6677

Szczegóły
Tytuł 6677
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

6677 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 6677 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

6677 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Szatan i jego dzia�anie. Autorem poni�szej cz�ci strony jest czcigodny ks. pra�at Don Ottavio Michelini, zmar�y w opinii �wi�to�ci w roku 1979. �wi�tobliwy �w kap�an pozostawi� po sobie wiele dzie�, b�d�cych plonem mistycznych objawie�. Poni�ej zamieszczam ksi��k� pt. "Confidenze di Gesu a un Sacerdote" zawieraj�c� opis natury i dzia�ania szatana i jego zast�p�w. 1. 27.VIII.1975 r. 2. Szatan - nienawi�ci�. 3. Bro�cie si� przed szatanem! 4. C� wi�c czyni�, aby si� broni�? 5. Szatan jest najwi�kszym wrogiem. 6. 14.X.1975 r. 7. Sta�e d��enie szatana. 8. Dym szatana w�lizn�� si� do Ko�cio�a. 9. Niewyt�umaczalne przeciwie�stwa. 10. Wielka bitwa na niebie. 11. Przyczyny braku r�wnowagi. 12. Dzia�anie szatana przeciwko Jezusowi w czasie Jego �ycia na ziemi. 13. Czuwajcie i m�dlcie si�! 14. Kryzys wiary - przyczyn� ciemno�ci. 15. Znaki wiary. 16. Egzorcyzmy. 17. Dwulicowo��. 18. Kim jest szatan? 19. Nieub�agany wr�g Naj�wi�tszej Maryi Panny. 20. Szatan�w trzeba odrzuca�. 21. Szale�stwo czynu - bezruch wewn�trzny. 22. Zjednoczenie w codziennej, wsp�lnej modlitwie w intencji dr�czonych przez szatana. 23. Dym piekielny. 24. Dlaczego szatan tyle mo�e szkodzi�? 25. Istnienie szatana - prawd� wiary. 26. Powody nienawi�ci szatana. 27. Godzina rewizji wybi�a! 28. 15.VI.1976 r. 29. Dlaczego nie organizuje si� obrony? 30. Kuszenie Pana Jezusa na pustyni. 31. Dezinfekcja �rodowiska duchowego. 32. Wsp�odkupiciele. 33. Egoizm - to jest - diabe�. 34. �wi�ty Micha� - obro�c�. 35. Szatani s� okropnie przewrotni i przera�aj�co przebiegli. 36. Pocz�tkiem i przyczyn� ka�dego z�a - to szatan. 37. Normy dla egzorcyst�w. 38. Godzina oczyszczenia. 39. Zarozumia�o�� i po��dliwo�� cia�a - or�em w r�ku szatana. 40. Masoneria hierarchicznym ko�cio�em szatana. 41. Niezliczone ofiary obsesji. 42. 6.XI.1978 r. 43. Egzorcyzmowanie szczytem duszpasterstwa. 44. Kto mo�e pr�cz biskupa egzorcyzmowa�? 45. Ka�dy bierzmowany musi walczy�! 46. Piek�o - kr�lestwem szatana. 47. Z�o zakryte pozorem dobra. 48. BIERZMOWANY - prawdziwym �o�nierzem Chrystusa. 49. Ko�ci� Sakramentem Zbawienia. 50. Kuszenie przez szatana. dodatek 27.VIII.1975 r. Kiedy si� modlisz, kiedy zapisujesz to, co ci m�wi�, szatan czyni wszystko, aby ci� zniecierpliwi�, a kiedy mu si� to nie uda, wbi� w pych�... Szatan z pychy zgrzeszy�, trwa w niej i na wieki pozostanie. Zwalcza� go trzeba cnot� przeciwn� - pokor�. Je�li dzi� wiecz�r zamiast niecierpliwi� si� postanowisz w akcie pokory "milcze�, przyj��, cierpie�, ofiarowa� si�", szatana zwalczysz umartwieniem swego "ja". To "ja" jest pyszne a szatan upokorzony i rozgniewany rzuci po jakim� czasie sw� zdobycz. W tym przypadku zdobycz� by�e� ty, bo diabe� pos�uguj�c si� X-em mia� na celu ciebie. Powiedzia�em, �e zosta� "upokorzony", bo nic nie odstrasza go tak jak akt pokory. To, �e cz�owiek od niego z natury ni�szy jego zwyci�a, gniewa go i rani. Jak�e bardzo myl� si� ci, kt�rzy zmaterializowani a wi�c za�lepieni w imi� swej osobowo�ci, czyli swego "ja" pe�nego pychy, pr�no�ci i zarozumia�o�ci, pozwalaj� tym nami�tno�ciom wzrasta� i tym wspomagaj� szatana w jego dziele ogo�acania i opustoszania duszy. Ksi��� k�amstwa jako moc podaje to, co w rzeczywisto�ci jest s�abo�ci�, s�abo�� za� nazywa moc�. Tym sposobem wiele dusz poci�ga ku sobie. Ty, m�j synu, przekona� si� mo�esz o swym lenistwie i ujrze� g�upoty tych, kt�rzy tak �atwo daj� si� wci�gn�� w pu�apk�. A przecie� Moich napomnie� ani przyk�ad�w nie brak�o jak te� napomnie� Mojej i waszej Matki i przyk�ad�w �wi�tych. Czy� wam nie powiedzia�em "uczcie si� ode Mnie, �em jest cichy i pokornego serca"? To kosztuje wi�cej i wi�cej si� wymaga do umartwienia swego "ja" ni� do wykonania innych przedsi�wzi��. Szatan zgrzeszy� pych� i przez pych� doprowadza do grzechu cz�owieka, cz�owiek wi�c wtedy zwyci�y, kiedy szatana pobije broni� skuteczn� - pokor�. Pokora jest cnot� podstawow�, fundamentaln�. Bez pokory nie ma post�pu duchowego, bez niej budowanie Kr�lestwa Bo�ego w duszach jest niemo�liwe.My�l, rozwa�aj, zastanawiaj si� nad wielko�ci� tej cnoty. Szatan pokornych si� boi, bo jest zawsze przez nich pobity. M�j synu, tw�j Jezus, ten Niesko�czony Ocean Mi�o�ci spragniony jest mi�o�ci, lecz ludzie obci��eni materi�, w kt�rej si� pogr��aj�, nie s� zdolni Mnie ujrze� i zrozumie�, a tym bardziej ukocha�. Wi�c ty Mnie kochaj synu, kochaj za wielu chrze�cijan, kt�rzy Mnie nie kochaj� i za tylu, tylu, kap�an�w, kt�rzy r�wnie� Mnie nie kochaj�, bo s� zmaterializowanymi fachowcami Mego Odkupienia. B�ogos�awi� ci�! Szatan - nienawi�ci� 9.IX.1975 r. Synu, kiedy ja jestem Mi�o�ci�, kt�ra ze swej natury d��y do zjednoczenia, to diabe� jest nienawi�ci�, zrodzon� z pychy i nios�c� rozdzia�. Z mi�o�ci p�ynie pokora, a z buntu Lucyfera rodzi si� nienawi��. Ludzko�� po swym upadku pozna�a Mi�o�� Bo��, kt�ra na ni� si� wyla�a. Zarazem pozna�a tak�e nienawi�� szatana. Pierwszy zara�ony t� nienawi�ci� by� Kain, on by� jej pierwsz� ofiar�. Nienawi�� zosta�a rzucona na ziemi� jako �r�d�o nieustaj�cego niepokoju. Biada tym, kt�rzy nie potrafi� si� od niej odwr�ci�. B�g zbawia ludzi dobrej woli swoj� mi�o�ci�, szatan za� gubi ludzi nienawi�ci� i rozdzielaniem. B�g cz�owieka przemienia, z dzikusa czyni go bardziej ludzkim a potem przekszta�ca go w chrze�cijanina, czyli w syna Bo�ego podnosz�c go do udzia�u w Swej naturze. Lucyfer r�wnie� usi�uje cz�owieka przemieni�, ale w diab�a pychy, nienawi�ci i buntu. Drogocennymi owocami Mi�o�ci Bo�ej to wiara, nadzieja i mi�o��. St�d p�ynie szacunek dla wolno�ci osobistej i spo�ecznej, szacunek dla sprawiedliwo�ci, kt�ra ��czy ludzi jak braci i sprawia, �e ta ziemska pielgrzymka jest bardziej pogodna i upragniona. Z pychy, nienawi�ci i podzia��w rodz� si� niesprawiedliwo�ci osobiste i spo�eczne, a wi�c niewolnictwo, wyzysk i ucisk, kt�re a� do rozpaczy oburzaj� dusze ludzi i narod�w. Owocami wiary, nadziei i mi�o�ci jest spok�j sumienia, pok�j w rodzinach i narodach. Ludzie sprawiedliwi, �wi�ci i dobrzy szerz� cywilizacj� i sprzyjaj� rozwojowi prawdziwej sztuki, sztuki dobrej, kt�ra nie gorszy ale cz�owiekowi pomaga w d��eniu do zdobycia dobra, prawdy i pi�kna. Owocami za� pychy, nienawi�ci i podzia�u s� gwa�ty, wojny, degradacja natury ludzkiej, zepsucie na wszystkich odcinkach �ycia, zdegenerowanie sztuki na pornografi� i zmys�owo��. B�ogos�awi� ci�! Bro�cie si� przed szatanem! 7.X.1975 r. M�j synu, kiedy Ja wchodz� do duszy to wiara jest tam czynna, mi�o�� gorej�ca a nadzieja �ywa, lecz kiedy w duszy panuje to Bo�e �ycie jest kto�, co z zazdro�ci i nienawi�ci si� gryzie i szuka zdradzieckich sposob�w, by ten ogie� mi�o�ci zala� wod�. Je�li mi�o�� por�wna� mo�na do pal�cego si� ogniska, to wiesz jaki skutek wywo�uje na� wylana woda - gasi ogie� - zmniejsza �ar i wzbija s�up g�stej pary pozostawiaj�c czarne w�gle. Tak dzieje si� z dusz� pa�aj�c� mi�o�ci�, kiedy zabiera si� do niej diabe� a ona nie potrafi ustrzec si� przed jego przewrotnym dzia�aniem. Wtedy z tego pal�cego si� w sercu ognia mi�o�ci, z �aru i �wiat�a ju� nic nie pozostaje, dusz� otacza s�up dymu i tylko czarne w�gle zostaj�, bo dusza staje si� czarna wskutek dzia�ania grzech�w. M�j synu, dzisiaj ma�o dusz zna niebezpieczne zasadzki i sztuczki szatana, bo nikt ju� w niego nie wierzy, dlatego te� nie stara si� przed nim broni�, za wyj�tkiem niewielu. Tak wi�c diabe� zbiera bardzo liczne ofiary, nawet w�r�d kap�an�w. Nie�wiadomo�� tych, kt�rzy nie wierz�, braki wiary, brak gorliwo�ci w walce, brak do�wiadczenia, ca�kowite zaniedbanie obrony pozwalaj� wrogowi na bardzo liczne zwyci�stwa. Biedne, niedo�wiadczone dusze, a w�r�d nich wielu Moich kap�an�w. A przecie� ci ostatni, na mocy swej godno�ci jak� otrzymali oraz autorytetu jaki podj�li, prowadzi� powinni zast�py bojowe do wspania�ych zwyci�stw nad szatanem i jego diabelskimi legionami. C� wi�c czyni�, aby si� broni�? Wierzy� w istnienie nieprzyjaciela. Je�li wielu w istnienie szatana nie wierzy, walki z nim by� nie mo�e? Zna� moc i si�� z�ego ducha ale tak�e zna� i w�asn� moc i si��. Jednocze�nie zdawa� sobie spraw� z w�asnych �rodk�w do walki i chcie� je u�y�. Jest rzecz� pewn�, �e gdy si� nie wie o zastawionym sidle, nie mo�na si� przed nim ustrzec ani obroni�. Odwrotnie za�, je�li si� o nim wie, wtedy mo�na si� tego wystrzega� i nie tylko przygotowa� obron� ale nawet atak. Szatan jest najwi�kszym wrogiem. Dzisiaj synu, wi�kszo�� chrze�cijan nie zna najwi�kszego wroga szatana i jego zast�p�w diabelskich. Tego nie znaj�, kt�ry chce ich wiecznej zguby. Nie wiedz� o ogromie z�a, jakie czart im czyni, wobec kt�rego najwi�ksze ludzkie nieszcz�cie jest niczym. Nie wiedz�, �e tu rozchodzi si� o jedn� naprawd� w ich �yciu rzecz najwa�niejsz� - o zbawienie ich duszy. Wobec tak tragicznej sytuacji wielu Moich kap�an�w okazuje oboj�tno�� a czasem i niewiar�. Wielu z nich nie ma �wiadomo�ci swego g��wnego obowi�zku, to jest nauczania wiernych, ostrzegania ich o niebezpiecze�stwie tej strasznej walki trwaj�cej od zarania ludzko�ci. Nie staraj� si� poucza� wiernych o u�yciu skutecznych �rodk�w obrony, tak w Moim Ko�ciele licznych. Nawet wstydz� si� m�wi� o tym, obawiaj� si� uchodzi� za zacofanych. G��wnie chodzi im o wzgl�d ludzki. C� wi�c m�wi� o tym, co dzieje si� w Moim Ko�ciele, czy� nie jest to najstraszniejsza zdrada dusz pozostawi� je tak w mocy wroga, kt�ry chce ich zguby? Pawe� VI powiedzia� niedawno, �e teraz dziej� si� w Ko�ciele rzeczy, kt�rych nie da si� wyt�umaczy� po ludzku inaczej jak tylko wp�ywem diab�a. Synu, m�wi�em ci o cieniach, kt�re zaciemniaj� wspania�o�� Mego Ko�cio�a, teraz jest ju� wi�cej ni� cie�. Je�li wr�g jest dzisiaj coraz zuchwalszy i jak pan post�puje wzgl�dem jednostek i rodzin, narod�w i rz�d�w a dziwi� si� temu nie mo�na, przecie� ma przed sob� pole wolne i mo�e bez przeszk�d dzia�a�. Jasne jest, �eby szatana zwalczy� trzeba stara� si� by� �wi�tym, by za� skutecznie go pobi� potrzeba pokuty, umartwienia i modlitwy. Ale czy Ja tego wszystkiego nie nakazuj�, zw�aszcza Mnie po�wi�conym? Dlaczego nie odmawia sie prywatnie egzorcyzm�w? Przecie� do tego nie potrzeba �adnych pozwole�. Nie, wielu Moich kap�an�w nie zna ich wcale. Nie wiedz� co to jest i jak wielk� moc posiada, ale za t� nie�wiadomo�� winni s� i odpowiedzialni. Kap�ani ci s� naprawd� jak oficerowie wojska b�d�cego w rozsypce, bez dyscypliny. Opuszczaj� swoje odpowiedzialne miejsca i wtedy staj� si� winni powstaj�cemu chaosowi. Jaki� to wstyd wobec �wiadomo�ci, �e zwykli, uczciwi katolicy, wierz�cy i gorliwi o wiele przewy�szaj� wielu leniwych kap�an�w, kt�rzy na takie rzeczy nie maj� czasu, nie uwa�aj� je po prostu za wa�ne ale na inne rzeczy to czas maj�... Czasu nie maj� na obron� w�asnej duszy i tylu dusz, za kt�re kiedy� Bogu zdadz� rachunek, przed Kt�rym nic si� nie ukryje i Kt�ry sprawozdania za��da nawet z jednego pr�nego s�owa. Dusze te, zawiedzione w oczekiwaniu surowo oskar�� za opuszczone dobro, za poniesione pora�ki i pope�nione z�o, bo ci, kt�rzy prowadzi� ich mieli na drodze do zbawienia zostawili ich na �up wroga. Mocno podkre�lam czynn� obecno�� diab�a w Ko�ciele, w Zgromadzeniach i Klasztorach, w spo�ecze�stwie, w partiach i narodach. Szatan obecny jest wsz�dzie, gdzie tylko zgasi� mo�e wiar�, odebra� niewinno��, pope�ni� wyst�pek, dokona� niesprawiedliwo�ci, zaaran�owa� sprzeczk�, zaprowadzi� podzia�, wzbudzi� gwa�ty, wojny domowe i rewolucje. To jest jego dzie�o. Pole dzia�ania szatana i jego wsp�lnik�w jest wielkie jak ca�a ziemia. Napotykany op�r, kt�ry dobrze prowadzony m�g�by co� da�, jest s�aby i nieproporcjonalny do si� wroga. Za tak tragiczny stan rzeczy nie mo�ecie odpowiedzialno�ci� obarcza� Boga, bo tylko wy sami za to odpowiadacie. Za te straszne rzeczywisto�ci, za to, �e dzi� kr�lestwo ciemno�ci zaciemnia Kr�lestwo �wiat�o�ci odpowiedzialni s� wszyscy. Kr�lestwo k�amstwa zdaje si� bra� g�r� nad Kr�lestwem Prawdy i Sprawiedliwo�ci, ale to d�ugo nie b�dzie trwa�o. Bo�a Sprawiedliwo�� pomy�li o tym, by oczy�ci� ziemi� i ludzko�� zaciemnion� i zara�on� przez czarta. Moja �wi�ta Matka zgniecie znowu �eb szatana, ale nie s�d�cie by szatan wraz ze swymi zast�pami i licznymi sprzymierze�cami na �wiecie wyrzek� si� swego panowania bez reakcji i strasznych konwulsji? To wszystko wam m�wi�, by�cie si� nawr�cili, przygotowali i starali si� przysposobi� swoje dusze modlitw� i pokut�. Rzeczy ziemskie przemijaj� ale S�owa Moje trwaj�. Jedno jest wa�ne - zbawi� dusz�. B�ogos�awi� ci� M�j synu a wraz z tob� te osoby, za kt�re si� modlisz. 14.X.1975 r. Jaka� strata czasu i �rodk�w na te zebrania i dyskusje, kt�re w wielu przypadkach zamieniaj� si� tylko w dysputy i podzia�y, a wi�c w niezgody. Zbieraj� si� cz�sto by je�� i dysputowa� a rzadko, by si� modli�. Szatana i moce z�a zwyci�a si� tylko modlitw� i pokut�.Takie s� wezwania Mojej Matki! Wezwania te stale si� powtarzaj� a wpadaj� w pr�ni� z powodu zbytniej przesadnej roztropno�ci, kt�ra zamienia si� na powa�n� nieroztropno��. Z wi�ksz� uwag� i staranno�ci� oraz mniejszym uprzedzeniem i obaw� przyjmowa� nale�y te przekazywania Moje i Mojej Matki. Powracam do powa�nego zaniedbania ze strony biskup�w i wielu kap�an�w, �e nie powzi�li odpowiednich �rodk�w, organizowanych z wiar� i m�dro�ci�, by moce z�a zahamowa�, a nawet zniszczy�. Nie zaj�to si� g��wnym problemem - walk� przeciw mocom z�a. Inaczej: szatan ze swymi zast�pami mia� sukcesy, bo znalaz� si� wobec przeciwnika bezbronnego duchowo. Przecie� ma�o kto si� modli tak jak nale�y i ma�o kto pokutuje. Konieczne jest umartwienie wewn�trzne i zewn�trzne, pokuta... lecz kt� poci�ga dzisiaj Moich bierzmowanych �o�nierzy do walki?, je�li brak nawet odwagi, by powiedzie�, �e wr�g istnieje, �e jest najstraszniejsz� rzeczywisto�ci�, �e zwalcza� go nale�y okre�lon� broni� a zw�aszcza R�a�cem �w.. Dzisiaj R�aniec trzymany jako tarcza jest straszn� broni�. Bardzo wielkim opuszczeniem ze strony biskup�w i kap�an�w jest to, �e w por� nie postarali si� nowymi skutecznymi formami zast�pi� Bractwa Naj�wi�tszego Sakramentu, Bractwa R�a�cowego i innych stowarzysze� czynnych w dawnych latach, by ograniczya w duszach niszcz�ce dzie3o szatana. Na co si� jeszcze czeka, by te braki uzupe�ni� modlitewnymi grupami i innymi inicjatywami, kt�re nie omieszka�bym poda�, gdyby si� z tym do Mnie zwr�cono, na przyk�ad - Stowarzyszenie Przyjaci� Naj�wi�tszego Sakramentu. Szatana zwalczy� mo�na tylko t� broni�, jak� Ja u�ywa�em i jak� przekaza�em aposto�om. Sta�e d��enie szatana 26.X.1975 r. Synu, ile� to razy m�wi�em ci w poprzednich pos�annictwach o chmurach, kt�re g��bok� ciemno�ci� otaczaj� M�j Ko�ci�. Nie m�wi�em o tym bez celu. M�wi�em, �e Mi�o�� mo�e by� por�wnana do pal�cego si� ogniska, kt�re przemieni� mo�e i udzieli� swej natury, �wiat�a i gor�ca innym rzeczom. Na przyk�ad, zimne i ciemne �elazo pod wp�ywem ognia b�dzie �wieci�o i grza�o jak ogie�. Ja jestem Ogie�. Przyszed�em na �wiat, by zapali� dusze Moj� Mi�o�ci�, by je przenikn�� Moim Boskim �yciem! Tego ognia nie gasz� wod� lecz rzucaj� na� wszystkie brudy, �mieci i ca�� ciemnot� umys�u tego, kto jest grzechem, nienawi�ci� i buntem. Co pozostaje z ogniska zalanego wod�? Troch� czarnych i dymi�cych w�gli. Ta "ma�pa Boga" czyni wszystko w przeciwie�stwie Bogu Stw�rcy, Bogu Zbawicielowi i Bogu U�wi�cicielowi. Na ziemi� przyszed�em, by przynie�� ogie� Mej Mi�o�ci, by duszom da� �ar i �wiat�o Bo�ej Mi�o�ci i z niewolnik�w uczyni� ludzi Synami Bo�ymi, Moimi Bra�mi, kt�rzy odziedzicz� wraz ze Mn� chwa�� Mego Ojca. Szatan nic nie straci� z mocy, kt�r� otrzyma�, ani ze swojej wolno�ci naturalnej, wi�c ci�gle d��y do tego, by dusze przemieni� w czarne, dymi�ce w�gle, by razem z nim dr�czy�y si� na wieki w piekle. M�j synu, zrozumie� nie mo�ecie, �e obecno�� cz�owieka na ziemi ma na celu �ycie wieczne. Ziemia jest miejscem wygnania i polem walki wywo�anej nienawi�ci�, zazdro�ci� i z�o�ci� szatana i jego diabelskich zast�p�w. Powiedzie� by mo�na, �e jego plan mu si� uda�. On sam przekona� ludzi, �e nie istnieje, on te� we �nie pogr��y� biskup�w i kap�an�w do tego stopnia, by nie widzieli przeciwie�stw jakie ich otaczaj�. Ostatnie jednak s�owo wypowie Moja i wasza Matka. Dym szatana w�lizn�� si� do Ko�cio�a 2.XI.1975 r. Synu, znowu m�wi� ci b�d� o walce szatana z cz�owiekiem. Szatan, nie mog�c wprost uderzy� na Boga, napada z ca�� rozpaczliw� z�o�ci� (pe�n� nienawi�ci, zazdro�ci i z�o�ci) na cz�owieka, kt�ry ma w niebie zaj�� jego miejsce, kt�re straci� przez sw�j bunt. Szatan jest nazwany ksi�ciem ciemno�ci, poniewa� jego g��wne d��enie polega na zaciemnianiu i zamraczaniu �wiat�a Bo�ego w duszach. B�g jest �wiat�o�ci� - szatan ciemno�ci� B�g jest mi�o�ci� - szatan nienawi�ci� B�g jest pokor� - szatan pych�, wojna wypowiedziana cz�owiekowi przez szatana z nienawi�ci do Boga, przybra�a w strasznej rzeczywisto�ci rozmiary tak szerokie i olbrzymie, �e podobnej nie by�o w ca�ej historii ludzko�ci. Zwykle wojna sk�ada�a si� z szeregu bitew, ale ta wojna trwa� b�dzie a� do ko�ca czas�w i jest najstraszniejsz� z wszystkich. Jej zako�czenie nie jest dalekie i nast�pi pod bezpo�rednim wp�ywem Mojej i waszej Matki. Ona znowu zgniecie g�ow� w�a. Pokorna S�u�ebnica Pa�ska zwyci�y�a jego pych� swoj� pokor� i ostatecznie zwyci�y j� przy ko�cu czas�w. Szatan jest ciemno�ci� a wi�c nie widzi. Jego rozpaczliwa pycha przeszkadza mu w tym. Obawia si� jednak w tej walce pora�ki, kt�ra go tak poni�y, gdy dla Mojego oczyszczonego Ko�cio�a tymczasem b�dzie pocz�tkiem d�ugiego okresu pokoju jak i dla narod�w, kt�re uwolnione zostan� od licznego z�a, na kt�re dzisiaj cierpi�. Dlatego szatan wysila teraz wszystkie swoje mo�liwo�ci, wszystkie chytro�ci, wszystkie zasadzki swojej z�ej natury, jednak bogatej we wszystkie dary mocy. inteligencji i woli, kt�re anga�uje w swoim szalonym wysi�ku. zrodzonym i dojrza�ym w nim od chwili jego buntu przeciw Bogu. Jego rozpaczliwym, uparcie prowadzonym celem jest zniszczenie Mnie, Chrystusa, S�owo Bo�e, kt�re sta�o si� Cia�em. Chce te� zburzy� Ko�ci�, powsta�y z Mego otwartego Serca. Jego szalone za�lepienie sprawia, �e pope�nia liczne b��dy taktyczne, zw�aszcza to, �e ujawnia si� zbytnio. M�dry genera� nigdy nie ukazuje swoich plan�w wrogowi, gdy� to jest niewybaczaln� nieroztropno�ci�. Szatan jednak odkry� wiele ze swoich zamiar�w. Dlatego te� M�j Wikary na ziemi m�g� niedawno powiedzie�, �e teraz dziej� si� w Ko�ciele rzeczy po ludzku niewyt�umaczalne. A jednak biskupi i wielu kap�an�w oraz prawie wszyscy chrze�cijanie tego nie widz�. Nie widz�, bo zamykaj� na �wiat�o oczy, bo ich umys� i serce pogr��one s� w ciemno�ci. Gdy Pawe� VI powiedzia�: "Dym szatana w�lizn�� si� do Ko�cio�a" - co chcia� przez to powiedzie�? Do Ko�cio�a przenikn�a zaraza szatana, a jest ni� pycha i duma. Powtarzam: szatan w swym szalonym, rozpaczliwym b��dzie ma za sw�j g��wny cel zniszczenie Mnie, Przedwieczne S�owo Boga a zarazem M�j Ko�ci�. Unicestwi� chcia� Tajemnic� Wcielenia, kt�ra jest przyczyn� uwolnienia ludzko�ci z jego tyranii. Po upadku Adama i Ewy s�dzi�, �e pobi� Boga i �e na zawsze uzyska� panowanie nad synami grzechu. Przekonany by�, �e swoj� chytro�ci� wyrwa� Bogu Stworzycielowi Jego stworzenie poddaj�c je swojemu niezaprzeczalnemu panowaniu w czasie i wieczno�ci. Lecz B�g jest Mi�o�ci� i ca�a Tr�jca �wi�ta postanowi�a Tajemnic� Zbawienia, st�d nieugaszona nienawi�� szatana do Boga i do cz�owieka. Obecnie szatan b�d�c ciemno�ci� nie mo�e widzie� jasno wszystkiego, wi�c jest przekonany, �e zwyci�y. Dlatego swego �upu, ludzko�ci zara�onej przez niego pych� i zarozumia�o�ci� nie wypu�ci bez strasznych konwulsji. Ta wojna zako�czy si� z ko�cem czas�w, ale jak ju� m�wi�em, wojna jest szeregiem bitew. Teraz rozgrywa si� najwi�ksza bitwa, bo �wi�ty Micha� ze swoim wojskiem wyst�pi� przeciwko buntownikom. W zesz�ych wiekach by�o du�o wielkich bitew, ale �adna nie by�a podobna do obecnej, bo w��czone zosta�y do niej narody i ludy ca�ego �wiata. Moi umi�owani synowie prze�ladowani b�d� bardziej okrutnie ni� inni, ale nie powinni si� ba�, bo w godzinie do�wiadczenia Ja b�d� z nimi. Ja, kt�ry jestem M�dro�ci�, Mi�osierdziem, Mi�o�ci� ale tak�e Wszechmoc�, obr�c� szalon� pych� szatana i jego zast�p�w na tryumf Mego oczyszczonego Ko�cio�a. Temu biada, kto widziea nie chce. Akt szczerej pokory wystarczy3by, aby do duszy przenikn�o �wiat�o. Nierozumni s� ci, kt�rzy opieraj� si� Mi�o�ci chc�cej ich zbawi�. Nie wiedz� czego si� wyrzekaj� ani tego, co ich czeka. Oto, M�j synu, widzisz jak ciemno�ci otaczaj� M�j Ko�ci�. Ziemia jest miejscem wygnania a ca�a ludzko�� d��y do wieczno�ci. Materializm, to wcielenie szatana, zaprzeczaj�cy Boga i wysuwaj�cy si� przed Niego, da� chce ludziom raj na ziemi, szcz�cie, kt�rego sam nie posiada i dlatego da� go nie mo�e. Jest to tragiczne k�amstwo, chytra zasadzka, kt�ra wielu chrze�cijan pozyska�a, kap�an�w a nawet biskup�w. Niby to w imi� post�pu zapominaj� o celu stworzenia i Odkupienia. Dlaczego nie m�wi si� dzisiaj o rzeczach ostatecznych, o prawdziwym wrogu cz�owieka - o grzechu? Winni tu s� niekt�rzy biskupi i bardzo wielu kap�an�w. Wszyscy prawie chrze�cijanie dali si� uwie�� i zeszli z prostej drogi. Ka�da jednak jednostka d��y do wieczno�ci - szcz�liwej albo na pot�pienie. Cz�owiek, ta zdobycz diab�a, jest przedmiotem za�artej walki, by wyrwa� go Bogu. Aby przywr�ci� cz�owiekowi wolno�� B�g zes�a� na Ziemi� Swoje S�owo, kt�re sta�o si� Cia�em i mia�o zwr�ci� mu jego wielko��, jego godno�� i pierwotn� wolno��. Kt� wi�c prowadzi� ma cz�owieka na drodze jego ziemskiej pielgrzymki? � M�j Ko�ci�! Ale w Moim Ko�ciele szatan rozszerzy� zaraz� - wynios�o�� i pych� w spos�b przera�aj�cy zaciemni� umys�y i zatwardzi� serca. Ale Ko�ci� jest M�j! Powsta� przecie� z Mego otwartego Serca Mi�osiernego. Chc�, by M�j Ko�ci� by� jeden i �wi�ty, czysty i ja�niej�cy Moj� nauk�. Nie chc�, aby dzielony by� przez heretyk�w w ci�g�ym mi�dzy nimi sprzeciwie. Taki b�dzie po zbli�aj�cym si� oczyszczeniu. Przez cierpienie i b�l odnios�em tryumf, tak te� b�dzie z Moim Ko�cio�em. Zazna�em godziny ciemno�ci, gwa�ty i upokorzenia wszelkiego rodzaju. Wo�a�em nawet � Ojcze M�j, czemu� Mnie opu�ci� - podobnie wielu Moich syn�w zawo�a u szczytu swojej m�ki. Lecz B�g, kt�ry jest Mi�o�ci�, czy opu�ci� mo�e dzieci, kt�re kocha od wiek�w? Ju� czas, by rzucone do ziemi ziarno obumar�o, aby potem wyda� owoc stokrotny. Zbli�a si� godzina, w kt�rej M�j Ko�ci� zaj�czy w nies�ychanym prze�ladowaniu, by potem si� odrodzi� jako jeden, czysty, �wi�ty i niepokalany. On stanie si� Matk� narod�w, kt�re zbior� si� pod jego skrzyd�ami. Nast�pnie w pokoju i sprawiedliwo�ci stanie si� pewnym przewodnikiem dla wszystkich ludzi dobrej woli. Oto dlaczego ci m�wi�, �e macie si� spieszy�. Chc�, by biskupi i kap�ani przygotowali si� w pokorze i pokucie oraz w powszechnej modlitwie. Pami�ta� powinni, �e po m�ce nast�puje Zmartwychwstanie. Niewyt�umaczalne przeciwie�stwa 6.XII.1975 r. "Daj mi moc przeciwko nieprzyjacio�om Twoim" s� to s�owa synu, kt�re ka�dy z wiernych, ka�dy kap�an wymawia� powinien nie tylko ustami ale sercem i duchem, w pokorze umys�u i prostocie wiary. Chrze�cijanie, a zw�aszcza kap�ani tych s��w na pr�no nie wymawiaj�. Pr�cz modlitwy s� one wa�nym upomnieniem a tak�e wskazaniem niezwykle wa�nego zadania ka�dego chrze�cijanina jako �o�nierza Chrystusowego w nieustannej walce przeciwko ciemnym mocom piek�a, kt�re s� wrogiem Boga i zbawienia dusz. Ju� poprzednio m�wi�em o licznych przeciwie�stwach w Moim Ko�ciele. Oto jedno z g��wnych: - modl� si�, prosz� o pomoc, o pot�g� przeciwko nieprzyjacielowi, w kt�rego zupe�nie nie wierz� albo tylko bardzo s�abo, a nast�pnie nie chc� walczy� w odpowiedni spos�b. Jest to tak, jak gdyby oficerowie i �o�nierze wo�ali o bro�, a otrzymawszy j� nie chcieli jej u�ywa�. Czy� nie jest to niewyt�umaczalnym przeciwie�stwem? Lecz to przeciwie�stwo przybiera postacie jeszcze bardziej niedorzeczne, bo nie tylko, �e nie zwalcza si� tego najniebezpieczniejszego nieprzyjaciela ale zbyt cz�sto pomaga si� mu i zach�ca w jego nieszcz�snej pracy w duszach. Ile� to kap�an�w jest heretykami, pysza�kami i buntownikami, ilu� to chrze�cijan niewiernych i blu�nierc�w, kt�rzy s� wi�kszymi przyjaci�mi diab�a ani�eli Boga? Po to w�a�nie przyszed�em na �wiat, by z r�k szatana i jego zast�p�w odebra� to, co oni porwali Mi chytro�ci� i k�amstwem. Moj� bitw� wygra�em upokorzeniem Wcielenia, wytrwa�� modlitw� i niesko�czonym cierpieniem Mej Ofiary. To by�o or�e pewne dla niezawodnego zwyci�stwa nad nieprzyjacielem Boga i dusz. Czy� nie powiedzia�em wyra�nie, �e: "kto chce i�� za Mn�, niech we�mie krzy� sw�j i Mnie na�laduje". Tak�e wyra�nie powiedzia�em: "kto chce by� Moim uczniem, niech czyni to, czego Ja da�em przyk�ad". Teraz synu os�d� sam, czy chrze�cijanie, kap�ani, pasterze czyni� to co Ja czyni�em? Nie, M�j synu. Jest ma�o, bardzo ma�o takich dzisiaj, kt�rzy chc� i�� za Mn� kalwaryjsk� drog� z cierniow� koron� na g�owie. Zobacz t� wielk� r�nic� mi�dzy �yciem Moim a ich, mi�dzy Moj� drog� a ich, mi�dzy Moimi uczynkami a ich. Oni id� w kierunku zupe�nie przeciwnym. Jest to tragiczne po�o�enie, kt�re zako�czy si� dopiero w chwili oczyszczenia. Za�lepienie ludzi i twardo�� ich serca s� nie do wiary, zachowanie si� Moich chrze�cijan jest niedopuszczalne, spos�b �ycia niekt�rych kap�an�w jest wyzywaj�cy. Nie boj� si� ani Boga, ani Jego Sprawiedliwo�ci. Zgin� wi�c i rozproszeni zostan� na wietrze jak py�. Nie Ja ich zgubi�, tylko ich up�r w z�ym. "Daj mi moc przeciwko nieprzyjacio�om moim" - m�wi� ich usta, ale w codziennej rzeczywisto�ci ich �ycia popieraj� plany niszczenia dusz. Tacy kap�ani wystrzegaj� si� pos�ugiwania si� egzorcyzmami i u�ywania w�adzy jak� otrzymali jeszcze przed �wi�ceniami. B�d� w to nie wierz�c, b�d� widz�c bezpo�yteczno�� tego z powodu r�nicy ich �ycia a kap�ana wiernego, kt�ry z egzorcyzmu czerpie bro� bardzo skuteczn� do powstrzymywania, ograniczenia i zneutralizowania zarozumia�ego i zuchwa�ego naporu nieprzyjaciela. Tak, ten przewrotny i niewierz�cy rodzaj sprowadza wszelkie problemy do jednego, do problemu dobrobytu materialnego, nie uznaje warto�ci duch owych �ycia ludzkiego, poni�a i wprost niszczy godno�� ludzk� r�wnaj�c j� z bytem zwyk�ego zwierz�cia. M�j synu, jaka� g��boka ciemno�� zawis�a nad �wiatem, ludzie s� przyt�pieni, kap�ani stali si� po�miewiskiem ludzi i igraszk� mocy z�a. Co najbardziej zasmuca Moje Mi�osierne Serce i Niepokalane Serce Mojej i waszej Matki to, to �e, mi�o�� jest odrzucona, �wiat�o�� odepchni�ta, �e Bogu si� sprzeciwia i czyni wszystko, by przeszkodzi� Jego planom zbawienia. Te s�owa: "Daj mi moc..." staj� si� w ustach wielu k�amstwem, tak, k�amstwem jest widzie� przepa��, do kt�rej si� wpad�o i odrzuci� wszystkie wezwania - a jest ich tyle - do usuni�cia od ludzko�ci najstraszniejszego w historii nieszcz�cia. Nieprzyjaciele jednak nie wezm� g�ry! Moje Mi�osierdzie, nie od��czone nigdy od Sprawiedliwo�ci zatryumfuje. Zatryumfuje r�wnie� Moja i wasza Matka, kt�ra otaczaj�ce ziemi� ciemno�ci rozproszy, by przywr�ci� ludzko�ci dobro i sprawiedliwo��. B�ogos�awi� ci�! Przyjmuj� twoje cierpienie i twoj� mi�o��. Wielka bitwa na niebie 24.V.1976 r. Trwa wojna, kt�ra zako�czy si� dopiero przy ko�cu czas�w. Najwi�ksza bitwa, o wymiarach apokaliptycznych odegra�a si� na Niebie mi�dzy Anio�ami wiernymi Bogu a anio�ami zbuntowanymi. Pierwszymi dowodzi� Archanio� Micha� a na czele drugich stan�� Lucyfer, straszny smok apokaliptyczny. Wtedy powsta�a na Niebie walka. Micha� i Jego Anio�owie walczyli przeciwko smokowi i zosta� zrzucony. By� to szatan, ten w�� starodawny, kt�ry poci�gn�� naszych przodk�w do niepos�usze�stwa za pomoc� pychy. Taka straszna rzeczywisto��, kt�r� �wiat z tak� g�upot� wy�miewa poddaj�c si� zarazem nieszcz�snemu dzia�aniu tyranii, ciemnoty i cierpienia. Kr�lestwo szatana jest kr�lestwem ciemno�ci i z�a, wszelkiego z�a, bo ka�de z�o bierze tam sw�j pocz�tek jako ze �r�d�a wszelkiej nieprawo�ci. Owa walka na Niebie prowadzona wobec Boga by�a nies�ychan� walk� umys�u, kt�ra na ca�� wieczno�� rozstrzygn�a przysz�e losy anio��w i ludzi, by�o to zdarzenie historyczne o znaczeniu decyduj�cym, kt�re wstrz�sn�o niebo i ziemi�. Historia ludzko�ci jest z tym zwi�zana i od tego zaj�cia uwarunkowana niezale�nie od tego co o tym ludzie my�l� czy m�wi�. Pismo �w., potwierdzenia Ojc�w i Doktor�w Ko�cio�a �wiadczy o tym wymownie. Te niezwyk�e chwile, kt�re prze�ywacie i ta przysz�o��, jaka was czeka sk�oni� was do uwierzenia w dzia�anie Wojska Niebieskiego. To objawia si� przez szczeg�ln� obecno�� Opatrzno�ci Bo�ej rz�dz�cej �wiatem albo te� przez utrapienia spowodowane przez wywrotowca porz�dku ustalonego przez Boga. Papie� Pawe� VI odwa�nie powiedzia�: - "przedtem racjonalizm a teraz materializm staraj� si� okrzycze� najwa�niejszymi wydarzeniami nieba i ziemi, jednak nie podaj�c �adnych wyja�nie�". Nie tylko Moj� w�asn� obecno�� w historii i w Ko�ciele, ale nawet istnienie szatana staraj� si� wrogowie po dziecinnemu bagatelizowa� a nawet wprost zaprzecza�. Ze smutkiem i b�lem trzeba dzi� stwierdzi�, �e nie tylko Moi wrogowie zaprzeczaj� istnienia obok cz�owieka istot i innej naturze ale nieraz czyni� to Moi chrze�cijanie i s�udzy Bo�y. S� to sceptycy i niewierz�cy. To przynosi wielk� szkod� nie tylko im ale i ca�emu spo�ecze�stwu. Nieprzyjacielowi cz�owieka uda�o si� u�pi� wiele dusz i serc tak, �e jego dzia�anie jest ma�o zwalczane. Niestety, w Ko�ciele brakuje wiary w najbardziej podstawowe zasady u tych, kt�rym si� wydaje, �e t� wiar� posiadaj�. Czy� mo�na pozosta� biernym wobec zaciek�ego dzia�ania wroga, kt�remu nie brak ani inteligencji, ani mocy, by pokona� dusze, kt�re nienawidzi i wci�gn�� chce w otch�a� wiecznego zatracenia? Odpowied� rozs�dna brzmi - nie, ale rzeczywisto�� jest inna. Oboj�tno�� i pow�tpiewanie spotyka si� r�wnie� u tych, kt�rzy ze wzgl�du na swe stanowisko, g��wny cel swego powo�ania i wierno�ci dla wiary powinni j� nie tylko popiera� ale broni� i szerzy�. Tymczasem trwaj� w bezczynno�ci. Oddali si� drugorz�dnemu dzia�aniu a nawet dla powstrzymania nieszcz�snego wp�ywu szatana w Ko�ciele nieistotnemu. Jak wyt�umaczy� pewne braki, kt�re jak niepokoj�ce wy�omy otworem stoj� dla nieprzyjaciela? Na przyk�ad: ka�dego dnia usuwa si� przesz�o p� miliona egzorcyzm�w (dop. t�umacza - modlitwy do �w. Micha�a po Mszy �w. ustalone przez Leona XIII), kt�re na pocz�tku nowego stulecia ustanowi� w duchu proroczym Wielki Papie�, by pokona� szatana i jego zast�py... Mam tu na my�li modlitwy do Mojej i waszej Matki oraz do �w. Micha�a, odmawiane po Mszy �w. Czym zast�piono te tak wiele znacz�ce modlitwy, potwierdzone przez Moich Zast�pc�w? - Ot� - niczym! Czy to m�dre zaniecha� to, co tak rozumnie i s�usznie by�o ustalane a nie stara� si� potem to zast�pi�? To tylko jeden przyk�ad, ale ile podobnych mo�na by przytoczy�. Czy o tym nie nale�a�oby pomy�le� w powa�nym rachunku sumienia? B�ogos�awi� ci� M�j synu! Przyczyny braku r�wnowagi 23.V.1976 r. Rozw�j spo�ecze�stwa pod wp�ywem konsumpcyjnej techniki i ateistyczny komunizm w r�ku wroga by�y najlepsz� broni� do szerzenia materializmu i ateizmu i odwr�cenia ludzi od Boga. Szatan, kt�ry od czasu stworzenia cz�owieka nie zaniedba� niczego, by wyrwa� go Bogu i wyprowadzi� na drog� zatracenia, zorganizowa� wojn�, kt�r� prowadzi z zaci�t� wytrwa�o�ci� i pod�o�ci�. Nale�y s�usznie przyzna�, �e pr�b sprzeciwu nie brak�o, lecz w miar� zgubnego dzia�ania szatana, przeciwdzia�anie w Moim Ko�ciele zmala�o. Kiedy w Ko�ciele powsta�a do�� �ywa reakcja (Katolickie Ruchy robotnicze, student�w, akademik�w...) w przeciwie�stwie do niej, dzia�anie wewn�trzne os�ab�o. Jeszcze raz przypominam wam o Leonie XIII, kt�ry przewidzia� to wielkie niebezpiecze�stwo i nie zaniedba� ustali� egzorcyzm, kt�ry mogliby stosowa� wszyscy kap�ani i zwykli wierni, by powstrzyma� diabelskie dzia�anie. Lecz ma�o kto z tego skorzysta� a wi�kszo�� nie zrozumia�a tego. Nieprzyjaciel uderzy� na Ko�ci� nie tylko z zewn�trz (racjonalizm, rewolucja francuska, pozytywizm, wolnomularstwo, socjalizm, marksizm itd.) ale pracowa� zr�cznie wewn�trz samego Ko�cio�a. Ostatni papie�e, wspomnijmy cho�by Piusa IX, Leona XIII, Piusa X i XII � byli wielkimi bojownikami przeciw r�nym napa�ciom na Ko�ci�, by go rozbi�. Dzia�anie to dokonywa�o si� wewn�trz, (modernizm, horyzontalizm itd.). Kiedy coraz bardziej zacie�nia�o si� obl�enie z zewn�trz, szatan usi�owa� zwi�kszy� swe sposoby walki. Wtedy do upad�o wiele bractw i r�nych pobo�nych stowarzysze�, kt�re powsta�y dla o�ywienia �ycia wiary i �aski. Duszpasterze, tego braku r�wnowagi jaki powoli wkrada� si� do Ko�cio�a nie spostrzegli. Nie starano si� szuka� pomocy i Ko�ci� M�j sta� si� powoli jakby ogo�ocon� i bezbronn� twierdz�. Alarm wzbudzony przez Papie�y nie zawsze znajdowa� szybk� odpowied�, kt�ra zahamowa� by mog�a czy zatrzyma� dzia�anie wroga. Do tego stanu by nie dosz�o i dzi� nie mia�bym chrze�cijan, kt�rzy nawet nie wiedz�, �e s� powo�ani do wielkiej armii, kt�rej zadaniem jest skuteczne pokonanie nieprzyjaciela dusz. On jednak ze swej strony niczego nie zaniedbuje, by was sprowadzi� z w�a�ciwej drogi na wieczne zatracenie. Wy, wasze dzieci, wasze rodziny, wasze spo�ecze�stwa zostali�cie wzi�ci w niewol�, czego nawet nie zauwa�acie. Zamieniono was na nieprzyjaci� was samych i Najwy�szego Dobra przez Kt�re i dla Kt�rego zostali�cie stworzeni. To jest wielki dramat Ko�cio�a. Aby M�j Ko�ci� uwolni� od coraz to zuchwalszej tyranii wroga, trzeba temu koniecznie zaradzi�. Aby ukoi� tyle cierpienia, jakie duszom sprawia panowanie szatana, koniecznie trzeba zorganizowa� si� i d�u�ej nie zwlekaj�c wytrwale dzia�a� z pokor� i wiar�. Ja Sam, Jezus b�d� dawa� wam wskaz�wki! Tymczasem, aby�cie tak zagubieni w dzisiejszej anarchii mogli si� odnale��, stosujcie si� do wskaza�, kt�re da�a wam Naj�w. Maryja Panna, Moja i wasza Matka w Lourdes, w Fatimie i na innych miejscach Swoich objawie�. Tam zawsze m�wi�a � modlitwy i pokuty! Wi�c potrzeba wi�cej �wiadomej modlitwy i pokuty. Zorganizujcie si� w tym wyra�nym celu, aby Moje Mi�osierne Serce i Niepokalane Serce Mojej i waszej Matki, wreszcie odnios�y w tej ogromnej walce zwyci�stwo. Chodzi w niej o �ycie lub �mier�, o �wiat�o lub ciemno��, o prawd� lub b��d. B�ogos�awi� ci� M�j synu! Dzia�anie szatana przeciwko Jezusowi w czasie Jego �ycia na ziemi 26.V.1976 r. Pisz M�j synu! Ja, Jezus urodzi�em si� w stajence w Betlejem. Dla mnie nie by�o miejsca w �adnej gospodzie, gdzie inni znale�li przyj�cie. Miejsca tego nie by�o nie tylko z powodu bliskiego rozwi�zania Maryi, ale raczej z nieprzychylnego usposobienia serca gospodarza dla tego m�odego ma��e�stwa, tak innego ni� wszyscy inni. Szatan uczyni� m�g� z tego gospodarza nie�wiadome narz�dzie, by przeszkodzi� tej parze w znalezieniu przytu�ku, bo obawia� si� ich i nienawidzi�, bo sprzeciwiali si� jego zakusom. Nienawi�� diab�a stawa�a si� coraz to gwa�towniejsza. Jednak duszy J�zefa i Maryi nie m�g� zaniepokoi� a ka�da jego pr�ba zdecydowanie by�a odrzucona, co nape�nia�o go l�kiem. Szuka dlatego innego sposobu, by Mnie Jezusowi i Mojej Matce zaszkodzi�. Podczas tych usi�owa� jednak nie wie, �e s�u�y cudownie planom Bo�ym, by zas�ugi tej m�odej pary powi�kszy� i by spe�ni�y si� zapowiedzi prorok�w. Dobr� okazj� znalaz� diabe� w n�dznej duszy Heroda. Cz�owiek ten, kierowany ��dz� cia�a i ducha sta� si� powolnym narz�dziem szatana i spowodowa� rze� niewini�tek. Lecz B�g Wszechmocny wybawi� ze szpon�w diab�a Mnie, Swego Syna, Moj� Matk� i Opiekuna. Tak by�o we wszystkich pr�bach szkodzenia Mojej �wi�tej Rodzinie. Nic, zupe�nie nic nie m�g� zdzia�a� szatan, by zaszkodzi� Mnie, prawdziwemu Bogu-Cz�owiekowi, ani te� Mojej i waszej Matce, ani J�zefowi. Niepoj�te zuchwalstwo diab�a posun�o si� tak daleko, �e namawia� Mnie, bym na pustyni odda� mu pok�on. Wprost, bez po�rednika chce si� przekona� o Mnie i oto tam Mnie zaczepia, Mnie, kt�ry wie wszystko, widzi wszystko i kt�ry w modlitwie i umartwieniu chcia� si� przygotowa�, by da� mu zas�u�on� odpowied�. Podczas Mego publicznego �ycia staj� si� te uparte poczynania szatana coraz bardziej widoczne, aby Mnie na wszelki spos�b utrudzi�, do czego s�u�y� mu przede wszystkim niewierny aposto�. Judasz, pa�aj�cy podobnie jak Herod po��dliwo�ci� ducha i cia�a, pe�en pychy i zmys�owo�ci, by� przyczyn� wielu Moich cierpie�. Znaj�c to burz�ce dzia�anie w Judaszu przeciwstawia�em si� temu modlitw� i pokut�, chocia� nie widzia�em w nim wsp�dzia�ania z �ask�. Czy duszpasterze przeciwstawiaj� modlitw� i pokut� powierzonym ich pieczy duszom, o kt�rych wiedz�, �e trzeba je wyrwa� ze szpon�w z�a? Lecz nie tylko Judaszem pos�ugiwa� si� szatan, ale i reszt� aposto��w, kt�rzy nie byli wolni od pokus, zarozumia�o�ci i zazdro�ci. Pos�ugiwa� si� te� kap�anami �wi�tyni, by doprowadzi� ich do znienawidzenia Mnie. Pos�ugiwa� si� te� uczonymi i faryzeuszami. Wszystkim si� opar�em maj�c za bro� modlitw� i pokut�, by moce z�ego zwyci�y�. Poniewa� dzisiaj zaniedbuje si� to i z istnienia diab�a si� �artuje, znosi� musicie jego dzia�anie, co staje si� przyczyn� nie tylko cierpienia moralnego i duchowego ale nawet fizycznego. Liczba tych, kt�rzy dzi� w Ko�ciele i �wiecie znosz� bezczelne jarzmo szatana jest tak wielka, �e powinnoby to was przyt�oczy�. Czy wobec tego problemu oboj�tno�ci a nawet niedowierzanie ... wielu biskup�w nie powinno was niepokoi�? W rzeczywisto�ci robi si� starania o inne drugorz�dne sprawy, a dla tych nic, albo prawie nic si� nie robi. Nieraz posuwa si� to tak daleko, �e tym si� przeszkadza, kt�rzy z prawdziwej kap�a�skiej intencji pr�buj� co� uczyni�, by to zgubne dzia�anie szatana i jego zwolennik�w zahamowa�. Jest to tragiczna rzeczywisto�� wynikaj�ca z braku wiary i pokory. Krytykuje si� tego, kto na tak� wypowied� si� odwa�y, ale przecie� to nie cz�owiek m�wi tylko Ja, Jezus, kt�ry pos�u�y�em si� do tego najbiedniejszym i najmniej umiej�tnym kap�anem. B�ogos�awi� ci� M�j synu, M�dl si�, pokutuj i kochaj Mnie! Czuwajcie i m�dlcie si�! 26.V.1976 r. Pisz synu! Ja, Jezus, Odwieczne S�owo Bo�e, znosi�em kiedy� to bezbo�ne i podst�pne, pe�ne nienawi�ci post�powanie szatana, dzia�aj�cego przez opanowanego przez siebie Judasza. Dzi� znosz� to od wielu Judasz�w, kt�rzy w stanie grzechu ci�kiego sprawuj� Naj�wi�tsz� Ofiar� Mszy �w. i w stanie grzechu udzielaj� Sakrament�w �wi�tych. Szatan wi�c dzia�a obok Mnie, a nikogo to nie dziwi, �e dopuszczam, aby tak si� dzia�o. Przyczyny tego s� liczne. Nie chc� ogranicza� jego wolno�ci, a szatan dobrowolnie obra� z�o i w z�ym si� utwierdzi�. Chcia�em odebra� mu powody, z kt�rych skorzysta�by na pewno dla usprawiedliwienia swej ko�cowej pora�ki w dniu S�du Ostatecznego. To co dzisiaj za podszeptem i namow� szatana dzieje si� w sercach Moich kap�an�w jest jeszcze wi�ksze i ci�sze ni� �wi�tokradzka zdrada Judasza. Tak, jest to zdrada ci�g�a i zuchwa�a. Nie my�li si� o �wi�tokradzkim dzia�aniu szatana ani o wielkich skutkach tego. Nie wierzy si� w tego, kt�ry by� pierwsz� przyczyn� waszego wielkiego cierpienia. Wcale nie wierzy si� w szatana, kt�rego zuchwalstwo jest bez miary. Ja, Odwieczne S�owo, kt�re Cia�em si� sta�o odpowiadam na to post�powanie aktem pokory, najpierw przez umycie Moim aposto�om n�g, a potem przez ustanowienie Sakramentu Eucharystii. Na tak wielk� pych� szatana odpowiedzia�em niesko�czon� pokor� i tak samo odpowiadam nowym Judaszom, kt�rzy nast�puj� po sobie w ci�gu wiek�w. Aposto�om Moim da�em dalsz� cenn� nauk�, by nie wpadli w nowe szpony diab�a: "czuwajcie i m�dlcie si�, by�cie nie wpadli w pokus�". Judasz przez �wi�tokradzk� Komuni� urzeczywistni� w sobie te s�owa: "Kto spo�ywa Cia�o Moje i pije Krew Moj� niegodnie, je i pije sw�j s�d". S� to mocne s�owa urzeczywistniaj�ce si� w duszach owych kap�an�w, kt�rzy �le prze�ywaj� sw� pr�b� na ziemi. Szatan kusi� aposto��w, kt�rzy byli przy Mnie i sk�oni� ich do pe�nienia jego woli, bo nie brali do serca Moich s��w "Czuwajcie i m�dlcie si�". A przecie� chcia�em ich uzbroi� przeciwko tym pokusom. Jak�e kap�an ustrzec si� mo�e duchowego zepsucia je�li ma�o si� modli, a zw�aszcza ci, kt�rzy si� wcale nie modl�? Ile� to prawdy zawieraj� s�owa �w. Alfonsa: "Kto modli si�, ratuje siebie, a kto si� nie modli, pot�pia si�". �atwe mia� diabe� zadanie z aposto�ami, kt�rzy w Getsemani tch�rzliwie zbiegli. Z dwunastu jeden Mnie zdradzi�, inny zapar� si� Mnie przysi�gaj�c, �e Mnie nie zna. �atwe mia� zadanie szatan z kap�anami �ydowskimi, kt�rzy byli ob�udnikami, egoistami i nieczystymi. Oni si� nie modlili, chyba tylko na pokaz publiczny, nie z przekonania tylko na popis. Ich wiara nie by�a prawdziwa lecz sta�a si� zewn�trznym formalizmem. Ten rodzaj kap�an�w jeszcze nie wymar� lecz nadal roi si� od nich w Moim Ko�ciele. Ko�ci� jednak b�dzie oczyszczony od tych �mij, kt�re swoim jadem zatruwaj� ka�dego, do kogo si� zbli��. Szatan skutecznie wp�yn�� na Pi�ata, na wojsko w �wi�tyni i na rzymskich �o�nierzy z niekt�rymi wyj�tkami. Szatan stara� si� wp�yn�� na dw�ch �otr�w, ukrzy�owanych ze Mn�. Jeden si� jednak nawr�ci�, b�aga� Mnie i zosta� zbawiony. Drugi nie uwierzy� i skona� blu�ni�c Mi. Szatan nie oszcz�dza nikogo, nawet Moj� Matk�, bo w Niej, w Jej Sercu chcia� wzbudzi� w�tpliwo�� w Moje Zmartwychwstanie. Nie m�g� jednak tkn�� Niepokalanej Duszy Maryi, tej �wi�tyni Ducha �wi�tego. Ma�o jest takich, kt�rzy mimo pokus pozostaj� wolni od zgubnych wp�yw�w z�ego ducha. Przypomnijcie sobie, nawet ci dobrzy uczniowie z Emaus i wielu innych nie byli wolni od pokus i ulegli przygn�bieniu. To zgubne dzia�anie szatana nie ustaje i nie ustanie a� do ko�ca czas�w, kiedy to os�dzony b�dzie po raz drugi razem ze swoim wojskiem. Wtedy b�dzie musia� wyzna� z rozpacz�, �e wojn�, kt�r� sam wywo�a� i prowadzi� - przegra�. W tym wielkim dniu, w kt�rym Bo�a Sprawiedliwo�� zab�y�nie ju� wi�cej nie b�dzie m�g� szkodzi�. Z zawstydzeniem te� b�dzie musia� wyzna�, �e on, Lucyfer, najpi�kniejsze i najwspanialsze stworzenie na �wiecie zwyci�ony zosta� przez delikatne stworzenie ludzkie, od niego mniejsze z natury ale przez �ask� niesko�czenie wy�sze, przez Maryj�. To b�dzie przez ca�� wieczno�� jego sta�� udr�k�. Nie mniej m�k ponosi� b�d� dusze pot�pione a szczeg�lnie Bogu po�wi�ceni zdrajcy. Nak�aniam ci� do modlitwy i ofiar za nich, by nawr�cili si� i �yli dla Boga. Wraz z tob� b�ogos�awi� wszystkich Moich kap�an�w! Kryzys wiary - przyczyn� ciemno�ci 27.V.1976 r. Pisz synu! Tak jak szatan poszarpa� w znany wam spos�b torturami Moje Cia�o, tak kieruje swoj� zaciek�o�� przeciwko Memu Cia�u Mistycznemu - Ko�cio�owi. Tak jak pos�u�y� si� Judaszem, by Mnie, Jezusa Chrystusa wyda� w r�ce Moich wrog�w, tak teraz pos�uguje si� samym kap�anem i pos�ugiwa� si� nim b�dzie jutro, by M�j Ko�ci� odda� w r�ce jego wrog�w. �ycie na �wiat powraca znowu przez krzy�. Przez krzy� M�j Ko�ci� znowu si� odnowi. Wszyscy o tym wiedz�, �e od tego innej drogi nie ma. Szatana wtedy si� zwyci�a, kiedy jego uczynkom przeciwstawia si� uczynki przeciwne. Diabe� odst�pi� od Boga z powodu pychy a z nim liczne zast�py Anio��w, kt�rzy stali si� jego �wit�. Ja za�, niesko�czon� pokor� wyrwa�em mu niezliczone legiony dusz. Szatan do Ko�cio�a przenikn�� przez pych�. Jest to cierpienie nies�ychane, kt�re jak z�o�liwy rak toczy dusze piastuj�ce wy�sze stanowiska w Ciele Mistycznym. Wiadomo za�, �e pycha jest korzeniem wszelkiego z�a. Szatan manewrowa� tak, �e przez kap�an�w �wi�tyni, przez uczonych w pi�mie i faryzeuszy wyda� na Mnie wyrok �mierci. Dzisiaj podobnie post�puje, w ciemno�ci przygotowuje napa�ci i zasadzki, kt�re mog� doprowadzi� do rozerwania Mego Cia�a Mistycznego, jak to si� sta�o z Mym Cia�em Fizycznym. B�dzie wi�c nowy przelew krwi. Szatan, cho� jest stworzeniem o wielkiej inteligencji i posiada wielk� moc, jest jednak ograniczony. Jego "sztuka" inn� sta� si� nie mo�e, zawsze pozostanie tak�, jak� mia� na pocz�tku. Dlatego temu, kto posiada wiar� i zdolno�� rozeznania, nie trudno jest pozna� si� na jego diabelskich sztuczkach, k�amstwach i sposobach chwytania dusz. W ci�gu jego tysi�cletniej szkodliwej dzia�alno�ci nic si� nie zmieni�o w jego dzia�aniu i ono nie mo�e sta� si� inne. Poniewa� sprawy tak si� przedstawiaj�, powinno si� �atwo rozpozna� dzia�anie szatana na szkod� Cia�a Mistycznego. Ale ma�o kto spostrzega te sprawy a wielu nawet w to nie wierzy. Kryzys wiary stwarza ciemno�� a w ciemno�ci nie mo�na widzie� tego, co nas otacza. Kryzys wiary idzie w parze z brakiem �ycia wewn�trznego, za� brak �ycia wewn�trznego uniemo�liwia dzia�anie. Brak �ycia wewn�trznego jest brakiem �ycia �aski. Kto za� nie �yje ten nic czyni� nie mo�e. Gdy wiara jest s�aba, �ycie wewn�trzne jest tylko mask�, jest tylko udawaniem. Takie udawane �ycie nie tryska ani �wiat�em, ani si�� potrzebn� do dzia�ania. To s� prawdziwe przyczyny kryzysu kap�a�stwa. Wyobra�cie sobie smutny widok wielkiej, nowoczesnej kliniki, gdzie brak lekarzy i personelu szpitalnego. A gdyby lekarz by�, to wyobra�cie sobie go jako niedojrza�ego do dzia�ania, do spe�nienia swego zadania. Ko�ci� jest jakby tak� wielk� klinik�, w kt�rej zbyt wielu chorych nie znajduje nale�ytej opieki, a gdyby nawet tej opieki troch� mieli, to pozostaje zawsze daleka od zaspokojenia ich potrzeb. Trzeba siebie zapyta� czy wierzycie, czy te� nie wierzycie S�owom Boskiego Mistrza? Czy wierzycie w Jego Bosko��? Czy Jego s�owom wierzycie w�a�nie dlatego, �e pochodz� od Niego i zmienione by� nie mog�, bo wa�ne s� tak dzi� jak i wczoraj? Znaki wiary Przeczytajcie Ewangeli� wed�ug �w. Marka: "Jezus ukaza� si� uczniom i powiedzia� im: - Id�cie na ca�y �wiat i g�o�cie Ewangeli� wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest zbawiony b�dzie, a kto nie uwierzy b�dzie pot�piony. Tym za�, kt�rzy uwierz� takie znaki towarzyszy� b�d�: w Imi� Moje z�e duchy wyrzuca� b�d�, nowymi j�zykami m�wi� b�d�, w�e bra� b�d� do r�k i je�liby co zatrutego wypili nie b�dzie im szkodzi�. Na chorych r�ce k�a�� b�d� a ci odzyskaj� zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus zosta� wzi�ty do Nieba i zasiad� po prawicy Boga. Oni za� poszli i g�osili Ewangeli� wsz�dzie a Pan wsp�dzia�a� z nimi i nauk� potwierdza� znakami, kt�re im towarzyszy�y. Dlaczego duszpasterze nie dzia�aj� zgodnie z tymi s�owami? Mo�e obawiaj� si�, �e si�a tych s��w po tylu wiekach ju� si� wyczerpa�a? Albo mo�e my�l�, �e ich duszpasterska troska nie potrzebuje po�wiadczenia z nieba?, lub te�, �e cuda uzdrowienia chorych, wskrzeszenia umar�ych, uwolnienia op�tanych itd. by�y potrzebne za czas�w Mego ziemskiego �ycia a �wiat obecny ju� nie potrzebuje autentycznych cud�w, kt�reby o�wietli�y jego moc i wydoby�y z odr�twienia? Ka�dy cud M�j synu, jak i uwolnienie op�tanego od czarta. Wszechmocy waszego Boga nic nie kosztuje, tylko niszczy to s�abo�� waszej wiary. B�ogos�awi� ci� synu� kochaj Mnie! Egzorcyzmy 28.V.1976 r. Rozwa�cie Moi synowie Ewangeli� �w. Jana: Potem nast�pi�o �wi�to �ydowskie i Jezus uda� si� do Jerozolimy ... znajduje si� tam sadzawka Owcza zwana Betezda .. . chorzy czekali tam na poruszenie si� wody... By� tam cz�owiek chory ju� 38 lat... rzek� do niego Jezus: "Wsta�, we� swoje �o�e i chod�... i �ydzi bardzo si� z niego zgorszyli." To wydarzenie przedstawiam wam do rozwa�enia pod r�nymi k�tami. W tym sparali�owanym widzicie wielu, wielu chorych fizycznie i duchowo. Cierpi� lata ca�e, latami czekaj� by spocz�y na nich wsp�czuj�ce r�ce by ich uzdrowi�. Moi pasterze i s�udzy Bo�y ca�e lata przechodz� obok i nie zauwa�aj� ich duchowego a i cz�sto fizycznego niedomagania. Oczywi�cie, je�li nie zauwa�aj� to i nic nie czyni�, aby im pom�c. Aby by� dok�adniejszym chocia� wiem, �e niejeden si� skrzywi na to, powiem, �e pomi�dzy nimi s� tacy, kt�rzy cierpi� z powodu diab�a i to nie tylko duchowo ale i fizycznie. Dobrze b�dzie sobie jeszcze raz przypomnie�, �e szatan ma natur� wy�sz� od ludzkiej. Z powodu swej tak wielkiej mocy, kt�r� dysponuje, wiele potrafi nam dokuczy�. Tu sobie musicie przypomniea r�ne zdarzenia uwolnienia przeze Mnie op�tanych i jak si� to odbywa�o. Czytaj Ewangeli�, ale czytaj j� uwa�nie! Rozwa� te miejsca, kt�re omawiaj� te sprawy. Wielu usuwa z Ewangelii to, w co im wygodniej jest nie wierzy�. Kap�ani pami�ta� powinni, �e przez poszczeg�lne �wi�cenia otrz