4261

Szczegóły
Tytuł 4261
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

4261 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 4261 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

4261 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

ANDRE NORTON W�ADCA BESTII PRZE�O�Y� JAROS�AW KOTARSKI TYTU� ORYGINA�U THE BEAST MASTER dla OTISA LOUISA ERNSTA �o�nierza in�yniera kolekcjonera india�skich m�dro�ci 1914�1958 ROZDZIA� I * Panie komandorze, jutro odlatuje statek do tego sektora, a moje papiery s� w porz�dku, prawda? S�dz�, �e mam wszystkie niezb�dne zezwolenia i za�wiadczenia, sir. M�odzieniec w zielonym uniformie Si� Specjalnych Konfederacji, z naszywk� przedstawiaj�c� �eb rycz�cego lwa na prawym r�kawie, u�miechn�� si�, spogl�daj�c wyczekuj�co na oficera siedz�cego za biurkiem. Oficer za� westchn�� w duchu: dlaczego zawsze do niego musia�y trafia� k�opotliwe sprawy. Lubi� mie� pewno�� przy podejmowaniu decyzji, a teraz zamiast niej mia� problem. Ten obywatel Sirisa w czwartym pokoleniu (cho� jego rodzice pochodzili z innych planet) i Kosmopolita uwa�a�, �e nikt, nawet psychiatrzy si� zbrojnych Konfederacji nie zdo�ali tak naprawd� pozna� stoj�cego przed nim m�odzie�ca ani te� wystawi� mu w�a�ciwej diagnozy. Teoretycznie wszystko by�o w porz�dku � i jego stan zdrowia, i papiery, kt�re trzyma� w r�ku. Spojrza� na ten le��cy na wierzchu, cho� na pami�� zna� informacje w nim zawarte: �HOSTEEN STORM Oddzia�: Beast Masters Stopie�: W�adca Bestii Rasa: Ameryka�ski Indianin Planeta rodzima: Ziemia�� No i tu w�a�nie tkwi� problem. Ostatnim desperackim aktem Xik�w by� rajd zako�czony zniszczeniem Ziemi, kolebki Konfederacji. A raczej nie tyle zniszczeniem planety, istnia�a bowiem nadal jako b��kitne, radioaktywne cia�o kosmiczne, ile zag�ad� ca�ego �ycia na niej. Tu, w Centrum Demobilizacyjnym, mieli od tego momentu same k�opoty z weteranami, kt�rzy nagle stali si� bezdomni� Nadania ziemi na innych planetach i pomoc mieszka�c�w wszystkich planet Konfederacji nie by�y w stanie wymaza� z pami�ci tych ludzi wspomnie� o wymordowanych czy �wiadomo�ci, �e maj� z�amane �ycie. Niekt�rzy wpadali w ob��d tam, gdzie si� o tym dowiedzieli, czyli najcz�ciej w Centrum. W wi�kszo�ci wypadk�w ataki furii skierowane by�y przeciw sojusznikom z innych �wiat�w, cho� cz�sto r�wnie� weterani kierowali bro� przeciw sobie samym. Jedynym skutecznym rozwi�zaniem okaza�o si� przymusowe rozbrojenie wszystkich pochodz�cych z Ziemi �o�nierzy. Komandor by� w ci�gu ostatnich miesi�cy �wiadkiem zar�wno strasznych, jak i wzruszaj�cych scen. Naturalnie Storm by� przypadkiem wyj�tkowym � takich jak on zwerbowano mniej ni� pi��dziesi�ciu, bowiem by zosta� W�adc� Bestii, potrzebne by�y niezwyk�e w�a�ciwo�ci umys�u. Z tej liczby ostatnie tygodnie walk prze�y�a ledwie drobna cz��, poniewa� Konfederacja zmuszona zosta�a do rzucenia do boju wszystkich rezerw i broni, by powstrzyma� desperacki kontratak wroga. Uda�o si� to kosztem olbrzymich strat i zako�czy�o upadkiem Imperium Xik. ��Moje papiery, sir � przypomnia� �agodny, acz nieust�pliwy g�os. Na komandorze nie wywar�o to najmniejszego wra�enia. Storm nigdy nie okaza� agresji czy sk�onno�ci do przemocy � nawet w�wczas, gdy zaryzykowali i dali mu paczk� przys�an� z Ziemi do bazy, w kt�rej stacjonowa�, po jego odlocie na ostatnie zadanie. Wr�cz przeciwnie � wsp�pracowa� z personelem i medykami w ka�dy mo�liwy spos�b, cz�sto ratuj�c innych, w opinii psychiatr�w ju� nie do uratowania. Jedyne, przy czym si� upar�, to zatrzymanie przy sobie zwierz�t, czego wszyscy si� zreszt� spodziewali i z czym nie by�o najmniejszego problemu. Obserwowano go miesi�cami, spodziewaj�c si� ataku op�nionego szoku, tym gro�niejszego, �e t�umionego przez d�ugi czas. Wszyscy byli pewni, �e co� takiego musi nast�pi�, ale nie nast�pi�o. W ko�cu lekarze niech�tnie, ale zmuszeni byli przyzna�, �e nie maj� powod�w, by go d�u�ej przetrzymywa�. By� mo�e ameryka�scy Indianie czystej krwi na tyle r�nili si� psychicznie od innych ludzi, �e byli w stanie spokojnie wytrzyma� taki cios� Mo�e tak by�o, ale oficer, od kt�rego zale�a�a ostateczna decyzja, nie wierzy� w to. Stoj�cy przed nim m�odzian by� zbyt opanowany. Komandor da�by sobie g�ow� uci��, �e Storm po uwolnieniu b�dzie rozrabia� i zabija�� ale nie m�g� tego w �aden spos�b uzasadni�. ��Zdecydowa� si� pan, jak widz�, na repatriacj� na planet� Arzor � odezwa� si� uprzejmie. ��Dane kartograficzne wskazuj�, �e pod wzgl�dem klimatu i krajobrazu przypomina moj� ojczyzn�. Podstawowym zaj�ciem kolonist�w jest hodowla frawn�w i otrzyma�em zapewnienie w�adz, �e jako W�adca Bestii uzyskam zatrudnienie bez �adnego k�opotu� Proste, logiczne i w�a�ciwe odpowiedzi. I nieprzekonywaj�ce. Komandor westchn�� tym razem g�o�no, zdaj�c sobie spraw�, �e na podstawie przeczucia nie mo�e odm�wi� Stormowi zgody na wyjazd, wi�c w ko�cu nacisn�� stosowny przycisk i z drukarki wyjecha� p�at folii ze stosownym napisem i oficjalnymi holopiecz�tkami. Storm wzi�� go i u�miechn�� si� � u�miech ten nie obj�� jednak jego ciemnych oczu. ��Dzi�kuj� za pomoc, sir. Doceniam j� � zapewni�, zasalutowa� i wyszed�. A oficer potrz�sn�� niech�tnie g�ow�, nadal nie wiedz�c, czy post�pi� w�a�ciwie. * Storm nie zatrzyma� si� po wyj�ciu z budynku dow�dztwa � by� na tyle pewien, �e otrzyma zezwolenie, i� poczyni� odpowiednie przygotowania: jego rzeczy, spakowane, znajdowa�y si� w rejonie za�adunkowym, a zesp� gotowy by� do drogi, cho� nadal przebywa� w przydzielonym im magazynie. To byli jego prawdziwi towarzysze, nie pr�buj�cy analizowa� jego poczyna� czy docieka� powod�w post�powania, i tylko w�r�d nich czu� si� normalnie, a nie jak rzadki przypadek ci�kiej choroby w trakcie klinicznej obserwacji. Hosteen Storm by� z Dineh, czyli Ludzi, jak sami o sobie m�wili, cho� bardziej znani byli pod nazw� nadan� im przez bia�ych: Nawaho. Byli je�d�cami, artystami w obr�bce metali i we�ny; mieszkali na pustyni, z kt�r� ��czy�a ich silna wi�, cho� by� to rejon niezbyt go�cinny, za to barwny. I doskonale im znany, jako �e przemierzali go niegdy� jako nomadzi zajmuj�cy si� �owami, hodowl� i napadami. Dochodz�c do magazynu, przesta� o tym my�le�. To by� chwilowy dom jego zespo�u i nale�a�o skoncentrowa� si� na tym, co obecnie by�o najwa�niejsze. Skupiony i czujny zamkn�� za sob� drzwi i sykn�� powitanie b�d�ce r�wnocze�nie wezwaniem: ��Saaaa� Odpowiedzia� mu �opot skrzyde� i po chwili szpony zdolne do zadawania ci�kich ran i �mierci wbi�y si� w specjalnie wzmocniony i wy�cie�any lewy naramiennik kurtki mundurowej. Baku znalaz�a si� na swoim miejscu. By�a pi�knym okazem samicy afryka�skiego czarnego or�a. By�a tak�e �oczami� Grupy Sabota�owej Numer 4, jak oficjalnie nazywano zesp� Storma. Teraz znieruchomia�a na jego ramieniu, delikatnie ocieraj�c dzi�b o jego policzek, nie trac�c przy tym nic ze swojego majestatu. Poczu� na nogawce pazurki i po chwili trzyma� w ramionach par� fretek, kt�re wspi�y si� po nim jak po drzewie, u�ywaj�c delikatnych pazur�w wykorzystywanych cz�sto do odkopywania i niszczenia urz�dze� elektronicznych wroga. Ho i Hing uwielbia�y towarzystwo. Poza tym mia�y w zwyczaju kra�� ka�dy drobiazg, kt�ry im si� spodoba�. Mo�na je by�o uzna� za par� b�azn�w, zw�aszcza w por�wnaniu z Surr�. Surra by�a lwic�, acz nie czystej krwi, podobnie jak Baku mia�a sporo genetycznie dodanych cech soko�a i jastrz�bia; Surra mia�a geny niewielkiego, ma�o znanego kota pustynnego, zapewniaj�ce doskona�y s�uch i znacznie wi�ksz� ni� u zwyk�ych lw�w wytrzyma�o�� na pustynne warunki. R�ni�a si� od nich tak�e fizycznie: mia�a nieco bardziej spiczaste uszy i pysk, szerokie, trudno zapadaj�ce si� w piach �apy i piaskowy kolor. Posiada�a pewne geny pumy i poziom inteligencji, kt�rego nie podejrzewali jej tw�rcy. Tak zreszt� Baku jak i ona nie by�y wyj�tkami, ale przedstawicielkami gatunk�w stworzonych przez cz�owieka dla zespo��w kartograficzno�zwiadowczych zajmuj�cych si� odkrywaniem i badaniem nowych planet mog�cych nadawa� si� do kolonizacji przez cz�owieka. Ich p�niejsze bojowe wykorzystanie w wojnie z Xikami stanowi�o uboczne, cho� logiczne wykorzystanie. Dla postronnego obserwatora scena wygl�da�a statycznie, by nie rzec pomnikowo � Storm sta� nieruchomo z d�oni� na �bie Surry, maj�c na ramieniu Baku, a lew� r�k� przytulaj�c obie fretki. W rzeczywisto�ci rozmawia� z nimi telepatycznie, wykorzystuj�c zdolno��, dzi�ki kt�rej wszyscy tworzyli zgran� grup� o �wiadomo�ci wy�szej ni� suma jej sk�adnik�w. Nikt nie b�d�cy W�adc� Bestii nie by� w stanie us�ysze� tej rozmowy ani zrozumie� tej wi�zi, czasami wykorzystywanej w walce, a zawsze b�d�cej podstaw� wiernej przyja�ni. Baku rozpostar�a skrzyd�a i zakwili�a protestuj�co �. nie lubi�a klatek i zgadza�a si� w nich przebywa� tylko w ostateczno�ci, tote� perspektywa kolejnej kosmicznej podr�y, kt�r� zmuszona by�a odby� w klatce, nie by�a dla niej perspektyw� mi��. Storm czym pr�dzej przekaza� wszystkim obraz �wiata, do kt�rego lecieli � g�r i dolin z rzadka zamieszkanych przez ludzi oraz prawdziwej wolno�ci. Taki obraz Arzor wy�ania� si� ze wszystkich materia��w, do kt�rych mia� dost�p. Baku przekonana z�o�y�a skrzyd�a, fretki piszcza�y do siebie rado�nie � jak d�ugo przebywa�y razem z pozosta�ymi cz�onkami grup, niewiele wi�cej by�o im potrzebne do szcz�cia. Surra zastanawia�a si� d�u�ej, jako �e podr� oznacza�a dla niej konieczno�� noszenia obro�y i �a�cucha, kt�rych nie cierpia�a r�wnie serdecznie co Baku klatki. Jednak obraz przekazany przez Hosteena obiecywa� jej wi�cej ni� Baku, wi�c po namy�le przesz�a w drugi koniec pomieszczenia i po chwili wr�ci�a, nios�c w pysku obro��, za kt�r� ci�gn�� si� po pod�odze �a�cuch. ��Yat�ta�hay! � powiedzia� cicho Storm w j�zyku Nawaho. � Bardzo dobrze! * Transportowiec, do kt�rego wsiedli, musia� rozwie�� zdemobilizowane jednostki do kilku planet sektora. Po pokonaniu Xik�w tak liczne si�y zbrojne, jakimi pod koniec wojny dysponowa�a Konfederacja, przesta�y by� potrzebne, za to stanowi�y du�e obci��enie, tote� likwidowano wi�kszo�� jednostek, a z pozosta�ych zwalniano kogo si� da�o. Tak wi�c zm�czeni, ale zadowoleni ludzie wracali na swoje planety o�wietlane przez ��te, czerwone czy b��kitne gwiazdy, z nadziej� na spokojne �ycie. Storm przypi�� najpierw Surr�, potem siebie do pos�ania, gdy� starty pasa�erowie na wszelki wypadek sp�dzali w pozycji le��cej. Co prawda od dawna nie zdarzy� si� �aden wypadek, lecz przepis�w bezpiecze�stwa nie zmieniono. Czekaj�c na start, Storm spojrza� w ��te �lepia i u�miechn�� si�. Tym razem u�miech rozja�ni� jego oczy. ��Poczekaj! � upomnia� j�, s�ysz�c cichy pomruk. � Jeszcze si� nabiegasz po piasku. Ale najpierw przygotujemy strza�y i porozmawiamy z przodkami. Jeszcze nie zeszli�my z wojennej �cie�ki! Ponownie u�y� j�zyka swego plemienia, kt�ry teraz z pewno�ci� by� ju� zaliczany do wymar�ych, podobnie zreszt� jak i plemi�. Nie musia� si� maskowa�, gdy� widzia�a go tylko Surra. W jego oczach pojawi� si� stalowy b�ysk. By�o tak, jak podejrzewa� dowodz�cy centrum oficer marynarki � w galaktyce m�g� sobie ju� panowa� pok�j, ale Hosteen Storm szykowa� si� do kolejnej bitwy. * Na pok�adzie znajdowa�a si� kompania arzora�ska z�o�ona z trzeciej i czwartej generacji kolonist�w. Storm przys�uchiwa� si� ich pogaw�dkom czy pe�nym podniecenia dyskusjom, wy�awiaj�c z nich informacje, kt�re mog�y mu si� przyda� w przysz�o�ci. Wszyscy mieszkali na pograniczu, co by�o zupe�nie zrozumia�e, jako �e planeta w trzech czwartych pozostawa�a dzika i nieskolonizowana. G��wnym zaj�ciem mieszka�c�w by�a hodowla frawn�w, a przedmiotem eksportu wszystko, co z nich uzyskiwano, g��wnie za� mi�so i sk�ry. Te ostatnie mia�y po�ysk i mi�kko�� jedwabiu, a nieprzepuszczalno�� dawnej gumy, wi�c zapotrzebowanie na nie by�o du�e, a ceny wysokie. Frawny by�y ssakami, stadnymi ro�lino�ercami o b��kitnawym, po�yskuj�cym futrze, g�stym i d�ugim na przednich nogach i rogatych �bach i stopniowo przechodz�cym w sier�� tak kr�tk�, �e tylne nogi wydawa�y si� pokryte go�� sk�r�. Nadawa�o im to dziwny, niezr�wnowa�ony wygl�d powoduj�cy z�udne wra�enie oci�a�o�ci. W rzeczywisto�ci potrafi�y szybko biega� i ca�kiem skutecznie broni� si� przed drapie�nikami. Powszechnie uwa�ano, �e najlepsze steki w galaktyce przyrz�dza si� z ich mi�sa, a najdelikatniejsze tkaniny wyrabia z ich w�osia. * ��Mam dwie�cie akr�w w Vakind a� do wzg�rz. Jak zwerbuj� je�d�c�w, to� � Blondyn nazwiskiem Ransford popatrzy� wymownie na zajmuj�cego s�siednie pos�anie rozm�wc�. ��Wynajmij Norbiech � poradzi� mu tamten. � Nie stracisz m�odych sztuk, a oni bior� zap�at� w koniach. Quade zawsze ich wynajmuje i zobacz, jak� ��Bym si� a� tak nie upiera� � przerwa� mu inny. � Norbie to nie ludzie, ja tam wzi��bym je�d�c�w� Storm na moment straci� w�tek rozmowy. Quade nie by�o popularnym nazwiskiem � s�ysza� je w �yciu tylko raz� ��Tylko mi nie m�w, �e wierzysz w bzdury o wrogo�ci Norbiech! � obruszy� si� Dort, kt�remu przerwano. � My z bracholem zawsze ich wynajmujemy do sp�du i ci powiem, �e dw�ch Norbiech jest lepszych do zorganizowania sp�du od p� tuzina je�d�c�w, jakich mo�na znale�� w Crossing. I mog� ci wyliczy�, kto� ��Spokojnie, Dort � u�miechn�� si� Ransford. � Wszyscy wiemy, co ty i Lancin my�licie o Norbiech. A ja tam nie m�wi�: jako tropiciele s� �wietni. Tylko sam wiesz, co m�wi� o znikaj�cych stadach� ��Pewnie, �e wiem. Tylko nikt, co my�li, nie wierzy, �e to sprawka Norbiech, a co poniekt�rzy za takie gadanie mog� ci jeszcze powybija� z�by. Jak si� ich traktuje porz�dnie i nie oszukuje w rozliczeniach, s� najlepsz� pomoc� w terenie. Rze�nicy z G�r to nie Norbie� ��Rze�nicy z G�r to z�odzieje byd�a, tak? � spyta� Storm, maj�c zamiar tak pokierowa� rozmow�, by ponownie zesz�a na Quade�a. ��Ano tak � przytakn�� Ransford. � Ty jeste� ten W�adca Bestii, co chce si� u nas osiedli�, nie? To ci powiem jedno: jak�e�my s�yszeli prawd� o tym, co potraficie i do czego was szkolono, to bez problemu znajdziesz zaj�cie i spodoba ci si� u nas. Rze�nicy z G�r to coraz wi�kszy problem, bo jak zrobi� stampede w dobrym terenie, mog� w zamieszaniu ukra�� do�� m�odych sztuk, by zebra� w�asne stado. A �adna ekipa najlepszych nawet je�d�c�w nie da rady ochrania� na sta�e ca�ego terenu. Dlatego op�aca si� wynajmowa� Norbiech: znaj� teren i rozpoznaj� �lady jak nikt� ��A gdzie ci Rze�nicy sprzedaj� kradzione byd�o? �przerwa� mu Storm. ��Tego w�a�nie chcieliby si� wszyscy dowiedzie�, od je�d�c�w zaczynaj�c, na w�adzach ko�cz�c. Mamy tylko jeden port kosmiczny i nic przez niego nie przechodzi, dop�ki si� tego dok�adnie nie sprawdzi. Je�li w g�rach nie ma ukrytego l�dowiska przemytnik�w, a nikt nic o tym nie wie, to mo�emy zgadywa�, po co im kradzione byd�o, i b�dziesz mia� tak� sam� szans� na trafienie jak my wszyscy. A napadaj� i kradn� ci�gle� ��Albo to Norbie napadaj� i wymy�lili Rze�nik�w, �eby si� nikt ich nie czepia� � doda� ponuro trzeci, kt�rego nazwiska Storm nie zna�. ��Opowiadasz bzdury, Balvin � naje�y� si� Lancin. � Quade najmuje Norbiech, a wszyscy z rejonu Basin uwa�aj� tak jak Brad Quade. On i jego ludzie s� w okolicy od l�dowania Pierwszego Statku i znaj� Norbiech! A wiesz, �e jak Quade co� postanowi, to strasznie trudno go przekona� Hosteen opu�ci� wzrok na swoje nieruchomo spoczywaj�ce na stole d�onie� br�zowawe, smuk�e, ze �ladem starej blizny na lewej. Dzi�ki temu �aden z rozm�wc�w nie zauwa�y� nag�ego b�ysku i twardego wyrazu jego oczu � w�a�nie uzyska� odpowied�, o kt�r� mu chodzi�o. Brad Quade � to w�a�nie by� pow�d, dla kt�rego wybra� Arzor. Brad Quade mia� bowiem do sp�acenia d�ug krwi i nie mia�o znaczenia, �e zaci�gn�� go dawno temu u ludzi, kt�rzy byli ju� martwi, jako �e �yli na planecie, na kt�rej teraz nic ju� �y� nie mog�o. Storm przysi�g� bowiem wyr�wna� rachunki jeszcze jako ma�y ch�opiec, a przysi�g� z�o�y� komu�, o kogo wiedzy i mocy nie mieli nawet poj�cia ludzie uwa�aj�cy si� za cywilizowanych. Wojna, w kt�rej wzi�� udzia�, pokrzy�owa�a mu plany, lecz ta wojna ju� si� zako�czy�a, a to, �e musia� przemierzy� po�ow� galaktyki, nie mia�o znaczenia� �Ya�ta�hay!� � powiedzia� w my�lach. * Formalno�ci imigracyjne i celne okaza�y si� rzeczywi�cie jedynie formalno�ciami dla Storma, cho� wzbudzi� spore zainteresowanie urz�dnik�w i obs�ugi portu kosmicznego. A raczej nie tyle on, ile jego zesp� � o W�adcach Bestii i ich zwierz�tach kr��y�y po Konfederacji takie opowie�ci, �e gdyby Surra obsobaczy�a kogo� albo Baku wyj�a stunner z podskrzyd�owej kabury, nikt nie by�by tym zaskoczony. Mieszka�cy Arzor, przynajmniej ci p�ci m�skiej, bo kobiet w porcie i okolicy jako� nie by�o, chodzili uzbrojeni, cho� nie w blastery czy co� r�wnie gro�nego. Bro� zadaj�ca �mier� by�a zakazana, natomiast ka�dy mia� w kaburze przy pasie stunner z �adunkami og�uszaj�cymi. Jak go poinformowano, praktyka wykaza�a, �e obok pi�ci jest to najskuteczniejsze narz�dzie s�u��ce do rozstrzygania, kto ma racj�, w przypadkach bardziej zagorza�ych r�nic pogl�d�w. Port i miasto z budynkami z plastobetonu wygl�da�y tak znajomo, �e gdyby nie fio�kowor�owy odcie� nieba i rdzawe fragmenty g�r na horyzoncie, mo�na by s�dzi�, �e znajduj� si� na Ziemi. Od g�r wia� wiatr � pierwsza oznaka wolno�ci, kt�rej wszyscy pragn�li. Surra unios�a �eb i zmru�y�a �lepia. Baku rozpostar�a lekko skrzyd�a, a Storm stan�� jak wryty, poci�gaj�c nosem i nie bardzo wierz�c w to, co czuje, a co Surra poczu�a znacznie wcze�niej. Wiatr ni�s� bowiem z sob� wo�, kt�rej �aden prawdziwy Dinah nie m�g� si� oprze�. Frawny potrzebowa�y rozleg�ych pastwisk, a ludzie z pocz�tku polegali na mechanicznym sprz�cie do ich dogl�dania czy przep�dzania. Na d�u�sz� met� okaza�o si� to nie najlepszym rozwi�zaniem � maszyny wymaga�y wykwalifikowanej obs�ugi i cz�ci, kt�rych na planecie nie produkowano, musiano je wi�c importowa� za astronomiczne kwoty. Przypomniano sobie w�wczas o innym, samowystarczalnym �rodku transportu, znanym ludzko�ci od niepami�tnych czas�w, zanim jeszcze zacz�to lata� w kosmos. Przypomniano sobie o koniach. Na Ziemi co prawda dawno przestano ich u�ywa� do jakichkolwiek prac, ale �y�y tam nadal, poniewa� cz�owiek mia� do nich sentyment i podziwia� ich pi�kno i gracj�. Eksperymentalnie przywieziono na Arzor jedno stado i okaza�o si�, �e r�wniny planety idealnie im odpowiadaj� � nie min�y trzy ludzkie pokolenia, a konie zadomowi�y si�, rozmno�y�y oraz zmieni�y �ycie i gospodark� tak kolonist�w, jak i tubylc�w. Nawaho �yli z ko�mi od wiek�w, tote� mi�o�� i potrzeba posiadania wierzchowca by�y u nich wrodzone. Teraz zapach koni poci�ga� Storma z r�wn� si�� jak w�wczas, gdy jako trzyletni brzd�c znalaz� si� na grzbiecie starej, spokojnej klaczy na pierwszej w �yciu lekcji konnej jazdy. Odnalaz� konie w corralu, tu� za portem kosmicznym, i z zaskoczeniem stwierdzi�, �e nie s� to kr�pe, wytrzyma�e kuce, jakie przemierza�y jego pustynn� ojczyzn�. Te by�y wi�ksze, smuklejsze i raczej dziwnej ma�ci � najcz�ciej siwki czy bu�ane, ale z czerwonymi lub szarymi plamkami i czarnymi grzywami, cho� zdarza�y si� i kar� o jasnobr�zowych grzywach i ogonach. Nigdy w �yciu nie tylko nie dosiada� konia o podobnej ma�ci, ale go nawet nie widzia�. Poczu� lekkie drgnienie ramienia, Baku przelecia�a na ga��� pobliskiego drzewa o ��tych li�ciach, a Surra i fretki siad�y u st�p grubego, zw�aj�cego si� na podobie�stwo bulwy pnia i obserwowa�y z zaciekawieniem, jak podchodzi do ogrodzenia z okorowanych pni. ���adne, nie? � Stoj�cy przy ogrodzeniu m�czyzna w szerokoskrzyd�ym kapeluszu uplecionym z jakiego� rodzaju s�omki u�miechn�� si� przyja�nie do Hosteena. �Przywioz�em je cztery dni temu z Cardol. Wr�ci�y do formy na sta�ym gruncie, wi�c jutro mog� je st�d zabra�. Powinienem dosta� za nie niez�� cen� na aukcji� ��Aukcji? � zdziwi� si� Hosteen, skupiaj�c wi�kszo�� uwagi na m�odym ogierze, kt�rego krok i machni�cia ogona zdradza�y czyst� rado�� ze znalezienia si� na �wie�ym powietrzu i mo�liwo�ci w miar� swobodnego ruchu. Ogier by� przedziwnej ma�ci � jasnoszary z czerwonawymi plamkami kszta�tu i wielko�ci monety. Na zadzie mia�y one barw� czerwon�, blad�y, im bli�ej znajdowa�y si� �ba. Grzywa i ogon tak�e mia�y jasnoczerwony kolor. By� tak zaabsorbowany przygl�daniem si� koniowi, �e nie zauwa�y� d�ugiego, taksuj�cego spojrzenia w�a�ciciela stada. Uniform Storma m�g� nie budzi� skojarze� na tak odleg�ej od terenu walk planecie � Si�y Specjalne stanowi�y drobny u�amek wojsk Konfederacji, a naszywka z �bem lwa by�a prawdopodobnie jedyna w ca�ym sektorze � ale ocena nie ogranicza�a si� jedynie do wygl�du zewn�trznego. ��To stado rozp�odowe � odezwa� si� m�czyzna. � Musimy importowa� nowe rasy z innych planet, na kt�re konie dotar�y wcze�niej ni� tu, bo nie b�dzie ju� koni czystej ziemskiej krwi. Dlatego mam nadziej� dosta� za nie dobr� cen� na wiosennej aukcji w Irrawady Crossing, tylko musz� je tam wpierw przep�dzi� ��Irrawady Crossing? To gdzie� na obszarze Basin? ��Dok�adnie. Zamierzasz si� tam naj�� do pracy czy osiedli� na w�asnej ziemi? ��Raczej naj�� najlepiej do p�dzenia byd�a. ��Musisz by� weteranem, skoro przylecia�e� wojskowym transportowcem� ale nie jeste� st�d� umiesz je�dzi� konno? ��Pochodz� z Ziemi. Zapad�a nag�a cisza, przerywana jedynie r�eniem koni w corralu. ��I umiem je�dzi� konno � doda� Hosteen. � Moje plemi� hodowa�o konie. No i jestem W�adc� Bestii� ��Tak? Udowodnij, �e umiesz je�dzi� konno, a zna�az�e� u mnie robot�. Jestem Pat Larkin i mog� ci zap�aci� ko�mi, zaczynaj�c od tego, na kt�rym b�dziesz je�dzi�, jako zaliczki. Storm ju� prze�azi� przez ogrodzenie, czuj�c wi�ksz� ochot� do dzia�ania ni� kiedykolwiek w ci�gu ca�ego ostatniego roku, gdy Larkin z�apa� go za rami�. ��Hej, to nie s� �agodne, u�o�one pod siod�o� ��Naprawd�?! � roze�mia� si� Hosteen, nie spuszczaj�c wzroku z ogiera, kt�rego w g��bi duszy ju� uwa�a� za swojego. � I tak musz� ci udowodni�, �e umiem je�dzi�, no nie? ROZDZIA� II * Storm szarpni�ciem rozwi�za� sznur zamykaj�cy bram�, gdy ogier zbli�y� si� do niej. Przez sekund� czy dwie do konia nie dotar�o, �e ma szans� odzyska� wolno��, a w nast�pnej sekundzie Hosteen zeskoczy� z p�otu, l�duj�c tu� obok niego, i z�apa� go obur�cz za grzyw�, przyci�gaj�c do siebie jego �eb. Dmuchn�� delikatnie w rozszerzone chrapy, nie zwalniaj�c uchwytu, mimo �e zaskoczony ogier pr�bowa� stan�� d�ba. Ko� pozosta� na czterech nogach, dr��c lekko na ca�ym ciele � dopiero w�wczas pu�ci� grzyw� i powoli przesun�� d�o�mi po wygi�tej szyi i zgrabnym �bie, na moment zatrzymuj�c je nad �lepiami, nim przeci�gn�� je w d� a� do n�g, a potem wzd�u� bok�w. Przez kilka minut delikatnie dotyka� ca�ego cia�a m�odego ogiera. ��Masz kawa�ek liny? � spyta� cicho, nie odwracaj�c si�. Jego poczynaniom przygl�da�o si� ju� kilku m�czyzn, ale Larkin zrozumia�, �e pytanie jest skierowane do niego, i rzuci� mu zw�j linki. Hosteen spokojnie obwi�za� ni� ogiera za przednimi nogami i jednym nag�ym ruchem wskoczy� mu na grzbiet, zapieraj�c kolana mi�dzy lin� a bokami konia i delikatnie �api�c go obur�cz za grzyw�. Wierzchowiec zadr�a� mocniej, czuj�c na sobie je�d�ca, i wyda� pe�ne protestu r�enie. ��Uwaga! � ostrzeg� Storm na moment przed nag�ym skokiem konia, kt�ry obr�ci� si� i wypad� skokiem na otwart� przestrze�. Nie zdo�a� jednak w ten spos�b zgubi� je�d�ca, kt�ry pochyli� si� nisko nad grzyw�, trzymaj�c si� jej mocno i nuc�c r�wnocze�nie stare s�owa, od niepami�tnych czas�w wi���ce konie i ludzi jego plemienia. Nie przeszkadza� przy tym wierzchowcowi w p�dzie � wiedzia�, �e musi on wybiega� strach i zaskoczenie. Zacz�� go wyhamowywa�, u�ywaj�c delikatnego nacisku kolan, d�oni i umys�u, dopiero gdy zabudowania portu wygl�da�y jak bia�e paciorki na czerwono���tawej powierzchni. Nie posz�oby mu tak �atwo, gdyby nie �w szczeg�lny dar pozwalaj�cy porozumiewa� si� ze zwierz�tami. Jednak dzi�ki niemu i uspokajaj�cemu g�osowi wierzchowiec zwolni�, a potem zawr�ci� i pozwoli� sob� kierowa� w drodze powrotnej. Storm nie podjecha� jednak do corralu, przy kt�rym czeka�a ju� spora grupa kibic�w, lecz pod drzewo, przy kt�rym leniuchowa�a reszta zespo�u. Czuj�c obcy i pod�wiadomie kojarzony z niebezpiecze�stwem zapach lwa, ogier pr�bowa� si� cofn�� � znieruchomia� dopiero, s�ysz�c uspokajaj�cy g�os Storma i odbieraj�c wysy�ane przez jego umys� my�li. Surra powoli wsta�a i zbli�y�a si�, ci�gn�c za sob� �a�cuch. Hosteen, czuj�c, �e ogier chce zaatakowa�, u�y� wypr�bowanych komend telepatycznych, popieraj�c je g�osem i naciskiem kolan. Surra siad�a, wyprostowa�a si� i spokojnie spojrza�a w oczy koniowi, kt�rego pokryte pian� chrapy znajdowa�y si� niewiele wy�ej. Ogier rzuci� �bem i uspokoi� si� nagle. ��I co, mam prac�? � roze�mia� si� je�dziec. Oniemia�y Larkin przygl�da� mu si� przez moment. ��Ch�opie, mo�esz by� u mnie uje�d�aczem, kiedy tylko przyjdzie ci ochota! � o�wiadczy�, odzyskuj�c g�os. � Gdybym tego nie widzia� na w�asne oczy, nazwa�bym parszywym k�amc� ka�dego, kto by twierdzi�, �e to mo�liwe! No to konia do pracy ju� masz, chyba �e chcesz innego, w co w�tpi� To reszta twojego zespo�u, tak? ��Tak� przedstawi� was� to jest Baku, afryka�ska czarna orlica. � Dumne pa�aj�ce oczy spojrza�y na Larkina. � Fretki Ho i Hing oraz lwica Surra. Wszystkie pochodz� z Ziemi. ��Koty i konie nie najlepiej ze sob� �yj�� ��Tak? W�a�nie widzia�e� ich pierwsze spotkanie. Surra nie jest dzik� besti�: zosta�a wyszkolona do r�nych zada�, w tym te� do zwiadu. ��Dobrze, to ty jeste� W�adc� Bestii � u�miechn�� si� Larkin. � Wierz� ci na s�owo. Wyruszamy po po�udniu. Musisz skompletowa� sobie wyposa�enie. ��Jasne � zgodzi� si� Hosteen, odprowadzaj�c konia do reszty stada. * P�dzenie koni organizowane by�o przez zawodowc�w i gdy Storm przyby� dwie godziny p�niej ze swoimi rzeczami, w pe�ni zaaprobowa� to, co zobaczy�. Sam przyk�ada� du�� wag� do przygotowa� poprzedzaj�cych ka�d� wypraw�. Wraz z nim przybyli Ransford i Lancin, chc�c naj�� si� jako je�d�cy dla samej przyjemno�ci powrotu do normalnego �ycia i sta�ego zaj�cia. We trzech kupili dwuko�owy w�z, na kt�ry za�adowali ekwipunek. Fretki natychmiast wspi�y si� na niego. Pozosta�o i tak do�� miejsca, by mog�y tam podr�owa� Surra i Baku, ale obie wybra�y, przynajmniej z pocz�tku, naturalne sposoby przemieszczania si�. Hosteen za rad� Lancina uda� si� z nim na zakupy do po�o�onego na terenie portu kosmicznego sklepu. W ich efekcie sta� si� posiadaczem spodni ze sk�ry yorisa od wewn�trz obszytych sk�r� frawna � by�y mi�kkie i wygodne w noszeniu oraz wytrzyma�e i elastyczne. Do tego dosz�y wysokie buty wykonane w ten sam spos�b, tyle �e z podw�jnych warstw sk�r, oraz koszula utkana z w�osia frawna w naturalnym srebrzystogranatowym kolorze. Czym pr�dzej si� w ni� przebra�, nie zawi�zuj�c jej pod szyj� wzorem pozosta�ych je�d�c�w. Cho� do munduru przyzwyczai� si� ju� do�� dawno i k�amstwem by�oby twierdzenie, �e nie by� wygodny, ten ubi�r by� znacznie lepszy � jakby stworzony dla niego. Przed opuszczeniem Centrum otrzyma� stunner z �adunkami og�uszaj�cymi i my�liwski n�, tote� broni nie kupi�. Wzi�� jeszcze szerokoskrzyd�y kapelusz lokalnego wyrobu: gdy go za�o�y� i przejrza� si� w lustrze, z ledwo�ci� pozna� samego siebie. Potwierdzenie tego, jak dalece ubi�r zmienia cz�owieka, otrzyma� kilka minut p�niej, gdy Larkin go nie rozpozna�. ��Par� godzin temu oferowa�e� mi sta�e zaj�cie, pami�tasz? � u�miechn�� si�, widz�c min� Larkina. ��Ch�opie, wygl�dasz, jakby� si� urodzi� w samym �rodku Basinu. To wszystko, co masz? Gdzie siod�o? ��Nie u�ywam siod�a � odpar�, pokazuj�c derk� i prost� uprz�� w�asnej produkcji. Nikt, kto by� �wiadkiem ob�askawienia ogiera, nie kwestionowa� jego decyzji, a �wiadkami byli prawie wszyscy obecni. * Cywilizacja na planecie Arzor praktycznie ko�czy�a si� na oazie skupionej wok� portu kosmicznego. Gdy j� opu�cili, kieruj�c si� na po�udnie, prawie natychmiast znale�li si� w dzikim terenie, maj�c przed sob� niezas�oni�ty niczym widok g�r na horyzoncie. Nic wi�c dziwnego, �e Storm oddycha� pe�n� piersi�, czuj�c wreszcie pocz�tki swobody. Baku zataczaj�ca kr�gi nad stadem te� to czu�a. Za to Surra le�a�a na wozie i ziewa�a rozdzieraj�co, czekaj�c na zapadni�cie nocy, kt�r� uwa�a�a za najlepsz� por� do jakiejkolwiek aktywno�ci. Droga zmieni�a si� w bity trakt, a potem w szlak poro�ni�ty traw�. By�a wiosna, wi�c ��tozielona ro�linno�� nadal wygl�da�a �wie�o i soczy�cie � za mniej wi�cej trzy miesi�ce wyschn� wyp�ywaj�ce z g�r rzeki i zacznie si� pora sucha, podczas kt�rej stada b�d� pozostawa�y na ubo�ej�cych pastwiskach, p�ki druga pora deszczowa ponownie nie o�ywi ro�linno�ci na kilka tygodni. Wkr�tce zatrzymali si� na nocleg i Larkin wyznaczy� dy�ury wartownik�w � mieli zmienia� si� co cztery godziny. ��Po co wartownicy tak blisko portu? � zdziwi� si� Storm. ��Tutaj to rzeczywi�cie jeszcze niepotrzebne � zgodzi� si� Ransford. � Pat chce przyzwyczai� do tego ludzi, zanim wejdziemy w dzicz. Ma dobre konie, du�o warte na aukcji i nie tylko. Gdyby Rze�nikom uda�o si� wywo�a� stampede, mogliby zabra� sporo m�odych, kt�re od��czy�yby si� w zamieszaniu. No i wbrew temu, co twierdzi Lancin, sporo jest klan�w, kt�re uwa�aj�, �e istniej� prostsze sposoby zdobycia koni ni� praca. Cz�onkowie klan�w, kt�rych tereny le�� dalej od ludzkich osad, nadal s� przekonani, i� napady to najlepsza metoda powi�kszenia stada lub dodania do niego �wie�ej krwi, a to jest stado rozp�odowe, wi�c tym atrakcyjniejsze. I trzeba pami�ta� o yorisach, dla kt�rych mi�so koni to smako�yk. A te cholerne gady zabijaj� wi�cej, ni� zdo�aj� zje��, gdy s� podniecone. Yoris z koniem w pysku potrafi ucieka� tak szybko, �e nie dogonisz go wierzchem! Surra obudzi�a si� z drzemki, przeci�gn�a kocim zwyczajem i podesz�a do Hosteena, ten za� przykucn��, by ich oczy znalaz�y si� na jednym poziomie, i przekaza� informacj� o zagro�eniach, na kt�re powinna zwraca� uwag�. Wiedzia�, �e zapami�ta�a ju� zapachy wszystkich je�d�c�w, koni, i tych osiod�anych, i biegaj�cych luzem, wi�c ka�da nowa wo�, jak� poczuje w nocy, musi wzbudzi� jej ciekawo��. Chodzi�o teraz g��wnie o to, by przekona� j�, �e istniej� niebezpiecze�stwa, kt�rych jeszcze nie zna, a kt�re mog� okaza� si� gro�ne dla wszystkich, tote� nie nale�y zaspokaja� tej ciekawo�ci za wszelk� cen�. Ransford w milczeniu obserwowa� t� rozmow� bez s��w. Odezwa� si� dopiero, gdy Surra odesz�a: ��Wys�a�e� j� na patrol? ��Tak. I w�tpi�, �eby jakikolwiek yoris by� od niej szybszy na kr�tkim dystansie. Saaaa�. Na to has�o w kr�g blasku ogniska wpad�y Ho i Hing, wspi�y si� po jego nogach i z uczuciem umo�ci�y na piersi. ��A one do czego s� przydatne? � zainteresowa� si� Ransford. � Pazurki i z�bki maj� niczego sobie, ale s� za ma�e do walki� ��To urodzeni sabota�y�ci i z�odziejaszki. � Storm pog�aska� szare �ebki z czarnymi, ciekawskimi �lepkami, prawie nigdy nie pozostaj�cymi w bezruchu. � Ca�kiem sprawnie kopi� i lubi� odkrywa� to, co inni starali si� ukry�. A wszystko, co im si� spodoba i nie jest zbyt du�e, znosz� do obozu. Mo�esz sobie wyobrazi�, co potrafi�y zrobi� z elektronik� Xik�w w czasie akcji� Ransford gwizdn�� z uznaniem. ��A wi�c to w ten spos�b posterunki na Saltairze straci�y zasilanie i nasi mogli ich po cichu za�atwi� Wiesz co? Musisz je zabra� do Zamkni�tych Jaski�. Mo�e znajd� jakie� wej�cie, z kt�rego b�dziesz m�g� skorzysta�, a wtedy rz�dowa nagroda b�dzie twoja� ��Zamkni�tych Jaski�? � powt�rzy� zdziwiony Hosteen nazwa ta bowiem nie pojawi�a si� w �adnych materia�ach o Arzor, do kt�rych dotar� w Centrum. ��To jedna z tajemnic tych g�r i temat legend opowiadanych przy ogniskach. Powiniene� pos�ucha�, jak Quade o nich m�wi; zna Norbiech, pi� krew z jednym z ich g��wnych wodz�w, wi�c powiedzieli mu wi�cej ni� innym o tych jaskiniach. Wygl�da na to, �e albo Norbie byli kiedy� bardziej rozwini�t� ras�, albo my nie jeste�my pierwszymi kolonistami na tej planecie. W ka�dym razie Norbie twierdz�, �e wewn�trz g�r istniej� ca�e miasta lub ich pozosta�o�ci i �e ich budowniczowie, kt�rych nazywaj� Starym Ludem, schronili si� w nich i dawno temu zamkn�li wszystkie wej�cia. Specjali�ci w Galwadi strasznie si� podniecili, kiedy o tym us�yszeli, zorganizowali nawet kilka wypraw, ale w tych rejonach woda to rzadko��, a potem wybuch�a wojna i trzeba by�o zaj�� si� wa�niejszymi sprawami. Ale og�osili, �e ten, kto znajdzie jaskinie i drog� do nich, dostanie czterdzie�ci akr�w ziemi i zwolnienie od c�a na wszystkie importowane towary na cztery lata. Pomy�l o tym, mo�e co� ci si� przy�ni� a mo�e co� znajdziesz. Z tymi s�owami Ransford u�o�y� si� do snu, podk�adaj�c siod�o pod g�ow� i przykrywaj�c si� kocem. Storm umie�ci� fretki na swoim kocu, pod kt�ry zreszt� natychmiast si� wsun�y. Baku znieruchomia�a na wozie, stoj�c na jednej nodze, z drug� wtulon� w pi�ra podbrzusza, co by�o ulubion� pozycj� odpoczynku wi�kszo�ci ptak�w drapie�nych. Wiedzia�, �e ca�a tr�jka zachowa cisz�, ale i gotowo�� do akcji na pierwszy jego sygna�. Ogiera nazwa� Rain, cho� z uwagi na ubarwienie mia� ochot� na imi� Deszcz Na Piasku, lecz stwierdzi�, �e by�oby zbyt d�ugie. Do pilnowania jeszcze si� nie nadawa�, gdy� by� nieodpowiednio wyszkolony. Wola� go r�wnie� nie bra� na nocn� wart�, bo m�g�by si� zbyt wcze�nie sp�oszy�, dlatego wybra� wierzchowca, kt�rego Larkin przydzieli� mu jako zapasowego � do�wiadczonego i spokojnego, urodzonego na Arzor. I odjecha� w ciemno��. * Przez ostatnie lata noc by�a mu sprzymierze�cem i os�on�, tote� mimo obcego otoczenia Storm nie denerwowa� si�, tym bardziej �e wok� panowa�y cisza i spok�j. Jego dy�ur prawie dobiega� ko�ca, gdy us�ysza� w my�lach alarm Surry � z p�nocnego wschodu nadci�ga�o niebezpiecze�stwo, ale lwica nie bardzo by�a w stanie bli�ej okre�li� jego natur�. Skierowa� w tamt� stron� konia i po chwili us�ysza� jej w�ciek�y ryk � zagro�enie musia�o by� wi�ksze i zbli�a� si� szybciej, ni� pocz�tkowo s�dzi�a, skoro zdecydowa�a si� na g�o�ne ostrze�enie. Odpowiedzia� jej krzyk w obozie, a Hosteen z�apa� przyczepion� do pasa latark� i w��czy� na pe�n� moc, kieruj�c snop �wiat�a w kierunku, z kt�rego dobiega� ryk. Zobaczy� w�opodobny, pokryty �uskami �eb � yoris! Jego wierzchowiec szarpn�� si� nagle, r��c przera�liwie ze strachu, gdy dotar� do� ci�ki od�r olbrzymiego jaszczura. Zaraz potem rozleg� si� �widruj�cy w uszach syk i Storm omal nie zlecia� z konia, gdy ten rzuci� si� do ucieczki. Zdo�a� nad nim zapanowa� zanim wierzchowiec poni�s� do reszty, ale w �aden spos�b nie by� w stanie zmusi� go, by zbli�y� si� do przeciwnika. Nawet telepatyczne polecenia i uspokajania nie zda�y si� na nic, wi�c zrezygnowa� i zeskoczy� na ziemi�. Kolejny powiew wiatru nios�cy z sob� silniejszy zapach yorisa spowodowa� paniczn� ucieczk� konia. Z ty�u zawt�rowa� mu zwielokrotniony t�tent kopyt uderzaj�cych o tward� ziemi� � zaczyna�o si� stampede. O Surr� si� nie martwi� � by�a do�wiadczonym wojownikiem, przyzwyczajonym do spotka� z rozmaitymi nowymi drapie�nikami na obcych planetach. Natomiast zastanawia�o go co� innego � ten atak by� dziwny i nienormalny. Z tego, co wiedzia�, yorisy by�y sprytnymi my�liwymi, skrycie podchodz�cymi ofiary, a ten tu szed� z wiatrem prosto na stado, pozwalaj�c, by ofiary uciek�y zaalarmowane jego zapachem. Jakkolwiek by�by szybki, spanikowanego konia nie m�g� dogoni�, dlatego jak wi�kszo�� �yj�cych we wszech�wiecie jaszczur�w przy zdobywaniu po�ywienia polega� g��wnie na efekcie zaskoczenia. Ten yoris za� zrobi�, co m�g�, by kolacja mu uciek�a. Teraz rozw�cieczony tym odkryciem przysiad� na zadzie, pr�buj�c przednimi, zako�czonymi solidnymi pazurami �apami z�apa� Surr�, ale pi�ciometrowej d�ugo�ci jaszczur by� wcieleniem brutalnej si�y, a lwica zwinno�ci i szybko�ci. Dra�ni�a go, pozoruj�c ataki i skupiaj�c na sobie jego uwag�, zawsze o u�amek sekundy szybsza i o centymetry pozostaj�ca poza jego zasi�giem. Hosteen gwizdn�� przera�liwie, przebijaj�c si� przez w�ciek�e syczenie, i czeka�. Nie musia� d�ugo czeka� � Baku obudzi�o og�lne zamieszanie i cho� noc nie by�a jej ulubion� por� �ow�w, do walki zawsze by�a gotowa. Zaatakowa�a w charakterystyczny dla or��w spos�b, celuj�c ostrymi jak brzytwy szponami w �lepia jaszczura. Ten uni�s� �eb, pr�buj�c bezskutecznie z�apa� z�bami kolejnego, niespodziewanego napastnika, co mu si� naturalnie nie uda�o, ale ods�oni� w ten spos�b pozbawione �usek podgardle. A na to w�a�nie czeka� Storm ze stunnerem w gar�ci. W�adowa� ca�y magazynek �adunk�w przeznaczonych do obezw�adniania i pozbawiania przytomno�ci cz�owieka, zak�adaj�c, �e nerwy ssaka i gada reaguj� tak samo. Nie pomyli� si� � yoris zachowa� si� tak, jakby go kto� powiesi�: spr�bowa� z�apa� oddech, co mu si� nie uda�o, zamacha� przednimi �apami i run�� na ziemi� bez przytomno�ci. Ledwie jego cia�o dotkn�o ziemi, Hosteen by� przy nim z no�em w d�oni � dzia�a�y lata trening�w i odruch�w. B�yskawiczne ci�cie i po ostrzu sp�yn�a g�sta, lepka krew. Ten yoris ju� nigdy na nikogo nie zapoluje. �y� jednak wystarczaj�co d�ugo, by prawie uda�o mu si� spowodowa� katastrof� � gdyby atak nast�pi� p�niej, Larkin mia�by niewielkie szans� na odnalezienie wi�kszo�ci koni. Teraz nie zaaklimatyzowa�y si� jeszcze w pe�ni w nowych warunkach i wolno�� nie mia�a dla nich tyle uroku, co zwykle, tote� istnia�a realna szansa, �e nie odbiegn� daleko i uda si� je odszuka� i zgoni� z powrotem, cho� kosztem wielu straconych dni. * Nast�pnego dnia ko�o po�udnia odby�o si� zebranie przy wozie z zapasami. Larkin podjecha� zm�czony, ze �ci�gni�t� ze zmartwienia twarz�. ��Dort, s�ysza�em, �e niedaleko, w pobli�u Talacorpu jest ob�z my�liwski Norbiech � oznajmi�, zsiadaj�c z r�wnie zm�czonego jak on konia. � Znasz mow� znak�w. Pojed� tam i pogadaj z wodzem. Powiedz mu, �e za zwiadowc�w dam ogiera albo dwie klacze ze stada. Westchn�� ci�ko i duszkiem opr�ni� podsuni�ty przez kucharza kubek, otar� usta wierzchem d�oni i spyta�: ��Ile z�apali�cie do tej pory? ��Siedem � odpar� Storm, wskazuj�c na zaimprowizowany corral. � I jak tak dalej p�jdzie, b�dziemy musieli je uje�dzi�, bo jad�c na naszych wierzchowcach, nie odnajdziemy szybko reszty. Za ma�o ich zosta�o� ��Wiem! � odpar� zirytowany Larkin. � Nie do uwierzenia, �e te czworono�ne g�upki uciek�y tak szybko i tak daleko zaraz po opuszczeniu portu, no nie? ��Do uwierzenia, je�li za�o�y�, �e kto� je pogania� � odpar� spokojnie Hosteen. � Ten yoris zaatakowa� z wiatrem� Dort Lancin wypu�ci� ze �wistem powietrze. ��On ma racj�, Pat! Mo�na by pomy�le�, �e to bydl� chcia�o wywo�a� zamieszanie. ��Je�li to rzeczywi�cie prawda� � Larkin zacisn�� usta i z�apa� za kolb� stunnera. ��Do kogo b�dziesz strzela�? � zapyta� z�o�liwie Dort. � Ten, kto to wymy�li�, zbiera teraz nasze konie, a nie czeka gdzie� za krzakiem, �eby� go znalaz�. Nikt z nas nie widzia� nawet �ladu napastnik�w� ��Ale Norbie zobacz�. Storm, jeste� tu nowy, ale masz �eb na karku: pojedziesz z Dortem. Je�li po drodze znajdziecie jakie� nasze konie, z�apcie je, mo�e ten tw�j kot zdo�a je tu przygna� Je�li masz racj� i kto� na nas napu�ci� tego yorisa, chc� wiedzie� kto, a do tego potrzebujemy Norbiech. Potem si� z gnojem policz� osobi�cie! * Surra bez trudu dotrzymywa�a kroku zm�czonym koniom zmierzaj�cym ku odleg�ej rzece, a Baku kr��y�a nad nimi, wykorzystuj�c pr�dy wst�puj�ce. Ledwie dostrzeg�a obozowisko tubylc�w, opad�a na skalny wyst�p, stanowi�c z daleka widoczny czarny kszta�t na tle czerwonej ska�y. Wiedz�c, �e zwr�ci�a uwag� Storma, poderwa�a si� ponownie do lotu i skierowa�a na po�udniowy wsch�d. Konie, czuj�c wod�, przyspieszy�y kroku, klucz�c mi�dzy k�pami g�stych krzew�w zwanych puff z uwagi na przypominaj�ce k��bki we�ny kwiaty i pozbawione li�ci ga��zie. Surra, zlewaj�ca si� prawie z traw�, w�drowa�a przodem, strasz�c jakie� skacz�ce gryzonie, uciekaj�ce przed ni� na podobie�stwo ziemskich �ab. Niespodziewanie Dort �ci�gn�� wodze, unosz�c ostrzegawczo d�o�. Surra znikn�a nagle w trawie, zamieraj�c w bezruchu, a Baku zacz�a nurkowa�, krzycz�c ostrzegawczo. ��Jeste�my obserwowani � stwierdzi�, nie spyta�, Storm. ��Jeste�my, ale go nie zobaczymy, p�ki nie b�dzie chcia� � odpar� cicho Dort, puszczaj�c wodze i unosz�c obie d�onie na wysoko�� piersi. � Yaaaah� Specyficzna budowa krtani i aparatu g�osowego tubylc�w uniemo�liwia�a porozumiewanie si� z nimi za pomoc� j�zyka m�wionego � ludzie nie byli w stanie wydawa� zrozumia�ych przez nich d�wi�k�w, a oni nie potrafili artyku�owa� ludzkiej mowy. Rozwi�zaniem okaza�a si� mowa znak�w stanowi�ca po��czenie j�zyka migowego, sygna��w wojskowych i india�skiej mowy znak�w, od kt�rej wzi�a nazw�. Dort pos�ugiwa� si� ni� tak sprawnie, �e Hosteen mia� problemy, by go zrozumie�, cho� doskonale zna� dwa z trzech element�w sk�adowych, a nie�le trzeci. Jego towarzysz zosta� te� szybko i w�a�ciwie zrozumiany, od pnia pobliskiego drzewa oddzieli� si� bowiem bezg�o�nie cie� i stan�� nieruchomo, daj�c Stormowi okazj� do dok�adnego obejrzenia pierwszy raz w �yciu �ywego przedstawiciela rasy Norbiech. W Centrum widzia� ich hologramy i holoprojekcje, nader dok�adne i barwne, ale dawno ju� si� przekona�, �e nawet najlepszy hologram nigdy do ko�ca nie odpowiada rzeczywisto�ci ogl�danej na w�asne oczy. Norbie by� wysoki � mia� ponad dwa metry wzrostu, g�ruj�c nad Hosteenem o dobre �wier� metra. By� tak�e niezwykle szczup�y, cho� nie sprawia� wra�enia chudego. Humanoid o dw�ch r�kach i dw�ch nogach, regularnych rysach i nawet przystojnej wed�ug ludzkich standard�w twarzy, sk�rze barwy czerwonawo��tej, zbli�onej do koloru ziemi � to wszystko prawie pokrywa�o si� z hologramami. Natomiast zupe�nie inaczej wygl�da�o to, co najbardziej r�ni�o go od cz�owieka, i automatycznie przyci�ga�o uwag� � rogi wystaj�ce z czo�a i zakrzywione nad pozbawion� w�os�w czaszk� o barwie ko�ci s�oniowej i d�ugo�ci oko�o pi�tnastu centymetr�w. Storm pr�bowa� oderwa� od nich wzrok i skupi� si� na tym, co m�wi Dort, ale nie bardzo mu si� to uda�o, wi�c obiecuj�c sobie w duchu jak najszybciej opanowa� now� form� komunikacji, obejrza� dok�adnie bro� i ubi�r tubylca. Od pach do krocza okrywa� go pancerz ze sk�ry yorisa, rozci�ty na udach, by umo�liwi� swobodne poruszanie nogami. Te za� chroni�y wysokie, si�gaj�ce do kolan buty, podobne do noszonych przez kolonist�w. Stanowi�y doskona�� ochron� przed kolcami czy z�bami drobniejszych drapie�nik�w. W talii Norbie mia� wzmocnienie � pas ze sk�ry yorisa, do kt�rego przytroczone by�y niewielkie sakwy ozdobione czerwonymi, ��tymi i niebieskimi paciorkami oraz ozdobna pochwa na bro� bia��, z wygl�du przypominaj�c� n� my�liwski, z d�ugo�ci za� miecz. Storm zaklasyfikowa� j� jako kordelas. W sze�ciopalczastych d�oniach Norbie dzier�y� d�ugi, prosty �uk. D�u�szy ni� jakikolwiek ziemski, jaki Storm mia� okazj� widzie�. Stroju dope�nia� gruby, ozdobny ko�nierz�napier�nik chroni�cy szyj� i si�gaj�cy po bokach do ramion, z przodu za� do pasa, sporz�dzony w ca�o�ci z wypolerowanych z�b�w yorisa. Je�li pochodzi�y one z gardzieli w�asnor�cznie zabitych gad�w, w�a�ciciel ko�nierza by� godnym najwy�szego szacunku my�liwym, bo Norbie polowali, u�ywaj�c wy��cznie �uku i kordelasa. Taki �owca m�g� �mia�o zalicza� si� do najlepszych w galaktyce. Dort opu�ci� d�onie na ��k siod�a, obserwuj�c odpowied� tubylca. Ten ledwie sko�czy�, na�o�y� na ci�ciw� strza�� z szybko�ci�, kt�ra Hosteena ca�kowicie zaskoczy�a. ��Chce zastrzeli� twoj� lwic�! � wrzasn�� Dort, gestykuluj�c gor�czkowo. Storm wysycza� wezwanie: Surra podnios�a si� z trawy i podesz�a do niego. Norbie nie spuszcza� z niej oczu i nie przestawa� w ni� celowa� mimo wysi�k�w Dorta, kt�remu a� d�onie zbiela�y. Storm mia� w�asne metody � zeskoczy� z konia i Surra kocim zwyczajem otar�a si� o jego nogi. Nast�pnie przykl�kn�� i pozwoli� jej poliza� si� po policzku szorstkim j�zykiem. ROZDZIA� III * S�ysz�c podobny do ptasiego trel, Storm uni�s� g�ow� i spojrza� w zaskoczone ��te oczy Norbiego o pionowych, wyra�nie w tym momencie rozszerzonych �renicach. Norbie odezwa� si� ponownie, gwi�d��c i �wierkaj�c z zaskoczeniem; jednocze�nie w mowie znak�w zadawa� Dortowi pytanie. ��Zawo�aj swojego ptaka, Hosteen � poleci� Dort. � Robisz du�e wra�enie, a to mo�e si� nam przyda�. Storm podrapa� Surr� po podgardlu i za uszami, po czym wsta�, rozstawiaj�c nieco nogi, by zamortyzowa� ci�ar sporo jednak wa��cego ptaka, gdy ten wyl�duje na jego ramieniu. A potem gwizdn��. Baku opad�a z lekkim �opotem skrzyde�, zataczaj�c widowiskowe kr�gi, i znieruchomia�a na jego ramieniu. W blasku jasnego, po�udniowego s�o�ca jej granatowoczarne pi�ra nabra�y metalicznego blasku, podkre�laj�c stalowoszary, zakrzywiony dzi�b, kt�ry wygl�da� jak �wie�o oksydowany. ��Saaaa� � Ostrze�enie skierowane by�o tak do niej, jak i do lwicy, i w odpowiedzi dwie pary b�yszcz�cych niezwyk�� inteligencj� �lepi�w przyjrza�y si� tubylcowi z nowym zainteresowaniem. ��Uda�o si�! � ucieszy� si� Dort. � Tylko miej je pod kontrol�, gdy znajdziemy si� w obozie. Hosteen skin�� g�ow� i zaskoczony stwierdzi�, �e Norbie w ci�gu tego u�amka sekundy znikn��. Sam by� dobrym i do�wiadczonym zwiadowc�, tote� potrafi� oceni� to, co widzia�, a raczej czego nie widzia�, tubylec bowiem wtopi� si� w otoczenie tak doskonale jak nikt, z kim mia� dot�d do czynienia. ��Ob�z znajduje si� w dole rzeki. � Dort tak�e zsiad� z konia. � Dojdziemy tam piechot�. I jeszcze jedno� Wyj�� z kabury bro� i wypali� w powietrze. ��Nie wchodzi si� do obozu z nabitym stunnerem � wyja�ni�. � To nieuprzejme� Hosteen poszed� w jego �lady. Baku prowadzi�a, kr���c nad nimi, Surra sz�a o krok przed Stormem, poruszaj�c od czasu do czasu ko�cem ogona, gdy co� wzbudzi�o jej zainteresowanie. Dotar� do nich zapach obcej kuchni i obcego miejsca, a gdy wspi�li si� na niewielkie wzg�rze, tak�e odg�osy p�yn�ce z obozowiska. A potem ich oczom ukaza� si� sam ob�z. Nie zosta� zbudowany wed�ug �adnego planu � kopulaste namioty by�y rozrzucone przypadkowo, podobnie jak przypadkowo dobrane by�y sk�ry stanowi�ce pokrycie ka�dego z nich. Sk�ry frawn�w po��czono ze srebrno��tymi �uskami m�odych yoris�w czy czerwonymi futrami jakich� rzecznych gryzoni. Wsp�lne by�o jedno: szkielety namiot�w stanowi�a kolma, odmiana drewna niezwykle �atwego do zginania na mokro i posiadaj�cego po wyschni�ciu wytrzyma�o�� stali. Najwi�kszy namiot obszyty by� wok� podstawy wielobarwnymi sk�rami ptak�w. Takie same naszyte sk�ry stanowi�y obramowanie klapy wej�ciowej. W obozie nie by�o wida� kobiet, za to przed ka�dym namiotem stali m�czy�ni starzy i m�odzi, ale wszyscy uzbrojeni. Zwiadowca czeka� przy wej�ciu najwi�kszego namiotu, do kt�rego Dort doszed�, ignoruj�c milcz�c� widowni�. Hosteen zatrzyma� si� kilka krok�w za nim, nie ukrywaj�c zainteresowania nowym otoczeniem. Namiot�w naliczy� nieco ponad dwadzie�cia, a wiedz�c, �e w ka�dym mieszka pe�na rodzina, najcz�ciej licz�ca oko�o pi�tnastu os�b, gdy� m�czyzna po o�enku stawa� si� cz�onkiem rodziny �ony, dop�ki nie dochowa� si� stosownej liczby dzieci, umo�liwiaj�cej za�o�enie w�asnej, m�g� spokojnie obliczy� liczb� mieszka�c�w. Wed�ug standard�w tubylc�w by�o to spore miasteczko, a totem przedstawiaj�cy stylizowanego ptaka, namalowany na tarczy umieszczonej przed namiotem wodza oznacza�, �e jest to ob�z klanu Zamle. ��Zawo�aj swojego ptaka � poleci� Dort, migaj�c r�wnocze�nie powitanie. � To klan� ��Zamle � doko�czy� Hosteen. � My�lisz, �e m�j ptak�totem powinien wywrze� na nich dobre wra�enie? I nie czekaj�c na odpowied�, przywo�a� gwizdem or�a. Tym razem jednak Baku nie wyl�dowa�a jak zwykle spokojnie i cicho na jego ramieniu. Ju� nadlatuj�c, wykrzycza�a wyzwanie i wyhamowa�a, kieruj�c w stron� namiotu wodza gotowe do walki szpony. Wyl�dowa�a i ruszy�a ku wej�ciu, strosz�c pi�ra i na wp� rozk�adaj�c skrzyd�a. Storm pospieszy� ku niej, nie maj�c poj�cia, co doprowadzi�o j� do takiej w�ciek�o�ci, jak� widzia� dot�d zaledwie kilka razy. Zorientowa� si�, o co chodzi, gdy z namiotu wypad� jasnozielony kszta�t, odpowiadaj�c g�o�no na jej wyzwanie. A w �lad za nim wypad� w�dz. Storm dopad� Baku pierwszy i zdo�a� z�apa� j� za nogi, nim zaatakowa�a. W�dz wykaza� r�wnie dobry refleks i zrobi� to samo ze swoim drapie�nikiem, tote� oba ptaki wrzeszcza�y na siebie i bi�y skrzyd�ami, pr�buj�c si� uwolni�, ale do walki nie dosz�o. Hosteen musia� wysili� tak mi�nie jak i umys�, by zapanowa� nad Baku, co mu si� stopniowo uda�o. Jeden z tubylc�w pom�g� w tym czasie wodzowi, zarzucaj�c niewielk�, ale mocn� si�� na rozz�oszczonego zamle i zabieraj�c sp�tanego ptaka do namiotu. Gdy przeciwnik znikn�� z pola widzenia, Baku znacznie si� uspokoi�a i pozwoli�a umie�ci� na derce s�u��cej za siod�o, do kt�rej na wszelki wypadek Storm przywi�za� jej nogi specjalnymi troczkami. Poniewa� derka nie by�a tylko narzucona na grzbiet ogiera, lecz zwi�zana lin� pod jego brzuchem, ptak nie m�g� samodzielnie opu�ci� miejsca przymusowego odpoczynku. Jeszcze ci�ko dysz�c, Storm odwr�ci� si� do wodza przygl�daj�cego si� z zainteresowaniem jego poczynaniom. ��Krotag chce wiedzie�, czy ten ptak to tw�j totem. ��Tak. � Storm przytakn��, maj�c nadziej�, �e ten ruch g�owy jest tak samo rozumiany na obu planetach. ��Masz jakie� blizny, kt�re mo�esz pokaza�? � W g�osie Dorta s�ycha� by�o podniecenie. � Oni tu przywi�zuj� du�� wag� do blizn: s� dowodem, �e jeste� wojownikiem. Jakby� jak�� mia�, to przy takim totemie w�dz mo�e ci� potraktowa� nawet jak r�wnego sobie! Hosteen nie lubi� si� chwali�, ale wstydzi� tak�e nie musia� � �ci�gn��