6874

Szczegóły
Tytuł 6874
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

6874 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 6874 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

6874 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Antoni Czubi�ski Wies�aw Olszewski Historia Powszechna 1939-1994 Pozna� 1997. Uwagi wst�pne Studenci historii na ostatnich latach studi�w s� w tej trudnej sytuacji, i� nie dysponuj� podr�cznikiem obejmuj�cym materia� zaliczany programem studi�w. Do historii Polski pojawi�o si� ostatnio kilka podr�- cznik�w, natomiast do historii powszechnej lat 1939-1974 podr�cznik�w takich nadal nie ma. W ostatnich latach i tutaj pojawi�y si� ksi��ki, oma- wiaj�ce w spos�b bardziej lub mniej szczeg�owy te problemy, ale nie spe�niaj� one funkcji podr�cznika. Warto w tym miejscu zwr�ci� uwag� na ksi��k� Jerzego Krasuskiego, Europa Znchodnia po II wojnie �wiato- wej (Pozna� 1990) czy Paula Kennedy'ego, Mocarstwa �wiata (Warszawa 1994), Waltera Laquera, Historia Europy 1945-1992 (Londyn 1993), a zw�aszcza Paula Johnsona, Historia �wiata (od roku 1917) (Londyn 1g89). Ksi��ki te poprawi�y nieco sytuacj�, ale w pe�ni jej nie rozwi�za�y. Wymienione wy�ej ksi��ki przedstawiaj� g��wnie histori� powojennej Europy. Praca Kennedy'ego podejmuje wielki problem powstawania i upadku mocarstw w czasie kilku wiek�w. Jest ona bardzo pomocna ale tylko ez�ciowo obejmuj� interesuj�cy nas materia�. Ponadto jest to dzie- �o bardzo obszerne, uj�te w uk�adzie problemowym, a nie systematycz- nym. Najbardziej zbli�on� do podr�cznika jest praca P. Johnsona. Jest to r�wnie� ksi��ka bardzo bogata w tre�� i obszerna, ale prezentuje histori� w spos�b problemowy, a nie chronologiczny. Ponadto autor podchodzi do omawianej problematyki z wyj�tkowo ameryka�skiego punktu widzenia. Nie dostrzega on pewnych specyficznych problem�w czy spraw typowych dla kraj�w europejskich, a zw�aszcza postkolonialnych. Wymienione wy�ej prace podchodz� do interesuj�cego nas okresu hi- storii w spos�b zbyt wybi�rczy i w pewnym sensie og�lnopolityczny. Po- mijaj� z�o�one problemy Azji, Afryki i Ameryki Po�udniowej. W tej sytuacji postanowili�my uzupe�ni� ten brak i przygotowa� skrypt prezentuj�cy te problemy w spos�b bardziej ca�o�ciowy, uj�ty chronologicznie i eksponuj�cy problemy charakteryzuj�ce proeesy rozwo- jowe wsp�czesnego �wiata. Wychodzimy z za�o�enia, �e pocz�tk�w prze- Uwagi wst�pne mian powojennych w �wiecie szuka� nale�y w okresie II wojny �wiatowej. St�d wyk�ad historii okresu powojennego rozpoczynamy przedstawie- niem z�o�onych spraw II wojny �wiatowej. Okres ten ma ju� bogat� lite- ratur� przedmiotu. Staramy si� do niej nawi�za�, cho� wyst�puje w niej wiele kontrowersji i spraw prezentowanych odmiennie. Histori� II wojny �wiatowej staramy si� przedstawi� w miar� syntetycznie i obiektywnie. W cz�ci II i III skryptu prezentujemy problemy powojennego �wiata w nawi�zaniu do skutk�w II wojny �wiatowej. Jest to okres bardzo bogaty w wydarzenia i kontrowersyjny w ocenach. Staramy si� zachowa� pewne proporcje w prezentowanym materiale faktograficznym eksponuj�c pro- blemy - naszym zdaniem - najbardziej istotne z punktu widzenia ca�o�ci materia�u. Niestety, selekcja by�a tutaj konieczna. Ka�da selekcja jest w jaki� spos�b tendencyjna i kontrowersyjna. Starali�my si� tendencyjno�� t� ograniczy� do minimum. Czytelnicy os�dz�, na ile ten cel uda�o si� osi�gn��. Wyk�ad doprowadzono do wydarze� ostatnich miesi�cy. Przy nast�- pnych wydaniach skryptu mo�na go nieco skorygowa� i uzupe�niaE. W skrypcie unikano ferowania ocen i wyci�gania zbyt po�piesznych wnio- sk�w licz�c, i� przedstawione fakty pozwol� studiuj�cym samodzielnie oceni� bieg wydarze� i wyci�gn�� z nich niezb�dne wnioski. Proporcja materia�u po�wi�conego II wojnie �wiatowej i wydarzeniom okresu powo- jennego jest utrzymana jak 1 : 3. By� mo�e jest to zbyt niekorzystne dla okresu powojennego. Brak ten mo�na ewentualnie usun�� w nast�pnych wydaniach. Tutaj wydawa�o nam si�, �e znajomo�� wydarze� wojennych nadal jest zbyt ma�a i zbyt og�lnikowa. Skrypt prezentuje histori� polityczn�. �wiadomie nie podj�to w nim problematyki historu gospodarczej, historii nauki, historii kultury czy hi- storii spo�ecznej. Je�li czasami odwo�ujemy si� do niekt�rych fakt�w z tych dziedzin to jedynie w spos�b fragmentaryczny i ilustracyjny, a nie systematyczny. Wynika to z przyj�tej koncepcji wyk�adu, a nie z niedoce- niania tych dziedzin przesz�o�ci. Istotne te� by�o, by skrypt - w miar� mo�liwo�ci - ograniczy� obj�to�ciowo. S�dz�, �e zamierzenie to w jakim� sensie uda�o si� osi�gn��. Z tego te� powodu zrezygnowano z planowa- nych pierwotnie aneks�w, prezentuj�cych szerzej r�ne problemy historii najnowszej. Autorzy podzielili si� prac� w ten spos�b, i� A. Czubi�ski podj�� pro- blematyk� Europy i Stan�w Zjednoczonych, natomiast W. Olszewski opracowa� tematyk� Azji, Afryki, Oceanii i Ameryki �aci�skiej. Niekt�re fragmenty wyk�adu zachodz� na siebie, zw�aszcza przy omawianiu pro- blem�w region�w stycznych (jak np. Bliski Wsch�d) czy problem�w, w kt�rych uwik�ane by�y r�ne ludy i regiony �wiata. Starali�my si� unika� powt�rze�. Niemniej w kilku miejscach sta�y si� one konieczne. Jest to Uwagi wst�pne pierwszy w historiografii polskiej skrypt tak szeroko podejmuj�cy proble- my lud�w kolonialnych i tzw. trzeciego �wiata. Niekt�re fragmenty tej hi- storii uda�o si� po��czy� z histori� Europy i Stan�w Zjednoczonych. W wielu kwestiach powi�zanie to okaza�o si� jednak niemo�liwe. Pod wzgl�dem chronologicznym brak wsp�lnych cezur wszechstronnie ��cz�- cych poszczeg�lne regiony. St�d zdecydowano si� na wyodr�bnienie wi�- kszych fragment�w samodzielnie prezentuj�cych skomplikowane dzieje budz�cych si� do �ycia lud�w i kontynent�w. W opinii autor�w prezentowany skrypt przybli�a skomplikowane wy- darzenia i u�atwia proces studiowania historii najnowszej. Dla os�b bar- dziej zainteresowanych za��czono wyb�r literatury, pozwalaj�cy pog��bi� znajomo�� poszczeg�lnych fragment�w procesu rozwojowego �wiata, czy tylko wa�niejszych wydarze�. Dla pisz�cych prace magisterskie osobne informacje bibliograficzne prezentujemy na seminariach magisterskich. Oddaj�c ksi��k� w r�ce czytelnik�w liczymy na to, i� pomo�e ona w studiach i przybli�yje do studi�w na innych latach, kt�re dysponuj� du�� ilo�ci� podr�cznik�w i prac monograficznych. Pozna�, sierpie� 1994 r. Antoni Czubi�ski 6 \S �' :Y :t t' 4 Cz�� I Swiat w dobie II wojny �wiatowej 1939-1945 Rozdzia� I Pocz�tek konfliktu (1939-1941) 1. AGRESJA NIEMIECKA NA POLSK� W pi�tek 1 IX 1939 r. o godz. 445 wojska niemieckie, bez wypo- wiedzenia wojny, zaatakowa�y Polsk� z ziemi, wody i powietrza. Przewa- ga napastnika by�a druzgoc�ca. Wojska niemieckie szybko prze�ama�y polsk� obron� i par�y naprz�d, zmierzaj�c do okr��enia Warszawy i zni- szczenia wojsk polskich. G��wne uderzenie niemieckie wysz�o ze �l�ska i S�owacji, a drugie z Pomorza i Prus Wschodnich. Wojska niemieckie sia- �y �mier� i zniszczenie bombarduj�c miasta, linie komunikacyjne i drogi, �ami�c op�r wojska polskiego i rozstrzeliwuj�c zak�adnik�w spo�r�d lud- no�ci cywilnej. Z Niemcami wsp�dzia�ali S�owacy, kt�rzy przepu�cili niemieckie dy- wizje szturmowe przez sw�j teren i sami wzi�li udzia� w ataku na Polsk�. Mimo presji niemieckiej od wyst�pienia takiego uchyli�y si� natomiast W�gry. Propolskie sympatie okazywali te� W�osi. Kanclerz Rzeszy, Adolf Hitler,1 wrze�nia o godz. l0oo wyg�osi� prze- m�wienie w parlamencie niemieckim. Uzasadni� on podj�cie dzia�a� zbrojnych przeciw Polsce rzekomymi prowokacjami strony polskiej. Atak na Polsk� prezentowa� jako ekspedycj� karn� wielkiego i nie pozwalaj�- cego sobie ubli�y� narodu skierowan� przeciwko rzekomo nieodpowie- dzialnym wybrykom polskim przeciw mniejszo�ci niemieckiej w Polsce, jak i samej Rzeszy. Hitler prezentowa� ograniczone cele, wzywaj�c pa�- stwa zachodnie do zachowania spokoju i nie mieszania si� w te sprawy. Tymczasem spo�ecze�stwo polskie kontynuowa�o obron� licz�c na pomoc sojusznik�w, a rz�d polski zwr�ci� si� do rz�d�w pa�stw sojuszniczych o wykonanie zobowi�za� i podj�cie akcji zbrojnej przeciw agresorowi. Pol- ska mia�a uk�ady sojusznicze z Wielk� Brytani�, Francj� i ftumuni�. Pa�stwa te by�y zaskoczone agresj�. �adne z nich nie by�o przygoto- wane do wojny. Premier W�och, B. Mussolini i prezydent USA, F. T. Roosevelt pr�bowali bezskutecznie mediowa�. Hitler by� jednak nieust�- pliwy. W tej sytuacji rz�d brytyjski 2 wrze�nia wystosowa� do Niemiec ul- timatum ��daj�c przerwania walk i wycofania wojsk niemieckich z Pol- 12 Poczatek konfliktu (1939-1941) ski. W �lad za tym podobne ultimatum wystosowa�a Francja. Wobec nie zastosowania si� Niemiec do tych ��da�, pa�stwa te 3 wrze�nia o godz. lloo znalaz�y si� w stanie wojny z Niemcami. Wojna przybra�a charakter og�lnoeuropejski. Faktycznie ani Anglia, ani Francja dzia�a� zbrojnych na wi�ksz� skal� nie podj�y. Na Niemcy zrzucano ulotki, wzywaj�c spo- �ecze�stwo niemieckie do opami�tania. Akcja ta przesz�a do historii pod nazw� dr�le de guerre (dziwna wojna). Niemey nazywali j� Sietzkrieg (wojna siedz�ca). Wg W. S. Churchilla by�a to "nierealna wojna". W tej sytuacji Hitler m�g� skoncentrowa� sw�j wysi�ek na froncie pol- skim. Ju� 8 wrze�nia wojska niemieckie podesz�y pod Warszaw�. ftz�d pol- ski 6 wrze�nia opu�ci� stolic� i wycofa� si� na po�udniowy wsch�d ku granicy z Rumuni�. Podj�to rozmowy z Rumuni� na temat przepuszczenia w�adz polskich przez ten kraj do Francji, celem kontynuowania dzia�a� z terenu tego sojuszniczego pa�stwa. W kraju mia�a pozosta� armia z wodzem na- czelnym, celem kontynuowania dzia�a� obronnych w oparciu o redut� obronn�, planowan� w po�udniowo-wschodniej cz�ci pa�stwa. Liczono na to, �e uderzenie armii sojuszniczych na zachodzie spowoduje wycofanie cz�- �ci si� niemieckich z Polski i umo�liwi przej�cie do kontrofensywy. Tymczasem po��czone sztaby pa�stw sojuszniczych ju� 12 wrze�nia uzna�y, �e wojna w Polsce zosta�a rozstrzygni�ta i postanowi�y nie podej- mowa� dzia�a� ofensywnych, odci��aj�cych front polski. Jednocze�nie Niemcy wzmaga�y naeiski na ZSRR by przyst�pi� do dzia�a�, zmierzaj�- cych do przej�cia teren�w, uzgodnionych w tajnym porozumieniu z Rze- sz� z 23 VIII 1939 r. Rz�d ZSRR podj�� tak� decyzj�. W nocy z 16/17 wrze�nia do Komisariatu Spraw Zagranicznych ZSRR wezwano ambasa- dora polskiego w Moskwie, Wac�awa Grzybowskiego i przedstawiono mu not�, w kt�rej rz�d ZSRR informowa�, �e wobec "rozpadu pa�stwa pol- skiego" utraci�y moc zawarte z nim uk�ady. "Rz�d ZSRR - informowa�a nota - pragn�c przyj�� z pomoc� zamieszkuj�cym Polsk� pokrewnym na- rodowo�ciom bia�oruskiej i ukrai�skiej poleci� Armii Czerwonej przekro- czy� granic� i wzi�� t� ludno�� pod swoj� opiek�". Tre�� tego dokumentu by�a uzgodniona z Niemcami. Ambasador Grzybowski uzna�, �e podane w tym dokumencie fakty stoj� w sprzeczno�ci z rzeczywisto�ci� i odm�wi� przyj�cia go. Wojna jeszcze si� nie sko�czy�a i ZSRR nadal obowi�zywa�y podpisane z Polsk� uk�ady: ryski - o pokoju i granicy z 18 III 1921 r. , o nieagresji z 1932 r. , pakt Brianda-Kellogga - o pokojowym regulowaniu problem�w spornych i in. 17 wrze�nia o �wicie Armia Czerwona przekroczy�a granic� i podj�a marsz na zach�d. Wojska polskie znajdowa�y si� na froncie z Niemcami. Op�r stawia�y nieliczne jednostki Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP). Odrzucon� przez ambasadora Grzybowskiego not� rz�d ZSRR przes�a� do rz�d�w pa�stw, z kt�rymi utrzymywa� stosunki informuj�c, �e wkrocze- Podzia� ziem polskich pomi�dzy Niemcy i ZSRR nie wojsk ZSRR na teren "by�ego pa�stwa" polskiego nie oznacza przy- st�pienia ZSRR do wojny. Rz�d ZSRR g�osi�, i� pa�stwo to zachowuje na- dal status neutralny. W sytuacji, jaka powsta�a po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren Polski, tworzenie bastionu obronnego w oparciu o granic� z Rumuni� i ZSRR straci�o sens. W zwi�zku z tym w�adze polskie podj�y decyzj� o wycofaniu do Francji nie tylko rz�du, ale r�wnie� Wodza Naczelnego wraz ze sztabem. Ewakuacj� przeprowadzono w nocy z 17/18 wrze�nia. Plan przej�cia do Francji nie powi�d� si�, ze wzgl�du na naciski niemiec- kie na Rumuni�. Niemcy zmierzali do likwidacji pa�stwa polskiego i nie chcieli dopu�ci� do tego, by rz�d polski m�g� kontynuowa� sw� dzia�al- no�� we Francji. Zastraszeni Rumuni wykorzystali pretekst, i� przej�cie w�adz wojskowych nie by�o wcze�niej uzgodnione i dokonali internowania w�adz polskich. Konstytucja polska przewidywa�a jednak, �e prezydent w czasie wojny mo�e wyznaczy� swego nast�pc�. Prezydent I. Mo�cicki sko- rzysta� z tego przepisu (art. 24), wyznaczy� swego nast�pc� a sam ust�pi� ze stanowiska, przyjmuj�c wcze�niej dymisj� rz�du F. S. Sk�adkowskiego. 30 wrze�nia stanowisko prezydenta obj�� przebywaj�cy we Francji by- �y marsza�ek senatu, W�adys�aw Raczkiewicz (1865-1947). W tym samym dniu powo�a� on gen. W�adys�awa Eugeniusza Sikorskiego (1881-1943) na szefa rz�du polskiego. We Francji utworzono Polskie Si�y Zbrojne. Po ust�pieniu internowanego w Rumunii Marsza�ka, E. Rydza-�mig�ego, gen. Sikorski obj�� te� stanowisko Generalnego Inspektora Si� Zbrojnych i Wodza Naczelnego. W ten spos�b usi�owano zachowa� legaln� ci�g�o�� w�adzy. Polska nie kapitulowa�a, lecz kontynuowa�a wojn� w sojuszu z Francj� i Angli�. Ostatnia wi�ksza bitwa w Polsce mia�a miejsce 5 pa�dziernika pod Kockiem, gdzie zgrupowanie gen. F. Kleeberga stoczy�o pomy�ln� dla� walk�, ale musia�o kapitulowa� wobec wyczerpania si� amunicji. Warsza- wa broni�a si� do 27 wrze�nia. Za�oga Helu walczy�a do 2 pa�dziernika. Wojska niemieckie wycofa�y si� z teren�w przewidzianych dla ZSRR. Pro- ces regulowania tych spraw trwa� 2 tygodnie. Miano je zako�czy� do 4 pa�dziernika. Niemcy wycofali si� z Bia�egostoku, Brze�cia, Borys�awia, Che�ma, Drohobycza. W Brze�ciu przeprowadzono wsp�ln� defilad� zwy- ci�skich armu. 5 pa�dziernika Hitler przyj�� uroczyst� defilad� swych wojsk w Warszawie. 2. PODZIA� ZIEM POLSKICH POMI�DZY NIEMCY I ZSRR Rz�dy Niemiec i ZSRR w ko�cu wrze�nia 1939 r. uzna�y, �e pa�stwo polskie zosta�o ostatecznie zlikwidowane. Ziemie polskie zosta�y podzielone. W dniu 27 wrze�nia minister spraw zagranicznych Rzeszy, 14 Pocz�tek konfliktu (1939-1941) Joachim von Ribbentrop, ponownie uda� si� do Moskwy, gdzie w nast�- pnym dniu podpisa� dwustronny uk�ad o przyja�ni i granicy pomi�dzy III Rzesz� i ZSRR. W preambule do uk�adu napisano: "Rz�d ZSRR i rz�d Niemiec, po upadku by�ego pa�stwa polskiego, uznaj� wy��cznie za swoje zadanie przywr�cenie pokoju i �adu na tym terytorium i zapewnienie �y- j�cym tam narodom pokojowego wsp�istnienia odpowiadaj�cego ich osobliwo�ciom narodowym". Oba rz�dy uzurpowa�y sobie prawo do decydowania o losach narodu i pa�stwa polskiego. W art. 1 uk�adu ustalono lini� graniczn� pomi�dzy Rzesz� i ZSRR. Wed�ug porozumienia z 23 sierpnia mia�a ona przebiega� wzd�u� rzek: Wis�a-Narew-San. 28 wrze�nia lini� t� przesuni�to nieco dalej na wsch�d wzd�u� rzek: Pisa-Narew-Bug-San. ZSRR zrezygnowa� z Lubelszczyzny i cz�ci wojew�dztwa warszawskiego, natomiast Niemcy zgodzi�y si� na przej�cie Bia�ostocczyzny do ZSRR. W art. 2 stwierdzono, �e granica ma ostateczny charakter. Wykluczono "wszelk� ingerencj� trzecich mocarstw do tej decyzji". W art. 3 uznano, �e: "Niezb�dnej prze- budowy pa�stwowej na terenach na zach�d od wymienionej linii dokona- j� Niemcy, a na wsch�d od tej linu rz�d ZSRR". W art. 4 przebudow� t� oba rz�dy uzna�y za "niezawodny fundament dalszego rozwijania przyja- cielskich stosunk�w mi�dzy swoimi narodami". Do uk�adu za��czono poufne protoko�y. W pierwszym z nich uzgodnio- no dalsze poprawki do tajnego protoko�u z 23 sierpnia. W zwi�zku z prze- suni�ciem granicy na terenie Polski na wsch�d i przej�cia przez Niemey Lubelszczyzny i cz�ci woj. warszawskiego uznano, �e Litwa przechodzi z niemieckiej do radzieckiej strefy wp�yw�w. W protokole drugim uzgodnio- no akcj� przesiedlenia ludno�ci niemieckiej z obszar�w przyznanych ZSRR. Obie strony zobowi�za�y si� do wsp�pracy w zwalczaniu agitacji polskiej po obu stronach linii granicznej. 29 wrze�nia oba rz�dy og�osi�y wsp�lne o�wiadczenie, w kt�rym wyra- zi�y przekonanie, �e likwidacja pa�stwa polskiego stworzy�a podwaliny d�ugotrwa�ego pokoju w Europie oraz wzywa�y Angli� i Francj� do uzna- nia nowego stanu rzeczy i likwidacji stanu wojny z Niemcami. Odpowie- dzialno�� za kontynuowanie wojny przerzucono by na te pa�stwa. Zapo- wiadano, �e w wypadku kontynuowania wojny rz�dy Niemiec i ZSRR b�d� si� konsultowa�y ze sob� w sprawie niezb�dnych posuni��. Tak wi�c wsp�lna walka z Polsk� prowadzi�a do sojuszu wojennego Niemiec i ZSRR. By� to dziwny sojusz. ZSRR z jednej strony deklarowa� sw� neutralno��, a z drugiej popiera� Niemcy i grozi� ich przeciwnikom. Do 1939 r. oba pa�stwa ostro si� zwalcza�y. Komuni�ci i nazi�ci walczyli ze sob� na �mier� i �ycie. W ci�gu kilku miesi�cy walka ta przekszta�ci�a si� w przyja�� i wsp�prac�. Przyw�dcy ZSRR propagowali sw�j sojusz Podziat ziem polskich pomi�dzy Niemcy i ZSRR 15 z Hitlerem w wielu ofcjalnych wyst�pieniach w prasie i na posiedzeniach najwy�szych w�adz pa�stwa. W dniu 6 X 1939 r. Hitler wyg�osi� d�ugie przem�wienie w parlamen- cie. Dowodzi� on, �e: "Polska Traktatu Wersalskiego nie zostanie nigdy odbudowana". Zak�ada� natomiast mo�liwo�� utworzenia tzw. polskiego pa�stewka szcz�tkowego (polnische Reststaat). Wysun�� ide� zachowania takiego pa�stewka, by uzyska� zgod� Anglii na podj�cie rozm�w pokojo- wych.12 X 1939 r. premier brytyjski, N. Chamberlain, o�wiadczy�jednak w Izbie Gmin, i� rz�d brytyjski nie podejmie rokowa�. W �lad za tym Hitler zrezygnowa� z idei tworzenia polskiego pa�stewka szcz�tkowego i postanowi� podzieli� przej�te przez Rzesz� ziemie polskie na dwie cz�- �ci. Jedn� z nich, obejmuj�c� G�rny �l�sk, Pomorze, Wielkopolsk�, woj. ��dzkie, cz�� wojew�dztw: krakowskiego i warszawskiego, wcielono bez- po�rednio do Rzeszy. Decyzj� t� podj�to ju� 8 pa�dziernika. Natomiast 12 pa�dziernika z ziem nie wcielonych do Rzeszy utworzono Generalne Gubernatorstwo. W dniach 16-17 pa�dziernika Komisja Ministerstwa Spraw Wewn�trznych Rzeszy ustali�a lini�, rozgraniczaj�c� obszar wcie- lony do Rzeszy od obszar�w nie wcielonych. Do Rzeszy wcielono obszar 91974 km2, zamieszkany przez 10,1 mln os�b, w tym 8,9 mln Polak�w, 607 tys. Niemc�w, 600 tys. �yd�w,11 tys. Ukrai�c�w i 21 tys. innych na- rodowo�ci. Obszar ten podzielono na cztery prowincje. Generalne Guber- natorstwo pocz�tkowo obejmowa�o obszar 94 tys. km2 zamieszkanych przez 12 mln ludno�ci, w tym 9,7 mln Polak�w, 156 tys. Niemc�w, 1,5 mln �yd�w, 526 tys. ITkrai�c�w i Bia�orusin�w. Do Rzeszy wcielono te� obszar Wolnego Miasta Gda�ska. W�skie skrawki na po�udniu Polski przekazano S�owacji. Ziemie wcielone do ftzeszy mia�y zosta� zgermanizowane. Ludno�� polsk� planowano z nich usun��. Natomiast GG mia�o stanowi� ob�z przej�ciowy dla ludno�ci polskiej i �yd�w. Genera� F. Halder w dzienniku swym odnotowa�, �e 18 X 1939 r. Hitler instruuj�c swych wsp�pracowni- k�w w sprawie Polski twierdzi�, �e GG, to: "W przysz�o�ci niemiecki re- jon koncentracji wojsk. Polska ma mie� swoj� administracj�. Jednak nie ma ona by� "wzorowym" pa�stwem. Nie dopu�ci�, aby Polska inteligencja utworzy�a now� warstw� kierownicz�. Musi by� utrzymany ni�szy stan- dard �yciowy. Tani niewolnicy. Ca�� ho�ot� nale�y wyrzuci� z terytorium niemieckiego. Administracja Polski (GG - A. Cz.) ma mie� wszystkie kompetencje rozkazodawcze z wyj�tkiem wojskowych. Tylko jedno kie- rownictwo - Genera� Gubernator. D��yE - instruowa� Hitler - do stwo- rzenia totalnej dezorganizacji. �adnego wsp�dzia�ania ze strony w�adz Rzeszy. ftzesza musi uprawniE generalnego gubernatora do doko�czenia tego dzie�a szatana. Wymagania wojskowe: drogi, koleje, garnizony, jako "grody zakonne" na linii zabezpieczenia lub w przodzie". Pocz�tek konfliktu(1939-1941) Ludno�� �ydowsk� osadzono w gettach i systematycznie niszczono. Polak�w zmuszano do wyczerpuj�cej darmowej pracy dla gospodarki nie- mieckiej. Warstw� przyw�dcz� rozstrzeliwano lub zsy�ano do oboz�w koncentracyjnych. Obszar przej�ty przez ZSRR obejmowa� 201 tys. km2 i by� zamieszka- ny przez 13,4 mln ludno�ci, w tym 8,7 mln Bia�orusin�w, Litwin�w, Ukrai�c�w i �yd�w oraz oko�o 4,7 mln Polak�w.10 pa�dziernika, w na- wi�zaniu do uk�adu radziecko-litewskiego z 12 VII 1920 r. , okr�g wile�- ski przekazano Litwie. Natomiast na pozosta�ych obszarach powo�ano Zarz�dy Tymczasowe, kt�re 22 X 1922 przeprowadzi�y wybory delegat�w do Zgromadzenia Narodowego tzw. Ukrainy Zachodniej, a 28 X 1939 r. do Zgromadzenia Narodowego tzw Bia�orusi Zachodniej. Wybory odby�y si� w atmosferze terroru. Ludno�� polsk� uznano za klasowo obc� i wrog�, poddano j� r�nego rodzaju szykanom i represjom w ramach procesu "re- wolucji". Zwalczano bur�uazj� i dawne ko�a rz�dz�ce. W tej sytuacji lud- no�� polska, pozbawiona mo�liwo�ci wysuni�cia w�asnych kandydat�w, wybory te w zasadzie zbojkotowa�a. 26 X 1939 r. Zgromadzenie Narodowe Ukrainy Zachodniej we Lwowie podj�o uchwa��, by zwr�ci� si� do Rady Najwy�szej ZSRR z pro�b� o w��- czenie tego rejonu do Ukrai�skiej Socjalistycznej ftepubliki Rad. W dwa dni p�niej w Bia�ymstoku zebra�o si� Zgromadzenie Narodowe Bia�orusi Zachodniej, kt�re podj�o uchwa�� o wyst�pieniu z pro�b� o w��czenie Bia�orusi Zachodniej do Bia�oruskiej Socjalistycznej Republiki Rad. W dniach 31 X - 2 XI 1939 r. w Moskwie obradowa�a V Sesja Rady Naj- wy�szej ZSRR, kt�ra rozpatrzy�a wnioski i 2 listopada podj�a uchwa�y o w��czeniu tych ziem do odpowiednich republik ZSRR. W czasie sesji w dniu 31 X 1939 r. przewodnicz�cy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR, Wiaczes�aw Mo�otow, wyg�osi� obszerny referat, w kt�- rym pot�pi� przedwojenne pa�stwo polskie, likwidacj� tego pa�stwa uz- na� za przejaw sprawiedliwo�ci dziejowej i stwierdzi�, �e likwidacja ta ma ostateczny charakter. W przeciwie�stwie do Hitlera, kt�ry jasno m�wi� o co mu chodzi, przyw�dcy ZSRR agresj� sw� przedstawiali jako przejaw akcji narodowo-wyzwole�czej, a zastosowane wobec ludno�ci podbitej re- presje reklamowalijako przejaw sprawiedliwo�ci spo�ecznej. Wyst�pienia ich pe�ne by�y ob�udy i zak�amania. Spo�ecze�stwo polskie, a tak�e cz�� ludno�ci bia�oruskiej i ukrai�- skiej, decyzje te uzna�a za przejaw bezprawia. Poczynania te napi�tnowa� r�wnie� rz�d polski w Pary�u. Z opinii tej wy�amali si� tylko komuni�ci: Jednak partii komunistycznej w Polsce w tym okresie nie by�o. Rz�d pol- ski przygotowa� skarg� do Ligi Narod�w. W grudniu 1939 r. w Genewie odby�a si� sesja Ligi, ale skargi polskiej nie rozpatrzono. Obawiano si�, Ksztattowanie si� front�w walki �e skarga na Niemcy mo�e skomplikowa� sytuacj� neutralnej, ale oba- wiaj�cej si� interwencji niemieckiej, Szwajcarii. W tej sytuacji rz�d pol- ski nie nalega� na rozpatrzenie tej skargi. 3. KSZTA�TOWANIE SI� FRONT�W WALKI To, �e wojna rozpocz�a si� atakiem III Rzeszy na Polsk� by�o raczej dzie�em przypadku. Hitler d��y� bowiem do zdobycia dla Niemc�w wi�kszej przestrzeni �yciowej. Przestrze� ta, w jego rozumieniu, znajdo- wa�a si� na rozleg�ych obszarach Bia�orusi, Ukrainy i Rosji. Do 1939 r. Niemcy nie mog�yjednak podj�� wojny z ZSRR, poniewa� nie mia�y z nim bezpo�redniej granicy. Hitler zabiega� o pozyskanie Polski do wsp�lnej walki przeciw ZSRR. Polska plan ten jednak odrzuci�a, obawiaj�c si�, i� wsp�praca z III Rzesz� musia�aby przekszta�ci� si� w pe�ne uzale�nienie jej od Niemiec. Ziemie polskie by�y Hitlerowi potrzebne jako baza wypa- dowa przeciw ZSRR. Mia� ma�o czasu; do wojny na wielk� skal� nie by� jeszcze przygotowany. Plan sw�j postanowi� realizowa� etapami. Ba� si�, �e Polska mo�e uzyska� pomoc ZSftR. Ewentualny sojusz polsko-radzie- cki postanowi� przekre�li�, oferuj�c Stalinowi wi�ksze korzy�ci. Hitler wiedzia�, �e pa�stwa zachodnie do wojny nie s� przygotowane i w 1939 r. nie obawia� si� ich. Zreszt� do pewnego czasu - uznaj�c, �e traktat wer- salski by� dla Niemiec zbyt surowy - godzi�y si� one na stopniowy jego demonta�. W wielu sprawach sz�y Hitlerowi na r�k�. Do ko�ca nie by� on pewien czy Anglia rzeczywi�cie wyst�pi przeciw Rzeszy. Stawia� jednak daleko id�ce ��dania. Domaga� si�, by Anglicy pozostawili mu woln� r�k� w ca�ej Europie �rodkowej i Wschodniej oraz by zgodzili si� dokona� no- wego podzia�u kolonii. Postulat�w tych Anglicy nie przyj�li i st�d posta- nowili udzieli� Polsce gwarancji i ostatecznie wypowiedzie� nawet wojn�. Jednak zgodnie z przewidywaniami Hitlera wojny tej nie rozwin�li, po- niewa� nie byli do niej przygotowani. Hitler mia� sojusz z W�ochami; uzale�ni� od siebie Rumuni�, S�owacj� i W�gry. By� przekonany, �e gdyby uderzy� najpierw na Francj� Polska przysz�aby jej natychmiast z pomoc� i Niemcy od pocz�tku znale�liby si� w stanie wojny na dwa fronty, z mo�liwo�ci� powstania bloku antynie- mieckiego z udzia�em ZSRR. Natomiast uderzenie na Polsk� zapewnia�o, �e pocz�tkowo wojna b�dzie si� toczy� na jednym froncie. Przy czym Pol- ska by�a przeciwnikiem s�abszym od Francji. Co wi�cej, powsta�a mo�li- wo�� pozyskania ZSRR przeciw Polsce. Sojusz Hitlera ze Stalinem mia� koniunkturalny charakter. Powszech- nie liczono si� z tym, �e szybko si� rozpadnie, poniewa� g��wnym celem Pocz�tek konfliktu (1939-1941) Hitlera by�a w�a�nie agresja na ZSRR. Hitler dzia�a� w spos�b niekon- :F ' wencjonalny i zaskakiwa� swoich przeciwnik�w karko�omnymi posuni�- ciami.Jego plan z 1939r. powi�d� si�,poniewa� Stalin r�wnie� liczy�,�e przy pomocy niemieckiej zrealizuje swoje cele.Granica polsko-radziecka z 1921r. powsta�a na skutek kl�ski wojennej,poniesionej przez Armi� Czerwon� w wojnie z Polsk� w 1920r. Granic� t� w ZSRR uznawano za granic� narzucon� przemoc�,niesprawiedliw�. Wielu przyw�dc�w ra- dzieckich d��y�o do jej przesuni�cia. Odwo�ywano si� tutaj do granicy Kr�lestwa Polskiego z 1815r. i tzw.linii Curzona z 1919-20r. Niezale�nie od tego w ZSRR od czas�w rewolucji 1917r. drzema�a idea tzw.rewolucji �wiatowej i europejskiej republiki rad.Idea ta w 1920r. za�ama�a si� na skutek kl�ski Armu Czerwonej pod Warszaw�. Pod wp�y- wem propozycji Hitlera w 1939r. o�y�a ponownie.Stalin s�dzi�,�e prze- chytrzy Hitlera i przy jego pomocy pokona Polsk�,zma�e ha�b� kl�ski 1920r. ,obali znienawidzon� granic� rysk� z Polsk�,rozprawi si� z auto- rami kl�ski z 1920r. ,a by� mo�e wtargnie do Europy i po dwudziestoletniej przerwie podniesie sztandar rewolucji �wiatowej. By�y to plany nie mniej fantastyczne ni� plany Hitlera .Dla niego r�wnie� sojusz z Hitle- rem mia� koniunkturalny charakter. Dalekosi�ne cele obu sojusznik�w wyklucza�y si�. Stalin pom�g� Hitlerowi pokona� Polsk�.Pomoc ta nie mia�a dla Hit- lera wielkiego militarnego znaczenia. Porozumienie z ZSRR upewni�o go jednak,�e w tym momencie z tej strony ftzeszy nie grozi �adne niebezpie- cze�stwo.Przy pomocy Stalina uzyska� on mo�liwo�� przygotowania ude- rzenia na ZSRR. Pocz�tkowo wydawa�o si�,�e w okresie tym Stalin osi�gn�� wi�ksze korzy�ci. Zaj�� p� Polski prawie bez �adnego wysi�ku i strat. Po zaj�ciu Polski Hitler d��y� do podj�cia nowej kampanii.Uderzenie na ZSRR okaza�o si� jednak niemo�liwe,poniewa� pa�stwa zachodnie odm�wi�y wycofania si� z wojny. Nie przyj�y one warunk�w Hitlera. Nie m�g� uderzy� na ZSRR,poniewa� grozi�o to zn�w wojn� na dwa fronty. W tej sytuacji postanowi� najpierw rozprawi� si� z Francj� i Angli�. Ju� we wrze�niu 1939r. podj�� przygotowania do ataku na Francj�,ale napo- tka� powa�ny op�r ze strony generalicji niemieckiej, kt�ra obawia�a si� a� takiego ryzyka. ZSRR pom�g� Niemcom uzupe�ni� brakuj�ce surowce do rozwoju przemys�u wojennego. W przem�wieniu z 6X 1939r. Hitler przedstawi� nast�puj�ce cele: 1) ustanowi� w Europie Wschodniej granice odpowiadaj�ce warunkom historycznym,etnicznym i gospodarczym; 2) uspokoi� ten region przez ustanowienie porz�dku i pokoju; 3) zapewni� bezpiecze�stwo Rzeszy i ca�ej niemieckiej strefy interes�w; Kszta�towanie si� front�w walki 4) odbudowa� i na nowo uregulowa� �ycie gospodarcze, komunikacj� i stosunki kulturalne; 5) uregulowa� na nowo stosunki etniczne w drodze masowego prze- siedlenia poszczeg�lnych grup narodowo�ciowych i dostosowa� granice pa�stw do zaludnienia. 10 X 1939 r. Hitler przeprowadzi� odpraw� sztabow�, w czasie kt�rej przedstawiono szczeg�owy plan dzia�ania przeciw Anglii i Francji. M�- wiono o wojnie zimowej. Miano j� rozpocz�� w listopadzie i prowadzi� przez zim�. Wobec oporu genera��w planu tego nie zrealizowano. 23 XI 1939 r. Hitler zwo�a� tajn� narad� sztabow� i wyg�osi� d�ugie przem�wie- nie, w kt�rym dowodzi�, �e podj�cie ofensywyjest konieczne. "Zasadniczo - m�wi� on - nie zorganizowa�em po to armii by nie uderza�. Postanowie- nie uderzenia zosta�o dawno powzi�te. Pr�dzej czy p�niej chcia�em ten problem rozwi�za�. Bieg wypadk�w zadecydowa�, �e najpierw uderzyli- �my na wsch�d". Hitler jeszcze raz wyja�ni�, �e g��wnym jego celem jest walka o wi�ksz� przestrze� do �ycia dla narodu niemieckiego. Poniewa� pa�stwa zachodnie przeszkadzaj� w realizacji tego planu, musz� zosta� przed tym zmia�d�one. Dowodzi�, �e sytuacja jest pomy�lna, �e p�niej uk�ad si� zmieni si� na niekorzy��, �e nale�y wykorzysta� pomy�ln� sytuacj� i natychmiast uderzy�. "Zaatakuj� Angli� i Francj� w najbli�szym, najbardziej odpowiednim czasie - m�wi� Hitler - Z�amanie neutralno�ci Belgii i Holandii jest bez znaczenia. Nikt nie b�dzie tego kwestionowa�, je�eli wygramy". W sprawie ZSRR da� on do zrozumienia, �e na razie nie jest on dla Niemiec niebezpieczny, a po rozprawieniu si� z Francj� i Angli� przyjdzie kolej na dalsze kroki. Tymczasem przyw�dcy ZSRft w okre- sie tym robili wszystko, co mo�liwe, by przekona� Niemc�w o swej dobrej woli i przyja�ni. Przewodnicz�cy Rady Komisarzy Ludowych i Komisarz Spraw Zagranicznych ZSRR, W. Mo�otow, obja�niaj�c meandry polityki zagranicznej swego rz�du na posiedzeniu Rady Najwy�szej ZSRR w dniu 31 X 1939 r. , m. in. stwierdzi�: "Wielka wojna jaka wybuch�a w Europie spowodowa�a gruntowne zmiany w ca�ej sytuacji mi�dzynarodowej. Ta wojna rozpocz�a si� mi�dzy Niemcami z jednej strony, Angli� i Francj� z drugiej strony (...) W zwi�zku z tymi zmianami w sytuacji mi�dzynaro- dowej niekt�re stare sformu�owania, jakimi pos�ugiwali�my si� jeszcze niedawno i do kt�rych wielu tak si� przyzwyczai�o, s� wyra�nie przesta- rza�e i teraz nie s� do przyj�cia. Trzeba sobie zda� z tego spraw�, aby unikn�� ra��cych b��d�w w ocenie zaistnia�ej, nowej sytuacji politycznej w Europie. Wiadomo na przyk�ad - m�wi� Mo�otow - �e w ci�gu ostat- nich kilku miesi�cy takie poj�cia jak "agresja", "agresor" uzyska�y now�, konkretn� tre��, nabra�y nowego sensu. Nietrudno domy�le� si�, �e teraz nie mo�emy pos�ugiwa� si� takimi poj�ciami w tym samym sensie, jak powiedzmy, 3-4 miesi�ce temu. Teraz, je�eli m�wi� o wielkich mocar- Pocz�tek konfliktu(1939-1941) stwach Europy, to Niemcy znajduj� si� w sytuacji pa�stwa, d���cego do najszybszego zako�czenia wojny i do pokoju, natomiast Anglia i Francja, kt�re jeszcze wczoraj wyst�powa�y przeciwko agresji, opowiadaj� si� za kontynuowaniem wojny i przeciwko zawarciu pokoju. Jak widzicie role si� zmieniaj�". Mo�otow dowodzi�, �e powo�ania si� Anglii i Francji na zobowi�zania wobec Polski straci�y sens, poniewa� Polska "ju� nie istnieje i nie mo�e by� nawet mowy o odbudowie starej Polski". "Dlatego - dowodzi� Mo�o- tow - bezsensowne jest kontynuowanie obecnej wojny pod flag� odbudo- wy poprzedniego pa�stwa polskiego". Przyw�dca radziecki wy�miewa� d��enia Anglii i Francji do usuni�cia hitleryzmu i obrony demokracji jako wojn� ideologiczn�, przypominaj�c� "dawne wojny religijne". Molotow dowodzi�, �e has�a obrony Polski i demokracji w polityce brytyjskiej i francuskiej stanowi� tylko "zas�on� dymn�" dla faktycznych d��e� imperialistycznych tych pa�stw. Premier radziecki broni� zwalczanych do niedawna Niemiec i ideologii hitlerowskiej, "demaskowa�" imperialne cele Anglii i Francji i postulowa� by pokrzy�owa� te plany, akceptuj�c likwi- dacj� pa�stwa polskiego i ustanowienie pokoju w Europie. Polityk� ZSRR i III Rzeszy wspiera�a Mi�dzynarod�wka Komunisty- czna. 5 X 1939 r. Komitet Wykonawczy MK og�osi� odezw�, w kt�rej na- wi�zuj�c do do�wiadcze� I wojny �wiatowej, wojn� pomi�dzy Polsk�, An- gli�, Francj� a Niemcami nazwa� wojn� "imperialistyczn�". W odezwie dowodzono, �e wojna jest prowadzona w interesie imperializmu angiel- skiego i francuskiego, �e jest ona sprzeczna z interesami mas praeuj�cych oraz wzywano klas� robotnicz� do zwalczania wojennej polityki swych rz�d�w zgodnie z has�em "wojna wojnie". Ta swoista walka o pok�j by�a walk� o mi�dzynarodowe uznanie likwidacji pa�stwa polskiego i podbo- j�w niemiecko-radzieckich. Odezwa kompromitowa�a Mi�dzynarod�wk� Komunistyczn� i prowadzi�a do ostrych spi�� w �onie poszczeg�lnych par- tii komunistycznych. Wielu komunist�w w Anglii, Francji i USA wyst�pi- �o z partu. Natomiast kierownictwa poszczeg�lnych partii pot�pia�y w�t- pi�cych w s�uszno�� nowej linii politycznej i podejmowa�y rezolucje, popieraj�ce stanowisko Komitetu Wykonawczego MK. KP Anglii uczyni�a to 7, KP Francji 11, KP USA 17, KP Szwecji 30 pa�dziernika, KP Finlan- dii 10 a KP Norwegii 11 listopada. Bardzo skomplikowana sytuacja powsta�a w partiach komunistycz- nych Anglii i Francji. Ich przyw�dcy wyst�pili przeciw wojennej polityce swych rz�d�w. Spowodowa�o to oskar�enie ich o dzia�alno�� agenturaln�, delegalizacj�, internowanie. KP USA, aby chroni� si� przed takimi oskar- �eniami, postanowi�a 1 XI 1939 r. formalnie wyst�pi� z Mi�dzynarod�w- ki. W Polsce partii komunistycznej nie by�o i poszczeg�lni komuni�ci problem ten rozstrzygali indywidualnie. Wielu polityk�w brytyjskich zda- Wojna radziecko-fi�ska (30 XI 1939 -13 III 1940) 21 wa�o sobie spraw� z krucho�ci sojuszu radziecko-niemieckiego i stron� werbaln� konfliktu za bardzo si� nie przejmowa�o. Anglia do wojny nie by�a jednak przygotowana i gra�a na zw�ok�. Winston Churchill, prze- mawiaj�c przez radio w dniu 1 X 1939 r. , m. in. stwierdzi�: "Nie mog� przewidzie� co Rosja zrobi. Jest to zagadka ukryta tajemniczo wewn�trz w�a�ciwej zagadki, ale mo�e by�, �e istnieje klucz do niej. Tym kluczem jest rosyjski interes narodowy. Nie mo�e by� w interesie bezpiecze�stwa Rosji, aby Niemcy usadowili si� na brzegach Morza Czarnego albo okupo- wali pa�stwa ba�ka�skie i podbijali ludy S�owian po�udniowo-wschodniej Europy. By�oby to sprzeczne z historycznymi, �yciowymi, interesami ftosji. Ale w tej cz�ci �wiata - w po�udniowo-wschodniej Europie - m�wi� Churchill - interesy rosyjskie s� zgodne z interesami Wielkiej Brytanii i Francji. �adne z tych trzech mocarstw nie �cierpi tego, aby Rumunia, Jugos�awia, Bu�garia, a przede wszystkim Turcja, dosta�y si� pod but niemiecki. . .". Anglicy s�dzili, �e sojusz niemiecko-radziecki nie ma trwa�ych pod- staw i nie rokowali mu d�ugiego �ywota. Prze�wiadczenie to umacnia�o ich negatywny stosunek do "pokojowych" propozycji Hitlera. Warunk�w Hitlera nie przyj�li i szykowali si� do odparcia zbli�aj�cego si� ataku. Liczyli na reorientacj� ZSRR i dlatego pot�piaj�c sojusz radziecko-nie- miecki nie pot�pili wkroczenia wojsk ZSRR na teren wschodniej Polski. Dowodzili oni, �e gwarantowali Polsce niepodleglo��, ale nie nienaruszal- no�� granic. Pami�tali, �e linia Curzona zosta�a wymy�lona przez ich mi- nistra. Hitler d��y� do przy�pieszenia ataku, ale genera�owie niemieccy op�niali go. Wojn� prowadzono na morzach i oceanach, gdzie grasowa�y niemieckie pancerniki i �odzie podwodne. Zatapia�y one brytyjskie i fran- cuskie statki. Alianci musieli si� broni� podejmuj�c akcje zmierzaj�ce do zabezpieczenia baz i �eglugi. W grudniu rz�d angielski zawar� uk�ad so- juszniczy z Francj� i rozpocz�� wysy�k� swych �o�nierzy do Francji. Nato- miast Francuzi byli w stanie wojny z Rzesz� ale dzia�a� zbrojnych nie aktywizowali, siedz�c za lini� Maginota. Byli oni skazani na walk�, ale nie mieli do niej ch�ci. Francja by�a nastawiona pacyfistycznie. Spo�e- eze�stwo francuskie by�o w powa�nym stopniu infiltrowane przez agen- tury hitlerowskie. 4. WOJNA RADZIECKO-FI�SKA (30 XI 1939 -13 III 1940) Zwi�zek Radziecki nie dowierza� Hitlerowi i realizowa� w�asny plan poszerzenia obszaru pa�stwa i umocnienia jego pozycji strategicz- nej. Po przesuni�ciu granicy na odcinku polskim podj�� starania o pozy- 22 Pocz�tek konfliktu (1939-1941) Linia Mannerheima #a Q F;n and wybo # Helsinki 5 k a #Lenin9rad # X# a. 'F I. # Y r . 2 Ryc. 1. Wojna radziecko-fi�ska 1939-1940 skanie pa�stw ba�tyckich. 28 IX 1939 r. rz�d ZSftR zawar� uk�ad sojusz- niczy z Estoni�, 5 X 1939 r. z �otw� i 10 X 1939 r. z Litw�. W �lad za tym 10 pa�dziernika Litwie przekazano Okr�g Wile�ski. Podpisanie uk�ad�w sojuszniczych wykorzystano do opanowania punkt�w strategicznych i przygotowania przewrot�w politycznych. Zanim do nich dosz�o ZSRR podj�� starania o skorygowanie granicy z Finlandi�. W Karelu granica ta przebiega�a zaledwie o 23 kilometry od Leningradu. R�wnie� linia kolejo- wa, ��cz�ca Leningrad z Murma�skiem i Archangielskiem, przebiega�a w pobli�u granicy. Finlandia sympatyzowa�a z Niemcami. Rz�d ZSRR 5 X 1939 r. zaproponowa� Finlandii wymian� terytori�w tak, by odsun�� gra- nic� od Leningradu i linii kolejowej. Rz�d fi�ski propozycji tej nie przyj�� wychodz�c z za�o�enia, �e przesuni�cie granicy pogorszy�oby z kolei stan bezpiecze�stwa Finlandii. W tej sytuacji ZSRR postanowi� wymusi� si�� spe�nienie swego postulatu. Uczyniono to, mimo �e od 1932 r. pomi�dzy obu pa�stwami istnia� uk�ad o nieagresji. Jak cz�sto w takich wypadkach bywa, odpowiedzialno�� za naruszenie pokoju usi�owano przerzuci� na stron� przeciwn�. 26 XI 1939 r. Mo�otow wezwa� pos�a fi�skiego w ZSRR i wr�czy� mu not�, w kt�rej rz�d radziecki oskar�a� Finlandi�, i� w dniu poprzednim (25 XI) wojska jej rzekomo ostrze- la�y z armat jedn� wiosk� w Przesmyku Karelskim po�o�on� po radzieckiej stronie granicy. Rz�d ZSRR domaga� si� wyci�gni�cia konsekwencji z tego "faktu" i za��da� cofni�cia wojsk fi�skich o 20-25 km od granicy. 29 XI Fino- wie odpowiedzieli na not� radzieck� stwierdzaj�c, �e wspomniane w niej strza�y rzeczywi�cie mia�y miejsce, ale pad�y one nie po ich lecz po radziec- kiej stronie granicy. Mimo to godzili si� podj�� rozmowy celem wyja�nienia "incydentu". Odpowied� t� rz�d ZSRR uzna� za przejaw arogancji fi�skiej. Stwierdzono, �e Finlandia z�ama�a uk�ad o nieagresji, �e stosunki dyplo- matyczne pomi�dzy obu pa�stwami zosta�y zerwane. Wojna radziecko-fi�ska (30 XI 1939 -13 III 1940) 23 30 listopada wojska radzieckie Leningradzkiego Okr�gu Wojennego przekroczy�y granic�. Jednocze�nie przebywaj�ca w ZSRR grupa komuni- st�w fi�skich, z Otto Kuusinenem na czele, proklamowa�a utworzenie no- wego rz�du ludowego Finlandii.1 XII 1939 r. "rz�d" ten proklamowa� po- wstanie Ludowej ftepubliki Finlandii, og�osi� te� sw�j program i zwr�ci� si� do Prezydium Rady Najwy�szej ZSRR z propozycj� nawi�zania sto- sunk�w. Prezydium Rady Najwy�szej ZSRR propozycj� t� natychmiast przyj�o. Rz�d ZSRR uzna� now� republik� i nawi�za� z ni� stosunki dy- plomatyczne, mimo �e nie dysponowa�a ona w�asnym terytorium. 2 XII 1939 r. ZSRR zawar� uk�ad o pomocy wzajemnej z Ludow� Republik� Finlandii. Wojska radzieckie przez d�u�szy czas nie potrafi�y sforsowa� bronionej przez wojska fi�skie linii Mannerheima i rz�d Kuusinena pozostawa� na pograniczu. Prowokacja zosta�a szybko wykryta i nag�o�niona w prasie pa�stw zachodnich, kt�re postanowi�y przyj�� z pomoc� ofierze agresji. Ju� 2 grudnia rz�d fi�ski zwr�ci� si� ze skarg� na agresora do Ligi Naro- d�w, kt�ra powo�a�a specjaln� Komisj� Fi�sk�. Na wniosek komisji 14 grudnia ZSRR zosta� oskar�ony o dokonanie aktu agresji i wykluczony z Ligi Narod�w. Na 14 cz�onk�w Rady Ligi Narod�w 7 g�osowa�o za wy- kluczeniem. Pozostali wstrzymali si� od g�osu. By� to jedyny wypadek wykluczenia cz�onka tej organizacji z jej szereg�w. Jak wspomniano wy- �ej Polsk� nak�oniono do wycofania swej skargi przeciw Niemcom, kt�re nie by�y zreszt� cz�onkiem Ligi Narod�w. Po wyst�pieniu z Ligi Japonii, Niemiec, W�och i wykluczeniu ZSRR organizacja ta straci�a racj� bytu. W czasie wojny nie odegra�a ona �adnej roli. Wobec ZSRR zastosowano sankcje. Stany Zjednoczone og�osi�y embargo moralne. Powo�ano do �ycia Komitet Pomocy dla Finlandii. Udzielono jej po�yczek na zakup broni i sprz�tu wojennego. W ca�ej Europie organizowano sk�adki na specjalny fundusz pomocy. W trudnej sytuacji znajdowa�y si� Niemcy, kt�re sym- patyzowa�y z Finlandi�. Jednak nie chcia�y na razie komplikowa� sobie stosunk�w z ZSRR. Wojna przed�u�a�a si�. Ze strony ZSRR bra�o w niej udzia� 6 armii og�lnowojskowych, lotnictwo i flota wojenna. ZSRR kompromitowa� si� w opinii publicznej �wiata nie tylko w aspekcie politycznym, ale r�wnie� militarnym. Przez szereg miesi�cy nie potrafi� pokona� ma�ego pa�stwa i zrealizowa� swego celu. "Hitler - pisze Bredow - �ledzi� ten rozw�j wy- padk�w ze sceptycyzmem. Uwa�a� to za wykluczone, �eby taka ma�a Fin- landia opar�a si� atakowi si� sowiecko-rosyjskich. Czyta� wszystko, co prasa na temat rozwoju wypadk�w na tym teatrze wojny przynosi�a i ka- za� dyplomatom w Moskwie i Helsinkach dostarcza� mu mo�liwie wiele dok�adnych sprawozda� z rozwoju tej wojny. Ze zdumieniem zaobserwo- wa� w ci�gu nast�pnych miesi�cy, �e ta wojna nie przynosi Rosjanom Pocz�tek konfliktu (1939-1941) �adnych sukces�w. Zapytywa� sam siebie, czy Rosja nie jest w stanie po- radzi� sobie z Finlandi�. Hitler nigdy nie m�g� znale�� na to pytanie od- powiedzi (...) Sympatie Hitlera by�y niew�tpliwie bardziej po stronie Fi- n�w ni� Rosjan. Musia� si� jednak trzyma� w ryzach, bo jego pakt o sojuszu z ftosj� zmusza� go do zachowania neutralno�ci". Mimo neutral- no�ci Niemcy pomaga�y Finlandu udzielaj�c jej poufnie po�yczek i do- staw broni. 12 grudnia ustalono, �e bro� dla Finlandii p�jdzie nie przez niepewn� Szwecj� lecz bezpo�rednio. Jednocze�nie stwierdzono, �e "Rosji trzeba w jaki� spos�b okaza�, �e idzie si� jej na r�k�". Niemcy pr�bowa�y wi�c gra� na dwie strony. Rz�dy Anglii i Francji r�wnie� podj�y pr�b� udzielenia Finlandii po- mocy. Przyst�piono do tworzenia specjalnego Korpusu Ekspedycyjnego. Do udzia�u w interwencji zg�osi� si� r�wnie� rz�d polski, kt�ry przezna- czy� do tego celu jedn� z tworzonych we Francji brygad. Finlandia otrzymywa�a wi�c pomoc tak ze strony pa�stw osi, jak i aliant�w. Natomiast Niemcy usi�owa�y zachowa� dobre stosunki tak z ZSRR, jak i z Finlandi�. W lutym 1940 r. oddzia�y Armii Czerwonej prze�ama�y jednak lini� Mannerheima, a w marcu przesz�y po lodzie Zatok� Fi�sk�, zaj�y Wy- borg i par�y na Helsinki. Finlandia by�a wyczerpana i dalej wojny prowa- dzi� nie by�a w stanie. Bior�c pod uwag� dysproporcje si� obu pa�stw przed�u�anie stanu wojny kompromitowa�o te� ZSRR. Opinia publiczna �wiata by�a po stronie ma�ej, napadni�tej Finlandii. Przyw�dcy ZSRR za- cz�li si� obawia�, by przed�u�aj�ca si� wojna z Finlandi� nie przekszta�ci- �a si� w wojn� pa�stw zachodnich przeciw ZSRR. Tote� kiedy w lutym 1940 r. rz�d fi�ski poprzez Szwecj� ponownie zg�osi� gotowo�� do pertraktacji rz�d ZSRR propozycj� t� przyj��. Rz�d "ludowy" Kuusinena uleg� samorozwi�zaniu. Finlandia posz�a ZSRR na r�k� godz�c si� na korektury graniczne. Uk�ad pokojowy podpisano 12 III 1940 r. ; walki przerwano 13 marca w po�udnie. Granic� radziecko-fi�sk� przesuni�to na 150 km od Leningradu. Zwi�zek Radziecki otrzyma� ca�y Przesmyk Karelski z miastem Wyborg, Zatok� Wyborsk� z wyspami, za- chodnie i p�nocne wybrze�a jeziora �adoga. Finlandia zobowi�za�a si� do nieutrzymywania na nale��cej do niej cz�ci Oceanu Lodowatego okr�- t�w podwodnych i lotnictwa wojskowego. W rejonie Murma�ska i mur- ma�skiej linii kolejowej granica zosta�a przesuni�ta na zach�d. ZSRR przej�� te� p�wyspy Rybacki i �redni. Finlandia wydzier�awi�a ZSRR na 30 lat p�wysep Hanko u wej�cia do Zatoki Fi�skiej celem zorganizowa- nia tam bazy marynarki wojennej. Finlandia ponios�a powa�ne straty, ale obroni�a sw� niepodleg�o��. Natomiast ZSRR zrealizowa� swe cele terytorialne, ale powa�nie nad- szarpn�� sw� reputacj� polityczn� i militarn� w �wiecie. Podb�j pa�stw skandynawskich (9 IV -10 VI 1940) 25 5.PODB�J PA�STW SKANDYNAWSKICH (9 IV -10 VI 1940) Hitler pocz�tkowo nie planowa� inwazji na pa�stwa skandyna- wskie. Dopiero w pa�dzierniku 1939 r. admira� Erich Raeder zwr�ci� mu uwag� na strategiczne znaczenie port�w norweskich. Opanowanie Danii zabezpiecza�o przep�yw przez cie�niny, a panowanie w Norwegii gwaran- towa�o ci�g�o�� dostaw rudy �elaznej ze Szwecji dla hut niemieckich i kontrol� p�nocnych akwen�w Oceanu Atlantyckiego. Gdyby Norwegia opanowana zosta�a przez przeciwnik�w sytuacja Niemiec uleg�aby znacz- nemu pogorszeniu. Jesieni� 1939 r. Anglicy podj�li plan opanowania Nar- wiku celem przeci�cia dostaw szwedzkiej rudy �elaza do Niemiec. Fakt ten zaniepokoi� Niemc�w. Hitler zaj�ty by� jednak planowaniem ataku na Francj�. Dopiero 12 XII 1939 r. przeprowadzi� narad� w sprawie pa�stw skandynawskich. Admira� Raeder przekona� go, �e posiadanie port�w norweskich jest niezb�dne do prowadzenia wojny przez marynar- k� wojenn�. Decyzji nadal nie by�o. Niemniej Hitler, za rad� ftaedera, przyj�� przyw�dc� k� proniemieckich w Norwegii, b. ministra obrony te- go kraju, kpt. Vidkuna Quislinga (188?-1945) i przeprowadzi� z nim szczeg�ow� rozmow�. Quisling w 1933 r. utworzy� w Norwegii faszyzuj�- c� parti� pod nazw� Nasional Samling i g�osi� program zjednoczenia nor- dyckiego, kt�re mia�o obejmowa�: Niemcy, pa�stwa skandynawskie i Wielk� Brytani�. Popiera� on plan podporz�dkowania Norwegii Rzeszy. A� do po�owy lutego 1940 r. Norwegia figurowa�a w planach wojskowyeh ftzeszy jako kraj neutralny. Jednak 16 II 1940 r. brytyjski niszczyciel " Cossack" na norweskich wodach terytorialnych w Fiordzie Josing zagar- n�� niemiecki parowiec "Altmark", na pok�adzie kt�rego znajdowa�o si� kilkusetje�c�w brytyjskich z zatopionych przez Niemc�w okr�t�w angiel- skich. Fakt ten uzmys�owi� Hitlerowi w�a�ciwe znaczenie Norwegii. 21 lutego wezwa� on gen. Nicolausa Falkenhorsta i poleci� mu przygotowa� koncepcj� opanowania Norwegii. Ju� 23 lutego Hitler aprobowa� przed- stawiony przez Falkenhorsta plan dzia�a� pod kryptonimem "Weserubung" (�wiczenia na Weserze). Przygotowania do realizacji pla- nu prowadzono w marcu. Uderzenie nast�pi�o 9 kwietnia. Armia du�ska kapitulowa�a bez walki. Dania przekszta�cona zosta�a w kraj okupowany przez Niemcy. Norwegia podj�a obron�. Dysponowa�a ona jednak niewielk� armi�, licz�c� zaledwie 16 tys. ludzi,190 samolot�w i kilkana�cie okr�t�w. Tym- czasem Niemcy rzuci�y tam znaczne si�y drog� morsk� poprzez porty i w postaci desant�w lotniczych, kt�re szybko opanowa�y lotniska i w�z�y komunikacyjne. W inwazji bra�o udzia� oko�o 100 tys. ludzi,1 tys. samo- lot�w i wiele okr�t�w. Desanty niemieckie wspierali ludzie Quislinga, 26 Pocz�tek konfliktu (1939-1941) kt�rzy opanowali niekt�re obiekty i wyst�powali w roli przewodnik�w i informator�w. Pa�stwa zachodnie zosta�y zaskoczone akcj�. Podj�y pr�b� udzielenia pomocy kolejnej ofierze agresji. Do Norwegii skierowano korpus ekspedy- cyjny licz�cy 24 tys. ludzi. Bra�a w nim udzia� polska Samodzielna Bry- Atak na Belgi�, Holandi�, Luksemburg i Francj� gada Strzelc�w Podhala�skich.15 kwietnia podj�to walk� o port Trond- heim, ale celu nie osi�gni�to. 28 maja korpus odbi� opanowane ju� przez Niemc�w miasto portowe Narwik. Fakt ten nie poprawi� sytuacji og�lnej. 8 czerwca podj�to ewakuacj� Korpusu Ekspedycyjnego celem skoncentro- wania si� do obrony Francji. W czasie walk o Norwegi� Niemcy ponie�li powa�ne straty. Zatopiono lub uszkodzono wi�kszo�� ich okr�t�w. Zato- piono 3 kr��owniki,10 niszczycieli,1 torpedowiec i 8 �odzi podwodnych. Uszkodzono 3 pancerniki, 3 kr��owniki, 3 transportowce. Pa�stwa soju- sznicze r�wnie� straci�y 1 lotniskowiec, 2 kr��owniki, 9 niszczycieli i 6 �o- dzi podwodnych. Kilkana�cie okr�t�w zosta�o uszkodzonych.10 czerwca Norwegia kapitulowa�a. Kr�l Haakon VII i rz�d ewakuowali si� do Wiel- kiej Brytanii. Natomiast Quisling utworzy� uzale�niony od Niemiec rz�d. Namiestnikiem III Rzeszy w Norwegii by� Josef Terboven. Faktycznie o wszystkim decydowa�o niemieckie dow�dztwo wojskowe. Norwegi� prze- kszta�cono w wielk� baz� wojenn�. Rz�d ZSRR wyst�pi� w obronie neutralno�ci Szwecji. Niemcy nie za- atakowalijej, uznaj�cjej status neutralny do ko�ca wojny. 6.ATAK NA BELGI�, HOLANDI�, LUKSEMBUftG I FRANCJ� Hitler kilkakrotnie odk�ada� planowany od wrze�nia 1939 r. atak na pa�stwa zachodnie. Z jednej strony w Niemczech obawiano si� Francji, kt�ra do tego czasu uchodzi�a za najsilniejsze militarnie pa�stwo Europy. Z drugiej strony cz�� polityk�w i genera��w niemieckich saboto- wa�a hitlerowski plan wojny z pa�stwami zachodnimi. Hitler jednak �a- ma� te opory i doprowadzi� do ataku w maju 1940 r. Pa�stwa zachodnie mia�y wi�c du�o czasu na przeanalizowanie dotychczasowych kampanii wojennych, wyci�gni�cie wniosk�w i przygotowanie do w�a�ciwego odpar- cia ataku. Czasu tego nie potrafi�yjednak w�a�ciwie wykorzysta�. Do 20 III 1940 r. na czele rz�du francuskiego sta� socjalista Edouard Dalad