7613

Szczegóły
Tytuł 7613
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

7613 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 7613 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

7613 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

J�zef Kozielecki Transgresja � i kultura Wydanie II Wydawnictwo Akademickie "�ak' Warszawa 2002 Redaktor J�zef Marek �nieci�ski Ewa R�ycka SPIS TRE�CI Uk�ad graficzny El�bieta Malik Korekta Ewa R�ycka (c) Copyright by Wydawnictwo Akademickie "�ak" and J�zef Kozielecki ISBN 83-86770-58-9 Wydawnictwo Akademickie "�ak" Teresa i J�zef �niec��scy 02-127 Warszawa, ul. W�odarzewska 55G m. 11 tel./fax 822-82-67 Druk i oprawa: PRZEDMOWA....................................................................'............................. 9 CZʌ� PIERWSZA STRUKTURA TRANSGRESJI ROZDZIA� I: Wst�p: aktywno�� cz�owieka w �wiecie kultury ......................... 15 1. Sprawca w �rodowisku ekosocjokulturowym ............................................ 15 2. Przyswajanie wiedzy o kulturze. Kulturyzacja ........................................... 19 3. Funkcje wiedzy o kulturze ........................................................................ 24 4. Dzia�ania celowe. Zjawisko intencjonalno�ci ............................................ 27 5. Dzia�ania zaanga�owane. Stany parateliczne.............................................. 31 6. U�ytkownik i tw�rca kultury .................................................................... 36 ROZDZIA� II: Transgresje: przekraczanie granic materialnych, spo�ecznych i symbolicznych ............................................................................................ 39 1. Dzia�ania ochronne, czyli "wiem, �e musz�" ............................................. 39 2. Dzia�ania transgresyjne, czyli "wiem, �e mog�" ......................................... 43 3. R�nice wa�niejsze ni� podobie�stwa ....................................................... 48 4. Transgresje P i transgresje H .................................................................... 52 5. Ekspansja i tw�rczo��. B��dny pogl�d ....................................................... 54 6. Indywidualne i zbiorowe. Zjawisko �alu ................................................... 56 7. Zmiana paradygmatu: transgresja jako gra ................................................ 59 8. Konstruktywne i destruktywne. Transgresje Zet....................................... 62 9. Odwracalno�� i nieodwracalno�� transgresji.............................................. 64 ROZDZIA� III: Ekspansja w czterech �wiatach................................................ 66 l .''Dekompozycja z�o�ono�ci ........................................................................ 66 2. Rozszerzanie �wiata rzeczy ........................................................................ 67 3. Ekspansja temporalna. Czas cykliczny i czas - strza�a ................................ 71 4. Spo�ecze�stwo. Ekspansja w�adzy i wyj�cie poza egoizm ........................... 75 5. �wiat intelektualny. Poza dostarczone informacje ..................................... 79 6. Przekraczanie samego siebie: mo�liwe Ja ................................................... 85 7. �wiaty realne i �wiaty mo�liwe.................................................................. 87 5 ROZDZIA� IV: Tw�rczo��. Wymy�lone �wiaty............................................... 89 1. W ka�dej epoce, w licznych biografiach .................................................... 89 2. Tw�rcze problemy: zagadnienie niedookre�lono�ci................................... 91 3. Proces tw�rczy: wytwarzanie i ocena pomys��w ........................................ 94 4. Praca Picassa nad Guernic� ..................................................................... 100 5. Skutki uboczne zaanga�owania tw�rcy.................................................... 103 6. Teoria skokowa i teoria przyrostowa....................................................... 105 7. Efekty transgresji tw�rczych ................................................................... 109 8. Kurczenie si� czy rozszerzanie?................................................................ 111 CZʌ� DRUGA UKRYTE MECHANIZMY PSYCHOLOGICZNE I KULTUROWE ROZDZIA�Y: Dynamika motywacji. Potrzeba hubrystyczna ....................... 115 1. Sk�adniki zasadnicze ............................................................................... 115 2. Trzy zbiory potrzeb ludzkich .................................................................. 116 3. Potrzeba hubrystyczna i jej formy ........................................................... 118 4. Odkrywcze pytanie i fa�szywa odpowied� ............................................... 123 5. Wp�yw potrzeby hubrystycznej na transgresje ......................................... 125 6. Grupowa potrzeba hubrystyczna............................................................. 129 7. Znaczenie motywacji wewn�trznej.......................................................... 131 8. Miejsce w zbiorze potrzeb osobistych...................................................... 133 ROZDZIA� VI: Emocje w podw�jnej roli..................................................... 135 1. Rzeczywisto�� i legenda .......................................................................... 135 2. Charakterystyka emocji i nastroj�w. Cie� nie�wiadomo�ci ..................... 137 3. Emocje i nastroje jako motywy............................................................... 140 4. Emocje w roli informacji ........................................................................ 144 5. Intermedium: rola emocji antycypacyjnych.............................................. 146 6. Emocje i nastroje po rozwi�zaniu problemu ........................................... 148 ROZDZIA� VII: Umys� jako uk�ad poznawczy. Pami�� zewn�trzna .............. 150 1. Fuzja biologii i kultury ........................................................................... 150 2. Dwie koncepcje umys�u. My�l Platona ................................................... 151 ' 3. Pami�� trwa�a: epizodyczna i semantyczna.............................................. 153 4. Pami�� robocza: ku�nia my�li?................................................................ 156 5. Pami�� zewn�trzna, czyli slave-memory.................................................... 160 6. Pami�� zewn�trzna a kultura................................................................... 163 7. Praca rozszerzonego umys�u.................................................................... 163 ROZDZIA� VIII: Warunki socjokulturowe ................................................... 166 1. Stymulatory i hamulce............................................................................ 166 2. R�norodno�� kulturowa ....................................................................... 167 3. Wolno�� wyboru. Transgresja emancypacyjna ........................................ 170 4. W instytucjach reaktywnych i w instytucjach kreatywnych ..................... 171 5. Zeitgeist, czyli duch czasu ........................................................................ 173 6. "Nie ma warunk�w". Prawo Rezmera..................................................... 174 CZʌ� TRZECIA TRANSGRESJA �R�D�EM KULTURY ROZDZIA� IX: Kultura: jej koncepcje, formy i si�y sprawcze ........................ 179 1. Wielo�� definicji: przeszkoda czy szansa?................................................. 179 2. Por�wnanie z 3-cim �wiatem Poppera .................................................... 183 3. Wymiary zjawisk kulturowych................................................................ 185 4. Rodzaje kultur........................................................................................ 189 5. Rola potrzeb w dzia�aniach kulturotw�rczych ......................................... 192 6. Potrzeby braku i potrzeby wzrostu .......................................................... 197 7. Pre�if. poza sfer� ludzkich potrzeb .......................................................... 199 8. Specyfika bada� psychologicznych.......................................................... 201 ROZDZIA� X: Wk�ad transgresji do kultury ................................................. 204 1. Dwa poziomy ewolucji kultury............................................................... 204 2. Mechanizm selekcji: nowo��, warto�� i trwa�o��. Transgresje kulturowe . 208 3. B��dy selekcyjne. Koncepcja parakultury? ............................................... 213 4. Asymilacja nowych dzie� do systemu kultury. Teoria Piageta .................. 217 5. Tr�ska o trwanie i przetrwanie dzie� kultury ........................................... 221 6. Meandry kultury .................................................................................... 225 7. Charakterystyka transgresji kulturowych................................................. 227 ROZDZIA� XI: Tw�rcy kultury. Przyw�dztwo duchowe .............................. 230 1. Ludzie d�ugiego trwania ......................................................................... 230 2. Historia �ycia: rozdzia�y i epizody........................................................... 232 3. Trudne prze�ycia tw�rc�w kultury ......................................................... 235 7 237 ,240 .244 .249 .259 PRZEDMOWA 4. W�a�ciwo�ci osobowo�ci...... 5. Przyw�dcy bez �rodk�w si�y. ROZDZIA� XII: Zako�czenie: w stron� teorii kultury. LITERATURA............................................................. TABLE OF CONTENTS ............................................ Psychologia wsp�czesna charakteryzuje si� wielo�ci� kierunk�w naukowych, kt�re staraj� si� opisa�, przewidzie� i wyja�ni� funkcjonowanie psychiki, osobowo�ci i zachowanie jednostki. Uczeni stawiaj� sobie odwieczne pytania psychologiczne i ulegaj� ryzykownej pokusie tworzenia og�lnych koncepcji cz�owieka. W naszym stuleciu szczeg�lnie rozwin�y si� i zdoby�y uznanie spo�eczno�ci uczonych, takie kierunki jak psychoanaliza, behawio-ryzm, psychologia poznawcza i psychologia humanistyczna. Ich tw�rc�w na og� zwodzi�o o�wieceniowe, egocentryczne z�udzenie, �e kierunki te maj� warto�� uniwersaln�, �e odkrywaj� one kompletn� prawd� o osobowo�ci i my�leniu cz�owieka. W rzeczywisto�ci jednak ka�dy z nich - niepowtarzalny i unikatowy - pozwala opisa� i wyja�ni� jedynie okre�lony fragment rzeczywisto�ci psychologicznej. Behawiory�ci wykryli prawa uczenia si� elementarnych reakcji za pomoc� wzmocnie� pozytywnych i negatywnych - nagrody i kary; wprawdzie pr�bowali w ten uproszczony spos�b interpretowa� tak�e wolno�� i godno�� jednostki, ale zamiary te sko�czy�y si� kompromituj�cym fiaskiem. Psychoanalitycy w nowy spos�b spojrzeli na emocje i nie�wiadom� motywacj�.', Dzi�ki ich wysi�kom obecnie lepiej rozumiemy si�y sprawcze najbardziej z�o�onych zjawisk cho�by takich jak sny. Umiemy r�wnie� pomaga� ludziom z zaburzeniami osobowo�ci. Psychologowie o orientacji poznawczej - kognitywi�ci - spojrzeli na cz�owieka jako na system przetwarzania informacji, jako na doskona�y komputer. Dzi�ki ich badaniom opisujemy i rozumiemy percepcj�, pami��, podejmowanie decyzji i my�lenie, szczeg�lnie my�lenie tw�rcze. To bogactwo kierunk�w naukowych, ta mnogo�� niezgodnych, a czasem r�wnie� sprzecznych teorii i modeli, wcale nie �wiadczy o tym, �e psychologia jest nauk� nierozwini�t�. Przeciwnie, ta r�norodno�� stanowi jej si��. Jest wk�adem do wiedzy humanistycznej i do kultury. Ponadto o�ywia �ycie umys�owe, budzi spory i stymuluje rywalizacj�. Broni przed nud�, kt�ra bywa wrogiem ludzi inteligentnych. W ko�cu tego stulecia rodz� si� nowe kierunki, powstaj� odmienne spojrzenia na osobowo�� i ludzkie zachowanie. Jednym z nich jest psychologia transgresyjna, kt�r� w skr�cie j�zykowym mo�na nazwa� psychotransgresjoni-zmem. Zgodnie z ni�, cz�owiek to aktywny sprawca, kt�rego najbardziej specyficzn� cech� - sta�� antropiczn� - jest to, �e my�li i dzia�a transgresyj-nie. Transgresja polega na przekraczaniu dotychczasowych granic materialnych, spo�ecznych i symbolicznych, na rozszerzaniu sfery w�asnej dzia�alno�ci, na �amaniu tabu, na wychodzeniu poza to, czym jednostka jest i co posiada. Dzi�ki tym "czynom - wyczynom" rodzi si� zmiana spo�eczna, rozwija si� kultura i cywilizacja. Za pomoc� twierdze� psychologii transgre-syjnej mo�na w nowy spos�b opisa� i wyja�ni�, jak powstaje kultura, b�d�ca najwi�kszym dzie�em ludzi. Jednak�e ten opis i to wyja�nienie nie s� doskona�e; wiele w nich luk i niekonsekwencji. M�g�bym powiedzie� wi�c za Szymborsk�: "Przepraszam wielkie pytania za ma�e odpowiedzi". Ale mimo to twierdzenia te wzbogacaj� w pewnym stopniu dotychczasow� skarbnic� wiedzy humanistycznej. Psychologia transgresyjna wychodzi poza tradycyjne metody, kt�re dotychczas dominowa�y w psychologii. Obok eksperymentu i obserwacji, projektuje techniki bardziej z�o�one, takie jak analizy historyczne i kulturowe, jak badanie biografii i autobiografii tw�rc�w. Dzi�ki temu mo�na formu�owa� wiarygodniejsze twierdzenia o my�leniu i dzia�aniu transgresyjnym. B�d� nieskromny i powiem, �e jestem jednym z promotor�w psychologii transgresyjnej. Krytyczne spojrzenie na klasyczne koncepcje, takie jak behawioryzm, psychoanaliza czy psychologia humanistyczna pobudzi�y moj� motywacj� do poszukiwania nowych konstrukcji teoretycznych i nowych metod badawczych. Zgodnie z zasad� panuj�c� w zachodniej kulturze, najlepszym sposobem wyra�ania nieufno�ci do istniej�cych koncepcji, jest stwo- r�enie koncepcji nowej. Zasada ta rodzi ryzyko intelektualne. Prawdopodobnie b��dz�, ale pocieszam si� m�dr� my�l� Einsteina, �e "nauka mo�e rozwija� si�, dzi�ki b��dom, pod warunkiem, �e nie s� to b��dy trywialne". W ksi��ce tej postaram si� uzasadni� twierdzenie, i� transgresja - a raczej pewien jej rodzaj - jest �r�d�em kultury. Sk�ada si� ona z trzech cz�ci. W pierwszej omawiam r�ne rodzaje transgresji, a szczeg�lnie transgresje ekspansywne i tw�rcze. Cz�� druga po�wi�cona zosta�a mechanizmom psychologicznym i kulturowym tych dzia�a�; my�lenie i czyny transgresyjne zale�� od motywacji, emocji, kompetencji umys�u i warunk�w zewn�trznych. W cz�ci trzeciej - kluczowej - przedstawiam ewolucj� kulturow�, kt�ra zachodzi pod wp�ywem specyficznych transgresji. Przedmow� t� chcia�bym zako�czy� akcentem osobistym. Ksi��k� o transgresji i kulturze pisa�em borykaj�c si� z d�ugotrwa�� chorob�. Cz�sto by�em bliski za�amania i zw�tpienia. Cz�sto przerywa�em pisanie; w�wczas powraca�em do poezji Le�miana. Je�li uda�o mi si� uko�czy� t� ksi��k� i wyj�� poza swoje s�abo�ci, czyli dokona� osobistej transgresji, to jest to zas�ug� mojego Ojca, cz�owieka o twardym charakterze, kt�ry uczy� nas jeszcze w Wilnie, �e rezygnacja jest niegodna cz�owieka; tylko up�r prowadzi do celu. T� prac� po�wi�cam jego pami�ci. Autor Lato, 1997 10 CZʌ� PIERWSZA Struktura transgresji "Natura ludzka polega na nieustannym wysi�ku przekraczania granic zwierz�co�ci... i wyrastania ponad ni� cz�owiecze�stwem i rol� cz�owieka, jako tw�rcy warto�ci" Roman Ingarden, 1972 ROZDZIALI ',. Wst�p: aktywno�� cz�owieka w �wiecie kultury 1. Sprawca w �rodowisku ekosocjokulturowym ,. _ , Cz�owiek jest sprawc�, kt�ry produkuje �ywno��, zak�ada rodzin�, rozwija technik�, tworzy dzie�a sztuki i podejmuje czasem pr�by samorealizacji, aby zaspokoi� swoje potrzeby i pragnienia. Jego czyny i wyczyny zale�� od wielo�ci czynnik�w, takich jak struktury biologiczne, osobowo�� jednostki, otoczenie ekologiczne, dziedzictwo kulturowe, systemy spo�eczne czy procesy losowe. Chc�c podkre�li� t� z�o�ono�� niekt�rzy badacze powiadaj�, �e jednostka zadomowiona jest w �rodowisku ekosocjokulturowym. Od czas�w homo erectus, kt�ry �y� 1,6 miliona lat temu i umia� wytwarza� precyzyjne narz�dzia kamienne oraz rozpala� ogie�, a� do naszych czas�w stopniowo wzrasta rola kultury (Bruner, 1990; Donald, 1991). Jest ona szczytowym osi�gni�ciem ludzi. Mo�na j� por�wna� do gigantycznego gmachu, zbudowanego przez pokolenia i b�d�cego no�nikiem wsp�lnych warto�ci i wsp�lnych znacze�; ten kunsztowny gmach ci�gle rekonstruuje si�: wznosi si� jego nowe pi�tra, dobudowuje dodatkowe skrzyd�a, powi�ksza p�koje, a jednocze�nie - burzy si� elementy, kt�re dla wsp�czesnych straci�y swoj� cenno��. Mimo tej dynamiki, kultura charakteryzuje si� d�ugim trwaniem. Sta�o�� jej - jak powiedzia�a Arendt - dominuje nad zmienno�ci�. Kultura - zar�wno materialna, jak i symboliczna - sta�a si� form� �ycia na ziemi. T� my�l w pi�knej, metaforycznej formie uj�� Schwartz (1986). Pisa�: "Zwierz�ta rodz� si� w dzikim �rodowisku. Poruszaj� si� po drogach, 15 kt�re s� losowo ukszta�towane przez natur�. Nie ma �adnego planu tych szlak�w, �adnej organizacji. Pewne z nich prowadz� donik�d. Inne powracaj� do swojego pocz�tku. Niekt�re niszczy pow�d�, inne - powstaj� przypadkowo, gdy w d�ungli wybucha po�ar. Zwierz�ta nie wiedz�, gdzie one prowadz�, nie zdaj� sobie nawet sprawy, czy zmierzaj� gdziekolwiek". "Ludzie rodz� si� w otoczeniu kulturowym. Poruszaj� si� po drogach wytyczonych przez ich poprzednik�w. Urz�dzenia ochronne zabezpieczaj� je przed zagro�eniami. W pewnych kulturach istnieje tylko niewiele dobrze utrzymanych szlak�w, kt�rymi mo�na podr�owa�, pozosta�e - przypominaj� d�ungl�; nie tworz� sieci. W innych kulturach znajduje si� wiele dr�g... W miar� jak kultury rozwijaj� si�, drogi te ulegaj� zmianie; cz�� z nich przestaje by� u�yteczna, inne - s� ucz�szczane, wyd�u�ane i poszerzane tak, aby sta�y si� bardziej wygodne dla wszystkich podr�nych. Drogi kultury nie s� przypadkowe. U�atwiaj� one ludziom poruszanie si� w okre�lonych kierunkach, a jednocze�nie - utrudniaj� podr�owanie w innych. S� wytyczane w ten spos�b, aby pom�c podr�nym w znalezieniu w�asnego sposobu �ycia". W tej wypowiedzi - troch� literackiej - "droga" symbolizuje wszelkie wytwory kulturowe - materialne i duchowe - kt�re kszta�tuj� jednostk� ludzk� i kt�ra jednocze�nie je tworzy. Wbrew pogl�dom Freuda, �e "kultura jest �r�d�em cierpie�", �e staje ona na drodze cz�owieka, kt�ry aby osi�gn�� swoje cele, musi j� przezwyci�a� wnosz�, i� w rzeczywisto�ci stanowi ona podstawow� form� �ycia. Jest nie tyle przyczyn� nieszcz��, ile �r�d�em mo�liwo�ci i wyzwaniem dla cz�owieka. Jednostka wychowana w tradycji zachodniej, kt�ra rozwija jej motywacj� do osi�gania coraz ambitniejszych cel�w, b�dzie podejmowa�a dzia�ania materialne i poznawcze, prowadz�ce do dobrobytu i dobrostanu ludzi. Czyny zamieni na wyczyny (McClelland, 1961). Ludzie cz�sto �yj� w otoczeniu wielokulturowym; najwi�kszy wp�yw na jednostki wywiera nie tyle wielka kultura, obejmuj�ca czasem ca�y kontynent, ile okre�lona forma kultury dominuj�cej w jej Ma�ej Ojczy�nie. Pisa� Geertz (1983): "Jeste�my... niedoskona�ymi i nie do ko�ca ukszta�towanymi zwierz�tami, kt�re rozwijaj� si� i zyskuj� posta� ostateczn�, dzi�ki kulturze, ale nie dzi�ki kulturze og�lnej, lecz dzi�ki specyficznym jej formom, 16 takim jak kultura dobua�ska i jawajska, kultura Hipi i w�oska, wy�szej i ni�szej klasy, kultura studencka i kupiecka". Te regionalne wytwory materialne i symboliczne kszta�tuj� cz�owieka. Tak na przyk�ad kultura grecka wp�ywa�a na rozw�j filozofii, architektury czy literatury. Tymczasem wsp�czesna kultura ameryka�ska stymuluje rozw�j nauki i technologii (Eccles, 1979). Ale r�nice mi�dzy kulturami s� bardziej g��bokie i na og� niedostrzegalne dla wi�kszo�ci ludzi. G��wny sk�adnik osobowo�ci, czyli koncepcja Ja (ego, self) ujmowana jest w kulturze zachodniej jako struktura niezale�na od innych os�b, autonomiczna, unikatowa i cz�sto - egocentryczna. Zajmuje ona pozycj� wyr�nion�. Tymczasem, kultury wschodnie traktuj� Ja jako �ci�le zwi�zane z innymi lud�mi, jako struktur� socjocentryczn�, kt�ra tworzy harmonijn� ca�o�� z rodzin�, przyjaci�mi, wsp�pracownikami. Te fundamentalne odmienno�ci wp�ywaj� na zachowanie si� jednostek. Przedsi�biorca szukaj�cy sposobu podniesienia wydajno�ci produkcji, przekonuje Amerykan�w, aby przed wyj�ciem do pracy powtarzali, �e "Ja jestem pi�kny, inteligentny i sprawny". Tymczasem, w�a�ciciel supermarketu instruuje sprzedawc�w japo�skich, �eby rozpoczynaj�c dzie�, sk�adali r�ce i powtarzali "kupuj�cy (on - ona) jest pi�kny, inteligentny, sprawny". Ten opis zachowania opiera si� na autentycznych obserwacjach (por. Doi, 1973; Markus, Kitayama, 1991). Lokalne kultury mog� by� r�wnie� �r�d�em cierpienia. Tak na przyk�ad "kultura hitlerowska" - je�li w tym przypadku mo�emy u�ywa� tego s�owa - z ca�ym jej rytua�em parteitag�w, marsz�w z pochodniami, z technologi� ludob�jstwa czy z ideologi� nadludzi, prowadzi�a do zag�ady ca�ych narod�w i niszczenia ich dorobku. Takie "kultury z�a" nale�� w historii do wy-j�tk�^r. "Wytwory materialne czy symboliczne s� przede wszystkim �r�d�em pozytywnych warto�ci (Bauman, 1991). Chocia� psychologia tfansgresyjna podkre�la znaczenie dziedzictwa kulturowego w wychowaniu cz�owieka, w rozwoju jego osobowo�ci i styl�w post�powania, to jednocze�nie docenia r�wnie� rol� innych wp�yw�w, takich jak biologia, systemy spo�eczne czy procesy losowe. Pomijanie ich by�oby ignorowaniem oczywistych fakt�w (Bruner, 1990). By�oby tym, co 17 Douglas nazywa skrzywieniem kulturowym. Szczeg�lne znaczenie maj� uwarunkowania biologiczne i ekologiczne. S� one tak nierozwi�zalnie po��czone z dziedzictwem kulturowym, �e cz�sto nawet za pomoc� najsubtelniejszych metod, trudno je oddzieli�. �ycie seksualne cz�owieka, kt�re wydaje si�, ca�kowicie regulowane przez wyposa�enie genetyczne jednostki, w rzeczywisto�ci staje si� coraz cz�ciej zjawiskiem biokulturowym. Na jego przebieg wp�ywaj� wierzenia religijne, r�ne rodzaje tabu czy zwyczaje m�odzie�owe. Jak wykaza� Foucault, kultury wschodnie wypracowa�y subteln� Ars Erotica, czyli sztuk� uprawiania seksu, kt�ra zapewnia przyjemno��; tymczasem w ramach kultury zachodniej rozwin�a si� �cienna Sexualis, czyli nauka o �yciu seksualnym. Pierwsza z nich jest "ciep�a", druga - "zimna". Zatem wiele czynnik�w biologicznych, kulturowych, spo�ecznych wyznacza przebieg �ycia p�ciowego (por. Buss, 1994). Podobnie jest z innymi zjawiskami i procesami takimi jak altruizm, mi�o��, agresja czy choroby psychiczne. Znaczenie uwarunkowa� biologicznych i kulturowych zale�y od rodzaju dzia�a� podejmowanych przez sprawc�. Na pewne z nich wp�ywaj� prawie wy��cznie struktury genetyczne, inne - modelowane s� przez tradycje kulturowe (por. Van de Vijver, Hutschemaekers, 1990). Te wa�ne zale�no�ci przedstawi�em na rysunku 1. przedmiot�w, z�udzenia geometryczne czy pami�� mechaniczna w decyduj�cym stopniu zale�� od cech wrodzonych organizmu. W miar� przesuwania si� ku prawej stronie rysunku, znaczenie tego przekazu maleje. Przekonania polityczne i pogl�dy literackie, zachowanie si� w rodzinie i odpowiedzialno�� za instytucj� publiczn� w znikomym stopniu zale�� od cech wrodzonych. Tymczasem, rola przekazu kulturowego zwi�ksza si� w miar�, jak przesuwamy si� ze strony lewej w stron� praw� powy�szego rysunku. Dziedzictwo kulturowe, kt�re cz�owiek przyswoi� w czasie �ycia, w decyduj�cym stopniu - z pewnymi wyj�tkami - wp�ywa na kszta�towanie si� jego osobowo�ci, zachowanie si� spo�eczne i �ycie duchowe. To od �rodowiska kulturowego zale�y przyjazne lub wrogie stosunki z s�siadami, spos�b robienia kariery zawodowej lub regu�y walki o w�adz�. Z rozwa�a� tych wynika, �e im bardziej z�o�one, zmienne i niedookre�lone s� dzia�ania cz�owieka, tym wi�ksz� rol� w ich przebiegu odgrywaj� zmienne kulturowe i tym mniejsz� - zmienne genetyczne. Poniewa� psychologia trans-gresyjna koncentruje si� na badaniu czynno�ci, kt�re s� najbardziej zawi�e, kt�re cz�sto wzbogacaj� dorobek materialny i intelektualny spo�ecze�stw, dlatego w ksi��ce tej wi�cej miejsca po�wi�c� kulturze ni� biologii. Takie roz�o�enie akcent�w nie oznacza, �e nie doceniam roli przekazu genetycznego i �rodowiska ekologicznego. Przekaz kulturowy Przekaz genetyczny procesy . ,, procesy osobowo�� , spo�eczne . r . , procesy procesy psychohz olo- . percepcyjne poznawcze Wzrost r�nic kulturowych --> Rys. l. Rola przekazu genetycznego i kulturowego w procesach psychicznych ', i spo�ecznych Przekaz genetyczny odgrywa donios�� rol� w przebiegu proces�w psy-chofizjologicznych i psychologicznych znajduj�cych si� z lewej strony rysunku; czynno�� ssania piersi matki przez dziecko, spostrzeganie prostych 18 2. Przyswajanie wiedzy o kulturze. Kulturyzacja Kultura - jak j� rozumiem - jest zobiektywizowanym, ponadindywidu-alnym i wzgl�dnie trwa�ym systemem wytwor�w materialnych i symbolicznych, kt�re s� no�nikami wsp�lnych warto�ci oraz wsp�lnych znacze�, i kt�re musz� by� zakorzenione w �rodowisku spo�ecznym. Aby cz�owiek - sprawca m�g� j� wykorzysta� w procesie osi�gania okre�lonych cel�w, aby ona u�atwi�a mu zaspokajanie potrzeb i pragnie�, musi przyswoi� wiedz� o dziedzictwie pokole�. Znajomo�� zwyczaj�w zawierania ma��e�stw pozwala zorganizowa� uroczysto�� �lubn�, kt�ra zostanie zaakceptowana w danej zbio- 19 T rowo�ci. To przyswajanie wiedzy o kulturze b�d� nazywa� kulturyzacja}. Dzi�ki niej "kultura poza mn�" staje si� "kultur� we mnie"; interesuj�ce jest, �e cz�ciej dostrzega si� cz�owieka w �wiecie kultury, ni� �wiat kultury w cz�owieku. W toku spo�ecznego uczenia si�, w toku my�lenia i praktycznego dzia�ania, cz�owiek internalizuje dorobek kulturalny, tworzy - zgodnie z przyj�t� w psychologii terminologi� - reprezentacj� wewn�trzn�, zwan� te� - reprezentacj� poznawcz� (Medin, Ross, 1992). Reprezentacja ta, to zorganizowany system wiedzy i warto�ci o �wiecie oraz o samym sobie, kt�ra zakodowana jest w umy�le cz�owieka; nie przypomina ona zwierciad�a - co krytykuje Rorty - ale stanowi unikatow� struktur� umys�ow�, Goodenough (1981) rozszerza ten pogl�d. Twierdzi, �e "siedliskiem kultury s� umys�y i serca ludzi". To przekonanie jest uzasadnione: wiedza o wytworach materialnych i poznawczych cz�sto bywa silnie zabarwiona emocjonalnie; interesuj�ce, �e dotyczy to nie tylko literatury pi�knej, ale r�wnie� matematyki czy techniki. Zatem reprezentacje wewn�trzne s� zar�wno "zimne", jak i "gor�ce". Fundamentalne znaczenie psychologiczne ma rozr�nienie wiedzy deklaratywnej i wiedzy proceduralnej, kt�re jest potwierdzane przez badania neurofi-zjologiczne. Pierwsza z nich to dane o faktach, typu "wiem, �e...". Mo�e ona by� zakodowana w umy�le w formie wyobra�eniowej, jak obrazy Moneta, lub uj�ta w formie abstrakcyjnej. "Pracuj�c na podrz�dnym stanowisku w federalnym biurze patentowym, Einstein opublikowa� w 1905 roku prac� zawieraj�c� podstawowe idee szczeg�lnej teorii wzgl�dno�ci. W pracy tej wysun�� nowe koncepcje czasu i przestrzeni; zerwa� z poj�ciem czasu absolutnego, ��cz�c przestrze� i czas w czterowymiarow� czasoprzestrze�". Ten fragment epokowego odkrycia wielkiego uczonego jest zapisany w umys�ach wielu jednostek. Wiedz� deklaratywn�, zwan� r�wnie� opisow� lub oznajmuj�c�, mo�na w wi�kszo�ci sytuacji uj�� w j�zyku potocznym lub specjalistycznym; wymiana pogl�d�w na temat dzie� literackich czy arogancji polityk�w jest zja- 1 Tre�� terminu kulturyzacja nie jest identyczna z tre�ci� terminu socjalizacja. Proces kulturyzacji polega na przyswajaniu wiedzy o wytworach materialnych i intelektualnych. Tymczasem w procesie socjalizacji cz�owiek uczy si� wchodzenia w tole spo�eczne. 20 wiskiem do�� powszechnym w interakcjach spo�ecznych. Cz�owiek, kt�ry posiada bogat� wiedz� tego typu i kt�ry umie j� wykorzysta� w �yciu publicznym - tak jak Russell - cz�sto nazywany jest o�wieconym. Bardziej z�o�ona jest wiedza proceduralna, czyli "wiem, jak..." Mo�na j� r�wnie� nazwa� umiej�tno�ciami, kt�re jednostka potrafi wykona�. Sk�ada si� ona z systemu regu�, zasad, instrukcji czy strategii. Dzi�ki wiedzy tego rodzaju cz�owiek umie je�dzi� samochodem, potrafi prowadzi� badania naukowe czy zachowa� si� w meczecie. Interesuj�ce, �e jednostka w wielu przypadkach nie jest zdolna uj�� tych informacji werbalnie i przekaza� innym. Cz�owiek, kt�ry bezb��dnie pos�uguje si� ojczystym j�zykiem, kt�ry poprawnie stosuje regu�y gramatyczne i sk�adniowe, cz�sto nie umie tego opisa�. Zasadnicze znaczenie w tej ksi��ce ma wyr�nienie dw�ch rodzaj�w regu� kulturowych, kt�re w decyduj�cy spos�b wp�ywaj� na zachowanie (por. D'Andrade, 1984; Searle, 1969; Schneider, 1976). Najwa�niejsze s� regu�y konstytutywne kultury (constitute rules ofculture), zwane czasem programami kulturowymi. Nale�� do nich regu�y, zasady, przepisy, a tak�e - za�o�enia, za kt�rych pomoc� ludzie tworz� instytucje publiczne, takie jak szko�y, organizuj� imprezy sportowe, kszta�tuj� w�asn� drog� �ycia. W kulturze zachodniej, szczeg�lnie ameryka�skiej, wa�n� rol� odgrywa zjawisko sukcesu. Jednostka, kt�ra d��y do tego, aby sta� si� "cz�owiekiem sukcesu", musi opanowa� ca�y skomplikowany system regu� konstytutywnych, takich jak strategie osi�gania ambitnych cel�w, zasady bezwzgl�dnej rywalizacji z innymi, metody zdobywania presti�u, sposob�w budowania mit�w o sobie czy umiej�tno�ci upowszechniania swoich dokona�. Dzi�ki nim jednostka mo�e osi�gn�� sw�j zasadniczy cel. Nieznajomo�� regu� konstytutywnych, ukierunkowanych na sukces, z du�ym prawdopodobie�stwem prowadzi do niepo-wodz�nia. Regu�y te maj� szeroki zakres zastosowa�; jak twierdzi Bruner (1990), za ich pomoc� mo�na r�wnie� rozwija� w�asny umys� i osobowo��. Niewiele przesadz�, je�li powiem, �e regu�y konstytutywne odgrywaj� tak� rol� w �yciu spo�ecznym, jak tlen w przyrodzie. Dzi�ki nim kultura "�yje". Operuj�c nimi, ludzie tworz� "sztuczny �wiat", �wiat instytucji publicznych, organizacji, zwyczaj�w, mit�w, rytua��w i przestrzeni wirtualnej. Dzi�ki nim jednostki i grupy osi�gaj� swoje �yciowe cele. 21 Regu�y konstytutywne kultury - co chce szczeg�lnie podkre�li� - nie musz� prowadzi� do wynik�w tw�rczych, do organizowania unikatowych instytucji, do wprowadzania nowych zwyczaj�w i do upowszechniania oryginalnych styl�w �ycia. Przeciwnie, w wi�kszo�ci przypadk�w regu�y i programy kulturowe umo�liwiaj� reprodukcj� i powtarzanie dobrze znanych form, takich jak systemy szkolne, ma��e�stwa, kulty religijne czy gry sportowe. S� to wytwory tradycyjne i uznane. Jednak bez tych form �adne pokolenie nie mog�oby si� przystosowa� do �wiata. Tylko pewne regu�y konstytutywne - �e przyk�adowo wspomn� o umiej�tno�ciach Ed�sona - zwi�kszaj� szans� dokonywania wynalazk�w i odkry� oraz stymuluj� rozw�j nauki oraz sztuki. B�d� one omawiane w rozdziale IV. Obok regu� konstytutywnych, niekt�rzy badacze wyr�niaj� systemy regulacyjne ("regu�y regulacyjne"). Jak twierdz� Schneider i Searle, istnieje mi�dzy nimi zasadnicza r�nica. Pierwsze z nich pozwalaj� zak�ada� organizacje, drugie - s� konieczne, aby w nich dzia�a�. O ile dzi�ki regu�om konstytutywnym powstaj� nowe szko�y, o tyle systemy regulacyjne, kt�re maj� form� imperatyw�w i instrukcji, ukierunkowuj� i porz�dkuj� zachowanie si� w nich uczni�w i nauczycieli. Przyjmuj� one takie formy jak: "po wej�ciu do klasy nauczyciela, uczniowie powinni powsta�" lub "w czasie klas�wki nie wolno korzysta� ze �ci�gawek". Mo�na by powiedzie�, �e te ostatnie regu�y tworz� ma�y kodeks post�powania w tak z�o�onej instytucji, jak� jest szko�a. W por�wnaniu z regu�ami konstytutywnymi, systemy regulacyjne odgrywaj� mniejsz� rol�. Zatem reprezentacja wewn�trzna, zakodowana w umy�le jednostki, sk�ada si� z wiedzy deklaratywnej, kt�ra jest bardziej opisowa i statyczna i z wiedzy proceduralnej, z program�w kulturowych i indywidualnych, kt�re cechuj� si� operatywno�ci� i dynamik�. W ca�ym cyklu jednostkowego �ycia, poczynaj�c od wczesnej m�odo�ci, a na okresie staro�ci ko�cz�c, cz�owiek dzia�a w �rodowisku kulturowym, jak r�wnie� w �rodowisku ekologicznym i spo�ecznym (por. Fry, 1995). W tym czasie zachodzi proces kulturyzacji. Jednostka uczestnicz�c w kulturze, przyswaja sobie o niej zar�wno wiedz� deklaratywn�, jak i proceduraln�, szczeg�lnie regu�y konstytutywne, tworzy reprezentacj� wewn�trzn� �wiata 22 kultury, kt�ra wraz z dojrzewaniem cz�owieka i rozwojem dorobku materialnego i intelektualnego ludzko�ci, zmienia si� i przekszta�ca. W procesie kulturyzacji sprawca jest podmiotem aktywnym; reprezentacja wewn�trzna, kt�r� tworzy, nie przypomina ta�my magnetofonowej. Reprezentacj� t� przystosowuje do swoich zdolno�ci intelektualnych i potrzeb. W pewnym stopniu jednostka przypomina ptaka zwanego �mieciuszk�, kt�ry na�laduje g�os ludzki, dostosowuje go do swoich mo�liwo�ci akustycznych; tak wi�c oczyszcza go z niepotrzebnych szmer�w, transponuje gwizdy na �atwiejsz� dla siebie tonacj� wy�sz� itd. Dzi�ki tym zabiegom g�os ptaka brzmi oryginalnie. Nawet ludzie wychowani w tej samej kulturze, kt�rej wytwory s� no�nikami og�lnospo�ecznych warto�ci i znacze�, tworz� sobie zindywidualizowan� ich reprezentacj� wewn�trzn�. Obok element�w wsp�lnych, wyst�puj� w niej warto�ci i znaczenia uj�te ca�kowicie osobi�cie (Reykowski, 1995). Wielu Polak�w odmiennie ocenia takie zjawiska kulturowe, jak tw�rczo�� Sienkiewicza i Gombrowicza, tradycje Kres�w, antysemityzm czy megalomani� narodow�. Reprezentacja wewn�trzna (RW) powstaje, dzi�ki indywidualnej transformacji (T) obiektywnej kultury (K), a tak�e - uwzgl�dnieniu czynnik�w dodatkowych, takich jak kontekst spo�eczny, zdolno�ci umys�owe, style uczenia si�, czyli x]; x2, ...xn. Zatem: RW = T (K; x,, x2, ...xn). W ramach tej samej kultury kszta�tuje si� praktycznie niesko�czona r�norodno�� reprezentacji w umys�ach ludzkich. T� r�norodno�� zwi�kszaj� jeszcze pewne osobliwo�ci psychiczne, kt�re zosta�y odkryte przez uczonych. Jedn� z nich jest zjawisko rekonstrukcji wiedzy. Brown (1988) bada�a, jak chrze�cijanie przyswajaj� sobie tre�ci religijne, b�d�ce niew�tpliwie wa�nym elementem kultury. Okaza�o si�, �e katolicy vW spos�b niezmiernie osobliwy - nie w pe�ni zgodny z dogmatami wiary - ujmuj� tajemnic� Tr�jcy �wi�tej. Stanowi ona struktur� symboliczn�, w kt�rej zosta�a okre�lona subiektywna odleg�o�� mi�dzy Ja a osobami Tr�jcy. "Wi�kszo�� ludzi przyznaje, �e najbli�sza jest im posta� Chrystusa, p�niej Boga-Ojca, a w ko�cu - Ducha �wi�tego. Tworz�c reprezentacj� umys�ow� �wiata kultury, cz�owiek cz�sto ulega znanemu od czas�w Freuda zjawisku umotywowanego zapominania. Pewne 23 wydarzenia kulturowe, kt�re zagra�aj� jednostce i wywo�uj� l�k oraz poczucie wstydu, zostaj� wymazane z pami�ci. W kulturze zachodniej, szczeg�lnie ameryka�skiej - w przeciwie�stwie do tradycji japo�skiej - rola "cz�owieka starego", kt�ry przechodzi na emerytur�, kt�ry ju� nie ma szans na sukces, jest upokarzaj�ca. Dlatego wielu ludzi wychowanych w takich warunkach, mniej lub bardziej nie�wiadomie, stara si� wykre�li� z reprezentacji umys�owej fakty o nieuchronnej staro�ci i przemijaniu. Reprezentacja wewn�trzna �wiata kultury, b�d�ca unikatow�, niepowtarzaln� struktur� umys�ow�, staje si� sk�adnikiem osobowo�ci. Osobowo�� ta, jej architektura i funkcje, zale�� od typu kultury, w kt�rej cz�owiek �yje. / 3. Funkcje wiedzy o kulturze Wiedza o kulturze, o jej wytworach materialnych i symbolicznych, o ich warto�ci i znaczeniu, pe�ni w �yciu cz�owieka, szczeg�lnie cz�owieka - sprawcy, donios�� rol�. Dzi�ki niej jednostka poznaje �wiat. Motywuje ona jej my�li i czyny. Spe�nia funkcj� instrumentaln�: jest w pewnym sensie �rodkiem -�rodkiem produkcji, jak m�wi Drucker - umo�liwiaj�cym osi�ganie cel�w. W ko�cu staje si� �r�d�em �ycia emocjonalnego, �r�d�em afekt�w, nami�tno�ci i uczu�. Bez tej wiedzy o sztucznym �wiecie, kt�ry cz�owiek stworzy�, nie m�g�by on przetrwa� i rozwija� si�, nie m�g�by zaspokoi� swoich potrzeb i pragnie� (D'Andrade, 1984). Wiedza o kulturze, szczeg�lnie wiedza deklaratywna, pe�ni funkcj� poznawcz�; pozwala opisa� �wiat cz�owieka, zrozumie� go i wyja�ni�; cz�sto daje odpowiedzi na pytania egzystencjalne, trapi�ce wsp�czesnych; cz�sto poszerza do�wiadczenia duchowe. Sampson (1989) powiedzia� obrazowo, �e kultura jest rodzajem wehiku�u, kt�rym ludzie podr�uj� i dzi�ki temu s� zdolni poj��, czym jest �wiat i kim jest homo sapiens. Wiele jednostek, kt�re znaj� prawa nauki, dzie�a sztuki, mitologie, religie, technik�, polityk� czy przestrzenie wirtualne, kszta�tuje sobie z tych element�w wiedzy w�asny pogl�d na �wiat, w�asny obraz rzeczywisto�ci, nadaj�cy jej sens. Pogl�d na �wiat, jego tre��, spos�b organizacji, jego warto�� poznawcza 24 w du�ej mierze zale�� od kultury lub subkultury, w kt�rej cz�owiek si� wychowa�. W �wiatopogl�dzie ludzi �yj�cych w tradycjach zachodnich centralne miejsce zajmuj� obecnie nauka i technologia; komputer zepchn�� na dalszy plan sprawy transcendentne. Tymczasem ludzie ukszta�towani przez kultur� Wschodu spostrzegaj� �wiat i cz�owieka jako harmonijn� ca�o��, w kt�rej wi�ksz� rol� odgrywaj�: �ycie duchowe, warto�ci religijne czy prze�ycia estetyczne. Cz�owiek - a tak�e ssaki wy�sze - posiada siln� potrzeb� poznawcz�; cz�sto bezinteresownie podejmuje czynno�ci eksploracyjne, aby znale�� prawd� o �wiecie przyrody i kultury, aby zaspokoi� swoj� ciekawo��. W przypadku deficytu niezb�dnych informacji ucieka si� do mit�w, z�udze� i iluzji, kt�re czasem rozja�niaj� tajemnice �wiata i osobowo�ci w nim uwik�anej, kt�re "pozwalaj� lepiej �y�". Pewne uzasadnienie ma pogl�d angielskiego poety, Stevensa, �e "prawo do poznania i prawo do istnienia stanowi� jedno��". Mniej oczywista jest funkcja motywacyjna wiedzy kulturowej (Miinch, Smeler, 1991). Motywacja uruchamia dzia�ania, decyduje o wydatkowaniu energii przez sprawc�, nadaje og�lny kierunek poszukiwania warto�ci i d��enia do celu; wreszcie, podtrzymuje dzia�ania cz�owieka, wp�ywa na ich trwa�o�� i na to, ile czasu im po�wi�ca. Wiedza jednostki generuje motywacj�, motywacja za� generuje wiedz�. Psychologia wsp�czesna zgromadzi�a wiele danych potwierdzaj�cych pogl�d, �e informacje zakodowane w umy�le wyzwalaj� moce sprawcze (por. Kozielecki, 1987). Zgodnie z tym, wiedza o kulturze jednostki rodzi potrzeby, pragnienia, zaanga�owanie i zobowi�zania. Dane o rodzinie, o jej prawach i obowi�zkach, o rolach matki, ojca czy dzieci, o wsp�lnocie maj�tkowej ma��onk�w, o czczeniu �wi�t familijnych, o harmonii i konfliktach wewn�trznych, wzbudzaj� motywacj� do spe�nienia tych obowi�zk�w, do zaanga�owania si� na rzecz pomna�ania dobrostanu i dobrobytu tej grupy spo�ecznej. Wi�kszo�� rodzic�w i dzieci w zachodniej kulturze wykonuje te zadania, chocia� w r�nym stopniu. W pewnych .przypadkach jednak informacje te s� martwe i nie wyzwalaj� mocy motywacyjnych. Wiedza o kulturze, zakodowana w reprezentacji wewn�trznej, nie jest tylko zbiorem encyklopedycznych danych, kt�re pozwalaj� zrozumie� �wiat. Staje si� ona tak�e �r�d�em motywacji i energii; dzi�ki niej cz�owiek doko- 25 nuje czyn�w i wyczyn�w. Zatem, nie tylko go o�wieca, ale dynamizuje jego : poczynania. Informacje o kulturze pe�ni� r�wnie� funkcj� instrumentalnej., zwan� tak�e funkcj� konstytutywn�. Staj� si� �rodkiem do osi�gania cel�w, zaspokajania potrzeb i pragnie�. Szczeg�lne znaczenie ma wiedza proceduralna o regu�ach konstytutywnych, a tak�e - w pewnym stopniu - o systemie regulacji. W osi�ganiu cel�w wa�n� rol� odgrywaj� r�wnie� narz�dzia materialne, kt�rymi sprawca si� pos�uguje, takie jak komputery, tomografia czy �rodki transportu. Coraz cz�ciej zwraca si� uwag�, �e wiedza jednostki s�u�y w walce o zdobycie i utrwalenie w�adzy; publicy�ci z przesad� powiadaj�, �e "tyle w�adzy, ile wiedzy". W kulturach, w kt�rych kszta�tuje si� obraz ludzkiego �wiata jako bezpardonowej rywalizacji spo�ecznej, w kt�rych dominuje zasada, i� silniejsi podporz�dkowuj� sobie s�abszych, elity polityk�w i przedsi�biorc�w prowadz� bezwzgl�dn� walk� o zdobycie wp�yw�w w spo�ecze�stwie. Takie regu�y gry nazywa si� machiawelizmem. Badania wykaza�y, �e orientacja machiawelistyczna ma swoje �r�d�a tak�e w rodzinie. W przypadku, gdy nie znane s� procedury i narz�dzia osi�gania cel�w artystycznych, naukowych czy gospodarczych, powstaje problem, wymagaj�cy innowacyjnego i tw�rczego my�lenia. Rozwi�zywanie jego polega na sformu�owaniu adekwatnych metod. Tak post�powali reformatorzy w dziedzinie gospodarczej, tacy jak Balcerowicz (por. Kozielecki, 1995). Wiedza o kulturze, zgromadzona w umy�le cz�owieka, pe�ni funkcj� afek-tywn�; wywo�uje emocje, nami�tno�ci, uczucia i nastroje. Chocia� w obecnych czasach wielu ludzi uwa�a, �e afekty s� sprzeczne z racjonalnym ogl�dem �wiata, �e przeszkadzaj� w skutecznym dzia�aniu, to nic nie zmieni faktu, i� my�lenie i emocje s� ze sob� zespolone. Ju� Sokrates zauwa�y�, �e rozum i pasja przypominaj� dwa konie ci�gn�ce rydwan. Nie mo�na ich l wyeliminowa� z "kultury poza mn�" i z "kultury we mnie". Zreszt� pe�ni� l one wa�n� rol� w my�leniu i dzia�aniu. Bez zaanga�owania emocjonalnego, trudniej by�oby Freudowi i Einsteinowi dokona� epokowych odkry� (por. Gardner, 1993). Ziarno prawdy znajduje si� w wierszu Mi�osza: "G�os nami�tno�ci lepszy jest ni� g�os rozumu. / Gdy� beznami�tni zmienia� nie potrafi� dziej�w". 26 Wreszcie, kultura, charakteryzuj�ca si� d�ugim trwaniem, bywa �r�d�em to�samo�ci jednostkowej i identyfikacji narodowej (por. K�oskowska, 1996). 4. Dzia�ania celowe. Zjawisko intencjonalno�ci Cz�owiek to sprawca, kt�ry my�li i dzia�a w �rodowisku wielowymiarowym; chyba najwa�niejsz� rol� odgrywa w nim kultura. Nikt nie kwestionuje pogl�du, �e kluczow�, antropiczn� cech� jego zachowa�, jest to, i� maj� charakter celowy (intencjonalny, teliczny). Reformator o�wiaty d��y do zbudowania nowego systemu o�wiaty i ukierunkowuje wszystkie swoje czynno�ci, wszystkie �rodki kapita�owe i intelektualne, aby osi�gn�� ten ambitny zamiar. Jednostka, kt�ra nie umie stawia� sobie cel�w, szczeg�lnie d�ugofalowych, traci sens �ycia, cz�sto wpada w depresj� i planuje pr�by samob�jcze. Wkracza w dziedzin� patologii. Psychologia transgresyjna podkre�la znaczenia zjawiska intencjonalno�ci: intencjonalny cz�owiek w procesie dzia�ania tworzy nowe warto�ci, kt�re zaspokajaj� jego pragnienie. Jednocze�nie �yje on w intencjonalnym �wiecie kultury. Te dwa cz�ony - jednostka � kultura - wzajemnie na siebie oddzia�uj�. Dzi�ki w�asnym intencjom cz�owiek wzbogaca �rodowisko kulturalne, a tak�e ingeruje w ewolucj� biologiczn�, do�� i� wymieni� zjawisko klonowania. Z kolei kultura, w kt�rej uczestniczy, wp�ywa na formu�owanie si� jego osobowo�ci i styl�w zachowania (por. Van de Vijver, Hutschemaekers, 1990). G?/jest antycypowanym stanem rzeczy, b�d�cym no�nikiem potencjalnych warto�ci i znacze�. Mo�na go uzna� za wizj� przysz�o�ci; za mo�liwy �wiat - kt�ry w toku dzia�ania - sprawca zamienia w �wiat realny. Ten projektowany stan rzeczywisto�ci, zakodowany jest w umy�le - a �ci�lej w pami�ci roboczej - w formie abstrakcyjnej (jako idea) lub w formie wyobra�eniowej (jako obraz umys�owy). Decyduj�c� rol� w formu�owaniu cel�w, szczeg�lnie o wymiarze spo�ecznym, ma wiedza kulturowa, przetworzona w toku samodzielnego my�lenia. Cele maj� sw�j aspekt formalny i tre�ciowy (Zaleski, 1991). Z tego pierwszego punktu widzenia mo�na wyr�ni� ca�� galaktyk� zamiar�w: cele bli�- 27 sze i dalsze, cele cykliczne i liniowe, cele donios�e i b�ahe, cele finalne i cz�stkowe, punktowe i ptzedzia�owe, precyzyjne i rozmyte, buduj�ce i rujnuj�ce. Cele te maj� mniej lub bardziej okre�lon� tre��, chocia� badacze r�ni� si� w sposobie jej uj�cia (por. Schank, Abelson, 1977). Trudno by�oby w tym miejscu szczeg�owo j� przedstawia�. W ka�dym razie celem ludzkich dzia�a� bywa osi�gniecie takich stan�w warto�ciowych - zwanych wynikami - jak jedzenie, ubieranie si�, bezpiecze�stwo, ochrona zdrowia, pozycja spo�eczna, unikanie zagro�e�, �ycie seksualne, zabawa czy poznanie prawdy; celami mog� by� r�wnie� bardziej wznios�e warto�ci, jak religia, wolno��, sprawiedliwo�� czy samorealizacja. Poniewa� granice ludzkich mo�liwo�ci s� otwarte, trudno by�oby poda� sta�� i sko�czon� list� indywidualnych intencji. Cz�owiek nieustannie przekracza� i chyba b�dzie przekracza� swoje ograniczenia materialne, spo�eczne i duchowe, wyznaczane przez biologi�, histori� i kultur�. Dlatego nierozs�dnym i niewykonalnym zadaniem by�oby okre�la� jego potencje. Style osi�gania cel�w s� tak r�ne jak odmienne bywaj� struktury indywidualnej osobowo�ci. Sternberg i Wagner (por. Wieczorkowska-Siarkie-wicz, 1992), pos�uguje si� podnios�� terminologi�, wyr�nili cztery style intelektualne: styl monarchiczny, w kt�rym dzia�anie jest ukierunkowane na jeden cel lub pojedyncze zadanie; styl hierarchiczny, w kt�rym zachowanie bywa motywowane przez wiele zamiar�w, u�o�onych zgodnie z list� wa�no�ci; styl oligarchiczny, gdzie czynno�ci podmiotu s� zorientowane na wi�zk� r�wnowa�nych cel�w; wreszcie - styl anarchiczny - gdy zachowanie motywowane jest przez wzgl�dnie losowo i przypadkowo pojawiaj�ce si� zamiary. Klasyfikacj� t� bez trudu mo�na rozbudowa�: tak na przyk�ad ludzie nader powszechnie dzia�aj� wed�ug stylu cyklicznego, w kt�rym w spos�b powtarzalny stawiaj� sobie identyczne cele; takie jak jedzenie w �ci�le okre�lonych porach dnia, ogl�danie telewizji czy �ycie seksualne. Przypomina ona rytmy wyst�puj�ce w przyrodzie czy ci�gle powtarzaj�ce si� ruchy tancerza (Gould, 1987). Uczeni przeprowadzili wiele bada� po�wi�conych procesowi osi�gania cel�w; stawiali pytanie, jakie systemy regu� proceduralnych umo�liwiaj� przej�cie od stanu potencjalnego - zamiaru do stanu realnego - wyniku. Jedn� z najwa�niejszych jest metoda "�rodek - cel" (means - ends analysis] wykryta 28 przez Newella i Simona (1972) i zwana w skr�cie MEA. Ma ona charakter heurystyczny i nie gwarantuje osi�gni�cia wyniku finalnego. Wybieraj�c j�, cz�owiek najpierw por�wnuje cel, czyli sytuacj� po��dan� z sytuacj� pocz�tkow�, w jakiej si� znajduje; stara si� wykry� r�nice, jakie rni�dzy nimi istniej�. Po znalezieniu r�nic a, b, c, cz�sto porz�dkuje je wed�ug ich donios�o�ci, trudno�ci lub mo�liwo�ci ich wyeliminowania. Staje si� to podstaw� do sformu�owania zbioru podcel�w typu "usu� r�nice a, b, c..." Aby tego dokona�, wykorzystuje swoj� wiedz�, szczeg�lnie - proceduraln�, a wi�c regu�y, zasady, przepisy konstytutywne i reguluj�ce, kt�re pozwalaj� osi�ga� kolejne podcele i krok po kroku zbli�a� si� do ko�cowego wyniku. Je�li jednak znane metody - i na tym polega oryginalno�� odkrycia Simona oraz Newella - nie pozwalaj� usuwa� istniej�cych r�nic, nie pozwalaj� osi�ga� podcel�w i finalnego celu, w�wczas cz�owiek musi stworzy� nowe warunki, w kt�rych realizacja jego zamiaru stanie si� mo�liwa. M�odzi ludzie chc� za�o�y� rodzin�; dobrze znaj� zwyczaje, czyli tak zwane "skrypty kulturowe", kt�re do tego prowadz�. Ale okazuje si�, �e zawarcie ma��e�stwa jest niemo�liwe, poniewa� istnieje kilka przeszk�d spo�ecznych, takich jak wrogi stosunek ich rodzic�w, trudna sytuacja materialna i choroba przysz�ego m�a. Trzeba wi�c podj�� odpowiednie kroki, pozwalaj�ce zmieni� postawy najbli�szych, trzeba znale�� lepiej p�atn� prac� i wyleczy� organizm. S�owem, nale�y stworzy� odpowiednie warunki, w kt�rych zawarcie �lubu b�dzie realne. Po stworzeniu ich, mo�liwe staje si� osi�gni�cie ko�cowego celu. W�wczas napi�cie motywacyjne roz�adowuje si� i nast�puje ulga. Satysfakcja wypiera dyskomfort. Cz�owiek ko�czy zadanie i m�wi veto dalszej aktywno�ci celowej. Podcele nieosi�galne Metod� "�rodek - cel" w zmodyfikowanej postaci przedstawi�em na rys. 2. Cel g��wny: Przekszta�ci� stan aktualny w stan po��dany - cel. Znajd� r�nice mi�dzy stanem pocz�tkowym a celem R�nice ^ Podcele: usu� r�nice a, b, c a, b, c "" >U Brak r�nic Sukces 29 xl^ R�nice usuni�te Sukces Znajd� metody pozwalaj�ce na stworzenie nowych warunk�w Metody wykryte Zastosuj te metody do stworzenia nowych warunk�w Nowe warunki r 4-Niepowodzenie -1 Niepowodzenie Cel dodatkowy: stw�rz nowe warunki, w kt�rych cel g��wny b�dzie osi�galny Niepowodzenie Rys. 2. Metoda "�rodek - cel" Simona i Newella Metoda Simona i Newella pozwala osi�gn�� cele krok po kroku, za pomoc� sekwencji podcel�w. Takie post�powanie zaleca� Kartezjusz, kt�ry uczy� podzia�u trudno�ci na cz�ci po to, aby �atwiej j� pokona�. Ponadto - w razie niemo�liwo�ci usuni�cia r�nic mi�dzy stanem pocz�tkowym a zamiarem ko�cowym - postuluje stworzenie nowych warunk�w, w kt�rych �atwiej upora� si� z zadaniem. T� metod� stosuje wielu ludzi, szczeg�lnie tych, kt�rzy paraj� si� z jednym celem, kt�rzy wybieraj� styl monarchiczny. Przypuszczam, �e osi�gania cel�w, tak powszechnych dla gatunku homo sapiens, nie mo�na wyt�umaczy� pos�uguj�c si� tylko kategoriami psychologicznymi, takimi jak potrzeba, pragnienie czy interes. Aby g��biej zrozumie� zachowania teliczne, trzeba przekroczy� granice psychologii i wej�� na teren zarezerwowany dla filozof�w, biolog�w czy antropolog�w. Warto sformu�owa� hipotez�, �e dzia�ania teliczne sta�y si� konieczno�ci�, poniewa� dzi�ki nim mo�liwa jest afirmacja �wiata, bez kt�rej �ycie traci wszelki sens. Dzia�anie w �rodowisku, formu�owanie zamiar�w i ich realizacja powoduj�, �e �wiat staje si� - jako przestrze� w�asnej aktywno�ci - bardziej zno�ny i �atwiej zaakceptowa� go w ca�o�ci. Odmowa tej akceptacji powoduje zaburzenia osobowo�ci, takie jak trwoga egzystencjalna, depresja, w ko�cu -pr�by samob�jcze. Stawianie cel�w, szczeg�lnie dalekich, pozwala cz�owiekowi unikn�� tych niebezpiecze�stw; zdaj� sobie z tego spraw� psychotera-peuci, ucz�cy zachowa� intencjonalnych. Wybitny psychofizjolog, Hebb powiedzia�, �e podstawowym pytaniem naukowym nie jest to, dlaczego jednostka podejmuje czynno�ci celowe w r�- 30 nych fazach ontogenezy, ale to, dlaczego w specyficznych okoliczno�ciach ta aktywno�� jej obni�a si�, zmienia i zostaje zaburzona. Mo�e wyra�aj�c taki pogl�d, my�la� r�wnie� o konieczno�ci afirmacji �wiata. 5- Dzia�ania zaanga�owane. Stany parateliczne Donios�ym odkryciem uczonych, kt�re mo�e okaza� si� prze�omem w naukach humanistycznych i spo�ecznych, jest stwierdzenie, �e nie wszystkie dzia�ania cz�owieka s� celowe, czyli ukierunkowane na osi�gni�cie okre�lonego stanu rzeczy, b�d�cego no�nikiem warto�c