6677
Szczegóły |
Tytuł |
6677 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
6677 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 6677 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
6677 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Szatan i jego dzia�anie.
Autorem poni�szej cz�ci strony jest czcigodny ks.
pra�at Don Ottavio Michelini, zmar�y w opinii
�wi�to�ci w roku 1979. �wi�tobliwy �w kap�an
pozostawi� po sobie wiele dzie�, b�d�cych plonem
mistycznych objawie�.
Poni�ej zamieszczam ksi��k� pt. "Confidenze di Gesu
a un Sacerdote" zawieraj�c� opis natury i dzia�ania
szatana i jego zast�p�w.
1. 27.VIII.1975 r.
2. Szatan - nienawi�ci�.
3. Bro�cie si� przed szatanem!
4. C� wi�c czyni�, aby si� broni�?
5. Szatan jest najwi�kszym wrogiem.
6. 14.X.1975 r.
7. Sta�e d��enie szatana.
8. Dym szatana w�lizn�� si� do Ko�cio�a.
9. Niewyt�umaczalne przeciwie�stwa.
10. Wielka bitwa na niebie.
11. Przyczyny braku r�wnowagi.
12. Dzia�anie szatana przeciwko Jezusowi w czasie
Jego �ycia na ziemi.
13. Czuwajcie i m�dlcie si�!
14. Kryzys wiary - przyczyn� ciemno�ci.
15. Znaki wiary.
16. Egzorcyzmy.
17. Dwulicowo��.
18. Kim jest szatan?
19. Nieub�agany wr�g Naj�wi�tszej Maryi Panny.
20. Szatan�w trzeba odrzuca�.
21. Szale�stwo czynu - bezruch wewn�trzny.
22. Zjednoczenie w codziennej, wsp�lnej modlitwie w
intencji dr�czonych przez szatana.
23. Dym piekielny.
24. Dlaczego szatan tyle mo�e szkodzi�?
25. Istnienie szatana - prawd� wiary.
26. Powody nienawi�ci szatana.
27. Godzina rewizji wybi�a!
28. 15.VI.1976 r.
29. Dlaczego nie organizuje si� obrony?
30. Kuszenie Pana Jezusa na pustyni.
31. Dezinfekcja �rodowiska duchowego.
32. Wsp�odkupiciele.
33. Egoizm - to jest - diabe�.
34. �wi�ty Micha� - obro�c�.
35. Szatani s� okropnie przewrotni i przera�aj�co
przebiegli.
36. Pocz�tkiem i przyczyn� ka�dego z�a - to szatan.
37. Normy dla egzorcyst�w.
38. Godzina oczyszczenia.
39. Zarozumia�o�� i po��dliwo�� cia�a - or�em w
r�ku szatana.
40. Masoneria hierarchicznym ko�cio�em szatana.
41. Niezliczone ofiary obsesji.
42. 6.XI.1978 r.
43. Egzorcyzmowanie szczytem duszpasterstwa.
44. Kto mo�e pr�cz biskupa egzorcyzmowa�?
45. Ka�dy bierzmowany musi walczy�!
46. Piek�o - kr�lestwem szatana.
47. Z�o zakryte pozorem dobra.
48. BIERZMOWANY - prawdziwym �o�nierzem
Chrystusa.
49. Ko�ci� Sakramentem Zbawienia.
50. Kuszenie przez szatana.
dodatek
27.VIII.1975 r.
Kiedy si� modlisz, kiedy zapisujesz to, co ci m�wi�,
szatan czyni wszystko, aby ci� zniecierpliwi�, a kiedy
mu si� to nie uda, wbi� w pych�... Szatan z pychy
zgrzeszy�, trwa w niej i na wieki pozostanie. Zwalcza�
go trzeba cnot� przeciwn� - pokor�. Je�li dzi� wiecz�r
zamiast niecierpliwi� si� postanowisz w akcie pokory
"milcze�, przyj��, cierpie�, ofiarowa� si�", szatana
zwalczysz umartwieniem swego "ja". To "ja" jest
pyszne a szatan upokorzony i rozgniewany rzuci po
jakim� czasie sw� zdobycz.
W tym przypadku zdobycz� by�e� ty, bo diabe�
pos�uguj�c si� X-em mia� na celu ciebie.
Powiedzia�em, �e zosta� "upokorzony", bo nic nie
odstrasza go tak jak akt pokory. To, �e cz�owiek od
niego z natury ni�szy jego zwyci�a, gniewa go i rani.
Jak�e bardzo myl� si� ci, kt�rzy zmaterializowani a
wi�c za�lepieni w imi� swej osobowo�ci, czyli swego
"ja" pe�nego pychy, pr�no�ci i zarozumia�o�ci,
pozwalaj� tym nami�tno�ciom wzrasta� i tym
wspomagaj� szatana w jego dziele ogo�acania i
opustoszania duszy. Ksi��� k�amstwa jako moc podaje
to, co w rzeczywisto�ci jest s�abo�ci�, s�abo�� za�
nazywa moc�. Tym sposobem wiele dusz poci�ga ku
sobie.
Ty, m�j synu, przekona� si� mo�esz o swym lenistwie
i ujrze� g�upoty tych, kt�rzy tak �atwo daj� si�
wci�gn�� w pu�apk�. A przecie� Moich napomnie� ani
przyk�ad�w nie brak�o jak te� napomnie� Mojej i
waszej Matki i przyk�ad�w �wi�tych. Czy� wam nie
powiedzia�em "uczcie si� ode Mnie, �em jest cichy i
pokornego serca"? To kosztuje wi�cej i wi�cej si�
wymaga do umartwienia swego "ja" ni� do
wykonania innych przedsi�wzi��. Szatan zgrzeszy�
pych� i przez pych� doprowadza do grzechu
cz�owieka, cz�owiek wi�c wtedy zwyci�y, kiedy
szatana pobije broni� skuteczn� - pokor�.
Pokora jest cnot� podstawow�, fundamentaln�. Bez
pokory nie ma post�pu duchowego, bez niej
budowanie Kr�lestwa Bo�ego w duszach jest
niemo�liwe.My�l, rozwa�aj, zastanawiaj si� nad
wielko�ci� tej cnoty.
Szatan pokornych si� boi, bo jest zawsze przez nich
pobity. M�j synu, tw�j Jezus, ten Niesko�czony Ocean
Mi�o�ci spragniony jest mi�o�ci, lecz ludzie obci��eni
materi�, w kt�rej si� pogr��aj�, nie s� zdolni Mnie
ujrze� i zrozumie�, a tym bardziej ukocha�. Wi�c ty
Mnie kochaj synu, kochaj za wielu chrze�cijan, kt�rzy
Mnie nie kochaj� i za tylu, tylu, kap�an�w, kt�rzy
r�wnie� Mnie nie kochaj�, bo s� zmaterializowanymi
fachowcami Mego Odkupienia.
B�ogos�awi� ci�!
Szatan - nienawi�ci�
9.IX.1975 r.
Synu, kiedy ja jestem Mi�o�ci�, kt�ra ze swej natury
d��y do zjednoczenia, to diabe� jest nienawi�ci�,
zrodzon� z pychy i nios�c� rozdzia�. Z mi�o�ci
p�ynie pokora, a z buntu Lucyfera rodzi si� nienawi��.
Ludzko�� po swym upadku pozna�a Mi�o�� Bo��,
kt�ra na ni� si� wyla�a.
Zarazem pozna�a tak�e nienawi�� szatana. Pierwszy
zara�ony t� nienawi�ci� by� Kain, on by� jej pierwsz�
ofiar�. Nienawi�� zosta�a rzucona na ziemi� jako
�r�d�o nieustaj�cego niepokoju. Biada tym, kt�rzy nie
potrafi� si� od niej odwr�ci�.
B�g zbawia ludzi dobrej woli swoj� mi�o�ci�, szatan
za� gubi ludzi nienawi�ci� i rozdzielaniem. B�g
cz�owieka przemienia, z dzikusa czyni go bardziej
ludzkim a potem przekszta�ca go w chrze�cijanina,
czyli w syna Bo�ego podnosz�c go do udzia�u w Swej
naturze. Lucyfer r�wnie� usi�uje cz�owieka
przemieni�, ale w diab�a pychy, nienawi�ci i buntu.
Drogocennymi owocami Mi�o�ci Bo�ej to wiara,
nadzieja i mi�o��. St�d p�ynie szacunek dla wolno�ci
osobistej i spo�ecznej, szacunek dla sprawiedliwo�ci,
kt�ra ��czy ludzi jak braci i sprawia, �e ta ziemska
pielgrzymka jest bardziej pogodna i upragniona.
Z pychy, nienawi�ci i podzia��w rodz� si�
niesprawiedliwo�ci osobiste i spo�eczne, a wi�c
niewolnictwo, wyzysk i ucisk, kt�re a� do rozpaczy
oburzaj� dusze ludzi i narod�w.
Owocami wiary, nadziei i mi�o�ci jest spok�j
sumienia, pok�j w rodzinach i narodach. Ludzie
sprawiedliwi, �wi�ci i dobrzy szerz� cywilizacj� i
sprzyjaj� rozwojowi prawdziwej sztuki, sztuki dobrej,
kt�ra nie gorszy ale cz�owiekowi pomaga w d��eniu
do zdobycia dobra, prawdy i pi�kna.
Owocami za� pychy, nienawi�ci i podzia�u s� gwa�ty,
wojny, degradacja natury ludzkiej, zepsucie na
wszystkich odcinkach �ycia, zdegenerowanie sztuki na
pornografi� i zmys�owo��.
B�ogos�awi� ci�!
Bro�cie si� przed szatanem!
7.X.1975 r.
M�j synu, kiedy Ja wchodz� do duszy to wiara jest
tam czynna, mi�o�� gorej�ca a nadzieja �ywa, lecz
kiedy w duszy panuje to Bo�e �ycie jest kto�, co z
zazdro�ci i nienawi�ci si� gryzie i szuka zdradzieckich
sposob�w, by ten ogie� mi�o�ci zala� wod�.
Je�li mi�o�� por�wna� mo�na do pal�cego si� ogniska,
to wiesz jaki skutek wywo�uje na� wylana woda - gasi
ogie� - zmniejsza �ar i wzbija s�up g�stej pary
pozostawiaj�c czarne w�gle.
Tak dzieje si� z dusz� pa�aj�c� mi�o�ci�, kiedy zabiera
si� do niej diabe� a ona nie potrafi ustrzec si� przed
jego przewrotnym dzia�aniem. Wtedy z tego pal�cego
si� w sercu ognia mi�o�ci, z �aru i �wiat�a ju� nic nie
pozostaje, dusz� otacza s�up dymu i tylko czarne
w�gle zostaj�, bo dusza staje si� czarna wskutek
dzia�ania grzech�w.
M�j synu, dzisiaj ma�o dusz zna niebezpieczne
zasadzki i sztuczki szatana, bo nikt ju� w niego nie
wierzy, dlatego te� nie stara si� przed nim broni�,
za wyj�tkiem niewielu. Tak wi�c diabe� zbiera bardzo
liczne ofiary, nawet w�r�d kap�an�w.
Nie�wiadomo�� tych, kt�rzy nie wierz�, braki wiary,
brak gorliwo�ci w walce, brak do�wiadczenia,
ca�kowite zaniedbanie obrony pozwalaj� wrogowi na
bardzo liczne zwyci�stwa. Biedne, niedo�wiadczone
dusze, a w�r�d nich wielu Moich kap�an�w.
A przecie� ci ostatni, na mocy swej godno�ci jak�
otrzymali oraz autorytetu jaki podj�li, prowadzi�
powinni zast�py bojowe do wspania�ych zwyci�stw
nad szatanem i jego diabelskimi legionami.
C� wi�c czyni�, aby si� broni�?
Wierzy� w istnienie nieprzyjaciela. Je�li wielu w
istnienie szatana nie wierzy, walki z nim by� nie
mo�e?
Zna� moc i si�� z�ego ducha ale tak�e zna� i w�asn�
moc i si��.
Jednocze�nie zdawa� sobie spraw� z w�asnych
�rodk�w do walki i chcie� je u�y�. Jest rzecz� pewn�,
�e gdy si� nie wie o zastawionym sidle, nie mo�na si�
przed nim ustrzec ani obroni�. Odwrotnie za�, je�li si�
o nim wie, wtedy mo�na si� tego wystrzega� i nie
tylko przygotowa� obron� ale nawet atak.
Szatan jest najwi�kszym wrogiem.
Dzisiaj synu, wi�kszo�� chrze�cijan nie zna
najwi�kszego wroga szatana i jego zast�p�w
diabelskich. Tego nie znaj�, kt�ry chce ich wiecznej
zguby.
Nie wiedz� o ogromie z�a, jakie czart im czyni, wobec
kt�rego najwi�ksze ludzkie nieszcz�cie jest niczym.
Nie wiedz�, �e tu rozchodzi si� o jedn� naprawd� w
ich �yciu rzecz najwa�niejsz� - o zbawienie ich duszy.
Wobec tak tragicznej sytuacji wielu Moich kap�an�w
okazuje oboj�tno�� a czasem i niewiar�.
Wielu z nich nie ma �wiadomo�ci swego g��wnego
obowi�zku, to jest nauczania wiernych, ostrzegania ich
o niebezpiecze�stwie tej strasznej walki trwaj�cej od
zarania ludzko�ci. Nie staraj� si� poucza� wiernych o
u�yciu skutecznych �rodk�w obrony, tak w Moim
Ko�ciele licznych. Nawet wstydz� si� m�wi� o tym,
obawiaj� si� uchodzi� za zacofanych. G��wnie chodzi
im o wzgl�d ludzki.
C� wi�c m�wi� o tym, co dzieje si� w Moim
Ko�ciele, czy� nie jest to najstraszniejsza zdrada dusz
pozostawi� je tak w mocy wroga, kt�ry chce ich
zguby?
Pawe� VI powiedzia� niedawno, �e teraz dziej� si� w
Ko�ciele rzeczy, kt�rych nie da si� wyt�umaczy� po
ludzku inaczej jak tylko wp�ywem diab�a. Synu,
m�wi�em ci o cieniach, kt�re zaciemniaj� wspania�o��
Mego Ko�cio�a, teraz jest ju� wi�cej ni� cie�. Je�li
wr�g jest dzisiaj coraz zuchwalszy i jak pan
post�puje wzgl�dem jednostek i rodzin, narod�w i
rz�d�w a dziwi� si� temu nie mo�na, przecie� ma
przed sob� pole wolne i mo�e bez przeszk�d dzia�a�.
Jasne jest, �eby szatana zwalczy� trzeba stara� si� by�
�wi�tym, by za� skutecznie go pobi� potrzeba pokuty,
umartwienia i modlitwy.
Ale czy Ja tego wszystkiego nie nakazuj�, zw�aszcza
Mnie po�wi�conym?
Dlaczego nie odmawia sie prywatnie egzorcyzm�w?
Przecie� do tego nie potrzeba �adnych pozwole�. Nie,
wielu Moich kap�an�w nie zna ich wcale. Nie wiedz�
co to jest i jak wielk� moc posiada, ale za t�
nie�wiadomo�� winni s� i odpowiedzialni.
Kap�ani ci s� naprawd� jak oficerowie wojska
b�d�cego w rozsypce, bez dyscypliny. Opuszczaj�
swoje odpowiedzialne miejsca i wtedy staj� si� winni
powstaj�cemu chaosowi. Jaki� to wstyd wobec
�wiadomo�ci, �e zwykli, uczciwi katolicy, wierz�cy i
gorliwi o wiele przewy�szaj� wielu leniwych
kap�an�w, kt�rzy na takie rzeczy nie maj� czasu, nie
uwa�aj� je po prostu za wa�ne ale na inne rzeczy to
czas maj�...
Czasu nie maj� na obron� w�asnej duszy i tylu dusz, za
kt�re kiedy� Bogu zdadz� rachunek, przed Kt�rym nic
si� nie ukryje i Kt�ry sprawozdania za��da nawet z
jednego pr�nego s�owa. Dusze te, zawiedzione w
oczekiwaniu surowo oskar�� za opuszczone dobro, za
poniesione pora�ki i pope�nione z�o, bo ci, kt�rzy
prowadzi� ich mieli na drodze do zbawienia zostawili
ich na �up wroga.
Mocno podkre�lam czynn� obecno�� diab�a w
Ko�ciele, w Zgromadzeniach i Klasztorach, w
spo�ecze�stwie, w partiach i narodach.
Szatan obecny jest wsz�dzie, gdzie tylko zgasi� mo�e
wiar�, odebra� niewinno��, pope�ni� wyst�pek,
dokona� niesprawiedliwo�ci, zaaran�owa� sprzeczk�,
zaprowadzi� podzia�, wzbudzi� gwa�ty, wojny
domowe i rewolucje.
To jest jego dzie�o.
Pole dzia�ania szatana i jego wsp�lnik�w jest wielkie
jak ca�a ziemia.
Napotykany op�r, kt�ry dobrze prowadzony m�g�by
co� da�, jest s�aby i nieproporcjonalny do si� wroga.
Za tak tragiczny stan rzeczy nie mo�ecie
odpowiedzialno�ci� obarcza� Boga, bo tylko wy sami
za to odpowiadacie. Za te straszne rzeczywisto�ci, za
to, �e dzi� kr�lestwo ciemno�ci zaciemnia Kr�lestwo
�wiat�o�ci odpowiedzialni s� wszyscy. Kr�lestwo
k�amstwa zdaje si� bra� g�r� nad Kr�lestwem Prawdy
i
Sprawiedliwo�ci, ale to d�ugo nie b�dzie trwa�o. Bo�a
Sprawiedliwo�� pomy�li o tym, by oczy�ci� ziemi� i
ludzko�� zaciemnion� i zara�on� przez czarta.
Moja �wi�ta Matka zgniecie znowu �eb szatana, ale
nie s�d�cie by szatan wraz ze swymi zast�pami i
licznymi sprzymierze�cami na �wiecie wyrzek� si�
swego panowania bez reakcji i strasznych konwulsji?
To wszystko wam m�wi�, by�cie si� nawr�cili,
przygotowali i starali si� przysposobi� swoje dusze
modlitw� i pokut�. Rzeczy ziemskie przemijaj� ale
S�owa Moje trwaj�.
Jedno jest wa�ne - zbawi� dusz�.
B�ogos�awi� ci� M�j synu a wraz z tob� te osoby, za
kt�re si� modlisz.
14.X.1975 r.
Jaka� strata czasu i �rodk�w na te zebrania i dyskusje,
kt�re w wielu przypadkach zamieniaj� si� tylko w
dysputy i podzia�y, a wi�c w niezgody.
Zbieraj� si� cz�sto by je�� i dysputowa� a rzadko, by
si� modli�. Szatana i moce z�a zwyci�a si� tylko
modlitw� i pokut�.Takie s� wezwania Mojej Matki!
Wezwania te stale si� powtarzaj� a wpadaj� w pr�ni�
z powodu zbytniej przesadnej roztropno�ci, kt�ra
zamienia si� na powa�n� nieroztropno��.
Z wi�ksz� uwag� i staranno�ci� oraz mniejszym
uprzedzeniem i obaw� przyjmowa� nale�y te
przekazywania Moje i Mojej Matki.
Powracam do powa�nego zaniedbania ze strony
biskup�w i wielu kap�an�w, �e nie powzi�li
odpowiednich �rodk�w, organizowanych z wiar� i
m�dro�ci�, by moce z�a zahamowa�, a nawet
zniszczy�. Nie zaj�to si� g��wnym problemem -
walk� przeciw mocom z�a.
Inaczej: szatan ze swymi zast�pami mia� sukcesy, bo
znalaz� si� wobec przeciwnika bezbronnego duchowo.
Przecie� ma�o kto si� modli tak jak nale�y i ma�o kto
pokutuje. Konieczne jest umartwienie wewn�trzne i
zewn�trzne, pokuta... lecz kt� poci�ga dzisiaj Moich
bierzmowanych �o�nierzy do walki?, je�li brak nawet
odwagi, by powiedzie�, �e wr�g istnieje, �e jest
najstraszniejsz� rzeczywisto�ci�, �e zwalcza� go
nale�y okre�lon� broni� a zw�aszcza R�a�cem �w..
Dzisiaj R�aniec trzymany jako tarcza jest straszn�
broni�.
Bardzo wielkim opuszczeniem ze strony biskup�w i
kap�an�w jest to, �e w por� nie postarali si� nowymi
skutecznymi formami zast�pi� Bractwa Naj�wi�tszego
Sakramentu, Bractwa R�a�cowego i innych
stowarzysze� czynnych w dawnych latach, by
ograniczya w duszach niszcz�ce dzie3o szatana.
Na co si� jeszcze czeka, by te braki uzupe�ni�
modlitewnymi grupami i innymi inicjatywami, kt�re
nie omieszka�bym poda�, gdyby si� z tym do Mnie
zwr�cono, na przyk�ad - Stowarzyszenie Przyjaci�
Naj�wi�tszego Sakramentu.
Szatana zwalczy� mo�na tylko t� broni�, jak� Ja
u�ywa�em i jak� przekaza�em aposto�om.
Sta�e d��enie szatana
26.X.1975 r.
Synu, ile� to razy m�wi�em ci w poprzednich
pos�annictwach o chmurach, kt�re g��bok� ciemno�ci�
otaczaj� M�j Ko�ci�. Nie m�wi�em o tym bez celu.
M�wi�em, �e Mi�o�� mo�e by� por�wnana do
pal�cego si� ogniska, kt�re przemieni� mo�e i udzieli�
swej natury, �wiat�a i gor�ca innym rzeczom. Na
przyk�ad, zimne i ciemne �elazo pod wp�ywem ognia
b�dzie �wieci�o i grza�o jak ogie�.
Ja jestem Ogie�. Przyszed�em na �wiat, by zapali�
dusze Moj� Mi�o�ci�, by je przenikn�� Moim Boskim
�yciem! Tego ognia nie gasz� wod� lecz rzucaj� na�
wszystkie brudy, �mieci i ca�� ciemnot� umys�u tego,
kto jest grzechem, nienawi�ci� i buntem.
Co pozostaje z ogniska zalanego wod�?
Troch� czarnych i dymi�cych w�gli.
Ta "ma�pa Boga" czyni wszystko w przeciwie�stwie
Bogu Stw�rcy, Bogu Zbawicielowi i Bogu
U�wi�cicielowi.
Na ziemi� przyszed�em, by przynie�� ogie� Mej
Mi�o�ci, by duszom da� �ar i �wiat�o Bo�ej Mi�o�ci i z
niewolnik�w uczyni� ludzi Synami Bo�ymi, Moimi
Bra�mi, kt�rzy odziedzicz� wraz ze Mn� chwa�� Mego
Ojca.
Szatan nic nie straci� z mocy, kt�r� otrzyma�, ani ze
swojej wolno�ci naturalnej, wi�c ci�gle d��y do tego,
by dusze przemieni� w czarne, dymi�ce w�gle, by
razem z nim dr�czy�y si� na wieki w piekle. M�j synu,
zrozumie� nie mo�ecie, �e obecno�� cz�owieka na
ziemi ma na celu �ycie wieczne. Ziemia jest miejscem
wygnania i polem walki wywo�anej nienawi�ci�,
zazdro�ci� i z�o�ci� szatana i jego diabelskich
zast�p�w. Powiedzie� by mo�na, �e jego plan mu si�
uda�. On sam przekona� ludzi, �e nie istnieje, on te�
we �nie pogr��y� biskup�w i kap�an�w do tego
stopnia, by nie widzieli przeciwie�stw jakie ich
otaczaj�. Ostatnie jednak s�owo wypowie Moja i
wasza Matka.
Dym szatana w�lizn�� si� do Ko�cio�a
2.XI.1975 r.
Synu, znowu m�wi� ci b�d� o walce szatana z
cz�owiekiem. Szatan, nie mog�c wprost uderzy� na
Boga, napada z ca�� rozpaczliw� z�o�ci� (pe�n�
nienawi�ci, zazdro�ci i z�o�ci) na cz�owieka, kt�ry ma
w niebie zaj�� jego miejsce, kt�re straci� przez sw�j
bunt.
Szatan jest nazwany ksi�ciem ciemno�ci, poniewa�
jego g��wne d��enie polega na zaciemnianiu i
zamraczaniu �wiat�a Bo�ego w duszach.
B�g jest �wiat�o�ci� - szatan ciemno�ci� B�g jest
mi�o�ci� - szatan nienawi�ci� B�g jest pokor� - szatan
pych�, wojna wypowiedziana cz�owiekowi przez
szatana z nienawi�ci do Boga, przybra�a w strasznej
rzeczywisto�ci rozmiary tak szerokie i olbrzymie, �e
podobnej nie by�o w ca�ej historii ludzko�ci. Zwykle
wojna sk�ada�a si� z szeregu bitew, ale ta wojna trwa�
b�dzie a� do ko�ca czas�w i jest najstraszniejsz� z
wszystkich. Jej zako�czenie nie jest dalekie i nast�pi
pod bezpo�rednim wp�ywem Mojej i waszej Matki.
Ona znowu zgniecie g�ow� w�a. Pokorna S�u�ebnica
Pa�ska zwyci�y�a jego pych� swoj� pokor� i
ostatecznie zwyci�y j� przy ko�cu czas�w.
Szatan jest ciemno�ci� a wi�c nie widzi. Jego
rozpaczliwa pycha przeszkadza mu w tym. Obawia si�
jednak w tej walce pora�ki, kt�ra go tak poni�y, gdy
dla Mojego oczyszczonego Ko�cio�a tymczasem
b�dzie pocz�tkiem d�ugiego okresu pokoju jak i dla
narod�w, kt�re uwolnione zostan� od licznego z�a, na
kt�re dzisiaj cierpi�. Dlatego szatan wysila teraz
wszystkie swoje mo�liwo�ci, wszystkie chytro�ci,
wszystkie zasadzki swojej z�ej natury, jednak bogatej
we wszystkie dary mocy. inteligencji i woli, kt�re
anga�uje w swoim szalonym wysi�ku. zrodzonym i
dojrza�ym w nim od chwili jego buntu przeciw Bogu.
Jego rozpaczliwym, uparcie prowadzonym celem jest
zniszczenie Mnie, Chrystusa, S�owo Bo�e, kt�re sta�o
si� Cia�em. Chce te� zburzy� Ko�ci�, powsta�y z
Mego otwartego Serca. Jego szalone za�lepienie
sprawia, �e pope�nia liczne b��dy taktyczne, zw�aszcza
to, �e ujawnia si� zbytnio.
M�dry genera� nigdy nie ukazuje swoich plan�w
wrogowi, gdy� to jest niewybaczaln� nieroztropno�ci�.
Szatan jednak odkry� wiele ze swoich zamiar�w.
Dlatego te� M�j Wikary na ziemi m�g� niedawno
powiedzie�, �e teraz dziej� si� w Ko�ciele rzeczy po
ludzku niewyt�umaczalne. A jednak biskupi i
wielu kap�an�w oraz prawie wszyscy chrze�cijanie
tego nie widz�. Nie widz�, bo zamykaj� na �wiat�o
oczy, bo ich umys� i serce pogr��one s� w ciemno�ci.
Gdy Pawe� VI powiedzia�: "Dym szatana w�lizn�� si�
do Ko�cio�a" - co chcia� przez to powiedzie�?
Do Ko�cio�a przenikn�a zaraza szatana, a jest ni�
pycha i duma.
Powtarzam: szatan w swym szalonym,
rozpaczliwym b��dzie ma za sw�j g��wny cel
zniszczenie Mnie, Przedwieczne S�owo Boga a
zarazem M�j Ko�ci�.
Unicestwi� chcia� Tajemnic� Wcielenia, kt�ra jest
przyczyn� uwolnienia ludzko�ci z jego tyranii. Po
upadku Adama i Ewy s�dzi�, �e pobi� Boga i �e
na zawsze uzyska� panowanie nad synami grzechu.
Przekonany by�, �e swoj� chytro�ci� wyrwa� Bogu
Stworzycielowi Jego stworzenie poddaj�c je
swojemu niezaprzeczalnemu panowaniu w czasie i
wieczno�ci.
Lecz B�g jest Mi�o�ci� i ca�a Tr�jca �wi�ta
postanowi�a Tajemnic� Zbawienia, st�d nieugaszona
nienawi�� szatana do Boga i do cz�owieka. Obecnie
szatan b�d�c ciemno�ci� nie mo�e widzie� jasno
wszystkiego, wi�c jest przekonany, �e zwyci�y.
Dlatego swego �upu, ludzko�ci zara�onej przez niego
pych� i zarozumia�o�ci� nie wypu�ci bez strasznych
konwulsji. Ta wojna zako�czy si� z ko�cem czas�w,
ale jak ju� m�wi�em, wojna jest szeregiem bitew.
Teraz rozgrywa si� najwi�ksza bitwa, bo �wi�ty
Micha� ze swoim wojskiem wyst�pi� przeciwko
buntownikom.
W zesz�ych wiekach by�o du�o wielkich bitew, ale
�adna nie by�a podobna do obecnej, bo w��czone
zosta�y do niej narody i ludy ca�ego �wiata.
Moi umi�owani synowie prze�ladowani b�d� bardziej
okrutnie ni� inni, ale nie powinni si� ba�, bo w
godzinie do�wiadczenia Ja b�d� z nimi. Ja, kt�ry
jestem M�dro�ci�, Mi�osierdziem, Mi�o�ci� ale tak�e
Wszechmoc�, obr�c� szalon� pych� szatana i jego
zast�p�w na tryumf Mego oczyszczonego Ko�cio�a.
Temu biada, kto widziea nie chce. Akt szczerej
pokory wystarczy3by, aby do duszy przenikn�o
�wiat�o.
Nierozumni s� ci, kt�rzy opieraj� si� Mi�o�ci chc�cej
ich zbawi�. Nie wiedz� czego si� wyrzekaj� ani tego,
co ich czeka.
Oto, M�j synu, widzisz jak ciemno�ci otaczaj� M�j
Ko�ci�. Ziemia jest miejscem wygnania a ca�a
ludzko�� d��y do wieczno�ci. Materializm, to
wcielenie szatana, zaprzeczaj�cy Boga i wysuwaj�cy
si� przed Niego, da� chce ludziom raj na ziemi,
szcz�cie, kt�rego sam nie posiada i dlatego da� go
nie mo�e. Jest to tragiczne k�amstwo, chytra zasadzka,
kt�ra wielu chrze�cijan pozyska�a, kap�an�w a nawet
biskup�w. Niby to w imi� post�pu zapominaj� o celu
stworzenia i Odkupienia.
Dlaczego nie m�wi si� dzisiaj o rzeczach
ostatecznych, o prawdziwym wrogu cz�owieka - o
grzechu?
Winni tu s� niekt�rzy biskupi i bardzo wielu
kap�an�w. Wszyscy prawie chrze�cijanie dali si�
uwie�� i zeszli z prostej drogi. Ka�da jednak jednostka
d��y do wieczno�ci - szcz�liwej albo na pot�pienie.
Cz�owiek, ta zdobycz diab�a, jest przedmiotem
za�artej walki, by wyrwa� go Bogu. Aby przywr�ci�
cz�owiekowi wolno�� B�g zes�a� na Ziemi� Swoje
S�owo, kt�re sta�o si� Cia�em i mia�o zwr�ci� mu jego
wielko��, jego godno�� i pierwotn� wolno��.
Kt� wi�c prowadzi� ma cz�owieka na drodze jego
ziemskiej pielgrzymki? � M�j Ko�ci�! Ale w Moim
Ko�ciele szatan rozszerzy� zaraz� - wynios�o�� i pych�
w spos�b przera�aj�cy zaciemni� umys�y i zatwardzi�
serca.
Ale Ko�ci� jest M�j! Powsta� przecie� z Mego
otwartego Serca Mi�osiernego.
Chc�, by M�j Ko�ci� by� jeden i �wi�ty, czysty i
ja�niej�cy Moj� nauk�. Nie chc�, aby dzielony by�
przez heretyk�w w ci�g�ym mi�dzy nimi sprzeciwie.
Taki b�dzie po zbli�aj�cym si� oczyszczeniu. Przez
cierpienie i b�l odnios�em tryumf, tak te� b�dzie z
Moim Ko�cio�em. Zazna�em godziny ciemno�ci,
gwa�ty i upokorzenia wszelkiego rodzaju. Wo�a�em
nawet � Ojcze M�j, czemu� Mnie opu�ci� - podobnie
wielu Moich syn�w zawo�a u szczytu swojej m�ki.
Lecz B�g, kt�ry jest Mi�o�ci�, czy opu�ci� mo�e
dzieci, kt�re kocha od wiek�w? Ju� czas, by rzucone
do ziemi ziarno obumar�o, aby potem wyda� owoc
stokrotny.
Zbli�a si� godzina, w kt�rej M�j Ko�ci� zaj�czy w
nies�ychanym prze�ladowaniu, by potem si� odrodzi�
jako jeden, czysty, �wi�ty i niepokalany. On stanie si�
Matk� narod�w, kt�re zbior� si� pod jego skrzyd�ami.
Nast�pnie w pokoju i sprawiedliwo�ci stanie si�
pewnym przewodnikiem dla wszystkich ludzi dobrej
woli. Oto dlaczego ci m�wi�, �e macie si� spieszy�.
Chc�, by biskupi i kap�ani przygotowali si� w pokorze
i pokucie oraz w powszechnej modlitwie.
Pami�ta� powinni, �e po m�ce nast�puje
Zmartwychwstanie.
Niewyt�umaczalne przeciwie�stwa
6.XII.1975 r.
"Daj mi moc przeciwko nieprzyjacio�om Twoim"
s� to s�owa synu, kt�re ka�dy z wiernych, ka�dy
kap�an wymawia� powinien nie tylko ustami ale
sercem i duchem, w pokorze umys�u i prostocie wiary.
Chrze�cijanie, a zw�aszcza kap�ani tych s��w na
pr�no nie wymawiaj�. Pr�cz modlitwy s� one
wa�nym upomnieniem a tak�e wskazaniem niezwykle
wa�nego zadania ka�dego chrze�cijanina jako
�o�nierza Chrystusowego w nieustannej walce
przeciwko ciemnym mocom piek�a, kt�re s� wrogiem
Boga i zbawienia dusz.
Ju� poprzednio m�wi�em o licznych przeciwie�stwach
w Moim Ko�ciele. Oto jedno z g��wnych: - modl� si�,
prosz� o pomoc, o pot�g� przeciwko nieprzyjacielowi,
w kt�rego zupe�nie nie wierz� albo tylko bardzo s�abo,
a nast�pnie nie chc� walczy� w odpowiedni spos�b.
Jest to tak, jak gdyby oficerowie i �o�nierze wo�ali o
bro�, a otrzymawszy j� nie chcieli jej u�ywa�. Czy�
nie jest to niewyt�umaczalnym przeciwie�stwem?
Lecz to przeciwie�stwo przybiera postacie jeszcze
bardziej niedorzeczne, bo nie tylko, �e nie zwalcza si�
tego najniebezpieczniejszego nieprzyjaciela ale zbyt
cz�sto pomaga si� mu i zach�ca w jego nieszcz�snej
pracy w duszach.
Ile� to kap�an�w jest heretykami, pysza�kami i
buntownikami, ilu� to chrze�cijan niewiernych i
blu�nierc�w, kt�rzy s� wi�kszymi przyjaci�mi
diab�a ani�eli Boga?
Po to w�a�nie przyszed�em na �wiat, by z r�k szatana i
jego zast�p�w odebra� to, co oni porwali Mi
chytro�ci� i k�amstwem. Moj� bitw� wygra�em
upokorzeniem Wcielenia, wytrwa�� modlitw� i
niesko�czonym cierpieniem Mej Ofiary. To by�o or�e
pewne dla niezawodnego zwyci�stwa nad
nieprzyjacielem Boga i dusz.
Czy� nie powiedzia�em wyra�nie, �e: "kto chce i�� za
Mn�, niech we�mie krzy� sw�j i Mnie na�laduje".
Tak�e wyra�nie powiedzia�em: "kto chce by� Moim
uczniem, niech czyni to, czego Ja da�em przyk�ad".
Teraz synu os�d� sam, czy chrze�cijanie, kap�ani,
pasterze czyni� to co Ja czyni�em? Nie, M�j synu. Jest
ma�o, bardzo ma�o takich dzisiaj, kt�rzy chc� i�� za
Mn� kalwaryjsk� drog� z cierniow� koron� na g�owie.
Zobacz t� wielk� r�nic� mi�dzy �yciem Moim a ich,
mi�dzy Moj� drog� a ich, mi�dzy Moimi uczynkami a
ich. Oni id� w kierunku zupe�nie przeciwnym. Jest to
tragiczne po�o�enie, kt�re zako�czy si� dopiero w
chwili oczyszczenia. Za�lepienie ludzi i twardo�� ich
serca s� nie do wiary, zachowanie si� Moich
chrze�cijan jest niedopuszczalne, spos�b �ycia
niekt�rych kap�an�w jest wyzywaj�cy.
Nie boj� si� ani Boga, ani Jego Sprawiedliwo�ci.
Zgin� wi�c i rozproszeni zostan� na wietrze jak py�.
Nie Ja ich zgubi�, tylko ich up�r w z�ym.
"Daj mi moc przeciwko nieprzyjacio�om moim" -
m�wi� ich usta, ale w codziennej rzeczywisto�ci ich
�ycia popieraj� plany niszczenia dusz. Tacy kap�ani
wystrzegaj� si� pos�ugiwania si� egzorcyzmami i
u�ywania w�adzy jak� otrzymali jeszcze przed
�wi�ceniami. B�d� w to nie wierz�c, b�d� widz�c
bezpo�yteczno�� tego z powodu r�nicy ich �ycia a
kap�ana wiernego, kt�ry z egzorcyzmu czerpie bro�
bardzo skuteczn� do powstrzymywania, ograniczenia i
zneutralizowania zarozumia�ego i zuchwa�ego naporu
nieprzyjaciela.
Tak, ten przewrotny i niewierz�cy rodzaj sprowadza
wszelkie problemy do jednego, do problemu
dobrobytu materialnego, nie uznaje warto�ci duch
owych �ycia ludzkiego, poni�a i wprost niszczy
godno�� ludzk� r�wnaj�c j� z bytem zwyk�ego
zwierz�cia.
M�j synu, jaka� g��boka ciemno�� zawis�a nad
�wiatem, ludzie s� przyt�pieni, kap�ani stali si�
po�miewiskiem ludzi i igraszk� mocy z�a. Co
najbardziej zasmuca Moje Mi�osierne Serce i
Niepokalane Serce Mojej i waszej Matki to, to �e,
mi�o�� jest odrzucona, �wiat�o�� odepchni�ta, �e Bogu
si� sprzeciwia i czyni wszystko, by przeszkodzi� Jego
planom zbawienia.
Te s�owa: "Daj mi moc..." staj� si� w ustach wielu
k�amstwem, tak, k�amstwem jest widzie� przepa��, do
kt�rej si� wpad�o i odrzuci� wszystkie wezwania -
a jest ich tyle - do usuni�cia od ludzko�ci
najstraszniejszego w historii nieszcz�cia.
Nieprzyjaciele jednak nie wezm� g�ry! Moje
Mi�osierdzie, nie od��czone nigdy od Sprawiedliwo�ci
zatryumfuje. Zatryumfuje r�wnie� Moja i wasza
Matka, kt�ra otaczaj�ce ziemi� ciemno�ci rozproszy,
by przywr�ci� ludzko�ci dobro i sprawiedliwo��.
B�ogos�awi� ci�! Przyjmuj� twoje cierpienie i twoj�
mi�o��.
Wielka bitwa na niebie
24.V.1976 r.
Trwa wojna, kt�ra zako�czy si� dopiero przy ko�cu
czas�w. Najwi�ksza bitwa, o wymiarach
apokaliptycznych odegra�a si� na Niebie mi�dzy
Anio�ami wiernymi Bogu a anio�ami zbuntowanymi.
Pierwszymi dowodzi� Archanio� Micha� a na czele
drugich stan�� Lucyfer, straszny smok apokaliptyczny.
Wtedy powsta�a na Niebie walka. Micha� i Jego
Anio�owie walczyli przeciwko smokowi i zosta�
zrzucony. By� to szatan, ten w�� starodawny, kt�ry
poci�gn�� naszych przodk�w do niepos�usze�stwa za
pomoc� pychy.
Taka straszna rzeczywisto��, kt�r� �wiat z tak�
g�upot� wy�miewa poddaj�c si� zarazem
nieszcz�snemu dzia�aniu tyranii, ciemnoty i cierpienia.
Kr�lestwo szatana jest kr�lestwem ciemno�ci i z�a,
wszelkiego z�a, bo ka�de z�o bierze tam sw�j pocz�tek
jako ze �r�d�a wszelkiej nieprawo�ci. Owa walka na
Niebie prowadzona wobec Boga by�a nies�ychan�
walk� umys�u, kt�ra na ca�� wieczno�� rozstrzygn�a
przysz�e losy anio��w i ludzi, by�o to zdarzenie
historyczne o znaczeniu decyduj�cym, kt�re
wstrz�sn�o niebo i ziemi�.
Historia ludzko�ci jest z tym zwi�zana i od tego
zaj�cia uwarunkowana niezale�nie od tego co o tym
ludzie my�l� czy m�wi�. Pismo �w., potwierdzenia
Ojc�w i Doktor�w Ko�cio�a �wiadczy o tym
wymownie. Te
niezwyk�e chwile, kt�re prze�ywacie i ta przysz�o��,
jaka was czeka sk�oni� was do uwierzenia w dzia�anie
Wojska Niebieskiego. To objawia si� przez szczeg�ln�
obecno�� Opatrzno�ci Bo�ej rz�dz�cej �wiatem albo
te� przez utrapienia spowodowane przez wywrotowca
porz�dku ustalonego przez Boga.
Papie� Pawe� VI odwa�nie powiedzia�: - "przedtem
racjonalizm a teraz materializm staraj� si�
okrzycze� najwa�niejszymi wydarzeniami nieba i
ziemi, jednak nie podaj�c �adnych wyja�nie�". Nie
tylko Moj� w�asn� obecno�� w historii i w Ko�ciele,
ale nawet istnienie szatana staraj� si� wrogowie po
dziecinnemu bagatelizowa� a nawet wprost
zaprzecza�.
Ze smutkiem i b�lem trzeba dzi� stwierdzi�, �e nie
tylko Moi wrogowie zaprzeczaj� istnienia obok
cz�owieka istot i innej naturze ale nieraz czyni� to Moi
chrze�cijanie i s�udzy Bo�y. S� to sceptycy i
niewierz�cy. To przynosi wielk� szkod� nie tylko im
ale i ca�emu spo�ecze�stwu. Nieprzyjacielowi
cz�owieka uda�o si� u�pi� wiele dusz i serc tak, �e jego
dzia�anie jest ma�o zwalczane.
Niestety, w Ko�ciele brakuje wiary w najbardziej
podstawowe zasady u tych, kt�rym si� wydaje, �e t�
wiar� posiadaj�. Czy� mo�na pozosta� biernym wobec
zaciek�ego dzia�ania wroga, kt�remu nie brak ani
inteligencji, ani mocy, by pokona� dusze, kt�re
nienawidzi i wci�gn�� chce w otch�a� wiecznego
zatracenia?
Odpowied� rozs�dna brzmi - nie, ale rzeczywisto��
jest inna.
Oboj�tno�� i pow�tpiewanie spotyka si� r�wnie� u
tych, kt�rzy ze wzgl�du na swe stanowisko, g��wny
cel swego powo�ania i wierno�ci dla wiary powinni j�
nie tylko popiera� ale broni� i szerzy�. Tymczasem
trwaj� w bezczynno�ci.
Oddali si� drugorz�dnemu dzia�aniu a nawet dla
powstrzymania nieszcz�snego wp�ywu szatana w
Ko�ciele nieistotnemu. Jak wyt�umaczy� pewne braki,
kt�re jak niepokoj�ce wy�omy otworem stoj� dla
nieprzyjaciela?
Na przyk�ad: ka�dego dnia usuwa si� przesz�o p�
miliona egzorcyzm�w (dop. t�umacza - modlitwy do
�w. Micha�a po Mszy �w. ustalone przez Leona XIII),
kt�re na pocz�tku nowego stulecia ustanowi� w duchu
proroczym Wielki Papie�, by pokona� szatana i jego
zast�py... Mam tu na my�li modlitwy do Mojej i
waszej Matki oraz do �w. Micha�a, odmawiane po
Mszy �w. Czym zast�piono te tak wiele znacz�ce
modlitwy, potwierdzone przez Moich Zast�pc�w? -
Ot� - niczym! Czy to m�dre zaniecha� to, co tak
rozumnie i s�usznie by�o ustalane a nie stara� si�
potem to zast�pi�?
To tylko jeden przyk�ad, ale ile podobnych mo�na by
przytoczy�. Czy o tym nie nale�a�oby pomy�le� w
powa�nym rachunku sumienia?
B�ogos�awi� ci� M�j synu!
Przyczyny braku r�wnowagi
23.V.1976 r.
Rozw�j spo�ecze�stwa pod wp�ywem konsumpcyjnej
techniki i ateistyczny komunizm w r�ku wroga by�y
najlepsz� broni� do szerzenia materializmu i ateizmu i
odwr�cenia ludzi od Boga. Szatan, kt�ry od czasu
stworzenia cz�owieka nie zaniedba� niczego, by
wyrwa� go Bogu i wyprowadzi� na drog� zatracenia,
zorganizowa� wojn�, kt�r� prowadzi z zaci�t�
wytrwa�o�ci� i pod�o�ci�. Nale�y s�usznie przyzna�, �e
pr�b sprzeciwu nie brak�o, lecz w miar� zgubnego
dzia�ania szatana, przeciwdzia�anie w Moim Ko�ciele
zmala�o. Kiedy w Ko�ciele powsta�a do�� �ywa
reakcja (Katolickie Ruchy robotnicze, student�w,
akademik�w...) w przeciwie�stwie do niej, dzia�anie
wewn�trzne os�ab�o. Jeszcze raz przypominam wam o
Leonie XIII, kt�ry przewidzia� to wielkie
niebezpiecze�stwo i nie zaniedba� ustali� egzorcyzm,
kt�ry mogliby stosowa� wszyscy kap�ani i zwykli
wierni, by powstrzyma� diabelskie dzia�anie.
Lecz ma�o kto z tego skorzysta� a wi�kszo�� nie
zrozumia�a tego. Nieprzyjaciel uderzy� na Ko�ci� nie
tylko z zewn�trz (racjonalizm, rewolucja francuska,
pozytywizm, wolnomularstwo, socjalizm, marksizm
itd.) ale pracowa� zr�cznie wewn�trz samego Ko�cio�a.
Ostatni papie�e, wspomnijmy cho�by Piusa IX, Leona
XIII, Piusa X i XII � byli wielkimi bojownikami
przeciw r�nym napa�ciom na Ko�ci�, by go rozbi�.
Dzia�anie to dokonywa�o si� wewn�trz, (modernizm,
horyzontalizm itd.). Kiedy coraz bardziej zacie�nia�o
si� obl�enie z zewn�trz, szatan usi�owa� zwi�kszy�
swe sposoby walki. Wtedy do upad�o wiele bractw i
r�nych pobo�nych stowarzysze�, kt�re powsta�y dla
o�ywienia �ycia wiary i �aski.
Duszpasterze, tego braku r�wnowagi jaki powoli
wkrada� si� do Ko�cio�a nie spostrzegli. Nie starano
si� szuka� pomocy i Ko�ci� M�j sta� si� powoli jakby
ogo�ocon� i bezbronn� twierdz�. Alarm wzbudzony
przez Papie�y nie zawsze znajdowa� szybk�
odpowied�, kt�ra zahamowa� by mog�a czy zatrzyma�
dzia�anie wroga.
Do tego stanu by nie dosz�o i dzi� nie mia�bym
chrze�cijan, kt�rzy nawet nie wiedz�, �e s� powo�ani
do wielkiej armii, kt�rej zadaniem jest skuteczne
pokonanie nieprzyjaciela dusz. On jednak ze swej
strony niczego nie zaniedbuje, by was sprowadzi� z
w�a�ciwej drogi na wieczne zatracenie.
Wy, wasze dzieci, wasze rodziny, wasze
spo�ecze�stwa zostali�cie wzi�ci w niewol�, czego
nawet nie zauwa�acie. Zamieniono was na
nieprzyjaci� was samych i Najwy�szego Dobra przez
Kt�re i dla Kt�rego zostali�cie stworzeni. To jest
wielki dramat Ko�cio�a. Aby M�j Ko�ci� uwolni� od
coraz to zuchwalszej tyranii wroga, trzeba temu
koniecznie
zaradzi�. Aby ukoi� tyle cierpienia, jakie duszom
sprawia panowanie szatana, koniecznie trzeba
zorganizowa� si� i d�u�ej nie zwlekaj�c wytrwale
dzia�a� z pokor� i wiar�. Ja Sam, Jezus b�d� dawa�
wam wskaz�wki!
Tymczasem, aby�cie tak zagubieni w dzisiejszej
anarchii mogli si� odnale��, stosujcie si� do
wskaza�, kt�re da�a wam Naj�w. Maryja Panna, Moja
i wasza Matka w Lourdes, w Fatimie i na innych
miejscach Swoich objawie�. Tam zawsze m�wi�a �
modlitwy i pokuty! Wi�c potrzeba wi�cej �wiadomej
modlitwy i pokuty. Zorganizujcie si� w tym wyra�nym
celu, aby Moje Mi�osierne Serce i Niepokalane Serce
Mojej i waszej Matki, wreszcie odnios�y w tej
ogromnej walce zwyci�stwo. Chodzi w niej o �ycie
lub �mier�, o �wiat�o lub ciemno��, o prawd� lub b��d.
B�ogos�awi� ci� M�j synu!
Dzia�anie szatana przeciwko
Jezusowi w czasie Jego �ycia na ziemi
26.V.1976 r.
Pisz M�j synu!
Ja, Jezus urodzi�em si� w stajence w Betlejem.
Dla mnie nie by�o miejsca w �adnej gospodzie, gdzie
inni znale�li przyj�cie.
Miejsca tego nie by�o nie tylko z powodu bliskiego
rozwi�zania Maryi, ale raczej z nieprzychylnego
usposobienia serca gospodarza dla tego m�odego
ma��e�stwa, tak innego ni� wszyscy inni. Szatan
uczyni� m�g� z tego gospodarza nie�wiadome
narz�dzie, by przeszkodzi� tej parze w znalezieniu
przytu�ku, bo obawia� si� ich i nienawidzi�, bo
sprzeciwiali si� jego zakusom. Nienawi�� diab�a
stawa�a si� coraz to gwa�towniejsza. Jednak duszy
J�zefa i Maryi nie m�g� zaniepokoi� a ka�da jego
pr�ba zdecydowanie by�a odrzucona, co nape�nia�o go
l�kiem.
Szuka dlatego innego sposobu, by Mnie Jezusowi i
Mojej Matce zaszkodzi�. Podczas tych usi�owa�
jednak nie wie, �e s�u�y cudownie planom Bo�ym, by
zas�ugi tej m�odej pary powi�kszy� i by spe�ni�y si�
zapowiedzi prorok�w.
Dobr� okazj� znalaz� diabe� w n�dznej duszy Heroda.
Cz�owiek ten, kierowany ��dz� cia�a i ducha sta� si�
powolnym narz�dziem szatana i spowodowa� rze�
niewini�tek. Lecz B�g Wszechmocny wybawi� ze
szpon�w diab�a Mnie, Swego Syna, Moj� Matk� i
Opiekuna. Tak by�o we wszystkich pr�bach
szkodzenia Mojej �wi�tej Rodzinie. Nic, zupe�nie nic
nie m�g� zdzia�a� szatan, by zaszkodzi� Mnie,
prawdziwemu Bogu-Cz�owiekowi, ani te� Mojej i
waszej Matce, ani J�zefowi.
Niepoj�te zuchwalstwo diab�a posun�o si� tak daleko,
�e namawia� Mnie, bym na pustyni odda� mu pok�on.
Wprost, bez po�rednika chce si� przekona� o Mnie i
oto tam Mnie zaczepia, Mnie, kt�ry wie wszystko,
widzi wszystko i kt�ry w modlitwie i umartwieniu
chcia� si� przygotowa�, by da� mu zas�u�on�
odpowied�.
Podczas Mego publicznego �ycia staj� si� te uparte
poczynania szatana coraz bardziej widoczne, aby Mnie
na wszelki spos�b utrudzi�, do czego s�u�y� mu przede
wszystkim niewierny aposto�. Judasz, pa�aj�cy
podobnie jak Herod po��dliwo�ci� ducha i cia�a, pe�en
pychy i zmys�owo�ci, by� przyczyn� wielu Moich
cierpie�. Znaj�c to burz�ce dzia�anie w Judaszu
przeciwstawia�em si� temu modlitw� i pokut�, chocia�
nie widzia�em w nim wsp�dzia�ania z �ask�. Czy
duszpasterze przeciwstawiaj� modlitw� i pokut�
powierzonym ich pieczy duszom, o kt�rych wiedz�, �e
trzeba je wyrwa� ze szpon�w z�a?
Lecz nie tylko Judaszem pos�ugiwa� si� szatan, ale i
reszt� aposto��w, kt�rzy nie byli wolni od pokus,
zarozumia�o�ci i zazdro�ci. Pos�ugiwa� si� te�
kap�anami �wi�tyni, by doprowadzi� ich do
znienawidzenia Mnie.
Pos�ugiwa� si� te� uczonymi i faryzeuszami.
Wszystkim si� opar�em maj�c za bro� modlitw� i
pokut�, by moce z�ego zwyci�y�. Poniewa� dzisiaj
zaniedbuje si� to i z istnienia diab�a si� �artuje, znosi�
musicie jego dzia�anie, co staje si� przyczyn� nie tylko
cierpienia moralnego i duchowego ale nawet
fizycznego.
Liczba tych, kt�rzy dzi� w Ko�ciele i �wiecie znosz�
bezczelne jarzmo szatana jest tak wielka, �e
powinnoby to was przyt�oczy�. Czy wobec tego
problemu oboj�tno�ci a nawet niedowierzanie ... wielu
biskup�w nie powinno was niepokoi�?
W rzeczywisto�ci robi si� starania o inne drugorz�dne
sprawy, a dla tych nic, albo prawie nic si� nie robi.
Nieraz posuwa si� to tak daleko, �e tym si�
przeszkadza, kt�rzy z prawdziwej kap�a�skiej intencji
pr�buj� co� uczyni�, by to zgubne dzia�anie szatana i
jego zwolennik�w zahamowa�. Jest to tragiczna
rzeczywisto�� wynikaj�ca z braku wiary i
pokory.
Krytykuje si� tego, kto na tak� wypowied� si�
odwa�y, ale przecie� to nie cz�owiek m�wi tylko Ja,
Jezus, kt�ry pos�u�y�em si� do tego najbiedniejszym i
najmniej umiej�tnym kap�anem.
B�ogos�awi� ci� M�j synu,
M�dl si�, pokutuj i kochaj Mnie!
Czuwajcie i m�dlcie si�!
26.V.1976 r.
Pisz synu!
Ja, Jezus, Odwieczne S�owo Bo�e, znosi�em kiedy� to
bezbo�ne i podst�pne, pe�ne nienawi�ci post�powanie
szatana, dzia�aj�cego przez opanowanego przez siebie
Judasza.
Dzi� znosz� to od wielu Judasz�w, kt�rzy w stanie
grzechu ci�kiego sprawuj� Naj�wi�tsz� Ofiar� Mszy
�w. i w stanie grzechu udzielaj� Sakrament�w
�wi�tych. Szatan wi�c dzia�a obok Mnie, a nikogo to
nie dziwi, �e dopuszczam, aby tak si� dzia�o.
Przyczyny tego s� liczne. Nie chc� ogranicza� jego
wolno�ci, a szatan dobrowolnie obra� z�o i w z�ym si�
utwierdzi�. Chcia�em odebra� mu powody, z kt�rych
skorzysta�by na pewno dla usprawiedliwienia swej
ko�cowej pora�ki w dniu S�du Ostatecznego.
To co dzisiaj za podszeptem i namow� szatana dzieje
si� w sercach Moich kap�an�w jest jeszcze wi�ksze i
ci�sze ni� �wi�tokradzka zdrada Judasza.
Tak, jest to zdrada ci�g�a i zuchwa�a. Nie my�li si� o
�wi�tokradzkim dzia�aniu szatana ani o wielkich
skutkach tego. Nie wierzy si� w tego, kt�ry by�
pierwsz� przyczyn� waszego wielkiego cierpienia.
Wcale nie wierzy si� w szatana, kt�rego zuchwalstwo
jest bez miary. Ja, Odwieczne S�owo, kt�re Cia�em si�
sta�o odpowiadam na to post�powanie aktem pokory,
najpierw przez umycie Moim aposto�om n�g, a potem
przez ustanowienie Sakramentu Eucharystii.
Na tak wielk� pych� szatana odpowiedzia�em
niesko�czon� pokor� i tak samo odpowiadam nowym
Judaszom, kt�rzy nast�puj� po sobie w ci�gu
wiek�w.
Aposto�om Moim da�em dalsz� cenn� nauk�, by nie
wpadli w nowe szpony diab�a:
"czuwajcie i m�dlcie si�, by�cie nie wpadli w
pokus�".
Judasz przez �wi�tokradzk� Komuni� urzeczywistni�
w sobie te s�owa: "Kto spo�ywa Cia�o Moje i pije
Krew Moj� niegodnie, je i pije sw�j s�d".
S� to mocne s�owa urzeczywistniaj�ce si� w duszach
owych kap�an�w, kt�rzy �le prze�ywaj� sw� pr�b� na
ziemi. Szatan kusi� aposto��w, kt�rzy byli przy Mnie i
sk�oni� ich do pe�nienia jego woli, bo nie brali do serca
Moich s��w "Czuwajcie i m�dlcie si�". A przecie�
chcia�em ich uzbroi� przeciwko tym pokusom.
Jak�e kap�an ustrzec si� mo�e duchowego zepsucia
je�li ma�o si� modli, a zw�aszcza ci, kt�rzy si� wcale
nie modl�?
Ile� to prawdy zawieraj� s�owa �w. Alfonsa: "Kto
modli si�, ratuje siebie, a kto si� nie modli, pot�pia
si�".
�atwe mia� diabe� zadanie z aposto�ami, kt�rzy w
Getsemani tch�rzliwie zbiegli. Z dwunastu jeden Mnie
zdradzi�, inny zapar� si� Mnie przysi�gaj�c, �e Mnie
nie zna.
�atwe mia� zadanie szatan z kap�anami �ydowskimi,
kt�rzy byli ob�udnikami, egoistami i nieczystymi. Oni
si� nie modlili, chyba tylko na pokaz publiczny, nie z
przekonania tylko na popis. Ich wiara nie by�a
prawdziwa lecz sta�a si� zewn�trznym formalizmem.
Ten rodzaj kap�an�w jeszcze nie wymar� lecz nadal roi
si� od nich w Moim Ko�ciele. Ko�ci� jednak b�dzie
oczyszczony od tych �mij, kt�re swoim jadem
zatruwaj� ka�dego, do kogo si� zbli��. Szatan
skutecznie wp�yn�� na Pi�ata, na wojsko w �wi�tyni i
na rzymskich �o�nierzy z niekt�rymi wyj�tkami.
Szatan stara� si� wp�yn�� na dw�ch �otr�w,
ukrzy�owanych ze Mn�. Jeden si� jednak nawr�ci�,
b�aga� Mnie i zosta� zbawiony. Drugi nie uwierzy� i
skona� blu�ni�c Mi.
Szatan nie oszcz�dza nikogo, nawet Moj� Matk�, bo w
Niej, w Jej Sercu chcia� wzbudzi� w�tpliwo�� w Moje
Zmartwychwstanie. Nie m�g� jednak tkn��
Niepokalanej Duszy Maryi, tej �wi�tyni Ducha
�wi�tego. Ma�o jest takich, kt�rzy mimo pokus
pozostaj� wolni od zgubnych wp�yw�w z�ego ducha.
Przypomnijcie sobie, nawet ci dobrzy uczniowie z
Emaus i wielu innych nie byli wolni od pokus i ulegli
przygn�bieniu.
To zgubne dzia�anie szatana nie ustaje i nie ustanie a�
do ko�ca czas�w, kiedy to os�dzony b�dzie po raz
drugi razem ze swoim wojskiem. Wtedy b�dzie musia�
wyzna� z rozpacz�, �e wojn�, kt�r� sam wywo�a� i
prowadzi� - przegra�.
W tym wielkim dniu, w kt�rym Bo�a Sprawiedliwo��
zab�y�nie ju� wi�cej nie b�dzie m�g� szkodzi�. Z
zawstydzeniem te� b�dzie musia� wyzna�, �e on,
Lucyfer, najpi�kniejsze i najwspanialsze stworzenie na
�wiecie zwyci�ony zosta� przez delikatne stworzenie
ludzkie, od niego mniejsze z natury ale przez �ask�
niesko�czenie wy�sze, przez Maryj�.
To b�dzie przez ca�� wieczno�� jego sta�� udr�k�. Nie
mniej m�k ponosi� b�d� dusze pot�pione a
szczeg�lnie Bogu po�wi�ceni zdrajcy. Nak�aniam ci�
do modlitwy i ofiar za nich, by nawr�cili si� i �yli dla
Boga.
Wraz z tob� b�ogos�awi� wszystkich Moich kap�an�w!
Kryzys wiary - przyczyn� ciemno�ci
27.V.1976 r.
Pisz synu!
Tak jak szatan poszarpa� w znany wam spos�b
torturami Moje Cia�o, tak kieruje swoj� zaciek�o��
przeciwko Memu Cia�u Mistycznemu - Ko�cio�owi.
Tak jak pos�u�y� si� Judaszem, by Mnie, Jezusa
Chrystusa wyda� w r�ce Moich wrog�w, tak teraz
pos�uguje si� samym kap�anem i pos�ugiwa� si� nim
b�dzie jutro, by M�j Ko�ci� odda� w r�ce jego
wrog�w.
�ycie na �wiat powraca znowu przez krzy�.
Przez krzy� M�j Ko�ci� znowu si� odnowi. Wszyscy
o tym wiedz�, �e od tego innej drogi nie ma. Szatana
wtedy si� zwyci�a, kiedy jego uczynkom
przeciwstawia si� uczynki przeciwne.
Diabe� odst�pi� od Boga z powodu pychy a z nim
liczne zast�py Anio��w, kt�rzy stali si� jego �wit�. Ja
za�, niesko�czon� pokor� wyrwa�em mu niezliczone
legiony dusz.
Szatan do Ko�cio�a przenikn�� przez pych�. Jest to
cierpienie nies�ychane, kt�re jak z�o�liwy rak toczy
dusze piastuj�ce wy�sze stanowiska w Ciele
Mistycznym. Wiadomo za�, �e pycha jest korzeniem
wszelkiego z�a.
Szatan manewrowa� tak, �e przez kap�an�w �wi�tyni,
przez uczonych w pi�mie i faryzeuszy wyda� na Mnie
wyrok �mierci.
Dzisiaj podobnie post�puje, w ciemno�ci
przygotowuje napa�ci i zasadzki, kt�re mog�
doprowadzi� do rozerwania Mego Cia�a Mistycznego,
jak to si� sta�o z Mym Cia�em Fizycznym.
B�dzie wi�c nowy przelew krwi.
Szatan, cho� jest stworzeniem o wielkiej inteligencji i
posiada wielk� moc, jest jednak ograniczony. Jego
"sztuka" inn� sta� si� nie mo�e, zawsze pozostanie
tak�, jak� mia� na pocz�tku. Dlatego temu, kto posiada
wiar� i zdolno�� rozeznania, nie trudno jest pozna� si�
na jego diabelskich sztuczkach, k�amstwach i
sposobach chwytania dusz.
W ci�gu jego tysi�cletniej szkodliwej dzia�alno�ci nic
si� nie zmieni�o w jego dzia�aniu i ono nie mo�e sta�
si� inne. Poniewa� sprawy tak si� przedstawiaj�,
powinno si� �atwo rozpozna� dzia�anie szatana na
szkod� Cia�a Mistycznego. Ale ma�o kto spostrzega te
sprawy a wielu nawet w to nie wierzy.
Kryzys wiary stwarza ciemno�� a w ciemno�ci nie
mo�na widzie� tego, co nas otacza. Kryzys wiary idzie
w parze z brakiem �ycia wewn�trznego, za� brak �ycia
wewn�trznego uniemo�liwia dzia�anie. Brak �ycia
wewn�trznego jest brakiem �ycia �aski. Kto za� nie
�yje ten nic czyni� nie mo�e. Gdy wiara jest s�aba,
�ycie wewn�trzne jest tylko mask�, jest tylko
udawaniem. Takie udawane �ycie nie tryska ani
�wiat�em, ani si�� potrzebn� do dzia�ania.
To s� prawdziwe przyczyny kryzysu kap�a�stwa.
Wyobra�cie sobie smutny widok wielkiej,
nowoczesnej kliniki, gdzie brak lekarzy i personelu
szpitalnego. A gdyby lekarz by�, to wyobra�cie sobie
go jako niedojrza�ego do dzia�ania, do spe�nienia
swego zadania. Ko�ci� jest jakby tak� wielk� klinik�,
w kt�rej zbyt wielu chorych nie znajduje nale�ytej
opieki, a gdyby nawet tej opieki troch� mieli, to
pozostaje zawsze daleka od zaspokojenia ich potrzeb.
Trzeba siebie zapyta� czy wierzycie, czy te� nie
wierzycie S�owom Boskiego Mistrza?
Czy wierzycie w Jego Bosko��? Czy Jego s�owom
wierzycie w�a�nie dlatego, �e pochodz� od Niego i
zmienione by� nie mog�, bo wa�ne s� tak dzi� jak i
wczoraj?
Znaki wiary
Przeczytajcie Ewangeli� wed�ug �w. Marka: "Jezus
ukaza� si� uczniom i powiedzia� im: - Id�cie na ca�y
�wiat i g�o�cie Ewangeli� wszelkiemu stworzeniu. Kto
uwierzy i przyjmie chrzest zbawiony b�dzie, a kto nie
uwierzy b�dzie pot�piony. Tym za�, kt�rzy uwierz�
takie znaki towarzyszy� b�d�: w Imi� Moje z�e duchy
wyrzuca� b�d�, nowymi j�zykami m�wi� b�d�, w�e
bra� b�d� do r�k i je�liby co zatrutego wypili nie
b�dzie im szkodzi�. Na chorych r�ce k�a�� b�d� a ci
odzyskaj� zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus
zosta� wzi�ty do Nieba i zasiad� po prawicy Boga. Oni
za� poszli i g�osili Ewangeli� wsz�dzie a Pan
wsp�dzia�a� z nimi i nauk� potwierdza� znakami,
kt�re im towarzyszy�y.
Dlaczego duszpasterze nie dzia�aj� zgodnie z tymi
s�owami? Mo�e obawiaj� si�, �e si�a tych s��w po tylu
wiekach ju� si� wyczerpa�a?
Albo mo�e my�l�, �e ich duszpasterska troska nie
potrzebuje po�wiadczenia z nieba?, lub te�, �e cuda
uzdrowienia chorych, wskrzeszenia umar�ych,
uwolnienia op�tanych itd. by�y potrzebne za czas�w
Mego ziemskiego �ycia a �wiat obecny ju� nie
potrzebuje autentycznych cud�w, kt�reby o�wietli�y
jego moc i wydoby�y z odr�twienia? Ka�dy cud M�j
synu, jak i uwolnienie op�tanego od czarta.
Wszechmocy waszego Boga nic nie kosztuje, tylko
niszczy to s�abo�� waszej wiary.
B�ogos�awi� ci� synu� kochaj Mnie!
Egzorcyzmy
28.V.1976 r.
Rozwa�cie Moi synowie Ewangeli� �w. Jana: Potem
nast�pi�o �wi�to �ydowskie i Jezus uda� si� do
Jerozolimy ... znajduje si� tam sadzawka Owcza
zwana Betezda .. . chorzy czekali tam na poruszenie
si� wody... By� tam cz�owiek chory ju� 38 lat... rzek�
do niego Jezus:
"Wsta�, we� swoje �o�e i chod�... i �ydzi bardzo si�
z niego zgorszyli."
To wydarzenie przedstawiam wam do rozwa�enia pod
r�nymi k�tami.
W tym sparali�owanym widzicie wielu, wielu chorych
fizycznie i duchowo.
Cierpi� lata ca�e, latami czekaj� by spocz�y na nich
wsp�czuj�ce r�ce by ich uzdrowi�. Moi pasterze i
s�udzy Bo�y ca�e lata przechodz� obok i nie zauwa�aj�
ich duchowego a i cz�sto fizycznego niedomagania.
Oczywi�cie, je�li nie zauwa�aj� to i nic nie czyni�, aby
im pom�c. Aby by� dok�adniejszym chocia� wiem, �e
niejeden si� skrzywi na to, powiem, �e pomi�dzy nimi
s� tacy, kt�rzy cierpi� z powodu diab�a i to nie tylko
duchowo ale i fizycznie. Dobrze b�dzie sobie jeszcze
raz przypomnie�, �e szatan ma natur� wy�sz� od
ludzkiej. Z powodu swej tak wielkiej mocy, kt�r�
dysponuje, wiele potrafi nam dokuczy�. Tu sobie
musicie przypomniea r�ne zdarzenia uwolnienia
przeze Mnie op�tanych i jak si� to odbywa�o.
Czytaj Ewangeli�, ale czytaj j� uwa�nie! Rozwa� te
miejsca, kt�re omawiaj� te sprawy. Wielu usuwa z
Ewangelii to, w co im wygodniej jest nie wierzy�.
Kap�ani pami�ta� powinni, �e przez poszczeg�lne
�wi�cenia otrz