw� �Wi�licz".
Domownicy, nie nale��cy do sztabu, rozumiej�, �e chc�c nie chc�c musz� opu�ci� pok�j.
� A mo�e by�cie panowie co� przetr�cili, zanim... � dyskretnie proponuje na odchodne go�cinny gospodarz.
Dla �wi�kszej konspiracji" na stole zjawia si� litr wina porzeczkowego w�asnej roboty i karty do gry, aby nikt nie domy�li� si� w�a�ciwego celu zgromadzenia tak wielu os�b. Okna zas�oni�to czarnym papierem i lokal konspiracyjny gotowy do rozpocz�cia narady sztabu.
�Wi�licz" siad� na rozklekotanym krze�le, a� zaskrzypia�o pod jego masywn� postaci�. Zatar� zzi�bni�te r�ce i zacz�� referowa�:
� Na porz�dku dziennym mamy rozpatrzy� w zasadzie dwie sprawy: pierwsza, to stan organizacji i dalszy jej
29
rozw�j, a druga, to nawi�zanie za wszelk� cen� kontaktu z PPR. Zabiera g�os �R�g".
� Na terenie gminy B�aziny � referuje � utworzyli�my nowe sztafety na Kotlarce, w Maziarzach i Kalino-wie. Plac�wka w B�azinach powi�kszy�a si� liczebnie. Organizacja w I��y i Jasie�cu r�wnie� ma du�e osi�gni�cia. W Bia�ce ko�o Seredzic komendant plac�wki, �Pas", robi dobr� robot� w�r�d ZWZ-owc�w. W ostatnim miesi�cu utworzono te� kom�rk� organizacyjn� na terenie Sienna. Jeden z nowo przyj�tych cz�onk�w W�trobi�ski � �Wie-niawa" by� przed wojn� aktywist� Zwi�zku Nauczycielstwa Polskiego, bliskim wsp�pracownikiem Wandy Wasilew-skiej. Na Rybiczy�nie pozyskali�my do wsp�pracy kierownika szko�y, dow�dc� plutonu ZWZ, wraz z jego lud�mi � ko�czy sprawozdanie R�g i poczesuje sw� charakterystyczn� czupryn�.
� W G�rach �wi�tokrzyskich organizacja przybiera masowy charakter � referuje kolejno �Wi�licz".
� Wzros�y powa�nie nasze wp�ywy w gminie Paw��w i S�upia � raportuje ��okietek". � Praktycznie zdezorganizowany zosta� ZWZ w Rzeczniowie, Rzeczni�wku, koi. Rzeczni�w, Jelance i Pawliezee. Powsta�a nasza kom�rka w Janowie i Grabowcu. W ZWZ pozosta� tam tylko dow�dca kompanii. Przej�li�my tak�e uzbrojenie ZWZ. Mamy mo�no�� przechwycenia magazynu broni podobwodu ZWZ. Istniej� perspektywy dalszego rozwoju i tworzenia nowych plac�wek w okolicy.
� Nasi wywiadowcy � z kolei ja sk�adam meldunek � donosz�, �e w�adze podobwodu ZWZ w dalszym ci�gu nie mog� natrafi� na nasz �lad. Meldunki ZWZ z obwodu �Dolina", przechodz�c przez konlix>lowan� przez nas skrzynk�, r�wnie� nic o nas nic wspominaj�.
� Jak� zatem przyjmiemy taktyk� na najbli�sze trzy miesi�ce? � r/uca pytanie �W�ll�CJt".
Padaj� r�ne propozycje i wnioski. ,,Wi�licz" chce natychmiast dokona� napadu na liczn� za�og� posterunku niemieckiego w Brodach, a nawet rozbroi� posterunki we wsi Gozdawa, gdzie mieszka pe�no kolonist�w niemieckich.
�R�g" proponuje rozwin�� szerzej prac� organizacyjn� i propagandow�, ��okietek" natomiast jest zdania, �eby
30
przej�� do akcji sabota�owo-dywersyjnej oraz werbunkowej.
W wyniku do�� ostrej. dyskusji mi�dzy �Wi�liczem" i �Rogiem" postanowiono:
� Zwi�kszy� nak�ad pisma ��wit". W tym celu zaplanowano dokona� napadu na gmin� Sienno i zarekwirowa� maszyn� z d�ugim wa�kiem.
� Dokona� napadu na Bank Sp�dzielczy w I��y, aby zdoby� fundusze dla organizacji.
� Zniszczy� urz�dzenia telefoniczne i dokumenty w gminie.
� Wymierzy� kar� ch�osty osobom wys�uguj�cym si� okupantowi w zbyt gorliwym �ci�ganiu kontyngent�w.
� Przeprowadzi� dok�adny wywiad o posterunku niemieckim w Brodach i dokona� na� napadu po zgromadzeniu wi�kszej ilo�ci broni.
Drug� spraw�, kt�ra nurtowa�a nas od dawna, by�o nawi�zanie kontaktu z PPR.
Organizacja nasza rozwija�a si�, zyskiwa�a coraz to nowych zwolennik�w. Idea radykalnych reform �ci�ga�a do nas m�odzie�, biedot� ch�opsk�, by�ych cz�onk�w �Wici". Nie mo�na by�o dalej kierowa� organizacj� bez �cis�ej ��czno�ci z parti�. Potrzeba by�o wypracowa� plan dzia�ania. Cz�onkowie nasi domagali si� materia��w propagandowych, informacji o dzia�aniach wojennych. Trzeba by�o wzm�c dzia�alno�� bojow�. Wszystko to wymaga�o odpowiedniego kierowania organizacj�, m�drej taktyki, do�wiadczenia i �rodk�w finansowych. Tego wszystkiego by�o nam, niestety, brak.
� Dzia�acze PPR musz� chyba mie� gdzie� w okolicy jakie� swoje plac�wki � zaczyna dyskusj� nad nowym problemem Wac�aw Maj � �Semen".
� Okolice I��y nie maj� tradycji KPP-owskich. �aden z nas nie by� w KPP � nadmienia �Wi�licz".
� Musz� by� cholernie zakonspirowani, skoro nie mo�emy natrafi� na ich �lad � zauwa�a �R�g".
� Trzeba si� rozejrze� w okolicach, gdzie by�y silne kom�rki komunistyczne � poddaje my�l Stanis�aw Maj � �Radek", brat ��okietka".
� To chyba przede wszystkim w Ostrowcu � podpowiadamy jednocze�nie z ��okietkiem".
31
Ju� jako uczniowie gimnazjum w Ostrowcu byli�my przed wojn� �wiadkami aresztowa� komunist�w w tym mie�cie. Koledzy mieszkaj�cy w blokach fabrycznych i kolonii robotniczej wspominali nam o tych ludziach, opowiadali szczeg�y aresztowa� cz�onk�w KPP.
M�odzie� ostrowiecka bardzo �ywo interesowa�a si� tymi wypadkami. Wywi�zywa�y si� dyskusje, tworzy�y si� obozy, wykuwa�y si� stanowiska. W aktywno�ci celowali uczniowie iprof. Kormanka, znanego ze swych radykalnych przekona�, p�niej cz�onka PPR.
Starszy ju� wiekiem, lecz m�ody duchem nasz �Kor-man", jak go nazywali�my, z ca�ym po�wieceniem i uporem wykorzystywa� ka�d� okazj�, aby zaszczepia� swym ch�opcom nowe prawdy �yciowe.
Nara�aj�c si� sanacyjnym w�adzom szkolnym rozdawa� w�r�d swych uczni�w popularne pisemka i ksi��ki wolno-my�licielskie, przynosi� te� �Wici" i post�powe powie�ci.
Wp�yw wychowawczy profesora odbi� si� prawie na ca�ej naszej klasie. Dosz�o nawet do konspiracyjnego zebrania u jednego z koleg�w i to z referatem pt. Kolektywizacja. Na zebraniu tym byli obecni: Stefan Skwar-li�ski, Wojtek Morawiecki, Franciszek Lenart, Jerzy Cha�ubko i ja.
Wszystko si� wyda�o i p�omienne porywy omal nie sko�czy�y si� wylaniem z ostrowieckiej �budy"*.
� Wiem jeszcze z pracy w gminie B�aziny, �e r�wnie� okolice Ba�towa, Skarbka i Szczekarowice, s�yn�y przed wojn� z dzia�alno�ci komunistycznej. Du�o m�wi�o si� na ten temat w�r�d urz�dnik�w gminnych � informuje
�R�g".
Ostatecznie ��okietkowi" i mnie polecono uda� si� do Ostrowca. Obaj jako absolwenci tamtejszego gimnazjum mieli�my wielu znajomych i koleg�w w�r�d ostrowieckiej m�odzie�y. �R�g" natomiast dosta� polecenie przemyszko-wania gminy Skarbka i gminy Sienno.
Posiedzenie przeci�gn�o si� do p�nej nocy. Przy �wieczce ustalili�my plan dzia�ania na najbli�sze dni, bo w lampie zabrak�o ju� karbidu.
* Wielu by�ych wychowank�w prof. Kormanka znalaz�o si� p�niej w szeregach GL i AL.
32
f
Stanis�aw Chmurzy�ski
�Top�r"
Jan Gontarczyk �Si�a"
Po zebraniu. Od lewej: Stanis�aw Maj � �Radek", Wac�aw
Maj � ,JSemen", Mieczys�aw Maj � �Pszczo�a", Tadeusz Ma;
� ��okietek