5252

Szczegóły
Tytuł 5252
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

5252 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 5252 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

5252 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

ANTONI PISKAD�O GRODY ZAMKI FORTECE (Budownictwo i architektura obronna do schy�ku �redniowiecza) WYDAWNICTWO MINISTERSTWA OBRONY NARODOWEJ Obwolut�, okladk� i kart� tytu�ow� projektowa� MIECZYS�AW JANKOWSKI Redaktor BARBARA KOSIOREK-DULIAN Redaktor techniczny MARIA BRASZCZYK Wst�p ; �:, Tez� si� dzi� jeszcze szczerba- " tymi z�bami resztki dawnych mur�w, strzelistych wie�, opas�ych don�on�w. Opuszczone, zapomniane, niepotrzebne - murszej�, obsuwaj� si� w usypiska gruzu, porastaj� traw� i mchem. Ju� niegro�ne, ju� tylko romantyczne. Czasem jedynie pier�cieniem ziemnego wa�u czy niepozornym pag�rkiem przypominaj�, �e tu kiedy� by�y. Nie wszystkie. M�odsze lub te, kt�re unikn�y burzliwych okoliczno�ci dziej�w, niekiedy .zdobi� jeszcze zamieszkane, przystosowane do potrzeb wsp�czesnych u�ytkownik�w rezydencje. Ju� tylko zdobi� - broni� nie by�yby w stanie. W wynajdywaniu �rodk�w niszczenia pomys�owo�� ludzka osi�gn�a przera�aj�ce mo�liwo�ci. Inne z ocala�ych zamk�w i fortec zmieni�y swe funkcje: .mieszcz� muzea, o�rodki turystyczne, r�nego rodzaju instytucje. Zwiedzane, podziwiane, przywodz� dzi� -wspomnienia, lecz nie wzbudzaj� lejku. Daj� si� "g�aska�", jak oswojone zwierz�ta. Jest ich jeszcze na naszym globie tysi�ce. Pomniki przesz�o�ci, na kt�rych spisano barwne dzieje ca�ych pokole�, histori� walk o zachowanie �ycia i niepodleg�ego bytu. Wiele z nich ziemia poch�on�a na zawsze; nigdy ju� cz�owiek nie odtworzy ich kszta�tu, nie pozna �ycia, kt�re p�yn�o pod os�on� ich zr�b�w. Niekt�re wprawna d�o� archeologa i konserwatora przynajmniej w cz�ci odtwarza, rekonstruuje prawdopodobne pierwotne kszta�ty. Inne zachowuj� jeszcze ca�� dostojno�� masywnych bry� lub przynajmniej cz�� okaleczonych mur�w. Na jak d�ugo? Wznoszone przez ludzi i dla ludzi, przez tysi�ce lat wi�za�y si� �ci�le z ich �yciem, z rozwojem spo�eczno�ci i [Spo�ecze�stw, powstawaniem, rozkwitem i upadkiem miast, pa�stw, ca�ych cywilizacji. Od momentu kszta�towania si� osiad�ego trybu �ycia wsp�lnot pierwotnych a� po czasy nieomal wsp�czesne grody i zamki, mury miejskie i cytadele, twierdze i r�nego rodzaju fortyfikacje towarzyszy�y ewolucji 6 Wst�p spo�ecze�stw i pozostaj� tej ewolucji �wiadectwem. To w pe�ni t�umaczy po�yteczno�� ukazania obrazu budownictwa i architektury obronnej. Obrazu nazbyt obszernego, by nie umkn�� ze� �aden szczeg�. Musi to by� zatem, z konieczno�ci, obraz-panorama, obejmuj�cy czas i przestrze�, wyra�nym konturem spinaj�cy to, co najistotniejsze. W podtytule ksi��ki znalaz�y si� okre�lenia "budownictwo i architektura obronna". Rozr�nienie tych termin�w nie zawsze jest w pe�ni mo�liwe. Godzi sd� wi�c w tym miejscu zastrzec, �e wyja�nienia wszelkich poj��, jakie si� tu pojawi�, nie b�d� definicjami w �cis�ym tego s�owa znaczeniu. Niebezpiecznie jest kusi� si� o jednoznaczne i precyzyjne definiowanie form czy zjawisk nie jednostkowych i nie jednolitych, lecz przeciwnie - z�o�onych, zaz�biaj�cych si�, zmieniaj�cych w ci�gu stuleci. Twierdza, warownia, cytadela nie s� poj�ciami r�wnoznacznymi, cz�sto jednak te i inne okre�lenia stosuje si� wymiennie jak synonimy. Niekiedy mniej precyzyjne sformu�owanie narzuca wzgl�d literacki, potrzeba efektu, kryj�cego isi� ju� w samym. brzmieniu s�owa. Zar�wno budownictwo, jak i .architektura oznaczaj� sztuk� kszta�towania budowli, a tak�e same budowle (oczywi�cie, nie pojedyncze obiekty). Powszechnie jednak pod poj�ciem "budownictwo" rozumie si� g��wnie wiedz� praktyczn�, umiej�tno�ci konstrukcyjne i techniczne zwi�zane ze wznoszeniem budowli, a tak�e same obiekty, ale - w przeciwie�stwie do dzie� architektury - pozbawione wyrazu artystycznego. Trudno o wymowniejszy przyk�ad nieprecyzyjno�ci definicji. Mo�na by u�ci�li� "cz�sto" lub "na og� pozbawione wyrazu artystycznego". Lecz i to u�ci�lenie chyba nie wytyczy ostatecznej granicy mi�dzy architektur� a budownictwem. Wychodz�c od tej niezbyt precyzyjnej formu�y og�lnej, mo�na okre�li� budoiwnictwo obronne jako wiedz� praktyczn�, umiej�tno�ci konstrukcyjne i techniczne zwi�zane ze wznoszeniem obiekt�w obronnych, sta�ych umocnie� terenu - s�u��cych za schronienie dla okre�lonej grupy ludzkiej i przystosowanych do prowadzenia obrony przed atakiem innej grupy ludzkiej - a tak�e same takie obiekty (gwoli dope�nienia: nie odznaczaj�ce si� walorami artystycznymi). Do przyk�ad�w budownictwa obronnego nale�� zatem m. in. umocnienia osad spo�eczno�ci prahistorycznych, grod�w wczesnohisto-rycznych, nowo�ytne fortyfikacje bastionowe (o kt�rych ksi��ka ta m�wi� ju� nie b�dzie) oraz wszelkie inne sta�e umocnienia terenu, w kt�rych uwag� przykuwaj� przede wszystkim ich funkcjonalno��, cechy praktycznej u�yteczno�ci, a nie walory artystyczne. Do architektury obronnej natomiast nale�y zaliczy� przede wszystkim zamki, lecz tak�e na przyk�ad miejskie mury obronne, a przynajmniej niekt�re ich elementy, jak baszty i barbakany, czyli obiekty przystosowane do walki obronnej i jednocze�nie odznaczaj�ce si� wyrazem artystycznym. Wst�p 7 Te nader p�ynne okre�lenia mo�e s�uszniej b�dzie uzupe�ni� uwag�, �e "architektura obronna" - poj�cie w�sze - jest po prostu cz�ci� zakresu poj�cia "budownictwo obronne". Zasadniczym tematem ksi��ki b�d� wi�c dzieje budownictwa i architektury obronnej, roziw�j i ewolucja form umocnie� w �cis�ym powi�zaniu ze zmianami sposob�w walki w poszczeg�lnych epokach i - szerzej - z przemianami spo�eczno-politycznymi, gospodarczymi oraz kulturowymi, wywieraj�cymi wp�yw na ewolucj� techniki i taktyki walk obronnych. Tekst nie uwzgl�dni wszystkich ani nawet wi�kszo�ci obiekt�w, jest ich bowiem na �wiecie zbyt wiele; obejmie jednak przyk�ady najciekawsze, charakterystyczne dla poszczeg�lnych epok i okre�lonych obszar�w. Bardzo rozleg�y zakres czasowy ksi��ki - od kszta�towania si� warownych osad spo�ecze�stw pierwotnych w epoce neolitu (a nawet u schy�ku mezolitu) po zamki i mury obronne p�nego �redniowiecza, a wi�c mniej wi�cej po wiek XVI, a tak�e zakres terytorialny, uwzgl�dniaj�cy w zasadzie przyk�ady z ca�ego �wiata, nie tylko uniemo�liwiaj� szczeg�ow� analiz� problemu, ale tak�e utrudniaj� iw powa�nym stopniu znalezienie prostego, w pe�ni czytelnego uk�adu tekstu. Nie zawsze da si� konsekwentnie zachowa� jego chronologiczny charakter. Rozw�j cywilizacji, zw�aszcza prahistorycznych, przebiega� na poszczeg�lnych obszarach nier�wnomiernie. St�d ju� w pierwszym rozdziale znajd� si� obiekty obronne (osady wsp�lnot pierwotnych, grody pras�owia�skie) powsta�e p�niej ni� na przyk�ad twierdze aka-dyjskie czy fortece egipskie. Odpowiadaj� one jednak wcze�niejszej fazie ewolucji spo�ecznej i dlatego om�wione zostan� wcze�niej, obok starszych (niekiedy o kilka tysi�cy lat) umocnie� z teren�w Lewantu (wschodnie wybrze�e Morza �r�dziemnego), Azji Mniejszej, Mezopotamii. Ale i dla epok historycznych trudno b�dzie utrzyma� �cis�� chronologi�, ze wzgl�du na omawianie przyk�ad�w z r�nych obszar�w. Zasad� dominuj�c�, jak� przyj�to dla uk�adu tre�ci, b�dzie wi�c kolejno�� odpowiadaj�c� ewolucji form budownictwa i architektury obronnej, najwyra�niej rysuj�cej si� w dziejach Europy. Po tej porcji zastrze�e� czas ods�oni� pierwsz� kart� dziej�w budownictwa i architektury obronnej, cofn�� si� w wyobra�ni do czas�w odleg�ych o kilka tysi�cy lat. PIER�CIE� PALISADY D: krog� ewolucji, jak� przeby� cz�owiek, charakteryzuje zadziwiaj�ca progresywmo��. Od pojawienia si� gatunku cz�owieka rozumnego (homo sapiens) do powstania pierwszych kultur rolniczych oko�o 11 tysi�cy lat temu (a mo�e nawet nieco wcze�niej) up�yn�o co najmniej 200-250 tysi�cy lat. Od tego czasu do powstania najwcze�niejszych organizm�w politycznych - mezopo-tamskich miast-pa�stw (w IV-III tysi�cleciu p.n.e.) - min�o ju� tylko kilka tysi�cy lat. Czterech-pi�ciu tysi�cy lat trzeba by�o do dokonania rewolucji przemys�owej. I tylko dwu stuleci do lotu cz�owieka w Kosmos. Przez blisko �wier� miliona lat cz�owiek boryka� si� z natur�, z problemem zdobycia po�ywienia, umiej�c wykorzysta� w swej walce o zachowanie �ycia tylko najprymitywniejsze narz�dzia - m. in. kamienie w postaci z grubsza obrobionych pi�ciak�w. �y� ze zbieractwa i my�listwa. Nie dysponuj�c jeszcze broni�, gromady pierwotnych ludzi urz�dza�y na zwierzyn� zasadzki w jarach i w�wozach, nagania�y j� do g��bokich do��w i tam dopiero u�mierca�y gradem kamieni. Z czasem nauczy� si� cz�owiek roznieca� ogie�. Ten niezmiernie d�ugi przedzia� czasu, trwaj�cy - na obszarze Europy - mniej wi�cej do VIII tysi�clecia p.n.e., nosi nazw� epoki paleolitu (od greckich s��w: palai�s - stary, dawny i lithos - kamie�), czyli_starszej epoki kamienia. Nast�pna faza - mezolit (od greckich s��w mesos - �rodkowy i lithos - kamie�), czyli �rodkowy okres epoki kamienia, trwaj�cy 13 Pasterze z Jerycho Pier�cie� palisady 12 w Europie mniej wi�cej do IV tysi�clecia p.n.e., a na Bliskim Wschodzie tylko do oko�o VI tysi�clecia p.n.e. - przynosi ju� powa�ny post�p w rozwoju spo�ecze�stw pierwotnych. Pojawiaj� si� udoskonalone narz�dzia i bro�, m. in. w postaci oszczep�w z kamiennymi grotami i �uk�w. Cz�owiek oswaja psa, udomawia owce i �winie, zaczyna uprawia� niekt�re ro�liny zbo�owe. Obok my�listwa, �atwiejszego ju� dzi�ki stosowaniu oszczep�w i �uk�w, uzyskuje po�ywienie tak�e z rybo��wstwa, hodowli i bardzo jeszcze prymitywnego rolnictwa. Na ostatni�, m�odsz� epok� kamienia - neolit (od greckich s��w: neos - nowy, lithos - kamie�) - trwaj�c� w Europie mniej wi�cej od IV tysi�clecia do oko�o 1700 r. p.n.e., a na Bliskim Wschodzie od oko�o VI do oko�o po�owy III tysi�clecia, przypada o�ywiony rozw�j rolnictwa i w zwi�zku z tym przej�cie na osiad�y tryb �ycia, cho� my�listwo i rybo��wstwo pozostan� nadal wa�nym zaj�ciem, uzupe�niaj�cym po�ywienie ludzi. Przej�cie na osiad�y tryb �ycia implikuje dynamiczny rozw�j spo�eczny. Powstaj� pierwsze organizacje plemienne i niebawem pierwsze organizmy pa�stwowe. Nie na wszystkich obszarach r�wnocze�nie: kiedy w dorzeczach Eufratu, Tygrysu i Nilu powstaj� pot�ne pa�stwa, na p�noc od Alp, w stepach Eurazji i na kontynencie ameryka�skim gromady koczuj�cych �owc�w przemierzaj� jeszcze rozleg�e tereny w poszukiwaniu zwierzyny, nie istnieje jeszcze rozwini�te �ycie osiad�e. Przyczyn� nier�wno-mierno�ci rozwoju cywilizacji by�y przede wszystkim warunki naturalne i klimatyczne. Nic dziwnego, �e na ciep�ych, �yznych obszarach Mi�dzyrzecza, nad Gangesem i Nilem neolityczna rewolucja rolnicza - wzrost produkcji �rodk�w do �ycia, a zatem i przyrost naturalny, wi�ksze zag�szczenie ludno�ci - doprowadza, wcze�niej ni� gdzie indziej, do wykszta�cenia si� staro�ytnych cywilizacji. Wczesne dzieje spo�ecze�stw nie ko�cz� si� na neolicie. Nauka wyr�nia jeszcze kolejne epoki: br�zu (w zale�no�ci od obszaru od ok. 3500 do 750-700 r.), a nast�pnie �elaza (od 750-700 r. p.n.e. do wczesnego �redniowiecza w��cznie). T� ostatni� epok� dzieli si� na okresy: halsztacki (od ok. 750 do ok. 400 r.), late�ski (od ok. 400 r. p.n.e. do pocz�tku n.e.), rzymski (od pocz�tku n.e. do drugiej po�owy IV w.), w�dr�wek lud�w (od drugiej po�owy IV do VI w.) i wczesno�redniowieczny (od VI do XIII w.). �atwo si� zorientowa�, �e ostatnie dwie epoki, a zw�aszcza epoka �elaza, nie dla wszystkich obszar�w oznacza�y ten sam etap rozwoju spo�ecznego. Nazwy nadano im w zwi�zku z umiej�tno�ci� wyrobu narz�dzi z br�zu i �elaza w r�nych okresach przez poszczeg�lne ludy czy nawet ju� pa�stwa. Ostatnia faza epoki �elaza to na og� dla ca�ej ju� Europy czasy wczesnego �redniowiecza. Podane tu daty, zw�aszcza dla faz epoki kamienia, s� r�wnie� tylko datami ramowymi, podanymi w przybli�eniu. Dok�adny podzia� na rejony �wiata, Europy czy na przyk�ad Polski nie jest tu mo�e konieczny. Najwa�niejsze ogniwa chronologii przydadz� si� jednak dla czytelniejszego umiejscowienia w czasie zjawisk, o kt�rych niebawem b�dzie mowa.* PASTERZE Z JERYCHA ' �owcy starszej i pocz�tku �rodkowej epoki kamienia nie wznosili jeszcze sta�ych siedzib mieszkalnych ani tym bardziej obiek-rt�w obronnych. Nie pozwala�o im na to ci�g�e przenoszenie si� z miejsca na 'miejsce w poszukiwaniu zwierzyny. Za mieszkania s�u�y�y im najpierw jaskinie, a p�niej zapewne okresowo zak�adane obozowiska z prymitywnie kleconymi sza�asami. Dopiero przej�cie do �ycia osiad�ego pod koniec mezolitu i w neolicie, zwi�zane z pocz�tkami rolnictwa, zmusi�o ludzi do zak�adania sta�ych siedzib, budowy dom�w chroni�cych przed kaprysami aury, niebezpiecznymi zwierz�tami i... przed lud�mi. To ostatnie niebezpiecze�stwo - spo�r�d wszystkich najgro�niejsze - zrodzi�o z czasem potrzeb� budowy umocnie�, mur�w, warowni. Warunki do rozwoju rolnictwa, a zatem i �ycia osiad�ego, nie na ka�dym obszarze by�y jednakowo sprzyjaj�ce. Do nich zalicza� si� nie tylko klimat, ale tak�e wyst�powanie traw, od kt�rych pochodz� ro�liny zbo�owe, takie jak na przyk�ad pszenica czy j�czmie�. W epoce holocenu (polodowcowej, trwaj�cej od oko�o 100 000 r. p.n.e. do dzi�) obszar o ciep�ym i suchym klimacie, na kt�rym wyst�powa�y wspomniane dziko rosn�ce ro�liny zbo�owe, Najstarsze warownie Anatolii i Grecji 15 14 Pier�cie� palisady obejmowa� m. in. Wybrze�e Lewanty�skie, p�nocny Egipt, Azj� Mniejsz�, cz�� Iranu, p�nocne rejony Mezopotamii, Grecj�. Tu musia�o wi�c najwcze�niej ukszta�owa� si� �ycie osiad�e. Ludy zbieracko-�owieckie szybko zorientowa�y si�, �e uprawa zb�, hodowla udomowionych owiec, a nast�pnie k�z i byd�a op�aca si� o wiele bardziej ni� ci�g�e koczowanie w pogoni za dzik� zwierzyn� i ryzyko �mierci g�odowej. Uprawa i hodowla przynosi�y te� znacznie wi�cej po�ywienia. Najstarsze �lady prymitywnej jeszcze uprawy (obok dominuj�cych nadal my�listwa i zbieractwa) zdradza p�nomezolityczna kultura natufska, nazwana tak od stanowiska archeologicznego w miejscowo�ci Wadi en-Natuf w Izraelu. Dla tej ksi��ki wa�niejsze s� jednak odkrycia archeologiczne w s�ynnym biblijnym Jerycho, miejscowo�ci le��cej w dolinie Jordanu, oko�o 22 km na p�nocny wsch�d od Jerozolimy. Tu w�a�nie w toku wykopalisk, prowadzonych z przerwami od roku 1907 do 1956 bezpo�rednio nad �ladami osadnictwa natufskiego, ods�oni�to resztki najstarszych na �wiecie umocnie� obronnych. Z jakiego powodu wznoszono pierwsze budowle obronne ju� w pocz�tkach sta�ego osadnictwa? Zastanawiaj�ce to, ale zrozumia�e. Przej�cie na gospodark� rolno-hodowlan� pozwala�o na uzyskiwanie obfitszego po�ywienia. Grupy ludno�ci �yj�cej po dawnemu z my�listwa i zbieractwa musia�y �akomym okiem spogl�da� na osady pierwszych rolnik�w i hodowc�w. Niejednokrotnie dochodzi�o zapewne do walk. �atwiej przecie� odebra� produkt gotowy, ni� go stworzy� lub poszukiwa�. Mieszka�cy osad musieli wi�c zabezpieczy� si� przed napadami koczownik�w, by uchroni� zar�wno �ycie, jak i �rodki do �ycia, z trudem wydarte przyrodzie. Tak oto niemal r�wnocze�nie z kszta�towaniem si� �ycia osiad�ego narodzi�o si� budownictwo obronne. Odkrycia archeologiczne w Jerycho ujawni�y istnienie tu wielu kolejno nast�puj�cych po sobie faz osadnictwa mezolitycznegb i neolitycznego, a nast�pnie wielu kolejnych miast na tym samym miejscu. Najwcze�niejsze umocnienia w tej miejscowo�ci datuje si� na pocz�tek VII tysi�clecia p.n.e. Licz� wi�c one prawie 9000 lat! Ta najstarsza z dotychczas znanych na �wiecie osad obronnych (pochodz�ca z III postnatufskiej fazy osadniczej) zaj- mowa�a obszar oko�o 400 m2, otoczony kamiennym murem o grubo�ci oko�o 2 m. Wysoko�ci muru nie spos�b dzi� ustali�. Mur osady wzmacnia�o zapewne kilka wysokich, okr�g�ych wie� kamiennych. W ka�dym razie zachowa�a si�, do wysoko�ci 9 m, jedna taka wie�a. Obro�cy wchodzili na ni� po schodach dobudowanych od strony osady. Mur, z kamiennych blok�w o wymiarach �rednio 1X1 >2 m, zamyka� przestrze� zabudowan� okr�g�ymi lub p�kolistymi w planie domami z ceg�y mu�owej, czyli uformowanej z mu�u i wysuszonej na s�o�cu, a nie wypalonej. Osada postnatufskiej III fazy osadniczej w Jerycho skupia�a prawdopodobnie oko�o 2000 mieszka�c�w. Trudnili si� oni niew�tpliwie pasterstwem, ale chyba tak�e w jakim� stopniu upraw� roli, cho� wykopaliska nie potwierdzi�y tego przypuszczenia. W IV fazie, datowanej jeszcze na pierwsz� po�ow� VII tysi�clecia p.n.e., rolnictwo by�o ju� z ca�� pewno�ci� jednym z wa�nych, obok pasterstwa, zaj�� ludno�ci Jerycha. NAJSTARSZE WAROWNIE ANATOLU I GRECJI Pocz�tki sta�ego osadnictwa i gospodarki rolno-hodowlanej na obszarze ca�ej Azji Mniejszej oraz Grecji, zw�aszcza p�nocnej, si�gaj� prawdopodobnie czas�w niewiele p�niejszych od tych�e zjawisk w Palestynie. Budownictwo obronne pojawia si� tu jednak dopiero po up�ywie oko�o 1500 lat. Stwierdzenia takie s� tylko hipotetyczne i opieraj� si� na zbyt skromnych jeszcze, niepe�nych �wiadectwach archeologicznych. Przyk�ady - w tym wypadku budownictwa obronnego - kt�re dzi� stanowi� rewelacj�, �wiadectwa zbli�onej do jerycho�skiej kultury materialnej wyst�puj� r�wnie� w innych miejscowo�ciach wschodniego pobrze�a Morza �r�dziemnego, na przyk�ad w Abu Gosz, Beida i Ras Sza-mra (staro�ytne Ugarit). Tak dawne mury obronne nie znajduj� jednak, jak dot�d, analogii na �adnym obszarze globu ziemskiego. Jerycho stanowi pod tym wzgl�dem zupe�ny wyj�tek. Pojawi si� ono jeszcze w tej ksi��ce w nast�pnych rozdzia�ach. Kolejne przyk�ady, o kt�rych wypadnie powiedzie�, pochodz� r�wnie� z Azji Zachodniej, a �ci�lej z teren�w dzisiejszej Turcji, oraz z Grecji. 16 Pier�cie� palisady 17 Najstarsze warownie Anatolii i Grecji jako nieliczne powsta�e tak wcze�nie, by� mo�e by�y jednymi z bardzo wielu. Trudno jednak ryzykowa� przypuszczenie, �e przysz�o�� to potwierdzi. Na setkach stanowisk archeologicznych najobfitszymi znaleziskami dla czas�w si�gaj�cych kilku tysi�cy lat p.n.e. s� wyroby ceramiczne, ozdoby, figurki kultowe. Rzadko udaje si� ustali� istnienie obwarowa� wok� osady, co jeszcze nie zawsze dowodzi, �e by�a ona jakichkolwiek umocnie� pozbawiona. Na rozleg�ych terenach Anatolii - na Wy�ynie Anatolijskiej, w Cylicji i staro�ytnej Troadzie - �lady osadnictwa si�gaj� ju� ko�ca VII tysi�clecia p.n.e. W nast�pnym tysi�cleciu nast�puje tu �ywy rozw�j kultur rolniczych, z czasem pojawi si� r�wnie� umiej�tno�� wytopu miedzi, wreszcie br�zia. Mieszka�cy Anatolii wcze�nie nawi�zali te� zapewne kontakty handlowe z innymi obszarami Bliskiego Wschodu, zw�aszcza z p�nocn� Mezopotami�. Szybki rozw�j gospodarczy jeszcze neolitycznych spo�eczno�ci doprowadzi� do powstania osad, kt�re z czasem przekszta�c� si� - na wz�r najstarszych organizm�w pa�stwowych Sumeru - w miasta-pa�stwa. Ale ju� we wczesnej fazie anatolijskich kultur neolitycznych, w VI tysi�cleciu p.n.e., zachodz� zjawiska �wiadcz�ce o daleko id�cych zmianach spo�ecznych: rozwarstwieniu klasowym, wykszta�ceniu si� aparatu w�adzy w �onie jeszcze ma�o liczebnych, nie obj�tych centraln� w�adz� spo�eczno�ci. Sugeruj� to szczeg�lnie dwa przyk�ady osad obronnych, b�d�cych jakby ma�ymi miastami-pa�stwami, w Mersin i Hacilar. Obydwie zbudowane zosta�y wed�ug z g�ry ustalonego planu, w przypadku za� Hacilar ca�a wcze�niejsza osada zosta�a zburzona, a teren wyr�wnany, by da� miejsce pod now�, warown� osad�. Budowa tak znacznych osad, do�� regularnych i ufortyfikowanych, musia�a by� przedsi�wzi�ciem dobrze zorganizowanym i kierowanym, co przemawia za istnieniem jakiej� formy w�adzy i hierarchii spo�ecznej. Obydwie osady obronne powsta�y prawdopodobnie w drugiej po�owie VI tysi�clecia p.n.e. Obydwie s� r�wnie� podobne do siebie. Najwcze�niejsza osada obronna w tureckiej miejscowo�ci Hacilar (ry�. 1), datowana metod� w�gla radioaktywnego (14C) na oko�o 5506 r. p.n.e., zbudowana by�a na planie prostok�ta o bokach 57X36 m. Oko�o 5317 r. p.n.e. zosta�a gruntownie wyburzo- na, a na jej miejscu powsta�a znacznie obszerniejsza warownia, na planie r�wnie� zbli�onym do prostok�ta. D�u�szy bok tego prostok�ta wynosi� oko�o 150 m. Osad� otacza� doko�a mur obronny z ceg�y mu�owej, wzniesiony na kamiennym fundamencie. Do wy�szych partii umocnie� u�yto prawdopodobnie drewna. Pomieszczenia mieszkalne, warsztaty garncarskie i piekarnia przylega�y bezpo�rednio do wewn�trznych �cian muru obronnego. Ry�. 1. Osada obronna w Hacilar (Turcja) Mniej wi�cej po�rodku warownej osady znajdowa�o si� obszerne podw�rze. Dok�adna rekonstrukcja ca�ego planu nie jest mo�liwa. Nie wiadomo wi�c na przyk�ad, czy przy po�udniowo-wschodnim naro�niku mur�w znajdowa�y si� zabudowania, czy te� rozci�ga� si� tu obszerny majdan. W obr�b osady prowadzi�y trzy wej�cia: dwa od p�nocy i jedno od strony po�udniowej. Wej�cie p�nocne od strony naro�nika zachodniego stanowi�o jakby w�w�z biegn�cy ku podw�rzu - d�ugi, ze wznosz�cymi si� po bokach murami. 2 - Grody, zamki, fortece 18 19 Najstarsze warownie Anatolii i Grecji Pier�cie� palisady l Nawet po sforsowaniu bramy nieprzyjaciel by� jeszcze nara�ony na powa�ne straty: z mur�w otaczaj�cych d�ugie, w�skie "gard�o" mog�y na� spada� kamienie, k�ody, strza�y. �atwo te� mo�na by�o takie przej�cie zatarasowa�, co zapewne w razie konieczno�ci czyniono. Pozosta�e dwa wej�cia tworzy�y z kolei jakby labirynty, prowadzi�y w �lepe, ciasne zau�ki, bieg�y mi�dzy podw�rkami i pozbawionymi od zewn�trz otwor�w �cianami dom�w. I w tym wypadku po sforsowaniu bram na wroga wsz�dzie czyha�a �mier�. Warown� osad� w pobli�u Mersin na po�udniu Turcji (ry�. 2), powsta�� nieco p�niej, lecz jeszcze w VI tysi�cleciu p.n.e., ota- Ry�. 2. Osada obronna w Mersin (Turcja) cza� podobny mur z ceg�y mu�owej na kamiennym podmurowaniu. G��bokie wej�cie mi�dzy �cianami mur�w, od strony p�noc-no-zachodniej, zamyka�a brama dopiero u wlotu "gard�a" w podw�rze. By�a to wi�c zn�w pu�apka, bo st�oczonego w w�skim przej�ciu nieprzyjaciela �atwo mo�na razi� z dwu stron. Przy obecnym stanie bada� trudno co� wi�cej powiedzie� o charakterze obwarowa� Hacilar i Mersin. Jak wygl�da�y zwie�czenia mur�w - nie wiadomo. Same mury nie by�y chyba zbyt trwa�e. Ceg�a mu��w a, formowana z mu�u nanoszonego przez rzeki i suszona jedynie na s�o�cu, a nie wypalana, by�a materia�em dost�pnym, tanim, �atwym do sporz�dzenia i zastosowania. Rozpowszechni�a si� te� na ca�ym Bliskim Wschodzie, a tak�e na innych obszarach prahistorycznego �wiata (stosowana r�wnie� i w czasach historycznych), zw�aszcza wsz�dzie tam, gdzie brakowa�o drewna, niezb�dnego w procesie wypalania. Wynalezienie ceg�y mu�owej nast�pi� musia�o w trakcie d�ugich do�wiadcze� przy wznoszeniu prymitywnych chat trzcinowych, oblepianych mu�em lub glin�, i lepianek. Mur z takiej ceg�y, b�d�cy w�a�ciwie doprowadzonym do regularnych kszta�t�w wa�em ziemnym, stosunkowo �atwo ulega� niszczeniu pod wp�ywem czynnik�w atmosferycznych. Po jego skruszeniu i rozmyciu kolejne pokolenia u�ytkownik�w wyr�wnywa�y teren i wznosi�y na tym samym miejscu nowe mury i domy. W ten spos�b z up�ywem setek, a nawet tysi�cy lat uformowa�y si� ca�e wzg�rza - z arabskiego t e 11 (st�d przy licznych stanowiskach archeologicznych na Bliskim Wschodzie nazw� miejscowo�ci poprzedza zazwyczaj s�owo "tell") - kryj�ce tajemnice wielu osad i miast, kolejno budowanych na wcze�niejszych pozosta�o�ciach. Niekt�re umocnienia z ceg�y suszonej na s�o�cu - dora�nie, przynajmniej na okres jednego czy dwu pokole� spe�nia�y jednak dobrze swe funkcje obronne. Zreszt�, u�ytkownicy zabezpieczali je zapewne przed kaprysami aury, mo�e warstw� kamieni, mo�e drewna (je�li znajdowa�o si� w okolicy), jak to prawdopodobnie by�o w Hacilar. Taktyk� obrony i zdobywania tych najstarszych w dziejach warowni mo�na sobie jedynie wyobrazi�. Znano w owych czasach �uk, proc�, oszczep, top�r (pocz�tkowo kamienny). Stanowi�y one niew�tpliwie zasadniczy or�. Atakuj�cy u�ywali mo�e jakich� prymitywnych odpowiednik�w p�niejszych taran�w, jak cho�by ci�kich bali drzewnych, da rozbijania bram. Po drabinach zapewne wspinali si� na mury. Obro�cy zasypywali wrog�w - dop�ki pozwala� na to odpowiedni dystans - gradem strza�, kamiennych pocisk�w miotanych z proc, oszczepami. Na atakuj�cych mury i bramy staczali ci�kie g�azy, wylewali wrz�tek. Ten spos�b walki, systematycznie udoskonalany i wzbogacany przez nowe �rodki, przetrwa bez jakich� radykalnych zmian tysi�ce lat a� do czas�w nowo�ytnych. Wykszta�ci� si� za� musia� chyba w omawianej w�a�nie epoce neolitu, u progu historii wojen. Warowne osady w Hacilar i Mersin nie by�y zbyt du�e. �wiadcz� jednak o kszta�towaniu si� ju� w tak odleg�ych czasach, nie- Pier�cie� palisady 20 21 Najstarsze warownie Anatolii i Grecji mai w pocz�tkach sta�ego osadnictwa, spo�ecze�stw rozwarstwionych, znaj�cych chyba poj�cie w�adzy i podleg�o�ci. Niew�tpliwie istnia�o na terenie Anatolii, i nie tylko, wiele (mo�e setki) podobnych warowni. Nie wszystkie jednak zosta�y odkryte, wiele nigdy nie b�dzie odkrytych. Osady te by� mo�e prowadzi�y mi�dzy sob� cz�ste wojny, by� mo�e zabezpiecza�y si� murami obronnymi przed atakami koczownik�w. W ka�dym razie przyk�ady Hacilar i Mersin - osad obronnych powsta�ych najprawdopodobniej wed�ug z g�ry opracowanego planu, a nie w d�ugim procesie rozwojowym - zdaj� si� �wiadczy� o jakim� powa�nym zagro�eniu zewn�trznym mieszka�c�w tych osad, co zmusi�o ich do podj�cia budowy imponuj�cych, jak na owe czasy, obwarowa�. Najciekawszym przyk�adem budownictwa obronnego prahisto-rycznej Anatolii, a �ci�lej jej zachodniego kra�ca, wybrze�a Morza Egejskiego, jest Troja. Ta sama, ikt�r� po nasze dni s�awi� poematy Homera, lecz z czas�w o wiele dawniejszych, na blisko dwa tysi�ce lat przed panowaniem dostojnego Priama. Od chwili za�o�enia, na pocz�tku III, a mo�e nawet z ko�cem IV tysi�clecia p.m.e., Troja stanowi�a niewielk� rozmiarami (ok. 100X80 m) warowni�. Podobnie jak na ca�ym �wczesnym obszarze Azji Mniejszej i Bliskiego Wschodu, jej mury wzniesiono z ceg�y mu�owej. Do �rodka warowni prowadzi�y cztery okaza�e bramy. Zar�wno osada, jak i jej umocnienia by�y w ci�gu wiek�w wielokrotnie rozbudowywane. Dzieje tzw. Troi II dzieli si� a� na siedem faz. Warownia z ostatniej w III tysi�cleciu, bo nie ostatniej w og�le, fazy (lig) zosta�a zburzona i spalona oko�o 2300 r. p.n.e. Troja lig (ry�. 3) stanowi�a nieco wyd�u�ony wielobok o prze-' k�tnych 102 i 112,5 m. By�a to ju� w�a�ciwie osada o charakterze .miejskim. W przeciwie�stwie do Mersin czy Hacilar, gdzie zabudowania przylega�y bezpo�rednio do mur�w, tu g�sto st�oczone domy skupia�y si� wok� stoj�cej po�rodku obszernej budowli o jednym prostok�tnym pomieszczeniu, poprzedzonym otwartym przedsionkiem. Obiekt ten zapewne s�u�y� za miejsce zgromadze�. Zabudowania osady otacza� solidny mur obronny o grubo�ci oko�o 3,5 m. Najciekawsza jest tu jednak nowo�� w konstrukcji muru. Zbudowano go wprawdzie, zgodnie z tradycj�, z niewypa-lanej ceg�y mu�owej, ale jednocze�nie wzmocniono przed krusze- niem i obsuwaniem si� drewnianymi belkami przylegaj�cymi do lica muru od strony wewn�trznej. .Poprzeczne belki, wpuszczane w ceglany mur, a w�a�ciwie przebijaj�ce go na wylot, rozstawione w pewnych odst�pach, wi�za�y t� drewnian� obudow� z fortyfikacj� zasadnicz�. Innowacja mia�a dobr� i z�� stron�. Wzmacnia�a ;. Rys. 3. Troja lig. Osada obronna obwarowania, ale jednocze�nie u�atwia�a napastnikom ich podpalenie. I rzeczywi�cie, �lady po�aru �wiadcz� o tym, �e Troja lig zdobyta zosta�a po uprzednim podpaleniu drewniano-ceglanych mur�w. Mocny mur Troi lig, z uskokami na za�amaniach wieloboku i wyst�pami w formie baszt od strony wschodniej (wyst�py takie, wzmacniaj�c konstrukcj� muru, umo�liwia�y zarazem ra�enie wspinaj�cych si� na mury wrog�w tak�e z bok�w), przeci�ty by� dwoma wej�ciami: w�skim (mo�e do nag�ych wypad�w z osady) od zachodu i monumentalnym, z szerokimi schodami, od po�udniowego wschodu. To drugie mie�ci�o si� w specjalnie wzmocnio- Rowy, wa�y i mury 23 Pier�cie� palisady 22 nych murach, wysuni�tych znacznie przed narys obwarowa� podstawowych i stanowi�cych jakby pierwowz�r cytadeli. Z szerokich schod�w wchodzi�o si� na taras, z kt�rego w�ska, flankowana murami rampa wiod�a - przez dwie bramy - do zabudowa� osady. Po bokach wspomnianego tarasu znajdowa�y si� obszerne podw�rza ze wszystkich stron otoczone murem. By�y to zapewne podw�rza-pu�apki na niezorientowanych lub zbyt zapami�ta�ych w ferworze walki napastnik�w; tu, w �lepych zau�kach o jednym tylko wej�ciu i zarazem wyj�ciu, spada�a na nich lawina pocisk�w i r�norodnych ci�kich przedmiot�w. Troja sprzed 2300 r. p.n.e. to osada epoki br�zu. W tym w�a�nie czasie na obszarze Mezopotamii rozkwita�a ju� gro�na militarna pot�ga pa�stwa akadyjskiego, kt�rego ofiar� pad�y wcze�niejsze miasta-pa�stwa sumeryjskie. O budownictwie obronnym Mezopotamii b�dzie mowa w nast�pnym rozdziale. Plan om�wionej warownej osady w Troi, z zespo�em dom�w przylegaj�cych do obszernego "megaronu" od wschodu i po�udnia oraz by� mo�e z pa�acem od zachodu, wskazuje na istnienie tu ju� z ca�� pewno�ci� spo�eczno�ci rozwarstwionej klasowo i silnej w�adzy. Potwierdza to zw�aszcza znaleziony w osadzie skarb, zapewne kr�lewski, kt�rego kosztowne przedmioty (z�ota bi�uteria, z�ote i srebrne naczynia, regalia) musia�y pochodzi� z wymiany handlowej, a by� mo�e i z dar�w sk�adanych przez w�adc�w podobnych osad-pa�stewek. W p�nym neolicie i pocz�tkach epoki br�zu teren Grecji by� 'zapewne ��cznikiem wi���cym kultury Anatolii i kontynentu europejskiego. W ka�dym razie liczne osady rolniczych ju� w tym czasie kultur w Grecji zdradzaj� zar�wno wp�ywy anatolijskie, jak i p�yn�ce na przyk�ad z terenu Wy�yny Siedmiogrodzkiej. I tu rozw�j osadnictwa ��czy� si� cz�sto z zak�adaniem umocnie�. Ciekawymi przyk�adami osad obronnych powsta�ych na terenie Grecji prawdopodobnie oko�o 3000 r. p.n.e. s� Sesklo i Dimini. Przeplatanie si� na obu tych stanowiskach �lad�w licznych faz osadnictwa i rozbudowy uniemo�liwia dzi� pe�n� rekonstrukcj�. Jednak�e powi�zania tutejszych kultur z prahistoryczn� Troad� nie budz� w�tpliwo�ci. Dimini mog�oby wr�cz sugerowa� za�o�enie osady przez kolonist�w z Azji Mniejszej. Mury, a mo�e nawet dwa lub trzy ich pier�cienie (obecny stan utrudnia dok�adne ustalenie), zakre�la�y tu podobny do planu Troi owal o powierzchni oko�o 80X?0 m. Wewn�trz osady znajdowa� si� jeszcze jeden obw�d solidnych mur�w tworz�cych figur� o �rednicach oko�o 30X24 m, b�d�cych by� mo�e rodzajem cytadeli, z "megaronem" i innymi, niezidentyfikowanymi pomieszczeniami, zapewne dla 'miejscowego w�adcy i jego otoczenia lub dla starszyzny. Domy pozosta�ych mieszka�c�w mie�ci�y si� mi�dzy cytadel� a pier�cieniem mur�w zewn�trznych. Przed po�ow� III tysi�clecia p.n.e. na terenach Grecji i wysp Morza Egejskiego pojawi�a si� kultura helladyjska. Jej osady obronne odznacza�y si� zastosowaniem jakby bastion�w - znacznie wysuni�tych przed lini� umocnie� masywnych wyst�p�w, wzmacniaj�cych pier�cie� mur�w i umo�liwiaj�cych ostrza� boczny. Takie w�a�nie "bastionowe" warownie istnia�y w�wczas m. in. w Lerna i Chalandriani na wyspie Syros, a nawi�zywa�y do nich tak�e niekt�re prahistoryczne fortyfikacje na P�wyspie Pirenej-skim. Om�wienie tych ostatnich znajdzie si� jednak w nast�pnym podrozdziale. ROWY, WA�Y I MURY Obraz kontakt�w i wymiany do�wiadcze� mi�dzy odleg�ymi ludami w czasach prahistorycznych .mo�na dzi� kre�li� tylko hipotetycznie. Do podobnych osi�gni�� cywilizacyjnych odleg�e od siebie spo�ecze�stwa mog�y niew�tpliwie dochodzi� i bez wzajemnych wp�yw�w. Najlepszym przyk�adem zdaje si� by� niezale�ny od Starego �wiata rozw�j neolitycznych i p�niejszych kultur na kontynencie ameryka�skim. I tu podobnie dochodzi� cz�owiek do podporz�dkowania sobie si� przyrody, oswajania zwierz�t, uprawy roli. Obiekty kultowe, a zw�aszcza ziemne kurhany, tyj�ce drewniane komory grobowe, w tzw. kulturze Hopewell z okr�g�w Ohio i Illinois (I tysi�clecie p.n.e.), przypominaj� p�niejsze kurhany scytyjskie z terenu Ukrainy. A przecie� trudno zak�ada� dla tamtych czas�w jakiekolwiek zwi�zki mi�dzy kontynentami przedzielonymi oceanem. 25 24 Rowy, wa�y i mury Pier�cie� palisady Zwi�zki Azji Zachodniej z Europ� mog�y istnie� i istnia�y zapewne od najdawniejszych czas�w. Nie jest jednak �atwo ustali� ich charakter i zasi�g. Pomijaj�c rejon Grecji i wysp Morza Egejskiego, wp�ywy kulturowe Azji Mniejszej najwcze�niej, jak si� zdaje, przenikn�y na stepy Europy Wschodniej. Drugi nurt tych wp�yw�w bieg� przez Ba�kany i wybrze�e Morza �r�dziemnego do W�och, Francji, Hiszpanii oraz wzd�u� Dunaju ku �rodkowej i p�nocno-zachodniej Europie. Pocz�tki rolnictwa w Europie (poza Grecj�) si�gaj� czas�w znacznie p�niejszych ni� w Azji Mniejszej czy Palestynie. Gospodarka rolna by�a tu zreszt� tylko jednym z element�w, obok dominuj�cej gospodarki my�liwsko-rybackiej i, gdzie� od III tysi�clecia p.n.e., pasterskiej, przej�tej ze wschodnich obszar�w kontynentu. �ycie osiad�e przyj�o te� odmienny charakter ni� osadnictwo w Azji Mniejszej czy na ca�ym Bliskim Wschodzie. Mo�na iby je nazwa� "wiejskim", w odr�nieniu od skupisk ludzkich w Palestynie, Azji Mniejszej, Mi�dzyrzeczu - pr�nych gospodarczo, stanowi�cych zal��ki cywilizacji miejskiej. W zwi�zku z tym r�wnie� zabudowa i umocnienia europejskich osad neolitycznych oraz z epoki br�zu, a nast�pnie �elaza, wygl�da�y inaczej. Najwcze�niejsze czy raczej najprostsze pod wzgl�dem urz�dze� obronnych osady prehistorycznej Europy, z�o�one zwykle z kilku do kilkudziesi�ciu dom�w, sytuowane by�y najcz�ciej na wzniesieniach i otaczane rowami oraz wa�ami. R�w z wa�em i wykorzystanie naturalnych w�a�ciwo�ci terenu by�y wi�c w tym przypadku jedynymi �rodkami zabezpieczenia. Przyk�adami podobnych osad mog� by� Habasesti i Trusesti w Rumunii oraz Bar�a w S�owacji. Dwie pierwsze istnia�y ju� by� mo�e oko�o 3000 r. p.n.e., osad� s�owack� datuje si� na pocz�tek II tysi�clecia p.n.e. Osady w Habasesti i Trusesti zajmowa�y niewysokie, lecz strome cyple terenowe, kt�rych nasad� - jedyne dogodne 'doj�cie - przeci�to dwoma rowami. W Habase�ti na tak zamkni�tym terenie sta�y 44 domy, zamieszkane przez oko�o 500 os�b. Osad� w Trusesti, nieco wi�ksz�, zamieszkiwa�o zapewne oko�o 700 os�b. Podobne osady istnia�y na Nizinie W�gierskiej, Ukrainie, a tak�e w Italii, Francji i Anglii. Ich umocnienia - najprostsze z mo�li- wych - nie zawsze nawet chroni�y ludzi. Niekiedy mog�y stanowi� jedynie ogrodzony teren dla stad byd�a. Neolityczne osady sycylijskie i w�oskie, w bardzo jeszcze prymitywny spos�b ufortyfikowane rowami, datowane s� na IV lub pierwsz� po�ow� III tysi�clecia p.n.e. W sycylijskiej miejscowo�ci Stentinello obszar oko�o 200X180 m odgradza� r�w wykuty w wapiennej skale. Wi�ksze rozmiary mia�y osady ko�o Matery i w Paso di Corvo w Apulii na po�udniu W�och. T� ostatni� otacza�y dwa pier�cienie row�w, zamykaj�cych owaln� przestrze� o wymiarach oko�o 730X450 m. Rowy otacza�y tu ponadto niedu�e grupki dom�w rozmieszczonych wewn�trz pier�cieni row�w g��wnych. Ten system umocnie� neolitycznych, z pierwszej po�owy III tysi�clecia p.n.e., wyst�powa� te� w osadach w Peu Ri-chard i Les Matignons w p�nocno-zachodniej Francji. W Anglii w tym samym czasie istnia�y osady fortyfikowane ziemnymi wa�ami i rowami. Niekt�re z nich s�u�y�y by� mo�e tylko do zamykania byd�a i u�ytkowane by�y okresowo, inne, jak na przyk�ad w miejscowo�ci Windmill-Hill, stanowi�y osady obronne zamieszkiwane przez ludno�� zajmuj�c� si� g��wnie rolnictwem i hodowl�. W drugiej po�owie III tysi�clecia p.n.e. daje si� zauwa�y� zjawisko przenikania wp�yw�w ma�oazjatyckich i wczesnohelladyj-skich na odleg�e tereny zachodniego wybrze�a Morza �r�dziemnego. Snad� nie w staro�ytno�ci dopiero, ale ju� w czasach pra-historycznych obszary Basenu �r�dziemnomorskiego pozostawa�y ze sob� w kontaktach. Nie tylko handlowych, na co wskazywa�yby na przyk�ad wyroby ceramiczne z Wysp Cykladzkich znajdowane w Hiszpanii. �wiadcz� o tym r�wnie� formy umocnie�. W Los Millares ko�o Almerii i portugalskiej miejscowo�ci Villanova de San Pedro ko�o Lizbony odkryto osady obronne otoczone kamiennymi murami z p�kolistymi "bastionami". Niemal identyczne "bastiony" wzmacnia�y wcze�niejsze o kilkaset lat mury obronne wspomnianych ju� wczesnohelladyjskich osad w Chalandriani na wyspie Syros i w Lerna. Przypuszcza si� nawet, �e obiekty w Los Millares i Villanova de San Pedro mogli za�o�y� przybysze ze wschodniej cz�ci Basenu �r�dziemnomorskiego. 26 Nuraghi, crannogi, palafity 27 Pier�cie� palisady NURAGHI, CRANNOGI, PALAFITY Przez d�ugie wieki, a nawet tysi�clecia wiele lud�w �y�o w warunkach prymitywnych, podczas gdy inne tworzy�y pot�ne, wy-tsoko rozwini�te cywilizacje. Od epoki br�zu na obszarze niemal ca�ej Europy ustala si� ostatecznie osiad�y tryb �ycia. Gospodarka rolno-hodowlana (my�listwo czy rybo��wstwo d�ugo jeszcze odgrywa� "b�d� wa�n� rol�), a nast�pnie coraz cz�stsze kontakty (nie zawsze pokojowe) z wysoko rozwini�tymi pa�stwami doprowadz� w ci�gu kilku tysi�cy lat do wzgl�dnego wyr�wnania si� poziomu cywilizacyjnego w ca�ej Europie. Tymczasem warto jednak pozosta� jeszcze w czasach prehistorycznych i zwr�ci� uwag� na nie om�wione dot�d formy budownictwa obronnego spo�ecze�stw pierwotnych. Do�� niezwyk�e budowle obronne wznosi� nie znany bli�ej lud Sard�w, zamieszkuj�cych Sardyni�. W�r�d archeolog�w panuje przekonanie, �e Sardowie w odleg�ych epokach p�nego neolitu i br�zu (w ma�ym stopniu tak�e w epoce �elaza) trudnili si� rozbojem. Nie odznaczali si� wysok� kultur�, nie produkowali ozdobnych przedmiot�w, pogardzali luksusem �ycia. Budowali natomiast niezwyk�e, jak na owe czasy, silne, prawie niemo�liwe do zdobycia twierdze. Korzystaj�c z dogodnego po�o�enia wyspy na Morzu �r�dziemnym, kontrolowali szlaki �eglugowe, napadaj�c na przep�ywaj�ce czy przybijaj�ce do ich wybrze�y statki, a by� mo�e urz�dzaj�c tak�e wyprawy wojenne na osady w Italii i p�nocnej Afryce. Kto niesie wojn�, sam strzec si� musi jej skutk�w. Tote� w�asne siedziby umacniali pot�nymi fortecami. Nuraghi - bo tak si� ich fortece nazywa po w�osku - to okr�g�e w planie, masywne, sto�kowate wie�yce, si�gaj�ce 10-12 m wysoko�ci. Budowano je z du�ych g�az�w o starannie wyg�adzonych tych bokach, kt�re styka�y si� z innymi g�azami (nie znano bowiem zaprawy). Wej�cie do wn�trza wie�y mie�ci�o si� w grubym murze wysoko ponad ziemi� i by�o, w razie obl�enia, zasklepiane murem po schronieniu si� ca�ej za�ogi. Wchodzi�o si� do wn�trza po drabinie, kt�r� wci�gano nast�pnie do �rodka. W czasie pokoju skromne pomieszczenia wie�y stanowi�y zapewne rezydencj� naczelnika ple- Rys. 4. Nuraghe - budowla obronna Sard�w w Barumini (Sardynia) mienia, za�oga z rodzinami zamieszkiwa�a natomiast budowane w otoczeniu wie�y prymitywne kamienne domy. Najciekawsze i najlepiej zachowane do dzi� nuraghi znajduj� si� m. in. w Nuoro, we wschodniej cz�ci wyspy, oraz na wzg�rzu Su Nuraxi w miejscowo�ci Barumini (kilkadziesi�t kilometr�w na p�noc od miasta Cagliari). Ta ostatnia twierdza Sard�w (ry�. 4), wzniesiona pod koniec XII w. p.n.e., w ci�gu kilku stuleci by�a systematycznie rozbudowywana. Dobudowano do niej mianowicie cztery p�koliste, ni�sze wie�e. W ten spos�b plan obiektu przybra� kszta�t czterolistnej koniczyny. Wewn�trz fortecy wykopano studni� o g��boko�ci 5 m, kt�ra dostarcza�a obro�- Nuraghi, crannogi, palafity 29 Pier�cie� palisady 28 com wody w czasie obl�enia. G��wna wie�a dzieli�a si� wewn�trz na trzy kondygnacje. Najwy�sza przesklepiona zosta�a prawdopodobnie kopu�� pier�cieniow�, czyli uk�adan� z kamiennych kr�-g�w-pier�cieni o coraz mniejszej �rednicy. Otw�r wej�ciowy do wie�y wybity by� na wysoko�ci 7 m nad ziemi�. Inne otwory, niewielkie, s�u�y�y za strzelnice, z kt�rych obro�cy zrzucali na napastnik�w kamienie, wypuszczali strza�y. Forteca w Su Nuraxi przetrwa�a nie zdobyta do VI w. p.n.e., kiedy to opanowali j� Kartagi�czycy. Nie potrafili jej jednak zburzy�, ani zapewne wzi�� szturmem. Dopiero d�ugie obl�enie zmusi�o Sard�w do poddania si�. Niekt�re nuraghi u�ytkowane by�y na Sardynii a� do okresu rzymskiego, tzn. do oko�o po�owy IV w. n.e. Na terenach obfituj�cych w lasy, a zw�aszcza w okolicach bagnistych, nad jeziorami i rzekami, przyj�� si� inny system umacniania osad, wykorzystuj�cy w�a�nie drewno jako podstawowy budulec. We Francji, Anglii, Niemczech, na W�grzech, w Szwajcarii, Austrii, a tak�e w Polsce (oczywi�cie, r�wnie� na innych kontynentach), od neolitu a� niekiedy po wczesne �redniowiecze budowano domy i ca�e osiedla na palach wbijanych w dna rzek, jezior (przy brzegach) i na gruncie podmok�ym. Domy takie nosz� nazw� palafit�w, a osady nazywa si� nawodnymi lub p a l o w y m i. Ju� samo usytuowanie osady na trudno dost�pnym terenie czyni�o j� obronn�. Niekiedy otaczano j� ponadto palisad�, zwan� te� cz�stoko�em lub ostro ko�em - ogrodzeniem z grubych, wysokich bali drzewnych, zaostrzonych u g�ry, wbijanych w grunt g�sto obok siebie. W Polsce przyk�adem takiej obronnej osady palowej by�o Pars�cko na Pomorzu. W Szwajcarii odkryto oko�o 300 podobnych osad, prezentuj�cych rolnicz� kultur� Cortaillod, datowan� jeszcze na III tysi�clecie p.n.e. , Ciekaw�, lecz nieco odmienn� form� obronnych osad nawodnych by�y tzw. crannogina terenach Irlandii i Szkocji, wznoszone od okresu late�skiego (ok. 400 r. p.n.e. - pocz. n.e.) do wczesnego �redniowiecza. Crannogi tworzy�y jak gdyby sztuczne wyspy na palach, budowane z faszyny, bali drzewnych i ziemi, otoczone co najmniej jednym pier�cieniem palisady. Siady takich obiekt�w obronnych zachowa�y si� m. in. w Glastonbury i w La- gore. Ta ostatnia osada przetrwa�a a� do VII-VIII w., stanowi�c pod koniec rezydencj� obronn� kr�l�w irlandzkich. Umocnienia o skomplikowanej strukturze i prymitywne wyst�powa�y r�wnocze�nie na rozleg�ych obszarach Europy a� do wczesnego �redniowiecza. Du�y gr�d bagienny w Buchau, otoczony palisadami, pierwotnie (XI-IX w. p.n.e.) po�o�ony na wyspie jeziora Federsee w Wirtembergii, reprezentuje do�� powszechny typ osady obronnej w�a�ciwej dla kultur cmentarzysk popielnicowych, szeroko rozprzestrzenionych w Europie. Z czasem fortyfikacje takich osad otrzymywa�y masywny wa� z ziemi i kamienia, wzmacniany rusztowaniem z poprzecznie k�adzionych bali drzewnych. Osady otaczane wa�em o drewnianej konstrukcji rusztowej wype�nianej ziemi� i kamieniami, sytuowane zwykle na wynios�ych cyplach terenowych odci�tych u nasady rowem i wa�em, rozpowszechni�y si� od VIII w. p.n.e. na obszarze ca�ej �rodkowej i zachodniej Europy. Dobry przyk�ad takich fortyfikacji mo�e stanowi� osada w Wittnauer Horn na terenie Szwajcarii. Bardziej o�ywione kontakty ze �wiatem �r�dziemnomorskim od pierwszej po�owy I tysi�clecia p.n.e. daj� si� zauwa�y� tak�e w systemie fortyfikacji osad po�o�onych w g��bi kontynentu. Przyk�adem s� nie tylko wspomniane typy umocnie� w kulturach cmentarzysk popielnicowych. Pojawiaj� si� grody o b-r o n n e - osady otoczone mocnymi fortyfikacjami, spe�niaj�ce obok funkcji obronnych zapewne tak�e funkcje o�rodk�w politycznych i administracyjnych w wyra�nie ju� rozwarstwionych klasowo spo�ecze�stwach plemiennych. Gr�d obronny w po�udnio-woniemieckiej miejscowo�ci Heuneburg nad g�rnym biegiem Dunaju otoczono w VI w. p.n.e. murem z regularnymi, prostok�tnymi "bastionami", wzniesionym ju� cz�ciowo z ceg�y wypalanej, na kamiennym fundamencie. Stosowanie ceg�y, w dodatku wypalanej, do budowy umocnie� poza Basenem �r�dziemnomorskim nie by�o jeszcze zjawiskiem powszechnym. Wzorami takich konstrukcji mog�y by� tylko wcze�niejsze budowle �wiata �r�dziemnomorskiego, na przyk�ad mury obronne w miejscowo�ci Gela na Sycylii. Mo�liwo�� przenoszenia wp�yw�w z obszar�w o wy�szej cywilizacji potwierdzaj� liczne znaleziska ceramiki i wyrob�w br�zowych w obr�bie europejskich osad niezbyt odleg�ych od wy- Pier�cie� palisady W pras�owia�skich grodach 31 30 brze�y Morza �r�dziemnego lub le��cych na ucz�szczanych szlakach handlowych. W ostatnich stuleciach p.n.e. w zachodniej i �rodkowej Europie drewniano-ziemne konstrukcje fortyfikacji grodowych staj� si� coraz masywniejsze, bardziej skomplikowane, zdolne do stawiania skutecznego oporu nawet legionom rzymskim, dysponuj�cym machinami obl�niczymi. W PRAS�OWIA�SKICH GRODACH Budownictwo obronne ziem s�owia�skich w czasach prehistorycznych zas�uguje na osobne om�wienie, stanowi�o bowiem wa�ne ogniwo w rozwoju najdawniejszych fortyfikacji. Najwcze�niejsze osady obronne z dzisiejszych teren�w Polski, Czechos�owacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej wi��� si� �ci�le z ludno�ci� kultury �u�yckiej. Kultura ta trwa�a od oko�o 1300 r. p.n.e. do IV w. n.e., czyli w epokach br�zu i �elaza. Z ni� ��czy si� r�wnie� najstarsze �lady Pras�owian. Wytworzona na �u�ycach, mi�dzy �rodkow� �ab� a Solaw�, szybko rozprzestrzeni�a si� na Wielkopolsk�, Kujawy, Pomorze, Mazowsze, Warmi�, wreszcie Czechy, Morawy, a nawet na Polesie, Wo�y�, wschodni� Ma�o-polsk�. Pierwsze osady obronne kultury �u�yckiej - grody pras�owia�skie - powsta�y prawdopodobnie w ostatnim, V okresie epoki br�zu (900-700 lat p.n.e.). Zewn�trzne niebezpiecze�stwo nie zagra�a�o jeszcze wtedy plemionom pras�owia�skim, budowa grod�w obronnych musia�a wi�c si� wi�za� z wewn�trznymi wa�niami mi�dzyplemiennymi. P�niej, we wczesnym okresie epoki �elaza, tzw. halsztackim (ok. 750 - ok. 400 r. p.n.e.), Pras�owia-nie b�d� ju� musieli broni� si� przed atakami plemion germa�skich, kt�re wypr� ich znad �rodkowej �aby i Solawy, a nast�pnie przed naporem Celt�w - od zachodu'" i po�udnia oraz Scyt�w - od wschodu. G�sta sie� grod�w, pokrywaj�ca ca�y obszar zajmowany przez ludno�� kultury �u�yckiej (dzi� mo�na wyliczy� co najmniej 150 grod�w), �wiadczy zar�wno o wysoko rozwini�tej gospodarce rol- no-hodowlanej, jak i o ustalonej ju� organizacji plemiennej, a tak�e o wysokim kunszcie �wczesnych budowniczych. R�ne rodzaje grod�w, skomplikowany system konstrukcyjny umocnie� �wiadcz� wymownie o do�wiadczeniu tych, kt�rzy je wznosili czy raczej tych, kt�rzy je planowali i nadzorowali prace, gdy� przy samej budowie niew�tpliwie bra�a udzia� ca�a okoliczna ludno��. Tak gigantyczne niekiedy przedsi�wzi�cia nie by�yby mo�liwe do zrealizowania przez ma�� grup� rzemie�lnik�w. Przyk�ady pras�owia�skich umocnie� obronnych mog�y z powodzeniem konkurowa� nie tylko z om�wionymi ju� prehistorycznymi warowniami Palestyny, Azji Mniejszej czy Grecji, ale tak�e z wieloma murami obronnymi historycznych cywilizacji staro�ytnych. Powsta�y one co prawda znacznie p�niej ni� na przyk�ad Hacilar, Mersin lub Troja, odpowiadaj� niekiedy wiekiem wspania�ym czasom Peryklesa w Grecji, perskiemu panowaniu Cyrusa czy Kserksesa na Bliskim Wschodzie, schy�kowi staro�ytnych dziej�w pa�stwa faraon�w, ale przecie� do kultur przeddziejo-wych na naszych ziemiach nie mo�na stosowa� tych samych kategorii chronologicznych co do cywilizacji Mi�dzyrzecza i basenu Morza �r�dziemnego. O chronologicznej nier�wnomierno�ci rozwoju spo�ecze�stw pierwotnych na poszczeg�lnych terenach by�a ju� mowa. Decydowa�y o tym warunki naturalne: klimat, fauna i flora. Kontakty lsd�w pras�owia�skich z wielkimi cywilizacjami staro�ytnymi, cho� zapewne by�y, to jednak bardzo nik�e i chyba po�rednie. Nie istnia� wi�c czynnik, kt�ry m�g�by przyspieszy� proces cywilizacyjny w �rodkowej czy wschodniej Europie. Odkrycia archeologiczne potwierdzaj� jednak wysoki poziom umiej�tno�ci budowlanych u plemion kultury �u�yckiej, osi�gni�ty zapewne w du�ej mierze samodzielnie. Grody pras�owia�skie sytuowano w miejscach z natury obronnych: na wyspach i p�wyspach oblanych wodami jezior, na wynios�ych cyplach, wzniesieniach panuj�cych nad okolic�, wreszcie na terenach bagnistych. Niekt�re z nich, stosunkowo ma�e, pe�ni�y zapewne funkcje rezydencji naczelnik�w plemion czy rod�w, inne - obszerne, obejmuj�ce obszar do kilkudziesi�ciu hektar�w - mia�y nieomal charakter miast, skupia�y w swych wa�ach mo�e ca�� ludno�� plemienia czy szczepu. Do takich rozleg�ych Pier�cie� palisady W pras�owia�skich grodach 32 33 nale�a�y m.in. grody w miejscowo�ciach W�ostowo-Lossow na po�udniowy wsch�d od Frankfurtu nad Odr�, Lubusz na p�noc od Frankfurtu, Postupim, gr�d o charakterze kultowym w Sob�tce na �l�sku, w Hradisku pod Obfanami na Morawach, w miejscowo�ciach Venec pod L�ovicami, Sedlo pod Su�icami czy najs�ynniejszy dzi� Biskupin. Na terenie Czechos�owacji do ciekawych obiekt�w obronnych kultury �u�yckiej nale�a�y grody Cvil�n i Hrad ko�o Krnoya na Morawach, na wzg�rzu Kotou�, na Obersku pod Lo�ticami, Hradisku pod Kromefi�em na Morawach, w dorzeczu Wagu na terenie S�owacji, w czeskich miejscowo�ciach Masov, Pora�, �aslav- -Hradek, a ponadto w miejscowo�ciach Ple�ivec, Otmi�ska, Hora, Velky Blanik, Svakov pod Sobeslawiem, wreszcie pod Zyikowem nad We�taw�, pod Po�aplami-Bfeznic� nad Otaw�, pod �imelica-mi, pod Lipnem. W przeciwie�stwie do czechos�owackich, znacznie lepiej przebadane s� grody pras�owia�skie na terenie Polski. Wielka w tym zas�uga naszych archeolog�w, a zw�aszcza �wiatowej s�awy profesora J�zefa Kostrzewskiego. Z polskich grod�w pras�owia�skich wymieni� si� godzi, pr�cz Biskupina, obiekty warowne w ��czycy, Kamieniu ko�o Torunia, Osobowicach w pobli�u Wroc�awia, Ostrowiu Rz�powskim - wyspie na jeziorze Gop�o, w Izdebnej ko�o �nina (tak�e na wyspie jeziora), w 'miejscowo�ci Komorowo, we W�ostowie nad Odr�, w Czesowie i Strzegomiu. Grody pras�owia�skie umacniano pot�nymi wa�ami na og� o konstrukcji drewnianej, ale czasem tak�e z kamieni, w zale�no�ci od materia�u, jaki by� w danym miejscu bardziej dost�pny. Najwcze�niejsze obiekty mia�y zapewne tylko drewnian� palisad�. Z teren�w Polski takie przyk�ady nie s� znane. Zachowa�y si� natomiast p�niejsze, o bardziej skomplikowanej, drewniano- -ziemnej konstrukcji i� bi� o we j, zwanej te� skrzyniow�. Polega�a ona na uk�adaniu najcz�ciej d�bowych bierwion wzd�u� i w poprzek, przy czym stosowano tzw. wi�zanie na zr�b albo inaczej na wieniec (wyci�cia na ko�cach belek, w miejscach skrzy�owania, u�atwia�y ich trwa�e wi�zanie). W ten spos�b wzd�u�ne i poprzeczne warstwy d�ugich belek (okr�glak�w) tworzy�y niekiedy kilka rz�d�w jakby prostok�tnych skrzy� czy izbie (st�d nazwa konstrukcji), wype�nianych nast�pnie ziemi�, �wirem, kamieniami. Wa� z tak wype�nionego rusztu, wznoszony wiele metr�w nad poziom terenu, bywa� teoretycznie nie do zdobycia. Jedynie po�ar m�g� zniszczy� umocnienia, a w�a�ciwie zmusi� obro�c�