3680
Szczegóły |
Tytuł |
3680 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
3680 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 3680 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
3680 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Jane Austen
LADY SUSAN
WYDAWNICTWO TOWER PRESS
GDA�SK 2001
2
List l
Lady Susan Vernon do pana Vernona
Langford, grudzie�
M�j drogi Bracie!
Nie mog� d�u�ej odmawia� sobie przyjemno�ci skorzystania z Twego uprzejmego
zaproszenia, by sp�dzi� kilka tygodni w Churchill. Je�li wi�c Ty i pani Vernon nie macie nic
przeciwko temu, �ywi� nadziej�, �e ju� za par� dni zostan� przedstawiona drogiej Siostrze,
kt�r� od tak dawna pragn�am pozna�. Moi tutejsi przyjaciele gor�co nalegaj�, abym
przed�u�y�a sw�j pobyt u nich, ale, m�wi�c mi�dzy nami, ich go�cinne i czaruj�ce
usposobienie sprawia, �e prowadz� zbyt bogate � jak na m�j obecny nastr�j i sytuacj� � �ycie
towarzyskie. Niecierpliwie oczekuj� wi�c godziny, kiedy znajd� si� w Twoim uroczym
ustroniu. T�skni� tak�e za tym, by pozna� Twe dzieci, w kt�rych sercach chcia�abym zaj��
jaki� k�cik. Ja sama b�d� mia�a wkr�tce okazj� wypr�bowa� ca�y sw�j hart ducha, czeka
mnie bowiem rozstanie z c�rk�. D�uga choroba mego drogiego m�a uniemo�liwi�a mi
po�wi�cenie jej tyle uwagi, ile dyktuj� zar�wno matczyne uczucia, jak i obowi�zek, a mam a�
nadto powod�w, by si� obawia�, �e guwernantka, kt�rej opiece j� powierzy�am, nie
wywi�za�a si� ze swoich powinno�ci. Zdecydowa�am si� zatem umie�ci� Fryderyk� w jednej
z najlepszych prywatnych szk� w mie�cie, dok�d b�d� mog�a osobi�cie j� odwie�� po drodze
do Was. Mam wielk� nadziej�, �e nie odm�wicie mi w Churchill go�ciny � wiadomo��, �e nie
mo�ecie mnie u siebie przyj��, nape�ni�aby moje serce najg��bszym �alem.
Wielce zobowi�zana i oddana Ci siostra
Susan Vernon
List 2
Lady Susan do pani Johnson
Langford
Myli�a� si�, droga Alicjo, przypuszczaj�c, �e sp�dz� w Langford reszt� zimy, ja za� nie
umiem wprost wyrazi� �alu, �e Twoja przepowiednia si� nie sprawdzi�a. Wierz mi, �e rzadko
zdarza�o mi si� prze�y� gdzie� trzy miesi�ce weselsze od tych, kt�re w�a�nie min�y. Obecnie
nic nie uk�ada si� dobrze. Kobiety w rodzinie zjednoczy�y si� przeciwko mnie. Przewidzia�a�,
�e tak b�dzie, kiedy po raz pierwszy przyjecha�am do Langford. Ale Manwaring jest tak mi�y,
�e doprawdy nie spos�b mnie nie zrozumie�! Pami�tam, �e kiedy po raz pierwszy
przyjecha�am do tego domu, powiedzia�am sobie: �Lubi� tego cz�owieka. Niechaj Niebiosa
sprawi�, �eby nie by�o z tego jakiego� nieszcz�cia�. By�am zdecydowana post�powa�
3
ostro�nie, maj�c na wzgl�dzie moje czteromiesi�czne zaledwie wdowie�stwo, i zachowywa�
si� tak pow�ci�gliwie, jak to tylko mo�liwe � i tak w�a�nie si� zachowywa�am. Wierz mi,
moja droga, �e nie przyjmowa�am zalot�w niczyich pr�cz Manwaringa i w og�le unika�am
wszelkiego flirtowania. Mimo bywaj�cej tu licznej rzeszy pan�w nie wyr�nia�am nikogo
pr�cz sir Jamesa Martina, a i jego obdarzy�am wzgl�dami tylko po to, by go uwolni� od
panny Manwaring. Ka�dy jednak, kto pozna�by pow�d, dla kt�rego to zrobi�am,
usprawiedliwi�by mnie natychmiast. Nazywano mnie nieraz wyrodn� matk�, ale mimo to
znam �wi�te obowi�zki matczynego serca i mojemu post�powaniu przy�wieca�o wy��cznie
dobro c�rki. I gdyby nie by�a ona najwi�kszym g�uptasem na �wiecie, otrzyma�abym za moje
wysi�ki nale�ne podzi�kowania, dzi�ki moim staraniom bowiem sir James o�wiadczy� si� o
r�k� Fryderyki. Ona jednak � kt�ra przysz�a na �wiat tylko po to, aby sta� si� utrapieniem
mojego �ycia � tak gwa�townie zaprotestowa�a przeciw temu ma��e�stwu, �e uzna�am, i�
lepiej b�dzie od�o�y� te plany na p�niej. Nieraz ju� �a�owa�am, �e sama go nie po�lubi�am, i
gdyby tylko jego s�abo�� budzi�a we mnie cho� nieco mniejsz� pogard�, uczyni�abym to na
pewno. Widocznie jednak jestem pod tym wzgl�dem romantyczk� i samo bogactwo mi nie
wystarcza.
Wszystko, co si� tu teraz dzieje, jest w najwy�szym stopniu irytuj�ce. Sir James odjecha�,
Maria nie kryje gniewu, a pani� Manwaring po�era zazdro��; jest tak niezno�nie zazdrosna i
w�ciek�a na mnie, �e � znaj�c wybuchowo�� jej charakteru � nie zdziwi�abym si�, gdyby
poprosi�a o pomoc swego opiekuna. Tw�j m�� jednak pozostaje w jej oczach moim
przyjacielem, ja za� uwa�am, �e najlepsz� rzecz�, jak� uczyni� w �yciu, by�o zdanie jej na
zawsze na �ask� ma��onka. Znale�li�my si� teraz w nieweso�ym po�o�eniu; w domu nast�pi�y
wielkie zmiany. Ca�a rodzina toczy ze sob� wojn�, a Manwaring ledwie o�miela si� ze mn�
rozmawia�. Czas, �ebym wyjecha�a. Jestem zdecydowana opu�ci� ten dom i mam nadziej�
jeszcze w tym tygodniu sp�dzi� mi�y dzie� w mie�cie w Twoim towarzystwie. Je�li pan
Johnson nadal darzy mnie r�wnie ma�� �yczliwo�ci�, co zawsze, sama b�dziesz musia�a
z�o�y� mi wizyt� przy Wigmore Street pod numerem 10. Mo�e jednak tak si� nie stanie, Tw�j
m�� bowiem � przy wszystkich swoich wadach � jest cz�owiekiem, kt�remu zawsze nale�a�o
si� miano �osoby szacownej�, zwa�ywszy za� na to, �e uwa�ana jestem za blisk� przyjaci�k�
jego �ony, okazywanie mi przeze� lekcewa�enia wygl�da�oby niezr�cznie. Wst�pi� do miasta
po drodze do tego niezno�nego miejsca, jakim jest Churchill. Wyobra� sobie, �e naprawd�
wybieram si� na t� g�uch� wie�. To dla mnie ostatnia deska ratunku. Gdyby istnia�y inne
otwarte przede mn� drzwi w Anglii, wybra�abym je z pewno�ci�. Wiem, �e Charles Vernon
jest mi niech�tny, mam te� obawy co do jego �ony. Musz� wszelako pozosta� w Churchill,
p�ki nie b�d� mia�a czego� lepszego na widoku. Moja c�rka ma mi towarzyszy� w podr�y
do miasta, gdzie powierz� j� opiece panny Summers z Wigmore Street � do czasu, nim
nabierze wi�cej rozumu. Jestem przekonana, �e nawi��e przy tym po�yteczne znajomo�ci,
wszystkie tamtejsze dziewcz�ta pochodz� bowiem ze znakomitych rodzin. Pewnie dlatego
czesne jest takie wysokie, znacznie wy�sze ni� kiedykolwiek mog�abym zap�aci�.
Adieu. Gdy tylko znajd� si� w mie�cie, wy�l� Ci bilecik.
Twoja na zawsze
Susan Vernon
4
List 3
Pani Vernon do lady de Courcy
Churchill
Droga Matko!
Z wielk� przykro�ci� musz� Ci� zawiadomi�, �e nie b�dziemy mogli dotrzyma� obietnicy
sp�dzenia z Wami �wi�t Bo�ego Narodzenia. Musimy odm�wi� sobie tego szcz�cia na
skutek okoliczno�ci, na kt�re nie mamy �adnego wp�ywu. Lady Susan w li�cie do swego brata
wyrazi�a zamiar z�o�enia nam wizyty � i to niemal natychmiast. B�d� to prawdopodobnie
zwyk�e kurtuazyjne odwiedziny, ale mimo to nie spos�b przewidzie�, jak d�ugo potrwaj�. Nie
by�am bynajmniej przygotowana na jej przyjazd. Langford wydawa�o si� miejscem pod
ka�dym wzgl�dem dla niej odpowiednim � tak z racji jej eleganckiego i kosztownego stylu
�ycia, jak i szczeg�lnej wi�zi, ��cz�cej j� z pani� Manwaring. Zupe�nie nie oczekiwa�am tedy,
i� tak szybko dost�pimy zaszczytu goszczenia jej w naszym domu, cho�, oczywi�cie, nie
s�abn�ca przyja��, jak� nam okazywa�a, odk�d zmar� jej m��, pozwala�a mi si� domy�la�, �e
b�dziemy w przysz�o�ci obowi�zani j� u siebie przyj��. Podejrzewam wszelako, �e podczas
pobytu w Staffordshire pan Vernon by� dla niej przesadnie mi�y, pomimo �e jej zachowanie
wobec niego by�o tak przebieg�e i nieszczere, �e kto� mniej od mego m�a �yczliwy i �agodny
z pewno�ci� natychmiast przejrza�by t� gr�. Zwa�ywszy na trudne warunki, w jakich si�
znalaz�a, niew�tpliwie nale�a�o udzieli� jej, jako wdowie po bracie, materialnego wsparcia,
ale nie mog� si� oprze� wra�eniu, �e naleganie, by odwiedzi�a nas w Churchill, nie by�o zgo�a
konieczne. Jednakowo� okazywany przez ni� smutek i zapewnienia o nieutulonym �alu po
�mierci m�a tak zmi�kczy�y serce zawsze my�l�cego o wszystkich jak najlepiej pana
Vernona, �e bez zastrze�e� uwierzy� w szczero�� uczu� bratowej. Je�li chodzi o mnie, wci��
pozostaj� nie przekonana. Nie dam si� nabra� na ob�udny list lady Susan, p�ki nie zrozumiem
prawdziwego powodu jej odwiedzin. Mo�esz przeto, Matko, sama odgadn��, z jakimi
uczuciami oczekuj� jej przyjazdu. B�dzie mia�a okazj� roztoczy� ca�y �w urok, z kt�rego tak
s�ynie, by zyska� moje wzgl�dy, cho� ja postaram si� ustrzec przed wp�ywem jej czaru,
szczeg�lnie, je�li b�dzie on jedyn� rzecz� przemawiaj�c� na jej korzy��. Lady Susan
zaznaczy�a, �e gor�co pragnie mnie pozna�, wiele pisa�a te� o moich pociechach. Nie jestem
jednak a� tak naiwna, by przypuszcza�, �e kobieta traktuj�ca tak oboj�tnie � je�li nie wr�cz
wrogo � w�asne dziecko, oka�e przywi�zanie do kt�regokolwiek z moich. Panna Vernon
zostanie umieszczona w szkole w mie�cie, jeszcze zanim jej matka do nas zawita. Ciesz� si� z
tego zar�wno ze wzgl�du na ni�, jak i na siebie. Rozstanie z matk� musi by� dla niej
korzystne, szesnastolatka za�, kt�ra odebra�a tak marn� edukacj�, nie by�aby tutaj zbyt
po��danym towarzystwem. Wiem, �e Reginald od dawna pragn�� pozna� nasz� czaruj�c� lady
Susan, liczymy wi�c, �e i on wkr�tce do��czy do naszego grona. Mi�o mi s�ysze�, �e Ojciec
czuje si� dobrze.
Kochaj�ca
Katarzyna Vernon
5
List 4
Pan de Courcy do pani Vernon
Parklands
Moja droga Siostro!
Przyjmijcie oboje z M�em moje gratulacje z racji przyj�cia pod sw�j dach najbardziej
uroczej kokietki w Anglii. Jako zawo�any flirciarz zawsze bra�em pod uwag� jej osob�, ale
ostatnio us�ysza�em przypadkowo na jej temat kilka szczeg��w, �wiadcz�cych, �e nie
ogranicza si� ona do uczciwego flirtu � jakim zadowala si� wi�kszo�� ludzi � lecz d��y do
rozkoszniejszego celu, kt�rym jest �ci�gni�cie sromoty na goszcz�c� j� u siebie rodzin�. Jej
post�powanie wobec pana Manwaringa wzbudzi�o zazdro�� i rozpacz jego �ony, a
zainteresowanie okazane pewnemu m�odemu cz�owiekowi, zar�czonemu z siostr�
Manwaringa, sko�czy�o si� zerwaniem tej mi�ej dziewczyny z narzeczonym. Wiem to
wszystko od naszego s�siada, pana Smitha (mia�em przyjemno�� je�� z nim obiad u Hursta i
Wilforda), kt�ry w�a�nie powr�ci� z Langford, gdzie pozna� lady Susan nocuj�c w domu
Manwaring�w. Ma zatem informacje z pierwszej r�ki.
C� to musi by� za kobieta! Marz� o tym, �eby j� pozna�. Z pewno�ci� przyjm� Wasze
zaproszenie, gdy� pozwoli mi ono z bliska przyjrze� si� czarodziejskim mocom, jakie zdo�a�y
w tym samym domu obudzi� uczucie a� dw�ch m�czyzn, z kt�rych �aden nie mia� w
dodatku prawa go �ywi�. I dokona�y tego nie dysponuj�c urokiem m�odo�ci! Ucieszy�a mnie
wiadomo��, �e panna Vernon nie przyjedzie razem z matk�, s�ysza�em bowiem, �e maniery
nie rekomenduj� jej do dobrego towarzystwa. Zdaniem pana Smitha jest w tym samym
stopniu nierozgarni�ta, co zarozumia�a. A kiedy duma idzie u kogo� w parze z g�upot�, nie
spos�b udawa� wobec niego szacunku. Panna Vernon nara�ona by�aby zatem na bezlitosn�
pogard�. Z tego, co wiem, lady Susan posiada natomiast sporo urzekaj�cej ob�udy, kt�r�
przyjemnie b�dzie zobaczy� i zdemaskowa�. Wkr�tce zatem do Was do��cz�.
Tw�j oddany brat
Reginald de Courcy
List 5
Lady Susan do pani Johnson
Churchill
Moja droga Alicjo!
Tw�j li�cik otrzyma�am tu� przed opuszczeniem miasta i ciesz� si� z zapewnienia, �e pan
Johnson nie mia� �adnych podejrze� co do Twoich zaj�� poprzedniego wieczoru. Bez
w�tpienia lepiej ani troch� nie wyprowadza� go z b��du; skoro jest tak uparty, zas�uguje na to,
�eby go oszukiwa�. Dojecha�am tu bezpiecznie i nie mam powodu uskar�a� si� na to, jak
mnie przyj�to � przynajmniej je�li chodzi o pana Vernona, bo zachowaniem jego �ony nie
jestem ju� tak usatysfakcjonowana. Jest zaiste znakomicie urodzona i nale�y do kobiet ze
wszech miar eleganckich, ale jej zachowanie nie �wiadczy o tym, by by�a do mnie �yczliwie
usposobiona. Liczy�am, �e ucieszy si� z mojej wizyty, i stara�am si� przy naszym spotkaniu
by� tak mi�a, jak to tylko mo�liwe � wszystko jednak na pr�no. Ona mnie po prostu nie lubi.
Oczywi�cie, zwa�ywszy na kroki, kt�re przedsi�bra�am niegdy�, by powstrzyma� mego
6
szwagra przed po�lubieniem jej, �w brak serdeczno�ci nie wydaje si� dziwny � mimo to
ukazuje, jak ma�ostkowego i m�ciwego jest ona ducha, skoro nienawidzi mnie za starania,
kt�re mia�y miejsce sze�� lat temu i kt�re w ko�cu i tak spali�y na panewce. Czasami sk�onna
jestem �a�owa�, �e nie pozwoli�am Charlesowi kupi� zamku Vernon�w, kiedy ja i m�j m��
byli�my zmuszeni go sprzeda�, ale warunki by�y po temu ze wszech miar niesprzyjaj�ce,
szczeg�lnie �e sprzeda� mia�a miejsce dok�adnie w tym samym czasie, co jego �lub. Wszyscy
powinni tedy uszanowa� delikatno�� uczu�, kt�ra nie pozwoli�a mi znie�� my�li, �e godno��
mojego m�a poniesie uszczerbek, je�li jego m�odszy brat obejmie w posiadanie rodzinn�
rezydencj�. Gdyby rzecz zosta�a za�atwiona tak, aby uchroni� nas przed konieczno�ci�
opuszczenia zamku � gdyby�my mogli odwie�� Charlesa od ma��e�stwa i zamieszka� z nim
pod jednym dachem � daleka by�abym od nak�aniania mojego m�a, by powzi�� inn� decyzj�.
Ale Charles mia� w�a�nie wzi�� �lub z pann� de Courcy i to ostatecznie mnie przekona�o.
Dzieci jest tu pod dostatkiem, jak�� korzy�� odnios�abym wi�c z nabycia posiad�o�ci przez
Vernon�w? By� mo�e m�j sprzeciw wobec sprzeda�y im rezydencji tak�e zrobi� na
szwagierce niemi�e wra�enie, ale je�li jest si� wobec kogo� od pocz�tku uprzedzonym, nie
potrzebuje si� nowych powod�w do niech�ci. Nie przeszkadza to jednak temu, by w
kwestiach finansowych m�j szwagier nadal pozostawa� dla mnie bardzo u�yteczny. Mam dla
niego wiele szacunku, a przy tym tak �atwo na niego wp�yn��!
Dom jest wygodny, modnie umeblowany, wsz�dzie wida� dostatek i elegancj�. Charles
niew�tpliwie jest cz�owiekiem bardzo bogatym. Widocznie, kiedy ma si� udzia�y w banku, �pi
si� na pieni�dzach. Vernonowie nie wiedz� jednak, co robi� ze swym maj�tkiem: prawie nie
prowadz� �ycia towarzyskiego, a do miasta udaj� si� wy��cznie w interesach. Uwa�aj�, �e
ludzie powinni �y� tak prosto, jak to tylko mo�liwe, ot co. Mam nadziej� podbi� serce mojej
szwagierki przy pomocy dzieci; znam ju� ich imiona i zamierzam ze szczeg�lnym uczuciem
traktowa� jedno z nich: ma�ego Fryderyka. Bior� go na kolana i udaj�, �e wzdycham na
wspomnienie o jego drogim stryju.
Biedny Manwaring! Nie musz� Ci m�wi�, jak bardzo za nim t�skni�. Ani na chwil� nie
opuszcza moich my�li. Po przyje�dzie tutaj otrzyma�am ode� smutny list, pe�en narzeka� na
�on� i siostr�. G��boko ubolewa� nad okrucie�stwem swego losu. Uda�am przed Vernonami,
�e to list nie od niego, lecz od jego ma��onki, a odpisuj�c mu b�d� musia�a uciec si� do
podst�pu, udaj�c, �e pisz� do Ciebie.
Twoja na zawsze
S. V.
List 6
Pani Vernon do pana de Courcy
Churchill
C�, m�j drogi Reginaldzie, pozna�am to niebezpieczne stworzenie i musz� Ci je pokr�tce
opisa�, cho� mam nadziej�, �e wkr�tce b�dziesz mia� okazj� wyrobi� sobie w�asny os�d.
Lady Susan jest rzeczywi�cie wyj�tkowo pi�kna. Jakkolwiek mo�esz w�tpi� w powab damy,
kt�ra m�odo�� ma ju� za sob�, musz� przyzna�, �e rzadko zdarza�o mi si� widzie� kobiet� tak
urocz� jak nasz go��. Jest subteln� blondynk� o pi�knych, szarych oczach i ciemnych rz�sach,
z wygl�du za� nie da�by� jej wi�cej ni� dwadzie�cia pi�� lat � cho� w rzeczywisto�ci musi ich
mie� o dziesi�� wi�cej. Z ca�� pewno�ci� nie by�am do niej przychylnie usposobiona i cho�
s�ysza�am, �e jest pi�kna, nie s�dzi�am, �e wzbudzi we mnie a� taki zachwyt. Teraz jednak nie
potrafi� si� oprze� uczuciu, �e jej uroda ��czy w sobie niepospolit� harmoni�, czar i gracj�. Jej
zachowanie wobec mnie jest tak uprzejme i pe�ne sympatii, �e gdybym nie wiedzia�a, jak
7
bardzo by�a przeciwna mojemu ma��e�stwu z panem Vernonem oraz gdyby nie �wiadomo��,
�e nigdy dot�d si� nie spotka�y�my, pomy�la�abym, i� jest moj� blisk� przyjaci�k�. Wolno,
jak s�dz�, ��czy� pewno�� siebie z kokieteri� i uwa�a�, �e zuchwa�e zachowanie wi��e si� z
zuchwa�ym umys�em � ja w ka�dym razie obawia�am si�, �e lady Susan mo�e tu sobie
poczyna� zbyt �mia�o � ale jej post�powanie okaza�o si� nadzwyczaj pow�ci�gliwe, a g�os i
maniery ujmuj�co �agodne. Przykro mi z tego powodu, bo czym�e mo�e to by�, jak nie
oszustwem? Na jej nieszcz�cie wszyscy znaj� j� a� za dobrze! Trzeba jednak przyzna�, �e
jest inteligentna i sympatyczna, oraz �e posiada niezwyk�� umiej�tno�� prowadzenia
konwersacji. Ma znakomite wyczucie j�zyka, kt�re niestety zbyt cz�sto wykorzystuje, by
ukaza�, �e czarne jest bia�e. Niemal przekona�a mnie o swej gor�cej trosce o c�rk�, cho�
przecie� wiem, �e jej uczucia wobec Fryderyki pozostawiaj� wiele do �yczenia. M�wi jednak
o niej z tak� czu�o�ci� i niepokojem, tak gorzko narzekaj�c przy tym na braki w jej edukacji,
�e gdybym nie pami�ta�a, ile radosnych wiosen sp�dzi�a w mie�cie, pozostawiaj�c c�rk� w
Staffordshire na �asce s�u��cych lub niewiele od nich lepszej guwernantki, pewnie
uwierzy�abym jej s�owom. Je�li za� jej zachowanie mia�o tak wielki wp�yw na moje
niechybnie niech�tne jej serce, mo�esz sobie wyobrazi�, o ile silniej podzia�a�o na serdecznie
do wszystkich usposobionego pana Vernona. �a�uj�, �e nie mog� by� r�wnie jak m�j m��
zadowolona, �e opu�ci�a ona Langford i przyby�a do Churchill. Mo�e, gdyby nie
potrzebowa�a a� trzech miesi�cy, �eby odkry�, i� styl �ycia przyjaci� nie przystaje do jej
sytuacji ani uczu�, potrafi�abym uwierzy�, �e �al po stracie takiego m�a jak m�j szwagier
(cho� ona w �adnym razie nie zachowywa�a si� wobec niego bez zarzutu) sprawi�, i�
zapragn�a na pewien czas spokoju i odosobnienia. Wci�� mam jednakowo� w pami�ci, jak
d�ugo trwa�a jej wizyta u Manwaring�w, i kiedy zastanawiam si� nad stylem �ycia, kt�re u
nich wiod�a � jak�e odmiennym od tego, kt�re musi prowadzi� teraz! � mog� jedynie
przypuszcza�, �e pragnie poprawi� sw� reputacj�, wkraczaj�c (cokolwiek p�no) na �cie�k�
przyzwoito�ci i opuszczaj�c rodzin�, w kt�rej musia�a si� czu� naprawd� szcz�liwa.
Opowie�� Twojego przyjaciela, pana Smitha, nie mo�e by� w �adnym wypadku prawdziwa,
jako �e lady Susan regularnie koresponduje z pani� Manwaring. A w ka�dym razie pan Smith
musia� nieco przesadzi�: ma�o mo�liwe, by dw�ch m�czyzn jednocze�nie da�o si� jej tak
dalece wywie�� w pole.
Twoja
Katarzyna Vernon
List 7
Lady Susan do pani Johnson
Churchill
Moja droga Alicjo!
Jak�e mi�o z Twojej strony, �e zaj�a� si� Fryderyka; jestem Ci ogromnie wdzi�czna za ten
dow�d przyja�ni dla mnie. Pomimo wszelako, �e nie mog� w�tpi� w szczero�� Twej
przyja�ni, daleka jestem od wymagania a� tak wielkich po�wi�ce�. Fryderyka jest g�upi�
dziewczyn�, nie liczy�am zatem ani troch�, �e zechcesz po�wi�ci� cho� chwil� swego
cennego czasu, by j� odwiedzi� na Edward Street � szczeg�lnie, �e ka�da Twoja wizyta
skraca jej czas przeznaczony na nauk�, a naprawd� ogromnie zale�y mi na edukacji, jak�
c�rka moja odbierze u panny Summers. Pragn�, by nauczy�a si� tam przynajmniej z talentem
gra� i �piewa�, mog� za� na to z du�� doz� pewno�ci liczy�, ma ona bowiem moje d�onie i
ca�kiem zno�ny g�os. Mnie samej w dzieci�stwie zbytnio pob�a�ano i w rezultacie brakuje mi
og�ady koniecznej pi�knej kobiecie. Nie, �ebym broni�a dawnej mody na znajomo�� wielu
8
j�zyk�w i posiadanie rozleg�ej wiedzy. To czysta strata czasu. Bieg�o�� we francuskim,
w�oskim lub niemieckim, muzyka, �piew, rysunek i tak dalej � wszystko to mo�e zyska�
kobiecie pewne uznanie, ale nie pomo�e jej zdoby� ani jednego kochanka. Najistotniejsze i
tak okazuj� si� w ko�cu maniery i wdzi�k. Najpewniej wi�c i Fryderyce nie potrzeba innych
umiej�tno�ci pr�cz powierzchownych i pochlebiam sobie, �e nie zostanie w szkole
dostatecznie d�ugo, a�eby czegokolwiek gruntownie si� nauczy�. Za dwana�cie miesi�cy
mam nadziej� widzie� j� �on� sir Jamesa. Wiesz, na czym opieram t� nadziej� i, dalib�g, jest
to podstawa nader solidna, jako �e szko�a musi by� dla dziewczyny w wieku Fryderyki
miejscem upokarzaj�cym. Z tego wzgl�du, nawiasem m�wi�c, lepiej, �eby� nie zaprasza�a jej
wi�cej do siebie, pragn� bowiem, by odczuwa�a swoje po�o�enie jako tak nieprzyjemne, jak to
tylko mo�liwe. Na sir Jamesa mog� liczy� w ka�dej chwili. Bez trudu sprawi�, by ponowi�
swoje o�wiadczyny. Tymczasem, gdy przyjedzie do miasta, powierz� Ci trud powstrzymania
go przed u�o�eniem jakiego� innego zwi�zku. Zapro� go od czasu do czasu do siebie i
porozmawiaj o Fryderyce � dzi�ki temu o niej nie zapomni.
Zwa�ywszy na okoliczno�ci znajduj� moje post�powanie w tej kwestii jako godne
najwy�szej pochwa�y i uwa�am je za niezwykle szcz�liwe po��czenie troski i rozwagi.
Niekt�re matki nalega�yby, a�eby c�rka przyj�a od razu tak po��dane o�wiadczyny, aleja nie
chc� by� odpowiedzialna za zmuszenie Fryderyki do ma��e�stwa, przeciwko kt�remu burzy
si� jej serce. Zamiast wi�c przyjmowa� tak bezwzgl�dn� postaw�, sprawi� po prostu, a�eby
by� to jej w�asny wyb�r. Osi�gn� to czyni�c jej �ycie � p�ki nie wyrazi zgody na ten �lub �
mo�liwie niemi�ym. Do�� ju� jednak o tej niezno�nej dziewczynie!
Ciekawa jeste� pewnie, jak daj� sobie tutaj rad�? Przez pierwszy tydzie� okropnie si�
nudzi�am, teraz na szcz�cie zacz�o by� nieco lepiej. Nasza gromadka powi�kszy�a si� o
brata pani Vernon, przystojnego m�odego cz�owieka, kt�ry dostarcza mi pewnej rozrywki.
Jest w nim co�, co mnie fascynuje: jakie� zuchwalstwo i poufa�o�� � ale bez obaw: z czasem
przywo�am go do porz�dku. Jest pe�en �ycia i sprawia wra�enie inteligentnego, tak wi�c,
kiedy go zmusz�, by traktowa� mnie z wi�kszym szacunkiem ni� nakazuje mu to uprzejma
postawa siostry, b�dzie mo�na pomy�le� o ma�ym flircie. Znajd� z pewno�ci� niewymown�
przyjemno�� w zyskaniu przewagi nad osob� tak bardzo pocz�tkowo do mnie uprzedzon�.
Wprawi�am go ju� w zak�opotanie moj� ch�odn� rezerw� i postaram si� ukorzy� dum� tego
zarozumia�ego rodu de Courcych. Przekonam pani� Vernon, �e jej siostrzane przestrogi na nic
si� nie zdadz�, i poka�� Reginaldowi, jak skandalicznie mnie zawi�d�. Podj�cie tych stara�
troch� mnie przynajmniej rozerwie i os�odzi gorzkie cierpienie, wywo�ane roz��k� z Tob� i
wszystkimi, kt�rych kocham. Adieu.
Twoja na zawsze
S. Vernon
List 8
Pani Vernon do lady de Courcy
Churchill
Droga Matko!
Przez pewien czas nie spodziewaj si� powrotu Reginalda, prosi� mnie bowiem, bym Ci
przekaza�a, �e niepewna pogoda sk�oni�a go do przyj�cia zaproszenia pana Vernona i
przed�u�enia pobytu w Sussex, gdzie obaj maj� polowa�. Zamierza zatem natychmiast pos�a�
po swoje konie, nie potrafi wszelako na razie okre�li�, kiedy mo�esz go oczekiwa� w Kent.
Nie b�d� przed Tob� kry�a uczu�, jakie wzbudza we mnie ta zmiana plan�w, cho� by�oby
9
lepiej, gdyby� nie m�wi�a o nich Ojcu, jako �e niepok�j o Reginalda m�g�by powa�nie
zachwia� jego zdrowiem. Najwyra�niej bowiem w ci�gu ostatnich dw�ch tygodni lady Susan
uda�o si� sprawi�, by m�j brat ogromnie si� do niej przywi�za�. Kr�tko m�wi�c, jestem
przekonana, �e jego przed�u�enie pobytu u nas jest w tym samym stopniu spowodowane
pragnieniem wyruszenia na polowanie u boku pana Vernona, co zafascynowaniem osob�
naszego go�cia. Oczywiste wi�c, �e ja sama nie mog� czerpa� z wizyty Reginalda tyle
przyjemno�ci, ile sprawi�aby mi ona w innych warunkach. Czuj� si� przy tym zaiste
zirytowana podst�pno�ci� tej pozbawionej zasad kobiety: wydawa�o si� wszak�e, �e skoro
m�j brat przyjecha� tutaj tak bardzo do niej uprzedzony, uchroni go to przed jej
niebezpiecznymi sztuczkami. W ostatnim li�cie pisa� mi o post�powaniu mojej szwagierki w
Langford � opowiedzia� mu o nim pewien zaprzyja�niony z Manwaringami d�entelmen, a to,
co wyjawi�, wzbudzi�o w Reginaldzie odraz�. Bez zastrze�e� przy tym ufa� s�owom owego
d�entelmena i jestem pewna, �e zanim si� u nas zjawi�, ceni� j� r�wnie nisko jak wszystkie
kobiety w Anglii. Zaraz po przyje�dzie tak�e traktowa� lady Susan jak osob� nie zas�uguj�c�
na delikatno�� ani szacunek. Bez w�tpienia czu�, �e by�aby zachwycona, gdyby jakikolwiek
sk�onny do flirtu m�czyzna zwr�ci� na ni� uwag�.
Jej zachowanie, jak s�dz�, by�o obliczone na wybicie mu z g�owy podobnych pomys��w;
nie dopatrzy�am si� w nim niczego niew�a�ciwego. �adnej pr�no�ci, kapry�no�ci, braku
powagi. Moja szwagierka jest przy tym tak pe�na wdzi�ku, �e nie dziwi�abym si� wcale, i� go
oczarowa�a, gdyby nie to, �e wcze�niej us�ysza� o niej tak wiele z�ych rzeczy. Wszelako to, �e
wbrew w�asnemu rozs�dkowi tak bardzo podda� si� jej urokowi, budzi moje najg��bsze
zdumienie. Od pierwszej chwili wzbudzi�a w nim zachwyt, ale nie by�o w tym nic
nienaturalnego: nie dziwi� si�, �e jej delikatno�� i nienaganne maniery tak go uj�y. Teraz
jednak jego podziw dla niej wzr�s� chyba ponad miar�. Wychwala j� pod niebiosa, a wczoraj
powiedzia� nawet, �e w obliczu takiej skromno�ci i talent�w mo�na usprawiedliwi� ka�d�
reakcj� m�skiego serca. Kiedy za� j�am w odpowiedzi wykazywa� mu, jak z�� lady Susan
cieszy si� s�aw�, odpar�, i� te b��dy z przesz�o�ci � jakkolwiek by�yby wielkie � przypisa�
mo�na niestarannemu wykszta�ceniu i wczesnemu zam��p�j�ciu i �e nie przeszkadzaj� jej one
by� wspania�� kobiet�.
Ta sk�onno�� do usprawiedliwiania jej post�pk�w mocno mnie zirytowa�a i gdyby nie to,
�e Reginald zbyt mocno czuje si� w Churchill jak w domu, by potrzebowa� zaproszenia do
przed�u�enia wizyty, nak�ania�abym pana Vernona, a�eby takiego zaproszenia nie
wystosowa�.
Zachowanie lady Susan wynika albo z kokieterii, albo te� z pragnienia wzbudzania
powszechnego podziwu. Trudno mi sobie wyobrazi�, by mia�a na my�li co� powa�niejszego,
ale mimo to czuj� si� upokorzona na my�l, �e tak rozs�dny m�ody cz�owiek jak Reginald
pozwala si� jej oszukiwa�!
Wasza
Katarzyna Vernon
List 9
Pani Johnson do lady Susan
Edward Street
Moja najdro�sza Przyjaci�ko!
Gratuluj� Ci przyjazdu pana de Courcy i radz�, by� go za wszelk� cen� po�lubi�a, bez
w�tpienia bowiem to on w�a�nie odziedziczy ca�kiem spory maj�tek swego ojca. Wiem przy
tym, �e Reginald jest m�odzie�cem nader s�abego charakteru i prawdopodobnie nied�ugo
10
pozostanie kawalerem. S�ysza�am o nim wiele dobrego i cho� w gruncie rzeczy �aden
m�czyzna na Ciebie nie zas�uguje, pan de Courcy wart jest zastanowienia. Manwaring
b�dzie si� oczywi�cie burzy�, ale bez trudu go u�agodzisz. Poza tym nawet najbardziej
skrupulatnie pojmowany honor nie mo�e wymaga� od Ciebie czekania, a� on b�dzie wolny.
Widzia�am si� z sir Jamesem � przyjecha� w zesz�ym tygodniu na par� dni do miasta i
zosta� kilka razy zaproszony na Edward Street. Rozmawia�am z nim o Tobie i Twej c�rce i
zapewniam, �e jest doprawdy jak najdalszy od zapomnienia o Was. Nie w�tpi� tak�e, i� z
przyjemno�ci� po�lubi�by Ciebie zamiast Twej c�rki. Rozbudzi�am w nim nadziej�, �e
Fryderyka nied�ugo ulegnie jego namowom, i rozwodzi�am si� nad tym, jak bardzo zmieni�a
si� ona ostatnio na korzy��. Nie omieszka�am te� zbeszta� go za przywi�zanie okazywane
Marii Manwaring; zaprotestowa�, m�wi�c, �e by� to tylko �art, i oboje u�miali�my si�
serdecznie z jej rozczarowania. Kr�tko m�wi�c, by�o bardzo mi�o, cho� Tw�j przysz�y zi��
jest r�wnie g�upi jak zawsze.
Twoja oddana
Alicja
List 10
Lady Susan do pani Johnson
Churchill
Jestem Ci wielce zobowi�zana, droga Przyjaci�ko, za Twoj� rad� dotycz�c� pana de
Courcy, kt�r�, wiem to, uwa�a�a� za w pe�ni stosown�. Ja jednak nie sk�aniam si� ku temu, by
z niej skorzysta�. Nie potrafi� lekko traktowa� rzeczy tak powa�nej jak ma��e�stwo,
szczeg�lnie, �e w chwili obecnej nie potrzebuj� pieni�dzy. Prawdopodobnie te� a� do �mierci
starego d�entelmena nie mia�abym z tego zam��p�j�cia wielkiej korzy�ci. Jestem wszelako
dostatecznie pr�na, by wierzy�, i� ten zwi�zek pozostaje w zasi�gu mojej r�ki: da�am panu
de Courcy odczu� moj� si�� i teraz rozkoszuj� si� triumfem nad umys�em tak wrogo dot�d do
mnie nastawionym i tak g��boko pot�piaj�cym me dawne post�pki. Jego siostra tak�e, mam
nadziej�, przekona�a si�, jak niewiele szkody wyrz�dzi� mo�e przedstawianie mnie w z�ym
�wietle, je�li tylko przeciwstawi si� temu bezpo�redni wp�yw mojego intelektu i manier. Z
b�lem dostrzegam, i� jest ona wielce niezadowolona, �e zyska�am tak dobr� opini� w oczach
jej brata, i s�dz�, i� nie zawaha si� przed niczym, co mog�oby przeszkodzi� naszej przyja�ni.
Skoro jednak ju� teraz uda�o mi si� sprawi�, by zw�tpi� w jej os�d, my�l�, �e i p�niej b�d� w
stanie j� pokona�.
Jestem zachwycona, obserwuj�c wysi�ki pana de Courcy, by si� do mnie zbli�y�,
szczeg�lnym za� triumfem napawa mnie to, jak zmieni� swe zachowanie, odk�d w�asn� godn�
postaw� ukr�ci�am jego zuchwa�o�� i nie dopu�ci�am do �adnej mi�dzy nami poufa�o�ci.
Moje post�powanie by�o od pocz�tku nader pow�ci�gliwe i nigdy w �yciu nie zachowywa�am
si� mniej kokieteryjnie � by� mo�e dlatego, �e nigdy mocniej nie pragn�am zwyci�stwa.
Podbi�am go ca�kowicie swoim spokojem i powa�n� konwersacj�, odwa�� si� wr�cz
powiedzie�, �e na po�y si� we mnie zakocha�. I to bez chwili pospolitego flirtu! Gdyby pani
Vernon u�wiadamia�a sobie, �e jej knowania zas�uguj� w moich oczach na najbole�niejsz�
zemst�, odkry�aby mo�e kryj�cy si� za mym uprzejmym i bezpretensjonalnym zachowaniem
plan i pewnie pr�bowa�aby ostrzec brata. Mo�e sobie jednak robi�, co chce: jeszcze nigdy nie
s�ysza�am, by rady siostry powstrzyma�y jakiegokolwiek m�odego cz�owieka od mi�o�ci.
Osi�gn�li�my ju� pewien stopie� za�y�o�ci, kt�ra wkr�tce przekszta�ci si� prawdopodobnie w
rodzaj platonicznej przyja�ni. Mo�esz by� pewna, �e z mojej strony nigdy nie b�dzie niczego
wi�cej. Nawet bowiem gdybym nie by�a � a przecie� jestem, i to najmocniej, jak potrafi� �
11
zwi�zana z innym cz�owiekiem, i tak poczytywa�abym sobie za punkt honoru nie obdarza�
uczuciem m�czyzny, kt�ry o�mieli� si� kiedy� tak �le o mnie my�le�.
Reginald jest poczciwy i na pewno wart pochwa�, jakie pod jego adresem wyg�osi�a�, ale
wci�� w najmniejszym stopniu nie dor�wnuje naszemu przyjacielowi z Langford: nie ma
takiej og�ady, a jego spos�b bycia jest o wiele mniej ujmuj�cy. Brakuje mu przy tym owej
rozkosznej umiej�tno�ci m�wienia rzeczy, kt�re wszystkich wok� wprawiaj� w dobry
nastr�j. Mimo to jest do�� mi�y. Stara si� mnie zabawia� i sprawia, �e godziny sp�dzone w
jego towarzystwie up�ywaj� bardzo przyjemnie � szczeg�lnie, �e inaczej musia�abym je
po�wi�ci� na prze�amywanie rezerwy, z jak� traktuje mnie szwagierka, albo wys�uchiwanie
nudnej gadaniny jej m�a.
To, co napisa�a� o sir Jamesie, wprawi�o mnie w wielkie zadowolenie i planuj� wkr�tce
da� Fryderyce do zrozumienia, jakie mam wobec niej zamiary.
Twoja na zawsze
S. Vernon
List 11
Pani Vernon do lady de Courcy
Churchill
Wci��, droga Matko, narasta m�j niepok�j o Reginalda, widz� bowiem, jak gwa�townie
zwi�ksza si� wp�yw, kt�ry ma na niego lady Susan. Prze�ywaj� obecnie okres szczeg�lnej
przyja�ni i cz�sto widuj� ich pogr��onych w d�ugich rozmowach. Mojej szwagierce uda�o si�,
dzi�ki najbardziej wyszukanej kokieterii, podporz�dkowa� os�dy Reginalda swoim w�asnym
celom. Nie spos�b patrze� na ��cz�c� ich za�y�o��, nie odczuwaj�c niepokoju, cho� nie
przypuszczam, aby zamiary lady Susan si�ga�y a� ma��e�stwa. Pragn� wszak�e, �eby� � pod
jakimkolwiek wiarygodnym pozorem � zawezwa�a Reginalda z powrotem do domu, gdy�
sam nie ma najmniejszego zamiaru nas opuszcza�, ja za� uczyni�am pod jego adresem ju� tyle
aluzji na temat z�ego stanu zdrowia naszego Ojca, na ile tylko, jako gospodyni, mog�am sobie
pozwoli�. Jej w�adza nad nim musi wszak�e ju� teraz nie mie� granic. Zdo�a�a ca�kowicie
odmieni� dawn� o sobie opini� i sprawi�, �e Reginald usprawiedliwia wszystkie jej post�pki.
Opowie�� pana Smitha, kt�ry oskar�a� j�, �e podczas pobytu w Langford do szale�stwa
rozkocha�a w sobie pana Manwaringa oraz pewnego m�odego cz�owieka, zar�czonego z
pann� Manwaring � czemu m�j brat bez zastrze�e� dawa� niegdy� wiar� � obecnie jest jego
zdaniem skandalicznym wymys�em. Przekonywa� mnie o tym gor�co, kajaj�c si�
jednocze�nie, �e kiedykolwiek w to wierzy�.
Jak�e szczerze �a�uj�, �e ta kobieta w og�le zawita�a do mego domu! Jej przyjazd od
pocz�tku budzi� m�j niepok�j, ale daleka by�am od szukania przyczyn swej niech�ci w
obawach o Reginalda. Spodziewa�am si� niemi�ego mi towarzystwa, jednak ani przez chwil�
nie pomy�la�am, �e mojemu bratu grozi z jej strony jakiekolwiek niebezpiecze�stwo. Jaki�
bowiem m�czyzna da si� uwie�� kobiecie, kt�rej brak zasad jest mu tak dobrze znany i
kt�rej charakterem tak szczerze pogardza�? B�dzie dobrze, je�li zdo�asz, Matko, go
powstrzyma�.
Twoja oddana
Katarzyna Vernon
12
List 12
Sir Reginald de Courcy do syna
Parklands
Wiem, �e m�odzi m�czy�ni z zasady nie godz� si� na �adne pytania � nawet ze strony
najbli�szych � na temat ich sercowych spraw, aleja wierz�, m�j drogi Reginaldzie, �e Ty
przewy�szasz tych, co to nic sobie nie robi� z ojcowskiego niepokoju i uwa�aj�, �e ich
przywilejem jest odmawia� rodzicowi zaufania i lekcewa�y� jego rady. Musisz by� �wiadom,
i� � jako �e jeste� jedynym synem i dziedzicem starego rodu � Twoje post�pki budz� wielkie
zainteresowanie krewnych. Dotyczy to szczeg�lnie kwestii ma��e�stwa, gdzie ryzykuje si�
tak wiele rzeczy, przede wszystkim za� szcz�cie Twoje w�asne i Twych rodzic�w oraz
szacunek otaczaj�cy nazwisko. Nie przypuszczam, by� rozmy�lnie zaanga�owa� si� w jaki�
powa�ny zwi�zek, nie powiadamiaj�c o tym mnie i Matki, a przynajmniej nie b�d�c
przekonanym, �e oboje zaaprobujemy Tw�j wyb�r. Nie potrafi� jednak pozby� si� obaw, �e
dama, z kt�r� ostatnio zetkn�� Ci� los, mo�e Ci� wci�gn�� w ma��e�stwo, z kt�rym Twoja
rodzina, tak ta bli�sza, jak i dalsza, nigdy by si� nie pogodzi�a.
Sprzeciw budzi ju� sam wiek dwana�cie lat starszej od Ciebie lady Susan, ale kwesti�
znacznie powa�niejsz�, przy kt�rej blednie nawet dziel�ca was r�nica wieku, jest
przejawiany przez ni� brak zasad. Gdyby nie za�lepi�a Ci� swego rodzaju fascynacja,
powtarzanie szeroko znanych przyk�ad�w jej wysoce nagannego prowadzenia si� by�oby z
mojej strony nie tylko zb�dne, ale wr�cz niedorzeczne. Wszyscy wiedz�, jak cz�sto lady
Susan dopuszcza�a si� jawnego lekcewa�enia m�a, uwodzenia innych m�czyzn,
lekkomy�lno�ci i rozpusty. Wielokrotnie s�yszeli�my o tym � mimo �e naszej rodzinie, dzi�ki
�askawo�ci pana Charlesa Vernona, zawsze przedstawiano j� w jak naj�agodniejszym �wietle
� i doprawdy, nie spos�b pozosta� wobec tego oboj�tnym! Pomimo wspania�omy�lnych
stara� Twego szwagra, a�eby j� usprawiedliwia�, wiemy te�, i� z najbardziej egoistycznych
pobudek przedsi�wzi�a ona wszystkie mo�liwe �rodki, by przeszkodzi� jego ma��e�stwu z
Katarzyn�.
M�j wiek i pog��biaj�ce si� choroby sprawiaj�, drogi Reginaldzie, �e z coraz wi�ksz�
trosk� my�l� o tym, co Ci� czeka po mojej �mierci. Maj�tno�� Twojej przysz�ej �ony, ze
wzgl�du na moje w�asne zasoby, jest mi oboj�tna, ale jej rodzina i charakter nie mog�
pozostawia� nic do �yczenia. Je�li dokonasz w�a�ciwego wyboru i obie te rzeczy nie b�d�
budzi� zastrze�e�, obiecuj� z rado�ci� udzieli� Ci b�ogos�awie�stwa. Pozostaje wszelako
moim obowi�zkiem sprzeciwi� si� ma��e�stwu, do kt�rego doprowadzi� mog�aby tylko
zawi�a intryga i kt�re z czasem okaza�oby si� wielce nieszcz�liwe.
Niewykluczone, �e post�powanie lady Susan wyp�ywa jedynie z pr�no�ci lub z
pragnienia oczarowania m�czyzny szczeg�lnie wobec niej uprzedzonego, prawdopodobnie
jednak ma ono na celu co� wi�cej. Lady Susan jest biedna i wolno jej naturalnie rozgl�da� si�
za maria�em, kt�ry przyni�s�by jej materialne korzy�ci. Znasz swoje prawa i wiesz, �e nie
mog� Ci� wydziedziczy�, a mo�liwo�� wtr�cenia Ci� w n�dz� do czasu mojej �mierci jest
zemst�, do jakiej w �adnych okoliczno�ciach bym si� nie posun��. Szczerze wyznaj� Ci przeto
moje uczucia i zamiary. Nie pragn� odwo�ywa� si� do Twego l�ku przede mn�, lecz do
rozs�dku i mi�o�ci. �wiadomo��, �e po�lubi�e� lady Susan Vernon, odebra�aby mi ca�� rado��
�ycia. Pozbawi�by� mnie uzasadnionej dumy, z jak� zawsze my�la�em o swoim synu.
Musia�bym si� wyrzec widywania go, s�uchania i my�lenia o nim.
By� mo�e nie post�puj� dobrze, ujawniaj�c przed Tob� swoje my�li, ale czuj� si� w
obowi�zku zawiadomi� Ci�, �e Twe oddanie dla lady Susan nie stanowi sekretu dla Twoich
przyjaci�, i przestrzec Ci� przed ni�. Rad by�bym us�ysze�, czemu to nie ufasz ju� s�dom
13
pana Smitha; jeszcze miesi�c temu nie w�tpi�e� wszak w prawdziwo�� jego s��w. Je�eli
zapewnisz mnie, �e nie masz innych zamys��w pr�cz czerpania przez kr�tki czas
przyjemno�ci z konwersacji z inteligentn� kobiet�, oraz �e �ywisz podziw jedynie dla jej
urody i ujmuj�cego sposobu bycia, nie b�d�c przy tym �lepym na jej wady, wielce mnie tym
uszcz�liwisz. Je�eli wszelako nie mo�esz tego uczyni�, wyja�nij mi przynajmniej, co jest
przyczyn� tak g��bokiej zmiany Twojej opinii na jej temat.
Tw�j
Reginald de Courcy
List 13
Lady de Courcy do pani Vernon
Parklands
Moja droga Katarzyno!
Nieszcz�ciem wielkim, kiedy nadszed� Tw�j ostatni list, uwi�ziona by�am w swoim
pokoju przez infekcj� oczu, kt�ra tak dalece pozbawi�a mnie wzroku, i� w og�le nie mog�am
czyta�. Nie znalaz�am tedy pretekstu, by odm�wi� Twemu Ojcu, gdy zaproponowa�, �e sam
na g�os przeczyta mi Tw�j list, i w ten spos�b dowiedzia� si� o naszym wielkim niepokoju o
Twego brata. Zamierza�am, gdy tylko oczy mi na to pozwol�, napisa� do Reginalda, by
wskaza� mu, na jakie niebezpiecze�stwo nara�a m�odzie�ca w jego wieku � szczeg�lnie o tak
wysokiej jak jego pozycji spo�ecznej � bliska znajomo�� z kobiet� r�wnie przebieg��, jak lady
Susan, oraz przypomnie� mu, �e czujemy si� nieco samotni i t�sknimy do jego towarzystwa,
ale nie zd��y�am tego uczyni�. Nie wiem zreszt�, czy co� bym w ten spos�b zwojowa�a, a
teraz nie ma ju� o czym m�wi�. Niemniej jestem ogromnie niezadowolona z faktu, �e sir
Reginald dowiedzia� si� o sprawach, kt�re � jak obie przewidywa�y�my � wielce go
zaniepokoi�y. Odk�d przeczyta� list, podziela wszelkie Twoje obawy, i jestem pewna, �e
sprawa ta przez ca�y czas zaprz�ta jego my�li. Jeszcze tego samego dnia napisa� do syna,
domagaj�c si� ode� wyja�nienia, c� takiego uczyni�a lady Susan, �e zapomnia� o jej
dawnych winach. Dzi� rano otrzymali�my odpowied�; do��czam j� do tego listu, gdy� s�dz�,
�e Ci� zainteresuje. Nie w pe�ni mnie ona zadowoli�a. M�j syn tak dalece upiera si� przy
zachowaniu o lady Susan jak najlepszej opinii, �e nawet jego zapewnienia, i� nie zamierza jej
po�lubi�, nie ukoi�y mego l�ku. Zrobi�am wszelako wszystko, co w mojej mocy, by uspokoi�
Twego Ojca, i musz� powiedzie�, �e odk�d otrzyma� list Reginalda, czuje si� znacznie mniej
zdenerwowany. Jakie� to irytuj�ce, droga Katarzyno, �e Wasz nieproszony go�� nie tylko
uniemo�liwi� nam wsp�lne sp�dzenie Bo�ego Narodzenia, ale tak�e sta� si� przyczyn� tak
wielkiego niepokoju i k�opot�w. Uca�uj ode mnie swe drogie dzieci.
Kochaj�ca Ci� matka C. de Courcy
List 14
Pan de Courcy do sir Reginalda
Churchill
Drogi Ojcze!
W�a�nie przed chwil� otrzyma�em Tw�j list, kt�ry wprawi� mnie w najwi�ksze zdumienie,
jakiego kiedykolwiek dozna�em. Jak s�dz�, to mojej siostrze zawdzi�czam tak krzywdz�c� o
sobie opini�. Wyobra�am sobie, w jak z�ym musia�a przedstawi� mnie �wietle, skoro poczu�e�
14
si� tak zaniepokojony! Nie rozumiem, czemu postanowi�a zasia� w Waszych sercach l�k,
przeczuwaj�c rzecz, kt�ra � r�cz� � nikomu pr�cz niej samej nie przysz�aby do g�owy.
Przypisywanie lady Susan podobnych nadziei przeczy�oby ca�kowicie zdrowemu rozs�dkowi,
jakiego nie odmawiaj� jej nawet najzagorzalsi wrogowie. R�wnie nisko trzeba ceni� m�j
zdrowy rozs�dek, a�eby w moim post�powaniu dopatrzy� si� jakichkolwiek matrymonialnych
zamiar�w. Dziel�ca nas r�nica wieku by�aby w tym wypadku przeszkod� nie do pokonania i
usilnie b�agam, drogi Ojcze, by� ukoi� sw�j l�k i nie �ywi� d�u�ej podejrze�, kt�re w takim
samym stopniu szkodz� Twemu zdrowiu, co naszym wzajemnym stosunkom.
Moje rozmowy z lady Susan nie maj� na celu niczego wi�cej pr�cz, jak to uj��e�,
przyjemno�ci konwersowania z inteligentn� kobiet�. Gdyby moja siostra dostrzeg�a, o ile
wi�ksze ni� dla Jej go�cia �ywi� przywi�zanie wobec Niej samej oraz pana Vernona,
ocenia�aby mnie mo�e sprawiedliwiej. Niestety jednak. Wasza c�rka jest w stosunku do lady
Susan uprzedzona i nie ma nadziei, by kiedykolwiek zmieni�a zdanie. Przywi�zanie do m�a,
kt�re samo w sobie wystawia im obojgu znakomite �wiadectwo, sprawia, �e nie mo�e
wybaczy� jej wysi�k�w, podj�tych, by przeszkodzi� ich zwi�zkowi, a przypisywanych
egoizmowi lady Susan. Ale w tym wypadku, podobnie jak w wielu innych, �wiat potraktowa�
t� dam� w najwy�szym stopniu niesprawiedliwie, przypuszczaj�c najgorsze tam, gdzie
motywy wcale nie by�y z�e.
Lady Susan us�ysza�a co�, co dobitnie �wiadczy�o na niekorzy�� mojej siostry, i by�a
przekonana, �e �w zwi�zek ca�kowicie unieszcz�liwi pana Vernona, dla kt�rego zawsze
�ywi�a gor�c� sympati�. W tych okoliczno�ciach � znaj�c prawdziwe motywy post�powania
lady Susan, zmazuj�ce ca�� win�, jak� tak ochoczo si� jej przypisuje � mo�emy si� domy�li�,
jak ma�o wiarygodne s� tak�e inne opinie na jej temat. Pami�tajmy, �e nawet
najszlachetniejsze dusze nie potrafi� si� ustrzec przed wrogimi oszczerstwami. Skoro moja
siostra, bezpieczna w zaciszu rodzinnego domu, maj�c r�wnie ma�o okazji, co sk�onno�ci do
pope�niania z�ych uczynk�w, nie potrafi�a unikn�� pom�wie�, nie wolno nam pochopnie
pot�pia� tych, kt�rzy �yj�c w �wiecie pe�nym pokus, s� oskar�ani o wyst�pki tylko dlatego, �e
� zdaniem innych � mieli okazj� je pope�ni�. Obawiam si� srodze o to, �e zbyt �atwo da�em
wiar� skandalicznym plotkom, wymy�lonym przez Charlesa Smitha po to, by uprzedzi� mnie
do lady Susan. Teraz dopiero wiem, jak g��boko j� one krzywdz�. Rzekoma zazdro�� pani
Manwaring stanowi ca�kowicie jego wymys�, podobnie jak pog�oski na temat zwi�zku lady
Susan z ukochanym panny Manwaring. Sir James Martin darzy� t� m�od� dam� odrobin�
sympatii, a �e jest cz�owiekiem maj�tnym, niechybnie robi�a sobie ona nadzieje na
ma��e�stwo. Wszyscy doskonale wiedz�, �e panna Manwaring rozpaczliwie pr�buje z�apa�
m�a, i nikt nie ubolewa, �e dzi�ki powabniejszej od siebie kobiecie straci�a szans�
unieszcz�liwienia warto�ciowego cz�owieka. Lady Susan wszak�e nie zamierza�a wcale
dokonywa� podobnego podboju i spostrzeg�szy, jak bole�nie panna Manwaring prze�ywa
zdrad� ukochanego, postanowi�a � wbrew gor�cym sprzeciwom pa�stwa Manwaring�w �
opu�ci� ich dom. Mam powody s�dzi�, �e sir James oficjalnie si� jej o�wiadczy�, ale jej
wyjazd z Langford � natychmiast po odkryciu jego przywi�zania do siebie � sprawia, i� ka�dy
bezstronny s�dzia uwolni j� od winy. Jestem pewien, drogi Ojcze, �e teraz pojmiesz ju�, jak
wygl�da prawda, i oddasz sprawiedliwo�� charakterowi tej tak bardzo skrzywdzonej kobiety.
Wiem, �e przyje�d�aj�c do Churchill lady Susan kierowa�a si� wy��cznie
najszlachetniejszymi i najlepszymi intencjami. Jej roztropno�� i skrz�tno�� s� wr�cz
wzorowe, a serdeczne oddanie dla pana Vernona odpowiada w pe�ni temu, na co �w zacny
cz�owiek zas�uguje. My�l� wi�c, �e starania, by zyska� dobr� opini� w oczach mojej siostry,
powinny by� lepiej przyjmowane ni� ma to miejsce. Jako matka jest przy tym lady Susan bez
zarzutu. Jej g��bokie oddanie dla dziecka przejawia si� cho�by tym, �e umie�ci�a Fryderyk� w
znakomitej szkole, gdzie dziewcz� b�dzie mog�o odebra� nale�yt� edukacj�. Poniewa� jednak
lady Susan nie ulega owemu za�lepieniu i s�abo�ci, jakimi grzeszy wi�kszo�� matek, �atwo
15
przeto oskar�a� j� o brak matczynych uczu�. Jednakowo� ka�dy rozs�dny cz�owiek dostrze�e
w jej post�powaniu g��bok� trosk� o c�rk� i podobnie jak ja, �yczy� b�dzie Fryderyce
Vernon, by wy�ej ni� dot�d ceni�a po�wi�cenie matki.
Opisa�em Ci, Ojcze, szczerze moje uczucia wobec lady Susan, nie kryj�c, jak dalece j�
podziwiam. Je�eli wszelako moje gor�ce i solenne zapewnienia nie przekonaj� Ci�, �e Twe
obawy by�y ca�kowicie bezpodstawne, wyrz�dzisz mi wielk� przykro��.
Tw�j R.
de Courcy
List 15
Pani Vernon do lady de Courcy
Churchill
Droga Matko!
Odsy�am Ci z powrotem list Reginalda, ciesz�c si� z ca�ego serca, �e rozproszy� on obawy
Ojca. Przeka� mu to i pogratuluj ode mnie. Ale, m�wi�c mi�dzy nami, musz� Ci wyzna�, �e
�w list przekona� mnie jedynie co do tego, �e w chwili obecnej m�j brat nie ma zamiaru
po�lubi� lady Susan, nie za�, �e takie niebezpiecze�stwo nie pojawi si� w przysz�o�ci. Je�li
chodzi o zachowanie lady Susan w Langford, Reginald niew�tpliwie da� si� zwie�� pozorom.
�yczy�abym sobie, a�eby sprawy mia�y si� w�a�nie tak, jak m�wi, ale przecie� wyrobi� on
sobie opini� na ten temat wy��cznie na podstawie tego, co us�ysza� od mojej szwagierki, tote�
�atwiej ni� wiara w jego s�owa przychodzi mi ubolewanie nad ��cz�c� ich poufa�o�ci�, kt�ra
pozwala w og�le dyskutowa� o takich kwestiach.
Przykro mi, �e narazi�am si� na jego gniew, ale na nic lepszego nie mog� liczy�, skoro tak
bardzo si� upiera usprawiedliwia� post�pki lady Susan. M�j brat zachowuje si� teraz wobec
mnie zaiste bardzo oschle, ale mimo to my�l�, �e nie oceni�am jego przyjaci�ki zbyt
pochopnie. Biedna kobieta! Cho� mam do�� podstaw, a�eby nie darzy� jej sympati�, teraz,
kiedy dotkn�o j� prawdziwe nieszcz�cie, nie mog� oprze� si� uczuciu lito�ci. Dzi� rano
otrzyma�a ona bowiem list od damy, u kt�rej pozostawi�a c�rk�, ��daj�cy natychmiastowego
odebrania panny Vernon, kt�r� przy�apano na pr�bie ucieczki. Czemu i czy rzeczywi�cie
mia�a zamiar uciec ze szko�y, nie wiadomo. Skoro jednak nie dzia�o si� jej tam nic z�ego, ca�a
sprawa wydaje si� bardzo smutna � i oczywi�cie nader bolesna dla lady Susan. Fryderyka
musi mie� oko�o szesnastu lat i powinna wiedzie�, �e takim post�powaniem przysporzy
bliskim cierpie�, ale z napomknie� jej matki wnosz�, �e jest to niestety dziewczyna z�a i
przewrotna. By�a ona wszak�e przez wiele lat ogromnie zaniedbywana, co j� po trosze
usprawiedliwia.
Pan Vernon uda� si� do miasta, natychmiast bowiem powzi�� decyzj�, co nale�y uczyni�.
Zamierza, o ile oka�e si� to mo�liwe, przekona� pann� Summers, by pozwoli�a Fryderyce u
siebie pozosta�, a je�li misja ta si� nie powiedzie, przywiezie j� na razie do Churchill � p�ki
nie znajdzie si� dla niej jakie� inne miejsce. Sama lady Susan szuka tymczasem pociechy w
przechadzkach z Reginaldem, budz�c w nim przy tej smutnej okazji ca�e wsp�czucie, na
jakie tylko go sta�. Tak�e ze mn� du�o na ten temat m�wi�a � du�o i g�adko. Gdyby nie
obawa, �e oka�� si� niesprawiedliwa, powiedzia�abym, i� m�wi�a wr�cz zbyt g�adko, by
rzeczywi�cie mog�a ca�e to zdarzenie tak g��boko prze�ywa�. Nie b�d� si� jednak doszukiwa�
w niej wad; kto wie przecie� � Bo�e uchowaj! � czy nie zostanie ona �on� Reginalda. Nie
mam wszak przy tym prawa przypisywa� sobie wi�kszej od innych przenikliwo�ci, a pan
Vernon wyzna�, �e nigdy nie widzia� nikogo pogr��onego w tak wielkiej rozpaczy, jak ona,
kiedy otrzyma�a �w list. Czemu� zatem jego os�d mia�by by� gorszy od mojego?
16
Lady Susan bardzo niech�tnie odnios�a si� do pomys�u zaproszenia Fryderyki do
Churchill, zapewne s�usznie, gdy� wydaje si� to swego rodzaju nagrod� za post�powanie,
kt�re jest przecie� ze wszech miar naganne. Nie ma jednak innego miejsca, dok�d mo�na by
j� zabra�, a w ko�cu nie zabawi tutaj zbyt d�ugo.
�Upewniam Ci�, droga siostro, �e jest absolutnie konieczne � powiedzia�a mi lady Susan �
by podczas jej pobytu tutaj traktowa� Fryderyk� z ca�� surowo�ci�. Bolesna to konieczno��,
ale trzeba si� jej podporz�dkowa�. Obawiam si�, �e zbyt d�ugo by�am dla niej pob�a�liwa,
zw�aszcza i� charakter mojej biednej c�rki sprawia�, �e nigdy nie potrafi�a znie�� cho�by
s�owa sprzeciwu. Musisz wi�c mnie wesprze� i doda� mi odwagi, musisz przypomina� mi o
potrzebie robienia jej wym�wek, je�li uznasz, �e jestem zbyt wyrozumia�a�.
Wszystko to brzmia�o nader rozs�dnie. Reginald z�o�ci si� na sam� my�l o tej biednej,
g�upiutkiej dziewczynie, z pewno�ci� za� to, �e jest tak �le nastawiony do Fryderyki, nie
przynosi lady Susan zaszczytu. Jego wyobra�enie o niej musi przecie� pochodzi� z opowie�ci
matki. C�, cokolwiek b�dzie dalej, mo�emy pociesza� si� my�l�, �e uczynili�my wszystko,
by go powstrzyma�. Reszta pozostaje w r�kach Najwy�szego.
Wasza na zawsze
Katarzyna Vernon
List 16
Lady Susan do pani Johnson
Churchill
Nic w �yciu nie zdenerwowa�o mnie tak bardzo, moja droga Alicjo, jak list, kt�ry
otrzyma�am dzi� rano od panny Summers. Ta okropna dziewczyna pr�bowa�a uciec! Nie
mia�am wcze�niej poj�cia, �e taka z niej ma�a diablica � wydawa�o mi si�, �e wzi�a po
Vernonach ca�� ich bezwolno��. Otrzymawszy wszelako list, w kt�rym wyjawi�am jej moje
zamiary odno�nie do sir Jamesa, postanowi�a znikn��. Ja przynajmniej nie mog� znale��
innego wyt�umaczenia jej post�pku. Zamierza�a, jak s�dz�, uda� si� do Clarke��w, do
Staffordshire, jako �e nie ma �adnych innych znajomo�ci. Musi zatem zosta� za to ukarana i
po�lubi� sir Jamesa. Wys�a�am Charlesa do miasta, by � o ile si� da � naprawi� sytuacj�, nie
chc� bowiem bynajmniej mie� jej ze sob� w Churchill. Je�li jednak panna Summers jej nie
zatrzyma, musisz znale�� dla mojej c�rki inn� szko��, chyba �e zdo�amy natychmiast wyda�
j� za m��. Panna Summers wspomnia�a, �e nie mo�e sk�oni� Fryderyki do wyjawienia
powodu jej ucieczki; to utwierdzi�o mnie we w�asnych hipotezach co do jej motyw�w. Moja
c�rka jest, jak s�dz�, po prostu zbyt nie�mia�a i zbyt si� mnie l�ka, by wyzna� prawd�. Je�li
za� nawet stryj wydob�dzie z niej cokolwiek swoj� �agodno�ci�, nie ma powodu do
zmartwienia, gdy� moja wersja zabrzmi wiarygodniej ni� jej. Je�li cokolwiek czyni mnie
pr�n�, jest tym moja elokwencja. A tutaj mam do�� okazji, by �wiczy� si� w tym talencie,
jako �e wi�kszo�� czasu sp�dzam na konwersacjach z Reginaldem. Poniewa� nie czuje si� on
swobodnie, p�ki nie zostaniemy sami, je�li tylko pogoda jest zno�na, w�drujemy do
zagajnika, gdzie sp�dzamy razem ca�e godziny. Sprawia mi to na og� wielk� przyjemno��;
pan de Courcy jest inteligentny i ma wiele do powiedzenia, cho� czasami bywa impertynencki
i k�opotliwy. Pozwala sobie przy tym na pewien rodzaj �miesznej niedelikatno�ci, domagaj�c
si� szczeg�owego wyja�niania wszystkich zas�yszanych na m�j temat plotek. Nigdy nie jest
usatysfakcjonowany, p�ki nie uzna, �e dowiedzia� si� wszystkiego do ko�ca.
Jest to na pewno mi�o��, ale wyznam Ci, �e mnie nieszczeg�lnie przypada ona do gustu.
Niesko�czenie bardziej wol� czu�o�� i liberalnego ducha Manwaringa, kt�ry zawsze robi�
wra�enie n