7619

Szczegóły
Tytuł 7619
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

7619 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 7619 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

7619 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

HANNA OLECHNOWICZ �DZIECKO W�ASNYM TERAPEUT� - Jak wspomaga� strategie autoterapeutyczne dzieci z dysfunkcjami wi�zi osobistych� Natura ludzka nie jest maszyn� postawion� do wykonywania wyznaczanej pracy, lecz drzewem, kt�re ro�nie i rozwija sil zgodnie z d��eniem sil wewn�trznych, kt�re czyni� j� �yw� istot�. [J. S. Mill 0 wolno�ci] I. OBJAW PATOLOGICZNY CZY STRATEGIA AUTOTERAPEUTYCZNA W ksi��ce tej autorka opisuje w�asne do�wiadczenia z terapii 14 ma�ych pacjent�w, kt�rych g�. problemem jest niezdolno�� do czerpania poczucia bezpiecze�stwa z blisko�ci matki, nieumiej�tno�� przyj�cia i odwzajemnienia mi�o�ci rodzic�w oraz nawi�zywania znacz�cych kontakt�w tak�e z innymi doros�ymi i r�wie�nikami. Zablokowaniu ulega porozumienie wzrokowe, dialog, zdolno�� do wsp�dzia�ania. Zachowana jest natomiast, a nawet niekiedy wyolbrzymiona, wi� cielesna. Dzieci tul� si�, wi�kszo�� domaga si� spania przy matce, zw�aszcza po prze�ytym stresie. Przyczyn tych dysfunkcji wi�zi doszukuje si� w patologii diady matka-dziecko, jak r�wnie� triady z udzia�em ojca. Dlatego za w�a�ciw� metod� badania tych zaburze� uznano obserwacj� terapeutyczna w warunkach jak najbardziej zbli�onych do naturalnych. Takie warunki stworzono w istniej�cym od 1989 r. Klubie dla Rodzin i Dzieci z problemami rozwojowymi przy Centrum Metodycznym Pomocy Psychologiczna-Pedagogicznej MEN - za�o�onym i kierowanym przez Hann� Olechnowicz (autork�). Pomys� zaczerpni�ty zosta� z do�wiadcze� NIEDYREKTYWNEJ TERAPII ZABAW� (V. M. Axline) oraz z psychoanalizy dziecka (Winnicott). W Polsce tego typu terapi� prowadzi w Instytucie Psychologii UW zesp� prof. Marii Ko�cielskiej. H. Olechnowicz przedstawia za�o�enia teoretyczne oraz przede wszystkim wskaz�wki praktyczne, dotycz�ce pracy Klubu - a co najwa�niejsze, ilustruje je konkretnymi przyk�adami zachowa� dzieci - uczestnik�w zaj��. Nledyrektywno�� permiaywno�� - udzta� wapomagaj�cy Do klubu ucz�szcza�y diady: dziecko-matka, kt�rym nic nie narzucano, nie wydawano polece�. Jedyn� zaplanowan� sytuacj� , o strukturze z g�ry zaprogramowanej, by� wsp�lny podwieczorek - udzia� w kr�gu biesiadnik�w, kt�ry jest podstawow� praktyk� socjalizacyjn� wszystkich kulturach. Nawet tutaj jednak dzieci i rodzice mog� dowolnie wybiera� miejsce przy stole, je�� lub nie, a tak�e odm�wi� udzia�u w podwieczorku. Permisywno�� - za�o�enie popularne zw�aszcza w USA w latach 40-tych, m�wi�ce, i� dzieci nie wolno niczym frustrowa�; nale�y zrezygnowa� z wszelkich rygor�w i tolerowa� impulsy. Efekt - cz�ste nerwice, pozbawienie poczucia bezpiecze�stwa, jakie daje dobrze rozumiane rozr�nienie mi�dzy dopuszczalnym a niedozwolonym. Permisywno�� jest cz�sto przejawem braku zaanga�owania w to, co si� z dzieckiem dzieje. Niedyrektywno�� natomiast to jedynie powstrzymywanie si� od wydawania polece� w sytuacji terapeutycznej i podczas zabawy. Terapeuta (inny doros�y) jest jednak ca�y czas czynny: s�ownie lub niewerbalnie przekazuje dziecku, �e widzi to, co ono robi i odczuwa, obdarzaj�c dzieci �YCZLIW� UWAG�. Dziecko jest tego �wiadome i z kolei samo zaczyna u�wiadamia� sobie swoje prze�ycia. Du�e znaczenie mia�o to, �e aprobuj�c� uwag� obdarza�a dziecko nie jedna osoba - matka lub terapeuta - lecz grupa kilku os�b; da�o to jeszcze wi�ksze poczucie bezpiecze�stwa. Bierne obdarzanie uwag� jest cz�sto nie doceniane. Uwa�amy, �e terapeuta powinien �co� robi�", aby go uznawano za dobrego fachowca. Zwraca si� uwag� na samorzutnie przez dzieci podejmowane strategie, b�d�ce AUTOTERAPI�, nie tylko niezwykle trafnie dobran� - ale i niezwykle skuteczn�. Genetycznie zaprogramowane strategie rozwoju R�wnowaga psychiczna dziecka d��y do homeostazy. Dzieci zdrowe �wiedz��, jakie strategie post�powania z lud�mi i regulowania napi�cia nale�y stosowa�, aby zmniejszy� wewn�trzne napi�cie - broni� si� przed przeci��eniem p�acz�c, szukaj�c pomocy matki, uciekaj�c w sen, pomagaj� sobie poprzez zachowania regresyjne, zabawy socjodramatyczne, w kt�rych przepracowuj� i u�wiadamiaj� sobie prze�ywane konflikty. Dzieci z dysfunkcjami tego nie potrafi�, ale i one nie rezygnuj� z tych proces�w (g��wnie z d��enia ku matce), lecz robi� to inaczej ni� ich zdrowi r�wie�nicy. Walka o przetrwanie: na zewn�trz i wewn�trz siebie Gdy zagra�a nam utrata homeostazy mo�emy dzia�a� na zewn�trz: gdy czujemy si� samotni, odwiedzamy przyjaci�, gdy jeste�my zaatakowani, bronimy si� ? dzia�ania alloplastyczne, tj. przynosz�ce zmiany korzystne dla przetrwania i rozwoju na zewn�trz organizmu. Kiedy takie dzia�ania s� niemo�liwe, w�wczas zmuszeni jeste�my do zmian we w�asnej wra�liwo�ci, we w�asnych strukturach osobowo�ci ? autoplastyczne sposoby reagowania. Na przewag� reakcji autoplastycznych skazane jest ma�e dziecko pozbawione mo�liwo�ci dokonywania pozytywnych zmian w swoim otoczeniu za po�rednictwem matki - np. dziecko osierocone lub dziecko z dysfunkcjami wi�zi. Bezradne dziecko dokonuje zmiany wewn�trz siebie: wygasza pragnienia i uczucia albo roz�adowuje napi�cia poprzez dzia�ania niecelowe. To nazwiemy objawem patologicznym - przystosowaniem do sytuacji, kt�ra jest nie do zniesienia. Jest to jednak strategia autoterapeutyczna, mechanizmem samonaprawczy, d���cy do przywr�cenia r�wnowagi. Taki objaw psychopatologiczny jest czym� pozytywnym, czego nie nale�y t�umi�, lecz wykorzysta� dla przywr�cenia zdrowia psychicznego (np. cz�owiek pierwotny tworzy� rytua�y, kt�re cho� bezradne wobec si� przyrody, pomaga�y ludziom utrzyma� r�wnowag� wewn�trzn� przeciwdzia�aj�c panice) !! Tak wi�c �objawy patologiczne� dzieci trzeba zrozumie�, uszanowa� i wykorzysta�. Do tego dziecko musi mie� pe�n� swobod� ich ujawniania, by� wolne od nakaz�w i zakaz�w, ale pozostawa� w znacz�cym kontakcie terapeutycznym. II. KLUB JAKO �RODOWISKO WSPOMAGAJ�CE AUTOTERAPI� DZIECI I RODZIC�W Dzieci i styl pracy z nimi Najcz�ciej i najd�u�ej ucz�szcza�y do Klubu dzieci, kt�re wykazywa�y zaburzenia mechanizm�w przywi�zania (wi�zi mi�dzy matk� a dzieckiem), a w szczeg�lno�ci te, kt�re wybi�rczo unika�y kontakt�w z w�asn� matk� - wi�kszo�� z nich mia�a rys autystyczny lub psychotyczny (autorka jest jednak daleka od tego typu etykiet). Niekt�re dzieci ucz�szcza�y r�wnocze�nie do przedszkoli lub mia�y nauczanie indywidualne. Zgodnie z zasadami terapii niedyrektywnej, powstrzymywali si� od wydawania dzieciom polece�, udzielania nagan, ale te� pochwa�. Pochwa�a bowiem jest sygna�em akceptacji warunkowej - mo�e zosta� wycofana, a wtedy przekszta�ca si� w kar�. Strategie autoterapeutyczne dzieci prowokowano te� po�rednio, poprzez dob�r wyposa�enia Klubu i dost�p do r�nych �tworzyw", a przede wszystkim �tworzywa spo�ecznego� - byli nim doro�li b�d�cy do dyspozycji dziecka (terapeuci, psycholog, pedagodzy, studenci), obdarzaj�cy dzieci �yczliw� uwag�, spe�niaj�cy ich pro�by i ��dania. Nie ujawni�o to jednak problemu dziecka terroryzuj�cego. Dzieci by�y o�ywione, pogodne, mi�e i grzeczne - nie zdarza�y sytuacje prowokuj�ce do zachowa� z�o�liwych, krzywdz�cych kogo�, czy niszczycielskich. Ich strategie autoterapeutyczne imponowa�y swoj� trafno�ci� i celowo�ci�. !!! Powodzenie terapii zale�ne jest przede wszystkim od jako�ci interakcji spo�ecznych dzieci z ich doros�ymi partnerami. Dziecko, aby realizowa� sw�j potencja� rozwojowy musi odciska� swoj� obecno�� na �rodowisku ludzi, objawia� i rozwija� swoj� inteligencj� spo�eczn�, umiej�tno�� my�lenia o innych i o sobie w�r�d innych. Inne przekszta�calne tworzywa pomocnicze: woda, piasek, masa plastyczna farby, przyrz�dy do baniek mydlanych. Manipulowanie nimi nie nara�a dziecka na niepowodzenie, nie wymaga bowiem posiadania specyficznych sprawno�ci i umiej�tno�ci. Inne wyposa�enie: �g�rka" z 8 du�ych materac�w (inspiracja metod� V. Sherborne) oraz niskie drabinki gimnastyczne. Prze�ywaniu regresji sprzyja�y kosze-ko�yski oraz butelki ze smoczkiem. Dzieci przebywa�y w przestronnym pokoju zabaw, w kt�rym by�y kanapy i fotele, po kt�rych dzieci mog�y skaka�. Mog�y te� wybiega� z sali na hol. Na p�kach le�a�y r�norodne zabawki. Dzieci nie by�y ganione za wprowadzanie nieporz�dku ani te� zmuszane do porz�dkowania. Rodzice Zasada niedyrektywno�ci obejmowa�a te� rodzic�w (cz�sto przy dysfunkcjach wi�zi z dzie�mi s� oni nara�eni na bolesne niepowodzenia; mog� si� czu� winni, bezradni i niekompetentni). Mogli w��cza� si� do zabaw, ale nie wywierano przymusu, uznaj�c, �e s� bardzo zm�czeni obcowaniem z trudnym dzieckiem i potrzebny jest im odpoczynek. Terapeutycznie dzia�a�a sama sposobno�� patrzenia na swoje dziecko, gdy jest weso�e, rozlu�nione, gdy nie jest stawiane wobec wymaga�, kt�rym nie potrafi sprosta�. W czasie cz�stych rozm�w z rodzicami o dzieciach konkretnych zalece� udzielano tylko na ich pro�b�. Dzielili�my si� z nim uwagami o tym, co si� dzieje z dzieckiem tu i teraz. Celem takiego post�powania by�o stopniowe wytwarzanie u rodzic�w postawy rozumiej�cej, w przeciwie�stwie postawy wymuszania osi�gni�� i przyr�wnywania ich do norm. Rodzice powinni wyci�ga� w�asne wnioski z teko, co widz� w zachowaniu dziecka oraz z obserwacji w�asnych odczu�. Unikali�my autorytatywnego narzucania pogl�d�w na dziecko wychodz�c z za�o�enia, �e rodzice maj� prawo do wyrobienia sobie w�asnego s�du na temat tego, co widz� w Klubie. Postawy terapeutyczne cz�ciej przekazywane by�y nie wprost. I tak np. tematem pierwszej rozmowy z rodzicami by�o ustalenie wyliczenia upodoba� dziecka. Umo�liwia�o to wst�pne rozeznanie jego potrzeb terapeutycznych, ale - co wa�niejsze - zosta�a w ten spos�b przekazana rodzicom w formie po�redniej pewna hierarchia warto�ci ? pogl�d, �e nie osi�gni�cia dzieci, lecz ich potrzeby s� w centrum naszej uwagi. Rutynowy wywiad przeprowadzany by� p�niej, gdy rodzice czuli si� ju� w Klubie swobodnie, poniewa� m�wienie o zaburzeniach dziecka i ich genezie jest zazwyczaj bardzo dla nich bolesne. Terapeuci Terapeuci te� nie mieli narzuconych program�w, z wykonania kt�rych byliby rozliczani. Mogli wi�c reagowa� spontanicznie na to, co robi�y dzieci, odpowiada� bezpo�rednio na ka�d� bie��c� sytuacj�. Dysponowali woln� uwag� i mogli czujnie reagowa� na ka�de zdarzenie. Wzajemnie sobie sugerowali, co mo�na by w danej chwili zrobi�, nie by�y to jednak nigdy polecenia formalne. Ka�da sesja klubowa uczy�a czego� nowego, otwiera�a mo�liwo�ci g��bszego rozumienia mechanizm�w psychologicznych znajduj�cych si� u pod�o�a dzia�a� dziecka i jego interakcji z rodzicami. W cztery oczy Dzieci ju� oswojone z Klubem i terapeutami cz�sto samorzutnie ujawnia�y potrzeb� indywidualnej terapii - wybranej osobie wyjawia�y sw�j problemy, fantazje, opowiada�y o swoich l�kach. Np. Wiktor w kontaktach w cztery oczy przepracowywa� m.in. l�ki przed szczurami - sprawdza�, czy s� w piwnicy (gdyby nawet rzeczywi�cie na szczura natrafi�, nie by�by pozostawiony sam - na r�ku terapeuty; m�g�by prze�y� to bez paniki). Przepracowywa� te� w�tek czekania: terapeuta mia� czeka�, a� Wiktor p�jdzie na g�r�, zagra co� na pianinie i wr�ci. Wtedy du�o opowiada� o swoich fantazjach. Indywidualne sesje terapeutyczne zosta�y �wymuszone" przez dzieci, kt�re �rozumia�y" skuteczno�� tej strategii terapeutycznej. Kontakty �w cztery oczy" prowadzane s� niedyrektywnie, ale z elementami czynnej ingerencji terapeuty, zw�aszcza w inicjowania przyjacielskich walk. Zabaw�, w kt�rej terapeuta wsp�dzia�a na przemian raz z dzieckiem a raz z jego matk�, nazywano tr�jk�tem terapeutycznym. Ma ona doprowadzi� do wsp�dzia�ania matki i dziecka, za� terapeuta staje si� tylko �yczliwym tego �wiadkiem. Terapia a wychowanie i kszta�cenie sprawno�ci instrumentalnych Dziecko z dysfunkcjami wi�zi potrzebuje psychoterapii, ale te� uczenia sprawno�ci instrumentalnych oraz pomocy, aby mog�a wsp�y� z lud�mi w spos�b mo�liwie bezkonfliktowy nie tylko w �rodowisku terapeutycznym. Te dwie sprawy musz� by� rozdzielone. Terapia powinna by� ca�kowicie wolna od stawiania wymaga� i zada�, za� uczenie i stosowanie wymaga� prowadzone przez inne osoby i je�li to mo�liwe w innym miejscu. Dziecko musi mie� jasno��, czego si� od niego oczekuje i co mu wolno zar�wno w konwencji terapii, jak w konwencji stawianych mu wymaga�. !! Do�wiadczenia nawet tak rygorystycznej metody, jak modyfikacja zachowania, wskazuj�, �e uczenie �ci�le dyrektywne musi by� przerywane okresami pe�nej swobody. III. DIADA MATKA - DZIECKO; WIʏ UDAREMNIONA Punktem wyj�cia dla terapii jest sytuacja w diadzie �tu i teraz� oraz odczytywanie ujawnianych przez matk� i dziecko potrzeb, kt�rym nale�y wyj�� naprzeciw. By�y dzieci, kt�re ignorowa�y matk� (wygania�y je z sali, wyzywa�y, nie pozwala�y si� przygl�da� zabawie), a ch�tnie bawi�y si� z terapeutami. Jednocze�nie ka�de z tych dzieci objawia�o d��enie ku matce (ca�owali je, domagali si�, aby z matk� zasypia�, czasem tulili si� do matki). Dzieci jednocze�nie d��� ku i uciekaj� od matki. !!! Genezy tego rozbie�nego d��enia ku tuleniu si� i niemo�no�ci kontaktu z wyrazist� twarz� matki doszukiwa� si� trzeba ju� w najwcze�niejszym okresie �ycia. �adne z dzieci od urodzenia nie mia�o mo�no�ci nawi�zywania w pe�ni prawid�owego kontaktu i wyzwalania w matce wrodzonych mechanizm�w przywi�zania - wi�kszo�� z nich to wcze�niaki - ich zachowanie, stan zdrowia, s�aba reaktywno��, inny wygl�d zaraz po urodzeniu nie wyzwalaj� w matkach spontanicznych reakcji macierzy�skich zakodowanych instynktowo; kilkoro dzieci by�o z porod�w powik�anych, jedno z zespo�em Downa, jedno by�o g�uche; - u matek dzieci autystycznych przyczyn� obni�enia spontaniczno�ci w kontakcie z dzieckiem mo�e by� brak przewidywanej odpowiedzi dziecka lub odtr�cenie przez nie zbli�enia, co wygasza�o ich zachowania macierzy�skie. - win� mo�na te� obci��a� instytucje - oddzia�y po�o�nicze, w niczym nie u�atwiaj�ce zbli�enia mi�dzy matk� a noworodkiem, szpitale nie dopuszczaj�ce matek do opieki nad dzie�mi. Przejawy niewygas�ego d��enia ku wzajemnej blisko�ci G�odne blisko�ci dziecko i g�odna macierzy�skich prze�y� matka wzajemnie blokuj� blisko��, stwarzaj�c sytuacj� b��dnego ko�a. I rodzice, i dzieci byli jednak gotowi do budowania wi�zi, cho� w codziennych sytuacjach wydawa�o si�, �e j� odrzucaj�. Wszelkie zaburzenia wi�zi mi�dzy matk� a ma�ym dzieckiem cz�sto nabieraj� intensywno�ci sytuacji kra�cowych. W dzieciach, kt�re nie umiej�, a raczej nie mog� nawi�za� kontaktu empatycznego, istnieje i czeka na odblokowanie gotowo�� do u�miechu - obdarzaj� one u�miechem doros�ego, kt�ry odzwierciedli ich ruch lub czynno�� (zw�aszcza te znacz�ce dla dziecka). Stefan nami�tnie wypija� wszystkie p�yny, jakie tylko znalaz�y si� w jego zasi�gu. Uwa�ali�my, �e w ten spos�b jakby zape�nia� swoj� bole�nie odczuwan� pustk� wewn�trzn� i niepok�j (osobie bardzo czym� wzburzonej cz�sto podajemy szklank� wody). Wzmo�ona potrzeba picia by�aby zatem u Stefana potrzeb� autoterapeutyczn�. Na�ladowanie go w tym wywo�ywa�o szczery u�miech na jego twarzy. Gdy dziecko �niezauwa�a matki� matki. Mo�na zaobserwowa� to przy ka�dym pierwszym spotkaniu dziecka z matk� po rozstaniu, zw�aszcza powrocie ze szpitala. Dziecko wita si� ze wszystkimi, ale matki �nie widzi". Odrzuca, bo najbardziej kocha, czuje �al do niej, �e zawiod�a - trudno to dziecku wyt�umaczy� - zrozumie� to musi matka. Za pozorn� oboj�tno�ci� niekt�rych matek kryje si� gotowo�� do okazania czu�o�ci (matki na zewn�trz zablokowane, ukaza�y czu�o�� spontanicznie, gdy ich dziecko w zabawie by�o niemowl�ciem, a wi�c kim�, komu mo�na by�o bezpiecznie okaza� czu�o��, zanim nagromadzi�y si� nieporozumienia) Matka-dziecko-terapeuta Wydaje si�, �e w przypadkach szczeg�lnie trudnych potrzebny jest udzia� osoby trzeciej - terapeuty - w stosunku do kt�rej dziecko nie odczuwa �alu ani pretensji. Bezpieczniej jest najpierw nawi�za� kontakt z osob� obc�, ale �yczliw�, a potem dopiero prze�o�y� scenariusz na zabaw� z udzia�em matki. Bezpo�redni kontakt nie by�. jeszcze mo�liwy, ale pozostawa�o w nich pragnienie blisko�ci - potrzebny okaza� si� przedmiot po�rednicz�cy - �mediator", zapewniaj�cy zachowanie bezpiecznego dystansu. Inny spos�b przezwyci�ania l�ku przed kontaktem za pomoc� przedmiotu po�rednicz�cego pokaza� Wiktor, kt�ry powiedzia�, �e laleczka �yje zamiast niego, a nast�pnie obchodzi� wszystkich doros�ych prosz�c, by laleczk� g�askali; sam pozwoli� si� pog�aska� dopiero po tygodniu. Symbolika wi�zi Dzieci niezdolne do zbli�enia si� matki wprost rozgrywaj� problem na p�aszczy�nie symbolicznej (np. symbolik� sznur�w i wi�zania) Wiktor, gdy t�skni� za matk� b�d�c w przedszkolu, twoi fantazj� na temat d�ugiej rurki, ��cz�cej go z matk�. Przez t� rurk� przechodzi�a laleczka, kt�ra go ca�owa�a. Stefan przynosi� doros�ym 2 zabawki i ��da�, by je zwi�zywa� sznurkiem. Gdy jego wi� z rodzi mi zacie�ni�a si�, �objaw" ust�pi�. Dla Romka symbolem wi�zi by�o spawanie, kt�re widzia� na ulicy. Nie przestawa� o nim m�wi�. Wychyla� si� przez okna w nadziei zobaczenia spawaczy. Gdy ze wzgl�d�w bezpiecze�stwa zosta� zdj�ty z parapetu, zareagowa� gwa�townym paroksyzm rozpaczy, niewsp�miernym pozornie da doznanej frustracji. Tu terapeuta pope�ni� b��d. Nale�a�o asekurowa� go na oknie i rozmawia� o spawaniu lub na inny temat. U c i e c z k i - to cz�sto spotykanych przejaw�w dysfunkcji wi�zi. Ucieczki te nie by�y czym� jednoznacznym, bo wszystkie dzieci uciekaj�ce pr�dzej czy p�niej zaczyna�y traktowa� to, jako pr�b� odtworzenia wi�zi. Romek pocz�tkowa w Klubie nie kontaktowa�. Pierwszy raz �mia� si� i wsp�dzia�a�, gdy �agresyvanie" da niego powiedzia�am: �a ja ci� tu dopiero z�api�!" Gdy goni�o si� Wiktora, on wo�a�: ;,nie �ap mnie!" - i jednocze�nie wyci�ga� do goni�cego r�ce, szcz�liwy, gdy go z�apano. Staszek, gdy ju� rzadziej ucieka�, prowokowa� matk�: udawa� ucieka stoj�c w otwartych drzwiach. RADA: wobec dzieci nagminnie uciekaj�cych stosowa� przymus fizyczny jedynie w sytuacjach niebezpiecznych, natomiast wprowadza� stopniowo zabawy z elementem wsp�lnego d��enia ku czemu�. Trzeba tu wykorzysta� objaw, jakim s� nagminne ucieczki, poprzez w��czanie si� w nie i stopniowe przekszta�canie we wsp�ln� zabaw�, np. w berka. Bardzo istotne jest, aby moment chwycenia si� w obj�cia by� podkre�lony wyrazem �ywej rado�ci. Tak�e przestrach, gdy dziecko ucieka powinien by� dramatycznie wyra�ony. Im �ywsza ekspresja uczu� przy tych zabawach, tym wi�ksza ich skuteczno��. �Bezbronne matki" Rodzice cz�sto w sytuacjach trudnych ulegaj� �parali�owi" - ogarnia ich mechanizm wyuczonej bezradno�ci (�cokolwiek przedsi�we�miemy, b�dzie to nieskuteczne") . Inne �r�d�o blokady aktywno�ci matek to tzw. podw�jne zwi�zanie (poci�gane r�wnocze�nie w dw�ch przeciwstawnych kierunkach, staj� si� niezdolne do jakiegokolwiek dzia�ania). Matka mo�e s�owami okazywa� mi�o��, jednocze�nie odpychaj�c dziecko, kt�re si� do niej tuli. Mo�e sta� si� niezdolna do sensownego, skutecznego komunikowania si� z dzieckiem(autorka podkre�la, �e nie s� to matki wyrodne). D��enie do kontaktu z ojcem Udzia� ojca w terapii jest bardzo istotny. Je�li dziecko prze�ywa �al wobec matki, kt�ra - cho� nie z w�asnej winy - nie zaspokoi�a jego potrzeb - ojciec mo�e by� t� w�a�nie osob�, kt�ra, b�dzie w stanie otworzy� dziecko na kontakty mi�dzyludzkie. Istotn� rol� mo�e odgrywa� osoba terapeuty-m�czyny. IV. PROBLEMY NADWRA�LIWO�CI Niekiedy silna wra�liwo�� na wszelkie bod�ce w obr�bie wszystkich receptor�w mo�e uniemo�liwia� nawi�zywanie normalnych kontakt�w matka-dziecko. Dzieci z dysfunkcjami wi�zi s� w chronicznym stanie l�k�w. Nadwra�liwo�� ta jest niew�tpliwie cech� konstytucjonaln�. Dotyk Romek reagowa� panik� na mycie g�owy, strzy�enie, na lekki dotyk w�os�w. By� strzy�ony we �nie. EKSPERYMENT: Ilekro� Romek ko�o mnie pochodzi�, masowa�am jego g�ow� bardzo mocnym, niemal brutalnym ruchem szoruj�cym. Zgodnie z przewidywaniem Romek nie protestowa�. Po tygodniu ch�opiec obwie�ci�, �e ma umyt� g�ow� i co wi�cej sam usi�owa� my� sobie g�ow�. Osoby autystyczne cz�sto cierpi� na nadwra�liwo�� dotykow�, za� m o c n e bod�ce dotykowe t� wra�liwo�� zmniejszaj�. Jest to specyficzna, nie zagra�aj�ca zetkni�ciem spojrze�, forma szukania mocnego kontaktu dotykowego a nie �objaw autyzmu". Dzieci w Klubie wyra�nie samorzutnie poszukiwa�y takich dozna�. Dorota wciska�a si� pomi�dzy le��ce jeden za drugim materace Tadek siada� obok doros�ego i bardzo mocno przyciska� si� do niego bokiem. Inne dzieci, przeciska�y si� ko�o ludzi, potr�caj�c ich, jakby to by�y meble. Dzieci, kt�re unikaj� kontaktu twarz� w twarz, a tak�e nie siadaj� na kolanach doros�ych przodem do nich, nigdy nie odrzucaj� �zaczepki" w postaci szoruj�cego pocierania plec�w z g�ry na d� i z do�u do g�ry. Oddzia�ywanie ciep�a jest pomija w wi�kszo�ci metod terapeutycznych. Tymczasem jest to sposobem uspokajania si�, przeciwdzia�ania zm�czeniu i napi�ciu. Nadwra�liwo�� na �askotanie jest w szczeg�lny spos�b zwi�zane z obni�eniem lub nawet ca�kowitym zniesieniem reakcji na b�l (dz. autystyczne). Dziecko mo�e by� nadwra�liwe na szorstko�� ubrania. N a d w r a � 1 i w o � � s � u c h u - Dzieci m�czy szum, �wist, nag�y ha�as, d�wi�k odkurzacza - l�k przed d�wi�kami warcz�cymi, mrucz�cymi (pod�o�e atawistyczne? - warczenie atakuj�cego zwierz�cia). Dzieci uciekaj� od d�wi�ku, zas�aniaj� si� przed nim, albo go na�laduj� - w�wczas przestaj� si� ba� - uzyskuj� bowiem kontrol� nad przykrym bod�cem. S z � s t y z m y s �? Matka Staszka relacjonuje, �e ch�opiec zawsze wie, kiedy ona si� ju� obudzi�a, cho� �pi poza zasi�g jego wzroku. Pewien autystyczny ch�opiec wychodzi� na ganek na kilkana�cie minut przed przyjazdem rodzic mimo �e nie by� o nim uprzedzony. W r a � 1 i w o � � n a b a r w y - np. Darek w okresie pogorszenia samopoczucia unika� barw - tolerowa� tylko czer� i szaro�ci - tak�e w ubraniu. Wiktor, gdy mia� r�ne farby do malowania palcami, zrobi� brudn�, jednorodn� mas�. �Niszcz� kolory" - powiedzia�. Nadwra�liwo�� na �wiat�o - Ch�opiec o bardzo obni�onej aktywno�ci i sk�onno�ci do odcinania si� �wiata potrzebowa� �wiat�a, kt�re go pobudza�o do patrzenia i dzia�ania Natomiast Romek, kt�ry niedawno przeszed� zapalenie spoj�wek, reagowa� na silne �wiat�o jak na uraz i dlatego je gasi�. W obu przypadkach by�a to autoterapia, cho� przypominaj�ca Wybryki rozpuszczonych dzieci. Dzieci uciekaj� cz�sto od realno�ci i od dzia�ania:: l�k przed dotkni�ciem, do kt�rego nie s� przyzwyczajone (neofobia), a zarazem ch�� dotykania, jako czynno�ci sprzyjaj�cej realizowaniu mo�liwo�ci rozwojowych. 1) Wydelikacona d�o� wymaga hartowania z zachowaniem stopniowania szorstko�ci materii dotykanej (od dotykania baniek mydlanych do gwa�townego pocierania d�oni� o meble); 2) Dziecko ma utajon� gotowo�� do dotykania i dzia�ania, ale do przekroczenia progu l�ku potrzebny jest mu terapeuta; podobnie cz�owiek skacz�cy z trampoliny czuje si� lepiej, gdy otrzyma sygna� trenera; 3) Gdy cz�owiek odczuje swoje d�onie jako narz�dzie dotykania, u�yje ich do nawi�zania i podtrzymywania kontaktu spo�ecznego. V. D�O� - NARZ�DZIE BUDOWANIA WI�ZI I ROZUMNEGO DZIA�ANIA !! Cz�sto zwracamy uwag� tylko na sprawno��, z jak� dziecko manipuluje przedmiotami. Pami�ta� trzeba jednak, �e w toku rozwoju dziecka matka uczy je, jak pos�ugiwa� si� r�kami - tak�e do budowania wzajemnej blisko�ci w diadzie ? noworodkowi podaje si� palec do obj�cia r�k�, matka pozwala dotyka� dziecku pier� przy ssaniu, bawi si� �licz�c paluszki" niemowlaka, uczy dotykania wn�trza w�asnych d�oni (�kosi-kosi"); zabawa �sroczka kaszk� warzy�a" - jest to masa� d�oni dziecka Szczeg�lne znaczenie ma mo�liwo�� dotykania przez dziecko jedzenia (gdy jeszcze nie umie pos�ugiwa� �y�k�). L�ki przed zabrudzeniem d�oni czy dotykaniem czegokolwiek s� tak cz�ste, �e stworzono terapi� metod� malowania 5 palcami (stosowana te� na oddzia�ach psychiatrycznych, nie tylko dla dzieci). Metoda terapeutyczna dla os�b z uszkodzeniami m�zgu: terapeuta nakierowuje, naprowadza r�ce dziecka, niejako dzia�aj�c jego r�kami. W ten spos�b terapeuta wyr�cza dziecko w zaprogramowaniu czynno�ci, ale jest ona przez samo dziecko wykonana. Dziecko prze�ywa to jako samodzielne dzia�anie. Podczas takich �wicze� nast�puje bliski kontakt uczuciowy i normalizacja dynamiki zachowania dziecka zar�wno nadpobudliwego, jak i biernego. Materia�em do �wicze� s� jarzyny i owoce, z kt�rych przygotowuje si� posi�ki. Daj� one dziecku mo�liwo�� doznawania wielu bod�c�w: w�chowych, smakowych, a tak�e r�nego rodzaju odczu�: wilgotno�ci, lepko�ci, temperatury. Uznaje si� te�, �e rozumna praca r�ki jest podstaw� do wykszta�cenia si� g��bokiej struktury j�zyka. Dyskryminowanie znaczenia d�oni jako wehiku�u kontaktu, narz�dzia poznawania i ekspresji, jest cech� szczeg�ln� naszej kultury. W doznaniach wsp�czesnych dzieci przewa�aj� bod�ce audiowizualne. Nawet zmechanizowane gospodarstwo domowe ogranicza prac� d�oni. !!! Tymczasem dla ma�ego dziecka pierwsz� zabawk� powinna by� d�o� osoby znacz�cej, jej twarz i cia�o. VI. TWARZ MATKI POTWIERDZENIE POCZUCIA �JESTEM I DZIA�AM" Odzwierciedlanie dzia�a� dziecka wywiera ogromny wp�yw na nie. Prekursorem lustra jest twarz matki. Gdy dziecko patrzy na jej twarz, mo�e ogl�da� siebie - swoje odczucia odbite jej w ekspresji. Dlatego �kamienna twarz" jest tak gwa�townie przez dziecko odrzucana. Mo�na zastosowa� zast�pcz� strategi� odzwierciedlania gestem - potwierdzania egzystencji dziecka: �widz� ci�, to, co robisz, jest dla mnie wa�ne, istniejesz dla mnie, a wi�c tak�e siebie�. Gesty potwierdzaj�ce Gesty potwierdzaj�ce - np. punktowanie wypowiedzi rozm�wcy - lekkie sk�ony g�owy, uniesienie brwi, gesty r�k, w momentach, gdy s�owo jest akcentowane, podkre�laj�ce wa�ne w odczuciu odbiorcy akcenty. Cz�sto s� to gesty odbierane podprogowo. Gotowo�� do zachowa� potwierdzaj�cych cechuje m.in. dobrych psychoterapeut�w, a przede wszystkim kobiety, kt�re czuj� si� dobrze i swobodnie w swojej roli macierzy�skiej. Gdy dziecko jest tak upo�ledzone, �e nie wykazuje �adnej aktywno�ci, terapeuci uciekaj� si� do odzwierciedlania jego rytmu oddechowego. Gesty potwierdzaj�ce s� odbierane przez dzieci z dysfunkcjami wi�zi cz�sto w spos�b szczeg�lny, trudny do zrozumienia. Romek nami�tnie wiruje przedmiotami. Jak sprawi�, by wirowanie sta�o si� w�a�nie ��cznikiem, a nie aktywno�ci� blokuj�c� kontakt? Potwierdza�am jego dzia�anie nuc�c monotonn� melodi�, a gdy kr��ek upada�, g�o�no m�wi�am �pyk". Romek wtedy patrzy� na moj� twarz wo�aj�c wyra�nie rozradowany �nie m�w tak!". Po pewnym czasie zacz�� patrze� wyczekuj�co na moj� twarz, gdy tylko kr��ek zaczyna� chyli� si� ju� ku upadkowi. Naj�atwiej potwierdza� co� u�miechem. Jednak nale�y uwa�a� na mo�liwo�� przeci��enia bod�cami - nie ��czmy wi�c u�miechu z m�wieniem czy pieszczot� (dzieci te s� przecie� nadwra�liwe). Podobnie jest z d�ugo�ci� trwania gestu - dzieci z dysfunkcj� wi�zi pocz�tkowo kontaktuj� si� urywkowo, b�yskawicznie. Wa�nym gestem potwierdzaj�cym jest dotyk. Odczytywanie twarzy Zainteresowanie twarz� jest wrodzone. Dziecko patrz�c na twarz matki, empatycznie przejmuje maluj�ce si� na niej uczucia, p�niej je uzupe�niaj�c o w�asne. Mimika i g�os matki uczy te� struktury formalnej dialogu. Wiktor w okresie, gdy przezwyci�y� ju� l�k przed kontaktami zacz�� planowo i systematycznie uczy� si� imion doros�ych w Klubie. Pomimo �e zna� nas od wielu miesi�cy, pocz�tkowo zdarza�o si�, �e myli� imiona os�b o podobnych sylwetkach i kolorze w�os�w. Dzieci, kt�re nie patrz� na twarze, same maj� mimik� ubog�, bez p�ton�w mimicznych. Charakteryzuje je systematyczne unikanie d�u�szego zatrzymywania wzroku na twarzach. Je�li chcemy przezwyci�y� l�k dziecka przed kontaktem wzrokowym z twarz�, pierwsz� zasad� jest unikanie natarczywego wpatrywania si� w jego oczy. Mo�na spr�bowa� metody dialogu mimicznego (np. naprzemienne udawanie plucia) z elementami �walki� (np. przeci�ganie sznura) - dziecko i doros�y maj� r�wne szanse, nawi�zuj� r�wnowa�ny kontakt. VII. JA ZAPRZECZONE Darek przekre�li� schemat twarzy narysowanej przez terapeut�; gdy ten powiedzia� na to �szkoda", Darek spokojnie doda�: �szkoda tego Darka". Ch�opiec odrzuci� �wiadomie swoj� osob�. Stanowi to odpowiednik wybi�rczego odrzucania matki. Podobnie unikanie zaimka �ja" to nie czynne zaprzeczenie, odrzucenie swojego Ja. Kluczow� nerwacj� jest zachowanie mutystycznego Darka, kt�ry prze�y� silny resentyment wobec wymuszaj�cej postawy matki, a mo�e �al o umieszczenie go w szpitalu. Darek powtarza� echo�alicznie cudze zdania, ale tylko te, kt�re mu odpowiada�y. W przeciwie�stwie do dzieci autystycznych u�ywa� formy Ja. Jego za�amanie wskutek hospitalizacji nast�pi�o ju� w wieku niemowl�cym, a wi�c zd��y� jeszcze wytworzy� elementarne poczucie W�asnej to�samo�ci. Jego punktem bolesnym nie by�o jednak �ja", tylko matka. Kiedy do niej m�wi�, bezb��dnie unika� s��w mama, stosuj�c zawi�e om�wienia. Nie u�ywa� te� s�owa tata. �Mamusiu" powiedzia� dopiero w trzecim roku terapii. Opr�nianie miejsca centralnego Interpretuj�c rysunki dzieci przyjmujemy, �e centrum arkusza w jaki� spos�b symbolizuje �ja" dziecka. Dzieci dobrze zadomowione w swoim �ja" rysuj� swoj� posta� w centrum arkusza, dzieci zal�knione - na skraju. Niekt�re dzieci �yj�ce w zak�adzie rysuj�c rodzin� siebie umieszcza�y na odwrocie kartki. Dzieci z dysfunkcjami wi�zi systematycznie opr�nia�y centrum - �rodkow� cz�� sto�u, brodzika, kube�ka, a nawet wynosi�y rzeczy poza pok�j. Znamienne, �e nie by�o to impulsywne rzucanie, ale systematyczne dzia�anie, wykonywane ze skupieniem. Odrzucanie jest zapewne r�wnie� projekcj� odrzucenia kontaktu z matk�. Pozostaje otwarte pytanie, o ile odrzucanie wyra�a ucieczk� swojego Ja, a o ile oznacza poczucie braku postaci centralnej, jak� jest matka zwi�zana z dzieckiem w spos�b istotny. Dzieci te mia�y jednak poczucie istnienia w�asnego Ja, jedynie prze�ywa�y je jako co� odrzuconego, jako Ja zaprzeczone. Dziecko d��y do uwolnienia si�, czego dowodem s� liczne strategie d��enia ku wi�zi z matk�. Punkt centralny dla prawid�owo rozwijaj�cego si� dziecka stanowi o� porz�dkuj�c�, do kt�rej odnoszone jest wszystko to, co znajduje si� doko�a. Dziecko pozbawione takiego ��rodka �wiata" - punktu odniesienia porz�dkuj�cego doznania ze �wiata zewn�trznego - odczuwa ten �wiat jako chaotyczny, zagra�aj�cy zdarzeniami nieprzewidywalnymi, budz�cymi l�k. Neofobia i rytua�y Dziecko broni si� przed l�kiem dwojako: najcz�ciej domaga si� niezmienno�ci otoczenia i toku codziennych zdarze�, na zmiany mo�e nawet reagowa� panik� (protesty przy zmianie trasy spacer�w). Neofobi� obserwowano u wi�kszo�ci opisywanych dzieci. Drugi spos�b obrony przed nieznanym, nieprzewidywalnym i zagra�aj�cym to stworzenie w�asnego symbolicznego ��rodka �wiata". Jest nim najcz�ciej przedmiot wprowadzany w ruch wirowy. Potrzeba zasilania z zewn�trz Wobec braku �r�d�a si�y �yciowej w postaci w�asnego Ja (wynik �odrzucenia� matki) istnieje potrzeba dora�nego zasilania energi� z zewn�trz. Impulsem do dzia�ania mo�e by� dotyk, s�owo, muzyka. Staszek wykazuje b. du�e nasilenie potrzeby spontanicznego dzia�ania, ale tylko wtedy, gdy jest to realizowanie w�asnych emocjonalnie na�adowanych obsesji: lepi np. tuziny pisuar�w lub fallus�w. By� spontaniczny, gdy realizowa� swoje potrzeby autoterapeutycze, a zale�ny od �zasilania" przez matk� w innych sytuacjach. Wacek mia� przymus dotykania co pewien czas �ciany (mo�e to forma zasilania poprzez zetkni�cie si� z czym� ch�odnym i sta�ym). VIII. KU R�WNORZ�DNO�CI PODMIOTOWEJ Potrzeba swobody Dzieci bierne zmusza si� do aktywno�ci - one niejako �wymuszaj� postaw� wymuszaj�c�". Kiedy znowu zachowanie dziecka jest tak gwa�towne, �e nie mo�e by� tolerowane - to te� jest �wymuszanie zakaz�w�. W obu przypadkach wynikiem wymagania lub kr�powania swobody jest zamykanie drogi do spontaniczno�ci dziecka, a tak�e jego rozdra�nianie. Rodzina z dysfunkcjami wi�zi praktycznie ma bardzo ma�e mo�liwo�ci unikni�cia uwik�ania si� w takie b��dne ko�o. Dlatego konieczna jest terapia z wy��czeniem przymusu. Opisywany wcze�niej ch�opiec z mutyzmem zacz�� m�wi� dopiero w klubie - wcze�niej - zmuszany - reagowa� bezs�own� agresj� (np. plu� na terapeutk�). Potrzeba swobody ujawnia�a si� u kilkorga dzieci uporczywym otwieraniem i zamykaniem drzwi. Nasuwa si� wyja�nienie, �e jest to projekcja d��enia do kontroli nad zamkni�ciem = zniewoleniem. Wymuszanie jest, jednym z powod�w, dla kt�rych niekt�re dzieci wybi�rczo odrzuca�y wsp�dzia�anie z matkami. Romek zaraz po przyj�ciu do Klubu wyprowadza� babci� za drzwi = prawdopodobnie - w spos�b symboliczny zabezpiecza� si� przed nakazami i zakazami. Dzieci d��y�y do swobody, a z ni� kojarzy�y zaj�cia w Klubie. Wiedzia�y jednak te�, �e pobyt w nim, to nie tylko zabawa, ale terapia. Darek m�wi�: �przychodz� si� tu si� leczy�, a gdy stan jego znacznie si� poprawi�, powiedzia� do mamy: � ju� m�wi�, to nie musz� tam przychodzi�". Uwolnienie w pewnych okoliczno�ciach od nakaz�w i zakaz�w mo�na spotka� i poza terapi�: takie same cele mia�y karnawa�y, a dzi� jeszcze praktyka �zielonej nocy" na koloniach i obozach. RADA: niekorzystne dla rodziny i samego dziecka jest zupe�ne zrezygnowanie z nakaz�w i zakaz�w. Nale�y je jednak ograniczy� do naprawd� niezb�dnych, ale konsekwentnie egzekwowanych. Dziecku potrzebne s� momenty kontrolowanej swobody, by mog�o si� wybiega�, skaka�, ha�asowa� - ma to by� zabawa, najlepiej z udzia�em akceptuj�cych rodzic�w, i z mi�ym dla dziecka uko�czeniem (np. picie soku). Wsp�dzia�anie dziecka wykszta�ci� mo�na przez zabawy, w kt�rych jest ono partnerem r�wnie silnym jak doros�y, a nawet silniejszym. R�wnorz�dno�� osoby doros�ego i osoby dziecka To poj�cie wprowadzi�a psycholingwistyka rozwojowa pod nazw� �r�wnorz�dno�� podmiotowa". Dotyczy to uk�adu , gdy dziecko i doros�y n a p r z e m i a n si� do siebie odzywaj�. Wypowiedzi doros�ego s� nieco d�u�sze, bardziej rozbudowane, ale dziecko r�wnie cz�sto rozpoczyna rozmow�. Odzwierciedlanie tego, co dziecko samorzutnie robi, jest niezawodnym niemal sposobem nawi�zania kontaktu z dzie�mi, zw�aszcza autystycznymi. Dzieje si� tak ze wzgl�du na potwierdzanie dzia�a� dziecka, oraz dlatego, �e odzwierciedlaj�cy doros�y, stawia si� wobec niego w pozycji �r�wnorz�dnej - podmiotowej" - dzieci cz�sto prosz�: : �mamo, r�b tak jak ja". Skuteczn� metod� terapeutyczn� jest np. naprzemienne rysowanie wsp�lnego dzie�a. Albo: dziecko wykonuje polecenie, ale potem to ono zadaje co� doros�emu. Agresja terapeutyczna w konwencji r�wnorz�dno�ci podmiotowej Atakowanie jest integraln� cz�ci� zachowania si� ludzi, tak�e dzieci. Problemem jest jedynie forma, jak� przyjmuje. Element agresji jest bowiem obecny w ka�dej dzia�alno�ci. Dzieci z dysfunkcjami wi�zi s� cz�sto bezbronne i niezdolne do odpierania tych atak�w. Niezdolno�� do czynnej obrony jest sygnalizowana u dzieci autystycznych. Dzieci te s� niezdolne do wyj�cia na zewn�trz - tak�e w postaci okazywania serdeczno�ci, m�wienia, dzia�ania. Je�eli naturalna potrzeba obrony i ataku nie mo�e by� zrealizowana, to mo�e pojawi� si� w formie autoagresji. Dlatego te� wprowadzono do Klubu zabawy z elementem �agresywnej� pr�by si� - przyjacielskie walki - w kt�rych dziecko mog�o si� poczu� mocniejsze (przeci�ganie liny, ok�adanie si� poduszkami). W przeciwie�stwie do innych strategii autoterapeutycznych, ta grupa zabaw musia�a by� inicjowana przez terapeut�w, gdy� dzieci nie by�y dojrza�e do kontakt�w twarz� w twarz. Darek bazgra� na swoim arkuszu, terapeuta odzwierciedla� to samo na swoim, siedz�c naprzeciw niego. W pewnej chwili terapeuta zacz�� agresywnie zabazgrywa� jego rysunek z weso�ymi okrzykami. Darek zrozumia� intencj� terapeuty i zaatakowa� jego arkusz; by� szcz�liwy. Potem przytuli� si� do jego kolan. Od zbli�e� agresywnych do dialogu Znamienny przyk�ad: incydent mi�dzy Darkiem a jego matk� - w czasie gdy mutyzm ch�opca uleg� drastycznemu pog��bieniu i ch�opiec nie m�wi� nawet w Klubie. W pewnej chwili Darek rzuci� grochem, wyra�nie �atakuj�c" matk�. Gdy ona natychmiast mu odda�a, powiedzia� - i to by�y pierwsze jego s�owa w tym dniu - "nie rzucaj na mnie" (matka intuicyjnie i skutecznie zastosowa�a tu metod� odzwierciedlania). Agresja mo�e te� by� komunikatem do matki: �mam �al do Ciebie" albo form� zaczepki. !! �Agresja terapeutyczna" powinna spe�nia� kilka warunk�w: partnerzy musz� widzie� swoje twarze, zabaw� nale�y poprzedzi� sygna�em �to jest zabawa", partnerzy powinni dzia�a� na przemian na zasadzie r�wnorz�dno�ci podmiotowej i wreszcie dziecko musi wygra�; gdy jest dojrzalsze - ju� nie za ka�dym razem). Im wi�cej walk w konwencji ,,to jest zabawa", tym mniej prawdziwej wrogo�ci i niekontrolowanych wybuch�w napastliwo�ci. Wa�ne jest nauczenie dziecka autokontroli agresji. Dlaczego si� wspinaj� W Klubie le�a�a g�rka materac�w. Wszystkie niemal dzieci wdrapywa�y si� na ni� i tam przesiadywa�y. Potrzeba bycia wy�ej (noszenie dziecka �na barana�, chodzenie po murkach) wywodzi si� zapewne z tego, �e w sytuacji walki wr�cz, tego, kt�ry jest wy�ej, trudniej zaatakowa� znienacka i skuteczniej ma�e on, zeskakuj�c, zaatakowa� przeciwnika; jest to wyraz potrzeby g�rowania. IX. REGRESJA JAKO STRATEGIA AUTOTERAPEUTYCZNA Powroty do zachowa� niemowl�cych Jedn� z metod jest prowokowanie dziecka do regresji terapeutycznej w obecno�ci rodzic�w; w klubie by� wi�c kosz na bielizn� (ko�yska), butelka ze smoczkiem, poduszki i koce. Dzieci poszukiwa�y dozna� mog�cych si� kojarzy� z prze�yciami okresu p�odowego. Unika�y kontakt�w wzrokowych, ale d��y�y do tego, by ogarnia�o ich �ywe i ciep�e cia�o. Jeden z ch�opc�w wchodzi� pomi�dzy materace prosz�c o przykrycie kocem tak, ��eby by�o cicho i ciemno". Inny sp�dza� prawie ca�y czas pobytu w Klubie p�le��c na kolanach rodzic�w. Wi�kszo�� tych dzieci dozna�a uraz�w okresu oko�oporodowego (wcze�niactwo, porody wywo�ywane lub z komplikacjami). Inne wykazywa�y konstytucjonaln� nadwra�liwo��. Ich mo�liwo�ci prze�ycia poczucia bezpiecze�stwa i wi�zi z matk� by�y udaremnione ju� od samego pocz�tku �ycia. Dlatego zapewne d��enie do regresji terapeutycznej, daj�ce im �szans� nowego pocz�tku", wykazywa�o nasilenie wprost proporcjonalne do g��boko�ci zaburze�. Stanowi to potwierdzenie pogl�du M. Ko�cielskiej - uwa�a ona, �e ka�de dziecko, kt�re dozna�o uraz�w w okresie oko�oporodowym lub urodzi�o si� z widocznymi przejawami patologii, wymaga psychoterapii. Tym bardziej dotyczy to dzieci z objawami dysfunkcji wi�zi. W terapii dzieci autystycznych stosuje si� relaks, kojarz�cy si� ze wzbudzeniem prze�y� bezpiecze�stwa w �onie: w przyciemnionym pokoju na dywanie dziecko le�y spokojnie wraz ze swoim terapeut�. Je�li dziecko mo�e niejako prze�y� od nowa swoje zak��cone patologi� niemowl�ctwo, oznacza to dla niego niekiedy nowy �yciowy wraz z mo�no�ci� kontynuowania prawid�owego ju� rozwoju wi�zi z osobami znacz�cymi. X. SAMOREGULACJA NAPI�CIA Dzieci z dysfunkcjami wi�zi pozbawione s� poczucia bezpiecze�stwa, jakie daje znacz�cy kontakt z rodzicami. Powoduje to u nich stany napi�cia, kt�re przejawia� si� mog� nadruchliwo�ci� lub napinaniem mi�ni, powoduj�cym blokad� normalnej aktywno�ci. Oba stany s� m�cz�ce dla otoczenia - dzieci s� cz�sto ganione (przesta�, sied� spokojnie) b�d� pop�dzane i zmuszane do dzia�ania, do kt�rego z powodu napi�cia nie zdolne. Takie naciski wywo�uj� u dziecka przestrach a tak�e poczucie bezsilno�ci i wzmagaj� l�k przed odrzuceniem najbli�szych. Dzieci te potrafi� jednak samorzutnie podj�� strategie autoterapeutyczne, kt�re obni�aj� dr�cz�ce je napi�cia. Nie przeszkadzaj ml p�aka� P�acz jest naturalnym sposobem obni�ania napi�cia i przywracania r�wnowagi. Dzieci z dysfunkcjami wi�zi nie potrafi�y uspakaja� si� w ten spos�b: raczej krzycza�y. Wyp�akanie si� wymaga, by by� kto�, kto nas przytuli� albo b�dzie nam wsp�czu� - dziecko nie zap�acze dop�ki nie poprawi si� jego wi� z matk�. Wiktor w okresie wyra�nej poprawy, zacz�� ju� p�aka�, a co wi�cej, by� �wiadomy, �e jest mu to potrzebne. Gdy matka usi�owa�a go kiedy� pociesza�, powiedzia�: �nie przeszkadzaj mi p�aka�". Wiktor �wiedzia�", �e we wsp�czesnych metodach psychoterapii wa�ne miejsce zajmuje wyzwalanie p�aczu w obecno�ci os�b znacz�cych, w tym terapeut�w lub uczestnik�w grupy treningowej. Dzieci cz�ciej ucieka�y si� do innych strategii roz�adowywania m�cz�cego napi�cia: by�y to pozaspo�eczne formy dostarczania sobie przyjemno�ci fizjologicznej: picie p�yn�w poza potrzeb� zaspokojenia pragnienia, w tym picie z butelki. Do tej kategorii mo�na zapewne zaliczy� powstrzymywanie si� od oddawania stolca, a tak�e onanizm. Koj�ca stymulacja ko�c�w palc�w Najwi�cej miejsca zajmowa�a terapia poprzez doznania dotykowe przy zabawach tworzywami przekszta�calnymi i stymulacj� zmys�u r�wnowagi. Wi�kszo�� dzieci zaczyna�o pobyt w Klubie od zabawy piaskiem, grochem, wod�, mas� plastyczn�, farbami czy przyrz�dem do baniek mydlanych. Manipulowanie nimi nie nara�a dziecka na niepowodzenie, nie wymaga bowiem posiadania specyficznych sprawno�ci i umiej�tno�ci. Plastelina np. umo�liwia prze�ycie �jestem sprawc�", ale te� pozwala na spo�ecznie akceptowane wy�adowanie napi�� agresywnych i niszczycielskich. Operowanie mas� daj�c poczucie sprawstwa, zmniejsza potrzeb� przeklinania, zw�aszcza gdy towarzysz� temu �agresywne" klepania. Kontakt d�oni z takim tworzywem jest koj�ce. Ka�dy z nas kiedy� uspokaja� si� bawi�c si� d�ugopisem lub kluczami; w praktyce chrze�cija�skiej przesuwanie w palcach ziaren r�a�ca po��czone jest z koj�cym powtarzaniem monotonnych tekst�w modlitw. !!! Budzenie r�k dziecka do odczuwania i dzia�ania powinno si� rozpoczyna� od dotkni�� �ywej, ciep�ej d�oni matki (patrz rozdz. V). Kojce powtarzanie s��w Powtarzanie �bezsensowrne i mechaniczne" s��w lub zda� stosowa�y niekt�re dzieci w Klubie w chwilach nadmiernego pobudzenia, silnej frustracji. Romek powtarza� jedno zdanie ok. 10 min, wykrzykuj�c je z napi�ciem. Terapeuta powtarza� ostatnie s�owo tego zdania, nie po to, by wzmocni� to zachowanie, ale w celu utrzymania kontaktu, aby dziecko nie czu�o si� samo wobec swojej frustracji. Koj�ce dzia�anie powtarzanych s��w jest wykorzystywane szczeg�lnie w praktykach religii Wschodu pod nazw� mantry. Prowadzi ono nawet do zmiany stan�w �wiadomo�ci. Samoregulacja napi�cia poprzez stymulacj� zmys�u r�wnowagi Wi�kszo�� dzieci pierwsze wizyty w Klubie sp�dza�a g��wnie skacz�c po materacach - wydaje si� to korzystniejsz� form� roz�adowania napi�cia ni� podskoki w pozycji siedz�cej (element onanizmu). Zeskoki �wicz� odwag� ruchow�, zawieraj� te� moment lekkiego przestrachu przed zeskokiem i odpr�enie po bezpiecznym l�dowaniu i wreszcie moment popisywania si� wobec audytorium. Stymulacja zmys�u r�wnowagi wywo�uje gr� odruch�w labiryntowych i mo�e przeciwdzia�a� patologicznym psychogennym usztywnieniom mi�ni. Aby przeciwdzia�a� kiwaniu si� dzieci zastosowano hu�tanie ich w kocu - dostarczano w ten spos�b dzieciom ukojenia i przyjemno�ci, zaspokajano potrzeby dozna� od zmys�u r�wnowagi, i co najwa�niejsze - w kontakcie z cz�owiekiem. W miar� poprawy kontaktu kiwanie staje si� dziecku ju� niepotrzebne. Powolne obroty wok� w�asnej osi Tego typu aktywno�� jest jako�ciowo r�na od opisanych poprzednio gwa�townych form stymulacji zmys�u r�wnowagi. Przy obrotach do�� powolnych, bez elementu impulsywno�ci, dzieci mia�y uderzaj�co nieobecny wraz twarzy puste spojrzenie. Istnieje przypuszczenie, �e obracaj�c si� tak, dzieci d��� do stanu �opr�nienia �wiadomo�ci� (taniec derwisz�w). Fascynacja wpatrywania si� w przedmioty wiruj�ce Stefan: przez d�ugi czas wynajdywa� zabawki maj�ce ko�a i le��c na ziemi obraca� je, przysuwaj�c blisko oczu. By� wtedy odci�ty od otoczenia; wpatrzony w bliski przedmiot ?ie m�g� spostrzega� tego, co dzia�o si� dalej. Tego nie podtrzymywanno, raczej 'prowokuj�c do innych zabaw, g��wnie ruchowych. Taki koj�cy spos�b opr�niania �wiadomo�ci jest niew�tpliwie skuteczny w redukowaniu niepokoju, ale mo�e te� prowadzi� do uzale�nienia, podobnie jak chemiczne �rodki uspokajaj�ce. Kasia funkcjonuje na poziomie g��bszego upo�ledzenia. Wirowanie jest jedyn� jej czynno�ci� samorzutnie podejmowan�; Nie jest to jednak czynno�� bezmy�lna. Kasia cz�sto wprawia co� w ruch wirowy, na chwil� odbiega i wraca zanim zabawka upadnie. Nasuwa si� wniosek, �e przeszkadzanie takiemu wirowaniu jest niewskazane. Prowadzi bowiem do tego, �e dziecko unika doros�ych, usuwa si� z pola ich widzenia. W�a�ciwe post�powanie to raczej w��czanie si�, odzwierciedlanie, albo wyr�czanie dziecka w wirowaniu lub wsp�udzia� w zabawie. Wa�ne jest, by podczas takich kontakt�w dziecko i doros�y znajdowali si� w ustawieniu twarz� w twarz. Tak wi�c wirowanie jest istotnym, znacz�cym prze�yci dzieci pozbawianych oparcia w matce i w�asnej strukturze psychicznej. Przedmiot wiruj�cy jest zatem zarazem ruchomy-nieruchomy. Takim przedmiotem �ruchomym-nieruchomym" s� m�ynki modlitewne u�ywane w �wi�tyniach tybeta�skich celem uzyskania skupienia na modlitwie i oderwania od bod�c�w rozpraszaj�cych. Mandale Istniej� te� szczeg�lne przedmioty �nieruchome-ruchome", jakimi s� mandale (kompozycje w kole o symetrii centralnej). Jung reprodukowa� mandale malowane przez jego pacjent�w. Zawieraj� one element ruchu wewn�trz okr�gu ko�a. Potrzeba wprowadzenia do mandali elementu ruchu okr�nego jest by� mo�e symptomatyczna tylko dla pacjent�w neurotycznych.. Kasia biega�a wok� matki, podobnie jak �bieg�y" zwierz�ta namalowane wok� centrum mandali, tak�e, jak one, w kierunku przeciw s�o�cu. Jest to model pozostawania w blisko�ci z matk�, a zarazem utrzymywania si� w ruchu. XI. PODSUMOWANIE I WNIOSKI Podsumowanie wynik�w bada� Opracowanie to oparte jest na do�wiadczeniach 4-letniej dzia�alno�ci Klubu dla dzieci z problemami rozwojowymi. Szczeg�ln� uwag� zwr�ci�y dzieci, kt�re nie podchodzi�y samorzutnie do swoich matek i by�y niezdolne do kontaktu empatycznego. * We wszystkich czternastu przypadkach dysfunkcja wi�zi wyst�pi�a ju� w okresie oko�oporodowym. By�y to wcze�niaki, dzieci z porod�w powik�anych oraz dzieci, kt�rych cechy konstytucjonalne (zw�aszcza nadwra�liwo�� receptor�w) mog�y utrudnia� wyzwalanie w matkach wrodzonych, spontanicznych zachowa� macierzy�skich. * Dzieci z regu�y nie zatrzymywa�y spojrzenia na twarzy ludzkiej. Unika�y te� kontaktu wzrokowego z twarz� matki, podczas gdy prawie wszystkie czasem tuli�y si� do matki, niekt�re chcia�y te� razem zasypia�. Mo�na to t�umaczy� tym, �e w okresie wczesnego niemowl�ctwa dziecko, matka lub oboje nie mogli odpowiada� mimicznie na sygna�y partnera, kt�ry odbiera to jako �kamienn� twarz" i wtedy czynnie unika zetkni�cia spojrze�. Dzieci odczuwaj� matk� jako nale�ne im �r�d�o bezpiecze�stwa i zaspokojenia potrzeb. Maj� pretensj� i �al w�a�nie do nich, gdy - cho� nie ze swej winy - nie mog� tych potrzeb zaspokoi�. Matki wskutek licznych niepowodze� i cierpienia w obcowaniu z dzie�mi ulegaj� wyuczonej bezradno�ci. Dlatego potrzebna jest osoba trzecia - ojciec lub terapeuta, nie obci��ony poczuciem bezsilno�ci wobec dziecka odmawiaj�cego kontaktu. Objawy: patologia czy m�dro�� natury Dzieci z dysfunkcjami wi�zi - nawet te najbardziej zaburzone, instynktownie inicjuj� lub przyjmuj� takie formy kontaktu, kt�re s� dla nich metod� terapeutyczn� . Strategie autoterapeutyczne stosowane przez dzieci z dysfunkcjami wi�zi wykazuj� te� pokrewie�stwo z wieloma obrz�dami i zwyczajami utrwalonymi w formie zrytualizowanej w spo�ecze�stwach dawnych i wsp�czesnych - cz�owiek jest bezradny wobec l�ku przed niebezpiecze�stwami, jakie niesie �ycie. Jest wi�c zawsze zagro�ony zachwianiem r�wnowagi psychicznej, podobnie jak bezradne dziecko. Potrzebne mu s� zatem, strategie, pe�ni�ce rol� psychoprofilaktyki i terapii. Opisane dzieci r�wnie� - w celu przetrwania - uciekaj� si� do mechanizm�w obrony, kt�re my jeste�my sk�onni zaliczy� do patologii, a w istocie - s� skuteczn� metod� przystosowania do sytuacji nie do zniesienia. Jest to wi�c przejaw m�dro�ci natury, kt�ra ukierunkowuje cz�owieka ku realizacji jego potrzeb samozachowawczych i rozwojowych. Zachowania te to: 1 Ucieczka - atak - azyl ? trzy formy obrony w sytuacji zagro�enia, kt�re obserwowano u dzieci. 2. Swoboda 3. Regresja terapeutyczna 4. Akty potwierdzaj�ce ? przy braku zaburzenia wi�zi s� one instynktownie wysy�ane do dziecka przez matk� - przez na�ladowanie jego gaworzenia, okazywanie smutku, gdy p�acze itp. Ich prost� form� w terapii jest odzwierciedlanie dzia�a� dziecka oraz potwierdzenie ich zauwa�ania. Nie s� one to�same z pochwa�ami czy naganami - s� niewarto�ciuj�ce. Komunikuj� dziecku, �e jest akceptowane bezwarunkowo, dlatego, �e jest. 5. R�wnorz�dno�� podmiotowa ? zachowywana w dialogu, w przyjacielskiej walce. 6. Strategie autoterapeutyczne, reguluj�ce stany pobudzenia ? wstrz�sy, podskoki, turlanie si� - wszelkiego rodzaju ruch b�d�cy �rodkiem uspakajaj�cym i redukuj�cym napi�cie. 7. Strategie autoterapeutyczne odci��aj�ce nadwra�liwe receptory ? obroty dooko�a w�asnej osi z nieobecnym wyrazem twarzy - rodzaj �opr�niania �wiadomo�ci� (wirowanie derwisz�w). 8. Wirowanie zabawek ? czynno�� o du�ym �adunku uczuciowym, pozwalaj�ca odci�� si� od otoczenia. 9. Terapia przez kontakty d�oni z d�oni� ? dzieciom tym potrzebna jest terapia odtwarzaj�ca sekwencje zabieg�w wychowawczych matki w okresie niemowl�ctwa dziecka. Stymuluje ona r�ce dziecka i kieruje nimi, ucz�c porozumiewania si� dotykiem. 10. Koj�ce oddzia�ywanie tworzyw przekszta�calnych (woda, piasek, groch, masa plastyczna) 11. Rytmiczne ko�ysanie ? ruch ten ma dzia�anie uspokajaj�ce; kiedy jest tylko wyrazem zm�czenia, przeci��enia i dora�