20
Szczegóły |
Tytuł |
20 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
20 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 20 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
20 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Pos�owie dotycz�ce "Ba�ni z 1001 nocy"
"Ksi�ga tysi�ca i jednej nocy" - arcydzie�o anonimowej literatury ludowej - jest zbiorem ok. 300 opowie�ci fantastycznych, ba�ni i przypowie�ci wschodnich: perskich, indyjskich i chi�skich, przetworzonych i uzupe�nionych elementami arabskimi. Ostatecznie opracowano je i zapisano w j�zyku arabskim w XV stuleciu. "Ksi�ga tysi�ca i jednej nocy" - ani nie jedyne, ani nie najwa�niejsze dzie�o literatury arabskiej - sta�a si� na pewno najpopularniejszym w Europie utworem literackim Wschodu, a jego bohaterowie: Ali Baba, Aladyn czy Sindbad �eglarz weszli do grona najbardziej znanych postaci. Pierwszym Europejczykiem, kt�ry odkry�, przet�umaczy� na j�zyk francuski i wyda� poszczeg�lne tomy Ksi�gi w latach 1704-1717, by� Antoine Galland. Europejskie spo�ecze�stwo, szczeg�lnie ch�onne w epoce O�wiecenia na wszelkie nowinki z nieznanych dot�d stron, a zw�aszcza z Chin, Persji i Arabii, powita�o przek�ad entuzjastycznie. Chi�ska wiara w rozum odpowiada�a takiej samej wierze �wczesnych filozof�w, a egzotyka perska czy arabska stanowi�a cz�sto skuteczny spos�b wytykania panuj�cym bol�czek w�asnego kraju, tak aby kr�lewska czy cesarska cenzura tego nie dostrzega�a. Ksi�ga sta�a si� rych�o nie tylko smakowit� straw� dla ludzi wykszta�conych, lecz wesz�a r�wnie� do skarbca tego arcykolorowego �wiata ba�ni, kt�ry przemawia� i przemawia do wyobra�ni milion�w czytelnik�w na ca�ym �wiecie. Poszczeg�lne cz�ci "Ksi�gi tysi�ca i jednej nocy" pochodz� - jak to powiedziano wy�ej - z wielu r�nych kraj�w, ale nale�� wszystkie do tego samego kr�gu kulturowego, zwanego potocznie tajemniczym Wschodem. Mamy wi�c tam niesamowite legendy staroindyjskie, rycerskie epopeje znanych ze swej prawdom�wno�ci Pers�w, barwne opowiadania arabskie, niekt�re nawet z epoki przed Mahometem, oraz jeszcze starsze przypowie�ci babilo�sko-asyryjskie. Swoistym, odbijaj�cym nieco od reszty pierwiastkiem wzbogaci�y t� bacznie kolorow� antologi�: kraj, zwany dzi� Irakiem - ze star� stolic� Bagdadem i na wp� historycznymi podaniami o kalifie Harun ar-Raszidzie, kt�ry jako r�wny z r�wnym utrzymywa� stosunki dyplomatyczne z cesarzem Karolem Wielkim - oraz Egipt, ale ju� nie z epoki faraon�w, lecz su�tan�w. W opowie�ciach tych znajduje odbicie rzeczywisto��, czasem nawet wr�cz rubasznie przedstawiona przy opisywaniu codziennego �ycia kupc�w i rzemie�lnik�w. W naszym zbiorze do tego rodzaju ba�ni nale�� opowie�ci o powro�niku Habbalu i o szewcu Maarufie. Mo�e najbardziej ze wszystkich znany, cho� niew�tpliwie najbardziej egzotyczny w�tek cudownych podr�y Sindbada �eglarza, kt�ry w osiemnastowiecznym polskim t�umaczeniu zosta� pi�knie nazwany "Woja�uj�cym Turczynem", dotyczy najdalszych i najmniej znanych krain. Opowiada si� im o odkryciu przez muzu�ma�skich �eglarzy wysp indonezyjskich, kt�re do dzi� dnia zawdzi�czaj� im religi�, a po cz�ci i obyczaj. Wszystko razem wzi�te daje nam obraz jakiego� jednolitego, zamkni�tego sobie �wiata - od Jawy i Sumatry poprzez Indie i chi�ski Turkiestan a� po najdalszy arabski zach�d, Maroko i maureta�sk� Hiszpani�. Najbardziej znamienne dla ca�ego tego obszaru by�y w�wczas dwa pozornie przeciwstawne sobie poj�cia: z jednej strony nies�ychana ��dza przyg�d, bogactwa, rozkoszy i u�ycia, a z drugiej - bierna wiara w przeznaczenie wynikaj�ce z niej zdanie si� na los szcz�cia. Przy tym jednolito�� tego �wiata, jak� podkre�la jeszcze arabski j�zyk �wi�tej ksi�gi mahometan, Koranu, kt�ry na podobie�stwo �redniowiecznej �aciny umo�liwia� wzajemne zrozumienie pomi�dzy narodami zbli�onymi do siebie religi� i obyczajem, jest w�a�nie najlepiej widoczna w "Ksi�dze tysi�ca i jednej nocy, gdzie zar�wno cesarz chi�ski, jak i kr�l grecki s� po prostu su�tanami, ministrowie ich nosz� tytu� wezyr�w, a czczony przez nich najmi�o�ciwszy Allach, b�d�cy w gruncie rzeczy kim� w rodzaju wschodniego samow�adcy, stanowi dla wszystkich najwy�szy wsp�lny autorytet. W Polsce "Ksi�ga tysi�cu i jednej nocy" by�a przek�adana i opracowywana wielokrotnie. Poczynaj�c od Franciszka Bohomolca, w epoce stanis�awowskiej, poprzez wile�skie wydanie z 1841, pozna�skie z 1888 i pi�kn�, ale bardzo dalek� od orygina�u przer�bk� Le�miana, a� do opublikowanych ju� po ostatniej wojnie znakomitych przek�ad�w dokonanych przez grup� polskich arabist�w. Tom ba�ni, kt�ry oddajemy do r�k m�odego Czytelnika, jest przek�adem niemieckiego opracowania Ksi�gi dokonanego przez Enno Littmanna. W �lad za niemieckim wydawc� zdecydowali�my si� ozdobi� ksi��k� reprodukcjami staroindyjskich miniatur, kt�re wprawdzie nie dotycz� fabu�y poszczeg�lnych ba�ni, ale odtwarzaj� najlepiej ich nastr�j. Wonne dymy egzotycznych kadzide�, l�ni�ce kolorami t�czy klejnoty tanecznic, rycerskie zapasy d�ygit�w, kornakowie na s�oniach, �wi�tobliwe twarze derwisz�w i sprytne miny kupc�w tworz� przedziwny bukiet barw, znajduj�cy tu, na tych miniaturach, swoje najwierniejsze odbicie. Na zako�czenie jeszcze jedna ciekawostka: dlaczego tych nocy, w czasie kt�rych pi�kna Szeherezada zabawia swego okrutnego m�a i pana opowiadaniem ba�ni, jest w�a�nie tysi�c i jedna, a nie po prostu tysi�c. Ot� na Bliskim Wschodzie, a zw�aszcza w Turcji, okr�g�e cyfry by�y uwa�ane za przynosz�ce nieszcz�cie i dlatego dodawa�o si� zawsze do nich jedynk�.
Krzysztof Radziwi��
KONIEC