6931
Szczegóły |
Tytuł |
6931 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
6931 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 6931 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
6931 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
KSI�GA PODRӯY EWLIJI CZELEBIEGO
Tytu� orygina�u Ewlija Czelebi Sejahatnamesi
Obwolut� i ok�adk� projektowa� Janusz Wysocki
Redaktor Bogdan Bero
\
WITEK* 11:7111; ;u iiisisiirszKGO
Uniwersytetu Wartzawtkiege
do
,ze-3
SPIS TRE�CI
Zygmunt Abrahamowicz, S�owo wst�pne Jan Reychman, Ewlija Czelebi i jego dzie�o
V-VIII IX-XXXVIII
Ewlija Czelebi Sejahatwmesi
KSI�GA PODRӯY EWLTJI CZELEBIEGO
(Wyb�r)
Cz�� I. SEN O SPOTKANIU Z PROROKIEM. Prze�o�y� Zygmunt Abrahamowicz. Z t. I, s. 27-33 ' 3
Cz�� II. PODRӯE PO EJALECIE RUMELIJSKIM I OCZAKOWSKIM (1651-1653). Prze�o�yli: Aleksander Dubi�ski i Stanis�awa P�askowicka-Rymkiewicz. Z t. III 15
[1.] Podr� nasza ze zdj�tym z urz�du wielkiego wezyra Melek Ahmedem pasz� do ejaletu oczakowskiego i granic Eumelii:
[Miasteczko Czekmed�a Ma�a] (s. 289-290)
Opis Czekmed�y Wielkiej (s. 291-292) ....
Zamek Siliwri (s. 292-295) .......
Opis starego zamku Czor�u (s. 295-298) ....
Opis zamku Burgaz (s. 298-302) .....
Zamek Ajtos (s. 302-303) .......
Zamek Czenge (s. 303-304) .......
Zamek i miasto stare Prowadia (s. 304-309)
OpSs zamku i miasta Szumen (s. 309-312)
Stare i wielkie miasto portowe Buszczuk (s. 312-314)
Opis zamku Cz�, czyli Jerkoki (s. 314-315)
Opis zamku Swisztowa (s. 315-316) .....
[Miasto l zamek Nikopol] (s. 316-320) ....
17
18 20 2? 23
27
28
30
33
35
37
38
39
473
[Powr�t do Huszczuku] (s. 320) ........... 41
[Podr� z Ruszczuku do Stambu�u i z powrotem, a nast�pnie do Sy-
listrii] (s. 326-330) ............. 42
Opis miasta Dar�gazijan, czyli zamku Sylistrii lub Seddiiiman (s. 330-345) 45
[2.] O tym, jak w rebiiilewwelu roku 1062 pojechali�my ochrania� wsie i miasteczka w ejalecie oczakowskim:
[Wyjazd z Sylistrii] (s. 345) ............ 53
Opis miasteczka Had�yoglupazary (s. 345-348) ....... 54
[Podr� do Ba�czyku i pielgrzymka do grobu �wi�tego Ak Jazy�ego]
(S. 348-352) ............... 56
[Potyczka z Kozakami w Ba�czyku] (s. 352-354) ....... 61
Opis miasteczka Konstancy (s. 358-361) ......... 63
Zamek Karaharman (s. 361-362) ........... 67
Opis miasta Babadag (s. 362-365) .......... 68
Grobowiec �wi�tego w Babadagu (s. 366-370) ....... 70
13.] Nasza podr� z Babadagu do ejaletu rumelijskiego w ostatnich dniach zilhid�d�e roku 1062:
[Wyjazd z Babadagu] (s. 371) ........... 77
Opis miasteczka Esterabad (s. 371) .......... 77
Miasteczko Karamurad�y (s. 371-373) .......... 78
Przygoda n�dznego Ewliji (s. 373-375) ......... 80
Opis miasteczka Sliwen (s. 375-376) .......... 82
Opis zamku Nowa Zagora (s. 376-378) ......... 83
Opis Starej Zagory (s. 378-381) ........... 85
Opis wielkiego miasta P�owdiw (s. 381-387) ........ 86
Pochwa�a miasteczka Tatarpazard�yk (s. 387-390) ...... 88
Opis miasteczka Ichtiman (s. 390-391) ......... 9?
Opis staro�ytnej stolicy Bumeli�, czyli miasta Sofii (s. 391-400) ... 93
Zwyczaje ludno�ci sofijskiej (s. 400-401) ........ 10?
Okolice za miejsca przechadzek s�u��ce (s. 401-405) ...... 103
Po�onina na g�rze Witoszy (s. 405-407) ......... 107
O godnym uwagi dziwowisku (s. 408-411) ........ 111
O dziwach, kt�re Ewlija n�dzny, lecz fa�szem si� brzydz�cy, w b�ogos�awionym �nie ogl�da� (s. 411-J15) ......... 116
Spadek po Ganai efendim (s. 415-417) ......... 122
[Wyjazd z SofM do Stambu�u] (s. 417-418) ........ 123
Cz�� III. PODRӯ DO WIEDNIA (1665). Prze�o�yli: Aleksander Dubi�ski i Stanis�awa P�askowicka-Rymkie-wicz. Z t. VII. 125
[Spotkanie z lud�mi cesarza na granicy ziem muzu�ma�skich] (s. 223-289) 127 O k��tni paszy-pos�a z dragomanem i naczelnym komisarzem (s. 239-242) 129 O porz�dku uroczystego wjazdu naszego do zamku Wiednia (s. 24?-248) 133 Opis sto�ecznego grodu Niemc�w nieszcz�snych, rezydencji cesarza-im-peratora i kr�la w�gierskiego, czyli pot�nie ufortyfikowanego "Z�otego Jab�ka" albo twierdzy Wiednia (s.248-250) ..... 141 O wielorakich dziwach w zamku Wiedniu (s. 262-264) ..... 144 O widowisku najdziwniejszym ze wszystkich (s. 264-265) .... 146 O ko�ciele ksi�y i zakonnik�w opowiadanie bez pochwa�y (s. 265-271) . 147 [Zaproszenie ma audiencj� u cesarza] (s. 286) ....... 151
474
Pe�na powabu opowie�� o uk�adach w sprawie spotkania najja�niejszego cesarza z pos�em Kara Mehmedem pasz� (s. 287-291) . .
Rzeczywisty przebieg spotkania cesarza z pasz�-pos�em dostojnym (s. 291-295) ....�����������
[Uczta u wezyra cesarskiego] (s. 313-315) ........
O pochodzie nieszcz�snym i �a�o�ci pe�nym (s. 315-317) .....
[Ostatnie dni pobytu w Wiedniu] (s. 324-327) .......
Cz�� IV. WYPRAWY Z TATARAMI I PODRӯE PO KRYMIE (1641-1667). Prze�o�y� Zygmunt Abrahamowicz. Z. t. II, VI, VII, VIII i X:
[1. Gar�� wst�pnych uwag o Tatarach i pa�stwie tatarskim na Krymie]. Z t. X: Pa�stwo dynastii Czyngdsyd�w (s. 47-48) ........
[2. W�r�d przyjaci� Tatar�w pod Azowem i na Krymie w latach 1641-1642]. Z t. II:
Wyjazd z zamku Anapy na wojn� azowsk� (s. 113-122) .....
Podr� na Krym po nie uwie�czonej zwyci�stwem wojnie azowskiej
(s. 122-1127) ......���������
[3. Prawdziwe i zmy�lone wyprawy z Tatarami na kraje Europy w roku 1663 (Echa odsieczy tatarskiej w Polsce w okresie "potopu")]. Z t. VI:
O tym, jake�my w 40 tysi�cy Ta.ar�w spod zamku Ujv�r do Niemiec, Holandii i Szwecji Je�dzili (s. 364-370) ...... ^ -
Nasz powr�t z Holandii (s. 370-378) .........
[4. W stepach akerma�skich i na Krymie w latach 1665-1666 w go�cinie u chana Mehmed Gereja IV oraz ucieczka z nim do Dagestanu]. Z t. VII:
Post�j w Chankysz�asy (s. 495-496) ......����
Opowie�� o wielkiej bitwie stoczonej przez chana Mehmed Gereja z Adil-Nogajami i Tatarami budziackimi ko�o Akermanu w roku .... (s. 497-498) ......�������
Opowie�� o przyczynie wojny pomi�dzy obiema stronami (s. 498-500) . [Podr� spod Akermanu na Krym] (s. 504-505) .....��
Opis granic Sotgatu, kraju do dynastii Czyngisyd�w nale��cego, czyli warownego zamku Or lub Ferahkermanu (s. 505-512) ....
Opis ziemi, kszta�t�w � stylu zamku Or, czyli Ferahkermanu (s. 512-518)
[Wyjazd nasz z Tatarami do ziemi Kozak�w swawolnych na wojn�
z nimi] (s. 518) ......-�������
Wyja�nienie statut�w dynastii Czyngisyd�w (s. 532-534) .....
[Powr�t z ziiemi Kozak�w do zamku orskiego i podr� do miasta GOzlew] (s. 560-563) ......�������
Opis miasta GSzluew, czyli nadobnego zamku G�zlew (s. 563-565) . Pochwa�a dobroczynnych fundacji i urz�dze� w zamku Gbzlew (s. 565-570) O naszym wyje�dzie do Ba�ak�awy (s. 571) ........
Wie� A�ma�y (s. 571) ......�������
Wie� Kaczy (s. 572-573) .-.......�����
Miejsce bezpieczne, czyli zamek Inkerman (s, 573-577) .....
151
1156
162
1163
167
173
175
185
193
200
211
212
214
215
225
231
232
235
238
240
246
246
247
248
33 - Ksi�ga podr�y
475
Opis staro�ytnego zamku w miejscowo�ci Sarkerman (s. 577-578) . . 254 Wielkie miasto i zamek Salonia (s. 578-579) ........ 255
Opis portu spokojem tchn�cego, czyli zamku Ba�ak�awa - miejsca
bezpiecznego (S. 579-581) ........... 256
Post�j we wsi Kadykoju (s. 581-58?) ......... 259
Post�j we wsi Czorguna (s. 582) .......... 260
Pochwa�a zamku Mangub-Kahkahy ziemi krymskiej (s. 582-586) ... 260 Wie� Kod�asalasy (s. 586) ............ 264
Post�j w Silren, wiosce do gaj�w Iremu podobnej (s. 586) .... 265
Opis zamku Gewherkerman (s. 587-591) ........ 265
Opis starodawnego miasta i zamku Eskisa�adzyk (s. 591-593) ... 268 Pochwa�a ogrodu Asz�ama, gaju i�cie rajskiego (s. 593-596) .... 271
Miasto Eskisa�ia (s. 596) ............. 272
Opis wielkiego miasta, starodawnej stolicy � naj �wietnie j szego grodu Krymu, czyli siedziby chan�w Gerej�w, bojownik�w za wiar�, olbrzymiego miasta Bagczesaraju (s. 596-599) ...... 273
Opowie�� o dywanie, statutach i obyczajach emir�w z rodu Czyngi-
syd�w (s. 599-600) .............. 276
O statutach krymskich ci�g dalszy (s. 600-604) ....... 278
O chwalebnej naturze Mehmed Gerej chana - cz�owieka mi�ego usposobienia, kt�rego oby A��ah od nieszcz�� zachowa� (s. 604-618) . . 38! O tym, jake�my w objazd i ogl�dziny Ziemi krymskiej si� pu�cili
(s. 638) ................ 299
Opis stolicy ka�gi su�tana, czyli starodawnego, ludnego i zabudowanego
miasta Akmesd��d (s. 638-6411) .......... 299
Post�j we wsi Azizler (s. 643-644) .......... 303
Opis miasta wielkiego, osiedla pi�knie utrzymanego i starodawnego,
grodu zachwycaj�cego, czyli portu Karasu (s. 644-650) .... 303
Opowie�� o ejalecie kaffe�skim (s. 650) ......... 310
Pochwa�a rozkosznego ogrodu, czyli mocnego i pot�nego zamku Su-
dak (s. 650-656) .............. 310
Pochwa�a g�rzystej krainy Tat�w (s. 656) . ..... 316
O osobliwym narzeczu i wyra�eniach narodu Tatar�w (s. 656-657) . . 316 O zachwycaj�cym mie�cie i starodawnej stolicy, warownii pot�nej i twierdzy niezdobytej, wielkim zamku i staro�ytnej fortecy, czyli o zamku Kaffie, pi�knej i uroczej po�aci ziemi krymskiej (s. 666-669) 317 O tym, �e bejowie ziemi czerk�eskiej na mocy statut�w Kaffie podlegaj� (s. 669-670) ............. 320
Wyliczenie ka� w ejalecie kaffe�skim si� znajduj�cych (s. 670) ... 321 Opis zamku Kaffy (s. 671-684) .......'.... 322
Opis pi�knego zamku Kercz (s. 684-687) ........ 324
Post�j we wsi Karaa�p (s. 688) ........... 327
Opis baszty Arabat (s. 688-690) ........... 328
Pochwa�a pi�knego zamku Czeniszke (s. 690-691) ...... 330
Znowu pochwa�a stolicy dynastii Czyngisyd�w - miasta Bagczesaraju,
siedziby su�tan�w oraz z dziadapradziada chan�w (s. 691-692) . . 331 O cudownie przez Boga obwieszczonym str�ceniu z tronu Mehmed Gereja chana syna Selamet Gereja chana, kt�rego oby A��ah od nieszcz�� zachowa� (s. 692-694) .......... 333
O wyniku narady najja�niejszego chana (s. 694-696) ..... 335
O miejscowo�ciach, w kt�rych odpoczywali�my jad�c na pocz�tku miesi�ca .... roku 1077 z Bagczesaraju do padyszacha Dagestanu.
O przyczynie, dla kt�rej Mehmed Gerej chan tronu pozbawiony zosta� (s. 696-697) ............. 337
Post�j w sala Koled�, to jest we wsi K�led� (s. 697-698) .... 339
Opis bezpiecznej fortcy, czyli staro�ytnego zamku Tamania (s. 699-701) 339
i
U
476
[5. Powr�t z P�wyspu Tama�skiego na Krym, go�cina u chana Adil Czoban Gereja oraz wyjazd do Stambu�u w roku 1667]. Z t. VIII: Opis postoju w zamku bezpiecznym, czyli mocnej twierdzy Tamaniu
(S. 26-30) ....�����������
Post�j w zamku Kercz (s. 30-31) .....�����
Opis zamku Kaffy (s. 31) ....-�������
Opis przyjazdu nowego chana tatarskiego (s. 31-32) ......
Wyliczenie i opis miejscowo�ci, w kt�rych zatrzymywali�my sd� jad�c
z chanem krymskim z Kaffy do Bagczesaraju (s. 32-37) .... Opowie�� o miejscowo�ciach, przez kt�re jechali�my z Bagczesaraju
przeciwko bejom Szirin�w w dzielnicy Nakszewan tudzie� o losach
plemienia Szirin�w (s. 37-42 i 48-49) . . . . . � �� O miejscowo�ciach, w kt�rych zatrzymywali�my sa� jad�c w roku ....
z Ak Mehmedem pasz� z Krymu do Stambu�u (s. 49) .. . . Post�j w zamku Ferahkerman (s. 50-51) .....���
PRZYPISY I S�OWNIK TERMIN�W ORIENTALNYCH. Opracowa� Zygmunt Abrdhamowicz:
Wykaz skr�t�w .......-����
Przypisy do cz�ci I ......-���
'Przypisydocz�cill
Przypisydocz�cilll . . - '.
Przypisy do cz�ci IV
S�ownik termin�w orientalnych ......
345
349
351
351
353
359
366
367
369
370
371
377
404
416
459
Redaktor techn. K. Kolasi�ski Korektorzy: S. Snopek i S. Teterycz
"Ksi��ka i Wiedza", Warszawa luty 1969. Wyd. I. Nak�ad 9740 + 260 egz. Ob], ark. wyd. 32,9. Obj. ark. druk, 32,25. Papier ilustr. kl. II� 80 g. 86X122 cm z fabryki papieru w D�browicy. Oddano do sk�adu 2.II.1968 r. Podpisano do druku 21.XII.1968 r. Druk uko�czono w styczniu 1969 r. Drukarnia im. Rewolucji pa�dziernikowej w Warszawie. Zam. ?71/68. P-82 Cena z� 65.-
Siedem tysi�cy pi��set osiemnasta publikacja "KiW"
S�OWO WST�PNE
Ju� prawie p�tora wieku mija od chwili, kiedy m�ody pod�wczas orientalista polski J�zef J. S. S�kowski (1800-1858) og�osi� Callectanea z dziejopis�w tureckich rzeczy do historyi polskiey s�u��cych (2 tomy; Warszawa 1824-1825). Dzie�o to mimo gwa�townych ongi� atak�w na nie i na jego autora ci�gle jeszcze stanowi dla szerokiego grona historyk�w polskich jedyne �r�d�o informacji o tym, co na temat dawnej Rzeczypospolitej oraz stosunk�w mi�dzy ni� a jej muzu�ma�skimi s�siadami napisali autorzy osma�scy XVI-XVIII w. Dzi� wszak�e, uznaj�c bezstronnie donios�o�� owej pionierskiej pracy J. J. S. S�kowskie-go, musimy okre�li� j� jako ju� przestarza��. Przyczyn tego jest wiele. Niepo�ledni� wag� posiada tu fakt, �e od czasu ukazania si� jego Collectane�w orientali�ci poznali nowe dzie�a pisarzy osma�skich, w kt�rych interesuj�ce nas kontakty Polski z Turkami i Tatarami tudzie� wewn�trzne dzieje ich pa�stw s� przedstawione znacznie lepiej ni� u autor�w prze�o�onych przez J. J. S. S�kowskiego.
W turkologii polskiej zaznaczy� si� ostatnio znowu wyra�ny wzrost zainteresowa� osma�skimi i krymskimi �r�d�ami do dziej�w Rzpltej; powsta�a u nas te� my�l o potrzebie kontynuowania pracy nad t�umaczeniem dziejopis�w tureckich i krymsikich. Niniejsza ksi��ka jest w�a�nie pierwszym przek�adem autora osma�skiego dor�wnuj�cym swoim kalibrem Collectaneom J. J. S. S�kowskiego, cho� tre�ci� r�nym od nich. Przedstawiamy w tej ksi��ce mianowicie wyb�r z dzie�a w�a�ciwie nie dziejopisarza, lecz podr�nika osma�skiego z XVII w. Autor nasz, Ewlija Czelebi, zwiedzi� w r�nych okoliczno�ciach, od 1640 r. mniej wi�cej do 1684, olbrzymie po�acie posiad�o�ci su�tan�w osma�skich w Europie, Azji i Afryce, a tak�e Krym oraz wiele kraj�w o�ciennych, m.in. cz�� Austrii i Wiede�, a ponadto wschodnie rubie�e Rzpltej (Ukrain�, Ru� Czerwon�). W�dr�wki i prze�ycia swoje opisa� on �ywo i barwnie w Sejahatname - dziesi�ciotomowej "Ksi�dze podr�y",
V
cennej przede wszystkim jako jedyny w swoim rodzaju obraz imperium osma�skiego i chanatu krymskiego w XVII wieku. Taka w�a�nie panorama Turcji i Krymu wyda�a si� nam nieodzownym t�em dla innych-cz�ciowo ju� gotowych, cz�ciowo jeszcze tylko zamierzonych- przek�ad�w dzie� autor�w osma�skich i krymskich, po�wi�conych poszczeg�lnym okresom w dziejach stosunk�w dawnej Rzpltej z jej s�siadami spod znaku p�ksi�yca.
Wyczerpuj�ce wiadomo�ci o Ew�iji Czelebim i jego dziele znajdzie Czytelnik w bio- i bibliograficznym szkicu o nim pi�ra prof. dr� J. Reychmana. Tu natomiast podamy jedynie zwi�z�e informacje o zasadach opracowania niniejszej edycji.
1. Dzie�o Ew�iji Czelebiego liczy wiele tysi�cy stron druku, tote� nie brak w nim partii, kt�re zarazem i ucz�, i bawi�. Starali�my si� jednak da� w naszej ksi��ce ca�o�ci wi�ksze, przydatne dla naszych historyk�w.
Ksi��ka dzieli si� na cztery cz�ci. Cz�� I zawiera opis snu autora o spotkaniu z Mahometem, kt�ry spe�ni� jego m�odzie�cze marzenia o dalekich podr�ach. Cz�� II - opis jego podr�y po P�wyspie Ba�ka�skim w latach 1651-1653 w towarzystwie Melek Ahmeda paszy, by�ego wielkiego wezyra, kt�ry w r. 1651 przyj�� by� Bohdana Chmiel-nickiego i Zaporo�c�w w poczet poddanych i podopiecznych Porty. Cz�� III - opis podr�y do Wiednia w r. 1665. W cz�ci IV zebrali�my skrz�tnie wiadomo�ci o podr�ach Ew�iji Czelebiego po Krymie i o niekt�rych jego wyprawach wojennych u boku Tatar�w krymskich w latach 1641-1667.
Wi�cej uwag na temat tre�ci naszej ksi��ki znajdzie Czytelnik we wst�pach do przypis�w do poszczeg�lnych cz�ci.
Na bardzo cenne, ale te� i obszerne opisy Stambu�u oraz licznych innych prowincji pa�stwa osma�skiego zabrak�o miejsca w naszej ksi��ce. Musieli�my tu pomin�� r�wnie� obszerne partie "Ksi�gi podr�y" odnosz�ce si� do Ukrainy i Rusi. Pewne jednak wiadomo�ci o Rzeczypospolitej i Polakach, Ukrainie i Kozakach, tak interesuj�ce dla nas, spotyka si� i tutaj.
2. Transkrybuj�c - b�d� to w t�umaczeniu, b�d� w komentarzach - orientalne imiona osobowe, nazwy geograficzne i r�ne wyra�enia, zastosowali�my potoczn� pisowni� polsk� z dodatkiem dwu tylko liter obcych: � i ii. Pisownia taka oddaje do�� dok�adnie osobliwo�ci miarodajnej tu dla nas wymowy osma�sko-tureckiej i krymsko-tatarskiej, a zarazem sprowadza do minimum mo�liwo�� omy�ek i zniekszta�ce�
VI
przy ewentualnych cytatach z naszej ksi��ki. Kursyw� pos�ugujemy si�, kiedy zachodzi potrzeba szczeg�lnego wyr�nienia zwrotu lub wyra�enia orientalnego. Przy okazji zwr�cimy uwag� na pisowni� arabskiej nazwy Boga. Stosujemy stale form� A��ah, tradycyjn� w pi�miennictwie polskim XVI i XVII w., a odpowiadaj�c� dok�adnie wymowie tego s�owa u Arab�w, Turk�w i Tatar�w. (Allah to potoczna wymowa perska; cz�sta u nas ostatnio pisownia z -ch: Allach i Allach nie ma pokrycia w wymowie �adnego narodu muzu�ma�skiego). W przypadkach innych stosujemy si� do norm og�lnie przyj�tych w polszczy�nie dzisiejszej.
Dla jasno�ci przek�adu wypada niekiedy wtr�ci� s�owo lub s��w par�, kt�rych w oryginale tureckim nie ma. Uzupe�nie� takich w przek�adzie nie zaznaczamy. W nawiasy kwadratowe ([]) ujmujemy tylko dodane przez nas tytu�y rozdzia��w.
Gwiazdk� (*) oznaczamy w t�umaczeniu wszelkie poczynione przez nas skr�ty (opuszczenia), konieczne dla unikni�cia d�u�yzn czy powt�rze� itp., zb�dnych partii w tek�cie oryginalnym.
Sze�� kropek (......) oznacza luk� w tek�cie tureckim, np. brak cyfry
lub innej informacji, kt�r� autor zamierza� wstawi� dodatkowo.
Wielokropka i nawias�w okr�g�ych (...) u�ywamy zgodnie z powszechnie znanymi zasadami pisowni polskiej.
Przypisy numerujemy oddzielnie dla ka�dej z czterech cz�ci ksi��ki. Wielokrotnie powtarzaj�ce si� terminy orientalne obja�niamy w "S�owniku" (w porz�dku alfabetycznym) owych wyra�e�, bez zaznaczania odno�nych s��w w przek�adzie.
W spisie rzeczy podajemy dok�adnie, sk�d pochodzi dany ust�p naszej ksi��ki (tom i strony Sejahatname w znanym dziesi�ciotomowym wydaniu stambulskim). U�atwi to ewentualn� pr�b� por�wnania naszego przek�adu z tekstem tureckim.
Wysoko ceni�c "Ksi�g� podr�y" Ew�iji Czelebiego musimy jednak przestrzec Czytelnik�w przed cz�stymi u tego autora zmy�leniami r�nego rodzaju. Nieprawdziwe, zawsze wyolbrzymione s� u niego "dok�adne" dane liczbowe (pisane cyframi lub s�ownie). Skali tych "powi�ksze�" nigdy nie znamy, dlatego te� do wszelkich takich liczb u Ew�iji Czelebiego - czy to dotycz� tak interesuj�cej naszych historyk�w liczebno�ci wojsk w Turcji i na Krymie, czy np. ilo�ci dom�w lub kram�w w jakim� mie�cie lub wsi - nale�y podchodzi� z rezerw�. Zmy�lone s� te� u Ew�iji Czelebiego niekt�re daty historyczne, a wreszcie pewne epizody z dziej�w jego �ycia i podr�y.
VII
"Ksi�g�" jego mo�na by - u�ywaj�c tytu�u poetyckich wspomnie� wielkiego J. W. Goethego - okre�li� w og�le jako przedziwny splot "Dichtung und Wahrheit", zmy�lenia i prawdy. Drog� �mudnych analiz tekstu Sejahatname uda�o si� ju� badaczom wy�owi� niekt�re z tych fa�sz�w, ale nie wszystko u Ewliji Czelebiego jest jeszcze jasne i bezsporne. Cz�� tych problem�w uda�o si� nam rozstrzygn�� w tej naszej pracy. Niekt�re mianowicie ust�py w dziele Ewliji Czelebiego, uwa�ane przez naszych poprzednik�w tylko za wytw�r bujnej fantazji tureckiego "obie�y�wiata" i "bajarza", na�wietlili�my w przek�adzie i w przypisach tak, �e wysz�y na jaw raczej pomy�ki owych interpreta-tor�w "Ksi�gi podr�y". W innych wypadkach, pod grub� warstw� niezaprzeczonego zmy�lenia, wykryli�my nie zauwa�one dot�d ziarna prawdy - tym cenniejsze dla nas, �e dotycz�ce historii Polski.
Zapewne i nasza ksi��ka nie jest wolna od omy�ek i potkni��. Daleki te� od pe�no�ci jest obraz Turcji XVII w. w naszym wyborze z dzie�a Ewliji Czelebiego. Te niedoci�gni�cia i braki postaramy si� odrobi� w przysz�ych publikacjach tego rodzaju. Co do niniejszej za� - mam nadziej�, �e przyczyni si� do pog��bienia znajomo�ci Orientu w szerokich kr�gach naszego spo�ecze�stwa, �e przyda si� polskim historykom oraz �e wniesie nowe, trwa�e rozwi�zanie przynajmniej kilku zagadek z dziedziny bada� nad "Ksi�g� podr�y" Ewliji Czelebiego, cennego zabytku literatury i kultury tureckiej XVII wieku.
Na zako�czenie winienem gor�co podzi�kowa� Wydawnictwu "] ka i Wiedza" za to, �e umo�liwi�o mi przybli�enie tego wyboru z dzie�a Ewliji Czelebiego do typu publikacji naukowej z do�� obfitym komentarzem. Osobne podzi�kowanie nale�y si� p. mgrowi Bogdanowi Bero, redaktorowi z ramienia Wydawnictwa, kt�rego celna i bystra rada by�a mi nieraz wielk� pomoc� w pracy nad t
Z. Abrahamowicz
Krak�w, 26 listopada 1967 r.
EWLIJA CZELEBII JEGO DZIE�O
Kraje Bliskiego Wschodu, pozostaj�ce w kr�gu kultury islamu, zrodzi�y w okresie swego bujnego rozwoju liczn� plejad� wybitnych podr�nik�w. Byli to kupcy, dyplomaci, pielgrzymi, uczeni, mi�o�nicy przyg�d. Gna�a ich �y�ka handlowa, misja polityczna, pobo�no��, ��dza wiedzy i wra�e�. Pozostawiali cz�sto po sobie ciekawe opisy swych podr�y.
W �redniowieczu najwybitniejszym podr�nikiem �wiata orientalnego by� Maroka�czyk z Tangeru - Ibn Battuta. U schy�ku epoki feudalizmu niejako spadkobierc� tych tradycji podr�niczo-pisarskich by� turecki w�drowiec Ewlija Czelebi.
Ewlija Czelebi1 urodzi� si�, wed�ug jego w�asnych danych, 10 dnia miesi�ca muharrema roku 1020 hid�ry, czyli wed�ug europejskiego kalendarza 25 marca 1611 r. n.e., w stambulskiej dzielnicy Unkapany. Rodzina jego pochodzi�a z bogatego rodu tureckiego zamieszka�ego niegdy� w mie�cie Kiitahia, wa�nym o�rodku administracyjno-handlowym Anatolii zachodniej, sk�d w czasach Mehmeda II Zdobywcy przodkowie jego przenie�li si� do nowej stolicy - Stambu�u. Jak z p�niejszych przekaz�w wynika, rodzina Ewliji posiada�a liczne domy i posiad�o�ci w Kutahii, w Brusie, w Manisie, sklepy w Stambule w dzielnicach Unkapany i Kady-kojii. Matka Ewliji Czelebiego, z pochodzenia Abchazka, by�a siostr� lub kuzynk� Meleka Ahmeda paszy, wielkiego wezyra w latach 1650-1651.
IX
Wed�ug informacji pochodz�cych od samego autora, ojciec jego, derwisz Mehmed Zilli, urodzi� si� w roku 1534, a zmar� w 1648, prze�ywszy 114 lat, pe�ni�c s�u�b� na dworze trzech kolejnych su�tan�w. Wprawdzie d�ugowieczno�� nie by�a rzadkim zjawiskiem na Bliskim Wschodzie, gdzie i dzi� cz�sto s�yszymy o starcach do�ywaj�cych 140 lat, atoli o ile przyjmiemy t� dat� urodzin ojca Ewliji, jego udzia� w wyprawie Sulejmana na Belgrad w roku 1521 wyda� si� musi zgo�a niemo�liwy. Tego rodzaju sprzeczno�ci w dziele Ewliji Czelebiego, kt�re stanowi w�a�ciwie jedyne �r�d�o wiadomo�ci o nim i jego rodzinie, pojawiaj� si� do�� cz�sto.
Derwisz Mehmed Zilli sprawowa� na dworze su�ta�skim funkcje nadzorcy z�otnik�w, gdzie na zam�wienie i u�ytek dworu wykonywano liczne roboty z�otnicze; zwierzchnik tych rzemie�lnik�w nosi� persk� nazw� serzergeran lub tureck� kujumd�ybaszy. Jako ceniony mistrz w swoim rzemio�le, wykona� z�ote klucze do Cypru po zdobyciu jego przez su�tana Sulejmana, ozdobne przedmioty dla meczetu su�tana Ahmeda I w Stambule (s�ynnego Meczetu B��kitnego); by� r�wnie� poet�.
Ewlija Czelebi odebra� staranne wychowanie, przez siedem lat pobiera� nauki w medresie u rozmaitych mistrz�w, pr�bowa� te� przyswoi� sobie od ojca sztuk� rycia napis�w na kamieniach. Nast�pnie przeszed� na enderun, to jest dw�r su�ta�ski, gdzie kontynuowa� nauk�. Tam osi�gn�� sukces w �piewie i muzyce, a wyuczywszy si� na pami�� Koranu, zosta� hafizem, czyli recytatorem, w meczecie Aja Sofia. P�niej dosta� si� na dw�r su�tana Murada IV (1611-1640), gdzie swoim pi�knym g�osem i celnym dowcipem rozprasza� sm�tek tego melancholijnego padyszacha. Dw�r su�ta�ski opu�ci� w roku 1640 jako sipahi, czyli �o�nierz konny. Lata 1636-1640 s� zreszt� w �yciorysie naszego podr�nika nader niejasne, pe�ne sprzeczno�ci.
Jak si� u niego zrodzi�y sk�onno�ci do dalekich woja��w i do ich opisywania? Sam o sobie m�wi, �e chciwie ch�on�� opowie�ci ojca o dalekich krajach, kt�re �w odwiedza�, a ilekro� nadarzy�a si� okazja, przys�uchiwa� si� opowiadaniom przyjaci� jego ojca, kt�rzy rozbudzili jego m�od� wyobra�ni� rozmaitymi fantastycznymi gaw�dami o przygodach i niezwyk�ych prze�yciach.
W krajach islamu szczeg�ln� rol� przywi�zuje si� do marzenia sennego i jego t�umaczenia, przypisuj�c mu pozaziemskie zna-
czenie. Tak te� Czelebi t�umaczy sw� �y�k� awanturnicz�, swoj� przemian� w d�ihankesz - "globtrotera". Oto bowiem w roku 1630 przy�ni�o mu si� podobno, �e w meczecie Achi Czelebiego, w pobli�u przystani Jemisz w Stambule mia� zobaczy� proroka Mahometa, do kt�rego zwr�ci� si� z pro�b�, aby dane mu by�o odby� podr�. Szejchow�e, kt�rzy obja�niali sny, zalecili mu wzi�� pi�ro do r�ki i zabra� si� do opisu wra�e� z podr�y - taki by� pocz�tek pierwszego tomu jego dzie�a, zawieraj�cego opis Stambu�u.
Nale�y pami�ta�, �e wi�kszo�� podr�y odby� on nie dla w�asnej przyjemno�ci i zapewne nie na w�asny koszt. �wczesne imperium osma�skie by�o wielkim organizmem, rozci�gaj�cym si� od p�nocnej Afryki do Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego, od podn�a Karpat, Ukrainy czy Kubania a� do Morza Czerwonego i Abisynii. W feudalno-wojennym systemie �wczesnego pa�stwa wszyscy sprawowali jakie� funkcje, kt�re wymaga�y od nich niekiedy odbywania dalekich podr�y w g��b imperium. Oczywi�cie, �e tu i �wdzie m�g� gdzie� wybra� si� z w�asnej ochoty dla zaspokojenia w�asnej ciekawo�ci czy g�odu wra�e�. Jak wszyscy gorliwi wyznawcy islamu Czelebi odby� zapewne z w�asnej woli pielgrzymk� do miejsc �wi�tych w Hid�azie. Ale zdecydowana wi�kszo�� podr�y pozostaje niew�tpliwie w zwi�zku z rozmaitymi funkcjami czy misjami; przemierza� zwykle te kraje jako �o�nierz, goniec, duchowny czy urz�dnik. Lecz to, �e patrzy� na nie oczyma podr�nika, �e notowa� wra�enia, �e opisywa� je jak pami�tnikarz, geograf czy historyk - to ju� jego w�asna zas�uga.
Jak ju� wspomnieli�my, w �yciorysie Ewliji Czelebiego pomi�dzy rokiem 1630 a 1640, w kt�rym odby� pierwsz� podr� do Brusy, jest pewna luka. Co robi� przez te 10 lat? Mo�e te� kt�ra� z tych dat jest b��dna. R�kopisy opisu podr�y, wielokrotnie przepisywane przez kopist�w, zanim zosta�y w nowszych czasach opublikowane, nosi�y liczne �lady niedok�adnego nieraz kopiowania, zawiera�y powsta�e t� drog� liczne b��dy, luki i przeoczenia. Mo�e przez te 10 lat opisywa� Ewlija Czelebi rodzinny Stambu�? Trudno to sobie wyobrazi�, je�li we�miemy pod uwag� jego ruchliwo�� i szybko��, z jak� zwiedza� p�niej dalekie kraje i przebiega� z jednych rubie�y rozleg�ego pa�stwa osma�skiego na drugie jego kra�ce.
xi
W roku 1640 Czelebi zwiedzi� podobno Brus�, potem ojciec namawia� go do spisywania dalszych podr�y. W tym samym roku jest Czelebi w Izmicie (staro�ytna Nikomedia), w Trapezuncie, za� z portu w Anapie odbywa pierwsz� (?) morsk� wypraw� na Morze Czarne i jest �wiadkiem odzyskania przez Turk�w Azowa. W drodze powrotnej spotka�a go niebezpieczna przygoda: okr�t, kt�rym p�yn��, wpad� w burz�, lecz Czelebi zdo�a� si� uratowa�. Pozosta� p�niej przez pewien czas w Stambule, ale ju� w roku 1645 by� uczestnikiem walk o Kret�, toczonych w�wczas przez Turcj� z Republik� Weneck�. W roku 1646, przydzielony do �wity wysokiego dygnitarza Defterdarzade Mehmeda paszy, zwiedzi� ca�� Anatoli� i dosta� si� a� do Erzerumu. W�a�nie w tym czasie powraca� do swego kraju pose� chana Tebryzu. Czelebi przy��czy� si� do jego �wity, by w jego towarzystwie zwiedzi� Azerbejd�an i Gruzj�, Baku i Tyflis (Tbilisi).
Wraca� przez Anatoli�, wstrz�san� licznymi buntami i powsta- � niami, kt�re stanowi�y widomy przejaw rozk�adu �wczesnego feudalnego pa�stwa osma�skiego. Rebelie te ogarnia�y nieraz swym zasi�giem rozleg�e po�acie kraju2. Pomi�dzy tych powsta�c�w, tak zwanych d�elali, dowodzonych przez Kara Hajdarog�u i Ka-tyrd�yog�u, dosta� si� teraz Czelebi; by� naocznym �wiadkiem rebelii Ali paszy Wardara, jego kl�ski i stracenia przez wys�anego przez rz�d stambulski Mustaf� pasz� Ipszira. Uszed� jako� Ewlija ca�o z tych opresji, a nawet uda�o mu si� przewie�� powierzone mu listy.
Przez pewien czas pozostawa� w Stambule, gdzie w roku 1648 stara� si� o spadek po ojcu. Ale d�ugo nie zagrza� miejsca: ju� w 1649 r. wyruszy� z listami do Syrii; w drodze powrotnej przeby� w dziesi�� dni t� tras� i zn�w znalaz� si� w Stambule. Ze stolicy uda� si� zn�w do Anatolii, gdzie by� �wiadkiem kampanii przeciw d�elali Katyrd�yog�u (1649), po czym uda� si� do Syrii, gdzie opisa� twierdze Bejrut i Sydon. Jak w ci�gu roku zdo�a� przemierzy� tak rozleg�e obszary? Albo w istocie przeby� te kraje w niezwyk�ym po�piechu, albo te� pomylono tu daty, chronologi� lub kolejno�� podr�y.
Po podr�y do wschodniej Anatolii i po zwiedzeniu Siwasu wraca w 1650 r. do Stambu�u, by osi��� tam na kilka lat. By� zaufanym wielkiego wezyra Meleka Ahmeda paszy, swego wuja,
Zmienia si� ^ .'*%^* V****** (tm)
coraz cz�ciej kra] okolice Ba_
tureck�. , x si� teraz w Sylistr , Y ^ do
Ewlija Czekto ^� ^ ponownie wystano go ^.^
badagU ,W G^PO^y P---- ^dtrirS. Wydany Stambu�u. Gdy jeg. V< nim az do r towarzyszy�
:=^^r^^3ft^
^-J-^^Sr^S^zS^
s^^^^^^srss
sss rr;: ^.i^rs^sr- *---�
niezwykle cenne zrod ^.^ Kurdystame. _ "grzano w tym okresie
Liewoli , � pozna� Irak Li przeby�
skierowa�a^
Wypra� P�eci* ru^ - to si� po naje�dzie tatarskun. y . do ^odzko-ukrai�skich powrocU ^ wi�cie w cztery dni, 3* sam
-siedmio-
XII
bieg na rozstawnych koniach. Teraz z kolei Ewlija Czelebi musia� uda� si� do Bo�ni, ale niedaleko Stambu�u, w Bujuk Czekmed�e, zosta� raniony przez ludzi nas�anych na niego przez Mehmeda K�prulego. Czy�by to by�y osobiste porachunki lub zemsta jakich� klan�w politycznych, ugrupowa� �wczesnej oligarchii? Z pot�nym klanem Kopru lich, trz�s�cym przez drug� po�ow� XVII wieku dworem su�ta�skim, przyjdzie mu jeszcze niejednokrotnie si� zetkn��.
Po wyleczeniu si� z ran Ewlija Czelebi uda� si� w 1659 roku na Dardanele, sk�d wkr�tce wys�any zosta� w misji do hospodara mo�dawskiego Stefana, kt�ry toczy� w�a�nie wojn� z hospodarem wo�oskim Mihne�.
Rok 1660 jest rokiem wielu kampanii prowadzonych przez Turcj� na W�grzech i Ba�kanach. Ewlija Czelebi towarzyszy� wodzowi Kos� Ali paszy w jego kampaniach przeciw Wielkiemu Warady-nowi (dzi� Oradea w Rumunii), potem znalaz� si� w Bo�ni, zwiedzi� Zadar, Szybenik, wybrze�e nale��ce do Wenecji. By� �wiadkiem odzyskania twierdzy Bihacz przez Turk�w; dwa miesi�ce przebywa� w Banialuce, sk�d podj�� podr� do Sofii; by� w Timi-soara w Rumunii (w�gierskie Temesvar); u boku Kos� Ali paszy odby� kampani� siedmiogrodzk� w 1661 roku, a nast�pnie zawadzi� o Belgrad. W tym czasie by� r�wnie� w Albanii, dok�d wyruszy� w jakich� interesach maj�tkowych, po czym powr�ci� do Stambu�u.
Nowa, zorganizowana na wielk� skal� wyprawa przeciw Austrii wprowadzi�a Ewlij� Czelebiego do obozu wojennego. By� przy wodzu si� tureckich Fazylu Ahmedzie paszy i widzia� boje toczone o tJjvar (dzi� Nov� Zamky w S�owacji).
Teraz zaczyna si� zawik�any okres jego �ycia. Wed�ug swych zapisek, mia� zwiedzi� wiele kraj�w na drodze z Czech do Szwecji, o czym opowiada nieprawdopodobne historie. Wr�ci� on potem do obozu cesarskiego pod tJjvarem z 80 000 je�c�w i bogatym �upem w postaci koni i woz�w pe�nych rozmaitych cennych sprz�t�w. Nie wydaje si� to jednak prawdopodobne. Bo jak�e? W okresie najwi�kszego nasilenia wojny Turek z obozu cesarskiego odbywa swobodny woja� poprzez kraje cesarskie a� do Szwecji? Te szczeg�y o je�cach maj� z kolei nas przekona�, �e podr� Czelebiego
XIV
to jaka� wojenna wyprawa. Ale to nas usposabia jeszcze bardziej nieufnie. Oto jaki� zagon wys�any w g��b Czech i Niemiec, kt�remu wpada w r�ce tylu je�c�w a takie bogactwo �up�w! Rzecz musi wyda� si� niemo�liwa, gdy� nie mog�aby uj�� nie zauwa�ona przez kronikarzy, historyk�w �rodkowej Europy. Ze �wiata uroje� i fantazji wracamy teraz na ziemi�^ by �ledzi� podr� z Belgradu do Hercegowiny, na pogranicze Wenecji, a nast�pnie wydarzenia wojenne na W�grzech.
Dochodzimy obecnie do epizodu, kt�ry nale�y do najciekawszych w dziele tureckiego w�drowca. Po zako�czeniu kampanii Turcja wys�a�a do Wiednia wielkie poselstwo3, do kt�rego przydzielono - wed�ug jego w�asnej relacji - Ewlij�. Poznano si� ju� na jego zdolno�ciach kancelaryjnych i dyplomatycznych, a na podstawie poprzednio odbytych misji wyrobiono sobie niechybnie dobr� opini� o jego zdolno�ciach obserwatorskich i umiej�tno�ci zdobywania informacji, niezwykle u�ytecznych dla administracyjno-militarnego aparatu imperium osma�skiego. W Wiedniu przebywa� mia� Ewlija Czelebi 20 dni, tak przynajmniej wynika z zestawienia dat przez niego podanych; sam jednak m�wi, �e by� tarri 3 miesi�ce. By� to rok 1665.
I zn�w autor "Ksi�gi podr�y" (Sejahatname) puszcza wodze fantazji. Pisze on mi�dzy innymi, �e w Wiedniu uzyska� glejt od cesarza i zwiedzi� "sto miast" i "siedem kr�lestw", �e by� w Hiszpanii, Danii, Holandii, Brandenburgii i dotar� do Dunkierki. Ale opis tych kraj�w pozbawiony jest szczeg��w. Wydawca tego tomu (VII, ukaza� si� w 1928 r.) zaznaczy�, �e w r�kopisie by�y strony nie zapisane, widocznie przeznaczone na opis owych kraj�w europejskich. Starsi autorzy europejscy, a g��wnie J. Hammer (kt�ry zna� ten opis w r�kopisie), przyjmowali relacj� Czelebiego za dobr� monet�. Bardziej wsp�cze�ni, z prof. Jean Deny na czele, uwa�aj� j� za wytw�r czystej fantazji.
Z Wiednia - po rzekomym wypadzie do zachodniej Europy - powr�ci� nasz bohater na W�gry, potem bawi� na Wo�oszczy�ni� i w Mo�dawii, a w 1665 roku bra� udzia� w wyprawie chana kryrm sk�ego Mehmeda Gereja IV przeciw Kozakom. Nie m�g� zatera przebywa� w Wiedniu przez dwa i p� roku, jak o tym m�w% Spod Akermanu pojecha� na Krym, gdzie by� �wiadkiem ostatnich,
XV.
miesi�cy rz�d�w Mehmed Gereja IV i tak wa�nej dla Polski detronizacji tego chana. Z tym wi��e si� opis Krymu, kt�ry tu zamieszczamy. Nast�pnie wyruszy� na Wsch�d. Terenem obserwacji Ewliji Czelebiego staje si� teraz Dagestan, wybrze�e Morza Kas- . pijskiego, uj�cie Wo�gi. Czelebi zrobi� st�d podobno wypad a� do Kazania. Nowi komentatorzy Sejahatname sk�onni s� jednak - wobec braku szczeg�owszych opis�w tych rejon�w - traktowa� t� relacj�, podobnie jak poprzedni opis zachodniej Europy, za fantastyczn�.
Na Kubaniu przy��czy� si� Ewlija Czelebi do �wity pos�a rosyjskiego i z nim odby� dalsz� podr� do Azowa. Tam dobieg�a go wie�� o nowej kampanii na Kret�. Pospiesznie uda� si� do Bag-czesaraju i w roku 1668 zn�w znalaz� si� w Stambule. Nie zabawi� tam jednak d�ugo. Teraz droga Ewliji Czelebiego wiod�a na Ba�kany poprzez Adrianopol, Gumuld�in�, Saloniki do zamk�w Ru-melii, do Tesalii i Grecji. Z Nauplii uda� si� okr�tem na Kret�, by� �wiadkiem s�ynnego zdobycia Kandii, widzia� st�umienie powstania greckiego "majnot�w", po czym powr�ci� na l�d, by� w Albanii i zwiedzi� wybrze�a Adriatyku. W roku 1670 znalaz� si� z powrotem w Stambule.
Ewlija Czelebi, kt�ry zwiedzi� tyle kraj�w, widzia� tyle miast, grod�w i �wi�ty�, odczuwa� g��bokie wyrzuty, �e nie odby� had�d�u, czyli pielgrzymki, do �wi�tych miast islamu - Mekki i Medyny - podstawowego obowi�zku religijnego u muzu�man�w. I w tym przypadku, podobnie jak przed rozpocz�ciem swoich podr�y, decyduj�c� rol� mia� rzekomo odegra� sen, w kt�rym pojawi� mu si� jego ojciec i radzi� mu odby� nakazany przez Mahometa had�d�.
Wyruszy� wi�c 21 maja 1671 w now� podr�, pozna� po drodze nie znane mu dotychczas obszary zachodniej Anatolii, wyspy na Morzu Egejskim, Adan�, Cylicj�. Potem odby� przeja�d�k� po Syrii, by� w Damaszku, przez Suez dosta� si� do Egiptu, a st�d do celu swej wyprawy: do Mekki. Ale na tym nie zako�czy� wyprawy. Z Hid�azu wybra� si� jeszcze do Sudanu i Abisynii (1673). Niestety, nie wiemy, jak zako�czy�a si� ta jego wyprawa. Brak �r�de� nie pozwala nam pozna� dalszych los�w Czelebiego, on sam urywa swe dzienniki podr�ne. S� dane, �e w roku 1683 �y� jeszcze nasz autor. Nie wiemy jednak, kiedy i w jakich okoliczno�ciach
XVI
zmar� i zosta� pogrzebany. Wed�ug jednych cia�o jego spoczywa w Egipcie, wed�ug innych na Perze w Stambule 4.
Taki by� przebieg bujnego �ycia tego przedziwnego cz�owieka, kt�ry sam o sobie m�wi, �e by� miid�erred (samotny), pak (czysty). Nie mia� wi�c �ony, rodziny, a przecie� korzysta� z pe�ni �ycia, odbywa� dalekie i wspania�e podr�e. By� sekretarzem, duchownym, kapelanem, kurierem, pielgrzymem, by� naocznym �wiad^ kiem wielu historycznych wydarze�, jako sejjah-i alem (podr�nik po �wiecie) przebiega� rozleg�e obszary od Europy �rodkowej do piask�w Arabii, od Wo�gi do Abisynii. By� nie tylko skrz�tnym kronikarzem swych podr�y, ale poet�, kaligrafem, muzykiem i malarzem. Jego utwory poetyckie nie maj� mo�e wielkiej warto�ci artystycznej, jednak�e odznaczaj� si� stylem �artobliwym, gaw�dziarskim. By� te� pobo�nym muzu�maninem i uwa�a� si� za derwisza, st�d mo�e i jego wytrwanie w stanie kawalerskim, a jego pobo�no�� nosi�a cechy sufickiego mistycyzmu. Ale r�wnocze�nie ten bogobojny muzu�manin lubi� gwarne winiarnie, weso�e opowie�ci i facecje, �piewy, gaw�dy i gr� na sazie (rodzaj mandoliny), zw�aszcza gdy znalaz� si� w dobranym gronie przyjaci�.
Jak i kiedy Ewlija Czelebi zabra� si� do pisania swej "Ksi�gi podr�y"? Sam �adnych danych nie podaje na ten temat. Z jednej strony liczne szczeg�y wskazuj� na to, �e wiele spostrze�e� notowa� w czasie swych podr�y, z drugiej za� strony w pierwszych tomach spotykamy fragmenty zawieraj�ce wiele danych z podr�y o wiele p�niej odbytych. Przecie� ju� w pierwszym tomie, w opisie Stambu�u w trzydziestych latach XVII w., znajdujemy dygresje o p�niejszej podr�y do Budy, o podr�y do Wiednia i Europy zachodniej, a nawet o wyprawie Kara Mustafy na Czehry� w roku 1678.
Badacze r�kopis�w Sejahatname przyjmuj�, �e tom IX by� napisany ju� w Egipcie, jak to mo�na wywnioskowa� z pewnej wzmianki w jego tek�cie; w Egipcie przypuszczalnie napisa� Ewlija i tom X. Podr�nik nie u�o�y� chyba ca�o�ci po powrocie z Egiptu do Stambu�u, ale w r�nych okresach �ycia spisywa�
2 - Ksi�ga podro�y...
XVII
fragmentarycznie rozmaite epizody ze swoich podr�y. Nast�pnie te lu�ne wspomnienia uzupe�nia� nowymi opisami. Opinia tureckich badaczy Ewliji Czelebiego potwierdza�aby istnienie bia�ych kart w tek�cie r�kopi�miennym, ba, nawet i pustych miejsc pozostawionych na pewne imiona czy daty. St�d uk�ad tekstu, kt�ry niby ma by� chronologiczny, jest pe�en dygresji, nierzadko chaotyczny, utrudniaj�cy ustalenie �cis�ej chronologii opisanych wydarze� i przedsi�branych podr�y.
Sejahatname spisane by�o w dziewi�ciu tomach. W XVII wieku druk w Turcji jeszcze nie by� stosowany5, dzie�a rozpowszechniano przez kopiowanie r�kopisu pierwotnego (autografu). Oczywi�cie w trakcie tych przepisywa� kopi�ci pope�niali wi�ksze czy mniejsze b��dy. Jest to tym bardziej prawdopodobne, poniewa� pismo arabskie posiada ca�y szereg znak�w literowych podobnych do siebie, tak �e nawet drobna niekiedy pomy�ka przy przepisywaniu mog�a spowodowa� zniekszta�cenie tekstu lub wypaczy� intencj� autora.
Opisy podr�y Ewliji Czelebiego, kt�re kr��y�y w odpisach, szerszej popularno�ci w pierwszym okresie (wieki XVII-XVIII) nie zdoby�y. O dziele lub o jego autorze nie przechowa�y si� �adne wzmianki ani w opracowaniach dziej�w literatury tureckiej, ani w dzie�ach o historykach czy geografach. "Ksi�ga podr�y" uwa�ana by�a za zbi�r fantastycznych opowie�ci, za co� jak "Ba�nie z tysi�ca i jednej nocy", za powie�� awanturnicz� (ten rodzaj literacki rozwija� si� na Wschodzie r�wnolegle do Europy, a mo�e w pewnej wzajemnej zale�no�ci, co cho�by uwidacznia wp�yw Ibn Jakzana na w�tek Robinsona!). W �wiecie uczonych nie przyj�to "Ksi�gi podr�y" za dzie�o powsta�e na podstawie autopsji.
Gdy w XIX wieku rozpocz�to porz�dkowanie bibliotek tureckich oraz zbior�w orientalnych w Europie, wyp�yn�� musia� i r�kopis Sejahatname. R�kopis ca�o�ci dzie�a znajdowa� si� w bibliotece Pertew paszy przy meczecie Selimije w Uskiidarze (Sku-tari), a p�niej trafi� do obecnej Biblioteki Narodowej (Millet Kutiiphanesi). Inny r�kopis kompletny znajdowa� si� w zbiorze Beszir Agi, dzi� w Bibliotece Siilejmanije w Stambule. Oba te r�kopisy pochodz� z 1742 roku. W dawnym pa�acu su�ta�skim
XVIII
w Stambule (Topkapy Sarajy) zachowa� si� komplet dzie�a oraz poszczeg�lne tomy (II-V z jednej serii oraz I-V i VII-VIII z innej) w Bagdad Koszkii (Pawilonie Bagdadzkim), podczas gdy w tzw. Pawilonie Erywa�skim przy tym�e pa�acu znaleziono tomy VI-IX. W Bibliotece Hamidije jest tom X, w Bibliotece Jy�dyz Koszkii r�wnie� X, a w Bibliotece Halisa efendiego - tomy I, III i IV.
Wiele tom�w trafi�o do zbior�w europejskich. W Bibliotece Royal Asiatic Society w Londynie s� tomy I-IV, w Bibliotece Uniwersyteckiej w Manchesterze - tomy III i IV. Biblioteka Narodowa w Wiedniu posiada tylko tom IV pod tytu�em Tarich-i sejjah. Orientalista niemiecki J. Menzel posiada� tomy I-III, w��czone p�niej do zbioru prof. Tschudiego w Bazylei (mo�e to pocz�tek tego kompletu, kt�rego tom IV jest w Wiedniu, a tomy VI-IX w Pawilonie Erywa�skim?), oraz osobno zdefektowany tomV.
Oko�o roku 1795 niejaki Hafiz Fejzullah (o przezwisku Sabah Bulbulii, czyli "S�owik poranny") sporz�dzi� skr�t opisu podr�y pod tytu�em Ziibde-ji tarich-i sejjah ("Skr�t historii podr�nika"), ale jest to wyci�g do�� jednostronny (zawiera g��wnie opisy zjawisk nadprzyrodzonych, czar�w i innych dziw�w). Ale znalaz�y si� tam podobno tak�e pewne szczeg�y, kt�rych nie ma w r�kopisach kompletnych dzie�a Ewliji Czelebiego.
Pierwszym, kt�ry zwr�ci� baczniejsz� uwag� na r�kopis podr�y i ich autora, by� wspomniany ju� wybitny orientalista austriacki - Joseph von Hammer-Purgstall (1774-1856), eru-dyta o wszechstronnych zainteresowaniach, pionier bada� w wielu dziedzinach orientalistyki 6. Hammer zna� od roku 1804 chyba cztery tomy r�kopis�w podr�y (prawdopodobnie londy�skie?). Opublikowa� on kilka fragment�w w "Fundgruben des Orients" IV, 1814, s. 246 (pr�bki j�zykowe z Kurdystanu), V, 1815, s. 84 (pr�bki narzecza tatarskiego z Dobrud�y) i tam�e s. 204 (pochodzenie W�gr�w), a nast�pnie wyda� angielski przek�ad pierwszych dw�ch tom�w pod tytu�em Narratives o f Travels in Europ�, Asia and Africa in the Seventeenth Century, tom I, cz�� l, Londyn 1834, cz�� 2, tam�e 1846, tom II, Londyn 1850. Edycja ta spo- '
xix
pularyzowa�a to dzie�o zar�wno w Europie, jak i w�r�d samych Turk�w. Z biografii, skre�lonej przez Hammera, dosta� si� �yciorys Ewliji Czelebiego u schy�ku XIX wieku do tureckich opracowa� i kompendi�w biograficznych.
Ju� w XIX wieku wysz�y drukiem cztery wydania Sejahatname w skr�conej wersji pod tytu�em Miintechabat-i Ewlija Czelebi (Bulak i Stambu�), m.in. w Stambule w latach 1256-1279 h., tj. 1840-1864, w 1256 h. (1840-1841), w 1262 h. (1846-1847), w 1279 h. (1863-1864), w Bulaku (Kairze) w 1264 h. (1848-1849). Wesz�y do niego tylko cz�ci przedmowy do opisu Stambu�u z pierwszego tomu, z innych za� tom�w tylko historia czar�w w Akce, urywki o studni szcz�cia, t�umaczenia sn�w, opisy cud�w, czar�w itp., pozbawione wi�kszej warto�ci faktograficznej lub historycznej.
Ca�o�ci�, opart� na r�kopisie z Biblioteki Pertewa paszy, zainteresowa� si� Ned�ib Asym, kt�ry nak�oni� Ahmeda D�ewdeta beja, redaktora gazety "Ikdam", do sfinansowania wydawnictwa. Pierwszych pi�� tom�w ukaza�o si� z dat� hid�ry 1314-1315 (cko�o 1896-1897) w Stambule. Do edycji tomu sz�stego wci�gni�to wybitnego orientalist� i historyka Turcji, w�gierskiego uczonego Imre Karacsona, kt�ry sporz�dzi� korekty; r�wnie� W�gierska Akademia Nauk �o�y�a cz�ciowo na publikacj� tego tomu, kt�ry ukaza� si� w roku 1318 h. (1900-1901). Ale by�y to czasy absolutyzmu i obskurantyzmu zwi�zanego z panowaniem su�tana Abdulhamida II (1878-1909), tote� wszechmocna cenzura su�ta�-ska skre�la�a wszystko, co uwa�a�a za szkodliwe ze wzgl�d�w politycznych czy moralnych.
Wiele b��d�w pope�nili sami wydawcy, kt�rzy "poprawiali" tak�e j�zyk Czelebiego, aby go uczyni� bardziej zrozumia�ym dla czytelnik�w wsp�czesnych.
Z uwagi na trudno�ci wydawnicze i finansowe prace nad edycj� dzie�a Czelebiego przerwano. Przej�o je, ju� za czas�w republiki, Tureckie Towarzystwo Historyczne, kt�re wyda�o w roku 1928 tomy VII, VIII, a w roku 1935 - ju� w alfabecie �aci�skim-tom IX. Z kolei od Towarzystwa Historycznego kontynuacj� przej�o tureckie Ministerstwo O�wiaty, kt�re w roku 1938 wyda�o tom X.
xx
Podobnie jak i poprzednie, tak i te tomy nie by�y jednak wydaniem w pe�ni krytycznym; odczytanie wielu wyraz�w by�o zupe�nie dowolne, zw�aszcza nazw, gdzie kwestia odczytania ich z arabskiej pisowni jest szczeg�lnie trudna. Je�li wi�c i przy poprzednich tomach mog�y powsta� b��dy przy przenoszeniu wyraz�w z r�kopisu do sk�adu drukarskiego, to c� dopiero m�wi� o tym, gdy przysz�o do wydania ostatnich dw�ch tom�w �aci�skim alfabetem (wprowadzonym w Turcji od 1928 r.). Lekcja poszczeg�lnych wyraz�w by�a dowolna, a bior�c pod uwag� podobie�stwo liter arabskich, mog�a ona prowadzi� do nowych omy�ek7. Bez wgl�du do facsimile r�kopisu (ten za� m�g� by� p�niejsz� kopi� z b��dami, kt�rych nie by�o mo�e w pierwotnym autografie) nie ma oczywi�cie mowy o krytycznym wykorzystaniu dzie�a. Istnieje zatem potrzeba nowego, krytycznego wydania tekstu.
Tymczasem jednak badacze podj�li pewne kroki dora�ne. Resat Ekrem Kogu opublikowa� pod tytu�em Evliya Celebi seya-hat namesi (t. I i II, Istanbul 1938, t. III, tam�e 1944, t. IV, 1949) skr�cone wydanie pierwszych tom�w. Inny historyk Mustafa Nihat Ozon wyda� pt. Eyliya Celebi, Seyahat name I-II (Ankara b.r.w.) skr�t pierwszych 2 tom�w; ten�e opublikowa� r�wnie� wyb�r pt. Evliya Celebi, Seyahatname. On yedinci asir hayatin-dan ldvhalar, Ankara 1932 ("Ewlija Czelebi, Ksi�ga podr�y. Obrazy z �ycia w XVII w."), przy czym tom I zawiera tak�e wst�p, a tom III, wydany pt. Sansiirge gikanlmi� pargalar ("Urywki usuni�te przez cenzur�"), cenne uzupe�nienia do tom�w wydanych za Abdulhamida II. Niedawno ukaza� si� popularny wyb�r dokonany przez Mehmeda Aksoya i Servera Iskita, Evliya Celebi Seyahatnamesinden en giizel segmeier ("Wyb�r najpi�kniejszych cz�ci z �Ksi�gi podr�y� Ewliji Czelebiego", Istanbul 1962). Jednak�e i te wydania nie s� wolne od b��d�w edycji poprzednich, nie s� zaopatrzone w aparat krytyczny, kt�ry by wyja�ni� wiele miejsc w�tpliwych, nie zast�pi� wi�c wydania krytycznego, opartego na por�wnaniu istniej�cych r�kopis�w i wersji.
O ile jednak nie dosz�o jeszcze do nowego krytycznego wydania "Ksi�gi podr�y", o tyle ju� udost�pnione teksty sta�y si� przedmiotem licznych opracowa� i monografii, w kt�rych starano si� zarazem i o krytyczne zbadanie odno�nych fragment�w teks-
XXI
tu, cz�sto przytaczaj�c in extenso przek�ady ca�ych obszernych ust�p�w. Odnosi�o si� to w pierwszym rz�dzie do opisanych u Ew-liji Czelebiego kraj�w europejskich lub s�siaduj�cych z Europ�. O pierwszych edycjach przek�ad�w dokonanych przez Ham-mera m�wili�my ju� poprzednio. Wcze�nie wykorzystano "Ksi�g� podr�y" w Rosji. F. K. Brun og�osi� kolejno: Zamietki tureckogo turista o sostojanii Zakawkazskogo kraj� oko�o polowiny XVII weka w czasopi�mie "Kawkaz", Tyflis 1870 5(17), 7(19) i 17(26), Neudacznaja osada Azowa turkami w 1641 godu i zaniatie imi kreposti po ostawlenii onoj kazakami ("Zapiski Imperatorskogo Odesskogo Obszczestwa istorii i drewnostej", VIII: 1872, s. 161- 181), Puteszestwije tureckogo turista wdol po wostocznomu be-regu Czernogo moria (tam�e IX: 1875, s. 161-188), Czernomorie ("Zapiski Imperatorskogo Noworossijskogo Uniwersiteta" XXX, Odessa 1880, s. 342-343), Stranstwowanija Ewlija Efendiji po Kawkazskomu kraju w 1646 i 1647 gg. (przek�ad bez komentarzy), wydany litograficznie, b.r.w. (cytuje F. I. Uspenskij, Filip Kar-�owicz Brun, 1804-1880, Odessa 1881). Obok Bruna teksty Sejahatname og�asza� r�wnie� A. N. Wwedenskij, Primeczanija k puteszestwiju Ewlija Efendi ("Zapiski Imp. Odess. Obszcz. ist. i drewn." X: 1877, s. 501-503). Przek�ady te oparte by�y na edycjach fragmentarycznych i angielskim przek�adzie Hammera. Kilka wyci�g�w na podstawie r�kopisu z Royal Asiatic Society w Londynie poda� orientalista rosyjski W. D. Smirnow w swym wyborze Obrazcowyja proizwedenija osmanskoj literatury w iz-wleczenijach i otrywkach, Sanktpeterburg 1903, s. VII-IX i 79- 101 (tekst); wykorzysta� on r�wnie� teksty Ewliji Czelebiego i w swym dziele pt. Krymskoje chanstwo pod werchowenstwom Otomanskoj Porty do naczala XVIII weka (Sanktpeterburg 1887). Opisy podr�y Ewliji Czelebiego, jako �r�d�o do dziej�w Karaim�w krymskich, om�wi� w recenzji z si�dmego tomu podr�y S. Szapsza� w "My�li KaraimsMej" t. II, 1930-1931, zeszyt 3-4, s. 63-67; specjalnie pod k�tem znaczenia dla dziej�w Chanatu Krymskiego ten�e autor w rozprawie pt. Znaczenie podr�y Ewlija Czelebiego dla dziej�w Chanatu Krymskiego, "Rocznik Orienta-listyczny", VIII, 1934, s. 167-180, daj�c kilka fragment�w tekstu z przek�adem polskim. Znaczenie opis�w geograficznych i materia��w historycznych
XXII
zawartych w "Ksi�dze podr�y" dla dziej�w n